Nie mam już siły - trądzik

[Wiksak]

Witam Was. Mam 13 lat i walczę z trądzikiem. Zaczął mi się on gdy miałam 9 lat, czyli jak zaczęłam dojrzewać. Na początku było to tylko na czole i skroniach. Niedawno (jakoś we wakacje) przeniosło mi się na policzki i brodę. W tym momencie mam całą wysypaną twarz. Nie mogę się już na siebie patrzeć Na przerwach idę do łazienki aby nikt mnie nie widział. Gdy z kimś rozmawiam zasłaniam się rękoma by nie patrzył się na moją cerę. Powiem tak. Mam totalnie zniszczoną psychikę. Przez ten trądzik wpadłam w wielką depresję. Wiem, że to może dziwnie brzmieć, że w wieku 13 lat dziewczyna popadła depresję, jednak to prawda. Był okres gdzie robiłam sobie głodówki bo gdzieś przeczytałam, że niektóre jedzenie szkodzi cerze i nasila trądzik. Odstawiłam-słodycze, słodkie napoje gazowane, kakao, mleko, białe pieczywo, majonez, sól, herbatę, mleko, jajka, twarożki, jogurty itd. a zaczęłam jeść/pić więcej- wody niegazowanej, ciemne pieczywo/grahamka, ziarna słonecznika, wszelkie warzywa.
Przez moją "dietę" przez 2 miesiące schudłam 8 kg. Przez problemy z cera straciłam również przyjaciół, ponieważ nie potrafiłam cieszyć się i śmiać tak jak oni i oddalałam się od nich. Czułam się przy nich jak kosmita. Wszystkie mają niemal doskonałe cery a ja?... Czułam także że nie jestem wystarczająco dobra, ładna dla nich. Żyłam/żyję pod straszną presją. W końcu udałam się z mamą na wizytę do dermatologa. Pani powiedziała, że to przez hormony i przepisała mi antybiotyk tetralysal (1 tab. dzien.), krem differin na przemian z żelem klindacin T (czyli np. w poniedziałek przed snem stosuję krem, a we wtorek przed snem żel itd.). Dziś mija tydzień i nie widzę większej różnicy. Najgorsze jest to, że zaczynają się moję "ciężkie" dni i obawiam się, że mnie wysypie. Niby pani dermatolog powiedziała, że trądzik to nie angina i w 2 tygodnie nie minie ale ja straciłam nadzieję, że kiedyś będę miała ładną, gładką buzię. Szczerze powiedziawszy to nie chce mi się już żyć. Chciałabym zasnąć i nie wstać... Czuję się tak źle w swoim ciele, że gorzej chyba się już nie da. Możecie pomyśleć, że pewnie przesadzam i nie jest tak źle ale niestety jest. Bardzo Was proszę o chodź małe słowa otuchy. Strasznie ich potrzebuję. Płaczę pisząc ten tekst. Czuję się jakbym miała 40 pare lat a mam tylko 13... Boję się, że przez to cholerstwo na twarzy psychika mi siądzie....
PS. leczył się tu ktoś tymi lekami? pomogły? ile czekaliście na efekty?

[Tajpan]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post48584440


Możesz poczytać. Wiem co czujesz... przez trądzik i przetłuszczającą się skórę mam z☠☠☠*** życie. Kiedyś zawsze uśmiechnięty w gronie znajomych, cały dzień na dworze, a teraz? Staram się wychodzić tylko do szkoły i dziewczyny i na podwórko, żeby odetchnąć trochę świeżym powietrzem. Nie wiem co jeszcze mogę Ci powiedzieć bo sam z własnego przykładu wiem, że słowa już na mnie nie działają. To, że ktoś mi powie, że jestem ładny, przystojny ( zawsze miałem powodzenia u dziewczyn ) odbija się ode mnie po prostu bez skutku. Co poradzisz... Moim największym marzeniem jest jeść normalnie, to co moi znajomi bez żadnych konsekwencji i nie mieć trądziku, niestety czekam i czekam aż się spełni..

[Wiksak]

Napisane przez Tajpan

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post48584440


Możesz poczytać. Wiem co czujesz... przez trądzik i przetłuszczającą się skórę mam z☠☠☠*** życie. Kiedyś zawsze uśmiechnięty w gronie znajomych, cały dzień na dworze, a teraz? Staram się wychodzić tylko do szkoły i dziewczyny i na podwórko, żeby odetchnąć trochę świeżym powietrzem. Nie wiem co jeszcze mogę Ci powiedzieć bo sam z własnego przykładu wiem, że słowa już na mnie nie działają. To, że ktoś mi powie, że jestem ładny, przystojny ( zawsze miałem powodzenia u dziewczyn ) odbija się ode mnie po prostu bez skutku. Co poradzisz... Moim największym marzeniem jest jeść normalnie, to co moi znajomi bez żadnych konsekwencji i nie mieć trądziku, niestety czekam i czekam aż się spełni..

Jakbym czytała o sobie ;/ Ciągle przed zjedzeniem czegoś zastanawiam się czy mnie po tym nie wysypie... Mamy to samo marzenie. Też marzę o jedzeniu tego co inni. Trądzik to jedne wielkie gówno i nigdy go nie zaakceptuję. Mam nadzieję, że spełni się twój cel i będziesz miał gładką cerę Powodzenia i trzymaj się.

[kankanatancze]

a nie zauwazylas po jakim jedzeniu cie wysypuje? moze odmow sobie tylko tego po czym cie wysypuje,ja bylam u derm i powiedzial ze mam odlozyc to to i to a cera sie poprawi i guzik prawda dieta u mnie nie ma zadnego dzialania na tradzik ,mam tradzik na calej twarzy okropny tyle ze mam prawie 18 lat i ja zastanawiam sie nad ostatecznoscia czyli izotekiem ty jestes mloda ale jezeli tez ci nic nie pomoze idz do derm po izotek dobierze ci odpowiednia dawke ,tylko nie wiem czy nie bedziesz musiala zaczekac do 15 roku zycia bo ten lek chyba tak mozna dopiero brac
ja tez mam stany depresyjne czesto placze ale co mam zrobic głowa muru nie przebije,jak komus nie pasuje niech sie nie patrzy to nie od nas jest zalezne podobnie jak wiekszosc chorob ,wiem latwo sie radzi komus a sama nie potrafie sie do tego dostosowac ,mi znow znajomi mowia ze ten tradzik moze byc spowodowany przez nerwy -byc moze jestem bardzo nerwowa osoba a jeszcze jak sobie pomysle co mam na twarzy to mnie krew zalewa i kolo sie toczy nerwy sa 24/7. dlatgeo probuje sie wyciszyc tobie tez proponuje sie mniej przejmowac ,nic nie zrobisz nic nie przyspieszysz musisz kontynuowac leczenie trzymam kciuki

[ruby000]

Wiksak, ządnen lek nie zadziała w rydzień. ŻADEN!!! Minimum to miesiąc (po miesiącu zobaczysz pierwszą delikatną poprawę cery), pierwsze większe efekty po 3 miesiącach, a żeby powiedzieć czy kuracja sie udała to trzeba pół roku, ja trądzik leczą już półtorej roku, trzymaj się, to hormony więc razem z burzą hormonów minie, wiem że to jeszcze parę lat, ale uświadom sobie że to nie będzie trwać wiecznie, masz dobry kontakt z mamą? to porozmawiaj z nią, powiedz jej to co nam tutaj napisałaś

[Vanliya]

Pamiętaj że trądzik to długa i żmudna walka! Nie poddawaj się i czekaj na efekty. Jesteś jeszcze młoda, bardzo możliwe że to tylko trądzik młodzieńczy i z czasem przejdzie. Wiem jak bardzo może to obniżyć samoocenę. Walcz i na pewno zobaczysz efekty, może nie od razu, bo jednak to nie jest możliwe, ale już po wybranej kuracji przez dermatologa po kilku miesiącach możesz ich się doszukiwać! Powodzenia

[Tradzik]

Szanowni Państwo,

Wszystkim osobom, które mają obfity trądzik na twarzy proponuję zapoznanie się z ogłoszeniem o badaniu klinicznym nowej metody leczenia trądziku za pomocą lasera w Klince Dermatologii przy ul. Szaserów w Warszawie. Link do ogłoszenia z danymi kontaktowymi znajduje się poniżej. Lekarze proszą o jak najszybszy kontakt, nie później niż do końca tygodnia.
http://www.tradziknatwarzy.pl/

[sorkwit]

Napisane przez Wiksak

Witam Was. Mam 13 lat i walczę z trądzikiem. Zaczął mi się on gdy miałam 9 lat, czyli jak zaczęłam dojrzewać. Na początku było to tylko na czole i skroniach. Niedawno (jakoś we wakacje) przeniosło mi się na policzki i brodę. W tym momencie mam całą wysypaną twarz. Nie mogę się już na siebie patrzeć Na przerwach idę do łazienki aby nikt mnie nie widział. Gdy z kimś rozmawiam zasłaniam się rękoma by nie patrzył się na moją cerę. Powiem tak. Mam totalnie zniszczoną psychikę. Przez ten trądzik wpadłam w wielką depresję. Wiem, że to może dziwnie brzmieć, że w wieku 13 lat dziewczyna popadła depresję, jednak to prawda. Był okres gdzie robiłam sobie głodówki bo gdzieś przeczytałam, że niektóre jedzenie szkodzi cerze i nasila trądzik. Odstawiłam-słodycze, słodkie napoje gazowane, kakao, mleko, białe pieczywo, majonez, sól, herbatę, mleko, jajka, twarożki, jogurty itd. a zaczęłam jeść/pić więcej- wody niegazowanej, ciemne pieczywo/grahamka, ziarna słonecznika, wszelkie warzywa.
Przez moją "dietę" przez 2 miesiące schudłam 8 kg. Przez problemy z cera straciłam również przyjaciół, ponieważ nie potrafiłam cieszyć się i śmiać tak jak oni i oddalałam się od nich. Czułam się przy nich jak kosmita. Wszystkie mają niemal doskonałe cery a ja?... Czułam także że nie jestem wystarczająco dobra, ładna dla nich. Żyłam/żyję pod straszną presją. W końcu udałam się z mamą na wizytę do dermatologa. Pani powiedziała, że to przez hormony i przepisała mi antybiotyk tetralysal (1 tab. dzien.), krem differin na przemian z żelem klindacin T (czyli np. w poniedziałek przed snem stosuję krem, a we wtorek przed snem żel itd.). Dziś mija tydzień i nie widzę większej różnicy. Najgorsze jest to, że zaczynają się moję "ciężkie" dni i obawiam się, że mnie wysypie. Niby pani dermatolog powiedziała, że trądzik to nie angina i w 2 tygodnie nie minie ale ja straciłam nadzieję, że kiedyś będę miała ładną, gładką buzię. Szczerze powiedziawszy to nie chce mi się już żyć. Chciałabym zasnąć i nie wstać... Czuję się tak źle w swoim ciele, że gorzej chyba się już nie da. Możecie pomyśleć, że pewnie przesadzam i nie jest tak źle ale niestety jest. Bardzo Was proszę o chodź małe słowa otuchy. Strasznie ich potrzebuję. Płaczę pisząc ten tekst. Czuję się jakbym miała 40 pare lat a mam tylko 13... Boję się, że przez to cholerstwo na twarzy psychika mi siądzie....
PS. leczył się tu ktoś tymi lekami? pomogły? ile czekaliście na efekty?

Witaj,
mam 35lat i wiem, o czujesz��, bo sam miałem problemy z cerą. Po tylu latach mam jedna, banalną radę:nie załamuj się. Wiem, jak to łatwo powiedzieć, wiem ze trudności mnożą sie niczym odsetki, ale wiedz jedno, że takie problemy są związane z okresem dorastania i sa normalne. Kosmetyki? Oczywiście, one pomagają, pozwalają pielęgnować cerę problemową. Trzymam kciuki i glowa6do ggóry. Będzie dobrze.

[vilandravalo]

Izotek uratował mi życie, żadna ostateczność i bardzo żałuję, że się wcześniej nie zdecydowałam.

Jednak w wieku 13 lat to normalne, że najpierw lekarz spróbuje metod, które mają mniej skutków ubocznych. Autorko, nie załamuj się - po tygodniu nie ma co się nastawiać na poprawę, trzeba cierpliwości. Jeśli po kilku miesiącach nie pomoże, to wtedy próbować czegoś innego. Może badania hormonalne i na alergie pokarmowe?

[MagdalenaSzs]

Kochana Bardzo Cie proszę uważaj na wszytskie antybioyki. Tradzik pojawił mi sie w wieku 20 lat, dzisiaj mam 26 i daljej sie męczę :-( Jesli chodzi o diete, to duzo ludzi pisze, ze wystrczy zdrowo jesć i problem zniknie g*wno prawda, pomoze tylko tym osobom, u których alergia pokarmowa go powoduje i o tym pamietaj! Jesli nie masz uczulenia na nabiał, to jego uikanie w pokarmie nic nie pomoże, bo po prostu to nie on powoduje tradzik. Czy dermatolog wysłał Cię na jakieś badania? Morfologia, poziom hormonów, próby wątrobowe? Oni uwielbiają przepisywać antybiotyki, bez wczesniejszego przebadania pacjenta. Pisałaś, że prowadziłaś zdrowa diete, a czy widziałaś jakis jej efekt?
Jesli bierzesz antybiotyki, które przepisał Ci dermatolog, to bardzo Cie prosze kup cos osłonowego, bo antybiotyki bardzo osłabiaja układ odpornościowy naszego organizmu, a to nie wpłynie za dobrze na trądzik. Ja odkąd ''lecze'' się na własną rękę widzę jakąś poprawę, ale długa przede mną droga. Pamietaj o nawilżaniu twarzy, nawilżaniu nie natłuszczaniu! Wiem, że teraz nienawidzisz swojego odbicia, patrzenie na siebie, dotykanie twarzy, a co dopiero jakiekolwiek maseczki, które powinny poprawiać nam humor, u mnie sprawiają jeszcze gorsze samopoczucie, więc domyslam się, że u Ciebie wyglada to tak samo Ale wierz mi, jesli zaczniesz traktowac swoja twarz jak część siebie, zaakceptujesz w końcu, że to jestes TY, zaczniesz o nia dbać to zobaczysz poprawę, wierzę w to! Po latach doszłam do wniosku, że duzy wpływ na tradzik ma nasza odporność, więc musisz o siebie zadbać, ja widzę efekty po swojej suplementacji. Polecam Ci tran wiem jak ohydnie to brzmi, ale naprawdę!! ja widze efekty po regularnym przyjmowaniu tego suplementu, tran sam w sobie nie jest drogi, ale trzeba go dość trochę przyjmować, generalnie chodzi mi o dzienna dawkę, musisz się trzymać tego co jest na opakowaniu! Jesli pisze, ze przyjmować codziennie 3 razy po 2 kapsułki to tyle przyjmujesz, nie mniej i nie więcej. Dermatolog powiedział Ci, ze to hormony, więc skoro tak powiedział dlaczego nie przepisał skierowania na badania i dlaczego leczy Cie antybiotykami hm?! Co do hormonów polecam kapsułki z olejem z wiesiołka, na mnie osobiście najlepeij wpływa oeparol(najtaniej kupisz na allegro) moja skóra tez bardzo lubi jak przebijam ta kapsułkę i nakładam ten olej na twarz, naprawdę to uwielbia. A z naturalnych maseczek to polecam Ci drożdże maja duzo witamin i skóra je lubi 1/4 kostki z odrobina wody, robisz papke i na twarz, potem zmywasz ciepłą woda i nawilzasz Dobre efekty dawała mi tez maseczka z cebuli, również polecam, z gotowanej cebuli, a teraz przejdę do sprawy, która strasznie mnie zasmuciła w tym co napisałaś. Odsunęłaś się od koleżanek, wiem źle się przy nich czujesz, ale pamiętaj! ludzie, którzy Cie znaja nie patrzą na Ciebie przez pryzmat tradziku, oni lubią, cenią, szanują osobe, którą JESTEŚ, a nie jestes chodzącym trądzikiem kobito! Twój organizm chce Ci cos powiedzieć, ale co nie wiem, bo sama ciężko interpretuje swój, ale któregoś dnia dowiesz się co powoduje u Cibie te wszytskie krosty i nauczysz sie z nimi walczyć, super by było gdybyś nauczyła się z nimi żyć, ale to jes cięzkie wiem sama. Nie odwracaj się od znajomych to Ci w niczym nie pomoże, pewnie nie masz z kim pogadac o tym paskudztwie(teraz masz juz swój wątek i duzo osób Sie wesprze w tej walce), wiem ja tez nie mam z kim, bo moi znajomi nie widzą tego problemu, no właśnie NIE WIDZĄ! Bo dla nich to nie problem, jestem dla nich ważna jako człowiek i Ty dla swoich znaojomych tez! Pamiętaj o tym