2008-12-27, 19:40 | #3991 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
a ja jakos nie mogę wrócić do rzeczywistości
może przez to że jest weekend i jeszcze się z mężem obijamy a święta były cudne jednak 24 grudnia chyba pobija wszystkie inne dni świąteczne zaliczyliśmy dwie kolacje a potem babcia została i pilnowała śpiącego Marcelka a my poszliśmy na Pasterkę Marciul też olał wszystkie fisher price'y i bawi się klockami drewnianymi prezenty mi się spodobały bo mały jest zaopatrzony w zabawki, kosmetyki i ciuszki na jakiś czas ja zainkasowałam prezent męża bo dostał śmiechową czapę a jemu się nie podoba to ja noszę choć wyglądam chyba śmiesznie oprócz tego fajna torebka, zegarek, kasa, słodycze, kosmetyki jutro wybieramy się na wycieczkę, chcemy pokazać małemu ruchomą szopkę Bożonarodzeniową a obżarłam się jak nigdy w życiu, mąż się śmiał jak mnie widział pochałaniałam makowce, kluchy z makiem, ryby pyszne było Uszek w tych loczkach wygląda jak prawdziwy świąteczny aniołek
__________________
Marcelek Edytowane przez martka83 Czas edycji: 2008-12-27 o 19:44 |
2008-12-27, 19:55 | #3992 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Adasiek w wigilie mial imieniny wiec dostal podwojna liczbe rezentow
A wiec: sanki, bebenek grajacy, wiertarke-wkretarke, ubranka, pianinko ze stolkiem, samochodzik na akumulator (wkleje jutro zdjecia jak mi sie uda) - bawil sie na tym wysmienicie. Jeszcze puzle drewniane, znikopis olbrzymi fisher price (super), wiecej nie pamietam... A objadl sie chlopak na wigilie, ze hej. Wszystko chyba skosztowal - uszka, pierogi, barszczu najadl sie za wszystkie czasy. Kutie, rybe w warzywach, sernik itd... Na codzien raczej nie daje mu takiego jedzenia, ale na wigilie zaszalelismy Nic mu nie bylo, a jak mu smakowalo Jadl za dwoch. |
2008-12-27, 20:43 | #3993 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
no właśnie,przecież Adasiek miał imieniny!!!
spóżnione buziole dla niego a jak jego zdrówko? Zu za to niewiele je biszkopty,ciasteczka owszem,najchętniej chleb z masłem,albo kanapka z serem ale własnie nie wiem czy nie od tego te policzki poza tym niewiele kaszki be,obiadki fuj na wigilii podłubała ziemniaka i marchewkę... no i oczywiście suchy chleb generalnie porażka totalna |
2008-12-27, 22:16 | #3994 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Cytat:
A co do jedzenia Zu - to chwilowe czy tak zawsze ma? Moze na zeby? A moze smak albo konsystencja jej nie odpowiada? Skoro kanapki wcina. Sprobuj moze dac jej cos z wlasnego talerza (bardziej doprawione, upieczone, itp. - pod warunkiem, ze nie jest wrazliwa na takie jedzenie). Adasiek tez nie przepada za tymi mdlymi zupkami (kaszy tez nie lubi - wpycham na sile). Ale jak mi kiedys sie dorwal do talerza to porwal mielonego i juz nie oddal. Wpierdzielil w 10 sekund bo sie bal ze ktos mu zabierze Na wigilii to normalnie nie posiadal sie ze szczescia ze mu dalam pierogi, barszcz, itd... No ale nie ma co porownywac, on w ogole to raczej maly zarlok. Ale je generalnie male porcje, ale za to czesciej. |
|
2008-12-28, 14:26 | #3995 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Ann myślę że to chwilowe i może związane z tym małym marudzeniem o którym wspominałaś.
Nakładałoby się na ząbki Marciul nigdy nie wcinał za dużo, ale od kiedy nie jada w nocy (tfu tfu, nikt nic nie wie ) to szama namiętnie całe dnie. Swój obiad, mój obiad, kacha, kanapki i ciągle jakieś ciacha lub pierniki miętoli. Dzisiejsza nocka porażka. Wstawałam 4 razy równo co godzinę Pojechaliśmy obejrzeć tą ruchomą szopkę, myślałam że małego to nie zainteresuje bo raczej takie atrakcje to nie atrakcje dla niego A on siedział wpatrzony z otwartą paszczą wyglądał komicznie
__________________
Marcelek |
2008-12-28, 14:56 | #3996 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
H pod choinke dostal klocki, pianinko, robocika, miśki, slodycze , ubranka
a mamusi trafila sie kurtka, golarka, kosmetyki ogolnie H jadl z nami biedny po salatce ze sledzi mial kaca sprobowal pierogi czerowny barszczyk, rybę po grecku i tak jak Adas bardzo mu wszystko smakowalo. Wczoraj troszke goraczkowal ale zrzucam to na zeby bo slini sie strasznie a w swieta wyszla mu druga dolna dwojka, pewnie cos jeszcze sie kluje w sumie mamy 8 zabkow U nas zimno wyjsc mi sie nigdzie nie chce Martka u nas tez nocki podobnie jak u Ciebie ale ciiiiiii bo mu sie poprzestawia Misia Uszek superasny jaki radosny i pocieszny a tu kilka fotek ze swiąt
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png Edytowane przez agi_kn Czas edycji: 2008-12-28 o 14:58 |
2008-12-28, 15:27 | #3997 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Super zdjecia Huberta. I ja dorzuce w takim razie Adaska. Samochodzik kroluje Myslalam ze Adas sobie nie poradzi. A on zalapal od razu o co chodzi i smiga... Tylko jeszcze nie potrafi skrecac
|
2008-12-28, 15:50 | #3998 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Cytat:
moj synuś dostał resorka na mikolajki i też bylam zaskoczona bo stala się to jedna z bardziej wybieranych przez H zabawek. Jezdzi nim po calym pokoju i goni go jak szalony (jak sie go nakreci tylnymi kolami to sam jezdzi ) a co tu dziś taka cisza? Martka pewnie odsypia nockę a reszta?
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png |
|
2008-12-28, 17:19 | #3999 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Hej Bingo,co u Was? dawaj Emilcię!
Hubiś widzę zadowolony z prezentów i Adasiek też nieżle śmiga na motorku może mi się uda wkleić Zu na swoim pojeździe,ale to jak pójdzie spać,bo teraz wisi mi na ręce i jojczy podjechaliśmy pobrać krew,oddałam mocz-zobaczymy jutro jak wyniki cdn |
2008-12-28, 17:32 | #4000 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Aha - zpomnialam sie pochwalic ze i tak najwieksza pasja (obok jazdy samochdozikiem) bylo zrzucanie bombek z choinki (u dziadkow). Zbil chyba z cztery, niektore poprzez porzadne przygniecenie reka do podlogi Naszczescie nic mu sie nie stalo. Bombki ktore nie udalo mu sie rozgniesc z wielkim zapalem zrzucal z choinki.
A przedwczoraj jak wrocilismy do domu to maly rozwalil sobie stope w wannie o korek. Krew mu sie lala ze szok Taka cieta rana na ok 2 cm, dosc gleboka. Ale Adasiek nic sobie z tego nie zrobil. Pokrzyczal chwile i juz nawet jak lalam woda utleniona to nie steknal. Dzielny chlopczyk. Ostatnio jak sobie poharatal plecy to tez nie plakal jak mu woda utleniona przelewalam. Tak sobie mysle, ze moj synek wycwiczony Vojta - teraz to juz wszystko zniesie |
2008-12-28, 19:04 | #4001 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Ann O. też niejadek, najlepiej pasuje mu chleb z masłem i żółty ser. Nie tknął nic z wigilijnego jedzenia. W święta podziubał trochę galarety z kurczaka. Podziubał to odpowiednie słowo na to co wyprawiał z jedzeniem
Agi jakie H. ma długie włosy Celko...ja na Adaśka to słów nie mam. Kawał chłopa. Zazdroszczę, że taki żarty. Z nicierpliwością czekam dnia gdy z O. będę mogła dzielić się tym co jem... Samochód super i super że Adaś załapał! O. dostał od nas na roczek taki, że może chodzić przy nim ale może też siedzieć i odpychać się nóżkami. Niestety tegoodpychania nóżkami nie załapał do dziś A my bombki na szczęście mamy plastikowe. Wygladają jak szklane.Też lądują z choinki ale tylko brokat sie osypuje. Na początku O. miał respekt bo go igły kuły, ale już się uodpornił. |
2008-12-28, 19:16 | #4002 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Cytat:
|
|
2008-12-28, 20:01 | #4003 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
aaaa...to sprytne to autko
oj to Zu też by go szybko rozpracowała,jak tylko widzi przycisk od razu go próbuje wcisnąć z manualnych rzeczy to Zu umie z dużą precyzją zakręcić zakrętkę.oczywiście nie do końca,ale jednak! w szoku byłam no i zabawa zapałkami.wkładanie-wykładanie jakiś majster klepka z niej będzie chyba Cytat:
intuicja mnie nie zawiodła i jestem szzcęśliwa,że nie zdecydowałam się na choinkę na ziemi.wszsytkie napotkane choinki rozbrajała z ozdób w kilka minut zarówno bombki jak i wszelkie ozdoby zdejmowała i roznosiła w sobie tylko znane miejsca więc co jakiś czas biegałam za nią i szukałam umęczyłam się jak norka w domu spokój Cytat:
Cytat:
choć dzisiaj już lepiej.pilnuję,żeby między posiłkami nic nie jadła to zaczyna coś niecoś więcej jesć przez tą jelitówkę i gościnę rozregulowana totalnie ale i tak przechodzą tylko rzeczy,które sama może zjeść,ewent.z ręki i to pod warunkiem,że jest doprawione tak jak my jemy pewnie trochę jej się znudziły te potrawy znowu dzisiaj obiadek przemyciłam pod postacią kluseczek zagryzła kawałem łososia z mojego talerza.a kawał był spory! może i Oskarek w końcu się rozsmakuje Cytat:
i Adasiek też już taką czuprynę ma! super te nasze chłopaki! Koletynko-tak apropo to zdjęcia koniecznie wklej! ja zaraz też wkleję |
||||
2008-12-28, 20:05 | #4004 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
a w ogóle to gdzie jest gaduła Szperrr???
moze znowu się natrąbiła winem odbierać foty na maila!!! Edytowane przez annLee Czas edycji: 2009-02-04 o 19:10 |
2008-12-28, 20:08 | #4005 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
jakby ktoś nie wiedział to na jednym są poznańskie koziołki w wersji mikołajkowej
Edytowane przez annLee Czas edycji: 2009-02-04 o 19:12 |
2008-12-28, 20:48 | #4006 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Gadula jest w Polandii, wraca za tydzien lub 2
Ale macie sliczne dzieci A annLee |
2008-12-28, 21:05 | #4007 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
aaaa.. zapomniałam
może się zamelduje Moona a to omdlenie to z jakiego powodu?aż tak tragicznie? dawaj tu lepiej swojego rozchichranego łobuziaka doczytałam na jesiennych,że Was zmogło -zdrówka zatem! aaaa...i pytanko,bo pisałaś wcześniej chyba,że podejrzewasz u Oliego Celiakię-nadal obstawiasz?dlaczego? Edytowane przez annLee Czas edycji: 2008-12-28 o 21:23 |
2008-12-28, 21:50 | #4008 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
annLee - sliczne zdjecia. Zwlaszcza to razem. A i widze ze Zu jednak cos wsuwa - moze tylko do zdjecia, ale jednak Dobrze ze cos dzis chciala jesc. Moze faktycznie dluzsze przerwy miedzy jedzeniem, zero podjadania i wyrazistsze potrawy to klucz do zachecenia Zu, zeby wiecej jadla.
A co do wlosow - to Adasiek mial juz dluzsze, ale opitolilam go po swojemu Tez sie ciesze ze sie tylko na mala choinke zdecydowalam w domu. Mialam racje ze maly rozwalilby ja na strzepy i ciagle musialabym go pilnowac (jak u dziadkow). A - i ucze od wczoraj Adaska pic mleko mod. Juz kilka razy wczesniej probowalam, ale juz dosc dawno i zawsze albo odruch wymiotny sie pojawial, albo wypil dwa lyki i nie dal sie przekonac. Dalalm mu teraz Hippa z trzy razy i widze ze moze nie rzuca sie na niego, ale troche wypija (jakies 80ml). Musze go nauczyc pic mleko mod, bo za kasza tez nie przepada (zreszta kasza bardziej syta jest, a on i tak mnostwo innych rzeczy je) a juz w koncu czas go odstawic od cyca. Bo z tego co pisalyscie jakos wczesniej takie dziecko jeszcze sporo mleka powinno wypijac dziennie, prawda? Chyba nie wystarczy dziennie porcja kaszy i jogurcik? |
2008-12-28, 21:56 | #4009 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Celko
o tak wsuwa-chleb z masłem uwielbia i mogłaby chyba go przez cały dzień jeść a dzieciom w tym wieku to chyba 3 posiłki mleczne wystarczą o ile dobrze mi dzwoni |
2008-12-28, 22:08 | #4010 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Nie dosc, ze zapierajaca dech w piersi uroda, to jeszcze jaka skromna
Cytat:
Kapiemy go w Oilatu, smarujemy tez, dostaje tez calcium w syropie, podobno dziala na zmiany skorne, u nas nic nie dziala Od wtorku ma calkowicie odstawiony gluten, jesli to nie zadziala to odstawiamy tez produkty z mlekiem, z tym bedzie gorzej, bo o ile Oli w ogole nie pije mleka krowiego, ani nie je jogurtow/serkow itp to jednak mleko jest wszedzie U lekarza jeszcze nie bylismy, choc nie ludze sie, ze ang sluzba zdrowia mi pomoze |
|
2008-12-28, 23:00 | #4011 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Heloo!!
Pozdrawiam poswiątecznie skorobnę co nieco, co tam u nas.. święta u nas minęły też pod znakiem niejadka...z wigilijnych potraw Emilka nic nie spróbowała.. przed świetami ważyłam ją - ma niecałe 9kg - w ciagu 3 m-cy przybrała ok 300g - Ann a jak waga Twojej Zu? Koletynko, a Twój Oskar? choinkę ubierałam dzien wcześniej wieczorem, także rano zdziwienie było wielkie, coś w rodzaju "łał" u nas też stoi na komodzie - także podbieranie bombek mamy z głowy Emilka m.innymi dostała wózek dla lalki,czasami sadza tam zabawki, a czasami sama sobie do niego siada - a co... A że mnie długo nie było na wątku, to w między czasie moją wielką radością było rozpoczęcie samodzielnego chodzenia - zaczeła chodzić tak 3 tygodnie po skonczeniu roczku. I nie mogę sie nadziwić jak wiele w jej wielku się rozumie...mogę powi edzieć,ze bardzo duzo moich "polecen" wykonuje... Jednakże wyniosła nam gdzieś pilota tv z tydzień temu i nie mogę się od niej doprosić,żeby zdradziła gdzie jest... Dobra..to na tyle.. mam nadzieję,ze częsciej będę na wątku Wszystkie dzieciaczki juz skończyły roczek!!! WSZYSTKIM solenizantom, któym nie udało nam się złozyć zyczeń o czasie: samych słonecznych dni, miłości od bliskich i dużo, dużo zdrówka!!! wow..już godzina 00:00
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r |
2008-12-29, 09:09 | #4012 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
cze Bingo!!!-super,że się odezwałaś pokaż nam Emilcię! dla kolejnej chodzącej.ja wciąż nie mogę się nadziwić jakie te dzieciaczki mądre i jak szybko się rozwijają,to niesamowite!
Zu też pewnie nie przekroczyła 9kg a jeszcze po tej jelitówce to już w ogóle porażka chyba dzisiaj odbieram wyniki krwi,moczu i umawiamy się do naszej pediatry prywatnie.nie ważę jej regularnie żeby się nie dołować.wiem też,że biegające dziecko więcej spala,więc nie da się specjalnie podtuczyć. ale od wczoraj w sumie bardzo ładnie je.ograniczyłam przekąski,bardziej doprawiam i w sumie ładnie je.może też chwilowo zębiska jej przestały dokuczać albo odwyk od nabiału jej służy Moona-no co Ty,zachwycasz się takim paszczurem dopytuję o Oliego,bo jedziemy na podobnym wózku.Twoje problemy nie są mi obce.ja też zaczęłam w pewnym momencie podejrzewać Zu o Celiakię,ale chyba u niej to bardziej z nadmiaru zarówno nabiału jak i glutenu. też miała w pewnym momecie szorstkie łokcie plus policzki czerwone i suche,odstawiłam obie rzeczy i zeszło choć trochę to trwało-2-3tyg na pewno.potem zaczełam dawać chlebek i było oki,później,z masłem,z serem i niby wszystko oki a teraz znowu te policzki.no,ale nie kontrolowałam ilości niestety.zarówno małż jak i teściowa oraz różne osoby odwiedzane podczas świąt dawały do łapki a to chlebek a to serniczek, nie oponowałam,bo było oki ale może za dużo po prostu jestem więc znowu w punkcie wyjścia.na razie odstawiłam nabial oprócz masła.zobaczymy.policzka już dzisiaj ma mniej czerwone kupska po jelitówce się unormowały na szczęście-już nie zielone i nie śluzowate,ilość też w normie nawet jeść zaczęła więcej,więc moze jak wprowadzę na nowo rygor(u osób opiekujących się Zu kiedy mnie nie ma)będzie lepiej przepraszam za ten przydługi wywód,ale Szpeerrr nie ma-sama rozumiesz-ktoś musi mam nadzieję,że to jednak nic groźnego u Oliego, jestem ciekawa jak angielscy lekarze do tego podejdą a dajesz mu probiotyk? ja daję dicoflor i chyba też nam pomógł-razem z enterolem szybciej dojść do formy z kupami. |
2008-12-29, 11:59 | #4013 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 257
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
witajcie mamuski!
kubus prawdopodobnie tez ma alergie jak juz wczesniej pisałam meczył go katar ponad trzy tygodnie na jakies trzy dni przeszedł i znów sie pojawił ze zdwojona siła bo kuba az sie dusił najgorsze były noce budził sie co godzine po dwóch tygodniach jak mu nie przechodziło lekarz postanowił dac antybiotyk zeby na swieta było po chorobie ale antybiotyk nic nie pomagał wkurzyłam sie i pojechałam prywatnie do doktorki ta przepisała syrop i krople na alergie no i odtawilismy mleko i serki i to pomogło w niedziele przestalismy mu dawac ten syrop i dzis w nocy znów sie dusił juz sama nie wiem co to moze byc...rano znów dałam mu syrop i jest ok po nowym roku robimy wszystkie badania i idziemy do alergologa swiętatez nam szybko mineły kubus dostał krzesełko uczydełko autko grajace ksiazeczki ubranka zdjecia wkleje troszku pózniej |
2008-12-29, 13:29 | #4014 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
dobry
kawci już padam powoli nie wiem ile razy wstawałam w nocy, napewno 4 razy między pierwszą a drugą a potem już nie wiem i około 5 mąż się zwlókł bo ja już nie wiedziałam czy mały płacze czy mi się to śni tylko w jakimś koszmarze pocieszające jest tylko to że nie chce nawet mleka więc liczę na to że to zęby i wkrótce przejdzie tylko jak to trójki Adaś i Hubert są przesłodcy. Adaś tak rzadko u nas bywa że zmienia się niesamowicie w tym czasie. I oboje mają przecudne fryzurki Ann obie wyglądacie bosssssssssssskoooooooooo ooo!!! Piszecie o tych alergiach. Ciężka sprawa. Odstawianie wszystkiego pokolei jest rzeczywiście chyba najlepszą i dość pracochłonną metodą. Najgorsze chyba rzeczywiście mleko - bo prawie wszędzie się znajdzie. Ja też małego cały czas obserwuję ale głównie pod względem policzków. Już od nie wiem kiedy ma na nich białe takie jakby rożki. Raz więcej, raz mniej, nie umiem określić od czego to. Szperrr w Polsce, Misia z męża korzysta, Sławkę wcięło ni ma a u nas ostatnio sterta grająco migających zabawek leży w kącie a Marciul rządzi drewnianą kopychą, kulką do ciasta, wszelkimi butami i w kółko robi porządki w swoich kosmetykach
__________________
Marcelek |
2008-12-29, 14:01 | #4015 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Hej mamuśki Przyszłam pokazać się Dzieciaczki śliczne, przypomina mi się Wigilia rok temu, pamiętam jak wstawiałam zdjęcie Jasia w przebraniu Mikołaja. Był taki malutki... A tu już proszę- zaczynamy spacery na dworze bez wózka
Jak ten czas leci. Wszystkim dzieciaczkom składam spóźnione, ale szczere życzenia ze wszelkich okazji, jakie ominęłam Załączam parę zdjęć, tak dla przypomnienia...:rolleyes :
__________________
|
2008-12-29, 18:58 | #4016 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Ja korzystam z męża, ale też co tu dużo mówić mój TŻ korzysta z kompa i z tego, że mój brat ma wolne od szkoły i siedzą po 2-3 godziny i grają w fifę, ale niech i on coś ma od życia
Agi Hubiś ma ślicznie i jak widzę gęste włoski a na ostatnim zdjęciu wygląda jakby się nie mógł zdecydować czym się pobawić Celko ale super pojazd dostał Adaś i widać, że mu się podoba i wie do czego on służy. A czy to jest jakiś rowerek czy taki na akumulator pojazd? Ann obie z Zu prezentujecie się ślicznie. Zu ma bardzo subtelną i delikatną urodę i piękne kreacje Kuseczko obaj Twoi chłopcy bardzo się zmienili i wydorośleli Martko u nas chyba idą trójki więc wiem co czujesz :tuli: pocieszające jest tylko to, że kiedy ząb już wyjdzie to być może wszystko wróci do normy U nas ostatnio były sensacje ze spaniem i niestety kończyło się to kładzeniem Uszka do nas do łóżka bo oboje z TŻ byliśmy już tak zmęczeni, że nie mieliśmy siły czuwać przy jego łóżeczku i wstawać co chwila. Bingo fajnie, że się odezwałaś Brawa dla Emilki za samodzielne chodzenie, u nas też Uszek co raz więcej rozumie i co raz bardziej idzie się z nim dogadać i zauważam, ze to już duży chłopak mi rośnie.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI Edytowane przez *misia* Czas edycji: 2008-12-29 o 19:02 |
2008-12-29, 21:28 | #4017 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
Dobry wieczór
Jestem tak padnięta, że czytanie i oglądanie fotek zostawię sobie na jutro - mam nadzieje tŻ mnie dopuści do kompa Tylko sie melduję i oświadczam iż nadal dycham po tych wszystkich imprezach Miłej nocki i mam nadzieje, że do jutra
__________________
Łukaszek Adaś urodził się 26.12.2007 Ma 6 lat i 5 miesięcy i 18 dni Jagódka Zosia urodziła się 23.09.2010 Ma 3 latka i 8 miesięcy i 21 dni |
2008-12-29, 22:37 | #4018 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
dzięki za miłe słowa pod moim i Zu adresem
Martko-współczuję nocki na bank zębole u nas odpukać(tfu tfu przez lewe ramię) na razie przerwa,ale nie liczę na długą no ale gdzie świąteczne foty? Misia-a Ty wklejaj Uszka pzrystojniaka to samo się tyczy Sławki,ale nie będę jej już dzisiaj biła-zostawię ją w spokoju do jutra Kuseczko-super,że dajesz znak! super duże chłopaki już masz w domu i fajnie,bo się sobą zajmą już.zgrabna i śliczna mamuśka z Ciebie odebrałam wyniki Zu-mocz oki,krwi nie bardzo czaję,trochę niska hemoglobina,niktóre rzeczy ponad normę,inne poniżej,nic nie wiem.lekarka rozszyfruje. z jedzonkiem trochę lepiej-choć bojkotuje obiady-wyżera z mojego talerza,bo lepsze przecież.na widok łyżeczki już kręci głową na nie my mamy od kilku dni nową zabawę-zakrywa całymi dłońmi oczy i kręci głową na nie("nie ma,nie ma.....jeeest!)wcześnie j to były różne rzeczy a teraz dłonie,śmiszna wykonuje moje polecenia i czeka na pochwały kolejne słowo to "auto" |
2008-12-30, 07:48 | #4019 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: okolice W-wy
Wiadomości: 776
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
W końcu pozbierałam się po świątecznym obżarstwie. Ech... dobrze, że te święta tylko raz w roku są Święta spędziliśmy rodzinnie, w rozjazdach i wogóle bardzo miło, pomimo nieoczekiwanych problemów rodzinnych. Piotrek bardzo ucieszył się z prezentów, które dostał, a jeszcze trochę prezentów przed nim Ja chyba też byłam grzeczna cały rok, bo sporo prezentów dostałam
Z Piotrka straszny łobuz rośnie Wszędzie go pełno... w szafkach z talerzami, nieustająco próbuje otwierać szafke, gdzie trzymamy herbaty i wysypać co się da, piec jest strasznie interesujący, gniazdka, na ławę tak fajnie jest wejść. A jak się nie da wejść to przystawia sobie krzesełko. Dżizzzz.... osiwieje przedwcześnie. |
2008-12-30, 07:50 | #4020 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 574
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 II
dobry
zaraz mi laptop padnie bo na noc zapomniałam podłączyć a tam młody jeszcze odsypia to nie będę mu kablami szurać powiem tylko tyle 6 pobudek i nie wiem czy to nie z cwaniactwa mały płacze, mamusia przytula, mama odkłada, mały płacze tak to u nas wygląda Ann a kiedy idziesz do lekarki? fotek jakoś nie mam kiedy pozmniejszać u nas ze słówek tylko mama, mam, baba, bam no i ostatnio tylko mama i mama jak wychodzę śmieci wyrzucić to czeka przy drzwiach jak kurtkę ubieram to płacz ehhhhh
__________________
Marcelek |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:20.