2015-07-09, 22:30 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
powierzchowne ocenianie kobiet
Witam forumowiczów , chciałam się tak dowiedzieć jakie są wasze opinie na pewne denerwujące mnie kwestie . Ogólnie rozchodzi mi się o kwetię seksualności kobiet. jestem w szoku , że jeszcze w tych czasach wiele osób ocenia porządność kobiety tylko na podstawie tego , jak rządzi swoją " du... ą '' . Kobiety same tak siebie ocenianiają i oceniają w ten sposób też inne kobiety , a to chore. Takie przekonanie '' jeśli nie pójdę z nim do łóżka to będzie mnie szanował '' o kurcze , jakbyśmy robiły to dla facetów , a nie dla siebie. Pytania na forum '' na której randce iść do łózka , aby nie miał mnie za łatwą '' . W życiu nie chciałabym być z facetem , który szanuje mnie tylko przez to , że się '' nie puszczam ''. Sama osobiście nie chodzę do łóżka ,( tzn. nigdy jeszcze nie byłam ) na pierwszej czy drugiej randce , ale robię to dla siebie , bo jakoś to wychodzi , a nie dlatego , żeby facet nie miał mnie za " łatwą " , facet , który ocenia w ten sposób kobietę jest według mnie prostakiem , bo sam przecież też się puścił . Kobiety mają prawo moim zdaniem do korzystania z przyjemności i wybierania samodzielnego , kiedy jest ten moment .
Taki przykład : koleżanka , 27 lat , atrakcyjna , niezależna , osoba bardzo dobra dla innych,singielka : lubiąca seks , zdarza jej się seks niezobowiązujący no i w ocenie jej osoby często słyszę ocenę jej życia seksualnego , fajna , ale.... o kurde przecież to jej sprawa , jaki wpływ na inne osoby ma jej zycie seksualne ?Ludzie potrafią zapominać o zaletach danej osoby , tylko oceniaja w kontekście seksualności . A Wy co na ten temat myślicie ?? |
2015-07-09, 22:46 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
Zaś jeśli uważają że jest fajna, ale z racji swojego podejścia do tych spraw nie jest osobą z którą chciałbym się wiązać/wchodzić w bliższe relacje - mają do tego święte prawo. |
|
2015-07-09, 22:54 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 124
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Każdy niech robi co chce.
Ale każdy również ma prawo tak jak wyżej napisane stwierdzić że nie chce być z taką osobą i to też trzeba uszanować. Gdzieś czytałem jakieś opracowanie że faceci podświadomie i świadomie jednak chętniej wybierają mniej otwarte seksualnie kobiety na swoje żony ( statystycznie ), pewnie nie dzieje się to bez przyczyny. Podsumowując chcesz aby się nikt nie czepiał, to też się nie czepiaj że niektórzy mogą nie być zainteresowani. |
2015-07-09, 23:03 | #4 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Poprawiłam interpunkcję w cytacie, jeśli ktoś chciałby przeczytać, a nie dał rady przez te błędy.
Cytat:
Podkreślone: Dla niektórych seksualność może być na tyle ważna, że rzeczywiście zapomną o wszystkich "zaletach". Nie uważam tego za coś "chorego", jak to określiłaś. Dla Ciebie to nie jest ważne, dla innych jest. I co z tego? Żyj i daj żyć innym. Miej swoje poglądy "można się bzykać z każdym i wszędzie" i pozwól innym mieć poglądy "seksy wyłącznie w związku, inne są fuj i nie chcę się spotykać z taką osobą". |
|
2015-07-10, 00:22 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
A w jaki sposób czekanie do magicznej 5/10/15 randki sprawia, że robię coś dla siebie? Jak niby na tym korzystam?
|
2015-07-10, 00:34 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 313
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
A to nie chodzi przypadkiem o choroby weneryczne?
|
2015-07-10, 07:58 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
No ale teraz ja nie rozumiem - dopóki nie wytyka się palcami, nie gardzi, nie wyszydza a jedynie rezygnuje ze związku z taką osobą to taka tragedia i nietolerancja? Zmuśmy wszystkich do przyjęcia jedynych słusznych, nowoczesnych, wyzwolonych, 'świadomych siebie' poglądów.
Ja nie uznaję seksu bez uczuć i głębszej relacji. Z wielu powodów. - jestem raczej konserwą w tej kwestii i łączę sferę cielesną z duchową - nie lubię kochać się z połową miasta [a tak niestety jest, kochając się z kimś, robisz to z całą jego przeszłością] - nie kolekcjonuję chorób - nie przepadam za zastanawianiem się czyje dziecko noszę w łonie. Nie idę na parady 'poprawności', nie wybija im szyb, nie wytykam palcami, ale jako kandydatów na partnerów takie osoby odrzucam i - owszem, myślę, że to puszczalskie* - spróbuj mnie zmusić, żebym zaczęła myśleć inaczej. [* mam tu na myśli bardziej seks bez kompletnej znajomości drugiej osoby, po dyskotekach, klubach, jednorazowy z każdym innym partnerem, częsty. Jakieś jednorazowe wybryki, czy układy ff bardziej przełknę, przynajmniej jako taka pewność nie złapania syfa, a i w razie wpadki jest komu poczuć się do odpowiedzialności]. |
2015-07-10, 08:01 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
[1=3be020e1638e56070af0544 f5de5b7e1ebae7a0d_66453ea beaad3;52033387]A to nie chodzi przypadkiem o choroby weneryczne? [/QUOTE]
to ma sens.
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 |
2015-07-10, 08:11 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Ja rozpatruję tę kwestię pod kątem krzywdzenia innych.
Osobiście zwisa mi czy jakaś Kasia czy Ola lubi niezobowiązujący seks i traktuje to jako sport. Natomiast mierzi mnie, gdy ta rzeczona Kasia mając męża i/lub dzieci nadal uprawia seks na boku i uważa, że jej potrzeby są najistotniejsze. Jasne, są ważne ale nie w ten sposób. Wynika to poniekąd z mojego podejścia do związku i partnera oraz do rodziny. Takie zachowanie jest dla mnie niemoralne. |
2015-07-10, 08:15 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
|
|
2015-07-10, 09:37 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Mnie to się takie całkowite wyzwolenie seksualne kojarzy z upośledzeniem trochę.Dziewczyna/kobieta nie jest w stanie znaleźć i utrzymać partnera, który zadowalałby ją pod każdym względem ,głównie emocjonalnym więc skacze z kwiatka na kwiatek. Nic mi do jej postępowania ,jej bożena jej życie i jeśli nie wpływa to na nasze relacje ani mnie to grzeje ani ziębi co najwyżej smutne to i tyle. Zresztą to się nie tyczy tylko kobiet ,mężczyzn też, bo od kiedy mamy tak rozwinięta antykoncepcję nie widzę różnicy ,choć ludzie nadal usilnie chcieliby widzieć dziewczyny niewinne jako lelije, bez potrzeb i fantazji. Po prostu trzeba w tym wszystkim zachować proporcje i zdrowy rozsądek, nie kierować się tylko popędem ale czasem użyć mózgu.
Edytowane przez robcia Czas edycji: 2015-07-10 o 09:44 |
2015-07-10, 09:46 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 875
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Tak naprawdę,ilu ludzi tyle poglądów.
Fakt,że jakoś inne są opinie na temat mężczyzny,jeśli to on przeleciał pół miasta,niż o kobiecie,którą "przeleciało" pół miasta... Oczywiście kobiety są mniej milej oceniane Osobiście nie wyobrażam sobie,by iść do łóżka z kimś z kim byłam na kilku randkach. By to z kimś zrobić,muszę być pewna,że coś do Niego czuję,i On do mnie. W zasadzie,ktoś kto jest "znajomym",czy jakiś facet z imprezy którego nie znam,na jedno wychodzi,nie są kimś,komu mogłabym pokazać swoje ciało. Ani nie chciałabym by mnie dotykali itd. Ja jestem taka. Ne popieram sypiania z kim popadnie. Ale też takich osób palcem nie wytykam. Nie wnikam w sprawy intymne innych Co innego jeśli kobieta pójdzie z kimś do łóżka(albo mężczyzna) dla jakichś korzyści. A nie dla siebie,dla hm przyjemności.. Jest różnica między seksem,a "puszczalstwem"
__________________
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę. |
2015-07-10, 09:46 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Każdy ocenia inne osoby według własnych kryteriów i ma do tego prawo. W przeciwnym razie każda osoba byłaby tak samo lubiana przez wszystkie pozostałe osoby.
Ja nie przywiązuję wagi do życia seksualnego innych osób (chyba, że osoba ta trudni się molestowaniem, gwałceniem lub czynnościami pokrewnymi), ale za to całkowicie w moich oczach skreślone są osoby palące papierosy, choćby były najwspanialszymi ludźmi. Tak samo ktoś inny może skreślać wszystkich uprawiających truskawki lub seks pozamałżeński albo wstających przed godziną 6:00, choć prawa do żadnej z tych czynności nikomu nie odbieram. |
2015-07-10, 09:47 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
I w sumie wyżej Ema ujęła to tak, jak ja to widzę, za to potrzeby wyzywania, pokazywania palcami - nie czuję. I tym bardziej nie rozróżniam tu facetów i kobiet (jednym wolno, drugim- nie ) - bo w życiu bym się z maczającym wszędzie dla przyjemności penisa facetem nie związała- niech to lubi, niech to robi, ale ja nie muszę z taką osobą w związek wchodzić. Może w którymś moczeniu znajdzie swoją miłość życia. Cytat:
Dodam, że w tej kwestii także chłopy potrafią się nieźle wymieniać info na temat kobiet, słyszałam Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-07-10 o 09:49 |
||
2015-07-10, 10:08 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
Niestety kobieta, która chce niezobowiązującego seksu jest kur...mężczyzna w tej kwestii odbierany jest pozytywnie. Tego się nie zmieni. Trzeba żyć według swoich zasad i robić tak jak podpowiada nam dusza. Minusem tego co obserwuje,jest to, że teraz wszystko toczy się wokół sexu, tak jakby ludzie zapomnieli o wartościach. Robią to zarówno dziewczyny jak i faceci. Coraz mniej inteligentnych ludzi. |
|
2015-07-10, 10:43 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Jakiś taki dziwny ten temat. Okej, dziewczyna ma 27-lat, jest atrakcyjna, jest wolna, lubi przypadkowy seks.
Kilka sytuacji: 1. Nie znam jej kompletnie. Tutaj jest prosto. Nie znam jej, jest dla mnie powietrzem, nic mnie to nie obchodzi. 2. Znam ją, taka koleżanka dalsza. Spoko, niech robi to co lubi, ale nie chciałbym takiej dziewczyny. 3. Znam ją, podoba mi się. No i powiedzmy, że poznaję jej sposób na życie. Szczerze ? Przestałaby mi się podobać albo może i nawet , ze względu na zauroczenie, raz bym z nią poszedł, zobaczył jak jest i dał sobie spokój. Sam, nie mam skłonności do uprawiania przypadkowego seksu i oczekuję tego też od drugiej strony. No a może jestem w tym przypadku zbyt słaby, nie mam warunków, umiejętności odpowiednich do tego, aby przypadkowe dziewczyny zaciągać szybko do łóżka Może zaraz rozpętam burze, ale wg mnie taki przypadkowy seks faktycznie jest często rozpatrywany negatywnie. Niby tam pitu pitu o równouprawnieniu, że skoro facet może to kobieta też, ALE i tak społeczeństwo to rozpatruje inaczej. Wg mnie wcale nie ma uprawnienia jeśli chodzi o tą kwestię. Facet, zaliczający dziewczyny "zażywa życia", no a kobieta to ... wiadomo jaki przydomek dostaje Z czego to wynika ? Wydaje mi się, że z ... łatwości Wyobraźmy sobie sytuację, że podchodzi atrakcyjny nieznajomy, nieznajoma i po 3-4 zdaniu mówi do nas: "pójdziemy do mnie?". Jaką skuteczność będą mieli ? Wg mnie kobieta będzie miala znacznie większą skuteczność bo to ... żadna sztuka Facet natomiast będzie mógł kilka razy wyłapać w twarz i generalnie żadna normalna na to nie pójdzie. Jak kobieta sama daje to zawsze znajdą się tacy, którzy skorzystają. W przypadku mężczyzn to tak wspaniale nie działa bo przeciętna, normalna kobieta z automatu jest nastawiona na niedawanie byle komu. Kobieta, szybko zapraszająca "pójdziemy do mnie" ma taką trudność usłyszeć TAK, jak facet, który zaproponuje kobiecie, że pomoże jej wnieść do pociągu ciężki bagaż, wózek. Więc ? To żaden wyczyn :P I dlatego społeczeństwo, mimo pozornego równouprawnienia dalej patrzy na takie dziewczyny jak na dziewczyny z jakimiś problemami psychicznymi, a na facetów jak na mężczyzn, którzy po prostu dobrze sobie radzą z kobietami. Jak ja na to patrzę ? Wydaje mi się, że w jakimś stopniu też na pewno równo na to nie patrzę, w stylu, że jak facet może to może i kobieta. Owszem, może, ale i tak będę na to patrzył trochę inaczej. Może nie w konwencji: "dziwka i macho", ale jednak podświadomie będzie mi się wydawało, że z taką dziewczyną jest coś nie tak, a facet no jak to facet Hipokryzja ? Uważam, że nie. Po prostu tak ten świat działa. Facet, aby zaciągnąć kobietę do łóżka musi wykonać znacznie inną pracę niż kobieta i dlatego ten jego "czyn" jest inaczej postrzegany. Jest nawet swoistym powodem do dumy i jest postrzegany przez społeczeństwo, że "radzi sobie" Zresztą, tak można długo. W dalszym ciągu to facet "zalicza" (czyli coś osiąga), a kobieta "daje d" (czyli robi coś nie do końca chlubnego). Ja tak staram się nie patrzeć, ale jednak małe ziarno prawdy w tym jest. Czynność niby ta sama, ale, żeby ją finalnie doprowadzić no to facet musi się znacznie bardziej napocić i dlatego jego czyn, całkiem często spotyka się z uznaniem, a czyn kobiety niekoniecznie bo to trochę tak jakby stanęła pod latarnią i pytała: "kto chce?" ? Zawsze ktoś będzie chciał. Generalnie powiewa mi to - patrzę tak jak w tych trzech sytuacyjkach co powiedziałem. Jakoś daleko mi do dziewczyn, które lubią przypadkowy seks, bo sam też nie przepadam - może nie mam w tym wprawy, nie wiem Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2015-07-10 o 10:51 |
2015-07-10, 10:52 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
|
|
2015-07-10, 11:11 | #18 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
Argumentów oczywiście zero Powiedz, dlaczego, społeczeństwo miałoby zmienić swoje nastawienie ? Co musiałoby się stać, aby ta wyzwolona singielka zażywająca seksu była odbierana pozytywnie, tak jak facet ? Dobrze wiesz co musiałoby się stać - musiałoby to być jakimś OSIĄGNIĘCIEM. Czymś czego nie umieją inni. To dlatego facet zaliczający wręcz zyskuje w oczach innych bo społeczeństwo dobrze wie, że mało który facet tak umie, że sobie idzie z tyloma kobietami do łóżka, no bo to jednak wymaga pewnych umiejętności. W przypadku kobiet to ... dla żadnej atrakcyjnej kobiety nie jest to wyzwaniem. Stanie dziesięc takich kobiet, krzykną "kto chce" ? i ustawią się kolejki. To .. żadne osiągnięcie. I dlatego czyn, choć ten sam, jest i będzie zawsze kompletnie inaczej odbierany. Możesz pisać o seksizmie, ale ... tak po prostu jest. ---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ---------- Cytat:
Dlaczego ? Bo umówmy się, mało facetów (wolnych), bez wysiłku, bez kiwnięcia palcem może liczyć na łatwy seks. A tutaj ? Obłędna koleżanka, wolna i pyta: "pójdziemy do mnie" ? Bardzo możliwe, że bym poszedł i złamał swoją regułę. Równie dobrze mógłbym stwierdzić, że ... jednak nie. Nigdy nie miałem takiej sytuacji, chociażby właśnie dlatego, że takiego przypadkowego seksu nie uprawiam Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2015-07-10 o 11:17 |
||
2015-07-10, 11:16 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Gregorius, wyjaśnij mi, na czym niby ma polegać "odbieranie pozytywne" faceta, który z fiutem lata tam, gdzie chce i macza w dziesiątkach pochew i ust?
Ok, rozumiem jeszcze czasy wiktoriańskie w XIX wieku, gdzie "uświadomienie" syna oznaczało zaprowadzenie go do burdelu, by panie poznał, a od kobiety wymagano, by idąc z mężem do łóżka,myślała nie o własnej przyjemności, a o tym, co matki córkom przekazywały "zamknij oczy i myśl o Anglii" Ale powiedz mi, dlaczego to niby pozytywne postrzeganie? Bo nie widzę tego i nigdy nie widziałam? Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-07-10 o 11:18 |
2015-07-10, 11:19 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Niektórzy ludzie uważają, że Murzyni powinni być niewolnikami, bo lepiej nadają się do pracy, są silniejsi, a biali dobrze dają się do roli ich właścicieli. Takich ludzi nie da się przekonać, że ich poglądy są błędne, bo wynikają one z ich światopoglądu, który ja nazywam rasizmem. Można ich jednak oceniać zgodnie ze swoim światopoglądem.
Gregorius, stan Twojego umysłu jest równoważny ze stanem umysłu tych ludzi przy wykonaniu rzutowania rasy na płeć, a pracy na seks. |
2015-07-10, 11:21 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Według mnie, może się mylę , takie postrzeganie kobiet to efekt ewolucji społecznej człowieka.Nie jest korzystne dla społeczeństwa ,żeby kobieta rodziła dziecko ,którego ojcem nie wiadomo kto jest.Kobieta w połogu wymaga opieki,wsparcia a dziecko jest zależne i niesamodzielne wiele lat , opieką obarczona jest matka.Z tego punktu widzenia wiadomo ,że korzystne jest posiadanie jednego partnera,z którym nawiąże się silną więź i on to wszystko zapewni. Dla niego jest ważne aby kobieta była wierna i czysta aby mógł być pewny ,że nie wychowuje bękarta a kobieta nosi jego materiał genetyczny( co w małych społeczeństwach wyklucza też chów wsobny,ułatwia dziedziczenie itd). Dawniej tylko matka mogła być pewna czyje nosi dziecko.Facet mógł bzykać co popadło bo dla niego nie oznaczało to dożywotniego uziemienia , wręcz oznaczało ,że jest płodny ,zdrowy i jest w stanie przedłużyć swój gatunek.I takie myślenie co niektórym zostało do dziś,np. Gregoriusowi i stąd to piętnowanie "rozwiązłych " kobiet. Ale ...na boga ,technika i medycyna poszła naprzód,kobiety same na siebie pracują i są w stanie się utrzymać.Nie są już zależne od chłopa ,są mu równorzędne.
Obecnie jedynym jak dla mnie hamulcem powinna być niechęć do krzywdzenia innych ludzi ,zwykła ludzka empatia. Edytowane przez robcia Czas edycji: 2015-07-10 o 11:42 |
2015-07-10, 11:38 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
No i wiedziałam , że rozpeta się burza większość mnie kompletnie nie zrozumiała , bo może i trochę źle ujęłąm . Nie rozchodzi mi się o uprawianie seksu na prawo i na lewo i zaliczanie na kazdej imprezie. Chodzi mi np. o fakt potrzeb seksualnych singli /singielek , kobieta wolna moim zdaniem wiadomo , ze po0 jakimś czasie zaczyna odczuwać seksualny popęd . Tu nie chodzi o " wyczyn " , ludzie / kobiety co wy wypisujecie , traktujecie seks jako " osiągniecie " i szok , że to są opinie kobiet i to dowód na to ,że same kobiety robią sobie wzajemnie krzywdę . Kobieta , która proponuje facetowi seks , nie robi tego dla osiągniecia , tylko po prostu chce poczuć przyjemność.
Może podam przykłady : kobieta , singielka , którą opisałam , nie puszcza się na prawo i na lewo , ma wysokie libido , a więc odczuwa potrzeby seksualne . Szkolenie / alkohol / taniec / atrakcyjny pan / obaj wolni . No i stało się : wylądowali razem w łóżku. Na drugi dzień dorosły podkreślam dorosły męzczyzna chwali się naokoło , że " zaliczył " , ludzie wytykają ją palcami , dziw..., szmat... To jest dla mnie skrajny prymitywizm , zarówno ze strony tego faceta / współczuję jego przyszłej partnerce , jak i tych osób . Podejście skrajnie plemienne na poziomie neandertalczyka. inny przykład : koleżanka poznała pana , długo mieli kontakt inteernetowy , rozmowy itd. jakaś więź się narodziła no i na drugim spotkaniu pocałunki chyba na 4 wychodzi seks . Sytuacja chemia aż buzuje , namietność obustronna no i stało się . W tej sytuacji społeczeństwo nakazuje kobiecie hamować i czekać i powstrzymać się , bo co ten facet sobie pomysli , na pewno zrezygnuje , znudzi się itd. To dla mnie też jest non sens , bo nigdy w życiu nie chciałabym byc z facetem , który polubił moja osobowość , lubi ze mną rozmawiać , narodziła się chemia , ale jak dałam się z nim ponieść chwili ( zakładając , że nie traktuję tego jako sportu i nie uprawiam na ogół przygodnego seksu ) to od razu by nie skreslił i uznał za zdobytą .m Przecież zdobycie kobiety nie tyczy się tylko seksu , a w ogóle ten facet równiez w tej chwili jest " zdobyty " . Tak jakby budowanie związku to była kalkulacja , gra jak tu się zachować , aby mężczyzna się nie znudził . A według mnie , jak para ma być razem to liczy się dobranie charakterów , a nie to czy kobieta dała d.... za wcześnie czy za późno i strach , że mężczyzna przestanie szanować. Jakby mnie jakikolwiek mężczyzna po obustronnej decyzji , że idziemy razem do łóżka nagle przestał szanować , to cieszyłabym się , że poszło to tak szybko , bo nie chciałabym być z facetem , który w ten sposób podchodzi do oceny kobiety.... |
2015-07-10, 11:49 | #23 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
I widzisz, Ciebie to rusza- takie 0-1 widzenie tej sprawy, ale też masz pewnie jakiś "skład" rzeczy, które dla Ciebie są nie do zaakceptowania, aby z kimś takim wejść w związek. Wyżej AlaZala napisała też swój: Cytat:
Ja też bym nie zaakceptowała palacza, ćpuna, chlejusa co tydzień itd. - a są tacy, którym to nie przeszkadza. Każdy ma w tej kwestii jakieś podejscie. |
||
2015-07-10, 11:59 | #24 | |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
Nie wydaje mi się by taka kobieta, która w normalny sposób kogoś pozna i bez związku z nim się prześpi, od razu ma łatkę puszczalskiej, a facet jest tym zaliczającym zdobywcą, wyniesionym na piedestał. Generalnie ludzie poważni nie chwalą się swoimi seksualnymi wyczynami wśród znajomych, więc ewentualna łatka puszczalskiej, zostaje po części wykreowana przez tą osobę. Zakładając że mamy chłopca i dziewczynę, równie ochoczo uprawiających seks z kim popadnie, to rzeczywiście pewien dysonans w ocenie zachowania występuje. Po części jest to spowodowane patriarchatem, po części biologią-psychologią-pragmatyzmem i oczywiście światopoglądem danej grupy czy osoby. Biologia-psychologia-pragmatyzm >czy to pana dziecko? podobno tak. |
|
2015-07-10, 12:07 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 276
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Wiadomo , każdy ma inne podejście i dlatego moim zdaniem trzeba się zachowywać według własnego głosu wewnetrznego , a nie tego " co on pomysli " . Ja osobiście nie zwlekam z seksem miesiącami , bo jest dla mnie ważny , ważne , aby ta osoba pod tym względem mi odpowiadała , mam już 28 lat , swoje potrzeby , dosyć wysokie libido i nie chciałabym być z facetem , który po prostu mnie nie chce lub nie potrafi zaspokoić w tej kwestii lub preferuje styl seksu , który mi nie odpowiada , według mnie po kilkunastu spotkaniach dochodzi już przywiązanie i trudno z takiej relacji się wycofać jeśli nawet uprawiamy z tym człowiekiem seks już kilka razy i za kazdym razem jest klapa i to jest moje zdanie i moje podejscie , kazdy może mieć inne , ale osobiście równiez chciałabym być z takim partnerem . Chciałabym partnera , który oczywiście nie " puszcza się na prawo i na lewo " , ale też nie ma podejścia wręcz sakralnego , czyli dopasowanego dla mnie i sytuacja po " spontanicznym uniesieniu " i reakcja faceta odpychająca moją osobębyłaby dla mnie wręcz zbawienna , bo wiedziałabym , że to po prostu gość z poglądami nie dla mnie . Koleżanka wspomniana z drugiego przykładu przyszła do mnie z płaczem " bo co on sobie o mnie pomyśli , za szybko , na pewno ma mnie za łatwą i już mnie nie bedzie szanował " , nie rozumiem tego , facet na poziomie obydwoje tego chcieli , dlaczego miałby się do niej zrazić ? można się spotykac pół roku i nie uprawiać ze sobą seksu , ale jak coś nie gra to i tak się rozstaniecie i facet nie będzie kochał bardziej z powodu tego , że oddałaś się mu po 1 , 5 , 10 czy 1000 sptkaniu , mój pratner ma mnie kochac za to jaka jestem . Jak mu to nie odpowiada , to dobrze , ze się nie hamowałam , ponieważ poznał mnie w naturalnej sytuacji , taką jaką jestem , a nie taką jaką on mnie chce.
I kolejny absurd : faceci najpierw chcą cnotki , czekającej " trudnej " , a później narzekają na brak seksu , fantazji , brak seksu oralnego i i tak szukają zaspokojenia gdzieś indziej ( oczywiście nie wszyscy , ale znam takie przypadki ) . To często moim zdaniem wiąże się z libido , poziiomem potrzeb . Według mnie ( nie wiem czy to lepsze czy gorsze podejscie , po prostu moje ) w moim wieku nie wytrzymałabym spotykania się np. 3 miesiące bez seksu , ponieważ hormony by mi na to nie pozwałay , jeśli nie pragnęłabym faceta po powiedzmy po ilus spotkaniach to oznaczałoby to dla mnie , że mnie nie pociąga i nie będzie mi z nim dobrze. |
2015-07-10, 12:09 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
A ja nie potępiam, a zazdroszczę takiego podejścia. Przez nieumiejętność oddzielenia mojej emocjonalność od fizyczności przeszło mi sporo fajnej zabawy koło nosa.
|
2015-07-10, 12:09 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
Inna sprawa ,czy pan nr 1 był panem żonatym czy nie i czy pani o tym wiedziała.Bo wtedy pan- dupek i owszem ale jak dla mnie to i o pani dobrze nie świadczy. Zawsze mogła puścić plotę ,że panu nie stanął, ma małego czy coś i się mści.Dopiero byłaby pożywka dla mas.Oko za oko |
|
2015-07-10, 12:27 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1 561
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
Zachowanie oczywiście beznadziejne, abstrahując już od pogrubionego. Ale wiesz co? Były takie akcje w moim otoczeniu, jakoś tam się ludzie dowiadywali. Ale wiesz co? Nikt, nikogo, nigdy nie wytykał palcami. Nie słyszałem o takiej sytuacji, chyba że w jakimś filmie. Owszem, czasem ktoś rzuci niewybredny komentarz do sytuacji ale nie jest to jakoś widoczne i nagminne. |
|
2015-07-10, 12:53 | #29 | |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
|
|
2015-07-10, 12:53 | #30 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: powierzchowne ocenianie kobiet
Cytat:
Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2015-07-10 o 12:56 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:10.