2009-08-15, 15:06 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 111
|
Pytanie do mężatek:)
A więc Drogie Mężatki,odpowiedzcie na pytanie co tak naprawdę zmienia się po ślubie?Słyszałam,że nawet jeśli się mieszkało z partnerem przed ślubem to i tak po zaślubinach wszystko się zmienia.Nie mogę tego pojąc,jak można nagle zmienic swoje postepowanie wobec drugiej osoby tylko dlatego,że załozylo sie na palec obraczke.Czy w Waszym przypadku tez tak bylo???Wypowiedzcie sie ,bo jestem bardzo ciekawa
|
2009-08-15, 16:46 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Tak, zmienia się na lepsze Nie jest się juz w nie zobowiązującym związku, nie ma powodu do niepokoju że z błachej sprawy ukochany nas zostawi. Po ślubie tak na poważnie wspólnie planuje się przyszłość, dzieci, marzenia, jest komfort psychiczny, budzenie się przy mężu i poczucie że jutro tez tu będzie Bardziej sie dba nawzajem o siebie, bo jeżeli nie ja zadbam o swojego męża to kto? Pozatym środowisko odbiera pare jako małżeństwo, czyli związek o całą drabinę w górę niż "chodzenie ze sobą" i inaczej nas też traktują, tak... normalnie, naturalnie, że jesteśmy ze soba i nie planujemy tego zmieniać.
__________________
|
2009-08-15, 17:16 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Warto nie dawać odczuć partnerowi "masz mnie". Ja jestem z moim mężem, jestem mu wierna, wie że jest jedyny, ale jednocześnie wie, że w razie czego odejdę (jeśli zrobi coś złego, przestanie mnie szanować) - nie czuje się górą w tym związku, nie czuje się jak pan na włościach, ale właśnie jak mój partner, od którego wymagam wielu rzeczy. Ma okazję nadal nieco "gonić króliczka". Myślę, że taka nagła zmiana po ślubie pewnie się w jakichś tam parach zdarza (w końcu wszystko jest możliwe), ale częściej jest to pozorna zmiana, a tak naprawdę ujawnienie cech charakteru i wad związku, które istniały, ale któreś z partnerów wolało przymykać na nie oczy. |
|
2009-08-15, 17:28 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Normalni ludzie nie wartosciuja czlowieka po to ze ma zaobrączkowana drugą osobę,normalni ludzie widza wartosc w czlowieku nawet jesli sa singlami. wiesz ,z esa rozowdy ,tak na marginesie |
|
2009-08-15, 19:12 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
__________________
Edytowane przez kasandra82 Czas edycji: 2009-08-15 o 19:14 |
|
2009-08-15, 19:47 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
uwierz mi jesli czegos komus zazdoszcze to na pewno nie rzeczy które moze miec każdy. to o rozwodzie dot. tego ze slub nie rowna sie bycia razem na zawsze. skoro normalny czlowiek tak mysli jak ty o zwiazku to masz racje jestem nienormalna i chce taka zostac . zlosliwoscią ?? raczej zdziwieniem i przerazeniem ,że w XXI wieku mozna tak postrzegac związki. |
|
2009-08-15, 20:04 | #7 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Mimo, że jeszcze nie jestem mężatką, to jakoś jestem pewna, że mi facet z łóżka nie ucieknie i nie widzę w tym nic dziwnego. Dla mnie ślub to tylko formalne przypieczętowanie związku i nie sądzę, aby coś się po nim zmieniło, skoro już i tak z TŻtem mieszkam. Cytat:
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
||
2009-08-15, 20:07 | #8 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Jakby co to ja się chętnie z Tobą ożenię skoro podobno zazdrościsz zaobrączkowanym Ale na zniżkę za dziewictowo u fotografa nie licz Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-08-15 o 20:12 |
|
2009-08-15, 20:15 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: z Polski :D
Wiadomości: 593
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
__________________
Żyjmy tak, jakby dzisiejszy dzień miałby być ostatnim |
|
2009-08-15, 20:16 | #10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
A rutyna, nuda i przyzwyczajenie potrafią się wedrzeć do każdego długiego związku bez względu na jego sytuację formalną. |
|
2009-08-15, 20:59 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Więc logicznie - ślub "zmienia" TZta w kogoś ważniejszego dla Ciebie niz chłopak, staje sie on twoją rodziną. Fakt? Fakt. I nie mów że z mężem to do końca nie wiadomo bo mozna wziąć rozwód, ponieważ nie po to przeciez bierze sie ślub żeby brać rozwód Parą można byc całe życie i bać sie podjąć decyzję o małżeństwie, "bo to i tak nic nie zmieni". Skąd można wiedzieć czy nic nie zmieni skoro nie widziało sie nigdy świata z pozycji żony/męża? To mnie tak samo śmieszy jak wypowiadanie się o macierzyństwie osób nie majacych dzieci
__________________
Edytowane przez kasandra82 Czas edycji: 2009-08-16 o 03:09 |
|
2009-08-15, 22:56 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
To faktycznie śmieszne jeśli o różnicy w związku przed ślubem i po wypowiada się ktoś kto tego ślubu nie wziął.
Pewnie,że zawsze można wziąć rozwód, ale prawda jest taka,że to rozstanie nie jest już takie łatwe jak np. przy zwykłym chodzeniu sobie, gdy powiesz "koniec" i po związku...Nawet jeśli nie wiem jak bardzo człowiek by się nie pokłócił ze swoim mężem czy żoną to i tak włącza mu się takie zdroworozsądkowe myślenie, że wkońcu przysięgali sobie miłość na dobre i złe. Mogą się niektóre rzeczy zmienić na gorsze np. człowiek wpada w rutyne, w codzienność, może czasem mniej się starać co jest bardzo zgubne,ale nie myśli tak szybko o rozstaniu i czuje większy wewnętrzny spokój. Ślub bardzo zbliża ludzi, ale też pokazuje rzeczy których nie widziało się przed nim... |
2009-08-15, 23:50 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 247
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Nic się nie zmieniło w związku ze ślubem, do dziś(po 5 latach małżeństwa) zdarza mi sie pomyślec a nawet powiedziec o tż mój chłopak ^^.Sporo sie zmieniło natomiast ,ze względu na to że przez 7 lat związku każde z nas dojrzalo,dotarlismy sie jako para, zostalismy rodzicami- to także miało wpływ na to jacy jestesmy i jakie są nasze relacje -wszystko jak na razie na lepsze.Ja osobiście uciekam od myślania "ma obrączkę jest mój"-obawiam się że to może wprowadzić rutynę,zaniedbanie ( siebie, partnera, uczucia które jest miedzy nami), nie chciałabym takze czuc sie "zaklepana" wolę tę odrobinę niepewności (a może to realizm który każe mi myślec, że w życiu sie różnie układa i niewiele jest spraw ostatecznych) która nie pozwala nudzic się w zwiąku :P,jak to mówią "z miłością jest jak z masłem,troche chłodu utrzymuje ją w świerzości"
__________________
"...and though I know who I'm not I still don't know who I am but I know I won't keep on playing the victim..." Edytowane przez blackbird Czas edycji: 2009-08-15 o 23:57 |
2009-08-16, 00:06 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 241
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Sorki za zacytowanie juz zacytowanego postu,mialo byc w wersji oryginalnej bez emotikonek i pogrubienia Edytowane przez MoniX24 Czas edycji: 2009-08-16 o 00:09 |
|
2009-08-16, 08:57 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Paula a ja mam pytanie ,jesli kiedykolwiek bedziesz brala slub to z jakiego powodu ,po co?Chyba ze zakladasz ze go nigdy nie wezmiesz Edytowane przez memento12 Czas edycji: 2009-08-16 o 08:59 |
2009-08-16, 11:16 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Takie wątki jak ten to idealne pole do dyskusji na temat tego, czy ślub w ogóle coś zmienia między ludźmi, czy jest potrzebny etc. Myśle, ze jeśli ktoś chce podważać poglądy i decyzje kogokolwiek w tej kwestii powinien założyć osobny wątek na ten temat. Co więcej, juz tytuł wątku mówi sam za siebie: Pytanie do mężatek... teoretycznie więc powinny sie tu wypowiadac TYLKO one.
Pozdrawiam i zmykam, bo mężatką nie jestem |
2009-08-16, 11:19 | #17 | |||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
O ile ślub nie został zawarty po dwóch latach znajomości i spotykania się tylko na randkach, oczywiście. Bo wtedy stopień zażyłości i znajomości takiego męża nie może być porównywany do związku, w którym się jest z facetem od dawna i żyje wspólnie od dawna, choć bez ślubu. Cytat:
Cytat:
Mojego partnera życiowego, z krótym jestem 7 lat, a wspólnie mieszkamy od ponad 4, moja rodzina TRAKTUJE jak jednego ze swego członków. Jest traktowany DOKŁADNIE TAK SAMO jak mężowie np. moich kuzynek. Jeżeli w waszych rodzinach i wśród znajomych inaczej traktuje się ludzi żyjących ze sobą bez ślubu od tych zaobrączkowanych, to serdecznie współczuję. Cytat:
Cytat:
Niedługo biorę ślub (ze względow czysto formalnych - podkreślam) - powiedz mi zatem co faktycznie i realnie zmieni się w mojej psychice kiedy już obudzę się pewnego ranka u boku męża, a nie TŻa ? Podkreślam, że jestem jego pewna, jego uczuć, moja rodzina od dawna traktuje go jak jednego z jej członków ? Razem żyjemy już parę lat, prowadzimy wspólne gospodarswto domowe, mamy wspólne finanse itd. ? Od dawna żyjemy tak jak mąż żyje z żoną. No więc ? Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-08-16 o 11:28 Powód: dopisek |
|||||
2009-08-16, 11:31 | #18 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Cytat:
nie potrzebuje obraczki zeby skoczyc na drabinie spoleczenstwa bo zyje wsrod ludzi dla ktorych nie ma to znaczenia i traktują nas jako jednostki a nie braci syjamskich ktorzy jako para stanowia wartosc. jestem w zwiazku lata świetlne,mamy dziecko,wspolne mieszkania,kasę ,sprawdzilismy sie w roznych ciezkich sytuacjach i nie bylo miedzy nami zadnego rozstania,kłótni,itp a zamieszkalismy razem po miesiacu znajomosci ! Mieszkamy razem 11 rok co teraz zmieniloby branie ślubu ? skoro znamy się b. dobrze i widzielismy sie w roznych syuacjach,przezylismy wspolnie poród ,kłopoty roznej masci-nie miedzy nami ale takie zyciowe,zakup wspolnego mieszkania ,co teraz by to zmienilo? Cytat:
nie potrzebuje papierka aby osoba zmienla sie dla mnie w kogos wazniejszego niz chlopaka,bo on albo jest dla mnie wazny albo nie. tak , z rodzina to najlepiej na zdjeciu. mozna nie miec papiera i kochać ,nie kocham wszytskich z rodziny pomimo iz łaczy nas jakis papier,prawo . moj TŻ mowi do moich rodzico mamo/tato/ do moich ciotek-ciociu. papier to tylko umowa dla panstwa aby zagwarantowac sobie np. dziedziczenie ,dla kobiet pozorna gwarancja szczesliwosci . jesli uważasz ,że biorac slub ,planujac nie mysli sie o ryzyku/rozwodzie,/watpliwoscich to jestes chyba kompletna ignorantką prawdziwego życia. mieszkalas z chlopakiem przed slubem ? latami ?? moze tu tkwi problem iz zauwazylas jakas zmiane . czy prowadziliscie normalne zycie ?praca,dzieci,wspolna kasa,krdyt itp ? bo moze tu tkwi ta zmiana dla ciebie. I powtarzam nie jestem przeciwna slubom jestem przeciwna slubom aby skoczyc na drabinie i poczuc sie kims lepszym aby inni zaczeli mnie inaczej postrzegac bo mam oficjalnego męża. nie podobaja mi sie tylko argumenty Kasandry i tyle. Jestem za braniem ślubu dla siebie i z potrzeby serca. Cytat:
narazie nie planuje,nie mam pomysłu chcialabym bez wesela a jednoczescie chcę prezenty Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-08-16 o 11:43 |
||||
2009-08-16, 11:37 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
2. chętnie się dowiem co nowego można zobaczyć po ślubie, w przypadku gdy mieszka się już kilka lat z partnerem.
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
|
2009-08-16, 11:43 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
sine.ira
Mojego partnera życiowego, z krótym jestem 7 lat, a wspólnie mieszkamy od ponad 4, moja rodzina TRAKTUJE jak jednego ze swego członków. Jest traktowany DOKŁADNIE TAK SAMO jak mężowie np. moich kuzynek. Jeżeli w waszych rodzinach i wśród znajomych inaczej traktuje się ludzi żyjących ze sobą bez ślubu od tych zaobrączkowanych, to serdecznie współczuję. Hmm, i to mogłabym polemizować z Tobą, bo przecież nigdy tak naprawdę nie wiemy jak nasze związki(nieformalne) sa postrzegane np. przez starsze pokolenia w naszych rodzinach.... Możesz tego nie odczuwać, że np. niektórzy 'źle na to patrzą'. Przecież nikt Ci nie powie- słuchaj, wcale mi sie to nie podoba... Musicie to zmienić. To wasza sprawa czy jesteście małżenstwem, czy nie. Niedługo biorę ślub (ze względow czysto formalnych - podkreślam) - powiedz mi zatem co faktycznie i realnie zmieni się w mojej psychice kiedy już obudzę się pewnego ranka u boku męża, a nie TŻa ? To pytanie jest czysto retoryczne.... wiadomo, że to indywidualna kwestia i nikt Ci na nie nie odpowie. No więc ? No więc! Miałam sie już nie udzielać, no ale jak tu milczeć
__________________
Edytowane przez sweetish Czas edycji: 2009-08-16 o 11:45 |
2009-08-16, 11:48 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Edytowane przez memento12 Czas edycji: 2009-08-16 o 11:51 |
|
2009-08-16, 12:21 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Dla Twojej wiadomości ja nie brałam ślubu ani dla papieru ani dla pewności że mi facet z łóżka nie ucieknie, bo jak ktoś będzie chciał to zawsze może się rozstać i odejść i nikt nikogo na siłę nie będzie trzymał. Widzisz zasadnicza różnica między nami jest taka,że dla Ciebie ślub to tylko świstek papieru a dla mnie między innymi budowanie rodziny i pielęgnacja tej więzi która jest między małżonkami. Również mieszkałam przed ślubem z moim mężem i mimo to widze różnicę , a różnica jest taka,że jesteśmy ze sobą jeszcze bliżej niż wcześniej i to się poprostu czuje... |
|
2009-08-16, 13:25 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
Jeżeli dla Ciebie ślub był czymś ważnym, to możliwe, że po prostu teraz Ci się wydaje, że jesteś bliżej męża.
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
|
2009-08-16, 13:49 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Uważasz, że ja buduję rodzinę na fundamencie formalności? Zapewniam Cię, że tak nie jest. Brałam ślub z miłości, bo gdyby jej nie było na pewno bym go nie wzieła. Poprostu ja nie bałam się deklaracji, przysięgi, papierka itp. i nie chodziło mi wcale o papierek (chociaż trzeba przyznać,że różne się sytuacje w życiu zdarzaja i czasem bardzo się on przydaje).
Najważniejsze jest uczucie, innym wystarcza mieszkanie ze sobą bez zobowiązań inni potrzebują zawrzeć sakrament małżeństwa i to ich w jakimś stopniu również umacnia. Każdy ma prawo żyć jak chce, tylko nie można twierdzić, że nic się po ślubie nie zmienia skoro się tego ślubu nie wzięło.To tyle... |
2009-08-16, 14:21 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Można, jeśli ma się obojętny stosunek do ślubu (jak np. ja). U Ciebie się zmieniło, bo ślub był dla Ciebie pewnie sporym przeżyciem i ja to rozumiem. IMHO kwestia indywidualna, zależna od podejścia.
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
2009-08-16, 14:22 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
U nas po ślubie zmieniły się fryzury
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane |
2009-08-16, 14:34 | #27 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
A jeżeli nawet coś tam za plecami gadają, to niech gadają na zdrowie. Cytat:
No właśnie, więc jesto to tylko formalność i tak to traktuję. Bez dorabiania ideologii. Rodziną z TZ czuję się od dawna. Ale oczywiście każdy ma prawo oceniać te sprawy jak chce. ---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- Niebezpieczeństwo w takim, moim zdaniem, przesadnym przecenianiu umacniających i poprawiających relację "właściwości" ślubu jest takie, że wiele kobiet przed ślubem przymyka oko na niepokojące sygnały/zdarzenia i zachowania u partnera licząc na to, że po ślubie wszystko się zmieni, naprawi (słynne - po ślubie na pewno przestanie pić ). To bzdura i lepiej jednak mieć do tej kwestii podejście czysto racjonalne i nie żyć złudzeniami. Tak podpowiada mi doświadczenie zdobyte na obserwowaniu znanych mi par małżeńskich oraz przed i poza małżeńskich Bowiem nie trzeba być żoną żeby jako takie pojęcie o tej instytucji mieć. |
||
2009-08-16, 14:49 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Cytat:
|
|
2009-08-16, 14:55 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Jaka sprzeczność, gdzie ? Potrzebny mi papierek to idę po niego do urzędu. Gdyby nie był mi potrzebny (albo inaczej - gdyby zalegalizowano w tym kraju związki partnerskie- kwestie dziedziczenia, rozliczeń podatkowych, odbieranie poczty, szpital), to bym ślubu nie brała. Bo innych powodów (poza formalnych) ku temu nie mam. I tyle. Nie potrzebuję mieć sztucznego poczucia, że mi już facet nie ucieknie, że się z nim zestarzeję, że rodzina czy znajomi nie będą na mnie krzywo patrzeć. Bo to ostatnie po co wymyślono ślub. To dorabianie ideologii moim zdaniem.
Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-08-16 o 14:56 |
2009-08-17, 11:32 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Pytanie do mężatek:)
Ja byłam pewna, że nic się nie zmieni, że będzie tak samo. Ale wydaje mi się, że jest dużo lepiej. Jakoś tak oboje bardziej się staramy (choć zawsze się staraliśmy, żeby było dobrze), bardziej się o siebie troszczymy. To nie jest nic na siłę, podyktowane ślubem- ale takie naturalne. Jedno czuje się odpowiedzialne za drugie! Bardzo miłe uczucie.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:49.