2012-06-19, 11:11 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
No własnie, dziecko im grubsze tym lepiej
Ja słyszę o swojej "ale pyza" no z buzi pewnie tak, zawsze była na buzi okrągła, a to znaczy że dziecko je za dużo pewnie, kiedys u pediatry dziecko okazało sie być na 50 centylu ( dotąd ważyło mniej) i uzłyszałam że na centyl nie patrzymy, napewno ja przekarmiam kiedy ja sie modliłam żeby coś wreszcie zaczęła ładniej jeść. |
2012-06-19, 11:47 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
Chyba tak sie utarło ze jak grube to silne, zdrowe, odzywione.
Moja całe życie patyczak wiec chora, słaba, niedozywiona i generalnie należy ja karmić jak gasiora |
2012-06-19, 21:22 | #33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa =)
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
[QUOTE=dudipopka;34751798]u mnie były pytania w stylu
a dajesz czekolade do polizania(6 miesięcy) a dajesz kabanosy do pocycania(4,5)--serio dają tu ludzie kabanosy niemowlakom 2 ,5 miesiąca młoda na butelce to były pytania a kaszki manny dosypujesz /QUOTE] Przypomniało Mi się jak kiedyś byłam u teściowej i przyjechała tam jakaś dziewczyna z ich rodziny z 3 miesięcznym dzieckiem i teściowa się pyta czy karmi kaszką, to tamta odpowiada że nie bo karmi tylko piersią i kaszkę da najwcześniej za 2-3 miesiące, to teściowa dała wykład że dziecku do mleka trzeba dodawać kaszki by było najedzone. Nie dało jej się wbić do głowy że przecież nie ma jak teraz dodać kaszki do mleka, bo jest karmione piersią =) Nie na temat, ale jakoś wpadło Mi do głowy i napisałam =) U Mnie były pytania i zdziwienia że dziecko jeszcze nie raczkuje, ani nie pełza. A teraz gdy się dowiadują że pełza (coś w tym stylu), ma zęby i mówi "tata" i "mama", to są w mega szoku i mówią że bardzo szybko jak na takie dziecko. Nie da rady dogodzić ludziom ---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- Cytat:
|
|
2012-06-20, 08:01 | #34 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
Pytania mogą być, nie przeszkadzają mi. To czasem takie zagajenie rozmowy. Ale już rady albo pouczenia doprowadzają mnie do szału. Większość młodych mam z mojego otoczenia rozumy pozjadała. Moja córa ma 10 miesięcy, zaczyna stawiać pierwsze kroki. Usłyszałam, że to fatalnie na jej kręgosłup i nie powinnam na to pozwolić. Mam ją przykleić do łóżeczka? Czy co?
__________________
KKV |
2012-06-23, 08:19 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 265
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
No widzisz a moja koleżanka była wręcz zniesmaczona, że moja córka w tym wieku jeszcze nie chodziła, bo jej koleżanka ma córkę troszkę młodszą od mojej i ona już śmigała jak miała 10 miesięcy Co dziwnego jej syn też zaczął chodzić jak miał 14 miesięcy ale patrzyła na moją jakby była opóźniona.
W ogóle byłam też zasypywana pytaniami: " Dlaczego on nie ma chodzika?" Miałam wrażenie, że powinnam czuć się winna, że Ala jeszcze nie chodzi i to dlatego, że nie zafundowałam jej chodzika Jak wiadomo ludzkość potrafi chodzić tylko dzięki chodzikowi.
__________________
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi." ~Albert Einstein If you are good at something never do it for free. |
2012-06-24, 18:10 | #36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
Mam kilka koleżanek z dziecmi i w rodzinie tez się znajdą maluchy.
Różnie jest i te same pytania można róznie zadać. Z jedną kumpelka sobie gadamy i nie wcinamy się sobie w wychowyanie dzieci. Jeżeli pytamy się nawzajem co robią nasze to tylko z ciekawości, nie z chęci oceny. Natomiast do białej furiii mnie doprowadza "Powinnaś.....", "Dlaczego jeszcze....? "Dziwię się wam, że wy jeszcze......".
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2012-06-24, 19:26 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
mistrzem w tego typu pytaniach jest mój teść
- a kiedy dostanie prawdziwe mleko w butli (córa karmiona piersią) - a kiedy dostanie schabowego (jak miała 4 miesiące) - a kiedy się z dziadziusiem coli napije ? (miała 6 miesięcy) no i ostatnio ulubione : a kiedy ona zacznie mówić? a w ogóle zacznie? bo syn sąsiadów to już tak gadaaaaaaaaaaa i żeby nie było: gdybym usłyszała to raz czy dwa to bym się tylko uśmiechnęła. ale pytanie o jej mowę słyszę za każdym razem gdy się widzimy czy rozmawiamy przez telefon. czyli czasami nawet codziennie i naprawdę mam już tego po dziurki w nosie, zaczynamy odpowiadać nieco niegrzecznie - że jasne, od wczoraj się całego wierszyka nauczyła |
2012-06-25, 10:17 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
Bo twoje jest sztuczne i trujące, a jedyny i właściwy sposób karmienia to butelka i schabowy
|
2012-06-25, 12:23 | #39 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
Zapomniałaś o coli.
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2012-06-25, 13:04 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
|
2012-06-26, 08:56 | #41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
Cytat:
może ludzie pytają się, żeby okazać zainteresowanie, a ty jesteś trochę przewrażliwiona bo sama się tym przejmujesz?? mnie to osobiście jakoś nie obraża. A ludzi zadających ten drugi typ pytania na szczęście w moim gronie znajomych, i rodzinie nie ma |
|
2013-09-11, 19:05 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: zabrze
Wiadomości: 122
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
Nie dajcie się zwariować!! Wszystko wszystkim ale bez przesady!!!
Moja córka bardzo szybko robiła wszystko , raczkowała jak miała 7,5 msc wstała od razu sama kończąc 8msc a z chodzeniem to było tak(mowa o samodzielnym ) zaczęła kilka dni przed roczkiem -przeszła metr. Potem były zabawy typu "chodź do mamy, chodź do taty" mając rok i tydzień sama przeszła cały pokój i tak się zaczęło. w wieku 11 msc chodził pewnie za rączkę jednak nie miała jeszcze równowagi w samodzielnym staniu i nie puszczaliśmy jej samej bo się bała. To stało się na prawde nagle!! Nie mniej jednak sąsiadki syn jest 4 dni starszy od naszej córki i jest leniuszkiem. Dopiero niedawno zaczął raczkować i to pomału nie tak, jak trzeba na przemian jednak wcześniej przed raczkowaniem trochę zaczął wstawać i sam stoi przez kilka sekund. Lekarka zakwalifikowała go an rehabilitację jednak to jest bardzo skrajny przypadek. Nie trzeba podlegać presji tylko czekać a dziecko samo zacznie a na to przyjdzie odpowiedni moment! Moja mama mi mówiła że , my chodziliśmy też w okolicach roczku jednak normą było że dziecko zaczyna chodzić w wieku 14 msc i nie było głupich pytać "dlaczego on nie chodzi a ma już rok" Chyba teraz jest moda na to, co czyje dziecko zrobi szybciej i takie przchwalanki...jednak nie zapominajmy o tym ze każde dziecko rozwija się indywidualnie i nic na siłe tak jak w życiu !! Edytowane przez funpic Czas edycji: 2013-09-11 o 19:10 |
2013-09-11, 19:43 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
Moja córka wszystko robi później (poza raczkowaniem, bo to jej szybko poszlo), w porównaniach z rówieśnikami z opowiadań ludzi i donosow mojej mamy zawsze jest do tylu ze wszystkim i jakoś musimy sobie z tym radzic a po takich zdolnych i inteligentnych rodzicach
|
2013-09-11, 20:04 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: "A dlaczego twoje dziecko jeszcze nie..."
A moje dwie to w ogóle kosmos starsza późno chwytała stopy, za to szybko stanęła/raczkowała/siadła - w ciągu tygodnia nabyła te umiejętności, chodziła sama mając rok i 2 tygodnie, więc też szybko - i to tak że na dzień dziecka akurat byliśmy na spacerze i prawie całkowicie sama łaziła 2h (częściowo za rękę).
Za to zęby - 14mcy... Młodsza leniuszek, nie bardzo chciała się obracać nawet, nie mówiąc o przewrotach na i z brzucha, dopiero (8mcy ma) niedawno załapała, za to z półleżenia do siadu szybko, o wiele więcej gaworzy i dolne jedynki mając 7mcy dostała a teraz z utęsknieniem czekam, aż zacznie raczkować, to musi genialnie wyglądać jak jedna z drugą będą się goniły |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:46.