Mój TŻ i 'koleżanka'... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-22, 17:22   #31
jak_powinno_byc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Macie rację.. po prostu to nie jest takie proste bo boję się, że to wszystko się posypie..
jak_powinno_byc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:27   #32
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Po prostu zaraz wybuchnę płaczem. Boli mnie to, że są na świecie tak perfidne dziewczyny. Co ona sobie wyobraża, że jest na równi ze mną? Jak on za nią biegał to ta go olewała więc niech teraz spada a nie ostrzy zęby na zajętego faceta. Poniżej poziomu jak dla mnie... A z drugiej strony chętnie bym mu powiedziała żeby robił co chce ale jeśli dalej będzie jak jest to ja nie wiem ile tak pociągnę. Chcę sprawdzić jaki będzie jego wybór ale jednocześnie się boję. Boję się, że dla mojego spokoju powie ok ok to koniec a za moimi plecami będzie z nią gadał i się umawiał, ja wtedy zacznę go sprawdzać, jego telefon itd. i myślę, że to będzie wtedy brak zaufania.
Widzicie tutaj jakieś inne wyjście?
Bo pisać do tej dziewczyny na pewno nie będę, to jest jej sprawa, że nie ma godności.
Myślę tez czy nie poczekać na rozwój sytuacji.
Jeśli będziesz czekać na rozwój sytuacji, to moim zdaniem w końcu stanie się coś, czego nie chcesz - albo on się posunie z nią za daleko i będzie klapa w związku, albo Ty oszalejesz przez ciągłe myślenie o tym, czekanie, sprawdzanie, i... też będzie klapa.

Jeśli nie ufasz mu na tyle, że mimo jego zapewnień i tak będziesz sprawdzać, ja widzę takie wyjścia:
- najprostsze teoretycznie rozwiązanie: odejdź już teraz;
- zaaranżuj spotkanie we trójkę: Ty, on i ona. Porozmawiajcie o całej sytuacji (ja bym chyba na to się nie zdecydowała, no ale widzę taką opcję);
- zostaniecie ze sobą, Ty będziesz ciągle myśleć o niej lub rozpamiętywać, co było bądź mogło być między nimi i też się w końcu tym wykończysz;
- postawić mu ultimatum, skoro Ciebie jego jakiekolwiek kontakty z nią będą zawsze męczyć: albo Wy (Ty plus on), albo oni (on + ona);

Wg mnie musicie o tym pogadać, bo on uważa (lub zacznie tak uważać z czasem), że skoro jemu uchodzi płazem kręcenie z nią na boku Waszego związku, to może można zrobić w tej relacji jeszcze kroczek do przodu. Jeśli go zrobi, to znaczy, że jego szacunek dla Ciebie jest równy zeru. A chyba nie będzie fajnie przekonać się o tym w ten właśnie sposób.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Macie rację.. po prostu to nie jest takie proste bo boję się, że to wszystko się posypie..
Rozumiem, ale... jeśli się posypie, to znaczy, że po prostu szkoda Twojego czasu na niego, że to nie ten.
fonn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:29   #33
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Macie rację.. po prostu to nie jest takie proste bo boję się, że to wszystko się posypie..

Tak czytając między wierszami wydaje mi się, że boisz się, że on mając wybór... wybierze ją.

Tylko jeśli tak... to znaczy, że Cię nie kochał i w końcu, przy jakimś waszym kryzysie i tak by do niej poleciał... Stawiając sprawę jasno teraz po prostu sobie zaoszczędzisz ewentualnie zmarnowanego czasu.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:31   #34
jak_powinno_byc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Tak, myśląc logicznie macie całkowitą rację.
Ale ten okropny strach..
Muszę z nim o tym porozmawiać chociaż wiem, że to nie przyniesie skutku i ja się znów ugnę..
jak_powinno_byc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:32   #35
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Po prostu zaraz wybuchnę płaczem. Boli mnie to, że są na świecie tak perfidne dziewczyny. Co ona sobie wyobraża, że jest na równi ze mną? Jak on za nią biegał to ta go olewała więc niech teraz spada a nie ostrzy zęby na zajętego faceta. Poniżej poziomu jak dla mnie... A z drugiej strony chętnie bym mu powiedziała żeby robił co chce ale jeśli dalej będzie jak jest to ja nie wiem ile tak pociągnę. Chcę sprawdzić jaki będzie jego wybór ale jednocześnie się boję. Boję się, że dla mojego spokoju powie ok ok to koniec a za moimi plecami będzie z nią gadał i się umawiał, ja wtedy zacznę go sprawdzać, jego telefon itd. i myślę, że to będzie wtedy brak zaufania.
Widzicie tutaj jakieś inne wyjście?
Bo pisać do tej dziewczyny na pewno nie będę, to jest jej sprawa, że nie ma godności.
Myślę tez czy nie poczekać na rozwój sytuacji.
Mnie by bolało, że mam tak perfidnego faceta, ale co kto lubi

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Tak, myśląc logicznie macie całkowitą rację.
Ale ten okropny strach..
Muszę z nim o tym porozmawiać chociaż wiem, że to nie przyniesie skutku i ja się znów ugnę..

No to po co ten wątek, skoro i tak nie zamierzasz nic zmieniac?
Następna, która nie szanuje sama siebie a oczekuje, ze inni będą ją szanowac...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:34   #36
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Ja już po tej sytuacji którą opisałaś w pierwszym poście, pytanie się 'koleżanki' czy jest słodka i czy on kiedyś się dowie jak bardzo zasadziłabym mu takiego kopa że do końca życia by zapamiętał I więcej by mnie na oczy nie zobaczył. Żarty żartami ale to TY jesteś jego dziewczyną i takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Jeśli tak bardzo zależy mu na kontaktach z tą dziewczyną to niech da Ci spokój. Ja na Twoim miejscu dałabym sobie z facetem spokój, wiem że łatwo się mówi ale po co Ci te nerwy? Nie na tym związek polega jak dla mnie. Albo to ja jestem tą jedną jedyną i to z moimi uczuciami facet najbardziej się liczy albo niech idzie sobie do 'koleżanki'.
nunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:35   #37
jak_powinno_byc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Mnie by bolało, że mam tak perfidnego faceta, ale co kto lubi

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------



No to po co ten wątek, skoro i tak nie zamierzasz nic zmieniac?
Następna, która nie szanuje sama siebie a oczekuje, ze inni będą ją szanowac...
Po prostu jak miałam pretensje i zrobiłam wojnę o tamta rozmowę, którą przypadkiem zobaczyłam to wyszło, że ja tych 'żartów' nie rozumiem i się czepiam i mam go za dupka jakiegoś.. tak powiedział..

Ale muszę z nim porozmawiać i tyle.
Myślę tylko czy zadzwonić czy w 4 oczy..
jak_powinno_byc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-08-22, 17:35   #38
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Tak, myśląc logicznie macie całkowitą rację.
Ale ten okropny strach..
Muszę z nim o tym porozmawiać chociaż wiem, że to nie przyniesie skutku i ja się znów ugnę..

Słuchaj, ale o czym ty w ogóle mówisz? Na co się ugniesz? Bo co on Ci powie? Że to tylko koleżanka? To mu powiedz, że nie jesteś kretynką i ma takiej z Ciebie nie robic, masz oczy i widzisz, że to nie koleżanka.

Zresztą nie ma dyskusji... Ona nie zachowuje się fair, leci na niego i jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki jej zachowanie się nie zmieni. Powiedz mu jasno, że czekałaś na jego reakcję wystarczająco długo, nie doczekałaś się więc mówisz mu jasno, wyraźnie, że ma z nią zerwac kontakt, bo inaczej ty odchodzisz. Masz dosc emocjonalnego trójkąta i to nie podlega dyskusji.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:40   #39
jak_powinno_byc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Słuchaj, ale o czym ty w ogóle mówisz? Na co się ugniesz? Bo co on Ci powie? Że to tylko koleżanka? To mu powiedz, że nie jesteś kretynką i ma takiej z Ciebie nie robic, masz oczy i widzisz, że to nie koleżanka.

Zresztą nie ma dyskusji... Ona nie zachowuje się fair, leci na niego i jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki jej zachowanie się nie zmieni. Powiedz mu jasno, że czekałaś na jego reakcję wystarczająco długo, nie doczekałaś się więc mówisz mu jasno, wyraźnie, że ma z nią zerwac kontakt, bo inaczej ty odchodzisz. Masz dosc emocjonalnego trójkąta i to nie podlega dyskusji.
Ja wiem rozumiem, tylko on uważa i tak mi mówi, że to kwestia zaufania, że ja do niego go nie mam bo jakbym miała to bym się nie czepiała, że nawet jak ona chce go omotać to on ma mózg i nie skreśli naszego związku jakimiś idiotycznym wyskokiem. Ja, nie wiem czy słusznie czy nie, czuje się tak jakby to nie mogło mnie boleć a mnie boli po prostu. Co z tego, że niby nawet 'koleżanka' mówiła, że skoro on jest w związku to muszą zmienić ton rozmów skoro później jest zła, że on najpierw ze mną się liczył a nie z nią. Albo kiedyś na siłę mówiła 'aaaa to mi nie pomagaj w naprawie samochodu taki zajęty jesteś nie trzeba nie trzeba'... Jak dla mnie to był celowy zabieg żeby on jej własnie pomógł..
jak_powinno_byc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:41   #40
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez nunny Pokaż wiadomość
Ja już po tej sytuacji którą opisałaś w pierwszym poście, pytanie się 'koleżanki' czy jest słodka i czy on kiedyś się dowie jak bardzo zasadziłabym mu takiego kopa że do końca życia by zapamiętał I więcej by mnie na oczy nie zobaczył. Żarty żartami ale to TY jesteś jego dziewczyną i takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Jeśli tak bardzo zależy mu na kontaktach z tą dziewczyną to niech da Ci spokój.
Dokładnie tak, co to w ogóle za tekst
I w sumie to myślę, że on już tym tekstem pokazał, jaki ma do swojej dziewczyny szacunek.
Żenada.
fonn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:44   #41
skaz
Zadomowienie
 
Avatar skaz
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Po prostu jak miałam pretensje i zrobiłam wojnę o tamta rozmowę, którą przypadkiem zobaczyłam to wyszło, że ja tych 'żartów' nie rozumiem i się czepiam i mam go za dupka jakiegoś.. tak powiedział..

Ale muszę z nim porozmawiać i tyle.
Myślę tylko czy zadzwonić czy w 4 oczy..
w 4 oczy. nie inaczej.

bądź konkretna i nieugięta. nie daj się przytulać, całować itp. dopóki koleś nie podejmie decyzji kto jest dla niego ważniejszy.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku,
z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem,
którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
skaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-22, 17:47   #42
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez Yuuka Pokaż wiadomość
A może porozmawiaj sobie z tą jego koleżanką?
to facet powinien pogadac z 'niechciana' adoratorka.
Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Dużo dałyście mi do myślenia. Powiem mu, że albo ustali z nią jakieś zasady albo niech wybiera kogo chce krzywdzić. Ciężko mi jest bo nie chcę być taka bezwzględna..
czasami trzeba.

nie rozumiem, dlaczego facet chce rozwiazac problem kolezanki nikogo nie raniac. gdyby byl facetem z jajami dbalby o komfort swojej dziewczyny, a nie kolezanki. cos mi sie wydaje, ze on ja za bardzo lubi.
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:49   #43
jak_powinno_byc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Nie wiem.. mam mętlik w głowie. Bo jak zacznę rozmowe to on powie 'nie ufasz mi, masz mnie za dupka a ja cie tak kocham i nigdy bym nie zdradził'.. I ja odrazu się poczuję jakbym z igły widły robiła..
jak_powinno_byc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:52   #44
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
to facet powinien pogadac z 'niechciana' adoratorka.
Gdybyż tylko ona była niechciana
fonn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:53   #45
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Nie wiem.. mam mętlik w głowie. Bo jak zacznę rozmowe to on powie 'nie ufasz mi, masz mnie za dupka a ja cie tak kocham i nigdy bym nie zdradził'.. I ja odrazu się poczuję jakbym z igły widły robiła..

Tylko, że tu nie chodzi o zaufanie. On tego nie widzi?

Chodzi o to, że jakaś panna, bezkarnie, robi z Ciebie idiotkę podrywając Ci faceta. Ba... ten facet w dodatku nijak na to nie reaguje i jeszcze po fochach chce ją leciec przepraszac. To właśnie Cię boli, że ktoś legalnie robi z Ciebie idiotkę, a Twój facet zasłaniając się zaufaniem, nie robi z tą CHORĄ sytuacją nic.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:54   #46
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Ale muszę z nim porozmawiać i tyle.
Myślę tylko czy zadzwonić czy w 4 oczy..
takie rozmowy tylko w 4 oczy

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Cytat:
Napisane przez fonn Pokaż wiadomość
Gdybyż tylko ona była niechciana
dlatego uzylam apostrofu
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 17:58   #47
jak_powinno_byc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Macie rację. Dziękuję za odpowiedzi, muszę się zebrać w sobie, przepłakać trochę, uspokoić i porozmawiać z nim.
jak_powinno_byc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 18:00   #48
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Nie wiem.. mam mętlik w głowie. Bo jak zacznę rozmowe to on powie 'nie ufasz mi, masz mnie za dupka a ja cie tak kocham i nigdy bym nie zdradził'.. I ja odrazu się poczuję jakbym z igły widły robiła..
1) Nie daj mu dojść za bardzo do słowa - jego stanowisko już znasz, czas, aby poznał Twoje - o ile naprawdę jesteś gotowa zdecydowanie z nim pogadać, a nie tylko pomiauczeć mu za uchem.
2) Co z tego, że on uważa ją za koleżankę (przynajmniej tak twierdzi), skoro ona się jak uczciwa, prawdziwa koleżanka nie zachowuje? W takiej sytuacji nie ma "ale", jest "albo albo".

Gdyby do któregoś z moich kumpli (zajętych) podwalała się jakaś dziewczyna (a zdarzało się), to by bardzo zdecydowanie jej powiedział "stop, jestem zajęty". W sytuacji, gdy jest jakieś napięcie (czy to seksualne, czy nie wiadomo jakie) między ludźmi nie ma mowy o czystej przyjaźni, czy chociażby koleżeństwie.

Ja z moim kolegą mogę wieczorem siedzieć w domu na pogaduchach, pić z nim wino niepilnowana (ani on niepilnowany) i oboje wiemy, że do niczego nie dojdzie. Zadaj mu pytanie, czy on byłby w stanie się z tą "koleżanką" znaleźć w takiej sytuacji i naprawdę ręczyć za swoje, ale i jej zachowanie? Jeżeli nie, to sorry - to d... nie koleżeństwo. Koleżanka powinna być jak taka trochę przyjaciółka, trochę siostra, trochę męski kumpel, a nie jakieś mieszanie w związku, dziwne hasła, wtrącanie się, nieobojętność na wdzięki.

Daj mu czas na przemyślenie sprawy - niech naprawdę zrobi sobie rachunek sumienia jak to z nim i z nią jest, a dopiero potem Ci powie co uważa. Ty albo to przyjmiesz, albo nie. Zapytaj go, czy potrafi jej powiedzieć "słuchaj, musisz trochę wyluzować, bo pewne sytuacje wyglądają dwuznacznie"?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 18:01   #49
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dlatego uzylam apostrofu
wiem wiem ja tylko chciałam to podkreślić.

Nie ciągnęłabym związku, który tak wygląda.
Martwisz się Autorko o to, co on odpowie Ci kiedy poruszysz temat. Zatem przed i w trakcie rozmowy miej ciągle w pamięci chociażby ten jego tekst o jej słodyczy (o maj gad) na gg.
On wie, że Ty to czytałaś?
fonn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-08-22, 18:20   #50
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

W TEJ sytuacji bym nie ufała nic a nic. Zgadzam sie z Doris. Cała ta sytuacja i znajomosc smierdzi.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 18:21   #51
jak_powinno_byc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 37
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez fonn Pokaż wiadomość
wiem wiem ja tylko chciałam to podkreślić.

Nie ciągnęłabym związku, który tak wygląda.
Martwisz się Autorko o to, co on odpowie Ci kiedy poruszysz temat. Zatem przed i w trakcie rozmowy miej ciągle w pamięci chociażby ten jego tekst o jej słodyczy (o maj gad) na gg.
On wie, że Ty to czytałaś?
Tak wie.. Zareagował śmiechem, że on nie ma nic do ukrycia i jak ja mogę go za takiego dupka mieć, że jak się z kimś koleguje to takie żarty są normalne.. A przynajmniej nie powinnam się tak rzucać..
jak_powinno_byc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 18:31   #52
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
1) Nie daj mu dojść za bardzo do słowa - jego stanowisko już znasz, czas, aby poznał Twoje - o ile naprawdę jesteś gotowa zdecydowanie z nim pogadać, a nie tylko pomiauczeć mu za uchem.
2) Co z tego, że on uważa ją za koleżankę (przynajmniej tak twierdzi), skoro ona się jak uczciwa, prawdziwa koleżanka nie zachowuje? W takiej sytuacji nie ma "ale", jest "albo albo".

Gdyby do któregoś z moich kumpli (zajętych) podwalała się jakaś dziewczyna (a zdarzało się), to by bardzo zdecydowanie jej powiedział "stop, jestem zajęty". W sytuacji, gdy jest jakieś napięcie (czy to seksualne, czy nie wiadomo jakie) między ludźmi nie ma mowy o czystej przyjaźni, czy chociażby koleżeństwie.

Ja z moim kolegą mogę wieczorem siedzieć w domu na pogaduchach, pić z nim wino niepilnowana (ani on niepilnowany) i oboje wiemy, że do niczego nie dojdzie. Zadaj mu pytanie, czy on byłby w stanie się z tą "koleżanką" znaleźć w takiej sytuacji i naprawdę ręczyć za swoje, ale i jej zachowanie? Jeżeli nie, to sorry - to d... nie koleżeństwo. Koleżanka powinna być jak taka trochę przyjaciółka, trochę siostra, trochę męski kumpel, a nie jakieś mieszanie w związku, dziwne hasła, wtrącanie się, nieobojętność na wdzięki.

Daj mu czas na przemyślenie sprawy - niech naprawdę zrobi sobie rachunek sumienia jak to z nim i z nią jest, a dopiero potem Ci powie co uważa. Ty albo to przyjmiesz, albo nie. Zapytaj go, czy potrafi jej powiedzieć "słuchaj, musisz trochę wyluzować, bo pewne sytuacje wyglądają dwuznacznie"?
Amen
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 19:10   #53
nunny
Wtajemniczenie
 
Avatar nunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Tak wie.. Zareagował śmiechem, że on nie ma nic do ukrycia i jak ja mogę go za takiego dupka mieć, że jak się z kimś koleguje to takie żarty są normalne.. A przynajmniej nie powinnam się tak rzucać..
Takie żarty może i są normalne jeśli ludzie nie są w związku i nie mają żadnych zobowiązań. Dziewczyno przecież to Cię boli, nie cieszysz się z tego że z nim jesteś, tylko myślisz o tej 'koleżance'. Może dla niego związek tak powinien wyglądać, Tobie widać to nie odpowiada, nie daj się tak traktować!
nunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 20:06   #54
Caroline1920
Zakorzenienie
 
Avatar Caroline1920
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

bylam w bardzo podobnej jednak na szczescie duzo innej sytuacji jak Ty...
otóż moj TZ tez mial kolezaneczke za ktora latal prez bardzo dlugi czas zanim mnie poznal a ona go olewala, podbudowaywala sobie tylko samoocene tym, ze on za nia latal... gdy poznal mnie i oszalal na moim punkcie calkowicie zapomnial o tamtej, nie kontaktowal sie z nia... a wtedy co ona zrobila? a no nagle przypomniala sobie o jego istnieniu... zaczela do niego pisac slodkie smski, zapraszac na wyparwe w gory (beze mnie oczywiscie), ewidentnie sie podwalala, w koncu obuzona zrobila pretensje, ze on ja olewa i, ze juz sam z siebie sie nie odezwie... TZ na szczescie szybciutko ustawil ja do pionu, powiedzial co o niej mysli i sie skonczylo...
nie mial takich rozterek jak Twoj, ze nie chcial zranic nas obu, dla niego oczywistym bylo, ze ma nie ranic mnie a jej juz dawno kopa w tylek powinien zasadzic za to cale olewanie i podle traktowanie wczesniej... dla mnie taka reakcja jest oczywista ale jak widac dla Twojego faceta nie...
pewnie uznacie mnie za zazdrosnice ale ja bym nie chciala zeby moj TZ "kumplowal" sie z dziewczyna, w ktorej niegdys sie kochal mimo, ze ona i tak go zlewala... nie i koniec... to juz nigdy nie byloby zwykle kolezenstwo...
a po tym pytaniu jego czy sie kiedys dowie czy jest slodka nie mial by u mnie czego szukac... nawet jesli to zarty to ja takich debilnych zartow nie toleruje...
kolezanka jest okropnym typem laski, ktora nagle dostaje olsnienia jak jej adorator znajduje sobie normalna dziewczyne i ona schodzi wtedy na drugi plan... nie znosze takich lasek, ktore nie wiedza gdzie jest ich miejsce w szeregu... ale takich facetow, ktorzy nie widza jak taka sprawe rozwiazac nie znosze jeszcze bardziej... taki facet to albo dupa wolowa albo widocznie taka sytaucja mu pasuje a w obu przypadkach jest to facet dla mnie do odstrzalu... szkoda nerwow...

ja bym dala mu prosty wybor: ja albo ona... i nie ma nic pomiedzy.... nie ma, ze nie chce skrzywdzic nas obu... kogos skrzywdzic musi... a na Twoim miejscu wcele bym nie byla przykonana, ze ta nieskrzywdzana osoba bedziesz Ty niestety... on ewidentnie cos do niej ma, jest ona dla niego nawet wazniejsza niz Ty a tak byc nie powinno...

aha i jeszcze jedno, on Ci laski nie robi, ze Cie wyslucha i porozmawia z Toba na ten temat... to powinna byc dla niego teraz sprawa priorytetowa do rozwiazania jesli mu na Tobie zalezy...

ha pokaz mu ten watek moze wtedy nabierze rozumu do glowy

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Nie wiem.. mam mętlik w głowie. Bo jak zacznę rozmowe to on powie 'nie ufasz mi, masz mnie za dupka a ja cie tak kocham i nigdy bym nie zdradził'.. I ja odrazu się poczuję jakbym z igły widły robiła..
niezla manipulacja emocjonalna
facet jawi mi sie w coraz gorszym swietle...
jak jest taki nie kumaty to go uswiadom i powiedz jak krowie na rowie: sluchaj albo Ty ustawisz swoja kolezaneczke w odpowiednim dla niej miejscu w szeregu i nauczysz odpowiedniego zachowania a najlepiej przestaniesz sie z kontaktowac z laska, za ktora niegdys szalales bo w takiej sytuacji nie ma tu mowy o zdrowej, czystej przyjazni albo z nami koniec, bo ja nie zamierzam byc ta druga, nie zamierzam wysluchiwac jakis pretensji obcej laski do mojego faceta, ze jego wolny czas spedza ze mna - swoja dziewczyna a nie z nia... nie zycze sobie zeby panna zaklocala nasz spokoj na wyjezdzie jakimis telefonami do Ciebie z pretensjami, co to ma znaczyc w ogole, co ona sobie wyobraza, jak ona mnie traktuje jak Ty mozesz jej pozwalac mnie tak traktowac! albo Ty cos z tym zrobisz albo powtarzam ja sie z takiego trójkąta wymiksowuje
__________________

Edytowane przez Caroline1920
Czas edycji: 2011-08-22 o 20:15
Caroline1920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 20:12   #55
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Ja wiem rozumiem, tylko on uważa i tak mi mówi, że to kwestia zaufania, że ja do niego go nie mam bo jakbym miała to bym się nie czepiała, że nawet jak ona chce go omotać to on ma mózg i nie skreśli naszego związku jakimiś idiotycznym wyskokiem. Ja, nie wiem czy słusznie czy nie, czuje się tak jakby to nie mogło mnie boleć a mnie boli po prostu. Co z tego, że niby nawet 'koleżanka' mówiła, że skoro on jest w związku to muszą zmienić ton rozmów skoro później jest zła, że on najpierw ze mną się liczył a nie z nią. Albo kiedyś na siłę mówiła 'aaaa to mi nie pomagaj w naprawie samochodu taki zajęty jesteś nie trzeba nie trzeba'... Jak dla mnie to był celowy zabieg żeby on jej własnie pomógł..
jak widac na zalaczonym obrazku - nie ma mozgu. nie liczy sie z twoimi uczuciami, flirtuje z kolezanka i do tego traktuje ja zbyt powaznie (jak na znajomosc kolezenska). koles powinien od poczatku ucinac proby jakiegokolwiek flirtu. chociaz widac, ze jemu to odpowiada
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-22, 22:43   #56
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

i jak autorko porozmawialaś z nim?
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 06:08   #57
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez jak_powinno_byc Pokaż wiadomość
Nie wiem.. mam mętlik w głowie. Bo jak zacznę rozmowe to on powie 'nie ufasz mi, masz mnie za dupka a ja cie tak kocham i nigdy bym nie zdradził'.. I ja odrazu się poczuję jakbym z igły widły robiła..
Masz swoj rozum?! No chyba, ze dla zwiazku jestes wstanie tanczyc tak jak Ci zagra
Sytuacja dramat, jak dla mnie facet leci na dwa fronty.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 06:48   #58
bez_sensowna
Rozeznanie
 
Avatar bez_sensowna
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 522
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
i jak autorko porozmawialaś z nim?
Też jestem ciekawa co z tego wyszło
__________________

Często szuka się sensu życia przy pomocy bezsensownych metod
bez_sensowna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 09:42   #59
Madzialenka_21
Zadomowienie
 
Avatar Madzialenka_21
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Wiesz, jeszcze kilka dni temu byłam w takiej samej sytuacji. Tyle, że mój TŻ chyba nie przyznał się swojej koleżaneczce że kogoś ma... A ona pisała i pisała i pisała i myślałam że mnie szlag trafi. W końcu zrobiłam mu awanturę, powiedziałam, że w trójkącie żyć nie będę, po czym wzięłam jego telefon, napisałam jej wszystko co miałam do powiedzenia (w jego imieniu) i cisza. Póki co.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze.


Madzialenka_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-23, 10:19   #60
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mój TŻ i 'koleżanka'...

Cytat:
Napisane przez Madzialenka_21 Pokaż wiadomość
Wiesz, jeszcze kilka dni temu byłam w takiej samej sytuacji. Tyle, że mój TŻ chyba nie przyznał się swojej koleżaneczce że kogoś ma... A ona pisała i pisała i pisała i myślałam że mnie szlag trafi. W końcu zrobiłam mu awanturę, powiedziałam, że w trójkącie żyć nie będę, po czym wzięłam jego telefon, napisałam jej wszystko co miałam do powiedzenia (w jego imieniu) i cisza. Póki co.
Bezsens, nie ta, to inna, skoro facet lubi panny na boku i nie ma szacunku do Ciebie za grosz.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-28 18:00:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:36.