Jak sobie radzicie z trema??

[10.100.0.148]

Mam male pytanko... otoz jutro mam wazny egzamin i boje sie ze zje mnei trema i cale misiace pracy licho wezmie...;(( A bardzo tego nei chce bo pracowalam nad ty duzo... ale niestety jak zaczna mi sie trzasc rece to przepadlam bo gram na pianinku jutro... dlatego moze wiazanki nieawodne maja jakies pomysly?)) Bede baaaardzo wdzieczna za kazda rade)

[palomino]

Dasz rade wierze w ciebie Na sali wyobraz sobie ze jestes sama i to tylko zwykle nastepne godziny ćwiczeń a nie egzamin.
I absolutnie nie mysl o tym w kategoriach ze to tyle miesiecy pracy i "co bedzie jak.." - to nie pomaga a zaszkodzic moze.

Bede trzymac kciuki
Zycze spokoju i koncentracji

bedzie dobrze

[mauricel]

co tam zdenerwowanie - nie myśl o tym jak i co będzie - weź głęboki wdech , klaśnij z całej siły w ręce i teraz dopiero możesz innym pokazać na co cię stać a ćwiczenia to była tylko rozgrzewka

Powodzenia

[Trish]

Przed wyjściem kilka bardzo spokojnych i głębokich oddechów. Pomyśl sobie, że jesteś GWIAZDĄ i dumnie, z lekkim uśmiechem wkrocz na salę. Pracowałaś na to by Cię w tej chwili podziwiano .

Ja uwielbiam scenę . Światła i skierowany na mnie wzrok . Trema mnie uskrzydla, mobilizuje a nie spina. Nigdy wprawdzie nie grałam dla ludzi ale śpiewałam i tańczyłam. Eeech, szkoda że w tym roku ta przyjemność mnie ominie .

Uszy do góry i napisz jutro jak Ci poszło

[Iwonalodz]

Dobra ja mam mało konwencjonalny sposób, ale skuteczny Przed egzaminem strzelam sobie drinka, jednego żeby nie było po większej ilości może Ci się nie chcieć iść na egzamin
Ponieważ grasz na pianinku dostaniesz werwy i pewności siebie, paluszki polecą po klawiszach bez tremy, a o oddech nie musisz się w takim wypadku martwić

Życzę powodzenia
Mam przeczucie, że dobrze będzie

[10.100.0.148]

A kukus)
Pisze odpier dzis bo nie bylam od tego czasu na netku)
A wiec tak: pomyslalam sobie, ze tylka sama siebie zniszcze, swoja dotychczasowa prace i w ogole caly wisilek i o dziwo pomoglo! Co pradwa dopiero po zagraniu pierwszego utworku, ale ogolnie wyszlo nawet spoko) Z programu dostalam piateczke Co prawda z a'vista (utwor be przygotowania) 4, ale do tego nie mialam sie za ardzo jak przygotowac, wiec nie narzekam bo w sumie wyszlo 4+, ae liczy se program
Dzieki laseczki za porady wiedzialam ze mozna na Was liczyc ** Cmokasy 4all **

[KNOPFLER]

Trzeba myśleć, że się jest najlepszym i najlepszą z całej grupy zdających.

Mi to pomaga(ło)...

Pozdrawiam!


P.S.
Mam nadzieję, że moja rada nie okazała się zbyt późno dana

[i_n_e_s]

Napisane przez KNOPFLER

Trzeba myśleć, że się jest najlepszym i najlepszą z całej grupy zdających.

Mi to pomaga(ło)...

Pozdrawiam!

P.S.
Mam nadzieję, że moja rada nie okazała się zbyt późno dana

Chyba troszkę za późno, bo wątek sprzed 3 lat Ale komuś innemu może sie przydać

[magdzialenk@]

Napisane przez i_n_e_s

Chyba troszkę za późno, bo wątek sprzed 3 lat Ale komuś innemu może sie przydać

np mi ide na konkurs recytatorski... i strrrasznie sie boje. Zawsze zapominam co mam mówić i sie zacinam

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Najlepiej tuż przed wyjściem na scene zacząć coś sobie spiewać, pomyśleć o czymś przyjemnym, podreptać w miejscu, byle by tylko odciągnąc uwage od stresującej sytuacji Ja tak zawsze robię, a wystepuje niestety często

[aniess]

Napisane przez magdzialenk@

np mi ide na konkurs recytatorski... i strrrasznie sie boje. Zawsze zapominam co mam mówić i sie zacinam

Ooo wiem co to za stres
Jak byłam trochę młodsza to regularnie występowałam w takich konkursach i się okropnie stresowałam Mniej się stresowałam na różnych egzaminach ustnych nawet

Ale ja miałam trochę inny problem, bo prócz typowej tremy (drżenia głosu, wrażenia, że się nic nie pamięta) to przeżywałam coś gorszego Teraz się z tego śmieję, ale...

A mianowicie jak się stresowałam przed wyjściem na "scenę" to wiecznie miałam wrażenie, że będę miała jakiś ślinotok i zaraz przed "wyjściem" intensywnie połykałam ślinę. A co się z tym wiązało- łykałam też powietrze i tym sposobem np. zaczynałam coś mówić i miałam wrażenie, że.........beknę to było straszne

Oczywiście nigdy mi się to nie zdarzyło, ale zamiast skupiać się na tekście to ja skupiałam się, żeby nie beknąć. Raz kiedyś na próbie przed jakimś występem beknęłam w mikrofon, całe szczęście na próbie


Więc pocieszam wszystkich: trema to nic, gorzej jak się komuś odbije