przyjaciółka?

[DORCIA]

Proszę pomóżcie.
Koleżanka sprzedawała moje kosmetyki na allegro. Kilka z nich się sprzedało ale pieniązki dostawała przelewem na konto. jest to konto internetowe a jak na złość jej karta skończyła ważność a nie może zrobić przelewu bo nie ma kodów. Nie są mi strasznie bardzo potrzebne te pieniążki (ok. 130 zł) gdyby nie fakt, że cały czas narzeka że nie ma na życie a prawie codziennie sobie piwkuje zagryzając pistacjami...
strasznie mi źle bo nie rozmawiamy już ze sobą tylko piszemy maile.
jak postąpiłybyście na moim miejscu?

[trojka]

Drąż temat i nie dawaj za wygraną, jeśli jej darujesz to stracisz przyjaciółkę. Wiem, wiem łatwo mówić, a trudniej zrobić, ale w końcu to są twoje pieniądze.
Trzymaj się i nie dawaj za wygraną

[sarenka]

powiedz, że są Ci potrzebne pieniądze i poproś, aby zrobiła wszystko co w jej mocy, aby Ci je oddać jak najszybciej.

[mala-czarna]

O ile się orientuję bank internetowy nie wymaga upominania się o kartę tylko sam, z własnej inicjatywy, wysyła nową przed upływem ważności poprzedniej.
Przynajmniej mBank tak robi na 100%.
Jak dla mnie coś tu nie pasuje i rzeczywiście, najlepiej byłoby, gdybyś wymyśliła jakiś powód, dla którego pilnie potrzebujesz swoje pieniążki.
Jest takie mądre powiedzenie:
"Przyjaźnijmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi".
Ja też już kiedyś przejechałam się na przyjaźni, gdy między mnie a moją przyjaciółkę weszły pieniądze i wiem, że już nigdy nie popełnię podobnego błędu.
Powodzenia!

[Dorixx]

Przysługa przysługą ale wal prosto z mostu! nie wstyd jest się upomnieć, wstyd jest nie oddać!
pozbądź się skrupułów, bo co innego gdyby panience na jedzenie brakowało ale jak ma na piwo i narzeka to


gdzieś tu ostatnio na Wizazu jakaś firma windykacyjna się ogłaszała

[dziewczyna]

Pisz, dzwoń, nachodz ją w domu czy coś innego wymyślisz - każdy sposób jest dobry. 130 zł. to nie jest mało.

[DORCIA]

napisałam, grzecznie, spokojnie, bo szkoda mi przyjaźni od przedszkola, a Ona wjechała na mnie że dlaczego ja zaglądam do kieszeni jej faceta? i dlaczego jej nie wierze?i wogóle że insynuuje (chyba tak to się pisze), że czuje się jak złodziejka...
jest mi strasznie źle...
co więcej napisałam jej przeprosiny, to jeszcze mnie ochrzaniła czy ona teraz tak poprostu ma prezestać być na mnie wściekła?
naprawdę jedno wiem do końca życia ŻADNYCH INTERESÓW ZE ZNAJOMYMI!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
TYLKO DLACZEGO TO TAK BOLI?

[Charlotte]

Jak to mawia mój A. - "W rodzinie interesów się nie robi"
Co do braku kasy - mam koleżankę, która wiecznie narzeka, że nie ma pieniędzy (szczególnie na picie, ksero, loda, gdy musi coś zapłacić w szkole, np. ubezpieczenie czy jakąś niewielką składkę) ale ubiera się TYLKO w firmowych sklepach, ciągle ma a to nowe spodnie Wranglera, a to bluzkę czy sweter Jacpot, jeździ samochodem, pali paczkę papierosów dziennie... nie cierpię tego!

Ale mam też koleżankę, która jak pożyczy ode mnie 2 zł., to zaraz na drugi dzień oddaje

Na Twoim miejscu niestety nie darowałabym Nawet przyjaciółka (?) powinna być uczciwa...