2007-08-26, 23:08 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: WARSZAWA
Wiadomości: 52
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
__________________
brzydak |
|
2007-08-27, 08:11 | #32 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
ja tez tak mysle...W sumie to i tak nie mam mozliwosci mieszkania w mieszkaniu tylko akademik na ten pierwszy rok...Później sobie pomysle co lepszeAle taka szkoła zycia mi sie przyda a co
__________________
|
2007-08-27, 15:20 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 371
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
Słyszałam, że mają tam być na prawde świetne warunki (wszystko nowe, łazienka + kuchnia na 2 pokoje, internet na każdym pietrze). Nie powinnas mieć problemu z dostaniem tam pokoju, bo ze względu na cenę raczej się zbyt wiele ludzi tam nie porwie Jakbyś chciała czegoś dowiedzieć się o akademikach UMCS'u to służę pomocą (rok mieszkałam w "Heliosie") |
|
2007-08-28, 23:35 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
Po części się zgadzam. Ja na pewno nie należę do osób mało towarzyskich, za to jestem wybitną indywidualistką i jak nic na świecie cenię prywatność. Od czasu do czasu także kocham pobyć sama ze sobą, w ciszy i spokoju zrobić to, co mam do zrobienia. Mieszkanie w akademiku byłoby pewnie po części ciekawe, ze względu na nowe znajomości i ciągłe imprezy, natomiast na dłuższą metę niepraktyczne, bo nie potrafiłabym się do niczego zabrać (co dopiero do nauki, pracy!). Ja już tak mam, że jak coś robię, to potrzebuję spokoju Więc wynajmuję mieszkanie, coprawda wynosi to 2 razy drożej niż akademik, ale nie ma nic lepszego niż swoboda "na swoim", swoja własna łazienka w której możesz przebywać kiedy chcesz i jak długo tyko chcesz i możesz też wyjść z niej nago i chodzić tak po mieszkaniu hehehe Jestem jedynaczką i zawsze miałam swój pokój itp., więc nie zniosłabym na dłuższą metę braku prywatności. Nienawidzę, jak ktoś mnie obserwuje jak coś robię (jem, ćwiczę, uprawiam jogę, słucham muzyki, czytam, cokolwiek!), wtedy nie mogę się na tym skupić i przestaję... A jak już ktoś przewraca moje rzeczy, to furii dostaję! Z drugiej strony często organizuję u mnie imprezy i zapraszam znajomych, często też wychodzę na miasto i wracam o której tylko chcę. W akademiku moja znajoma miała problem z głośną muzyką, bo to sąsiadom się nie podobała, to władze akademika narzekały, że za głośno, to znajomych nie mogła zaprosić, bo nie mieli jakieś tam karty mieszkańca... Masakra :/ |
|
2007-08-29, 06:50 | #35 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 2 440
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
hej ja mieszkam na stancji od 2 lat i nie narzekam nigdy bym nie zamieniła tego mieszkanka na akademik. na stancji ma spokój i cisze mogę robić co chce nikt mnie nie kontroluje a i co najważniejsze to obok uczelni wiec w razie okienka miedzy zającami zawsze mogę wpaść na stancje
już nie mogę sie doczekać kiedy tam wrócę |
2007-08-29, 08:06 | #36 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Zalezy do kogo sie na takowa stancje trafiMyslmy logicznie-wiadomo,ze nie da sie odp w 100% co jest lepsze..Zalezy to od wielu czynników-od miejsca ludzi i od nas samych
__________________
|
2007-08-29, 08:09 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 556
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Ja byłabym z akademikiem,taniej,pewnie j i dużo osob z ktorymi mozna pogadać,poszaleć
__________________
pewność siebie i radość życia. dbam o siebie. rozwój intelektualny/praca/mod. |
2007-08-29, 08:22 | #38 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Ja przez moje 2 lata studiów zaliczyłam 3 mieszkania i akademik... Wszędzie nie wiadomo na kogo można trafić o ile nie masz kogoś znajomego z kim szukasz. Chociaż nawet jak zamieszkasz z koleżanką to nigdy nic nie wiadomo..to co innego widziec się często a mieszkać ze sobą, ktoś znajomy może mieć bardzo irytujące nawyki a Ty o tym możesz nie wiedzieć... Ja na pierwszym mieszkaniu się przejechałam, nikt się ze sobą na poczatku nie znał, okazało się że jedyną osobą na mieszkaniu która sprząta jestem ja...w ogole beznadziejnie, ale jeszcze byłam gotowa wytrzymać, jak zaczęła pojawiać się policja - znalazłam nowe mieszkanie, awantury itd...musiałam wyprowadzić się wcześniej...mieszkałam u koleżanki, potem na kolejnym mieszkaniu...a na 2 roku akademik. Łazienka na 10 osób, ciasno w pokoju. Na szczęście w miarę spokojny skład, może poza np włączaniem muzyki na cały regulator o 3 w nocy kiedy na drugi dzień masz kol...Jedna kuchnia na pietro, w weekend nie sprzatana wiec czasem lepiej się do niczego nie dotykać..i z nauką ciężko mi bardzo było, jeszcze jak ktoś siedzi w pokoju czasem pogadamy w trakcie to ok, ale jak ktoś przy mnie ogląda głośno telewizję to już nie mogę się skupić. Weź pod uwagę to w jakich warunkach się uczysz, no i cena też gra rolę, niestety ale między mieszkaniem a akademikiem w tej chwili mam co najmniej 100zl różnicy. Teraz będę mieszkać z TŻ, zobaczymy jak będzie na razie walczę żeby nie było telewizora
|
2007-08-29, 08:50 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Ja mieszkam sama, mieszkać z kimś obcym w jednym mieszkaniu też sobie nie wyobrażam. A mieszkanie z TŻ to całkiem ciekawe doświadczenie, macie okazję lepiej się poznać
|
2007-08-29, 08:56 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 418
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Ja idąc na studia moglam mieszkać w mieszkaniu siostry (ona sie wyprowadzała wtedy) i bym za nie nie płaciła, ale wybrałam akademik, i po 2 ch latach tam spedzonych juz tesknię za powrotem ! W łodzi mamy cudowne osiedle akademickie, małe miasteczko, około 12 akademików, kazdy ma swój klimat, jest np taka Balbina, odremontowana, nowiutkie meble, wszystko bardzo ładne, pokoje dwuosobowe z łazienką (więc stwierdzenia ze akademik to syf i malaria są w tym przypadku zbyt duzym uogolnieniem), jest tez no Olimp (teraz w trakcie remontu) gdzie nie jest za pieknie i warunki nie sa z górnej półki ale ludzie sie przez to bardziej integrują.
To nie prawda ze w akademiku zawsze jest impreza i jest glosno, sa akademiki gdzie mieszkaja starsi, spokojniejsi, jest czas kiedy nikt nie imprezuje - sesja, pozatym w lodzi na osiedlu są 4 kluby studenckie wiec ludzie raczej wola iść do klubu niz szaleć w pokoju. Ja mysle ze wybor zalezy od osobowosci. Ja narazie nie chce martwic sie rachunkami, chce miec ciagly kontakt ze znajomymi i mi odpowiada akademik ale inni wola zaciszne mieszkanie gdzie rzeczywiscie raczej malo kto najdzie z zaskoczenia. I nie krytykuje wyboru mieszkania w wynajetym mieszkaniu (choc i tam sie na kiepskie warunki trafia) bo kazdy ma swoje upodobania, no ale jesli sie nie mieszkalo w akademiku tylko bywalo na imprezach (a bedac podczas imprezy ciszy sie nie zastanie!!) to nie powinno sie oceniac. A i jeszcze co do jednej wypowiedzi ze podczas imprezy siedzi ci na lozku nie wiadomo czyj tyłek... Ja jak robie z moja przyjaciołką ( i zarazem wspolokatorką) impreze to znamy osoby ktore zapraszamy i są to nasi znajomi, akurat my lubimy jak znajomi nas odwiedzaja ale są osoby ktore z pokoju robią sobie własnie taki azyl, nie robią imprez, wola same kogos odwiedzic niz zaprosic i to tez jest rozwiazanie, i zapewniam ze cale pietro przez pokoj im sie nie przewija. Dobra koniec tej mojej wypowiedzi, chcialam tylko obronic najeżdzane tu zycie w akademiku, bo sama bym go nie zamienila na najbardziej luksusowy apartament. No ale podkreslam- to kwestia osobowosci, i kazdemu co innego pasuje i dobrze ze tak jest. Pzdr
__________________
he |
2007-08-29, 09:39 | #41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Washington DC
Wiadomości: 1 045
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
I jakie są warunki w "Heliosie"? O i czy to prawda, ze policja często robi rewizje? Kolega mi opowiadał, że wchodzą do pokoju i wszystko rozrzucają, ale nie wiem czy to prawda. brzydak, ale ten akademik o którym pisałam to dobiero w tym roku będzie oddany. Mam nadzieje, ze nie będzie tak jak napisałaś bo wtedy byłoby strasznie Dziewczyny dzięki za odpowiedzi |
|
2007-08-29, 12:38 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
Mi się już udało coś znaleźć, w sobotę podpisuję umowę, po długiej walce i po obejrzeniu bardzo dziwnych miejsc |
|
2007-08-29, 12:48 | #43 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Ja też mieszkam w Lublinie, jak niektóre z Was Z tym, że ja mieszkam na stancji. Tak dla porównania powiem, że płacę 300 zł miesięcznie, bez żadnych dodatkowych opłat, ale mieszkam w pokoju z moim TŻem Mieszkanie jest 2-pokojowe, w 2 pokoju mieszka nasz wspólny kolega Mieszkanie nowe, fajne miejsce.
Mój brat mieszkał w Babilonie (akademik) przez 4 lata i był zawsze zadowolony, teraz musi zamieszkać na stancji, bo niestety akademik już mu nie przysługuje.
__________________
ziu |
2007-08-29, 13:00 | #44 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
ja idę do akademika (1 rok) ale wolałabym mieszkanie.. Tylko, że nie mam z kim na razie tego mieszkania wynając, a koszty są da mnie ważne. 3 koleżanki co na tą uczelnie poszły, wybrały akademik. Ale będę szukać stancji/mieszkania, a pocieszam się tym, że przynajmniej wszystkich poznam w akademiku Mam tylko nadzieje, że uda mi się iść do nowego budynku (najnowocześniejszy w Polszy ponoć.. hehe)
|
2007-08-29, 13:01 | #45 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: opolskie/ Wrocław
Wiadomości: 2 265
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
teraz jestem na trzecim roku. Na początku mieszkałam na stancji na której było mało powiedziane okropnie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=74454 , drugie było fajne mieszkałam tam od listopada do końca roku akad. ze starszym panem (mieszkanie było jego) i jeszcze jedna wynajmującą dziewczyna (każdy swój pokój). teraz już będzie drugi rok jak razem z dwoma koleżankami z grupy wynajmujemy mieszkanie i tam jest nam najlepiej .
__________________
Żyje się tylko raz, więc żyj pełnią życia!!!!!!!!!! Mój kochany Haseczek ;( [*] [glamour]12655[/glamour] dziękuje za klik |
2007-08-29, 13:53 | #46 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
Owszem ale trzeba studiowac w tym samym miescie;]A pozatym czy tak dobrze to tez kwestia sporna pod wieloma wzgeladmi....
__________________
|
|
2007-08-30, 14:23 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: WARSZAWA
Wiadomości: 52
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
od 1,5 roku mieszkam z TZ i znam go na wylot!!! Nawet jak chc mnie oszukac to nie moze bo ja wiem jak sie zachowuje w danej sytuacji, tylko ze jak sie poklocicie to juz nie jest tak fajnie. Ja na szczescie nie mieszkam z nim w jednym pokoju, mamy oddziewlne, ale i tak siedzimy razem. Wspolne mieszkanie to powazna sprawa macie inne nawyki i rozne przyzwyczajenia ale to da sie pogodzic, przygotowac sie trzeba na to ze trzeba za niego sprzatac, gotowac i odchudzac sie jest ciezko, bo on cos ciagle je i podsuwa Ci pod nos smakolyki ale to akurat jest mile no i bbbbaaaaaaaaaaaaaardzo duzo czasu spedzacie razem
My mamy jeszcze przed soba 2 lata studiow i jak na razie nie planujemy rozdzialu, bo mieszkanie mamy super, mieszka z nami inna para ale to dwa brudasy i smierdziele. dziewczyna ciagle maltretuje chlopaka zeby sie jej oswiadczyl i juz wybiera sobie od 2-och lat pierscionek a chlopak broni sie jak tylko moze, wiec jak nie chce z nia byc to po co to cale mieszkanie? jak nie myslicie o sobie serio to nie ryzykujcie, to moje zdanie ale kazdy inaczej na to patrzy
__________________
brzydak |
2007-08-30, 14:46 | #48 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Jesli o mnie chodzi, to gdybym nie myślała o moim TŻ serio to na pewno bym się na to nie zgodziła. Jesteśmy ze sobą od 3 lat. studiowaliśmy 150 km od siebie i w końcu będziemy w jednym mieście. Skończą się ciągłe dojazdy i wreszcie będziemy mogli być razem. Zdaję sobie sprawę, że to co innego niż widzieć się co parę dni. Ale kiedyś to w końcu miało nastąpić, związki na odległość nie mogą trwać wiecznie.
|
2007-09-03, 11:45 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Middle Of Somewhere
Wiadomości: 3 937
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
A moze któaś z Was w tym roku poszukuje mieszkania do wynajęcia w Warszawie? Bo mnie koleżanka wystawił i zostałam na lodzie
__________________
Jedyne czego żałuję w życiu, to tego, że nie jestem kimś innym.
|
2007-09-03, 12:13 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: o, jak ja kocham to miejsce...
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Niestety nie przyznano mi akademika A tak sobie wymarzyłam przyszłe studenckie, szalone, akademickie życie... No i zostają poszukiwania mieszkania.
__________________
"Po szyje w chmurach, po kolana w oceanach..." Nie możesz mieć wszystkiego. Gdzie byś to położył? |
2007-09-03, 12:34 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Middle Of Somewhere
Wiadomości: 3 937
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
A gdzie będziesz tego mieszkania poszukiwała?
__________________
Jedyne czego żałuję w życiu, to tego, że nie jestem kimś innym.
|
|
2007-09-03, 13:10 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 109
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
hej dziewczyny a jak tak trochę z innej beczki - czy żadna z was nie szuka współlokatorki w warszawie?
__________________
Patrz w niebo, tym co ludzkie gardź. Cyceron. |
2007-09-03, 21:46 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: o, jak ja kocham to miejsce...
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
__________________
"Po szyje w chmurach, po kolana w oceanach..." Nie możesz mieć wszystkiego. Gdzie byś to położył? |
2007-09-03, 22:18 | #54 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
ja szukam mieszkania w wawie, ale jestem z olsztyna. i powiem Ci, że trochę zazdroszczę tych studiów w ol. może nie samej uczelni i jej poziomu, ale Kortowa i Kortowiady. na olsztyńskie juwenalia i tak będę przyjeżdżała aż z warszawy. |
|
2007-09-03, 22:28 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: o, jak ja kocham to miejsce...
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Miło mi to słyszeć po raz kolejny bo właściwie każdy Olsztynem się zachwyca. A co do poziomu to wiadomo, z Wawą cięzko porównywać ale proza życia, nie dostalam sie na SGGW
__________________
"Po szyje w chmurach, po kolana w oceanach..." Nie możesz mieć wszystkiego. Gdzie byś to położył? |
2007-09-03, 22:37 | #56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
mogę się spytać na jaki kierunek idziesz? |
|
2007-09-03, 22:38 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Ja mieszkam w prywatnej kamienicy w Bydgoszczy.Wlasciciel ma jeszcze jedna w Toruniu i wynajmuje pokoje.W naszej kamienicy mieszkaja prawie sami studenci na trzech kondygnacjach.Jest wesolo i taka domowa atmosfera.W pokojach miesci sie 2-4 osob.Ja jestem na pokoju z TZtem i jego bratem.Czynsz z oplatami nigdy nie przekracza 250zl.
|
2007-09-03, 22:44 | #58 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: o, jak ja kocham to miejsce...
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
Mnie osobiscie Warszawa troche przeraża, jest tłoczna, gwarna, przede wszystkim duża ale też i możliwości jest więcej. Choćby możliwości na sobotnią noc Ale na brak rozrywek w Olsztynie, też mam nadzieje, nie bede mogla specjalnie narzekac?
__________________
"Po szyje w chmurach, po kolana w oceanach..." Nie możesz mieć wszystkiego. Gdzie byś to położył? |
|
2007-09-03, 22:51 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
narzekać nie będziesz, olsztyn lubi imprezy , będzie fajnie! a przynajmniej Ci tego życzę! |
|
2007-09-03, 22:55 | #60 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: o, jak ja kocham to miejsce...
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wynajete mieszkanie czy akademik?
Cytat:
I juz nie off-topujemy...
__________________
"Po szyje w chmurach, po kolana w oceanach..." Nie możesz mieć wszystkiego. Gdzie byś to położył? |
|
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:43.