Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-13, 20:47   #91
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez Bothi Pokaż wiadomość
Mnie niesamowicie wkurza pytanie "Czy ty w ogóle coś jesz?" .

Odpowiadam:
- nic
- nic, czerpię energię z kosmosu jak Stachursky

Czekam na inne propozycje.
- nie powiem nawet ile bo będzie ci smutno.

też to słyszę
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 21:16   #92
blanche_
Rozeznanie
 
Avatar blanche_
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 657
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Przypomniało mi się. Jak kiedyś przytyłam z około 7 kg i się znajomy zapytał czy jestem w ciązy
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.”
Blog
blanche_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 21:25   #93
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez blanche_ Pokaż wiadomość
Przypomniało mi się. Jak kiedyś przytyłam z około 7 kg i się znajomy zapytał czy jestem w ciązy
Do mnie dzis dziadek
-jak ci leci? Chyba dobrze bo 'dobrze' wyglądasz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 21:26   #94
Asik_
Zakorzenienie
 
Avatar Asik_
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez otako Pokaż wiadomość
"Ani razu babciu"

Tak, wiem że suchar.

Cytat:
Napisane przez NibyNic Pokaż wiadomość
Ja nie lubię jak ktoś mnie pyta "kiedy u Was drugie dziecko", albo dzwonię do kogoś z rodziny z kim rzadko się widzę i rozmowa wygląda tak
-"Hej to ja, co u Was, jak się macie, dawno się nie widzieliśmy"
-"o fajnie że dzwonisz u nas w porządku a Ty może w ciązy jestes?"
-"nnnie nie jest, to jak tam u Was, dzieci/zwierzęta/domownicy zdrowi"
-"o zdrowi zdrowi, a ty to czemu w ciązy nie jestes przecież ten Wasz to już duży"
...
Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Jakby usłyszała taką odpowiedź to serio przysłałaby egzorcystę

Najlepsze, że zawsze jak dzwoni do mnie to wiem, że o to zapyta. Niby zaczyna rozmowę na inny temat, ale zawsze pyta o kościół Moja mama co roku wyjeżdża na 2 miesiące do Niemiec do pracy i wtedy te telefony są najczęstsze, tyle, że dochodzi nowe pytanie "a tata był w kościele?" (mój tata od ponad 20 lat nie chodzi do kościoła). Mistrzostwem było kiedy pewnego razu przed Wielkanocą babcia zadzwoniła i kazała mi nakłaniać tatę żeby poszedł do spowiedzi

hahahahaha!! Dziewczyny, super wątek!! Ale się usmiałam!!

Edytowane przez Asik_
Czas edycji: 2014-02-13 o 21:30
Asik_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 01:20   #95
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Mojej siostrze tysiąc razy mówiłam, że na pewne tematy nie chcę rozmawiać. Nie dociera. To samo z bratem. I w końcu zrobiłam się złośliwa, no bo ileż można prosić i tłumaczyć dorosłym ludziom?

Siostra: Kiedy w końcu zaczniesz jeździć samochodem?
Ja: Jak sobie w końcu zorganizujesz większe lokum. (mieszka w kawalerce z mężem i 4 dzieci i to dla niej drażliwy temat).

Siostra: Dlaczego nie pracujesz i jesteś wciąż na utrzymaniu rodziców? Moja koleżanka studiowała, pracowała i jeszcze wychowywała dziecko.
Ja: A moja koleżanka kupiła duże mieszkanie, zanim postarała się o kolejne dzieci. Dlaczego Ty tego nie zrobiłaś?

Brat: Jesteś tak samo niezaradna życiowo jak nasza siostra, więc powinnyście trzymać się razem, to może jakoś się utrzymacie.
Ja: Dziwna uwaga od kogoś, kto mieszka u teściów i większość dochodów jego gospodarstwa domowego generuje żona.

Siostra: Nie chcesz mieć dzieci?! Jak dorośniesz to pogadamy.
Ja: Po Tobie widzę, że nie zawsze posiadanie dzieci i dorosłość idzie w parze.


Tak, naprawdę tysiąc razy powtarzałam "to moja sprawa, nie chcę o tym rozmawiać", ale prowokowało to tylko niewybredne żarty. Jak jestem złośliwa, to przynajmniej jedynie wyzwą mnie od bezczelnych i się poobrażają .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 01:20   #96
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
taaak taak dokładnie taką samą kłótnie miałam ostatnio przy stole

cytując
"ludzie to debile, zarabiają tyle ale na zleceniu i płaczą że bank im nie da kredytu. a wystarczy sie przejść do dodardcy żeby się dowiedziec ze wszystko się da, tylko ludzie maja lenia i nie myślą woląc wypie...zać kasę na na wynajem!"
Loool... Faktycznie jeśli ktoś nie chce mieć przez wszystkie swoje produktywne (czyt. najlepsze) lata kredytowego noża przy gardle, bo nie lub bo np. uwzględnia możliwość przeniesienia się w przyszłości czy to do innego miasta, czy też do innego kraju, z pewnością nie myśli i ma lenia Jakich to ciekawych rzeczy się można przez Internet dowiedzieć
A co do kredytu dla osób bez normalnych możliwości kredytowych: jasne, że się da, tylko na lichwiarski procent

Edytowane przez Pantegram
Czas edycji: 2014-02-14 o 01:21
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 05:50   #97
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Mojej siostrze tysiąc razy mówiłam, że na pewne tematy nie chcę rozmawiać. Nie dociera. To samo z bratem. I w końcu zrobiłam się złośliwa, no bo ileż można prosić i tłumaczyć dorosłym ludziom?

Siostra: Kiedy w końcu zaczniesz jeździć samochodem?
Ja: Jak sobie w końcu zorganizujesz większe lokum. (mieszka w kawalerce z mężem i 4 dzieci i to dla niej drażliwy temat).

Siostra: Dlaczego nie pracujesz i jesteś wciąż na utrzymaniu rodziców? Moja koleżanka studiowała, pracowała i jeszcze wychowywała dziecko.
Ja: A moja koleżanka kupiła duże mieszkanie, zanim postarała się o kolejne dzieci. Dlaczego Ty tego nie zrobiłaś?

Brat: Jesteś tak samo niezaradna życiowo jak nasza siostra, więc powinnyście trzymać się razem, to może jakoś się utrzymacie.
Ja: Dziwna uwaga od kogoś, kto mieszka u teściów i większość dochodów jego gospodarstwa domowego generuje żona.

Siostra: Nie chcesz mieć dzieci?! Jak dorośniesz to pogadamy.
Ja: Po Tobie widzę, że nie zawsze posiadanie dzieci i dorosłość idzie w parze.


Tak, naprawdę tysiąc razy powtarzałam "to moja sprawa, nie chcę o tym rozmawiać", ale prowokowało to tylko niewybredne żarty. Jak jestem złośliwa, to przynajmniej jedynie wyzwą mnie od bezczelnych i się poobrażają .
Hahaha Dobre, naprawde dobre.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-14, 09:34   #98
blanche_
Rozeznanie
 
Avatar blanche_
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 657
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Do mnie dzis dziadek
-jak ci leci? Chyba dobrze bo 'dobrze' wyglądasz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziadek pewno lepiej.
Ogólnie uwag o wage nie rozumiem, zwłaszcza jak ktoś przytył jednorazowo dość dużo, więc raczej zauważył ten fakt i nie jest mu z nim najlepiej, ale co tam skoro można szpile wbić.

Bananalama Miszczu

Znajoma do mnie: Znowy przytyłaś/zetnij włosy etc.
Ja: I tak mam większe cycki od Ciebie.
__________________
“The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.”
Blog
blanche_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 10:03   #99
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Ja mam podobnie ze starszą siostrą jak Bananalama u siebie, tylko u niej w gre wchodza jeszcze wulgaryzmy i duzo wieksza dawka chamstwa i prowokacji.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 10:05   #100
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Ja mam podobnie ze starszą siostrą jak Bananalama u siebie, tylko u niej w gre wchodza jeszcze wulgaryzmy i duzo wieksza dawka chamstwa i prowokacji.
Niektóre rzeczy już ominęłam, bo sama nie wiem co odpowiedzieć na hasło : Jak tam, było rżnięcie?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 10:27   #101
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

U mnie to wygląda tak, że siostra jest ode mnie 6 lat starsza. Sama zachowuje się jakby miała z 15 lat, ale ode mnie wymaga, żebym się zachowywała jak 30 latka. Wypomina mi np. że jestem na utrzymaniu rodziców, chociaż mam 20 lat i studiuje, a ona w wieku 21-24 nie studiowała i też była. W moim wieku i później grosza do karmienia zwierzaków nie dokładała, a jak zaczęla pracować i dokładać to mi wypomina, że ja nie dokładam. Wypomina mi, że mama mi doładowuje telefon, a ona sobie sama doładowywała, tylko zapomina że jej mama od ojca dawała 100% alimentów, a mi do niedawna 100% zabierała.

Sama robi wokól siebie wszędzie syf i to naprawdę paskudny i obleśny, jej pokój to jest ruina pełna papierów, brudnych ciuchów, osmarkanych husteczek leżących gdzie się da, niepomytych talerzy. Ale mi się zdarzy raz na jakiś czas nie umyc talerza bo się spieszę to zaraz mi robi o to awanturę. Ciągle próbuje mi dogadywać na temat moich studiów, wmawiając że i tak jestem głupia, że te studia i tak są do dupy i że i tak nic z tego nie będzie. Podejrzewam, że z zazdrości że sama nie studiowała tego co chciała, a ja tak i nawet nie skończyła.

Czesto wypomina mi sytuacje sprzed, dosłownie, 5-10 lat. Na przykład wczoraj. Bo ona, choć nie ma kasy i warunków, to co chwile próbuje mame namówić by zgodziła się jej na nowego psa/kota/rybki/jaszczurki/pająka/papugę/świnki morskie, co tydzień ma ochotę na co innego. Jak w końcu się wkurzyłam i skomentowałam, że nie powinno sie brać zwierząt jak nie ma się na nie warunków i pieniędzy to ta mi odpowiedziała, że ja w wieku 7-11 lat miałam rybki, a po nich jaszczurki, więc jestem ''nie lepsza''. U niej to norma wypominać mi coś sprzed paru lat.

Co do zwierząt to też rok temu przyniosła nowego kota. Najpierw byłam za tym, by go wydać, ale siostra niby szukała mu domu i nic bo twierdziła, że jest brzydki. Więc przekonałam w końcu mame by został. Teraz jest tak, że siostra mi wypomina, że niby nie zajmuję się tym kotem (a bawię się z nim kilka razy dziennie, pilnuje jej, myje kuwete i karmie, choc z reguły karmi mama, tak jest ustalone, zeby nie dublować posiłków, ale jak mamy nie ma etc. to karmię, wymyślam różne sposoby stymulacji itp.), a sama choć go przyniosła, to w dni kiedy ma wolne, wcale się nim nie zajmuje. Może z jeden, na 3-4 wolne dni trochę się z nim pobawi.

Albo sytuacja ostatnia: kupiłam dobry, apteczny kosmetyk w promocji, gdzie dwa dodatkowe miałam za darmo. Chciałam jej jeden odsprzedać tylko za 10zł, gdzie normalnie kosztuje prawie 4 dychy. Ale zanim się to stało spytalam, czy ona wykupiłaby też z tej promocji, bo miałaby wtedy dwa szampony a ja od niej taniej, niż normalnie wykupiłabym krem z tego kompletu. Zapłaciłaby wtedy mniej, niż za sam szampon, a dodatkowo by mi pomogła. A ona na to, że ona nic nie będzie z tego mieć, że nie ma zamiaru mi pomagać i woli wydać więcej, niż mi pomóc. To się wkurzyłam i sprzedałam jej ten kosmetyk za 2 dychy, a nie za dychę. Natomiast facetowi mamy za dychę, to jak się dowiedziała, zrobiła mi o to awanturę. Dla mnie to było mocno bezczelne.

Czy sytuacja z wczoraj: robię sobie w kuchni pizzę, ona wchodzi i włącza radio, chociaż doskonale wie, że nie lubię sluchac radia jak cos robie w kuchni. Mówię jej, że wie ze nie lubie sluchac radia, jak cos tu robie, a bylam tu pierwsza wiec niech to wylączy. Ja jej nie każe wylączyć jak ona byla 1 w kuchni. To oczywiście wyłączenie go musiało poprzedzać nawyzywanie mnie od najgorszych, a potem wypytywanie czemu nie lubię sluchać radia jak coś robię w kuchni. Jeszcze w międzyczasie zadzwonił telefon, najpierw nie chciała mi go pozwolić odebrać, jak odebrałam i okazało się, że to ktoś na korki, to zaczęła mi przeszkadzać w rozmowie, głośno i pogardliwie się śmiejąc. W ogóle nie chciałam z nią dyskutować, jak zawsze, bo ona prowokuje tylko po to by mi dowalić i naobrażać, to znów zaczęła swoje gadanie.

Gdy zrobi awanturę pod mamy nieobecność i powiem mamie jak się zachowywała, to krzyczy że jestem skarżypyta pie*** itd. Ale sama potrafi mamie naskarżyć na mnie za to, że np. zapomniałam jej kupić batonika, czy że się myję, a ona chce wejść (a druga łazienka wolna, ale ona musi w tej, bo tak i już) i inne absurdalne skargi do mamy składać.

Poza tym od tak sobie regularnie słyszę od niej, że np. ''masz krzywy ryj'', albo ''nikt Cię nie lubi'' (sama ma 26 lat i nieliczac osób od spacerów z psami to nie ma ŻADNYCH znajomych, zanim miała psa to 100% czasu siedziała w domu, ja mam może i niewielu, ale są). Jak się dowiedziała, że udzielam korepetycje, to zamiast jakiegos milego slowa, czy chocby milczenia, oczywiscie było, że jestem na to za głupia, albo że będę w ''7 niebie'' bo będę się mądrować (chyba jest zazdrosna bo ja z jednych korków jak mam dwie-trzy osoby naraz zarabiam w godzinę więcej, niż ona w cały dzień).

Jest też w radiu taka audycja z babką, która jest weterynarzem. Siostra ciągle neguje jej zdanie jakimiś głupotami wyczytanymi na psim forum, w ogóle ona ma fioła na punkcie swojego psa. Kupuje mu jakieś cuda w sklepach ekologicznych i zielarskich, więc dla niej skoro ja nie kupuję takich cudów dla mojego kota to wg niej jestem skąpą sknerą.

Potrafi siłą wywalić mnie, czy młodszą siostrę z łazienki, jak byłyśmy pierwsze, bo ''ona chce wejść i koniec kropka''. Ciągle wydaje wszystkim rozkazy np. ''weź mi podaj ketchup'' ''weź mi odłóż szklankę'' ''weź mi zgaś/zapal światło'' itp. itd. Ale ją o cokolwiek poproś to Ci powie ''wal się/nie chce mi się/nie mam czasu''.

Mi wmawia, że jestem niesamodzielna. Ale na przykład ja już w wieku 18 lat różne sprawy urzędowe np. dowód osobisty itd. załatwiałam sama. Ona ostatnio do urzędu koniecznie musiała z mamą. Raz starała się o dofinansowanie na kurs behawiorysty zwierząt, jak ja, mama i jej chlopak powiedzieliśmy jej, że nie ma szans by urzad pracy dał jej 8 tys zł to oczywiscie zrobila awanture, bo 'zle jej życzymy'. Kompletnie nie zna realiów.

Takie przykłady mogę mnozyć i mnożyć, a z bardziej ekstremalnych przykładów to np. rzuciła się na mnie (aż mi wybiła szybe w drzwiach) bo wg niej przeze mnie jej pies zrobił ''smutną minę''. Zdarzało jej się uderzyć mamę, już nie mówiąc o mnie. Grozić mi nożem bo nie chciałam jej wyjść z kuchni (byłam pierwsza). Niedopilnować kota, który spadł przez nią z okna i cudem przeżył (zostawiła szeroko otwarte okno, nie 1 raz zresztą, a mnie akurat nie było bym zamknęła, zresztą o to też robiła awantury bo nie zgadzała się bym zamykała, bo przecież ''nie przesadzaj, kot na pewno nie spadnie''). Oczywiście jak minął rok-półtora od tej sytuacji to opowiadała, że to przeze mnie bo powinnam tam być i tego kota wziąć. A ja i tak co 15 minut, będąc w domu, robiłam obchód całego domu by albo zabrać kota do siebie, albo pozamykać okna. A siostra potrafiła tego kota wziąć do siebie na noc, spała już, kot na parapecie na zewnątrz, ja przychodzę i go zabieram. Ciekawe co by zrobila jakby spadł jej tak w nocy, podczas snu. Przez półtora roku oszukiwała, że pisze pracę mgr by być na utrzymaniu mamy i brać od taty alimenty (a, i od facia mamy za ''skończenie mgr'' wzięła 1200 zł na prawo jazdy, którego oczywiście nie zdała, podejść miała z 8, już obecnie dała sobie z tym spokój i nie próbuje dalej). Do tego notorycznie kłamie.

Czasem potrafię ją zatkać, ale ona jest tak narcyzowata, tępa i głupia, że to jest dość trudne (po prostu nie rozumie masy rzeczy, albo mówi coś, a za chwilę sama sobie przeczy, wcale tego nie widząc, np. z tej sytuacji z radiem, najpierw mnie wyzywa od psychicznej, a zaraz pyta czemu nie lubię słuchać radia jak coś robię w kuchni, odpowiadam jej, że nie chcę dyskutować bo wiem że pyta tylko po to by mi dowalić, a ona ''nie, to tylko z ciekawości'', ta tylko z ciekawości, ale wyzywa mnie przez to od psycholki?), do tego szybko robi się agresywna jeśli mówię jej ''nie bedę z Tobą dyskutować''.

Moja mama chyba jej się boi, albo dla świętego spokoju jej we wszystkim ustępuje, bo wie że ta inaczej zrobi ogromną awanturę z trzaskaniem drzwiami, biciem, wulgaryzmami i wydzieraniem się, rzucaniem przedmiotami itp. A potem jeszcze ja od siostry słyszę, że jestem nienormalna, chora, porąbana, psychiczna, głupia, niedojrzała itd. Jest ode mnie 6 lat starsza, a NIGDY, od czasów gdy byłam dzieckiem, do teraz, nie czułam, żeby była dla mnie, czy młodszej siostry, jak starsza siostra.

Edytowane przez 201605161006
Czas edycji: 2014-02-14 o 10:53
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-14, 10:59   #102
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Moj swiezy hicior, co prawda nic niewygodnego ani nietaktownego ale zdecydowanie zaskakujacego..
Babcia: a macie lodowke w tym mieszkaniu w warszawie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 11:01   #103
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Hm, co do dziadków, to mój dziadek latem co noc (no, może nie co noc, ale często) dzwoni do nas między 22, a 1 żeby przypomnieć, że może być burza, więc mamy zamknąć okna :P.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 11:08   #104
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Hm, co do dziadków, to mój dziadek latem co noc (no, może nie co noc, ale często) dzwoni do nas między 22, a 1 żeby przypomnieć, że może być burza, więc mamy zamknąć okna :P.


Mnie niesamowicie draznią powtarzane wiecznie pytania:
-tesknisz za domem?
-pakujesz sie juz do domu?
-zyjesz juz wyjazdem do domu?
-przyzwyczailas sie do warszawy?
-wracasz tu po studiach czy chcesz zostac w warszawie?


I tak 4 lata...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

I jeszcze
Fajnie w domku nie?

Ta.. cudownie. Siedze i totalnie nie mam co robic. Dzieki ci panie za wizaz w telefonie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 11:18   #105
rickybobby
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Niesparowane dziewczyny czekacie jutro na pytania: "Jak tam walentynki, byłaś na jakiejś randce?" ?
rickybobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 11:20   #106
Mitsukki
Naczelny Hipster
 
Avatar Mitsukki
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
U mnie to wygląda tak, że siostra jest ode mnie 6 lat starsza. Sama zachowuje się jakby miała z 15 lat, ale ode mnie wymaga, żebym się zachowywała jak 30 latka. Wypomina mi np. że jestem na utrzymaniu rodziców, chociaż mam 20 lat i studiuje, a ona w wieku 21-24 nie studiowała i też była. W moim wieku i później grosza do karmienia zwierzaków nie dokładała, a jak zaczęla pracować i dokładać to mi wypomina, że ja nie dokładam. Wypomina mi, że mama mi doładowuje telefon, a ona sobie sama doładowywała, tylko zapomina że jej mama od ojca dawała 100% alimentów, a mi do niedawna 100% zabierała.

Sama robi wokól siebie wszędzie syf i to naprawdę paskudny i obleśny, jej pokój to jest ruina pełna papierów, brudnych ciuchów, osmarkanych husteczek leżących gdzie się da, niepomytych talerzy. Ale mi się zdarzy raz na jakiś czas nie umyc talerza bo się spieszę to zaraz mi robi o to awanturę. Ciągle próbuje mi dogadywać na temat moich studiów, wmawiając że i tak jestem głupia, że te studia i tak są do dupy i że i tak nic z tego nie będzie. Podejrzewam, że z zazdrości że sama nie studiowała tego co chciała, a ja tak i nawet nie skończyła.

Czesto wypomina mi sytuacje sprzed, dosłownie, 5-10 lat. Na przykład wczoraj. Bo ona, choć nie ma kasy i warunków, to co chwile próbuje mame namówić by zgodziła się jej na nowego psa/kota/rybki/jaszczurki/pająka/papugę/świnki morskie, co tydzień ma ochotę na co innego. Jak w końcu się wkurzyłam i skomentowałam, że nie powinno sie brać zwierząt jak nie ma się na nie warunków i pieniędzy to ta mi odpowiedziała, że ja w wieku 7-11 lat miałam rybki, a po nich jaszczurki, więc jestem ''nie lepsza''. U niej to norma wypominać mi coś sprzed paru lat.

Co do zwierząt to też rok temu przyniosła nowego kota. Najpierw byłam za tym, by go wydać, ale siostra niby szukała mu domu i nic bo twierdziła, że jest brzydki. Więc przekonałam w końcu mame by został. Teraz jest tak, że siostra mi wypomina, że niby nie zajmuję się tym kotem (a bawię się z nim kilka razy dziennie, pilnuje jej, myje kuwete i karmie, choc z reguły karmi mama, tak jest ustalone, zeby nie dublować posiłków, ale jak mamy nie ma etc. to karmię, wymyślam różne sposoby stymulacji itp.), a sama choć go przyniosła, to w dni kiedy ma wolne, wcale się nim nie zajmuje. Może z jeden, na 3-4 wolne dni trochę się z nim pobawi.

Albo sytuacja ostatnia: kupiłam dobry, apteczny kosmetyk w promocji, gdzie dwa dodatkowe miałam za darmo. Chciałam jej jeden odsprzedać tylko za 10zł, gdzie normalnie kosztuje prawie 4 dychy. Ale zanim się to stało spytalam, czy ona wykupiłaby też z tej promocji, bo miałaby wtedy dwa szampony a ja od niej taniej, niż normalnie wykupiłabym krem z tego kompletu. Zapłaciłaby wtedy mniej, niż za sam szampon, a dodatkowo by mi pomogła. A ona na to, że ona nic nie będzie z tego mieć, że nie ma zamiaru mi pomagać i woli wydać więcej, niż mi pomóc. To się wkurzyłam i sprzedałam jej ten kosmetyk za 2 dychy, a nie za dychę. Natomiast facetowi mamy za dychę, to jak się dowiedziała, zrobiła mi o to awanturę. Dla mnie to było mocno bezczelne.

Czy sytuacja z wczoraj: robię sobie w kuchni pizzę, ona wchodzi i włącza radio, chociaż doskonale wie, że nie lubię sluchac radia jak cos robie w kuchni. Mówię jej, że wie ze nie lubie sluchac radia, jak cos tu robie, a bylam tu pierwsza wiec niech to wylączy. Ja jej nie każe wylączyć jak ona byla 1 w kuchni. To oczywiście wyłączenie go musiało poprzedzać nawyzywanie mnie od najgorszych, a potem wypytywanie czemu nie lubię sluchać radia jak coś robię w kuchni. Jeszcze w międzyczasie zadzwonił telefon, najpierw nie chciała mi go pozwolić odebrać, jak odebrałam i okazało się, że to ktoś na korki, to zaczęła mi przeszkadzać w rozmowie, głośno i pogardliwie się śmiejąc. W ogóle nie chciałam z nią dyskutować, jak zawsze, bo ona prowokuje tylko po to by mi dowalić i naobrażać, to znów zaczęła swoje gadanie.

Gdy zrobi awanturę pod mamy nieobecność i powiem mamie jak się zachowywała, to krzyczy że jestem skarżypyta pie*** itd. Ale sama potrafi mamie naskarżyć na mnie za to, że np. zapomniałam jej kupić batonika, czy że się myję, a ona chce wejść (a druga łazienka wolna, ale ona musi w tej, bo tak i już) i inne absurdalne skargi do mamy składać.

Poza tym od tak sobie regularnie słyszę od niej, że np. ''masz krzywy ryj'', albo ''nikt Cię nie lubi'' (sama ma 26 lat i nieliczac osób od spacerów z psami to nie ma ŻADNYCH znajomych, zanim miała psa to 100% czasu siedziała w domu, ja mam może i niewielu, ale są). Jak się dowiedziała, że udzielam korepetycje, to zamiast jakiegos milego slowa, czy chocby milczenia, oczywiscie było, że jestem na to za głupia, albo że będę w ''7 niebie'' bo będę się mądrować (chyba jest zazdrosna bo ja z jednych korków jak mam dwie-trzy osoby naraz zarabiam w godzinę więcej, niż ona w cały dzień).

Jest też w radiu taka audycja z babką, która jest weterynarzem. Siostra ciągle neguje jej zdanie jakimiś głupotami wyczytanymi na psim forum, w ogóle ona ma fioła na punkcie swojego psa. Kupuje mu jakieś cuda w sklepach ekologicznych i zielarskich, więc dla niej skoro ja nie kupuję takich cudów dla mojego kota to wg niej jestem skąpą sknerą.

Potrafi siłą wywalić mnie, czy młodszą siostrę z łazienki, jak byłyśmy pierwsze, bo ''ona chce wejść i koniec kropka''. Ciągle wydaje wszystkim rozkazy np. ''weź mi podaj ketchup'' ''weź mi odłóż szklankę'' ''weź mi zgaś/zapal światło'' itp. itd. Ale ją o cokolwiek poproś to Ci powie ''wal się/nie chce mi się/nie mam czasu''.

Mi wmawia, że jestem niesamodzielna. Ale na przykład ja już w wieku 18 lat różne sprawy urzędowe np. dowód osobisty itd. załatwiałam sama. Ona ostatnio do urzędu koniecznie musiała z mamą. Raz starała się o dofinansowanie na kurs behawiorysty zwierząt, jak ja, mama i jej chlopak powiedzieliśmy jej, że nie ma szans by urzad pracy dał jej 8 tys zł to oczywiscie zrobila awanture, bo 'zle jej życzymy'. Kompletnie nie zna realiów.

Takie przykłady mogę mnozyć i mnożyć, a z bardziej ekstremalnych przykładów to np. rzuciła się na mnie (aż mi wybiła szybe w drzwiach) bo wg niej przeze mnie jej pies zrobił ''smutną minę''. Zdarzało jej się uderzyć mamę, już nie mówiąc o mnie. Grozić mi nożem bo nie chciałam jej wyjść z kuchni (byłam pierwsza). Niedopilnować kota, który spadł przez nią z okna i cudem przeżył (zostawiła szeroko otwarte okno, nie 1 raz zresztą, a mnie akurat nie było bym zamknęła, zresztą o to też robiła awantury bo nie zgadzała się bym zamykała, bo przecież ''nie przesadzaj, kot na pewno nie spadnie''). Oczywiście jak minął rok-półtora od tej sytuacji to opowiadała, że to przeze mnie bo powinnam tam być i tego kota wziąć. A ja i tak co 15 minut, będąc w domu, robiłam obchód całego domu by albo zabrać kota do siebie, albo pozamykać okna. A siostra potrafiła tego kota wziąć do siebie na noc, spała już, kot na parapecie na zewnątrz, ja przychodzę i go zabieram. Ciekawe co by zrobila jakby spadł jej tak w nocy, podczas snu. Przez półtora roku oszukiwała, że pisze pracę mgr by być na utrzymaniu mamy i brać od taty alimenty (a, i od facia mamy za ''skończenie mgr'' wzięła 1200 zł na prawo jazdy, którego oczywiście nie zdała, podejść miała z 8, już obecnie dała sobie z tym spokój i nie próbuje dalej). Do tego notorycznie kłamie.

Czasem potrafię ją zatkać, ale ona jest tak narcyzowata, tępa i głupia, że to jest dość trudne (po prostu nie rozumie masy rzeczy, albo mówi coś, a za chwilę sama sobie przeczy, wcale tego nie widząc, np. z tej sytuacji z radiem, najpierw mnie wyzywa od psychicznej, a zaraz pyta czemu nie lubię słuchać radia jak coś robię w kuchni, odpowiadam jej, że nie chcę dyskutować bo wiem że pyta tylko po to by mi dowalić, a ona ''nie, to tylko z ciekawości'', ta tylko z ciekawości, ale wyzywa mnie przez to od psycholki?), do tego szybko robi się agresywna jeśli mówię jej ''nie bedę z Tobą dyskutować''.

Moja mama chyba jej się boi, albo dla świętego spokoju jej we wszystkim ustępuje, bo wie że ta inaczej zrobi ogromną awanturę z trzaskaniem drzwiami, biciem, wulgaryzmami i wydzieraniem się, rzucaniem przedmiotami itp. A potem jeszcze ja od siostry słyszę, że jestem nienormalna, chora, porąbana, psychiczna, głupia, niedojrzała itd. Jest ode mnie 6 lat starsza, a NIGDY, od czasów gdy byłam dzieckiem, do teraz, nie czułam, żeby była dla mnie, czy młodszej siostry, jak starsza siostra.
Ale co to wnosi do tematu wątku?
Wątek na Intymnym załóż, jak już.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jestem dzieckiem chaosu, tylko chaotyczne działania mają u mnie prawo bytu i nie przyprawiają mnie o zniechęcenie, poczucie bycia niewolnikiem, marazm i łzy w oczach.
Mitsukki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 11:59   #107
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez Mitsukki Pokaż wiadomość
Ale co to wnosi do tematu wątku?
Wątek na Intymnym załóż, jak już.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Kolejny?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 12:15   #108
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Hm, co do dziadków, to mój dziadek latem co noc (no, może nie co noc, ale często) dzwoni do nas między 22, a 1 żeby przypomnieć, że może być burza, więc mamy zamknąć okna :P.
A to niezręczna sytuacja czy niewygodne, krępujące pytanie?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 12:31   #109
Mitsukki
Naczelny Hipster
 
Avatar Mitsukki
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Kolejny?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja na intymnym rzadko bywam, to nie wiem, ale tu wchodze na konkretny watek i nagle jakies osobiste wywody nie na temat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jestem dzieckiem chaosu, tylko chaotyczne działania mają u mnie prawo bytu i nie przyprawiają mnie o zniechęcenie, poczucie bycia niewolnikiem, marazm i łzy w oczach.
Mitsukki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-14, 12:47   #110
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez Mitsukki Pokaż wiadomość
Ja na intymnym rzadko bywam, to nie wiem, ale tu wchodze na konkretny watek i nagle jakies osobiste wywody nie na temat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Alez ja rozumiem! Dla mnie to bylo zabawne, bo akurat takasobie93 czesto opisywala swoja sytuacje na intymnym.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 15:43   #111
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Raczej zastanawiałam się jak ukracać prowokacje i zaczepki mojej siostry. Ale faktycznie niepotrzebnie sie az tak rozpisałam.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
A to niezręczna sytuacja czy niewygodne, krępujące pytanie?
Raczej to nic fajnego jak dziadek dzwoni w nocy z taką informacją. Zawsze mu mówię ''no ok, już idę zamknąć'' i go spławiam. Gorzej bylo jak raz po 1 do mamy tak zadzwonił, mama myslala ze cos mu sie stało, a on dzwoni by powiedziec, ze mamy okna zamknąć bo może nadejść burza... W ogóle mój dziadek zadaje mase niezrecznych pytan. Dzwoni glownie do mnie i mamy i wypytuje zawsze:
- gdzie jesteś? z kim? co robisz? kiedy wrócisz?
i te same pytania odnośnie mojej młodszej i starszej siostry, chłopaka starszej siostry, mamy i faceta mamy. Zawsze mówie, ze nie wiem, nie ma mnie w domu itp., ale on wiecznie o to dopytuje.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-14, 15:45   #112
Mitsukki
Naczelny Hipster
 
Avatar Mitsukki
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Raczej zastanawiałam się jak ukracać prowokacje i zaczepki mojej siostry. Ale faktycznie niepotrzebnie sie az tak rozpisałam.
Ale prowokacje i zaczepki też nie mają za wiele wspólnego z tematem.
eot.
__________________


Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jestem dzieckiem chaosu, tylko chaotyczne działania mają u mnie prawo bytu i nie przyprawiają mnie o zniechęcenie, poczucie bycia niewolnikiem, marazm i łzy w oczach.
Mitsukki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 00:25   #113
Regista
Meravigliosa creatura
 
Avatar Regista
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 280
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Siostra: Kiedy w końcu zaczniesz jeździć samochodem?
Ja: Jak sobie w końcu zorganizujesz większe lokum. (mieszka w kawalerce z mężem i 4 dzieci i to dla niej drażliwy temat).
Uważaj, żeby się na tej odpowiedzi nie przejechać Lata temu sporo przytyłam po chorobie. Moja mamuśka niby miała dobre chęci, ale strasznie mnie wkurzało, że regularnie mnie pytała, kiedy zacznę się odchudzać. W końcu odpowiadałam jej, że wtedy, kiedy ona przestanie palić, bo to był jej kompleks Chciała rzucić, próbowała, ale nigdy jej się nie udawało. I nagle, tak z dnia na dzień, naprawdę przestała, nie pali do dziś, a ja straciłam celną ripostę Na szczęście jakiś czas później, też tak sama siebie, skutecznie schudłam
__________________
When all else fails, screw it!
Kot(y), Doktor Who i Spółka
Instagram
Regista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 01:36   #114
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez Regista Pokaż wiadomość
Uważaj, żeby się na tej odpowiedzi nie przejechać Lata temu sporo przytyłam po chorobie. Moja mamuśka niby miała dobre chęci, ale strasznie mnie wkurzało, że regularnie mnie pytała, kiedy zacznę się odchudzać. W końcu odpowiadałam jej, że wtedy, kiedy ona przestanie palić, bo to był jej kompleks Chciała rzucić, próbowała, ale nigdy jej się nie udawało. I nagle, tak z dnia na dzień, naprawdę przestała, nie pali do dziś, a ja straciłam celną ripostę Na szczęście jakiś czas później, też tak sama siebie, skutecznie schudłam
Bardzo bym chciała się w końcu przejechać na tej odpowiedzi serio
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 08:37   #115
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez Bothi Pokaż wiadomość
Mnie niesamowicie wkurza pytanie "Czy ty w ogóle coś jesz?" .

Odpowiadam:
- nic
- nic, czerpię energię z kosmosu jak Stachursky

Czekam na inne propozycje.
Plus jeszcze "Ile ty właściwie ważysz?" "Odchudzasz się?". Na początku się nie przejmowałam ale z każdym kolejnym pytaniem moja irytacja wzrasta. Nie bawię się już w cięte odpowiedzi tylko informuje pytającego, że to nie jego interes i niech pilnuje swojej wagi
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 09:17   #116
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość


Mnie niesamowicie draznią powtarzane wiecznie pytania:
-tesknisz za domem?
-pakujesz sie juz do domu?
-zyjesz juz wyjazdem do domu?
-przyzwyczailas sie do warszawy?
-wracasz tu po studiach czy chcesz zostac w warszawie?


I tak 4 lata...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

I jeszcze
Fajnie w domku nie?

Ta.. cudownie. Siedze i totalnie nie mam co robic. Dzieki ci panie za wizaz w telefonie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja mieszkam w tym samym mieście co rodzice, ale zawsze słyszę pytania "tęsknisz za mamusią?", "powinnaś być malutka i wrócić do mamusi", "smutno ci bez mamusi i tatusia TAM?"

Mam ochotę wtedy mordować. Zawsze i z pełną powagą odpowiadam "nie tęsknię"... bo taka jest prawda.

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;45170570]Plus jeszcze "Ile ty właściwie ważysz?" "Odchudzasz się?". Na początku się nie przejmowałam ale z każdym kolejnym pytaniem moja irytacja wzrasta. Nie bawię się już w cięte odpowiedzi tylko informuje pytającego, że to nie jego interes i niech pilnuje swojej wagi[/QUOTE]

Też to przerabiałam. Albo matka mojej ex-przyjaciółki, po tym, jak schudłam 25kg spytała mnie "to jak? pewno nie jesz cały dzień i później zajadasz, zobaczysz, przytyjesz" lub innym razem "no i jak? przytyłaś już?".
Jak sobie poradziłam z tymi pytaniami? Po prostu zignorowałam tę znajomość.
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 10:58   #117
muzeumolbrzymuf
Rozeznanie
 
Avatar muzeumolbrzymuf
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Też to przerabiałam. Albo matka mojej ex-przyjaciółki, po tym, jak schudłam 25kg spytała mnie "to jak? pewno nie jesz cały dzień i później zajadasz, zobaczysz, przytyjesz" lub innym razem "no i jak? przytyłaś już?".
Jak sobie poradziłam z tymi pytaniami? Po prostu zignorowałam tę znajomość.

Ociekająca jadem polaczkowata zazdrość.
Najlepsze co mogłaś zrobić w tej sytuacji.

(Gratuluje takiego spadku wagi! )
muzeumolbrzymuf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 11:10   #118
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Ja się już nauczyłam, że jak ktoś zadaje mi niestosowne pytania lub wiem, że ma na celu zirytowanie mnie to je ostentacyjnie ignoruje, po prostu jak głucha choćby powtarzali co chwilę - ludzi to bardzo irytuje i dają spokój
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 11:15   #119
abiblabla
Zakorzenienie
 
Avatar abiblabla
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 108
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

nie wiem czy to się podpina pod ten wątek, ale mam pytanie. Jak się zachować z klasą/taktem, w sytuacji gdy ktoś nas podrywa, a właściwie nie podrywa wprost, ale z jego zachowania wiadomo że mu się podobamy. To jest właśnie dla mnie niezręczna sytuacja, bo będąc zwyczajnie miłą, ten ktoś stara się jeszcze bardziej, a do bycia "niemiłym" nie ma powodu. Nie można powiedzieć komuś wprost, żeby dał sobie spokój, bo on sam wprost nie podrywa. Chodzi mi zarówno o znajomych (np uczelnia, praca), jak i przypadkowo poznane osoby np na imprezie czy szkoleniu.
Nie chodzi mi o oczywiście o takie rzeczy jak podawanie fałszywego numeru telefonu czy udawanie lesbijki
Przy dłuższych rozmowach można coś wtrącić o swoim TŻ, ale co jeśli ktoś go nie ma? Dlaczego ma udawać że ma, w końcu to nie jedyny powód dla którego dziewczyna nie ma ochoty być podrywana przez kogoś.
Krótko mówiąc, jak kogoś spławić bez kłamania, z taktem i bez gnojenia kogoś?
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard
abiblabla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 18:26   #120
Ajm91
Raczkowanie
 
Avatar Ajm91
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 97
Dot.: Niezręczne sytuacje, niewygodne pytania, wpadki - jak wybrnąć wśród ludzi?

Cytat:
Napisane przez abiblabla Pokaż wiadomość
nie wiem czy to się podpina pod ten wątek, ale mam pytanie. Jak się zachować z klasą/taktem, w sytuacji gdy ktoś nas podrywa, a właściwie nie podrywa wprost, ale z jego zachowania wiadomo że mu się podobamy. To jest właśnie dla mnie niezręczna sytuacja, bo będąc zwyczajnie miłą, ten ktoś stara się jeszcze bardziej, a do bycia "niemiłym" nie ma powodu. Nie można powiedzieć komuś wprost, żeby dał sobie spokój, bo on sam wprost nie podrywa. Chodzi mi zarówno o znajomych (np uczelnia, praca), jak i przypadkowo poznane osoby np na imprezie czy szkoleniu.
Nie chodzi mi o oczywiście o takie rzeczy jak podawanie fałszywego numeru telefonu czy udawanie lesbijki
Przy dłuższych rozmowach można coś wtrącić o swoim TŻ, ale co jeśli ktoś go nie ma? Dlaczego ma udawać że ma, w końcu to nie jedyny powód dla którego dziewczyna nie ma ochoty być podrywana przez kogoś.
Krótko mówiąc, jak kogoś spławić bez kłamania, z taktem i bez gnojenia kogoś?
Staraj się taką osobę taktownie ignorować. Np, gdy rozmawiacie w grupie, skupiaj się na innych osobach
__________________
Ajm91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-16 19:26:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:59.