Jak długo schną włosy?

[MiYo]

Witajcie!
Nie znalazłam odpowiedniego wątku, więc zaczęłam nowy.
Mam włosy trochę za ramiona (ok. 40 cm), ale schną strasznie długo! Po umyciu delikatnie odciskam wodę rękoma, potem odciskam w ręczniku i nakładam na trochę turban, potek rozczesuję rzadkim grzebieniem i schną same. A włosy są suche dopiero po ponad 5. godzinach. Dziś myłam o 12 i nadal mam mokre (a jest 18.)- końcówki już lekko wilgotne, górna warstwa też, ale głębsze (zwłaszcza w obrębie głowy) są w dotyku wyraźnie mokre, do tego jeszcze podzielone na pasma (po wyschnięciu mam normalną taflę). Czy gdzieś popełniam błąd? Nie stosuję ciężkich odżywek (dziś np. żadnej nie stosowałam), myję ziołowym szamponem, odżywka o bardzo lekkiej konsystencji do włosow cienkich (niestety z siliconem, czekam na zakończenie buteleczki i kupienie czegoś bez silikonów (wolę "nagą prawdę" niż ładne złudzenie - nie wiem jeszcze, co jest dobre do codziennego mycia..). Do tego muszę myć głowę po południu, bo rano wychodzę o 6:10 z domu i nie chce mi się wstawać wcześniej i myć głowę, a suszarki nie chcę używać ze względu na niszczenie włosów, a w tym momencie mam tylko zwyczajną z bardzo gorącym nawiewem, czego nienawidzę i strasznie wysusza włosy. Z drugiej strony bardzo często kładę się spać z mokrymi, bo ostatni raz z psami wychodzę 22-23, a z mokrą głową w zimie przecież nie wyjdę, a z drugiej strony podobno też się łamią poprzez ocieranie w poduszkę.. Chciałam namówić M, żeby on wychodził wieczorem sam, ale to przecież też mój obowiązek, do tego mamy dwa bardzo duże psy. Pozostanie więc chyba mycie po przyjściu z uczelni i kładzenie się spać z wilgotnymi.. Boję się, co będzie, jak będą dłuższe.
Jak to jest u Was?

[Gosia_14]

Mam ten sama problem,schną długo,nie wiem dokładnie ile,bo używam suszarki.Kiedyś schły krótko,myślę,że to przez to,że są zniszczone.Zdrowe chyba schną normalnie,godzinę.

[Aggie125]

A jak rozczesujesz włosy, czy trzymasz je uczesane gładko, tak jakby były przylizane do głowy? Może powinnas co kilka, kilkanaście minut roztrzepywać włosy palcami, wtedy schną szybciej?

[All_that_jazz]

Mam półdługie schną około 1 godziny, do 2 godzin w bardzo wilgotne dni.
Rozczesuję rzadkim grzebieniem i pryskam mgiełkami.
Mam cienkie włosy. Może tempo w jakim schną zależy od ich grubości?

[MiYo]

Tak, rozczesuję i wiszą, jak chcą. Pewnie powietrze nie ma jak dojść bliżej skóry głowy i stąd te długie wysychanie. Powinnam podrzucać sobie w górę? Czy to prawda, że zdrowe schną krócej? A może to kwestia gęstości? Czy może suszarka z dyfuzorem i chłodnym powietrzem załatwi sprawę, a nie zniszczy włosów? Nie mam zaufania do suszarek

[karolynka90]

moje wlosy (do lokci) schna ok 2 godziny.
dlatego uzywam suszarki z chlodnym nawiewem, a przed suszeniem spryskuje wlosy mgielka ochronna zeby sie nie zniszczyly

[paspartu]

Wątpię czy aby zdrowsze włosy schły szybciej. Ja mam naprawdę bardzo zniszczone włosy, szkoda gadać po prostu a schną 1-2h. Co do postępowania po myciu to 'wyciskam' rękoma wodę i zakładam turban na jakieś pół godziny, potem zdejmuję i schną tak po prosstu. Rozczesuję je dopiero, gdy są wilgotne.

[sara325]

dużo też zależy od tego czy masz włosy kręcone czy proste.
moim zdaniem proste schną szybciej.
i druga sprawa to gęstość.

[Juss]

mi schną ponad godzinę, zwykle do 2h, mam lekko falowane, do lini stanika
moja współlokatorka ma dłuższe i zupełnie proste, schną jej połowę tego czasu co moje

[h2o0]

moje schną około 4 godziny ;/

[All_that_jazz]

Napisane przez MiYo

Tak, rozczesuję i wiszą, jak chcą. Pewnie powietrze nie ma jak dojść bliżej skóry głowy i stąd te długie wysychanie. Powinnam podrzucać sobie w górę? Czy to prawda, że zdrowe schną krócej? A może to kwestia gęstości? Czy może suszarka z dyfuzorem i chłodnym powietrzem załatwi sprawę, a nie zniszczy włosów? Nie mam zaufania do suszarek

mam suszarkę z zimnym nawiewem i czasem suszę, to dobre rozwiązanie

[klaudynka4]

U mnie też tragedia, włosy schną jakieś 4-5 godzin, w prawdzie mam długie, ale jak miałam krótsze to tez tak schły :/ A tak jak długo sa mokre to się uszkadzają bardzo, bo ciągle się ocierają o cos itd., więc ostatnio się zastanawiam, czy nie byłoby lepiej gdybym te włosy suszyła zimnym strumieniem z suszarki... ?

[jusik]

Ja mam kłaki o dlugości tak pomiędzy zapięciem od stanika a pasem, dość gęste, srednio grube i schną szybko - jak wyjdę na powietrze to za dosłownie moment są suche. W domu ok godz-płtorej. Ale ja trzymam dość długo w turbanie - nawet i 40 min, jak zdejmuję to są już ładnie "odwilżone".

Faktem jest, że zniszczone, popalone włosy schna dłużej - takie mocno wytrawione w ogóle nie chcą schnąć(miałam takie koszmarki, a nawet długie nie były) - im zdrowsze tym szybciej schną - przynajmniej u mnie się sprawdza.

[dymka]

Mi schną 2-3 godziny w zależności od tego co na włoski nałożę, dlatego mycie i wysychanie włosów planuję z jednodniowym wyprzedzeniem:r olleyes:
A włosy mam za łopatki.

[LifUnia]

Ja mam włosy długości do połowy szyi czyli bardzo krótkie, a schna mi 1,5 godziny. Jak miałam bardzo zniszone włosy do połowy pleców to schły mi jakies 45 minut. Teraz są zdrowe i schną taak długo..

[blackberry04]

Mi tez schna dosc dlugo, bo do 4 godzin.
Rano myc nie moge, bo nie chce wychodzic z mokrymi. Z kolei wieczorem nie mam tyle czasu, bo zawsze nakladam jakies olejki wczesniej...No i chodze spac z mokrymi Wiem, ze nie powinnam, ale suszarki juz nie tkne

[pasteque]

Miałam włosy do pasa, ani cienkie, ani specjalnie grube i schły najwyżej dwie godziny, dlatego strasznie zdziwiłam się Waszym problemem. Teraz mam trochę poniżej ramion i godzinka im wystarcza, żeby były suche. Chyba jedynym rozwiązaniem dla Was będzie jakaś dobra suszarka z chłodnym nawiewem i jonizacją. Sama na taką poluję, na razie znalazłam niezłą ofertę na electro.pl. Nie polecam wycierania włosów ręcznikiem, bo wtedy bardzo się łamią i rozdwajają. Jedynie wycisnąć z wody.

[M1A4N]

Mi schną od 3 do 4 godzin, jak się spiesze to susze, a tak na codzień to śpię w mokrych - mam lekko za ramiona, cieniowane. ;]

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Wydaje mi się, że to urban myth, że zdrowe włosy schną szybciej... Przecież włosy w kiepskiej kondycji mają pootwierane łuski, co powinno przyspieszać ich schnięcie.

Myślę, że ich kondycja to mniej ważny czynnik od gęstości i grubości jeśli chodzi o czas schnięcia.

[illegale]

Też mam problem z włosami, bo te od spodu mi nie schną. Pozostają jakby tłuste, takie wilgotne strąki. Czekam może TYLKO 3-4 godziny, może potem by wyschły? Nie wiem. Po tym czasie uzywam suszarki (mam dość czekania i przeczesywania palcami włosów, upinania ich tak, by wsychły równo) ale i tak dalej w niektorych miejscach pozostają te strąki, póki ich nie wymyje i nie wysusze suszarką
Moje włosy są dziwne.
Pozostaje mi zakup suszarki z chłodnym nawiewem i spray ochronny.
Ale kasy brak

[gorzkawa]

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;14245467]Wydaje mi się, że to urban myth, że zdrowe włosy schną szybciej... Przecież włosy w kiepskiej kondycji mają pootwierane łuski, co powinno przyspieszać ich schnięcie.

Myślę, że ich kondycja to mniej ważny czynnik od gęstości i grubości jeśli chodzi o czas schnięcia.[/QUOTE]

mi też się wydaje, że szybciej schną włosy zniszczone.. Kiedyś, dawno temu. dość intensywnie ekseprymentowałam z prostownicami, lokówkami etc. pamiętam, że wtedy wstawałam rano o 8, myłam włosy, aby na wyjście do szkoły o 8.50 były już suche autentycznie włosy schły mi jakieś 40-50 min!!!

Nowadays, czyli dobre z 7 lat później włoski schną około 3-4 godz a dodam, że bardzo o nie dbam, żadnych suszarek, prostownic, a fryzjerki bardzo chwalą moje włosiaki, oczywiście nie wierzę im całkowicie ale fakt faktem moja czupryna obecnie jest w niezłym stanie

[alex-no]

Zgadzam się, że kondycja włosów nie ma wiele do rzeczy, oczywiście poza skrajnymi przypadkami - ekstra zdrowe, "opite" włosy schną trochę dłuzej (takie kiedyś miałam), totalnie spalone podobno też bardzo opornie schną. Teraz mam podniszczone, przesuszone włosy do ramion i w godzinę są suche, czyli mniej więcej tak, jak kiedyś. Wg mnie to zależy od ich gęstości, grubości i tego, czy zostawiasz je na samopas, czy co jakiś czas roztrzepujesz palcami, bo bez tego pewnie schłyby 2x dłużej.

[Magdalenka22]

Moje wlosy schna (nie uzywam suszarki) prawie caly dzien
pora letnia ze wzgledu na cieple powietrze trwa to krocej,ale przewarznie jak umyje wlosy to wiem,ze juz nigdzie nie wyjde i w tym dniu wielkich wyjsc nie planuje.

[zamiana]

Moje są za ramiona i schną około dwóch godzin. Teraz będą schły szybciej ciepełko sie robi

[kobietasukcesu]

Z kilka godzin na pewno :P Moja obecna długość to z ja wiem 72 cm.

Zwykle suszę je suszarką, bo nie mam czasu, żeby schnęły naturalnie- zwykle wieczorem idę na długi spacer do parku, więc zanim bym przyszła, umyła i wysuszyła to by się 2 w nocy zrobiła

[groszko]

moje schną w 30 minut same, są tak przesuszone że aż mi wstyd;(

[Fluy]

Moje włosy nawet po 3-4 godzinach nie są całkiem suche. Sięgają obecnie do połowy pleców i chłoną wodę niczym gabka ;/

[dzamatasi]

Moje włosy schną prawie cały dźien.. Jak rano umyję a nie suszę bo mi szkoda ich niszczyć to jeszcze wieczorem mam wilgotne
Nie wiem ood czego to zależy,ale trochę mnie to wkurza,bo wtedy nie mogę nigdźie wyjść;/

[Sylwia1900r]

W tamtym roku latem schły mi około 1,5 godz. włosy równe do ramion, średnio gęste. Tak to suszę suszarką bo szybciej.

[togetherforever]

o to ciekawe jest, jak są zniszczone to się dłużej suszą? W sumie u mnie to proces suszenia trwał zawsze długo, bo nie dość, że mam ich dużo to jeszcze są grube, nawet jak dużo ich wypadło ostatnio to i tak mam dużo do suszenia i też najczęściej kończy się suszarką, bo nie mam do nich cierpliwości