kompleksy wywolane przez rodzinę...? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-03-24, 12:35   #1
blackcoffee
Raczkowanie
 
Avatar blackcoffee
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 498
Unhappy

kompleksy wywolane przez rodzinę...?


Czy ktoś ma taki problem jak ja....?


Nie jestem wybitnie szczupłą osobą. Kiedy byłam młodsza byłam raczej puszysta. Teraz mam poprostu kobiecą figurę, jestem proporcjonalna, bez problemu kupuję dla siebie ubrania w rozmiarze od 40 do 36. Od wielu wielu lat sluchalam głównie od brata,ze jestem gruba, tłusta, to mam takie a to takie, wygladam jak świnia itd... Moi rodzice też często żartowali na ten temat,tata poprostu nazywał mnie grubasem albo tłuścioszkiem za to mama zawsze mi sugerowała,że może bym się poodchudzała, może bym tego nie jadła, a tu chyba o kanapkę za dużo itd... Przez te wszystkie lata nauczyłam się nie lubić siebie. Mam przez to duże problemy z poznawaniem nowych ludzi, z otworzeniem się przed kimś... Dlaczego? Bo wydaje mi się,że każdy ocenia mój wygląd,a nie to co mówię czy robię. Kiedy ktoś mi się przygląda to napewno widzi,ze tu mam jakaś fałdkę, tutaj coś za duże itd. Bardzo komplikuje mi to życie,a rodzina oczywiście uważa,ze sobie wymyślam...

dzisiaj: święta, mieliśmy isc do babci. Od samego rana była nerwowa atmosfera. Już zbierało mi się na płacz,więc kiedy juz zostalismy z bratem sami i mielismy wychodzic poprawialam sobie makijaz. I nagle uslyszalam:

"rusz tą swoją grubą dupę!".

ostatnio dużo pracowałam nad tym,zeby lepiej wyglądać. Dużo ćwiczę, uważam na to,co jem. Od dawna nie slyszalam tych wszystkich uwag,myslalam,ze juz wiecej tego nie bedzie. a tu prosze. po tym calym wysilku jaki wlozylam w swoj wyglad... Oczywiście zaczęłam płakać. Usłyszałam,ze jestem histeryczką, ze powinnam isc do psychoterapeuty. Powiedzialam,ze nie byloby takich sytuacji,gdybym nie sluchala takich rzeczy przez pare lat. Odpowiedz: oj nie przesadzaj, nie rób z siebie takiej biednej...

Strasznie mnie to boli.
blackcoffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 12:40   #2
hula_hula
Zakorzenienie
 
Avatar hula_hula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 398
GG do hula_hula
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?



Bardzo Ci współczuję. Ostatnio w "Rozmowach w toku" był poruszony temat podobny do właśnie Twojego problemu.
Twoja rodzina postępuje bardzo źle, to nie ulega wątpliwości. Powinni Cię wspierać i być oparciem, a nie odwrotnie.
Może porozmawiaj z nimi, tak szczerze? Powiedz, że boli Cię gdy tak mówią, postępują. Że jesteś jaka jesteś i taką Cię powinni zaakceptować.
I nie zmieniaj się na siłę, bo komuś się nie podobasz.
Masz podobać się sobie. Wszystko, co zmieniasz w swoim wyglądzie czy wnętrzu robisz dla siebie, nie dla brata, mamy, taty, czy chłopaka.
Jeśli podobasz się sobie taką jaka jesteś, akceptujesz siebie i dobrze czujesz się w swoim ciele, to absolutnie nie słuchaj nikogo innego.
Jeśli twoi bliscy zobaczą, że Tobie jest dobrze we własnym ciele, to myślę, że trochę przystopują.
hula_hula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 13:42   #3
blackcoffee
Raczkowanie
 
Avatar blackcoffee
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 498
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

najgorsze jest to,że kiedy już mi się wydaje,ze dobrze mi ze sobą, że lubię siebie, nagle pojawia się jedno zdanie,które niszczy wszystko... nie wiem czy rozmowa cokolwiek da,skoro na moje uwagi na ten temat są bagatelizowane...?
blackcoffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 14:24   #4
mgosiekm
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź:)
Wiadomości: 1 215
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Uszy do gory. Jak ci jeszcze raz ktos powie ze jestes gruba, odpowiedz nie liczy sie tusza, liczy sie figura (a napisalas ze ja masz i to proporcjonalna, wiec jestes piekna!). Jest taki program na TVN Style ze jakies tam babki "rozbierają wielką brytanię" tam sa pokazane kobiety od rozmiaru XS do XXXL i KAZDA z nich wyglada swietnie i czuje sie ze soba swietnie. Pokaz innym, ze umiesz sie swietnie ubrac, ze masz dobry gust, troche dodatkow, makijaz, moze nowa fryzura i kolor? Postaraj sie "odwrocic" uwage od swoich ponentnych ksztaltow poprzez ubior, wyeksponowanie tego co powinno byc (moze masz jedrny i ladny biust, seksowny rowek?), kup buciki na wyzszym obcasie (moze je nosisz - nie wiem jak sie uberasz), bluzeczki, marynarki z wcieciem i malo kto bedzie zwracal uwage na Twoja tusze (jesli faktycznie ja masz, poniewaz rodzina potrafi dopiec - sama o tym wiem). Glowa do gory, troche wiary w siebie, usmiechaj sie, nie mysl o tym ze ktos moze Cie tak czy tak ocenic. Uwierz mi, odpowiednio dobrany ciuch, makijaz i fryzurka potrafia zdzialac cuda!!! Pozdawiam!!!
__________________

01.05.2010r

28.04.2011 Natalka

mgosiekm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 14:29   #5
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Odgryź się bratu - co on jest taki idealny? Cud piękny? Napewno nie. Jak dojrzeje to zmądrzeje ale teraz trzeba mu pomóc. Na Twoim miejscu dałabym mu niezłą szkołę.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 14:32   #6
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez blackcoffee Pokaż wiadomość
Czy ktoś ma taki problem jak ja....?


Nie jestem wybitnie szczupłą osobą. Kiedy byłam młodsza byłam raczej puszysta. Teraz mam poprostu kobiecą figurę, jestem proporcjonalna, bez problemu kupuję dla siebie ubrania w rozmiarze od 40 do 36. Od wielu wielu lat sluchalam głównie od brata,ze jestem gruba, tłusta, to mam takie a to takie, wygladam jak świnia itd... Moi rodzice też często żartowali na ten temat,tata poprostu nazywał mnie grubasem albo tłuścioszkiem za to mama zawsze mi sugerowała,że może bym się poodchudzała, może bym tego nie jadła, a tu chyba o kanapkę za dużo itd... Przez te wszystkie lata nauczyłam się nie lubić siebie. Mam przez to duże problemy z poznawaniem nowych ludzi, z otworzeniem się przed kimś... Dlaczego? Bo wydaje mi się,że każdy ocenia mój wygląd,a nie to co mówię czy robię. Kiedy ktoś mi się przygląda to napewno widzi,ze tu mam jakaś fałdkę, tutaj coś za duże itd. Bardzo komplikuje mi to życie,a rodzina oczywiście uważa,ze sobie wymyślam...

dzisiaj: święta, mieliśmy isc do babci. Od samego rana była nerwowa atmosfera. Już zbierało mi się na płacz,więc kiedy juz zostalismy z bratem sami i mielismy wychodzic poprawialam sobie makijaz. I nagle uslyszalam:

"rusz tą swoją grubą dupę!".

ostatnio dużo pracowałam nad tym,zeby lepiej wyglądać. Dużo ćwiczę, uważam na to,co jem. Od dawna nie slyszalam tych wszystkich uwag,myslalam,ze juz wiecej tego nie bedzie. a tu prosze. po tym calym wysilku jaki wlozylam w swoj wyglad... Oczywiście zaczęłam płakać. Usłyszałam,ze jestem histeryczką, ze powinnam isc do psychoterapeuty. Powiedzialam,ze nie byloby takich sytuacji,gdybym nie sluchala takich rzeczy przez pare lat. Odpowiedz: oj nie przesadzaj, nie rób z siebie takiej biednej...

Strasznie mnie to boli.
nie jesteś sama

wiele z tego co napisałaś i ja się nasłuchałam,nie będę z siuebie ofiary robić,ale takie komentarze słyszałam.
Bardziej wulgarne od brata,a berdzie pieszczosze(np. pultasku)od rodziców. efekt tego taki że nadal jestem zakompleksiona mimo i ż ich komentarze doprowadziły do tego że schudłam 15kg. Wciąż dręczy mnie każdy nabyty gram, każde chwycenie za "boczki", a TŻta męczy moje "urojone" marudzenie na swój temat.

Rozumiem i wiem,że to pozostaje w psychice, mimo że możesz być modelką to nie czujesz się atrakcyjna bo "może nadal cos jest nie tak"
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 14:39   #7
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

mam to samo w domu
moj brat wiem ze chcialby dla mnie dobrze wie ze lubie byc dobrze ubrana i dbac o siebie
ale zdarza mu sie powiedziec nie jedz ciastka bedziesz jeszcze grubsza wkurza mnei to strasznie straznik moralnosci z bozej laski:/
czasami sie wstydzi chyba ze mna lazic kiedys powiedzialam ze podoba mi sie jego kolega a on ze Z lubi szczuple i zebym sie nie osmieszala
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-24, 14:41   #8
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
mam to samo w domu
moj brat wiem ze chcialby dla mnie dobrze wie ze lubie byc dobrze ubrana i dbac o siebie
ale zdarza mu sie powiedziec nie jedz ciastka bedziesz jeszcze grubsza wkurza mnei to strasznie straznik moralnosci z bozej laski:/
czasami sie wstydzi chyba ze mna lazic kiedys powiedzialam ze podoba mi sie jego kolega a on ze Z lubi szczuple i zebym sie nie osmieszala
o matko ci bracia chcą chyba zarobić...
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 14:54   #9
mgosiekm
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź:)
Wiadomości: 1 215
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Heheh a najlepsze ze jak przyszloby co do czego to brat w ogien skoczy za siostra a na codzien potrafia dopiec:[
__________________

01.05.2010r

28.04.2011 Natalka

mgosiekm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 15:07   #10
Nymphetamina
Wtajemniczenie
 
Avatar Nymphetamina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 087
GG do Nymphetamina
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez blackcoffee Pokaż wiadomość
Czy ktoś ma taki problem jak ja....?
(...)
Strasznie mnie to boli.
Skąd ja to znam
Moi rodzice myślą, że jak nazwą mnie ''pulpecikiem'', ''pączusiem'' łapiąc przy tym za policzki ( są trochę pulchniutkie, to trzeba przyznać.) to się nic nie stanie A właśnie, że się stanie, bo mnie od tego płakać się. Ileż razy przepłakałam noc, przypominając sobie co lepsze ''pulchniutkie'' teksty
Staram się zaakceptować siebie. Nie należę do osób wybitnie szczupłych. Mam tu i tam trochę ciałka, nie czuję się jednak z tym tragicznie źle. Chociaż czasami mam ochotę zrzucić parę kilo, bo coś tam mi się nie spodoba nagle. Walczę jednak z tym by nie wpaść w dietowy szał.
Kiedyś, jak miałam około 15-16 lat ostro się odchudzałam, potrafiłam całymi dniami nic nie jeść. Aż się dziwię, ze to nie skończyło czymś poważniejszym. Kompletnie nie znosiłam swojego ciała.
Teraz staram się o nie po prostu dbać, dostarczać niezbędnych składników by było zdrowe. Każda uwaga jest kłodą rzucaną na drodze ku zaakceptowaniu samej siebie.
Jest jeszcze inna sprawa. Trądzik. Choruję od jakiegoś 10 roku życia. Były czasy lepsze i gorsze, obecnie mam raczej lekką postać. Oczywiście każdy z rodziny chce wtrącić swoje trzy grosze i rzucić ''życzliwą'' poradą. ''Byłaś u lekarza?'', ''O jej jak to wygląda strasznie, ja nie pamiętam bym coś takiego miał/ miała'', ''Opalaj się to zejdzie'', ''Zrób sobie maseczkę z drożdży na buźkę'', ''Pewnie za mało jesz i dlatego tak ci to na buzi wychodzi''.

Tak. To okropnie boli. Rodzina nie zdaje sobie sprawy, że takie niby niewinne żarciki mogą skończyć czymś naprawdę poważnym.
__________________







Nymphetamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 15:18   #11
nati__xxx
Wtajemniczenie
 
Avatar nati__xxx
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 2 211
GG do nati__xxx
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Oooo niech by mi tylko brat spróbował tak powiedzieć.... Na szczęście brata nie posiadam, ale gdyby kiedykolwiek mi dosrał, że jestem za gruba, czy cokolwiek w tym stylu to na pewno nie pozostałabym mu dłużna. Powiedz mu następnym razem że wolisz mieć trochę tłuszczyku niż mieć takiego małego fiutka jak on trafisz go w samo serce

A tak na poważnie-szczerze współczuję takiej rodziny. U mnie jest z kolei na odwrót. Jestem generalnie dość szczupłą osobą, brzuch mam nwet w miarę płaski ale za to mam na czym siedzieć i strasznie mnie to wkurza a jak tylko schudnę cokolwiek to wpychają we mnie na siłę jedzenie-jak tylko nie zjem obiadu bo nie jestem głodna to awantura :/

Trzymaj się i nie przejmuj tym co oni gadają. Najważniejsze jest czuć się dobrze we własnym ciele, a jeśli tylko nie masz żadnych zaburzeń (anorekcja/otyłość) to nie musisz się przejmować czyimś zdaniem! A już na pewno nie wrednego braciszka. Wyobrażam sobie że te słowa bardzo cię bolą ale staraj sienie brać ich do siebie. Iodgryź się im kiedyś-zobaczymy jak oni się poczują
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
nati__xxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-24, 15:20   #12
mala2904
Raczkowanie
 
Avatar mala2904
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: po drugiej stronie tęczy.
Wiadomości: 247
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez Nymphetamina Pokaż wiadomość
Skąd ja to znam
Moi rodzice myślą, że jak nazwą mnie ''pulpecikiem'', ''pączusiem'' łapiąc przy tym za policzki ( są trochę pulchniutkie, to trzeba przyznać.) to się nic nie stanie A właśnie, że się stanie, bo mnie od tego płakać się. Ileż razy przepłakałam noc, przypominając sobie co lepsze ''pulchniutkie'' teksty
Staram się zaakceptować siebie. Nie należę do osób wybitnie szczupłych. Mam tu i tam trochę ciałka, nie czuję się jednak z tym tragicznie źle. Chociaż czasami mam ochotę zrzucić parę kilo, bo coś tam mi się nie spodoba nagle. Walczę jednak z tym by nie wpaść w dietowy szał.
Kiedyś, jak miałam około 15-16 lat ostro się odchudzałam, potrafiłam całymi dniami nic nie jeść. Aż się dziwię, ze to nie skończyło czymś poważniejszym. Kompletnie nie znosiłam swojego ciała.
Teraz staram się o nie po prostu dbać, dostarczać niezbędnych składników by było zdrowe. Każda uwaga jest kłodą rzucaną na drodze ku zaakceptowaniu samej siebie.
Jest jeszcze inna sprawa. Trądzik. Choruję od jakiegoś 10 roku życia. Były czasy lepsze i gorsze, obecnie mam raczej lekką postać. Oczywiście każdy z rodziny chce wtrącić swoje trzy grosze i rzucić ''życzliwą'' poradą. ''Byłaś u lekarza?'', ''O jej jak to wygląda strasznie, ja nie pamiętam bym coś takiego miał/ miała'', ''Opalaj się to zejdzie'', ''Zrób sobie maseczkę z drożdży na buźkę'', ''Pewnie za mało jesz i dlatego tak ci to na buzi wychodzi''.

Tak. To okropnie boli. Rodzina nie zdaje sobie sprawy, że takie niby niewinne żarciki mogą skończyć czymś naprawdę poważnym.

znam podobną historie jak Twoja.. nie swoją ale mojej dobrej kumpeli.... i ehhh od jakiegos czasu mówi tylko o dietach.. i jest z nią coraz gorzej... zdarza się, że nawet wymusza wymioty.. a dlaczego? bo jej TZ powiedziała, żeby sie ograniczała w tym co je..:/ a co jest najlepsze to mowi jej o tym w gronie znajomych i to są często 'dalecy' znajomi... dlatego laska się załamuje i wiadomo co jest dalej... może nie należy do ludzi jakoś nadzwyczaj szczupłych, ale tak jak wygląda, wygląda super.. po prostu pasuje to do niej... alee... ona podobno wie lepiej...
__________________
Kochasz mnie?
Tak!
A dlaczego?
Bo zdechł mi pies..



nie spełniał jej oczekiwań, a mimo tego nie potrafiła bez niego żyć
mala2904 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 15:25   #13
Ewela9033
Raczkowanie
 
Avatar Ewela9033
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: -->LUBLIN<--
Wiadomości: 84
GG do Ewela9033 Send a message via Skype™ to Ewela9033
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

przykre
Ewela9033 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 16:15   #14
gramma
Zadomowienie
 
Avatar gramma
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 197
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez nati__xxx Pokaż wiadomość
Na szczęście brata nie posiadam, ale gdyby kiedykolwiek mi dosrał, że jestem za gruba, czy cokolwiek w tym stylu to na pewno nie pozostałabym mu dłużna. Powiedz mu następnym razem że wolisz mieć trochę tłuszczyku niż mieć takiego małego fiutka jak on
To była moja pierwsza myśl jak przeczytałam post autorki. Żadne rozmowy tu nie pomogą, bo brat to specyficzny typ człowieka. Jak mu się nie odgryziesz to będzie jeździł po tobie jak po łysej kobyle. Co innego, że w razie czego każde z was skoczyłoby za drugim w ogień. Jednak tu chodzi o banalną codzienność. Oni inaczej nie zrozumieją, a na rozmowy/płacz stwierdzą, że przesadzasz, jesteś histeryczką etc.
gramma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 16:39   #15
Nymphetamina
Wtajemniczenie
 
Avatar Nymphetamina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 087
GG do Nymphetamina
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez mala2904 Pokaż wiadomość
znam podobną historie jak Twoja.. nie swoją ale mojej dobrej kumpeli.... i ehhh od jakiegos czasu mówi tylko o dietach.. i jest z nią coraz gorzej... zdarza się, że nawet wymusza wymioty.. a dlaczego? bo jej TZ powiedziała, żeby sie ograniczała w tym co je..:/ a co jest najlepsze to mowi jej o tym w gronie znajomych i to są często 'dalecy' znajomi... dlatego laska się załamuje i wiadomo co jest dalej... może nie należy do ludzi jakoś nadzwyczaj szczupłych, ale tak jak wygląda, wygląda super.. po prostu pasuje to do niej... alee... ona podobno wie lepiej...
Eh

Jeśli chce się komuś coś powiedzieć na temat wyglądu to lepiej pięć razy się zastanowić albo w ogóle ugryźć w jęzora.
A jak się coś ''życzliwego'' usłyszy to faktycznie- najlepiej się jakoś błyskotliwie odgryźć, tak żeby poszło w pięty.
Szkoda tylko, że niektórzy są przekonani o swojej nieskazitelności.
__________________







Nymphetamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 17:35   #16
blackcoffee
Raczkowanie
 
Avatar blackcoffee
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 498
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez Nymphetamina Pokaż wiadomość
Eh

Jeśli chce się komuś coś powiedzieć na temat wyglądu to lepiej pięć razy się zastanowić albo w ogóle ugryźć w jęzora.
A jak się coś ''życzliwego'' usłyszy to faktycznie- najlepiej się jakoś błyskotliwie odgryźć, tak żeby poszło w pięty.
Szkoda tylko, że niektórzy są przekonani o swojej nieskazitelności.
tak,tak,tak... niby takie uwagi mogą kogoś zmotywować do działania,ale w takidch ilosciach, takim tonem... prowadzą jedynie do kompleksów.


Cytat:
Napisane przez gramma Pokaż wiadomość
To była moja pierwsza myśl jak przeczytałam post autorki. Żadne rozmowy tu nie pomogą, bo brat to specyficzny typ człowieka. Jak mu się nie odgryziesz to będzie jeździł po tobie jak po łysej kobyle. Co innego, że w razie czego każde z was skoczyłoby za drugim w ogień. Jednak tu chodzi o banalną codzienność. Oni inaczej nie zrozumieją, a na rozmowy/płacz stwierdzą, że przesadzasz, jesteś histeryczką etc.

oczywiście,ze tak. co dzisiaj usłyszałam? że dostałam histerii, ze jestem histeryczką itd...
blackcoffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 17:37   #17
Vampi_z_piekla_rodem
Zakorzenienie
 
Avatar Vampi_z_piekla_rodem
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 177
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Ja non stop slysze od mojej mamy, z ktorej zrobił sie ostatnio szczypior "jestes gruba, musisz schudnąć, idz na silownie, zacznij jesc tylko warzywa i owoce"...

Ale wiecie?Teraz po takim czasie juz mi to zwisa.. Ja znam swoją wartość.
__________________

"Give me reason but don't give me choice.
'Cause I'll just make the same mistake again.."
Vampi_z_piekla_rodem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 18:00   #18
untouchable
Wtajemniczenie
 
Avatar untouchable
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 352
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

oj znam to również.
brat mi często mówi "grubasie" . Ja nigdy się nie uważałam za grubą, choć fakt troche gdzie niegdzie mam bardziej denerwuje mnie moja mama, gdy jem czekolade mówi "nie jedz bo pójdzie ci w tyłek" albo "zostaw, tyłek ci od tego nie zmaleje" itp. wtedy wpadam w furie i się złoszczę, a tak naprawde jest mi poprostu smutno.

A jak przyjedzie jakaś rodzinka to dopiero.. pamiętam, kiedyś mi dogadywali, że nic nie jem i teksty w stylu "zjedz coś bo tak mizernie wyglądasz", a teraz w święta babcia, którą widzialam ok pół roku temu wmawia mi "oo jak ladnie zokrąglałaś, nabierasz ciałka" no i jeszcze babcia przyczepiła się do włosów, że brzydko ścięte, ze brzydki kolor sobie zrobiłam, że mogłabym sie opalić bo wyglądam jak trup po takich tekstach nie chce sie z domu wychodzić.
__________________
do twardego stąpania po ziemi nie nadają się buty z miekką podeszwą. .. . ...
untouchable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 18:05   #19
mala2904
Raczkowanie
 
Avatar mala2904
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: po drugiej stronie tęczy.
Wiadomości: 247
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez Nymphetamina Pokaż wiadomość
Eh

Jeśli chce się komuś coś powiedzieć na temat wyglądu to lepiej pięć razy się zastanowić albo w ogóle ugryźć w jęzora.
A jak się coś ''życzliwego'' usłyszy to faktycznie- najlepiej się jakoś błyskotliwie odgryźć, tak żeby poszło w pięty.
Szkoda tylko, że niektórzy są przekonani o swojej nieskazitelności.
ehh właśnie... tylko, że z tą dziewczyną jest na prawde coraz gorzej... a ja nie wie co robić... a jej chłopak zamiast ją wspierać to odstawia takie cyrki, że szkoda gadać..:/ ehhh
__________________
Kochasz mnie?
Tak!
A dlaczego?
Bo zdechł mi pies..



nie spełniał jej oczekiwań, a mimo tego nie potrafiła bez niego żyć
mala2904 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-24, 18:41   #20
Nymphetamina
Wtajemniczenie
 
Avatar Nymphetamina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 087
GG do Nymphetamina
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez untouchable Pokaż wiadomość

A jak przyjedzie jakaś rodzinka to dopiero.. pamiętam, kiedyś mi dogadywali, że nic nie jem i teksty w stylu "zjedz coś bo tak mizernie wyglądasz", a teraz w święta babcia, którą widzialam ok pół roku temu wmawia mi "oo jak ladnie zokrąglałaś, nabierasz ciałka" no i jeszcze babcia przyczepiła się do włosów, że brzydko ścięte, ze brzydki kolor sobie zrobiłam, że mogłabym sie opalić bo wyglądam jak trup po takich tekstach nie chce sie z domu wychodzić.

Czy my aby nie mamy tej samej rodziny?
Bo ja słyszę, bądź słyszałam kiedyś, dokładnie to samo.

Cytat:
Napisane przez mala2904 Pokaż wiadomość
ehh właśnie... tylko, że z tą dziewczyną jest na prawde coraz gorzej... a ja nie wie co robić... a jej chłopak zamiast ją wspierać to odstawia takie cyrki, że szkoda gadać..:/ ehhh
Może spróbować pogadać z tym chłopakiem? Zdecydowanie nie powinien tak postępować.
Jeśli faktycznie stan tej dziewczyny się pogarsza przydałaby się pomoc psychologa, albo osoby obdarzonej w dar przekonywania.
Ludzka psychika jest bardzo krucha.
__________________







Nymphetamina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 18:49   #21
mala2904
Raczkowanie
 
Avatar mala2904
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: po drugiej stronie tęczy.
Wiadomości: 247
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez Nymphetamina Pokaż wiadomość





Może spróbować pogadać z tym chłopakiem? Zdecydowanie nie powinien tak postępować.
Jeśli faktycznie stan tej dziewczyny się pogarsza przydałaby się pomoc psychologa, albo osoby obdarzonej w dar przekonywania.
Ludzka psychika jest bardzo krucha.

to było tak... oni są juz ze sobą drugi raz... bo kiedyś tam chodzili ze sobą potem zerwali... on juz wtedy prawił jej kazania na temat jej wyglądu... zerwali.. i wszystko wróciło do normy.. ona zaczęła normalnie jeść po prostu byla znów sobą przestała na każdym kroku liczyć kalorie wydawało mi sie wtedy, że udało mi się ja namówić do 'normalności'... ale, gdy znowu są razem wszystko zaczęło się od początku...

a jeśli chodzi o tego chłopaka... to rozmawiałam z nim nie raz... i on stwierdził, że robi to dla jej dobra, aby dobrze wyglądała... a ona mu wierzy we wszystko.. ehh miłość..?;/ na prawdę sie o nią martwię.. a jeśli chodzi o psychologa.. to nigdy w życiu nie zgodzi sie pójść. Ona twierdzi, że ma nad wszystkim kontrolę..:/!!
__________________
Kochasz mnie?
Tak!
A dlaczego?
Bo zdechł mi pies..



nie spełniał jej oczekiwań, a mimo tego nie potrafiła bez niego żyć
mala2904 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 19:29   #22
pola_m
Wtajemniczenie
 
Avatar pola_m
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lyon
Wiadomości: 2 305
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

blackcoffee, a może opiernicz ich raz a porządnie- nie mówie o awanturze, bo taka pewnie by niewiele dała a dostałabyś przydomek histeryczki. Zbierz ich wszystkich i powiedz wprost i szczerze, że jest Ci po prostu przykro gdy słyszysz od nich takie uwagi, że zdajesz sobie sprawę ze swojego wyglądu, starasz się dbac o siebie i chcesz być z siebie zadowolona i usłyszeć kilka miłych słów na swój temat. Możesz dodać ( w ramach małych uszczypliwości i lepszego przedstawienia problemu), że na pewno nie było by miło mamie gdybys jej mówiła, że sie starzeje i ma coraz więcej zmarszczek (i przecież też mogłaby działać żeby temu trochę zapobiegać), tacie że mu rośnie brzuszek, a bratu że nei ma mięśni. Czy cokolwiek, bo przecież nie są doskonali (nikt nie jest) i nie chodzi o to żeby to sobie wypominać, tylko żeby się wspierać...
pola_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 19:32   #23
nAtaL!a
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 972
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez blackcoffee Pokaż wiadomość
najgorsze jest to,że kiedy już mi się wydaje,ze dobrze mi ze sobą, że lubię siebie, nagle pojawia się jedno zdanie,które niszczy wszystko... nie wiem czy rozmowa cokolwiek da,skoro na moje uwagi na ten temat są bagatelizowane...?
mam to samo tylko u mnie nie dotyczy to wagi, a tradziku z ktorym walcze i mej bladosci. Z upiorem maniaka babcie powtarzaja mi jak to ja jestem OKROPNIE blada, i coz to za PASKUDZTWO wyszlo mi na buzi. Nie powiem przykre to strasznie, szczegolnie,ze ja widze poprawe,a tu takie teksty.Powkurzam sie, powyzywam, ale przykro nadal jest.

Aaa od ciotki kiedys uslyszalam czy spuchalm na buzi czy tak przytylam a naprawde jestem szczupla osoba.

Nie wiem co ludzie maja z takiego dogadywania?

Trudno cos tu poradzic poza tym zeby sie nie przejmowac,tylko latwo sie mowi, a gorzej wcielic to w zycie. Wiem, wiem. Pogadac mozna pewnie,ale ja nawet nie probowalam,bo wiem,ze nic to nie da. Zale sie innym wtedy,bo na rozmowe z "zyczliwymi" niespecjalnie mam ochote Ale zycze sily i nie ulegania glupim tekstom rodziny
nAtaL!a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 19:58   #24
untouchable
Wtajemniczenie
 
Avatar untouchable
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 352
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez Nymphetamina Pokaż wiadomość

Czy my aby nie mamy tej samej rodziny?
Bo ja słyszę, bądź słyszałam kiedyś, dokładnie to samo.
całkiem możliwe

Cytat:
Napisane przez nAtaL!a Pokaż wiadomość
Aaa od ciotki kiedys uslyszalam czy spuchalm na buzi czy tak przytylam a naprawde jestem szczupla osoba.

Nie wiem co ludzie maja z takiego dogadywania?

Trudno cos tu poradzic poza tym zeby sie nie przejmowac,tylko latwo sie mowi, a gorzej wcielic to w zycie. Wiem, wiem. Pogadac mozna pewnie,ale ja nawet nie probowalam,bo wiem,ze nic to nie da. Zale sie innym wtedy,bo na rozmowe z "zyczliwymi" niespecjalnie mam ochote Ale zycze sily i nie ulegania glupim tekstom rodziny
No właśnie nie ma rady na takie docinki, można jedynie, jeśli ktoś ma cięty język, odpłacić podobnym. Aczkolwiek widzę już mine babci gdybym jej powiedziała, że wygląda jak pączek ciekawe czemu starsi ludzie, uważają, że mogą mówić co chcą, a młodszym przecież nie wypada .
__________________
do twardego stąpania po ziemi nie nadają się buty z miekką podeszwą. .. . ...
untouchable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 20:03   #25
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

mi wmawiają, że:
-mam zolte włosy
-mam za długi nos
-mam za duzy tyłek....

=.=
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 20:24   #26
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Dziewczyny... u mnie jest to samo. Nie jestem szczupłą dziewczyna, mam nadwagę sporo ponad 10kg. MOja rodzina się ze mnie naśmiewa, utwierdza mnie w przekonaniu, że pulchna to już nic nie warta, a ubrania to u krawcowej zostaje mi szyć. Fakt, noszę rozm 44, ale problemu jakiegoś z ubraniami nie mam. Moja rodzina mnie wyszydza, cholera ja mam 20lat, a matka czy ciotka w towarzystwie potrafią zabrać mi koszyk z chlebem sprzed nosa "zebyś nie żałra wiecej bo i tka dobrze wyglądasz". Jestem przyzwyczajona do tekstów typu: "ale ześ się znowu roztyła", "te spodnie to coraz większe"... Doszło do tego, ze ja się robię chamska i opyrskliwa do najbliższych bo próbuję się jakoś bronić.
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 20:33   #27
Sniezynka21
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 373
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Czeska nie mozesz im powiedziec kilku ostrzejszych zdan ??!! Mnie tez zawsze w rodzinie dogryzali na temat figury itd... Ale zawsze potrafilam tak sie odgryzc, ze w piety im poszlo. A teraz sama dla siebie sie odchudzam i juz 10 kg mam za soba

Byly przypadki, ze wchodzac do kogos z rodziny na impreze od drzwi mowilam, zeby zaczeli krytykowac mnie, mowic jaka gruba jestem, zebysmy szybciej mogli swietowac i im sie odechcialo
Sniezynka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 20:41   #28
Cześka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Cytat:
Napisane przez Sniezynka21 Pokaż wiadomość
Czeska nie mozesz im powiedziec kilku ostrzejszych zdan ??!! Mnie tez zawsze w rodzinie dogryzali na temat figury itd... Ale zawsze potrafilam tak sie odgryzc, ze w piety im poszlo. A teraz sama dla siebie sie odchudzam i juz 10 kg mam za soba

Byly przypadki, ze wchodzac do kogos z rodziny na impreze od drzwi mowilam, zeby zaczeli krytykowac mnie, mowic jaka gruba jestem, zebysmy szybciej mogli swietowac i im sie odechcialo
Odgryzam się, owszem. Mówię, że jestem jaka jestem i koniec. Ale to nic nie zmienia.
Cześka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 21:42   #29
klaustrofobia
Raczkowanie
 
Avatar klaustrofobia
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Nibylandia:)
Wiadomości: 412
GG do klaustrofobia
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Bez urazy, ale twoja rodzina jest niepoważna, a przynajmniej osoby, które Ci wypominają te rzeczy.
__________________
Chudnę!

46~45~44~43~42~41~40! kg.
klaustrofobia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-24, 21:54   #30
Insomnia89
Zakorzenienie
 
Avatar Insomnia89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 548
Dot.: kompleksy wywolane przez rodzinę...?

Ja noszę rozmiar 38. Fakt, kiedyś to było 36, no ale jestem kobeitą i dojrzewam, rosnę (no niestety również i wszerz). Przed kolacją wigilijną od wujka usłyszałam tekst "oj.. ale się zaokrągliłaś, ramiona, buzia... no no". Odechciało mi się wszystkiego, włącznie z jedzeniem. Ale nie byłam dłużna i powiedziałam wujkowi niech się spojrzy na siebie, bo "lustrzyca" u niego już zaawansowana. Przeprosił mnie. Ale ten niesmak został.
Później dobiła mnie mama mojego TŻta. Powiedziała, że ja dla niego jestem za gruba. Ze łzami w oczach sie odwróciłam i nie miałam już nawet sił tego skomentować... (on jest normalnie zbudowanym chłopakiem, nie żaden chudzielec).

Takie uwagi bolą, wiem. Staram się nie zwracać na nie uwagi, ale to nie jest łatwe. Teraz mam zamiar trochę schudnąć. 36 czeka.... ale nie robie tego ze względu na innych, tylko dla siebie. Zauważyłam u siebie rozstępy no i podjęłam decyzję, że trzeba coś z tym zrobić...
__________________
"Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał"
Cyceron
Insomnia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:35.