2011-08-22, 17:22 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Macie rację.. po prostu to nie jest takie proste bo boję się, że to wszystko się posypie..
|
2011-08-22, 17:27 | #32 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
Jeśli nie ufasz mu na tyle, że mimo jego zapewnień i tak będziesz sprawdzać, ja widzę takie wyjścia: - najprostsze teoretycznie rozwiązanie: odejdź już teraz; - zaaranżuj spotkanie we trójkę: Ty, on i ona. Porozmawiajcie o całej sytuacji (ja bym chyba na to się nie zdecydowała, no ale widzę taką opcję); - zostaniecie ze sobą, Ty będziesz ciągle myśleć o niej lub rozpamiętywać, co było bądź mogło być między nimi i też się w końcu tym wykończysz; - postawić mu ultimatum, skoro Ciebie jego jakiekolwiek kontakty z nią będą zawsze męczyć: albo Wy (Ty plus on), albo oni (on + ona); Wg mnie musicie o tym pogadać, bo on uważa (lub zacznie tak uważać z czasem), że skoro jemu uchodzi płazem kręcenie z nią na boku Waszego związku, to może można zrobić w tej relacji jeszcze kroczek do przodu. Jeśli go zrobi, to znaczy, że jego szacunek dla Ciebie jest równy zeru. A chyba nie będzie fajnie przekonać się o tym w ten właśnie sposób. ---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ---------- Rozumiem, ale... jeśli się posypie, to znaczy, że po prostu szkoda Twojego czasu na niego, że to nie ten. |
|
2011-08-22, 17:29 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
Tak czytając między wierszami wydaje mi się, że boisz się, że on mając wybór... wybierze ją. Tylko jeśli tak... to znaczy, że Cię nie kochał i w końcu, przy jakimś waszym kryzysie i tak by do niej poleciał... Stawiając sprawę jasno teraz po prostu sobie zaoszczędzisz ewentualnie zmarnowanego czasu.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2011-08-22, 17:31 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Tak, myśląc logicznie macie całkowitą rację.
Ale ten okropny strach.. Muszę z nim o tym porozmawiać chociaż wiem, że to nie przyniesie skutku i ja się znów ugnę.. |
2011-08-22, 17:32 | #35 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ---------- Cytat:
No to po co ten wątek, skoro i tak nie zamierzasz nic zmieniac? Następna, która nie szanuje sama siebie a oczekuje, ze inni będą ją szanowac...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
||
2011-08-22, 17:34 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Ja już po tej sytuacji którą opisałaś w pierwszym poście, pytanie się 'koleżanki' czy jest słodka i czy on kiedyś się dowie jak bardzo zasadziłabym mu takiego kopa że do końca życia by zapamiętał I więcej by mnie na oczy nie zobaczył. Żarty żartami ale to TY jesteś jego dziewczyną i takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Jeśli tak bardzo zależy mu na kontaktach z tą dziewczyną to niech da Ci spokój. Ja na Twoim miejscu dałabym sobie z facetem spokój, wiem że łatwo się mówi ale po co Ci te nerwy? Nie na tym związek polega jak dla mnie. Albo to ja jestem tą jedną jedyną i to z moimi uczuciami facet najbardziej się liczy albo niech idzie sobie do 'koleżanki'.
|
2011-08-22, 17:35 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
Ale muszę z nim porozmawiać i tyle. Myślę tylko czy zadzwonić czy w 4 oczy.. |
|
2011-08-22, 17:35 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
Słuchaj, ale o czym ty w ogóle mówisz? Na co się ugniesz? Bo co on Ci powie? Że to tylko koleżanka? To mu powiedz, że nie jesteś kretynką i ma takiej z Ciebie nie robic, masz oczy i widzisz, że to nie koleżanka. Zresztą nie ma dyskusji... Ona nie zachowuje się fair, leci na niego i jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki jej zachowanie się nie zmieni. Powiedz mu jasno, że czekałaś na jego reakcję wystarczająco długo, nie doczekałaś się więc mówisz mu jasno, wyraźnie, że ma z nią zerwac kontakt, bo inaczej ty odchodzisz. Masz dosc emocjonalnego trójkąta i to nie podlega dyskusji.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2011-08-22, 17:40 | #39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
|
|
2011-08-22, 17:41 | #40 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
I w sumie to myślę, że on już tym tekstem pokazał, jaki ma do swojej dziewczyny szacunek. Żenada. |
|
2011-08-22, 17:44 | #41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
bądź konkretna i nieugięta. nie daj się przytulać, całować itp. dopóki koleś nie podejmie decyzji kto jest dla niego ważniejszy.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
|
2011-08-22, 17:47 | #42 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
to facet powinien pogadac z 'niechciana' adoratorka.
Cytat:
nie rozumiem, dlaczego facet chce rozwiazac problem kolezanki nikogo nie raniac. gdyby byl facetem z jajami dbalby o komfort swojej dziewczyny, a nie kolezanki. cos mi sie wydaje, ze on ja za bardzo lubi. |
|
2011-08-22, 17:49 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Nie wiem.. mam mętlik w głowie. Bo jak zacznę rozmowe to on powie 'nie ufasz mi, masz mnie za dupka a ja cie tak kocham i nigdy bym nie zdradził'.. I ja odrazu się poczuję jakbym z igły widły robiła..
|
2011-08-22, 17:52 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
|
2011-08-22, 17:53 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
Tylko, że tu nie chodzi o zaufanie. On tego nie widzi? Chodzi o to, że jakaś panna, bezkarnie, robi z Ciebie idiotkę podrywając Ci faceta. Ba... ten facet w dodatku nijak na to nie reaguje i jeszcze po fochach chce ją leciec przepraszac. To właśnie Cię boli, że ktoś legalnie robi z Ciebie idiotkę, a Twój facet zasłaniając się zaufaniem, nie robi z tą CHORĄ sytuacją nic.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
2011-08-22, 17:54 | #46 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ---------- dlatego uzylam apostrofu |
|
2011-08-22, 17:58 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Macie rację. Dziękuję za odpowiedzi, muszę się zebrać w sobie, przepłakać trochę, uspokoić i porozmawiać z nim.
|
2011-08-22, 18:00 | #48 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
2) Co z tego, że on uważa ją za koleżankę (przynajmniej tak twierdzi), skoro ona się jak uczciwa, prawdziwa koleżanka nie zachowuje? W takiej sytuacji nie ma "ale", jest "albo albo". Gdyby do któregoś z moich kumpli (zajętych) podwalała się jakaś dziewczyna (a zdarzało się), to by bardzo zdecydowanie jej powiedział "stop, jestem zajęty". W sytuacji, gdy jest jakieś napięcie (czy to seksualne, czy nie wiadomo jakie) między ludźmi nie ma mowy o czystej przyjaźni, czy chociażby koleżeństwie. Ja z moim kolegą mogę wieczorem siedzieć w domu na pogaduchach, pić z nim wino niepilnowana (ani on niepilnowany) i oboje wiemy, że do niczego nie dojdzie. Zadaj mu pytanie, czy on byłby w stanie się z tą "koleżanką" znaleźć w takiej sytuacji i naprawdę ręczyć za swoje, ale i jej zachowanie? Jeżeli nie, to sorry - to d... nie koleżeństwo. Koleżanka powinna być jak taka trochę przyjaciółka, trochę siostra, trochę męski kumpel, a nie jakieś mieszanie w związku, dziwne hasła, wtrącanie się, nieobojętność na wdzięki. Daj mu czas na przemyślenie sprawy - niech naprawdę zrobi sobie rachunek sumienia jak to z nim i z nią jest, a dopiero potem Ci powie co uważa. Ty albo to przyjmiesz, albo nie. Zapytaj go, czy potrafi jej powiedzieć "słuchaj, musisz trochę wyluzować, bo pewne sytuacje wyglądają dwuznacznie"? |
|
2011-08-22, 18:01 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
wiem wiem ja tylko chciałam to podkreślić.
Nie ciągnęłabym związku, który tak wygląda. Martwisz się Autorko o to, co on odpowie Ci kiedy poruszysz temat. Zatem przed i w trakcie rozmowy miej ciągle w pamięci chociażby ten jego tekst o jej słodyczy (o maj gad) na gg. On wie, że Ty to czytałaś? |
2011-08-22, 18:20 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
W TEJ sytuacji bym nie ufała nic a nic. Zgadzam sie z Doris. Cała ta sytuacja i znajomosc smierdzi.
|
2011-08-22, 18:21 | #51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
|
|
2011-08-22, 18:31 | #52 | |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
2011-08-22, 19:10 | #53 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Takie żarty może i są normalne jeśli ludzie nie są w związku i nie mają żadnych zobowiązań. Dziewczyno przecież to Cię boli, nie cieszysz się z tego że z nim jesteś, tylko myślisz o tej 'koleżance'. Może dla niego związek tak powinien wyglądać, Tobie widać to nie odpowiada, nie daj się tak traktować!
|
2011-08-22, 20:06 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
bylam w bardzo podobnej jednak na szczescie duzo innej sytuacji jak Ty...
otóż moj TZ tez mial kolezaneczke za ktora latal prez bardzo dlugi czas zanim mnie poznal a ona go olewala, podbudowaywala sobie tylko samoocene tym, ze on za nia latal... gdy poznal mnie i oszalal na moim punkcie calkowicie zapomnial o tamtej, nie kontaktowal sie z nia... a wtedy co ona zrobila? a no nagle przypomniala sobie o jego istnieniu... zaczela do niego pisac slodkie smski, zapraszac na wyparwe w gory (beze mnie oczywiscie), ewidentnie sie podwalala, w koncu obuzona zrobila pretensje, ze on ja olewa i, ze juz sam z siebie sie nie odezwie... TZ na szczescie szybciutko ustawil ja do pionu, powiedzial co o niej mysli i sie skonczylo... nie mial takich rozterek jak Twoj, ze nie chcial zranic nas obu, dla niego oczywistym bylo, ze ma nie ranic mnie a jej juz dawno kopa w tylek powinien zasadzic za to cale olewanie i podle traktowanie wczesniej... dla mnie taka reakcja jest oczywista ale jak widac dla Twojego faceta nie... pewnie uznacie mnie za zazdrosnice ale ja bym nie chciala zeby moj TZ "kumplowal" sie z dziewczyna, w ktorej niegdys sie kochal mimo, ze ona i tak go zlewala... nie i koniec... to juz nigdy nie byloby zwykle kolezenstwo... a po tym pytaniu jego czy sie kiedys dowie czy jest slodka nie mial by u mnie czego szukac... nawet jesli to zarty to ja takich debilnych zartow nie toleruje... kolezanka jest okropnym typem laski, ktora nagle dostaje olsnienia jak jej adorator znajduje sobie normalna dziewczyne i ona schodzi wtedy na drugi plan... nie znosze takich lasek, ktore nie wiedza gdzie jest ich miejsce w szeregu... ale takich facetow, ktorzy nie widza jak taka sprawe rozwiazac nie znosze jeszcze bardziej... taki facet to albo dupa wolowa albo widocznie taka sytaucja mu pasuje a w obu przypadkach jest to facet dla mnie do odstrzalu... szkoda nerwow... ja bym dala mu prosty wybor: ja albo ona... i nie ma nic pomiedzy.... nie ma, ze nie chce skrzywdzic nas obu... kogos skrzywdzic musi... a na Twoim miejscu wcele bym nie byla przykonana, ze ta nieskrzywdzana osoba bedziesz Ty niestety... on ewidentnie cos do niej ma, jest ona dla niego nawet wazniejsza niz Ty a tak byc nie powinno... aha i jeszcze jedno, on Ci laski nie robi, ze Cie wyslucha i porozmawia z Toba na ten temat... to powinna byc dla niego teraz sprawa priorytetowa do rozwiazania jesli mu na Tobie zalezy... ha pokaz mu ten watek moze wtedy nabierze rozumu do glowy ---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ---------- Cytat:
facet jawi mi sie w coraz gorszym swietle... jak jest taki nie kumaty to go uswiadom i powiedz jak krowie na rowie: sluchaj albo Ty ustawisz swoja kolezaneczke w odpowiednim dla niej miejscu w szeregu i nauczysz odpowiedniego zachowania a najlepiej przestaniesz sie z kontaktowac z laska, za ktora niegdys szalales bo w takiej sytuacji nie ma tu mowy o zdrowej, czystej przyjazni albo z nami koniec, bo ja nie zamierzam byc ta druga, nie zamierzam wysluchiwac jakis pretensji obcej laski do mojego faceta, ze jego wolny czas spedza ze mna - swoja dziewczyna a nie z nia... nie zycze sobie zeby panna zaklocala nasz spokoj na wyjezdzie jakimis telefonami do Ciebie z pretensjami, co to ma znaczyc w ogole, co ona sobie wyobraza, jak ona mnie traktuje jak Ty mozesz jej pozwalac mnie tak traktowac! albo Ty cos z tym zrobisz albo powtarzam ja sie z takiego trójkąta wymiksowuje
__________________
Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2011-08-22 o 20:15 |
|
2011-08-22, 20:12 | #55 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
|
|
2011-08-22, 22:43 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
i jak autorko porozmawialaś z nim?
|
2011-08-23, 06:08 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
Sytuacja dramat, jak dla mnie facet leci na dwa fronty. |
|
2011-08-23, 06:48 | #58 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 522
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Też jestem ciekawa co z tego wyszło
__________________
Często szuka się sensu życia przy pomocy bezsensownych metod |
2011-08-23, 09:42 | #59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Wiesz, jeszcze kilka dni temu byłam w takiej samej sytuacji. Tyle, że mój TŻ chyba nie przyznał się swojej koleżaneczce że kogoś ma... A ona pisała i pisała i pisała i myślałam że mnie szlag trafi. W końcu zrobiłam mu awanturę, powiedziałam, że w trójkącie żyć nie będę, po czym wzięłam jego telefon, napisałam jej wszystko co miałam do powiedzenia (w jego imieniu) i cisza. Póki co.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
2011-08-23, 10:19 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:36.