2015-04-09, 05:02 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 169
|
"Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Dziewczny bardzo Was proszę o poradę
Mój facet (jesteśmy 5 miesięcy razem) zapytał mnie wczoraj czy może iść ze swoją długoletnią znajomą na poprawiny jako partner bo ona go o to poprosiła. Ja dziewczyny nie znam. Nie mam pojęcia czy się zgodzić. Jak wy byście postąpiły? Bardzo proszę o rady Edytowane przez zochaaa9 Czas edycji: 2015-04-09 o 06:05 |
2015-04-09, 05:34 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 036
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Zależy od wielu rzeczy, przede wszystkim od zaufania. Ja bym nie 'wypożyczyla' dziewczynie, której nie znam. Może gdyby to była nasza wspólna wieloletnia znajoma to bym się zastanowila, ale w takim przypadku absolutnie nie. Nie znasz jej zamiarów, a wesele to alkohol, wspólna zabawa itd. Jak chłop fair to oczywiście nic się nie wydarzy ale nie chciałabym myśleć że jakaś panna cały wieczór mizdrzy mi się do faceta. A laska mega nietaktowna. Nie wyobrażam sobie prosić zajętego kolegi o taką przysługę. Wolnych kolegów brak?
Ja bym poprosiła by chłopak przemyslal czy sam byłby szczęśliwy gdybyś Ty poszła z jakimś facetem mu nieznanym na wesele i niech traktuje Cię w sposób jaki chciałby abyś Ty go w takich sytuacjach traktowala.
__________________
Pani inżynier [*] B. "Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie"... |
2015-04-09, 06:19 | #3 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Mój by nawet nie wyskoczył z takim pytaniem
Skoro jesteśmy razem to wszelkie imprezy spędzamy też razem,a nie z innymi partnerami.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2015-04-09, 06:20 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Nie miałabym nic przeciwko
|
2015-04-09, 06:28 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Hm, u mnie by to zależało od tego, jaka to jest relacja. Jeśli byłaby to przyjaciółka albo chociaż dobra koleżanka to okej. Jeśli tylko znajoma - nope. No i faktycznie lepiej byłoby dziewczynę znać.
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) |
2015-04-09, 06:34 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
|
2015-04-09, 06:41 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 7 972
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Ja bym powiedziała facetowi, że mi się to nie podoba i nie chce, żeby szedł. Zmusić bym go przecież nie mogła. Gdyby jednak poszedł nadszarpnęło by to nasz związek. Miałabym też podejrzenia co do intencji tej koleżanki, zwłaszcza gdy jej nie znam. Ja bym nie poprosiła nigdy faceta, który ma dziewczynę, żeby poszedł ze mną na weselę. Raz poprosiłam kolegę, bo nie wiedziałam, że kogoś ma. Ale jak tylko mi powiedział "to ja zapytam dziewczynę" od razu mu powiedziałam, że tematu nie było i żeby jej nawet nie pytał.
A swoją drogą dlaczego tylko na poprawiny?
__________________
P. ____________________ Popycham drzwi, chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć ...tak jestem kobietą Edytowane przez lusia032 Czas edycji: 2015-04-09 o 06:44 |
2015-04-09, 07:37 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Jesteście razem 5 miesięcy, powiedziałabym mu że nie zamierzam mu niczego zabraniać więc jak chce to niech idzie. Ale otwarcie zaznaczyłabym że nie podoba mi się ten pomysł i , szczerze mówiąc, zastanowiłabym się nad tą znajomością jeśli jednak zdecydowałby się pójść.
|
2015-04-09, 07:40 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 924
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Po pierwsze, nigdy nie zrozumiem proszenia na osobę towarzyszącą kogoś kto jest w związku.
Po drugie, mam nadzieję, że mój facet sam by odmówił. Po trzecie, ja bym się nie zgodziła... Czemu tylko na poprawiny? Przecież tam się raczej nie tańczy...
__________________
Kotoperz |
2015-04-09, 07:52 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 217
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Co to w ogóle za pomysł?
Byłabym absolutnie na nie, i rzeczywiście, nie sądzę, żeby mój facet z takim pytaniem wyskoczył w ogóle.... chyba, że w kontekście siostry, która np. rzeczywiście nie miałaby z kim iść.... ale w to też wątpie |
2015-04-09, 08:09 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Ja bym sobie nie życzyła. Ślub i wesele to okazja rodzinna, chodzi się tam z partnerem życiowym albo samemu. Moj mąż/chłopak/konkubent nie ma żadnych racjonalnych powodów, zeby tam iść i odgrywać cudzą rolę.
A za sam pomysł i nie odmówienie od razu facet miałby poważny problem. |
2015-04-09, 08:11 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Zdecydowanie nie. Poprawiny to impreza na której więcej się rozmawia, przebywa razem niż tańczy. Atmosfera jest bardziej luźna niż na weselu co sprzyja flirtom. Nie chciałabym żeby mój tż towarzyszył komuś w takim wydarzeniu.
|
2015-04-09, 08:18 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Dla mnie nie do pomyślenia.
Jedynie może w przypadku jakiejś naprawdę wieloletniej koleżanki to może bym się chwile zastanowiła... ale i tak. Sama nigdy bym tego nie zaproponowała zajętemu facetowi (przyjacielowi nawet tym bardziej) i tego się trzymam. |
2015-04-09, 08:44 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Fajny facet, skoro nawet dopuszcza, że pójdzie sobie z inną laską na POPRAWINY ( gdzie 3/4 osób przychodzi "same" brawo, że w ogóle się zapytał
Laska też dziwna, wie że jej znajomy ma partnerkę to powinna znaleźć sobie innego towarzysza chyba, że Twój facet jest jedynym facetem na 100 km kwadratowych, jak dla mnie to coś tu " śmierdzi"
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-04-09 o 08:47 |
2015-04-09, 08:47 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
W życiu bym się na coś takiego nie zgodziła. Jak dla mnie zawsze wydawało się nie na miejscu zapraszanie na jakiekolwiek uroczystości jako osobę towarzyszącą kogoś, kto jest w związku. Ja bym nigdy tego nie zrobiła na pewno. I na pewno nie zgodziłabym się, aby mój facet poszedł z kimkolwiek innym. Mój nawet by mnie o to nie spytał, bo po pierwsze sam by nie chciał, a po drugie wie co by ode mnie usłyszał. Ale niektórzy na pewno mają dużo luźniejsze podejście.
|
2015-04-09, 08:56 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 222
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Wypożyczyć to można koszulę, a nie faceta. Z takim przedmiotowym traktowaniem nie wróżę ci udanego związku.
Jeśli masz zaufanie, zgódź się. Ale ja bym z zaufaniem nie przesadzał. |
2015-04-09, 09:31 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 25
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Oczywiście wszystko zależy od sytuacji, ale jednak myślę, że bym się zgodziła. Niby dlaczego nie, przecież facet to nie moja własność, nie mogę mu czegoś zabronić.
Jeśli jego koleżanka to faktycznie stara znajoma, może wcale nie ma w tym wszystkim kruczków. Może nie zależy jej żeby mieć chłopaka, a nie chce tylko pokazywać się przy rodzinie sama. W pełni zrozumiałe dla mnie. Nie ma co się spinać. Jeśli facet się spytał, znaczy że liczy się z Twoją opinią, a zgadzając się, pokażesz, że mu ufasz. |
2015-04-09, 09:38 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Strasznie mnie irytuje to pisanie o "wypożyczaniu" - facet Autorko, to nie twoja własność, którą możesz dysponować wedle własnego uznania.
Ty możesz wyrazić swoje zdanie, powiedzieć o odczuciach, poprosić o coś. A nie decydować o tym czy facet z dziewczyną pójdzie na balety czy nie pójdzie. Ja patrząc na sprawę czysto teoretycznie nie miałabym nic przeciwko, choć wszystko zależy od konkretnej sytuacji, wiadomo. Może poznaj się z tą dziewczyną? Zobaczysz jaka jest, jaką ma relację z twoim chłopakiem i będziesz miała trochę szerszy ogląd na sprawę. |
2015-04-09, 09:46 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
W życiu. Chyba że podoba ci się robić za instytucję charytatywną czy jakąś wypożyczalnię facetów.
Skoro na poprawiny tylko to z kim laska szła na wesele? Jeśli sama to po kij jej osoba towarzysząca na poprawiny? Jeśli była z kimś to czemu nie pójdzie drugi raz z tą samą osobą? Dziwna sytuacja i nie podoba mi się ani trochę. |
2015-04-09, 09:54 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 25
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;50973360]Strasznie mnie irytuje to pisanie o "wypożyczaniu" - facet Autorko, to nie twoja własność, którą możesz dysponować wedle własnego uznania.
Ty możesz wyrazić swoje zdanie, powiedzieć o odczuciach, poprosić o coś. A nie decydować o tym czy facet z dziewczyną pójdzie na balety czy nie pójdzie. Ja patrząc na sprawę czysto teoretycznie nie miałabym nic przeciwko, choć wszystko zależy od konkretnej sytuacji, wiadomo. Może poznaj się z tą dziewczyną? Zobaczysz jaka jest, jaką ma relację z twoim chłopakiem i będziesz miała trochę szerszy ogląd na sprawę.[/QUOTE] Zgadzam się. Również z pomysłem poznania dziewczyny, zwłaszcza jeśli to jakaś stara znajoma Twojego chłopaka. |
2015-04-09, 10:07 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;50973360]Zobaczysz jaka jest, jaką ma relację z twoim chłopakiem i będziesz miała trochę szerszy ogląd na sprawę.[/QUOTE]
Ale czy na prawdę trzeba to zaraz podciągać pod 'leci na nią czy nie leci? Zdradzi, czy nie zdradzi?'. Jeśli o to chodzi, to niech sobie mój facet chodzi gdzie i z kim chce - ufam mu, a jakby miał iść na lewo to i tak moje pilnowanie nic nic zmieni. natomiast dla mnie po prostu nie wypada iść z cudzym facetem na ślub i tyle. To uroczystość rodzinna, wręcz intymna, przeżywa się ją z najbliższym. Nie proszę chłopaka przyjaciółki o towarzyszenie mi na 50leciu dziadków, odnowieniu przysięgi rodziców, chrzcie siostrzenicy, rozdaniu dyplomów brata itd itd. To kategoria zdarzeń, w których uczestniczą ludzie ze sobą związani, a cudzy facet pasuje tam jak wół do karety. I tłumacz się - oni nie są razem ciociu, ich ślub to nie będzie następny, bo nie są razem. Nie wypada śpiewać im gorzko skoro złapał bukiet, on ma inną. Nie wujku, nie witaj w rodzinie, nie jesteśmy razem. A i tak każdy ma ich za parę. Żenujące i dla faceta, i dla jego prawdziwej partnerki, która zostaje potraktowana jako zbędny balast przez całą rodzinę koleżanki [ojej, po co Ci ona jak nasza Olunia taka śliczna? Tak ładnie ze sobą wglądacie!] Edytowane przez _ema_ Czas edycji: 2015-04-09 o 10:12 |
2015-04-09, 10:09 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Dla mnie to właśnie by było całkowicie niezrozumiałe - nie chce się pokazywać przy rodzinie sama, bo ...? Bo ciocia Jadzia będzie dopytywać, czy ma chłaopaka? A jak przyjdzie z chłopakiem, to ciocia Jadzia będzie dopytywać, kiedy kolejne wesele. Wtedy koleżanka wyjaśni, że nie będzie wesela, bo ten chłopak ma w zasadzie inną dziewczynę?
|
2015-04-09, 10:17 | #23 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Cytat:
Skoro to wieloletnia znajoma chłopaka, czyli ważna dla niego osoba, to tak czy inaczej wypada się zapoznać. Lepiej mieć realną wiedzę kim jest, dlaczego zaprosiła, dlaczego nie może iść sama itp. niż się nurzać w podejrzeniach i wymyślać spiski, że na pewno taka i owaka chce mi chłopa odbić. Cytat:
Wszyscy to wiedzieli i nikt im związku i miłości nie wmawiał. Edytowane przez bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 Czas edycji: 2015-04-09 o 10:21 |
||
2015-04-09, 10:25 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 223
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
no bez jaj.że co? wie że ma dziewczynę i prosi go żeby z nim poszła na wesele?
|
2015-04-09, 10:34 | #25 |
pesymistka
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 628
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
|
2015-04-09, 10:40 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Cytat:
Ja ogólnie idiotycznie bym się czuła a) jako ta przyjaciółka, szczególnie wobec dziewczyny, od której chce faceta pożyczyć. I wobec chłopaka, rzekomo przyjaciela, że go w ogóle w takiej pokrętnej sytuacji stawiam. b) a jako dziewczyna to masakrycznie. Co tu w ogóle odpowiedzieć? Nie wyrażam zgody? - źle, bo wychodzi się na jakiegoś zaborczego potwora. a taka sytuacja to po prostu MEGA nietakt. Nie mówiąc już o drugiej opcji, czyli: Zgadzam się? - jeszcze gorzej niż źle ;D |
|
2015-04-09, 10:43 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 246
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Cytat:
Dokładnie tak. Ja w ogóle nie rozumiem całej tej szopki z koniecznością posiadania (jakiegokolwiek) partnera na weselu. Ludzie sami się nakręcają, a później wychodzą takie kwiatki jak tu w wątku. A proszenie faceta będącego w związku, nawet dopiero od miesiąca uważam za brak taktu, wyczucia i zdrowego rozsądku. Byłabym rozczarowana moim partnerem gdyby brał taką możliwość pod uwagę i nie odmówił od razu. Decyzję pozostawiłabym jemu, bo nie jest moją własnością, żebym miała decydować czy dziś może wyjść czy jednak nie. Ale zawiodłabym się na pewno niemiłosiernie. A długoletnia znajoma to długoletnia znajoma. W pracy też mam długoletnich znajomych, mój partner zna ich tylko na cześć-cześć, bo są niczym innym jak znajomymi. Znajomy to po prostu osoba, którą znam chociażby z widzenia, nie jest to bliski kolega, a już na pewno nie przyjaciel. |
|
2015-04-09, 10:49 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;50973974]
Na wszystkich dużych weselach na jakichś byłam, osoby samotne przychodziły z osobą towarzyszącą, którą był przeważnie jakiś kolega / koleżanka, czasem nawet niezbyt bliski, tylko taki co dobrze tańczyć umie. Wszyscy to wiedzieli i nikt im związku i miłości nie wmawiał.[/QUOTE] I każdy z tych kolegów miał swoją partnerkę? Singli na świecie nie ma? |
2015-04-09, 10:53 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
Nie mam pojęcia, ale to nie ma znaczenia.
Chodzi o to, że normą jest przychodzenie na wesele z osobą "obcą" - która nie jest własnym partnerem / partnerką. I jakoś nie wynikają z tego komplikacje o których pisałaś, czyli że każdemu z osobna trzeba się gęsto tłumaczyć "to nie moja dziewczyna, nie planujemy ślubu". |
2015-04-09, 11:03 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: "Wypożyczenie" faceta innej dziewczynie na wesele
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;50974470]Nie mam pojęcia, ale to nie ma znaczenia.
Chodzi o to, że normą jest przychodzenie na wesele z osobą "obcą" - która nie jest własnym partnerem / partnerką. I jakoś nie wynikają z tego komplikacje o których pisałaś, czyli że każdemu z osobna trzeba się gęsto tłumaczyć "to nie moja dziewczyna, nie planujemy ślubu".[/QUOTE] Z pewnością nie widziałam tego wielokrotne na własne oczy, z pewnością to wymyśliłam. I z pewnością Ty mi gwarantujesz, że takie zjawisko nie istnieje, więc spokojnie mogę się nie obawiać, że mój facet zostanie w takiej sytuacji postawiony |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:17.