2005-11-20, 12:54 | #1 |
Zadomowienie
|
Czego nie lubicie...
...u swoich partnerów???Czyli temat opozycyjny do wątku, w którym wychwalaliśmy pod niebiosa nasze "skarby", "misie", "kochanie". Bardzo ich kochamy, ale przecież nikt nie jest ideałem. Więc co was na prawdę wkurza w TŻetach?
Ja strasznie nie lubię, gdy mówię mu, by czegoś nie robił, a on to specjalnie na złość mi robi i to z jeszcze większą intensywnościąJak dziecko dosłownie Poza tym denerwuje mnie jego brak praktycznego podejścia do życia, np. we wrześniu chciał kupować sobie krótkie spodenki, bo było jeszcze dośc ciepło. Jesień się zbliża, a ten zamiast długich, ciepłych spodni leci do sklepu po szorty Bezsensu Nie lubię też, kiedy wiecznie przekłada ważne sprawy na później. I jego wiecznego narzekania, że ciągle go coś boli, a to ręka, a to noga, a to bark. I tak przez cały czas
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. |
2005-11-20, 13:02 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
Najbardziej ze wszystkiego wkurza mnie jego rzucanie palenia. jakby nie mógł powiedzieć że ograniczy do minimum i się tego trzymać. On "rzuca" a jak tylko ktoś palący przychodzi do domu to go od razu na balkon na papierosa ciągnie. Nienawidzę braku konsekwencji!
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|
2005-11-20, 13:16 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
I jeszcze to uleganie woli kolegów...Coraz mniejsze, a jednak nadal istnieje. Ninawidzę, gdy słucha bardziej ich niż mnie.
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. |
2005-11-20, 14:26 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Doprowadza mnie do szalu, kiedy:
- nie wywiazuje sie z obietnic - nie oddzwania lub w ogole nie odzywa sie przez jakis czas, a pozniej okazuje sie, ze mial jakies problemy, o ktorych bal mi sie powiedziec ("nie chcialem cie martwic, Kochanie...", nie domysla sie, ze milczenie doprawdza mnie do szalu i ze zamartwiam sie jeszcze bardziej...) Hm... - kiedy sie mnie nie slucha... Robi mi czasem cos na przekor, bo jak kiedys stwierdzil, uwielbia kiedy sie zloszcze i martwie o niego (zupelnie tego nie rozumiem ). Gdyby byl jednak zawsze potulny i pod moim pantofelkiem, to... szybko by mi sie znudzil Dlatego kocham tego drania |
2005-11-20, 14:27 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Ja pomimo tego że jestem w zwiazku 3 lata, nie ma rzeczy której nie nawidziłabym u mojego Kochaniutkiego. Są małe sprawy które mnie denerwują, ale nie aż tak, np:rozrzucanie swoich ubrań po całym domu, nie zamykanie szafek z ubraniami, a przecież po to są w nich magnesy no i że nie znosi do zmywania kubków po kawie, do tego stopnia że czasami nie ma się już z czego napić. Ale są to sprawy małego kalibru
|
2005-11-20, 15:46 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Tak naprawdę wkurza mnie w moim TŻ to kiedy się zgrwa na twardziela
Rozmowa na gg z kumplem : Kumpel wyjezdzal na studia i pisze mówi mojemu TŻ ,że sa ze swoją dziewczyną w "lużnym układzie ,bo na roku też trzeba kogoś miec" a mój TZ odpisuje " z moja się tak nie da " no szlag mnie trafia najjasniejszy i mam ochote mu powiedzieć,żeby sobie zmienił mnie na inny model skoro ze mna sie tak nie da i mu smutno z tego powodu. Wiem,że tak nie mysli,ale kiedy jest z kumplami zgrywa sie :| Potrafi stanąc i to dośc ostro w moje obronie gdyby któryś z nich mi docinał (nawet w żartach,ale zbyt mocno). Zastanawiam sie co zrobic,żeby go tego pozerstwa oduczyć. Aaa..i wkurza mnie jęczenie jak jest chory. Katar,lekkie przeziębienie,a on juz umiera
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2005-11-20, 20:07 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Mnie wkurza to, że lubi oglądać pszczółke maję i mam te pół godziny wyjęte z życiorysu.. Nie lubię też jak mnie ciągle zaczepia łąskocze, szczypie itp no i kiedy mimo moich protestów kupuje mi słodycze A z takich poważniejszych rzeczy to denerwuje mnie, że nie rozmawia o problemach. Trzyma coś w sobie i później awantura.
|
2005-11-20, 20:42 | #8 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
|
|
2005-11-20, 21:16 | #9 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
Drażni mnie pijanstwo! Jak sie nawali, nie moze prowadzic auta i wydzwania po nocy! i na drugi dzien ma kaca! Albo co gorsze pije nastepnego dnia od rana by do tego kaca nie dopuscic! |
|
2005-11-20, 21:38 | #10 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. |
|
2005-11-20, 22:29 | #11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
Wiesz Lexie ,że przy tym jak starają się być męscy to naprawdę urocze |
|
2005-11-21, 11:17 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 17
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Mnie denerwuje sposob wybudzania sie. Nie mieszkamy razem, jednak gdy gdzies wyjeżdżamy na pare dni mam okazje sie temu przyjrzec . Otoz nie dosc, ze uwielbia sie wylegiwac straaasznie dlugo ( no ja tez uwielbiam ale szkoda mi tracic na to czas, gdy mamy okazje spedzic kilka aktywnych dni np. w gorach ), to niech no tylko sprobuje go obudzic, gorzej niz z malym dzieckiem . Marudzenie, nakrywanie sie poduszką, a czasem nawet niemile odzywki. Niekiedy mnie to nawet bawi ale niekiedy doprowadza do szewskiej pasji.
|
2005-11-21, 11:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Co mnie denerwuje? Przekonanie, że ma zawsze rację (zazwyczaj, o zgrozo!, ma), szczypania mnie , gilgotania i gryzienia. Nie lubię, gdy przysysa się do mojego pilota i TV i przełączania z mtv na animal planet i wiadomości. Nie znosze też jego tłumaczenia się w taki sposób, że "chciał byc miły", grrr!
No i nie lubię gdy mnie budzi w środku nocy (gada przez sen)
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2005-11-21, 11:35 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
__________________
|
|
2005-11-21, 13:01 | #15 |
BAN stały
|
Dot.: Czego nie lubicie...
-kiedy mnie okłamuje
-kiedy przekłada spotkania -kiedy nie dzwoni ani nie pisze -kiedy wymaga odemnie za dużo -kiedy wiecznie jest niezadowolony ( to ten 2 przypadek) |
2005-11-21, 19:47 | #16 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Hmm..o ile pamietam był już podobny art na ten temat ;] No niestety..nikt nie jest idealny koleżanko :p On pewnie tak samo mówi/pisze o Tobie heh tacy juz są faceci..maja swój świat,swoje hobby, jakieś tam swoje wartości,którymi sie 3mają ;] ale w sumie może i lepiej ze ich świat pozostaje tajemniczy..bo jak byśmy sie w niego wgłębiły..mogłybyśmy zmienic diametralnie o naszych 'misiakach' zdanie My też mamy swój świat świat..i niewpuszczamy do niego mężczyzn..tak będzie chyba lepiej
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA |
||
2005-11-21, 21:08 | #17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
Denerwuje mnie to, że kiedy chcę pogadać poważnie on dowcipkuje i na odwrót ja żartuje a on poważny...Denerwuje mnie też jego leniuchowanie całe życie by przespał :P |
|
2005-11-21, 21:45 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Czego nie lubicie...
-jak je w łóżku (krusząc przy okazji), a talerze, szklanki itp. zostawia na podłodze. (ciężko jest ręką sięgnąć do stolika) a potem ja w nie wchodze oczywiście (talerze.., stałyście keidyś gołą stopą w tależu z ogórkową? ).
-jak zostawia mokrą podłoge w łazience -jak obraca kota ogonem |
2005-11-21, 21:50 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
- jak udaje ze mnie słucha a siedzi przed kompem, potem pyta :co mówiłas? ja gadam a on dalej nie słucha... i znowu pyta: co mówiłas?
brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr i ta jego pedantycznosc... Jak nie posprzątam swoich rzeczy to wrzuca do mojej szuflady.. |
2005-11-21, 22:58 | #20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
|
|
2005-11-21, 23:07 | #21 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
|
|
2005-11-22, 12:25 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
|
|
2005-11-22, 14:04 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Oj podpisuje sie pod tym pedanctwem ja nie zwracam uwagi na niektóre rzeczy - jestem roztargniona, a on mnie ciągle upomina, że nie posprzątałam, nie odniosłam, nie ułożyłam - wychodze przy nim na fleję (którą bynajmniej nie jestem). Oprócz tego denerwuje mnie, że jest zazdrosny o moich znajomych, ale nie że sie z nim spotykam, tylko np. ze z kolezankami bawię się lepiej niz z nim. A co jego denerwuje we mnie (wiem dobrze) - ze nie garnę się do gotowania i zmywania - on mnie w tym wyrecza i za to go kocham
|
2005-11-22, 16:56 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Nie znosze gdy on:
-sie spoznia ( a robi to notorycznie) :/ -kladzie sie w dzien do lozka a mnie wczesniej nie powiadomi o tym smsem i ja wtedy pisze i dzwonie a on nie odbiera i rozne dziwne mysli przychodza mi do glowy -zabrania mi nosic spodnic i ogolnie gdy mi czegos zabrania - mnie wkurza -obgaduje i wysmiewa sie z innych - nie spusci wody gdy zalatwi swoje potrzeby fizjologiczne (za wyjatkiem kupy, bo ja zawsze spusci ) -zostawia podniesiona deske klozetowa -maczajac wlosy, by pomownie miec nazelowane wlosy bo ja mu je wczesniej rozwale pobrudzi lustro :wrrr: -po goleniu niedokladnie oplucze umywalke po swoich wlosach -podczas golenia caly czas ma odkrecony kran, przez co zuzywa litry wody, zupelnie niepotrzebnie, bo moze odkrecic, gdy chce oplukac maszynke i ponownie zakrecic nie myslcie, ze jestem straszna czysciocha, bo gdybyscie weszly do mojego pokoju to byscie nie wiedzialy gdzie noge postawic, ale jesli chodzi o lazienke, to tu musi byc czysto, nie znosze brudnych lazieniek
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
2005-11-22, 19:05 | #25 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. |
|
2005-11-22, 19:42 | #26 |
Raczkowanie
|
Czego nie lubicie...
Ale sie ubawilam czytajac wasze wypowiedzi
kurcze macie z tymi facetami moj tez jest dokuczny-w zime chodzi w sandalach..nie chce obcinac paznokci u nog,przez to wyglada ja wilkolak..podobnie u rak...jak lezy w lozku to czasem mnie dotknie tym pazurem,azzzzzz ciarki przechodza! ostatnio nasikal do butelki z coca-coli,bo stwierdzl,ze juz nie mogl wytrzymac! bo ktos inny kozystal z toalety...a on mial nagla potrzebe rozwala ciuchy po pokoju porozrywal wszystkie majtki po bokach ,widac mu poldupki jak chodzi-wyglada jak tarzan,twierdzi,ze tak mu wygodnie jest okropny-na dodatek jest moim mezem!moje placze i prosby nic na niego nie dzialaja! ale wiecie co-on byl zupelnie inny przed slubem!ideal!!-no powiedzmy! co sie z nim stalo ale ja tez nie jestem swietoszek-kupuje letnie ciuchy w listopadzie -leje wode w lazience...godzinami jak biore prysznic to na podlodze zostawiam swiming pool dookola pelno papierkow z cukierkow kubkow po herbacie nie myje do momentu,az nie mam sie z czego napic... niestety,potem drogo za to place,bo moj szanowny maz w porzadkach mi nigdy nie pomaga. wiec musze zrobic wszystko sama: poodkurzac ,kurze itd.. zmyc naczynia uprac i uprasowac ugotowac...wszystko na mojej glowie do tego mam roczna corke,wiec dochodza pampersy,szykowanie mleczka..itd...czas na zabawe z nia...czas na klikanie i plotki na necie a i dodam,ze bardzo chce sobie kupic psa-wtedy to juz bedzie KOMPLECIK!!! i wiecie co ja sie z tego wszystkiego smieje a niech sobie bedzie jaki chce! za to jest cudownym ojcem!!!najwspanialszym na swiecie!potrafi zrobic wszystko przy malutkiej.nakarmi ja ubierze,zmieni pampersa..zabierze na spacer..itd..uwielbiam patrzec jak sie razem, bawia! moze nie mam idealnego meza,ale coreczka ma cudownego tate
__________________
baby magic & mama drama Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2005-12-17 o 22:34 Powód: Post po poscie!! |
2005-11-22, 20:04 | #27 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
Ale moze to lepiej niz gdyby był fleją.... Bo wtedy przy moim roztargnieniu moglibyśmy sie nie odkopac.... |
|
2005-11-23, 01:32 | #28 |
Raczkowanie
|
Dot.: Czego nie lubicie...
hi hi hi-czytam co napisalam wczesniej o moim kochanym-ukazalam go jak najgorsza swinie
on wcale taki straszny nie jest te pazurki-czasem przydlugie,ma zawsze czysciutkie! a z ta butelka po coli....no coz ...stalo sie -biedaczek nie wytrzymal ale jestem okropna ,az mi wstyd i mam wyrzuty sumienia naleza mi sie porzadne klapsy jak tak mozna brzydko pisac o kochanym mezu na forum publicznym!?
__________________
baby magic & mama drama |
2005-11-23, 07:21 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Cytat:
tez dochodze do takiego wniosku, w sumie dobrze się uzupełniać - byleby tylko strony były wzajemnie zadowolone - i najczęśćiej są, wyłączając nagłe kłótnie o wszystko. Żeby jeszcze się trochę powyżywać (hihihihha!) - nie znoszę jak udaje faceta z zasadami, który nigdy nie zmienia zdania. Jak raz coś postanowi, idzie w zaparte, zawsze musi być tym porządnym i rozsądnym - bo tak sobie postanowił. A mnie czasem aż cholera bierze... chcę żeby zaszalał i żebyśmy jeden dzień dajmy na to ujarali się jak dzikie orangutany (for instance of course) |
|
2005-11-23, 08:01 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: Czego nie lubicie...
Ja nie lubie jak przychodzi i na wstępie: "O, tego znowu nie sprzątnełąaś", "Ten papierek to już chyba tu leży z 2 tygodnie." No wściec sie idzie żeby facet jeszcze pouczał kobite że nie sprząta :P Jest pedancikiem.. Ale nie jest to u niego najważniejsze i nie lubie jak opowiada że widział dzisiaj swoją koleżankę która kiedyś była brzydka, teraz wyładniała itp, itd.. Choć wiem że chce we mnie wzbudzić zazdrość i to ja jestem u niego najważniejsza No i poza tym to chyba nic więcej Dobrze że ma wady, bo bez tych wad nie byłby tak cudowny
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:47.