Filmy, które zachwycają publikę, a Was nie

[sweet sunday]

Napisane przez psycho_social

"Last Vegas" to był straszny kaszalot. Wymęczył mnie ten film, był przewidywalny i tak strasznie amerykański. Ble. Ani razu się nie zaśmiałam.

Ja czasem lubie głupią,dobrą amerykańską komedię,ale to było strasznie słabe,ani zabawne, ani urocze,ani ostre,tylko nudne i smutne wręcz. Nie rozumiem koncepcji powstania tego filmu,no moze oprócz chęci pokazania ostatnich podrygów dobrych aktorów starej daty.

[dezire]

nie moge się przełamac do kina Woody ego Allena - bez względu jaki poziom jego filmu przedstawiają nie moge sie oprzeć wrażeniu że nie jest zrównoważonym facetem.

[psycho_social]

Napisane przez dezire

nie moge się przełamac do kina Woody ego Allena - bez względu jaki poziom jego filmu przedstawiają nie moge sie oprzeć wrażeniu że nie jest zrównoważonym facetem.

Ha ha
Jeśli chodzi o twórczość Allena, to uważam, że czasami zdarzy mu się popełnić coś naprawdę fajnego i wartościowego (myślę tu o jego starych filmach typu "Annie Hall", "Hannah i jej siostry" itd.), ale nie uważam go za wybitnego twórcę. Wręcz jego ostatnie poczynania (ostatnie 10 lat) to dla mnie przykry obrazek. Ilość kosztem jakości. No i zdecydowanie mam już dość filmów o wyższych sferach, czy nawiedzonych, neurotycznych artystach, a w tym się pan Allen specjalizuje. Wiem, że kino nie musi być odbiciem rzeczywistości, ale bohaterowie kreowani przez Allena są tak bardzo "nie z mojej galaktyki", że w żaden sposób nie potrafię się z nimi utożsamić, ani przejąć się ich losami. A nie jestem smutną Grażyną jedzącą pasztetówkę i czytającą pudelka.

[chwast]

Mnie allen odrzuca jako osoba i dlatego mam awersje, ale kilka jego filmow faktycznie lubie.

Wyslane przez tapatalk 2

[sweet sunday]

Ja bardzo lubię Vicky Cristina Barcelona,chociaż dużo osób uważa,że to najgorszy film Allena.

[DopplegangerEddarda]

Ja nigdy nie lubiłem Allena. A jak kogoś nie lubię to znaczy, że coś z nim jest nie tak. Poczytałem trochę i zakładając, że to prawda facet jest chory.

A filmów jego tak czy tak nie lubiłem.

[LyraPotter]

Napisane przez psycho_social

Ja "Nie oglądaj się teraz" obejrzałam po raz pierwszy jako dzieciak, chyba w 6 klasie podstawówki i pamiętam, że puścili ten film jakoś o 21:00 (mloda godzina wziąwszy pod uwagę wygibasy Sutherlanda i Christie ). Oglądałam zupełnie "z zaskoczenia" i odpadłam całkowicie. Parę lat później dopiero oswoiłam demona z dzieciństwa i bardzo mi się podobał, lecz na szczęscie już nie przeraził.

Tak, to ta książka! Bardzo pozytywne zaskoczenie jak rzetelnie podszedł King do tematu Masę rzeczy wynotowałam i zrobiłam sobie listę czytadeł i filmów do skonsumowania. Pierwsze mnie nie zawiodło: debiut F.F. Coppoli "Dementia 13", więc kontynuuję

Na mnie tak wielkie wrażenie wywarł "Piknik pod Wiszącą Skałą", do dziś mam ciarki na samą myśl o tym filmie

Musiałabym wrócić do tej książki i też zrobić sobie taką listę, pamiętam, że podczas lektury byłam pod wrażeniem ilością polecanych pozycji

[chwast]

Napisane przez sweet sunday

Ja bardzo lubię Vicky Cristina Barcelona,chociaż dużo osób uważa,że to najgorszy film Allena.

no co ty? nie słyszałam nigdy o tym ja kocham ten film

[lagnera]

Ja strasznie wynudziłam się na filmie "Jak zostac królem". W ogóle nie wciągnęła mnie intryga, a film strasznie się dłużyl

[psycho_social]

Napisane przez LyraPotter

Na mnie tak wielkie wrażenie wywarł "Piknik pod Wiszącą Skałą", do dziś mam ciarki na samą myśl o tym filmie

Musiałabym wrócić do tej książki i też zrobić sobie taką listę, pamiętam, że podczas lektury byłam pod wrażeniem ilością polecanych pozycji

Z "Piknikiem" miałam podobnie! Strasznie niepokojący film Rzadko zdarza się, żeby film miał aż tak gęstą atmosferę. "Nie oglądaj się teraz" mnie przeraził i przysporzył mi alergii na kolor czerwony, a "Piknik" mnie w jakiś sposób zahipnotyzował, pamiętam, że nie chciałam, żeby się kończył

No ja w pewnym momencie aż pogubiłam się w tym nawale tytułów, a do tego co chwila pojawiały się odsyłacze do innych książek

A co do "Jak zostać królem" to wyłączyłam po 3 kwadransach, straszne nudy.

[201604200942]

Napisane przez psycho_social

Ja przebrnęłam Generalnie film w wielu momentach osuwał się w kicz + średnio identyfikuje się z kilkoma tezami mistrza von Triera, które tam wyłożył, kilka razy zdarzyło mi się parsknąć śmiechem. Natomiast bardzo podobały mi się zdjęcia, sam klimat filmu i para głównych aktorów. Dla mnie ten film był fajną odmianą od tego, co się obecnie kręci i ciekawym doświadczeniem. W jakiś sposób przypominał mi "Szamankę" Żuławskiego, i ze względu na temat, i ze względu na środki wyrazu. No i ta dedykacja dla Tarkowskiego

O, nie! A chciałam się przemóc by obejrzeć Antychrysta, ale po takim porównaniu podziękuję

Ja wczoraj zrobiłam pierwsze podejście do Nimfomanki jedynie co mnie zatrzymało na dłużej to sceny seksu. Nic więcej.
Nie wiem jak można porównać seks do łowienia ryb.

[kasztanka3]

Napisane przez SamaraMorganx

O, nie! A chciałam się przemóc by obejrzeć Antychrysta, ale po takim porównaniu podziękuję

Ja wczoraj zrobiłam pierwsze podejście do Nimfomanki jedynie co mnie zatrzymało na dłużej to sceny seksu. Nic więcej.
Nie wiem jak można porównać seks do łowienia ryb.

Do mnie właśnie Nimfomanka bardzo przemawia.
Niesamowicie smutny film, bardzo przygnębiający, lubię takie czasami.

[psycho_social]

Napisane przez SamaraMorganx

O, nie! A chciałam się przemóc by obejrzeć Antychrysta, ale po takim porównaniu podziękuję

Ja wczoraj zrobiłam pierwsze podejście do Nimfomanki jedynie co mnie zatrzymało na dłużej to sceny seksu. Nic więcej.
Nie wiem jak można porównać seks do łowienia ryb.

Nieeee! "Antychryst" nie jest tak... "bezpośredni" jak "Szamanka" Kojarzą mi się te filmy ze względu na temat i sposób przedstawienia kobiety. Z tym. że "Antychryst" jest duuuużo bardziej subtelny No i widoczki są piękne, a nie brud, smród i bieda jak u Żuławskiego Naprawdę, o ile na "Szamance" można puścić pawia, to na "Antychryście" raczej nie

[Andzia93]

Mnie nie zachwycił film "Grawitacja". Jakoś nie mój typ mimo, że efekty zapierają dech w piersiach to nie to

[Nadzieja80]

Na grawitacji mój luby usnął, a ja prawie...
Poza tym nie przepadam za dwoma filmami, które zarobiły najwięcej w historii, czyli Avatar i Titanic.
Nie mniej jednak szacunek olbrzymi dla reżysera, że udało mu się stworzyć dwa tak sprzedające się filmy.

[Elladorea]

Ja uwielbiam "Jak zostać królem" i "Vicky Cristina Barcelona"

Natomiast wynudziła mnie "Melancholia" Larsa von Triera i niespecjalnie spodobało "Requiem dla snu".

[invisible_01]

"Grawitacja" - tyle nagród, nominacji, a dla mnie był po prostu nudny, a zakończenie tak do bólu naciągane i przewidywalne, że aż żal.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez kasztanka3

Ja to w ogóle fenomenu Pottera nie rozumiem

[201605161006]

Też nie rozumiem fenomenu Grawitacji, w ogóle widziałam z oskarowych tego roku Nebraskę i Filomenę i też nie rozumiem skąd te nagrody . Już Życie Pi było lepsze.

Woody Allen też mnie jako osoba zniechęca, ale bardzo podobał mi się jego film: Wszystko gra, ze Scarlett Johanson.

[khloe]

Napisane przez takasobie93

Też nie rozumiem fenomenu Grawitacji, w ogóle widziałam z oskarowych tego roku Nebraskę i Filomenę i też nie rozumiem skąd te nagrody . Już Życie Pi było lepsze.

Woody Allen też mnie jako osoba zniechęca, ale bardzo podobał mi się jego film: Wszystko gra, ze Scarlett Johanson.

to chyba jedyny sensowny film Allena
BTW. obejrzyj Sen Kassandry- jak dla mnie drugi sensowny film WA, zresztą jak dla mnie bardzo podobny do Wszystko Gra.

Tajemnica Filomeny jak dla mnie też nudnawa

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez SamaraMorganx

O, nie! A chciałam się przemóc by obejrzeć Antychrysta, ale po takim porównaniu podziękuję

Ja wczoraj zrobiłam pierwsze podejście do Nimfomanki jedynie co mnie zatrzymało na dłużej to sceny seksu. Nic więcej.
Nie wiem jak można porównać seks do łowienia ryb.

Uwielbiam Larsa, ale Nimfomanka to jakieś komercyjne Gó.wno, któremu ktoś chce na siłe przypiąc łatkę 'inteligentnego filmu'. Długo się wahałam, zanim go obejrzałam. Po seansie stwierdziłam, że to najgorszy film w moim życiu.

Zresztą dałam mu 1/10 na Filmwebie, a i tak to wysoka ocea.
Powinno być -10/10

[annic]

Na Grawitacji się wynudziłam potwornie. Czekałam i czekałam aż się rozkręci, a tu koniec filmu.

[susuanne]

Wielki Gatsby Nigdy nie zrozumiem ani popularności, ani fenomenu. Wilk z Wall Street bardzo mi się podobał, ale to?

[chwast]

Napisane przez susuanne

Wielki Gatsby Nigdy nie zrozumiem ani popularności, ani fenomenu. Wilk z Wall Street bardzo mi się podobał, ale to?

No fenomen to ta milosc, laski ogladaja i sikaja... xd

Wyslane przez tapatalk 2

[Whim]

Napisane przez chwast

No fenomen to ta milosc, laski ogladaja i sikaja... xd

Wyslane przez tapatalk 2

Właśnie nie lubię takich filmów o ogromnej miłości, ale Wielki Gatsby mi się podobał wyjątkowo . Sama bym go nigdy nie obejrzała sądząc po opiniach i opisie .

[DopplegangerEddarda]

Za parę miesiecy tu wskoczy 50 twarzy Greya Taki wybitny film, że nawet przystojny aktor nie chciał w nim zagrać (Charlie Hunnam zrezygnował) Umiłowany przez napalone nastolatki i wynudzone panie domu

[chwast]

Mnie sie gatsby jako film nie podobal, realizacja itd. Ksiazka jest spoko, historia w sensie.

Wyslane przez tapatalk 2

[dezire]

Napisane przez susuanne

Wielki Gatsby Nigdy nie zrozumiem ani popularności, ani fenomenu. Wilk z Wall Street bardzo mi się podobał, ale to?

Ja patrzę przez pryzmat ksiązki, a to jedna z moich ulubionych

[kasztanka3]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Za parę miesiecy tu wskoczy 50 twarzy Greya Taki wybitny film, że nawet przystojny aktor nie chciał w nim zagrać (Charlie Hunnam zrezygnował) Umiłowany przez napalone nastolatki i wynudzone panie domu

Filmu pewnie nie obejrzę, ale ta książka to największa porażka ever.

[charsi]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Za parę miesiecy tu wskoczy 50 twarzy Greya Taki wybitny film, że nawet przystojny aktor nie chciał w nim zagrać (Charlie Hunnam zrezygnował) Umiłowany przez napalone nastolatki i wynudzone panie domu

Film raczej nie może być gorszy od tych wypocin, no nie da rady

[Hikaru]

Napisane przez dezire

Ja patrzę przez pryzmat ksiązki, a to jedna z moich ulubionych

A mi się film podobał bardziej niż książka.

[sweet sunday]

Napisane przez susuanne

Wielki Gatsby Nigdy nie zrozumiem ani popularności, ani fenomenu. Wilk z Wall Street bardzo mi się podobał, ale to?

Mnie urzekła strona wizualna,rozmach i muzyka(Young and Beautiful).