2015-01-08, 22:48 | #421 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
2015-01-08, 22:49 | #422 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2015-01-08, 22:53 | #423 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Niektóre osoby maja zadziwiająca zdolność niepisania nic mądrego niezależnie od wątku, w którym się pojawią. |
|
2015-01-08, 22:54 | #424 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Wolę wykładać na czyjeś kozaki niż wódkę i tytkę bo na ogół do takich ludzi trafia ta kasa najczęściej
Dla mnie to czysta zazdrość bo czy oni wezmą te kasę czy też nie to waszej sytuacji to nie zmienia I tak w naszym kraju trzeba kombinować Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
2015-01-08, 22:54 | #425 | |
damn good coffee
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 11 448
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Dla mnie to jest obrzydliwe, ale po lekturze wątku myślę że jestem po prostu zacofana, staroświecka i zazdrosna |
|
2015-01-08, 22:56 | #426 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2015-01-08, 22:56 | #427 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
|
2015-01-08, 22:58 | #428 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Mascarpoone kup mi kozaki. Nie przepale i nie przepije, porzadna jezdem
Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki |
2015-01-08, 22:58 | #429 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2015-01-08, 23:00 | #430 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Zazdrosne idealistki :/
Jak cos to ja od serowej tez poproszę. Czarne, skorzane za kolano. Na slupku. Rozmiar 37. Lubie imprezy i sie napic, ale o tym nie powiem, bo mi nie kupi, a w tym kraju trzeba kombinowac hehe |
2015-01-08, 23:02 | #431 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Ekstra tylko po co to rozkminiać jak tak wam się to nie podoba to zawsze możecie na nich donieść... No chyba, że ta odwaga i absolutna pewność słuszności własnych poglądów przejawia się tylko w internecie
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
2015-01-08, 23:04 | #432 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
SKISLAM XD |
|
2015-01-08, 23:06 | #433 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
A zapomniałam! Przecież nasz naród cierpi na nieuleczalne narzekanie i nie robienie absolutnie niczego by to zmienić...
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
2015-01-08, 23:07 | #434 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 725
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
hmm, dla mnie to mega dziwne ze na terminy egzaminow mieliscie jakikolwiek wplyw, bo u mnie byly ustalane i juz, a to ze czlowiek mial egzamin na innym kierunku/prace/chec wrocenia do domu to nikogo to nie obchodzilo mozna bylo ewentualnie prosic o zdawanie ustnie np. w innym terminie ale to indywidualnie, wszyscy inni mieli wtedy kiedy ustalone.
dwa, na poczatku studiow tez wracalam mniej wiecej co 2 tyg, ale w czasie sesji siedzialam na miejscu caly czas wlasnie w razie tego jakby trzeba sie bylo spotkac z grupa projektowa, czy razem pouczyc, czy np. pojsc po jakis wpis albo cokolwiek. tez jestem przyjezdna ale mam tu mieszkanie, prace, koncowke studiow, w akademiku bylam moze ze dwa razy w odwiedziny, tez na poczatku studiowania bylam przerazona i narzekalam na ilosc materialu, niewyspanie i ze makro takie trudne ale wiadomo, na tym watku wszyscy sa swieci |
2015-01-08, 23:09 | #435 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
|
2015-01-08, 23:10 | #436 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
2015-01-08, 23:12 | #437 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Oba sprzedawała wódkę na lewo i w papierach też nic nie miała także... To nie jest niemożliwe, tylko Ty nie umiesz tego zrobić.
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 ---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ---------- *ona, raczej nikt na socjalu nie ma brudnych Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
2015-01-08, 23:16 | #438 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Maja. Dlatego wpadaja. Wiesz? ---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ---------- Koniec offa. |
|
2015-01-08, 23:24 | #439 | |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
Super ale to nie ja mam problem z tym, że ktoś bierze kilka stów z urzędu bo sobie umiał je załatwić. Gdybym miała go bym doniosła proste. Wysłane z mojego telefonu komórkowego Edytowane przez MascarpOOne Czas edycji: 2015-01-08 o 23:26 |
|
2015-01-08, 23:26 | #440 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Masz cos jeszcze do napisania o sasiadce? Chyba, ze sasiadka studiuje i trzymasz się dalej tematu.
|
2015-01-08, 23:27 | #441 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Tak studiuje, ma słonia w klatce i 12 dzieci
Wysłane z mojego telefonu komórkowego <3 |
2015-01-08, 23:43 | #442 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;49658548]Mnie tam zwisa kto co ile czasu jeździ do domu, ale też przyznam że w ogóle nie rozumiem osób robiących to co tydzień.
Dla mnie studia = dorosłość. System wyjeżdżania po naukę i wracania do domu, do życia organizowanego przez rodziców, to liceum (bom z małego miasteczka), a studia powinny być krokiem naprzód w życiowej samodzielności. Jasne, rozumiem - tam życie, tam znajomi, tam TŻ. Ale w moim otoczeniu tacy ludzie to wyjątki. Większość wraca do domu po zapas jedzenia na cały tydzień (no przecież sami gotować nie będą) i żeby mamusia zrobiła pranie (przecież studencka pralka gryzie). A jak słyszę "bo ja tu w studenckim mieście nie mam co robić w czasie wolnym" - podczas gdy ośrodki akademickie mają olbrzymią ofertę edukacyjną, kulturalną i rozrywkową, to w ogóle nabieram wątpliwości czy taka osoba ma intelektualne predyspozycje do bycia studentem.[/QUOTE] Rozumiem, że siedzenie non stop w mieście studenckim, żeby nieustannie chlać i imprezować (znaczący procent znajomych mojego faceta z jego kierunku) jest przejawem dojrzałości? Tak, wracam co tydzień do domu, bo kurczę, lubię mój dom i moją rodzinę, a nie tylko po żarcie. W mieście rodzinnym mam TŻ. Jasne, jak miałam remont w domu, to miesiąc byłam w mieście studenckim i nie płakałam godzinami w pluszowego misia. Wracam, bo mam dość blisko, na upartego mogłabym dojeżdżać codziennie, ale rodzice akurat zdecydowali, że lepiej tak. Mojemu bratu też opłacali pokój. Ale spokojnie, nie zajmuję okolic dworca ani miejsc w PKSie, bo na szczęście jeżdżę autem. I to nawet poza godzinami szczytu, bo w piątki zajęcia kończę o 12stej. Taka jestem fajna, a co. Co do ,,ośrodków akademickich" z niesamowitymi atrakcjami kulturalnymi, ja to jestem w stanie zrozumieć. Nie studiuję w mieście typowo studenckim, ba - jest tam właściwie tylko nasz wydział. I to akurat taka specyfika, że imprezy w klubie studenckim zwykle są odwoływane z braku chętnych, bo się studenty - o nie! - uczą. Kino? Jedno. Kluby? Dwa. Jeden teatr (wiadomo, jakie ceny biletów...). Oprócz tego praktycznie nic, żadnych inicjatyw, atrakcji. I wierzę tym, którzy wracają np. do Krakowa czy Katowic, żeby w weekend ,,pożyć". Co do studentek-cwaniaczek, miałam taką znajomą, która z dumą nam opowiadała, jak to oboje z bratem ciągną socjalne i będą mieli po studiach już na wkład własny na kredyt na mieszkanie. Co tam, że mieszkają w wypasionym domu, każdy członek 5osobowej rodziny ma samochód, naliczyłam trzy telewizory plazmowe a koleżanka była zdegustowana moimi trampkami z ccc, bo ,,tylko conversy" Edytowane przez 201605300922 Czas edycji: 2015-01-08 o 23:44 |
2015-01-08, 23:47 | #443 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
|
|
2015-01-08, 23:49 | #444 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
2015-01-08, 23:54 | #445 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Cytat:
pozdrawiam XDDd |
|
2015-01-09, 00:14 | #446 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Jak nudne trzeba mieć życie żeby z takimi emocjami przejmować się cudzym życiem xd? Ja bym się nie zdziwiła gdyby one celowo wam wciskały taki kit żeby was ponakręcać byście miały czym żyć xd.
Wysłane z mojego telefonu komórkowego |
2015-01-09, 00:17 | #447 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
Wiesz, ten socjal nie spada z księżyca, tylko idzie z podatków, które wszyscy płacą (no, wszyscy, którzy ruszają tyłki do pracy, a nie zajmują się kombinatorstwem i jeszcze myślą, że wygrali życie, a reszta to frajerzy). Także tak, jak ktoś śpi na kasie i bierze socjal, to będę się przejmować, bo należy się tym przejmować.
|
2015-01-09, 00:18 | #448 |
BAN stały
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
2015-01-09, 00:18 | #449 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
|
2015-01-09, 00:21 | #450 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Jak ja nie lubię studentów...
przecież to troll
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:51.