Limitowane edycje i wycofane zapachy w KWC

[bluegirl]

Zwracam się z pytaniem do Wizażanek Perfumomaniaczek
Regulamin KWC nieubłagany, zasady są wszystkim znane, czy kochane?
Brakuje mi w KWC wielu zapachów, które są cały czas dostępne przez internet, w uwielbianym wprost Allegro - pomimo jego rujnujących aspektów, perfumeriach internetowych, a nawet tych stacjonarnych.
Edycje limitowane które wyszły na rynek rok, dwa lata temu, które nie zostały na czas zgłoszone i nie ma ich, i nigdy już być nie może w KWC. Myślę że jak pojawia się coś ciekawego dla nas na Allegro, coś nieznanego, kierujemy swoje kroki na KWC, żeby poczytać, a tu zonk nie ma.
Potem zaczyna się wyszukiwanie na forum, wyszukiwanie w tytułach nic nie daje, odważamy się na skok na głęboką wodę i wyszukiwanie w postach i co wyszukiwarka wypluwa nam masę postów z wątku Rozpaczliwie poszukuję, Perełki , Ktokolwiek widział..., co niektórzy pójdą dalej i zaczną wertować internet, zagraniczne stronki, lecz nie każdy.
W takich momentach brakuje mi możliwości zgłaszania do KWC zapachów które są edycjami limitowanymi, lub są zapachami wycofanymi z produkcji, ale u nas co jakiś czas się pojawiają, ba są cały czas, wiele osób ma niektóre zapachy których już zgłosić nie można, coraz więcej Wizażanek o nie pyta, nadal są na Allegro.
Widzę lubowanie się w starszych zapachach Guerlain, które nigdy na KWC zgodnie z regulaminem się nie pojawią. A szkoda.

Wiem że raczej mój post nic nie zmieni, nawet nie raczej, a na pewno.
Być może jestem odosobniona, ale to ze zapach jest limitowanką z 2004 roku wcale mnie nie odstrasza, a wręcz przeciwnie.
Zapachy są specyficznym działem, nie ma tutaj granic, że kosmetyk jest ważny 2 czy 3 lata, jednak podlega takim samym zasadom regulaminu KWC jak inne kosmetyki.
Chciałabym aby w regulaminie KWC pojawił się mały podpunkt z innymi zasadami zgłaszania zapachów do KWC.
Od razu kajam się, przepraszam najmocniej. Wiem że w myśl zasady zgłaszać można kosmetyk który się samemu używa.
Jako że mam czas, sporo czasu, zgłaszam niektóre zapachy, wiedząc że Wizażanki je mają i ocenią, a prędzej czy później trafią i do mnie, no cóż w dobrej wierze, ale łamię regulamin. Za co przepraszam najmocniej. Widzę że zgłaszanie nowych kosmetyków nie jest tak powszechne jak ich ocenianie, w recenzjach pojawia się czasem wzmianka o EDP, mimo że w KWC widnieje EDT, i ubolewanie w treści recenzji czemu to EDP nie ma, nie wszystkim przychodzi do głowy aby go zgłosić.
Można zakładać wątki o tych zapachach których nie ma w KWC, ale zanim doczekamy się odpowiedzi, wątków będzie wiele, w KWC o wiele łatwiej znaleźć, to ona jest bazą danych, skarbnicą konkretnej wiedzy, a w wątkach... ehhh te nasze off topy .

Przepraszam za ten bełkot, nie potrafię składnie i ładnie wyrażać swoich myśli, dlatego tez nieczęsto udzielam się w dyskusjach. Jednak ciekawa jestem Waszego zdania.

[kropka75]

To może ja się wypowiem, bo jestem na świeżo...

Parę dni temu skasowano moje zgłoszenie Stelli Sheer 2006. Najpierw zostało przyjęte, nawet oceniłam zapach, po czym zniknęło jakby nigdy go tam nie było. Przyczyna? Bo to zapach limitowany, niedostępny w perfumeriach stacjonarnych.
I tu milion pytań się nasuwa:
- co z tego, że nie dostępny na rynku stacjonarnym, skoro i tak 90% z nas (jeśli nie lepiej) kupuje przez internet??
- co w takim razie robi w KWC Stella Rose Absolute i klasyk? Ten drugi został zgłoszony dawno temu, w perfumeriach jest krótko, RA z tego co wiem nie ma nadal. Zapachów, których nie dostaniemy w Sephorze czy Douglasie, a dostępnych w kwc jest sporo.
- dlaczego przyjęto zgłoszenia wersji Sheer 2007, 2008 i 2009? Ich też nie ma na naszym rynku i pewnie nigdy nie będzie;
- oczywiście można by skasować wszystkie, tylko jaki miałoby to sens? Stelle mamy, używamy, ciągle kupujemy i sprzedajemy, więc są. Skoro są, powinny być w kwc. Wszystkie.
- jaka różnica kiedy nastąpiło zgłoszenie? Przecież ocenić dany zapach mogą ludzie, którzy kiedyś go mieli i używali. To że wyszedł z produkcji nie znaczy, że nikt go nie ma, nie miał i mieć nie będzie. W kwc nie ma np. Exclamation niebieskiego, a w wątkach się pojawia, ludzie go lubili, piszą o nim, niektórzy mają jeszcze flaszki (np. ja), gdyby się pojawił, na pewno dostałby zaraz kilka ocen. Co z tego, że niby niedostępny, to nie jest krem o którym świat zapomniał, dawne zapachy pamiętamy wszyscy, jeśli ich używaliśmy i będziemy pamiętać dopóki nas "ten Niemiec" nie dopadnie;
- taki np. Tygrys, żeby daleko nie szukać; Nie ma go od ho ho albo i dłużej. Albo taka OI. Klasyka. Niedostępna teoretycznie, a ciągle żyje, ciągle nowe osoby oceniają, kupują, sprzedają, poznają. I nikt nie pyta o termin ważności.

Kolejna sprawa - termin ważności ten właśnie. Padła sugestia, że zgłoszenie zapachu nie produkowanego od 3 lat (a taki zakładamy termin ważności) to zgłoszenie zapachu przeterminowanego, bo kto niby mi gwarantuje, że był dobrze przechowywany.
Kupiłam Stellę Sheer 2006 w tym roku i jak sądzę to moja jako kupującego sprawa i ewentualnie problem jak był przechowywany. Można kupić wodę mającą pół roku, która nie tylko zapach ale i kolor ma inny i to tak że ślepy by zauważył, ale nikt wizażance zgłaszającej taką wodę (a potem opisującej że śmierdzi) do flaszki nie zagląda. Więc czemu przy wersji Sheer 2006 od razu pojawia się założenie, że stara, więc zgłosić nie można? Nie rozumiem. A nawet jeśli - jak to się ma do zgłoszenia w kwc i w czym przeszkadza?

Regulamin kwc ma swoje zasady, rozumiem to, ale chyba trzeba by go zweryfikować pod kątem tak specyficznego produktu jakim są perfumy, bo do tego działu ma się nijak.

I jeszcze jedna sprawa - zgłaszanie towaru, którego się nie ma. Ciężki temat i znowu... regulamin.
I kolejne tysiąc różnych "ale":
- na forum jest masa flaszek x, ale nikt nie zgłasza bo: nie umieją, nie chcą się w to bawić, nie mają czasu, nie potrafią przetłumaczyć opisu czy składu z innego języka. Czemu nie może tego zrobić ktoś inny? Ja osobiście nie rozumiem;
- zapachy, których nie mamy możemy bardzo dobrze znać, bo: są dostępne na rynku, bo mamy wątek wymiankowy, bo mamy odlewki, bo kupujemy próbki na allegro. D; Dlaczego więc ważne jest, że nie mamy flaszki?
- zapachów które zgłaszamy możemy nie znać, ale jeśli zgłosimy ktoś kto ma w końcu oceni, bo tak się składa że 99% z nas ma flakony, których nigdy do kwc nie zgłosiło, choć jeszcze ich w kwc nie ma. Czemu nie może tego zrobić ktoś inny? Nie rozumiem;

Oczywiście można informacji o zapachu szukać na forum. Ale wystarczy zajrzeć, by zobaczyć, że nikt nowy tego nie robi. Wyszukiwarka gryzie, prościej jest napisać pytanie byle gdzie, założyć nowy wątek lub uderzyć do wiazażanki, która dany flakon posiada, niż przejrzeć forum.
Poza tym nasza wyszukiwarka (o czym się często zapomina) nie wyszukuje po tytułach wątku ale po dacie wpisu. Jeśli wrzucę hasło "Stella", najpierw wyświetli mi się "czym dziś pachniesz" i wpisy tych, którzy ostatnio nią woniali, potem zapewne wątek wymiankowy i próbkowy, nim dotrę do wątku Stelli, dawno już przestanę szukać. Wyszukiwarki używam osobiście, ale jej konstrukcja czasem niczego nie ułatwia.

[Aggie125]

Napisane przez kropka75

I jeszcze jedna sprawa - zgłaszanie towaru, którego się nie ma. Ciężki temat i znowu... regulamin.
I kolejne tysiąc różnych "ale":
- na forum jest masa flaszek x, ale nikt nie zgłasza bo: nie umieją, nie chcą się w to bawić, nie mają czasu, nie potrafią przetłumaczyć opisu czy składu z innego języka. Czemu nie może tego zrobić ktoś inny? Ja osobiście nie rozumiem;
- zapachy, których nie mamy możemy bardzo dobrze znać, bo: są dostępne na rynku, bo mamy wątek wymiankowy, bo mamy odlewki, bo kupujemy próbki na allegro. D; Dlaczego więc ważne jest, że nie mamy flaszki?
- zapachów które zgłaszamy możemy nie znać, ale jeśli zgłosimy ktoś kto ma w końcu oceni, bo tak się składa że 99% z nas ma flakony, których nigdy do kwc nie zgłosiło, choć jeszcze ich w kwc nie ma. Czemu nie może tego zrobić ktoś inny? Nie rozumiem;

Przecież mozna zgłaszać zapach, którego się nie posiada. Tego nikt nie sprawdza. Ja sama zgłosiłam kilka zapachów, np. Un Bois Sepia Lutensa, ktorego nie posiadam.

[mariolasl]

To ja tak tylko na marginesie i przy okazji... i może nie całkiem na temat...

Napisane przez Aggie125

Przecież można zgłaszać zapach, którego się nie posiada. Tego nikt nie sprawdza. Ja sama zgłosiłam kilka zapachów, np. Un Bois Sepia Lutensa, którego nie posiadam.

Tak, oczywiście, ale jest małe "ale". Jeśli zgłasza się kosmetyki hurtowo, to można zostać poproszonym przez moderatorkę KWC o przesłanie zdjęcia z tymi produktami. Ja np zgłosiłam kilka kosmetyków Lush na raz i musiałam wysłać zdjęcie na @ jako dowód, że takowe posiadam . Zdjęcie oczywiście wysłałam.

Szczerze mówiąc jakoś odechciało mi się ich recenzjowania i nie napisałam od tamtej pory słowa na KWC, bo jakoś tak mi sie dziwnie zrobiło. Tylko przez to, że jestem przekonana, że wiele zapachów było zgłaszanych przez osoby, które z pewnością flakonu nie trzymało w ręcę, ani nie testowało jeszcze tego zapachu (oczywiście w momencie zgłoszenia).

[chooomik]

Napisane przez mariolasl

To ja tak tylko na marginesie i przy okazji... i może nie całkiem na temat...

Tak, oczywiście, ale jest małe "ale". Jeśli zgłasza się kosmetyki hurtowo, to można zostać poproszonym przez moderatorkę KWC o przesłanie zdjęcia z tymi produktami. Ja np zgłosiłam kilka kosmetyków Lush na raz i musiałam wysłać zdjęcie na @ jako dowód, że takowe posiadam . Zdjęcie oczywiście wysłałam. .

no coś ty a jak się nie posiada aparatu to co? trzeba podjechać do modki i pokazać?

być może jestem w błędzie, ale wydawało mi się że zgłaszać można kosmetyki, których się nie posiada i nie używało, choćby tylko po to, żeby ktoś inny napisał recenzję i ocenił kosmetyk, którego my jesteśmy przed zakupem ciekawe.... ale jak mówię, pewnie jestem w błędzie..zaraz zajrzę do regulaminu.

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 01:38 ----------

no regulamin przypomniany i rzeczywiście ... można zgłaszać tylko to co się posiada i używa...

[kropka75]

Napisane przez Aggie125

Przecież mozna zgłaszać zapach, którego się nie posiada. Tego nikt nie sprawdza. Ja sama zgłosiłam kilka zapachów, np. Un Bois Sepia Lutensa, ktorego nie posiadam.

Oj, Pani Moderator... taka nieznajomość regulaminu...

Napisane przez chooomik

no regulamin przypomniany i rzeczywiście ... można zgłaszać tylko to co się posiada i używa...

Amen.

Niestety, moderatorzy kwc potrafią się doszukać, że ktoś nie ma danego produktu i go nie wystawią, po czym delikwent dostaje pouczenie na pw.

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Napisane przez mariolasl

Tak, oczywiście, ale jest małe "ale". Jeśli zgłasza się kosmetyki hurtowo, to można zostać poproszonym przez moderatorkę KWC o przesłanie zdjęcia z tymi produktami. Ja np zgłosiłam kilka kosmetyków Lush na raz i musiałam wysłać zdjęcie na @ jako dowód, że takowe posiadam . Zdjęcie oczywiście wysłałam.

Boskie.
Chyba lekko podchodzimy pod paranoję.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Taką dostałam odp. w temacie zakupu limitowanki sprzed paru lat i jej wystawienia w kwc. Padło założenie, że może być stara...


Cytat:
Napisane przez kropka75
To już chyba problem kupującego?

Nie tylko jeśli kupująca wystawi recenzję na podstawie zwietrzałego zapachu

--------------------

Niech mi to ktoś na inny język przetłumaczy, bo nie rozumiem.

[_Bjeata_]

Jak do tej pory nie zgłaszałam nic do KWC ale bardzo często zanim się zdecyduję na zakup bądź testowanie kosmetyku (najczęściej perfum) zaglądam do KWC i czytam opisy, komentarze. Pomocne to przy selekcji czy zawracać sobie głowę czy dać spokój. Tym bardziej jeśli chodzi o wszelakie edycje limitowane ...... szkoda, że zgłoszenia są kasowane.

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez kropka75

Parę dni temu skasowano moje zgłoszenie Stelli Sheer 2006. Najpierw zostało przyjęte, nawet oceniłam zapach, po czym zniknęło jakby nigdy go tam nie było.

To był błąd moderatorki przyjmującej zgłoszenie.

Napisane przez Aggie125

Przecież mozna zgłaszać zapach, którego się nie posiada. Tego nikt nie sprawdza. Ja sama zgłosiłam kilka zapachów, np. Un Bois Sepia Lutensa, ktorego nie posiadam.

Dopuszczamy w przypadku zapachów takie zgłoszenia pod warunkiem, że są już dostępne na rynku i zgłaszająca miała możliwość zapach testować. Nie jesteśmy naturalnie w stanie sprawdzić każdorazowo czy to zrobiła, pozostawiamy to uczciwości zglaszającej. Nie przyjmujemy zgłoszeń zapachów, które ukażą się na rynku za kilka miesięcy.

Napisane przez mariolasl

Tak, oczywiście, ale jest małe "ale". Jeśli zgłasza się kosmetyki hurtowo, to można zostać poproszonym przez moderatorkę KWC o przesłanie zdjęcia z tymi produktami. Ja np zgłosiłam kilka kosmetyków Lush na raz i musiałam wysłać zdjęcie na @ jako dowód, że takowe posiadam . Zdjęcie oczywiście wysłałam.

Szczerze mówiąc jakoś odechciało mi się ich recenzjowania i nie napisałam od tamtej pory słowa na KWC, bo jakoś tak mi sie dziwnie zrobiło. Tylko przez to, że jestem przekonana, że wiele zapachów było zgłaszanych przez osoby, które z pewnością flakonu nie trzymało w ręcę, ani nie testowało jeszcze tego zapachu (oczywiście w momencie zgłoszenia).

Powyższa podana przeze mnie zasada nie dotyczy kosmetyków pielęgnacyjnych. Przy hurtowych zgłoszeniach takich kosmetyków każdorazowo weryfikujemy zgłoszenie prosząc o skład (jeśli jest niedostępny w necie) lub ostatecznie zdjęcia. Przykro mi,ale zbyt dużo mamy zgłoszeń "na zapas", "zobaczę co inni o tym myślą" - które później wiszą latami bez oceny i zaśmiecają KWC (serwery mają jednak ograniczoną pojemność). Rozumiem, że mogłaś poczuć się urażona, ale wierz mi, że zgłaszający 99% hurtowych zgłoszeń kosmetyków nie posiadają lub posiadają 1-2 ze zgłoszonej partii.

Napisane przez kropka75

Cytat:
Napisane przez kropka75
To już chyba problem kupującego?

Nie tylko jeśli kupująca wystawi recenzję na podstawie zwietrzałego zapachu

--------------------

Niech mi to ktoś na inny język przetłumaczy, bo nie rozumiem.

Ktoś, kto kupi zapach sprzed kilku lat na Allegro na podstawie recenzji w KWC może być całkowitym amatorem i nie rozpoznać zapachu zwietrzałego czy źle przechowywanego. Wystawiona przez niego ocena będzie wpływała na decyzje kolejnych osób czytających KWC. Wtedy to nie tylko sprawa tej osoby, który zapach zwietrzały kupiła i oceniła. Naturalnie przy dostępnych w stałej sprzedaży zapachach takie ryzyko też istnieje, ale jest znacząco mniejsze.
Nie wiem czy wystarczająco wytłumaczyłam

Rozumiem wasze stanowisko, ale muszę brać równiez pod uwagę inne kwestie. Dlatego taki zapis w regulaminie.Regulamin niezmienny nie jest, dlatego bardzo chętnie będę śledzić dalszą dyskusję na ten temat.
Pozdrawiam

[kropka75]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Ktoś, kto kupi zapach sprzed kilku lat na Allegro na podstawie recenzji w KWC może być całkowitym amatorem i nie rozpoznać zapachu zwietrzałego czy źle przechowywanego. Wystawiona przez niego ocena będzie wpływała na decyzje kolejnych osób czytających KWC. Wtedy to nie tylko sprawa tej osoby, który zapach zwietrzały kupiła i oceniła. Naturalnie przy dostępnych w stałej sprzedaży zapachach takie ryzyko też istnieje, ale jest znacząco mniejsze.
Nie wiem czy wystarczająco wytłumaczyłam

Na początek dziękuję za odp.

A teraz do rzeczy...
Każdego tygodnia parę osób kupuje na allegro/ebayu zapach sprzed kilku (nastu!) lat na podstawie recenzji w KWC. Dotyczy to 90% zakupowanych Tygrysów i Organzy Indecence. (Pozostałe 10% to osoby znające zapach i zbierające flaszki na zapas.) Potem ta osoba wystawia recenzję.

Na mój rozum należałoby usunąć Tygrysa i OI z kwc, a w najlepszym razie zablokować dalsze oceny.

__________

Padła też sugestia, że można założyć wątek na temat. W wątku też taka osoba o której mowa wyżej może wystawić opinię, która wpłynie na decyzje zakupowe innych, prawda?

Więc na czym polega różnica z tym kwc, bo ja nadal nie kminię.

__________

A co do samego zwietrzenia... Żeby zapach wyprodukowany 2,5 roku temu był zwietrzały, to się trzeba naprawdę mocno napracować.
Zapachy z roku 2006 nie są dziś przeterminowane.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Skoro tylko ja nie rozumiem, to już niech wyjdę na głąba całkiem i spytam jeszcze... /żeby nie było - to nie chodzi wcale o to że zgłoszenie Stelli było moje/

Niedawno była zgłoszona limitowanka Baiser de Cinema - wyszła z końcem 2007, więc nie jest stara, szybko znikęła z kwc, dlaczego??

Kiedyś padło pytanie o zgłoszenie Festival d'ete, jednak wizażanka dostała wiadomość, że nie można jej dodać do kwc, dlaczego? Zapach jest dostępny np. w Rossmanach.



Dla mnie, użytkownika kwc, takie braki są utrudnieniem. Ale może tylko dla mnie.

[mariolasl]

Napisane przez chooomik

no coś ty a jak się nie posiada aparatu to co? trzeba podjechać do modki i pokazać?

Bez takiej weryfikacji zdjęciem moje zgłoszenia nie byłyby przyjęte.
Ja akurat miałam czas tamtego dnia, stąd hurtowe zgłoszenie, ponieważ wklepanie wszystkich składów i dodanie zdjęć do zgłoszeń zajmuje trochę czasu. Jakoś wtedy kilka dziewczyn na Perfumach pytało o Lush, a często jest tak, że po wejściu do sklepu firmowego ma się dziki obłęd w oczach i jest się oszołomionym przez zapachy, że niewiadomo, co wybrać, czy przetestować. Pomyśłałam sobie, że używam sporo ich kosmetyków i może będę mogła być pomocna.

Napisane przez BabciaWeatherwax

Powyższa podana przeze mnie zasada nie dotyczy kosmetyków pielęgnacyjnych. Przy hurtowych zgłoszeniach takich kosmetyków każdorazowo weryfikujemy zgłoszenie prosząc o skład (jeśli jest niedostępny w necie) lub ostatecznie zdjęcia. Przykro mi,ale zbyt dużo mamy zgłoszeń "na zapas", "zobaczę co inni o tym myślą" - które później wiszą latami bez oceny i zaśmiecają KWC (serwery mają jednak ograniczoną pojemność). Rozumiem, że mogłaś poczuć się urażona, ale wierz mi, że zgłaszający 99% hurtowych zgłoszeń kosmetyków nie posiadają lub posiadają 1-2 ze zgłoszonej partii.

Dziękuję. Rozumiem ten tok myślenia.
Moje zgłoszenia były prawidłowe, padło właśnie przypuszczenie, jak piszesz, że chciałam poznać opinie Wizażanek na temat tych kosmetyków,a sama ich nie posiadam.

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez kropka75

Na mój rozum należałoby usunąć Tygrysa i OI z kwc, a w najlepszym razie zablokować dalsze oceny.

Zablokowanie ocen to jest jakiś pomysł w przypadku zapachów sezonowych sprzed lat. Muszę o tym pomyśleć spokojnie.

Napisane przez kropka75

Padła też sugestia, że można założyć wątek na temat. W wątku też taka osoba o której mowa wyżej może wystawić opinię, która wpłynie na decyzje zakupowe innych, prawda?

Więc na czym polega różnica z tym kwc, bo ja nadal nie kminię.

Po pierwsze, KWC stanowi źródło wiedzy "poważniejsze" od forum.Zalożę się, że nikt po przeczytaniu ocen nie sprawdza jeszcze na forum co o danym kosmetyku myślą forumki. Po drugie, co istotniejsze. KWC nie dopuszcza formy polemiki czy wyjaśnień z inną recenzją. W przypadku zapachów, które zniknęły, mozliwość wyjasnienia wątpliwości wskazywałaby raczej na wiekszą funkcjonalność watku na forum.

Napisane przez kropka75

[/COLOR]Skoro tylko ja nie rozumiem, to już niech wyjdę na głąba całkiem i spytam jeszcze... /żeby nie było - to nie chodzi wcale o to że zgłoszenie Stelli było moje/

Niedawno była zgłoszona limitowanka Baiser de Cinema - wyszła z końcem 2007, więc nie jest stara, szybko znikęła z kwc, dlaczego??

Kiedyś padło pytanie o zgłoszenie Festival d'ete, jednak wizażanka dostała wiadomość, że nie można jej dodać do kwc, dlaczego? Zapach jest dostępny np. w Rossmanach.

Zapis w regulaminie dotyczący limitowanek dotyczy zarówno kosmetyków jak i zapachów. Konieczność zgłaszania w sezonie wynikła z krótkości serii limitowanek kosmetycznych oraz ich mniejszej trwałości.
Przyjęcie Baiser było błędem moderatorki, dopóki nie nastapi zmiana regulaminu wszystkie zapachy limitowane zgłoszone po sezonie wyjścia powinny być odrzucane.

Być może trzeba by zweryfikować tą zasadę w odniesieniu do zapachów - dlatego właśnie tu rozmawiamy

Napisane przez mariolasl

Dziękuję. Rozumiem ten tok myślenia.
Moje zgłoszenia były prawidłowe, padło właśnie przypuszczenie, jak piszesz, że chciałam poznać opinie Wizażanek na temat tych kosmetyków, a sama ich nie posiadam.

Przykro mi, że trafilo akurat na osobę rzetelną, ale musimy mieć jakieś możliwości weryfikacji zgłoszeń. Mimo wszystko zapraszam do ocenienia zgloszonych przez Ciebie kosmetyków

[cbr]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Konieczność zgłaszania w sezonie wynikła z krótkości serii limitowanek kosmetycznych oraz ich mniejszej trwałości.

Ja przepraszam, że się wtrącę w dyskusję, chociaż do KWC wrzuciłam raptem jednego Smiley'a.
Może źle Cię zrozumiałam, Babciu, ale odkąd to limitowanki mają mniejszą trwałość (a przynajmniej limitowanki zapachowe, bo na kremach, kolorówce i innych cudach się nie 'wyznaję' )?

Inna sprawa, że perfumy jednak spokojnie 3 lata wytrzymują, a niektóre bez łaski dociągają 5 lat bez zmiany zapachu, więc trochę nie rozumiem zgłaszania limitowanek tylko i wyłącznie 'w sezonie'. Moim zdaniem, przydałoby się wydłużyć możliwość dodawania nowych zapachów (bo w końcu głównie o zapachy bój się toczy ) limitowanych i tych wycofanych, jeśli nie minęły 2-3 lata od ich premiery.

Co do OIki - sprzeciw! Jest reedycja, więc nie widzę powodu blokowania recenzji. Chyba, że będziemy dzielić OIkę na starą i nową.

jesli bredzę, jak potłuczona, proszę nie bić, a grzecznie wytłumaczyć, gdzie tkwi mój błąd

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez cbr

Może źle Cię zrozumiałam, Babciu, ale odkąd to limitowanki mają mniejszą trwałość (a przynajmniej limitowanki zapachowe, bo na kremach, kolorówce i innych cudach się nie 'wyznaję' )?

Mówiłam o trwałości kosmetyków (mających max 3 lata trwalości w nie otwartym opakowaniu) w porównaniu do dobrze przechowywanych zapachów
Coś mam problemy z precyzją wypowiedzi, niniejszym przepraszam

[Layila]

Napisane przez BabciaWeatherwax

Zapis w regulaminie dotyczący limitowanek dotyczy zarówno kosmetyków jak i zapachów. Konieczność zgłaszania w sezonie wynikła z krótkości serii limitowanek kosmetycznych oraz ich mniejszej trwałości.

W takim razie powinny zniknąć Escady. Przecież to sezonówki.
Tak samo sezonowe zapachy Cacharel pochodne od Amor Amor.

Posiadam perfumy, które od 20 ponad lat praktycznie nie zmieniły zapachu. cześć mojej kolekcji też jest dość wiekowa (6-7 lat) i mimo, że była źle przechowywana (kiedyś o to nie dbałam ), to nadal zachowuje pierwotną świeżość. Dlatego argument z przeterminowaniem kompletnie do mnie nie trafia w przypadku perfum.

[Tigerlilly]

Moim skromnym zdaniem opinie wizażanek o zapachach "sprzed lat" mają dużą wartość - jakby to powiedzieć - archiwalną. Osoba, kupująca dawno wycofane perfumy np na Allegro najczęściej o tym wie. A może należałoby dołączyć do opisu na KWC informację o dacie ZAKOŃCZENIA produkcji? Ale chyba szkoda kasować opisy i oceny limitowanek, tym bardziej, że niektóre (opisy) to naprawdę rarytasy, nawet w skali Internetu...i dla osób zainteteresowanych stanowią źródło potężnej wiedzy. Poza tym: ktoś (najczęściej niejeden ktoś) nieźle napracował się przy zgłoszeniu i recenzji, kasowanie to chwila - a utracone dane przepadają na zawsze. To też wzięłabym pod uwagę. Przepraszam, trochę chaotycznie napisałam, ale mam nadzieję, że jasno

[Kaninen]

Napisane przez Tigerlilly

Moim skromnym zdaniem opinie wizażanek o zapachach "sprzed lat" mają dużą wartość - jakby to powiedzieć - archiwalną. Osoba, kupująca dawno wycofane perfumy np na Allegro najczęściej o tym wie. A może należałoby dołączyć do opisu na KWC informację o dacie ZAKOŃCZENIA produkcji? Ale chyba szkoda kasować opisy i oceny limitowanek, tym bardziej, że niektóre (opisy) to naprawdę rarytasy, nawet w skali Internetu...i dla osób zainteteresowanych stanowią źródło potężnej wiedzy. Poza tym: ktoś (najczęściej niejeden ktoś) nieźle napracował się przy zgłoszeniu i recenzji, kasowanie to chwila - a utracone dane przepadają na zawsze. To też wzięłabym pod uwagę. Przepraszam, trochę chaotycznie napisałam, ale mam nadzieję, że jasno

Zgadzam sie calkowicie. Opisy w KWC maja olbrzymia wartosc archiwalna. Niejedna perfumoholiczka zapewne grzebala godzinami w KWC, co nie znaczy, ze ma ochote kupic wszystkie te zapachy. Pomysl z data zakonczenia produkcji jest bardzo dobry. Nie tylko pomoze to ustrzec przed zakupem przeterminowanych perfum na necia, ale tez stanowilby informacje 'ok, mam ochote na ten zapach, ale niestety nie jest juz dostepny, wiec dam sobie spokoj'.

Szczegolnie czepiam sie tu dzialu perfum, bo faktycznie co do kosmetykow pielegnacyjnych, to nie jestem pewna, czy kogos obchodzi recenzja kremu do rak z Avonu, ktorego produkcja zostala juz dawno zakonczona.

[Murszafka]

Sluchajcie dziewczyny, a slyszalyscie kiedys o jakiejs limitowance Envy - w czarnej buteleczce??

[porzeczki]

O ile się orientuję, to w przezroczystym flakonie jest wersja EDT a w czarnym EDP

***************
Tylko, że precyzyjna data zakończenia produkcji jest trudna do ustalenia...często w Polsce zapach jest dostępny tylko w niektórych sieciach, potem jest wycofywany z naszego rynku ale przez następne kilka lat można go nabyć bez problemu za granicą

[Murszafka]

Napisane przez porzeczki

O ile się orientuję, to w przezroczystym flakonie jest wersja EDT a w czarnym EDP

Dzieki

Niechcacy -przez moja ignorancje, OT wyszedl, przepraszam.

[Tigerlilly]

Napisane przez porzeczki

Tylko, że precyzyjna data zakończenia produkcji jest trudna do ustalenia...często w Polsce zapach jest dostępny tylko w niektórych sieciach, potem jest wycofywany z naszego rynku ale przez następne kilka lat można go nabyć bez problemu za granicą

Dlatego chodzi o datę PRODUKCJI, a nie dystrybucji. Takie dane na pewno są dostępne. W końcu wizaż to profesjonalny portal, a nie zbiór forów plotkarskich - przynajmniej ja tak traktuję to miejsce.
Z pewnością jest to wyzwanie, łatwiej skasować opis limitowanki i już. Ale chyba szkoda...

[Kaninen]

Napisane przez Tigerlilly

Dlatego chodzi o datę PRODUKCJI, a nie dystrybucji. Takie dane na pewno są dostępne. W końcu wizaż to profesjonalny portal, a nie zbiór forów plotkarskich - przynajmniej ja tak traktuję to miejsce.
Z pewnością jest to wyzwanie, łatwiej skasować opis limitowanki i już. Ale chyba szkoda...

Dokladnie! Jezeli chcemy znalezc informacje na temat jakiejs niedostepnej juz limitowanki to gdzie najlepiej to zrobic? Ofkors, ze na Wizazu.
Uwazam, ze lepiej nie publikowac 'podejrzanych' recenzji typu 'perfumy brzydko pachna, maja okropny kolor i plywaja w nich jakies farfocle', niz wykasowywac cale dobrodziejstwo

[kropka75]

Dziewczyny, nie w tym rzecz by kasować, kasować nikt nie chciał.

Rzecz w tym, że są różne nie zgłoszone limitowanki i nie ma możliwości ich zgłoszenia, bo minęły 2-3 lata od daty ich wejścia do, czy wyjścia z produkcji.

Żeby daleko nie szukać, zgłaszałam Stellę 2006, mam ją i wiem jak wygląda. Niedawno dostałam pw z prośbą oceny zapachu. Wizażanka dołączyła link do perfumerii, na stronce której sprzedawano tę właśnie wodę z opisem "Sheer 2007".

Wykaz limitowanek, nawet tych po dacie produkcji ułatwia życie nawet tym osobom, które nie tę konkretną limitowankę chcą kupić. Jak widać.

Niestety nie dane jest nam ich wszystkich zgłosić, bo regulamin nie pozwala. :/ To w tej sprawie Blue zakładała wątek. Z nadzieją, że to się da zmienić.

Napisane przez Kaninen

Pomysl z data zakonczenia produkcji jest bardzo dobry. Nie tylko pomoze to ustrzec przed zakupem przeterminowanych perfum na necia, ale tez stanowilby informacje 'ok, mam ochote na ten zapach, ale niestety nie jest juz dostepny, wiec dam sobie spokoj'.

Zwłaszcza, że niektóre zgłoszenia są dość dziwnie skomponowane i często rozpoczynają się od "najnowszy zapach". I zgłaszający jakoś nie jarzy w danym momencie, że za lat 3 ten tekst będzie nie tyle nawet bez sensu, co wyraźnie wprowadzi czytającego w błąd.

Też jestem za datą zakończenia produkcji!

[piroksena]

Zgadzam się z Tobą w zupełności, Bluegirl, też traktuję Wizaż, a w szczególności KWC jako swoisty katalog interesujących mnie produktów i kilka razy szukając limitowanek natknęłam się na nieprzyjemną pustkę. Czas by to zmienić! Nie wiem doprawdy, co administracji czy innym, którzy trzymają nad katalogiem pieczę to przeszkadza...
A na potwierdzenie faktu, że przecież wcale znowu nie są tacy "bardziej papiescy od samego papieża" za jakich to by chcieli uchodzić, podam fakt, że moje zgłoszenie zapachu (Flower Princess Very Wang) potraktowano jako tekst do poprawki (dlaczego, nie wiem, sprawdzałam wszystko u źródeł i z kompetentnych stron) i teraz można go przeczytać i złapać się za głowę, na to, co to tam wypisano (zamieniono rok, grupę zapachową i część opisu - przypuszczam że ktoś nie za bardzo w temacie potraktował FP jako zgłoszenie klasycznej Princesski ). Pisałam, apelowałam, nic nie wskórałam Czasami mam wrażenie, że tu jakiś ogromny kombinat jest, a my to tylko takie trybiki bez głosu, które robią za potrzebny tłum.
No cóż, twarde prawa rynku.

[basiao84]

Przy okazji poszukiwań informacji nt. YSL Cinema Festival d'ete (swoją droga, w bajecznej cenie w Rossmanie obecnie!) trafiłam na ten wątek. Niestety, KWC ubogie jest w opinie na temat tego zapachu, choć w obliczu panujących tam zasad chyba należałoby sie cieszyc, że w ogóle jakaś recenzja się tam uchowała?
Także opowiadam się za dopuszczeniem limitowanek perfum do katalogu KWC. Przy tak specyficznym rodzaju produktu, jakim są perfumy, data produkcji tak naprawdę nie ma az takiego znaczenia. Perfumy znajdują sie w obrocie niejednikrotnie o wiele, wiele dłużej niż zakładał to producent, czego dowody dosć licznie wystepuja na allegro.

A pomysł z datą zakończenia produkcji bardzo mi się podoba!

[Kaninen]

Napisane przez kropka75

Zwłaszcza, że niektóre zgłoszenia są dość dziwnie skomponowane i często rozpoczynają się od "najnowszy zapach". I zgłaszający jakoś nie jarzy w danym momencie, że za lat 3 ten tekst będzie nie tyle nawet bez sensu, co wyraźnie wprowadzi czytającego w błąd.

Dokladnie! Takich recenzji jest mnostwo i musze przyznac, ze doprowadzaja czlowieka do szalenstwa

[bluegirl]

Napisane przez cbr

Inna sprawa, że perfumy jednak spokojnie 3 lata wytrzymują, a niektóre bez łaski dociągają 5 lat bez zmiany zapachu, więc trochę nie rozumiem zgłaszania limitowanek tylko i wyłącznie 'w sezonie'. Moim zdaniem, przydałoby się wydłużyć możliwość dodawania nowych zapachów (bo w końcu głównie o zapachy bój się toczy ) limitowanych i tych wycofanych, jeśli nie minęły 2-3 lata od ich premiery.

Właśnie o taką zmianę w regulaminie odnośnie dodawania zapachów do KWC mi chodzi. Aby można było zgłaszać limitowanki nie tylko w momencie ich pojawienia się na rynku, bo ten fakt często umyka, bądź te zapachy krążą po forum, ale nikt nie zdobył się na zgłoszenie do bazy, dopiero po jakimś czasie ktoś zgłosi, tzn. chce zgłosić a już nie może.
Podobnie jest z wycofanymi, szał na zapach przychodzi na forum po jakimś czasie, wiele osób je ma, wiele kolejnych jest ciekawych opinii.
W żadnym wypadku nie chciałabym aby blokować możliwość dodawania recenzji, nie o to mi chodzi.

Napisane przez kropka75

Żeby daleko nie szukać, zgłaszałam Stellę 2006, mam ją i wiem jak wygląda. Niedawno dostałam pw z prośbą oceny zapachu. Wizażanka dołączyła link do perfumerii, na stronce której sprzedawano tę właśnie wodę z opisem "Sheer 2007".

Niestety nie dane jest nam ich wszystkich zgłosić, bo regulamin nie pozwala. :/ To w tej sprawie Blue zakładała wątek. Z nadzieją, że to się da zmienić.

Tych Stelli mi szalenie żal. Tak samo jak wspólnozakupowanych La Parla Dark Extacy, Ruby Perlage które pojawiły się na dzień czy dwa na KWC i znikły, a przecież masę dziewczyn je posiada, i ja dostałam nie tak dawno pytanie o ten zapach, są na Allegro.
Wycofany Cristobal EDP, zgłosić chciałam jakiś czas temu, ale nie przeszedł weryfikacji, w KWC jest tylko EDT, a dodane recenzje to misz masz edp i edt, pytania czemu nie ma EDP w KWC, a czemu nie ma, bo nikt na czas nie zgłosił, a zgodnie z obecnym regulaminem zgłosić już nie mogę. Chyba ze najpierw napiszę do Moderatorki że zgłaszam celem rozdzielenia opinii, ale nie wiem też czy tak przejdzie.

Tak samo chciałabym rodzielić Burberry Brit EDT i EDP, bo w KWC jest zbiorcze zgłoszenie, to samo tyczy się Black Orchid i dobrze byłoby się nim zająć zanim pojawi się masa różnych receznji w których nie zawsze pojawia się informacja która wersja jest oceniana.

Napisane przez basiao84

Przy okazji poszukiwań informacji nt. YSL Cinema Festival d'ete (swoją droga, w bajecznej cenie w Rossmanie obecnie!) trafiłam na ten wątek. Niestety, KWC ubogie jest w opinie na temat tego zapachu, choć w obliczu panujących tam zasad chyba należałoby sie cieszyc, że w ogóle jakaś recenzja się tam uchowała?
Także opowiadam się za dopuszczeniem limitowanek perfum do katalogu KWC. Przy tak specyficznym rodzaju produktu, jakim są perfumy, data produkcji tak naprawdę nie ma az takiego znaczenia. Perfumy znajdują sie w obrocie niejednikrotnie o wiele, wiele dłużej niż zakładał to producent, czego dowody dosć licznie wystepuja na allegro.

Festival d'ete dopiero co została dodana, myślę że recenzje się pojawią, bo jest cały czas dostąpna, na Allegro, w Rossmanie, w sklepach internetowych. Cieszę się że tym razem zgłoszenie przeszło, bo jakiś czas temu próbowałam zgłosić i została odrzucona.

Perfumy to kategoria kosmetyków która rządzić powinna się swoimi zasadami, nie można tu mówić o terminie ważności 2 czy 3 lata.

Często usuwane z treści zgłoszenia są informacje o pojemnościach. Myślę że to cenna uwaga. Krew mnie zalewa jak widzę na Allegro niektóre zapachy Lancome czy Kenzo w pojemnosciach 100ml, gdzie dany zapach jest dostępny tylko jako 50 czy 75ml, ewidentne podróby, ja o tym wiem, zgłaszam je do Allegro, jednak często ludzie dają się nabrać. Wiem że czasem w zestawach pojawiają się jakieś perfumetki, że są edycje o innych pojemnościach, czy miniatury, jednak zostawiałabym w zgłoszeniu informację że zapach jest dostępny w pojemności 30, 50, 75ml.

Rozumiem też obawę przed zaśmiecaniem KWC- serwery, ale tych zapachów nie ma tak wiele, jest kilka czy kilknaście których mi tam ewidentnie brak, które na forum są tak uwielbiane. Bardziej bezużyteczne dla mnie są wątki z forum technicznego, o problemach z forum sprzed 8 lat, kiedy to forum wyglądało zupełnie inaczej i raczej tamte wątki na nic się przydadzą, a nam te zgłoszenia i recenzje owszem.

Przepraszam że zaniedbuję założony przez siebie wątek, ale został uszczęśliwiona na czas określony, iPlusem - który śmiga z szybkością leniwego ślimaka.

[Kaninen]

A wyobrazcie sobie, jakby teraz w katalogu KWC nie bylo np. recenzji Jungle Tiger a ktos by chcial ja dodac. Wszyscy przeciez stwierdzili by, ze 'Tak! dodajemy!', bo moze i perfumy nie sa juz produkowane, ale wiele sie o nich mowi i bedzie mowilo. Swoja droga, to w recenzji tygrysa nie ma informacji, ze juz nie sa produkowane, a takowa by sie przydala.

[Sabbath]

Napisane przez Kaninen

Swoja droga, to w recenzji tygrysa nie ma informacji, ze juz nie sa produkowane, a takowa by sie przydala.

A to akurat bardzo cenny pomysł, by wprowadzić zapis jak w Basenotes: discontinued, lub w przypadku limitowanek info że to edycja limitowana z roku xxxx (i tu konkretny rok).

[MoniaK]

Napisane przez Sabbath

A to akurat bardzo cenny pomysł, by wprowadzić zapis jak w Basenotes: discontinued, lub w przypadku limitowanek info że to edycja limitowana z roku xxxx (i tu konkretny rok).

no właśnie, wdg mnie taki zapis rozwiązywałby problem jeśli chodzi o wycofane zapachy.
Co komu przeszkadza, że limitowanki/wycofane będą dalej widnieć w KWC i dalej ludzie będą je oceniać.

[kropka75]

Napisane przez bluegirl

Wycofany Cristobal EDP, zgłosić chciałam jakiś czas temu, ale nie przeszedł weryfikacji, w KWC jest tylko EDT, a dodane recenzje to misz masz edp i edt, pytania czemu nie ma EDP w KWC, a czemu nie ma, bo nikt na czas nie zgłosił, a zgodnie z obecnym regulaminem zgłosić już nie mogę.

Ano właśnie. I potem mamy w KWC wodę toaletową, a ludzie wrzucają tam recenzje tego co mają w domu i nie zgłoszą EDP (niektórzy nawet jak by było można nie zgłoszą) tylko ocenią EDP pod szyldem EDT. I bajzel jest na kółkach.

Napisane przez bluegirl

Tak samo chciałabym rodzielić Burberry Brit EDT i EDP, bo w KWC jest zbiorcze zgłoszenie, to samo tyczy się Black Orchid i dobrze byłoby się nim zająć zanim pojawi się masa różnych receznji w których nie zawsze pojawia się informacja która wersja jest oceniana.

Rozdzielać trzeba, bo inaczej jest paranoja. Wystarczy zajrzeć do recek Code, tam to tylko dziada z babą brak, większość nawet nie pisała co ocenia. Taki wynik ocen zapachu jest o kant...

Napisane przez bluegirl

Perfumy to kategoria kosmetyków która rządzić powinna się swoimi zasadami, nie można tu mówić o terminie ważności 2 czy 3 lata.

Amen.

Napisane przez bluegirl

Często usuwane z treści zgłoszenia są informacje o pojemnościach. Myślę że to cenna uwaga. Krew mnie zalewa jak widzę na Allegro niektóre zapachy Lancome czy Kenzo w pojemnosciach 100ml, gdzie dany zapach jest dostępny tylko jako 50 czy 75ml, ewidentne podróby, ja o tym wiem, zgłaszam je do Allegro, jednak często ludzie dają się nabrać. Wiem że czasem w zestawach pojawiają się jakieś perfumetki, że są edycje o innych pojemnościach, czy miniatury, jednak zostawiałabym w zgłoszeniu informację że zapach jest dostępny w pojemności 30, 50, 75ml.

Popieram.
Nie ma pojemności i potem ludzie się rzucają na 200ml J'adore w promocji.

Napisane przez Kaninen

... w recenzji tygrysa nie ma informacji, ze juz nie sa produkowane, a takowa by sie przydala.

Bardzo by się przydała.

Napisane przez MoniaK

no właśnie, wdg mnie taki zapis rozwiązywałby problem jeśli chodzi o wycofane zapachy.
Co komu przeszkadza, że limitowanki/wycofane będą dalej widnieć w KWC i dalej ludzie będą je oceniać.

Dobre pytanie - co komu przeszkadza?

Sam zapis, bez zmiany regulaminu problemu nie rozwiązał, bo choć Stelka 2006 miała napisane, że jest limitowanką danego roku, poleciała w cholerę.