Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)

[tigresska]

Napisane przez agacior89

Heh, w serwisie rowerowym tłumy i facet stwierdził że zdążyłby nie wcześniej niż we czwartek... Wiec tatuś wziął się sam za koło, co prawda specem od tego nie jest ale jak sam twierdzi "w pracy rozbiera rakiety naszpikowane ładunkami wybuchowymi wiec co to dla niego taki rower". Okazało się że oś się ukręciła (wie ktoś, co to oś? ja już wiem to coś na czym jest zaczepione koło) trzeba było całość wymieniać. No dobrze, da się jeździć, ale:
- tylne koło jest dalej niewyregulowane, lekko rusza się. Wyobrażacie sobie jazdę na niestabilnym kole? Brrr ja byłam zmuszona zrobić 30 km i przez kolejne dni czeka mnie to samo, z przymusu
- a jeśli to samo stanie się w przednim? podobno w najlepszym wypadku mogę stracić zęby

[margaretka02]

Dołączam do tych, co połknęły bakcyla

Dzisiaj byłam pierwszy raz na rowerze w nowym sezonie. W tym roku coś późno zaczęłam, ale ciągle nie miałam a to czasu, a to ochoty, a to była brzydka pogoda. Wiem wiem, wymówki
Przejechałam tylko 10 km. Z tego co widzę, to moja kondycja jest w tragicznym stanie.
Pomyślałam, że w związku z tym lepiej przejechać mniej, niż zdychać potem przez 2 dni.

Na razie planuję wyjazdy 2-3 razy w tygodniu, w weekendy może jakieś dłuższe wycieczki.

[Midi]

Napisane przez agacior89

Heh, w serwisie rowerowym tłumy i facet stwierdził że zdążyłby nie wcześniej niż we czwartek... Wiec tatuś wziął się sam za koło, co prawda specem od tego nie jest ale jak sam twierdzi "w pracy rozbiera rakiety naszpikowane ładunkami wybuchowymi wiec co to dla niego taki rower". Okazało się że oś się ukręciła (wie ktoś, co to oś? ja już wiem to coś na czym jest zaczepione koło) trzeba było całość wymieniać. No dobrze, da się jeździć, ale:
- tylne koło jest dalej niewyregulowane, lekko rusza się. Wyobrażacie sobie jazdę na niestabilnym kole? Brrr ja byłam zmuszona zrobić 30 km i przez kolejne dni czeka mnie to samo, z przymusu
- a jeśli to samo stanie się w przednim? podobno w najlepszym wypadku mogę stracić zęby

Nie przejmuj się, oś w kole napędowym zużywa się szybciej, więc szansa, że rozwali Ci się w przednim ot tak, sama z siebie, jest raczej mała
Jeśli oś jest nowa, prawidłowo założona, ale koło nadal nie jest stabilne i wycentrowane, to znaczy, że trzeba dokręcić śruby mocujące. No chyba, że coś stało się z piastami, ale bez wypadku / upadku to mało prawdopodobne.

[Delus]

Hej dziewczyny... jak to w końcu z tymi rowerami jest Jeżeli się odchudzam i zamierzam codziennie jeździć 1-1.5h na lekkiej przerzutce i w tempie tak średnio 17-20km/h to mięśnie mi się rozbudują czy raczej będzie efekt wyszczuplenia?

[Selekcjonerka]

Napisane przez Delus

Hej dziewczyny... jak to w końcu z tymi rowerami jest Jeżeli się odchudzam i zamierzam codziennie jeździć 1-1.5h na lekkiej przerzutce i w tempie tak średnio 17-20km/h to mięśnie mi się rozbudują czy raczej będzie efekt wyszczuplenia?

Zależy od Twojej diety i indywidualnych predyspozycji. Musisz sobie wyliczyć dzienne zapotrzebowanie kaloryczne i starać się więcej spalać niż konsumować. Wtedy będziesz raczej chudnąć. Trzeba jednakże wziąć jeszcze pod uwagę indywidualne predyspozycje: jeżeli np. Twoje łydki mają tendencję do umięśniania się, może zajść taka sytuacja, że wszędzie będziesz chudnąć, a łydki będą się rozbudowywać. Najlepiej stopniowo wprowadzać zmiany i obserwować swoje ciało.

[jagodzianka612]

ja dzsiaj przejechalam 1.5 godz. i jestem z siebie dumna;D ja caly czas jade na najtrudniejszym tepeie czasmi jest ciezko ale daje rade . znacie mzoe jakeis tabele przeliczniki na utracone kalorie na rowerku??bede wdzieczna:P

[Cytrynka_Wawa]

ja 2 raz w tym sezonie zrobiłam 26km cały czas jechaliśmy pod wiatr ale dałam rade

[Madzia87]

ja nie cierpię jeździć jak wieje... ale czasem trzeba

[agacior89]

Napisane przez Midi

Nie przejmuj się, oś w kole napędowym zużywa się szybciej, więc szansa, że rozwali Ci się w przednim ot tak, sama z siebie, jest raczej mała
Jeśli oś jest nowa, prawidłowo założona, ale koło nadal nie jest stabilne i wycentrowane, to znaczy, że trzeba dokręcić śruby mocujące. No chyba, że coś stało się z piastami, ale bez wypadku / upadku to mało prawdopodobne.

Ona się nie zużyła, ona była cała zardzewiała Z Piastami wszystko ok, ro raczej kwestia dokręcenia, a raczej kwestia tego ze sama nie umiem
ale dzięki za uspokojenie z tą przednią osią

[kropeczka :)]

Cześć kochane roweromaniaczki Ja dziś byłam pierwszy raz od chyba dwóch lat na rowerku jezdzilam godzinke i zrobilam 12 km -wiem ze to malo ale jak na pierwszy raz jesyt chyba wporządku i zaraz przyleciałam na wizaz coby sie pochwalic kurcze juz zapomnialam jaka to radocha jezdzic na rowerku jestem potwornie zmeczona ale tez niemozliwie szczesliwa jutro tez ide pojezdzic i pojutrze i chyba juz zawsze -mam nadzieje

[MonikaZmyślona]

Hej
I od razu z pytaniem..
Dziewczyny, wolicie jezdzic same czy w towarzystwie?

[tigresska]

Napisane przez MonikaZmyślona

Hej
I od razu z pytaniem..
Dziewczyny, wolicie jezdzic same czy w towarzystwie?

ja w zalezności od nastroju i potrzeby - czasem sama czasem w dobrym towarzystwie sama jezdze do pracy wiec na wycieczki staram sie wyciagnąc kogoś ze sobą

Kupilam sobie dzis w Lidlu kurtkę rowerową - bardzo fajna. zepsuł mi się zamek w moim rowerowym polarku wiec dobrze ze wpadłam dzis do tego sklepu - jako osoba do towarzystwa kolezanki w zamian za to musiała mi pozyczyć pieniądze na tą kurtkę bo nie miałam nic przy sobie
miłego rowerkowania bo pogoda cudna

[Madzia87]

ja przeważnie jeżdżę sama
w tym tygodniu całe 5 dni jeździłam na rowerze do pracy

[Belcia]

widzę, że jakiś nowy wątek o rowerku
w sumie dawno otworzyłam sezon, ale nie było pogody by dłużej pojeździć więc dziś już tak na poważnie pojeździłam
wyrobiłam prawie 4 godziny super było

ostatnio kupiłam rękawice do roweru i jeździ mi się o wiele lepiej , śmiesznie mnie opaliło przez nie, w ogóle to mnie dziś spiekło

[agacior89]

Mnie nie opala, ja się smaruję 50+ na rower Nawet mimo rękawic mam jednolity kolor- a wczoraj i dziś 10-14 na rowerze. I nic!

Ja wolę zdecydowanie sama. Jakikolwiek sport- sama.

[kropeczka :)]

a ja dzisiaj znow na rowerku bylam matko jak mnie to strasznie cieszy jestem taka szczesliwa jak nie wiem co na silowni to na stacjonarny rowerek to nawet nie siadam bo mnie tak nudzi ale tutaj piekna pogoda cieplutko sloneczko grzeje wiaterek lasek - zyc nie umierac

[gujana]

A ja wczoraj 215km machnęłam .

[sanetka]

my sie staramy robic po 20-30 codziennie

[malenka146]

Napisane przez gujana

A ja wczoraj 215km machnęłam .

Aż tyle kilometrów???

Jak Ty to zrobiłaś? ? ?

[Annie1441]

Ja codziennie jeżdżę na rowerku do i ze szkoły, na i z treningu i jak tylko mam wolny czas w tygodniu i weekendy- na najcięższej I uda są ładne nie jakieś umięśnione strasznie

[anulka262]

Napisane przez malenka146

Aż tyle kilometrów???

Jak Ty to zrobiłaś? ? ?

no wlasnie? szok..chyba jestes sportowcem..

[agacior89]

Napisane przez gujana

A ja wczoraj 215km machnęłam .

Ha! Pomyliłam wątek, myślałam ze to topic maniaczek biegania i myślałam ze to jakiś żart.
Respekt, mój rekord to zaledwie 90 km dzień

[tigresska]

ja dzis na rowerku 20 km ("do" i "z" pracy )

[Belcia]

Napisane przez agacior89

Mnie nie opala, ja się smaruję 50+ na rower Nawet mimo rękawic mam jednolity kolor- a wczoraj i dziś 10-14 na rowerze. I nic!

Ja wolę zdecydowanie sama. Jakikolwiek sport- sama.

teraz to jestem mądra po szkodzie, posmarowałam się rano 45....ehhh wyglądam jak małpa w zoo . Myśle, że mam przerwe od jazdy na conajmniej kilka dni.
musze kupić coś bardzo mocnego

ja sobie lubię z kimś jeździć, chyba, że nikt nie może to wtedy sama

[kropeczka :)]

a ja dzisj zrobilam 27 tylko ze za tym moim kuzynem nadążyć to hmm roZnie bywa jny wiecie co zaden ruch i zadne cwiczenia mi nie sprawiaja tyle radosci ja tu sie ciagle tak podniecam tym rowerem a moj kuzyn ktory non stop jezdzi i na jakies rajdy itp to tylko tak na mnie dziwnie patrzy no ale dla mnie t taka radocha

[gujana]

Nie ukrywam, że to mój rekord. Dotychczasowy wynosił 150km.

Często jeżdzę na jakieś wycieczki, kilku-, kilkudziesięcio- dniowe wyprawy, a od kilku lat już wszelkie wakacje spędzam na rowerze z sakwami. Nie jestem żadnym sportowcem i naprawdę da się przejechać sporo. Oczywiscie stopniowo zwiekszamy dystanse...

Wczoraj to było szaleństwo, bo dawno nie jezdzilam wiecej jak 60km, bo nie było czasu... Ale w większej grupie naprawdę mozna przejechac bardzo duzo i nie czuje sie tego az tak (o ile oczywiscie jest sie juz nieco wprawionym i potrafi się rozlozyc sily).



A tak poza tym ja kocham mój rower... .

[Madzia87]

o my god... 215 km... to ja tyle robie prawie w miesiąc
aktualnie na liczniku mam dopiero ponad 300

[margaretka02]

Napisane przez gujana

Nie ukrywam, że to mój rekord. Dotychczasowy wynosił 150km.

Często jeżdzę na jakieś wycieczki, kilku-, kilkudziesięcio- dniowe wyprawy, a od kilku lat już wszelkie wakacje spędzam na rowerze z sakwami. Nie jestem żadnym sportowcem i naprawdę da się przejechać sporo. Oczywiscie stopniowo zwiekszamy dystanse...

Wczoraj to było szaleństwo, bo dawno nie jezdzilam wiecej jak 60km, bo nie było czasu... Ale w większej grupie naprawdę mozna przejechac bardzo duzo i nie czuje sie tego az tak (o ile oczywiscie jest sie juz nieco wprawionym i potrafi się rozlozyc sily).



A tak poza tym ja kocham mój rower... .

Szczerze zazdroszczę

Powoli pracuję nad swoją kondycją, mam nadzieję, że już niedługo przejechanie 20 km nie będzie dla mnie problemem , a jakbym przejechała bez problemu 50, to byłabym szczęśliwa.

[Selekcjonerka]

Napisane przez gujana

A ja wczoraj 215km machnęłam .

Dołączam się do powszechnych gratulacji.
Mój jednorazowy rekord to nic specjalnego - 100 km z hakiem.

Mogłabyś napisać, w jakich godzinach jeździłaś i z jaką przeciętną prędkością?

[agacior89]

Napisane przez Belcia

teraz to jestem mądra po szkodzie, posmarowałam się rano 45....ehhh wyglądam jak małpa w zoo . Myśle, że mam przerwe od jazdy na conajmniej kilka dni.
musze kupić coś bardzo mocnego

ja sobie lubię z kimś jeździć, chyba, że nikt nie może to wtedy sama

Ja jeżdżę tylko sama. 45? Hmm pachnie mi sorayą, dobrze zgadłam? A efekt "białej małpy" można zmniejszyć pudrem, jeśli chodzi o twarz.
A ja nareszcie mam sprawny rower (okazało się, że to głównie kwestia wianków- śmiesznie mam w rowerze, że z jednej strony muszą być całe wianki, z drugiej same kuleczki): nic się nie chwieje z tyłu, hamuje całkiem ostro.
Ale mimo to się boje, dzisiaj był jakiś wypadek tuz koło mojego osiedla- widziałam jakiś rower, choć był cały, to jednak... Wgnieciony samochód i krew...