Kosmetyki firmy Shiseido

[SiSleyS]

Napisane przez Reese

Sis, ty masz podkład Dual Balance i Benefiance. Który lepiej sie sprawuje, pomijając to że cię uczulił. Czy którys nada się do tłustej cery??

Reese kochana nie wiem jak mogłam nie zauważyć twojego pytania Ślepa chyba jestem
Przepraszam

Jeżeli chodzi o Dual Balancing a Benefiance to na pewno dla tłustej cery będzie lepszy ten pierwszy

Benefiance ma dość bogatą konsystencję, mocniej kryje i jest cięższy.
Dual Balancing jest lżejszy, na pewno będzie dłużej trzymać mat

Ale przed zakupem DB radzę poprosić o próbkę w perfumerii Nie każdemu może pasować fakt, że to nie jest typowy podkład matujący.
Ja od tych matujących specyfików, używanych przez kilka lat, potrafiłam się świecić intensywnie już po 1h! W końcu postanowiłam zastanowić się nad tym co chce moja skóra- przetłuszcza się czyli raczej potrzebuje nawilżenia, bo w ten sposób próbuje uchować wodę która jest w skórze. Matowienie jej to błędne koło.
Na samym początku, gdy wyrzuciłam wszystko co ma w nazwie 'matujący' i zaczęłam używać nawilżających kosmetyków, to świeciłam się jak żarówka. Ale po jakimś miesiącu nagle eureka! Skóra zaczęła być dłużej matowa.

Dlatego każdej dziewczynie mającej problem z przetłuszczaniem się cery, radzę zamienić pielęgnację i kolorówkę na nawilżającą- a skóra potrafi odwdzięczyć się pięknym wyglądem


Shiseido Dual Balancing na pewno nie matuje mocno- raczej balansuje skórę. Ja pod niego nakładam dość bogaty krem Clarins, a na wierzchu oprószam sypkim pudrem

[kasiahan]

Dla zainteresowanych wrzucam fotki L3.
Niestety robione telefonem, wiec i jakość i kolory nie najlepsze W rzeczywistości kolory są cieplejsze i bardziej żóltawe U mnie na monitorze przynajmniej

[Mariola13]

Napisane przez kasiahan

Dla zainteresowanych wrzucam fotki L3.
Niestety robione telefonem, wiec i jakość i kolory nie najlepsze W rzeczywistości kolory są cieplejsze i bardziej żóltawe U mnie na monitorze przynajmniej

Kolorki wyszły ślicznie Ostatnio oglądałam go w perfumerii....cudo

[agabil1]

jest piękny oglądałam kilka razy w perfumeriach i zakochałam się w nim od razu. Już nie mogę się doczekac swoich L-ek

[YenneferD]

Napisane przez kasiahan

Dla zainteresowanych wrzucam fotki L3.
Niestety robione telefonem, wiec i jakość i kolory nie najlepsze W rzeczywistości kolory są cieplejsze i bardziej żóltawe U mnie na monitorze przynajmniej

Piękny ten L3 Do tej pory miałam chrapkę na L1, teraz już mam na oba: L1 i L3 Niestety muszę się wstrzymać z wydatkami jeszcze jakiś czas, coraz trudniej mi wytrzymać, normalnie choruję na nie strasznie

[Reese]

Napisane przez SiSleyS

Reese kochana nie wiem jak mogłam nie zauważyć twojego pytania Ślepa chyba jestem
Przepraszam

Jeżeli chodzi o Dual Balancing a Benefiance to na pewno dla tłustej cery będzie lepszy ten pierwszy

Benefiance ma dość bogatą konsystencję, mocniej kryje i jest cięższy.
Dual Balancing jest lżejszy, na pewno będzie dłużej trzymać mat

Ale przed zakupem DB radzę poprosić o próbkę w perfumerii Nie każdemu może pasować fakt, że to nie jest typowy podkład matujący.
Ja od tych matujących specyfików, używanych przez kilka lat, potrafiłam się świecić intensywnie już po 1h! W końcu postanowiłam zastanowić się nad tym co chce moja skóra- przetłuszcza się czyli raczej potrzebuje nawilżenia, bo w ten sposób próbuje uchować wodę która jest w skórze. Matowienie jej to błędne koło.
Na samym początku, gdy wyrzuciłam wszystko co ma w nazwie 'matujący' i zaczęłam używać nawilżających kosmetyków, to świeciłam się jak żarówka. Ale po jakimś miesiącu nagle eureka! Skóra zaczęła być dłużej matowa.

Dlatego każdej dziewczynie mającej problem z przetłuszczaniem się cery, radzę zamienić pielęgnację i kolorówkę na nawilżającą- a skóra potrafi odwdzięczyć się pięknym wyglądem


Shiseido Dual Balancing na pewno nie matuje mocno- raczej balansuje skórę. Ja pod niego nakładam dość bogaty krem Clarins, a na wierzchu oprószam sypkim pudrem

dziękuję ci za wyczerpujący opis

Ja niestety z natury mam tłusta cerę, której nie cierpie. Teraz męczę ją kwasami, więc nic matującego nie używam, tylko ja nawilżam
Dlatego myślę nad jakims podkładem nie-matującym.
I tu pojawia sie właśnie Shiseido lub Skintonic Givenchy

Napisane przez kasiahan

Dla zainteresowanych wrzucam fotki L3.
Niestety robione telefonem, wiec i jakość i kolory nie najlepsze W rzeczywistości kolory są cieplejsze i bardziej żóltawe U mnie na monitorze przynajmniej

o ty Chciałaś podnieść nam ciśnienie My wciąż czekamy

[alkapone]

Napisane przez kasiahan

Dla zainteresowanych wrzucam fotki L3.
Niestety robione telefonem, wiec i jakość i kolory nie najlepsze W rzeczywistości kolory są cieplejsze i bardziej żóltawe U mnie na monitorze przynajmniej

pięknie wyszedł
a my czekamy... a propos, dziewczyny, miałyście jakieś info od sprzedającego?

[kasiahan]

Napisane przez Mariola13

Kolorki wyszły ślicznie Ostatnio oglądałam go w perfumerii....cudo

To dobrze, ze zdjecia sie udaly Bo u mnie na monitorze wygladaja na ziemiste a wcale takie nie sa

Napisane przez agabil1

jest piękny oglądałam kilka razy w perfumeriach i zakochałam się w nim od razu. Już nie mogę się doczekac swoich L-ek

Aga, dziekuje Tez sie zakochalam od pierwszego wejrzenia, wcale nie mialam go w planach

Napisane przez YenneferD

Piękny ten L3 Do tej pory miałam chrapkę na L1, teraz już mam na oba: L1 i L3 Niestety muszę się wstrzymać z wydatkami jeszcze jakiś czas, coraz trudniej mi wytrzymać, normalnie choruję na nie strasznie

L1 tez piekny ale dla mnie chyba troche za jasny, chociaz musze to jeszcze obadac Dziekuje

Napisane przez Reese

dziękuję ci za wyczerpujący opis

Ja niestety z natury mam tłusta cerę, której nie cierpie. Teraz męczę ją kwasami, więc nic matującego nie używam, tylko ja nawilżam
Dlatego myślę nad jakims podkładem nie-matującym.
I tu pojawia sie właśnie Shiseido lub Skintonic Givenchy


o ty Chciałaś podnieść nam ciśnienie My wciąż czekamy

Czekacie na przesylke z Truskawy? To on tam byl? No nie, ide sie pochlastac

A co do podkladu, to rowniez polecam Dual Balancing Fajny jest i ma sliczne odcienie A moze przetestujesz jeszcze Kanebo Liquid Finish (moje najnowsze odkrycie) Tez mam tlusta cere i u mnie sprawdza sie doskonale, razem z sypkim Clarinsem

Napisane przez alkapone

pięknie wyszedł
a my czekamy... a propos, dziewczyny, miałyście jakieś info od sprzedającego?

Dziekuje
Za chwile zabieram sie za testowanie, mam nadzieje ze bedzie dzialal tak pieknie, jak wyglada

[alkapone]

Napisane przez kasiahan

Czekacie na przesylke z Truskawy? To on tam byl? No nie, ide sie pochlastac

no właśnie, podobno kiedyś był...
Kupiłyśmy na ebayu, gdzieś tam wczesniej jest link do ebayowskiego sklepu, ale radzę się wstrzymać, dopóki nie dostaniemy No oby wszystko było ok

[Reese]

Napisane przez kasiahan

A co do podkladu, to rowniez polecam Dual Balancing Fajny jest i ma sliczne odcienie A moze przetestujesz jeszcze Kanebo Liquid Finish (moje najnowsze odkrycie) Tez mam tlusta cere i u mnie sprawdza sie doskonale, razem z sypkim Clarinsem

dziękuję za radę. Przyjrzę sie również Kanebo

[SiSleyS]

Reese to może wypróbuj mój nowy nabytek, który TZ mi zakupił- podkład Deborah Colour Copy dla cery suchej i wrażliwej (bo jest też ten sam ale dla cery mieszanej, raczej odradzam).

Jest super!
Efekt to skóra nawilżona, u mnie nie błyszczy się 3x dłużej niż przy innych podkładach To świadczy o tym, że ten podkład idealnie ją nawilża. Jestem naprawdę zaskoczona.....


Kanebo również wypróbuj. Mnie on też pasował, praktycznie w działaniu był identyczny co Shiseido, ale zdecydowałam się w końcu na ten drugi ze względu na ładniejsze kolory i większy ich wybór.

[Reese]

Napisane przez SiSleyS

Reese to może wypróbuj mój nowy nabytek, który TZ mi zakupił- podkład Deborah Colour Copy dla cery suchej i wrażliwej (bo jest też ten sam ale dla cery mieszanej, raczej odradzam).

Jest super!
Efekt to skóra nawilżona, u mnie nie błyszczy się 3x dłużej niż przy innych podkładach To świadczy o tym, że ten podkład idealnie ją nawilża. Jestem naprawdę zaskoczona.....


Kanebo również wypróbuj. Mnie on też pasował, praktycznie w działaniu był identyczny co Shiseido, ale zdecydowałam się w końcu na ten drugi ze względu na ładniejsze kolory i większy ich wybór.

dzięki wielkie Skrzętnie zapisuję i bedę testować

[Maggie-79]

Napisane przez SiSleyS

Reese to może wypróbuj mój nowy nabytek, który TZ mi zakupił- podkład Deborah Colour Copy dla cery suchej i wrażliwej (bo jest też ten sam ale dla cery mieszanej, raczej odradzam).

Jest super!
Efekt to skóra nawilżona, u mnie nie błyszczy się 3x dłużej niż przy innych podkładach To świadczy o tym, że ten podkład idealnie ją nawilża. Jestem naprawdę zaskoczona.....


Kanebo również wypróbuj. Mnie on też pasował, praktycznie w działaniu był identyczny co Shiseido, ale zdecydowałam się w końcu na ten drugi ze względu na ładniejsze kolory i większy ich wybór.

Jako, ze ja tez na etapie poszukiwania podkladu (z mieszana cerą i rowniez robie odwrot od matujacych podkladow, bo nawilzajace lepiej mi sluza ), to dopytam - czy ten Deborah kryje jakos przyzwoicie?

tak - btw. mnie najbardziej w kwestii konsystencji/krycia/nawilzenia odpowiadal Kanebo Sensai, ale kolorystycznie niestety juz znacznie gorzej

[p4w]

Napisane przez SiSleyS

Kanebo również wypróbuj. Mnie on też pasował, praktycznie w działaniu był identyczny co Shiseido, ale zdecydowałam się w końcu na ten drugi ze względu na ładniejsze kolory i większy ich wybór.

SiS, a próbowałaś Kanebo w wersji kremowej?

ja się właściwie już zdecydowałam na zakupu podkładu Kanebo LF, ale wstrzymałam się z zakupem, bo dla czystości sumienia chciałam wypróbować też wersję kremową, ale póki co nie ma go w moim Douglasie

i nie wiem czy czekać...

[SiSleyS]

Napisane przez Maggie-79

Jako, ze ja tez na etapie poszukiwania podkladu (z mieszana cerą i rowniez robie odwrot od matujacych podkladow, bo nawilzajace lepiej mi sluza ), to dopytam - czy ten Deborah kryje jakos przyzwoicie?

tak - btw. mnie najbardziej w kwestii konsystencji/krycia/nawilzenia odpowiadal Kanebo Sensai, ale kolorystycznie niestety juz znacznie gorzej

Ten Deborah ma ładne krycie, ale na pewno nie jakieś super mocne Jest to lekki podkład, płynny. Można nałożyć cieniuteńko, albo trochę więcej i wtedy już zakrywa np. drobne piegi czy zaczerwienienia

Napisane przez p4w

SiS, a próbowałaś Kanebo w wersji kremowej?

ja się właściwie już zdecydowałam na zakupu podkładu Kanebo LF, ale wstrzymałam się z zakupem, bo dla czystości sumienia chciałam wypróbować też wersję kremową, ale póki co nie ma go w moim Douglasie

i nie wiem czy czekać...

Ja nawet nie interesowałam się tą wersją kremową bo na pewno ona jest dużo cięższa od tego Liquid.

Domyślam się, że jest podobna do Dior Sculpt, czyli mocno odżywczy podkład- a taki to już jest za ciężki do mieszanej i na bank ją przetłuści szybciej niż płynna wersja, bo bogata konsystencja ma to do siebie... nie mylić tego z nawilżeniem.

Spokojnie możesz kupować LF

[Reese]

ja pamietam moją próbe z Dior Sculpt. Straszne... Dla mnie to było tak jakbym nałozyła na twarz masło: ciężki, gęsty, momentalnie świeciłam się jak bombka choinkowa. Podkład podrzuciłam cioci po 50-tce która wyglada w nim pieknie, świeżo i młodziej

[Inermiss]

Swego czasu też byłam napalona na Luminizing Colour L3. Niedawno będąc w Sephorze po coś zupełnie innego, przypadkiem natknęłam się na niego i nie omieszkałam go wypróbować I co?? Niestety zawiódł mnie... Puder był strasznie "mączny", prawie biały jak talk, po prostu nieładny. Co ciekawe pozostałe odcienie L1 i L2 również takie były - kolorem przypominały mąke. Nie wiem, może były przeterminowane??? Gdy patrzę na ich zdjęcia wydaje mi się niemożliwym, żeby takie ohydne były, a tu jednak....
Ale generalnie lubię tę marke. Mam cień pojedynczy Hydro-Powder nr H3 Tiger i jestem bardzo zadowolona. Planuję jeszcze dokupić H1 i cudny srebrzo-bielik H2

Kuszą mnie też czwóreczki, ponieważ mają prześliczne kolorki, ale przeraża mnie ich marna trwałość, o czym dość często jest mowa w KWC.

[p4w]

Napisane przez SiSleyS

Ja nawet nie interesowałam się tą wersją kremową bo na pewno ona jest dużo cięższa od tego Liquid.

Domyślam się, że jest podobna do Dior Sculpt, czyli mocno odżywczy podkład- a taki to już jest za ciężki do mieszanej i na bank ją przetłuści szybciej niż płynna wersja, bo bogata konsystencja ma to do siebie... nie mylić tego z nawilżeniem.

Spokojnie możesz kupować LF

ja się zainteresowałam, bo pani ekspedientka powiedziała, że on nie jest taki kremowy, jak podkłady do cery dojrzałej (do takiej Kanebo ma jakiś inny podkład - nie pamietam nazwy), a kremowa wersja jest także nawilżająca tylko dzięki gęściejszej konsystencji lepiej kryje

idzie wiosna, więc chyba wezmę LF, ale kremowej też spróbuję - a co mi tam

[Mariola13]

Napisane przez Inermiss

Swego czasu też byłam napalona na Luminizing Colour L3. Niedawno będąc w Sephorze po coś zupełnie innego, przypadkiem natknęłam się na niego i nie omieszkałam go wypróbować I co?? Niestety zawiódł mnie... Puder był strasznie "mączny", prawie biały jak talk, po prostu nieładny. Co ciekawe pozostałe odcienie L1 i L2 również takie były - kolorem przypominały mąke. Nie wiem, może były przeterminowane??? Gdy patrzę na ich zdjęcia wydaje mi się niemożliwym, żeby takie ohydne były, a tu jednak....
Ale generalnie lubię tę marke. Mam cień pojedynczy Hydro-Powder nr H3 Tiger i jestem bardzo zadowolona. Planuję jeszcze dokupić H1 i cudny srebrzo-bielik H2

Kuszą mnie też czwóreczki, ponieważ mają prześliczne kolorki, ale przeraża mnie ich marna trwałość, o czym dość często jest mowa w KWC.

Zgodzę się z wrażeniem jakie opisałaś wyżej. Rzeczywiście w dotyku jest taki jak mąka. Dla mnie to uczucie delikatności, bo czy mąką w dotyku nie jest super mięciutka ? Tylko ja to odebrałam jako zaletę, a nie wadę tego pudru

[Maggie-79]

Napisane przez SiSleyS

Ten Deborah ma ładne krycie, ale na pewno nie jakieś super mocne Jest to lekki podkład, płynny. Można nałożyć cieniuteńko, albo trochę więcej i wtedy już zakrywa np. drobne piegi czy zaczerwienienia

Dzieki. Wlasnie o tego rodzaju krycie mi chodzilo (konkretnie zaczerwienien). Pozostaje jedynie przetestowac jak tam u nich z kolorami (do tej pory nie mialam nic Deborah).

[Mariola13]

Mam pytanie dotyczące podkładu Shiseido Dual Balancing. Chodzi mi o kolorek O40. To jest jasny żółtawy beżyk. Czy jest inny kolorek z tej palety, któy będzie miał ten sam stopiń jasności, a będzie jeszcze bardziej beżowy (nie żółty i nie różowy) Czy ta linia O jest najbardziej beżowa ?

[majade]

Napisane przez Mariola13

Mam pytanie dotyczące podkładu Shiseido Dual Balancing. Chodzi mi o kolorek O40. To jest jasny żółtawy beżyk. Czy jest inny kolorek z tej palety, któy będzie miał ten sam stopiń jasności, a będzie jeszcze bardziej beżowy (nie żółty i nie różowy) Czy ta linia O jest najbardziej beżowa ?

Mariolu mam własnie odcienie shiseido na tapecie i "O" jest najbardziej zółto - beżowa.
Ich "b" (beige) moim zdaniem jest najbardziej z nich wszytskich różowy i nazywanie go beige to mała pomyłka
A "I" też wpada w róż...

[Contax]

Napisane przez kasiahan

Dla zainteresowanych wrzucam fotki L3.
Niestety robione telefonem, wiec i jakość i kolory nie najlepsze W rzeczywistości kolory są cieplejsze i bardziej żóltawe U mnie na monitorze przynajmniej

Kasiu, swietne foty
Jak go uzywasz, na Clarinsa czy zamiast i jak z utrzymaniem matu


Majade, jak mozesz to i tu wrzuc fotke swojego sypanca
Nie wiem czy dobrze zauwazylam, ale on jest troche ciemniejszy niz LU 06


Odcienie I rzeczywisice sa z kropla rozu

[majade]

Contax, bardzo proszę wklejam co mam.

Istotnie odcienie Shis i LU nieco się różnią ale jest to moim zdaniem ćwierć - pół tonu zas na twarzy nie widać różnicy. Shiseido na zdjeciu może wydawać sie bardziej różowy ale żadnych tego typu odcieni na twarzy nie stwierdziłam. Zresztą Shiseido jest jednym z najbardziej transparentnych i delikatnych sypańców z jakimi się zetknęłam.

[kasiahan]

Napisane przez Contax

Kasiu, swietne foty
Jak go uzywasz, na Clarinsa czy zamiast i jak z utrzymaniem matu

Kasiu, dziekuje

Do tej pory uzylam go tylko jeden raz, wczoraj wieczorem. Zalezalo mi na macie, bo taka mialam wizje makijazu, wiec nalozylam go na sypanca Clarinsa, do tego matowe Teddy Bear Mat trzymal sie tak samo, jak po samym Clarinsie, czyli u mnie rekordowo dlugo. Po innych pudrach swiece sie juz po 2 godzinach.

Samego jeszcze nie uzywalam, bo niedziele to u mnie dzien bezmakijazowy Siedze tylko z filtrem na buzi i kremem pod oczy.

Sam L3 uzyje jutro, wiec zdam relacje.
Jest w tym pudrze jedno "ale", nie wiem ,czy nie jest dla mnie za ciemny Chociaz moze mi sie tylko tak wydaje, bo przyzwyczajona jestem do filtrowego bielenia. i kiedy uzyje zwyklego kremu wydaje mi sie jakbym z solarium wrocila

[Contax]

Napisane przez majade

Contax, bardzo proszę wklejam co mam.

Istotnie odcienie Shis i LU nieco się różnią ale jest to moim zdaniem ćwierć - pół tonu zas na twarzy nie widać różnicy. Shiseido na zdjeciu może wydawać sie bardziej różowy ale żadnych tego typu odcieni na twarzy nie stwierdziłam. Zresztą Shiseido jest jednym z najbardziej transparentnych i delikatnych sypańców z jakimi się zetknęłam.

Majade

Mnie osobisice bardziej podoba sie kolorystyka Shiseido i nie wiem czy sie kolo niego nie zakrece Kupilam juz podklad Shiseido to i do kompletu przydalby sie i sypaniec.

Napisane przez kasiahan

Kasiu, dziekuje

Do tej pory uzylam go tylko jeden raz, wczoraj wieczorem. Zalezalo mi na macie, bo taka mialam wizje makijazu, wiec nalozylam go na sypanca Clarinsa, do tego matowe Teddy Bear Mat trzymal sie tak samo, jak po samym Clarinsie, czyli u mnie rekordowo dlugo. Po innych pudrach swiece sie juz po 2 godzinach.

Samego jeszcze nie uzywalam, bo niedziele to u mnie dzien bezmakijazowy Siedze tylko z filtrem na buzi i kremem pod oczy.

Sam L3 uzyje jutro, wiec zdam relacje.
Jest w tym pudrze jedno "ale", nie wiem ,czy nie jest dla mnie za ciemny Chociaz moze mi sie tylko tak wydaje, bo przyzwyczajona jestem do filtrowego bielenia. i kiedy uzyje zwyklego kremu wydaje mi sie jakbym z solarium wrocila

Kasiu,

U mnie niedziela to tez dzien luzu makijazowego na twarzy mam tylko jakies serum i filtr

Wydaje mi sie, ze nie powinien byc za ciemny po zmieszaniu trzech odiceni powinien byc odpowidni. Ja kiedys (w czasach przedfiltrowych) mialam ten odicen i dobrze wspolgral z moja cera. Teraz nie wiem, bo co nieco wyblaklam.

[margaretka02]

Napisane przez majade

Contax, bardzo proszę wklejam co mam.

Istotnie odcienie Shis i LU nieco się różnią ale jest to moim zdaniem ćwierć - pół tonu zas na twarzy nie widać różnicy. Shiseido na zdjeciu może wydawać sie bardziej różowy ale żadnych tego typu odcieni na twarzy nie stwierdziłam. Zresztą Shiseido jest jednym z najbardziej transparentnych i delikatnych sypańców z jakimi się zetknęłam.

majade, jak pachnie puder Shiseido? Bardzo podoba mi się efekt na twarzy Clarinsa, ale zapach już nie
Może bym się skusiła na Shiseido, gdyby miał lepszy zapach niż Clarins.

[Mariola13]

Napisane przez majade

Mariolu mam własnie odcienie shiseido na tapecie i "O" jest najbardziej zółto - beżowa.
Ich "b" (beige) moim zdaniem jest najbardziej z nich wszytskich różowy i nazywanie go beige to mała pomyłka
A "I" też wpada w róż...

Napisane przez Contax

Odcienie I rzeczywisice sa z kropla rozu

Dzięki dziewczyny Upewniłyście mnie. Zaraz lecę na truskawkę sobie zamówić A co, w końcu jest niedziela to jakiś prezencik sobie zrobię

[majade]

Napisane przez margaretka02

majade, jak pachnie puder Shiseido? Bardzo podoba mi się efekt na twarzy Clarinsa, ale zapach już nie
Może bym się skusiła na Shiseido, gdyby miał lepszy zapach niż Clarins.

Hmm poczatkowo wydawało mi się ze to lekki delikatny kwiatowy zapach ale bardzo neutralny a teraz niuchnęłam i nie czuję prawie nic
W każdym razie moim zdaniem nic męczacego A zapachu Clarinsa niestety nie znam, jeszcze nie uległam

[Magdalena1984]

Z fluidow i pudrów nie jestem zadowolona, bardzo szybko sie ścieraja (osobiscie wole używac profesjonalnej firmy kosmetycznej-kupilam w gabinecie-Clarena, moze ktoś z was używał?)
Shiseido maja świetne cienie do powiek