On jest zajęty - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-06, 21:59   #121
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: On jest zajęty

Zreeesztą.

Nie takie ostoje spokoju później w akcji widziałam.

Swoją drogą czekam na wątek'odkryłam że mój facet po parę godz.dziennie gada z jakąś laską-poradźcie drogie wizażanki

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2009-11-06 o 22:00
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 22:05   #122
Black_Liquorice
Raczkowanie
 
Avatar Black_Liquorice
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: nad morzami za górami
Wiadomości: 89
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez -=Reyka=- Pokaż wiadomość
Moja Droga, przeczytałam caly wątek i moje zdanie jest takie: nie robisz nic absolutnie złego pozostając jego koleżanką... nic a nic... nie ma się co przejmować złośliwymi komentarzami bądz sobą i tak ja postanowilas czaksj an rozwój wydarzeń
Wiem, i tak zrobię, bez względu na to co zostanie tu napisane. W istocie nie pytałam co mam zrobić tylko pytałam o to, jakie koleś może mieć intencje, cos innego z tgeo wyszło i tyle.
Wedlug Hultaja powinnam bezkompromisowo kolesia uwieść i wskoczyć mu do wyra, bo tak, bo wszystko zawsze na tym się opiera. I wtedy byłoby cacy i Hultaj byłby zadowolony, bo mówgłby mi napisać, ze jestem pozbawioną uczuć i jakiejkolwiek moralności szmatą a tak musi się rozpisywac. Eh. Szkoda słów.

I powtórze raz jeszcze - do zakochania nie 1 krok ale wiele kroków i wcale nie wiem kiedy dlaczego i z jakiego powodu one mogą ustać. Ale będę stała w oddali i obserwowała co się dzieje, bo to naprawdę nic złego nie jest.
Black_Liquorice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 22:10   #123
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On jest zajęty

o lol; ej, Limonczik, przecież dostałaby opierdziel, że coś mu przgrzebała, no samo się przecież nigdy nie odkrywa.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

No właśnie ciekawe, bo nie sprowadzam wszystkiego do wyra skoro rzecz idzie w temacie gdzie wyra wciąż niet, za to wydawało mi się kiedyś, że bliskość z kims to nie tylko rżnięcie, ale tu się nagle okazało, że można sobie śmiało godzinami pierdzielic, grunt, że interesująco, z kimsiami innymi i jeśli partnerowi by cus tu nie spasiło, to gdzieś z nim nie bardzo teges.
Zapewne calkiem pouczające, gdyby nie to, że oczywiście bezużyteczne.
Serdecznie, naprawdę serdecznie, pozdrawiam.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 22:13   #124
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
Wiem, i tak zrobię, bez względu na to co zostanie tu napisane. W istocie nie pytałam co mam zrobić tylko pytałam o to, jakie koleś może mieć intencje, cos innego z tgeo wyszło i tyle.
Wedlug Hultaja powinnam bezkompromisowo kolesia uwieść i wskoczyć mu do wyra, bo tak, bo wszystko zawsze na tym się opiera. I wtedy byłoby cacy i Hultaj byłby zadowolony, bo mówgłby mi napisać, ze jestem pozbawioną uczuć i jakiejkolwiek moralności szmatą a tak musi się rozpisywac. Eh. Szkoda słów.

I powtórze raz jeszcze - do zakochania nie 1 krok ale wiele kroków i wcale nie wiem kiedy dlaczego i z jakiego powodu one mogą ustać. Ale będę stała w oddali i obserwowała co się dzieje, bo to naprawdę nic złego nie jest.
Romantyczna jesteś

Odnośnie ogólnej sytuacji.

Spotykam gościa i on na mój widok ,zaraz nazajutrz mówi już swej byłej adijos,a my żyjemy długo i szczęśliwie
No zakochał się,no.

Ale takie klepanie przez gadulca(no przecież nie taniec z gwiazdami )i czeeeeekanie aż ta ich miłość uschnie (o ile) nie jest to dla Ciebie poniżające?


ale ,okej bądź sobą
jak Ci radzą koleżanki z forum
pozdrawiam

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2009-11-06 o 22:18
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 22:51   #125
Black_Liquorice
Raczkowanie
 
Avatar Black_Liquorice
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: nad morzami za górami
Wiadomości: 89
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Romantyczna jesteś

Odnośnie ogólnej sytuacji.

Spotykam gościa i on na mój widok ,zaraz nazajutrz mówi już swej byłej adijos,a my żyjemy długo i szczęśliwie
No zakochał się,no.

Ale takie klepanie przez gadulca(no przecież nie taniec z gwiazdami )i czeeeeekanie aż ta ich miłość uschnie (o ile) nie jest to dla Ciebie poniżające?


ale ,okej bądź sobą
jak Ci radzą koleżanki z forum
pozdrawiam
czemu poniżajace? Przeciez nie mam zobowiązan, jeśli spotkam kogoś na swojej drodze kogo ja będę chciała i kto będzie chciał mnie to ten pan o którym mowa w tym wątku nie stanie mi na drodze. Zakładając, ze sytuacja będzie taka, jak jest teraz. Poniżające to by były prośby o zdeklarowanie się, no proszę Was bardzo....to by był idiotyczny wyskok.
Koleś mi się PODOBA, dobrze mi się z nim gada i to tyle. Jakby mi się nie podobał pewnie bym gadała tyle samo. Bo fajnie się gada, i tyle.
Ja po prostu na razie mile spędzam czas, a te histeryczne nadinterpretacje to po prostu jakiś kosmos. Skad Wy bierzecie te pomysły, nie wiem. Będę kolesia lubic nawet jak za 6, 15 miesiecy nadal będziemy rozmawiać tylko, a on będzie miał swoją dziewczynę. Nie ma obowiązku skłonić się ku mnie, nie jestem zapatrzoną w siebie egocentryczką, która udowadnia sobie swoją wartość prze odbijanie kogoś innej lasce. Sprawa jest prosta: lubie i podoba mi się koleś, który jest zajęty, i to tyle. Ale nie opieram mojej sympatii na jego odpowiedzi na moją 'miętę', bo tak wcale być nie musi, szczególnie, ze jest już w związku. Uszanuję cokolwiek się zdarzy albo nie zdarzy.

Edytowane przez Black_Liquorice
Czas edycji: 2009-11-06 o 22:52
Black_Liquorice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 23:29   #126
-=Reyka=-
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 137
Dot.: On jest zajęty

I tak trzymaj

Edytowane przez -=Reyka=-
Czas edycji: 2009-11-07 o 09:11
-=Reyka=- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 08:51   #127
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość

Sorry, że jestem wredna, ale do kochanki eksa to masz pretensje, że nie powiedziała mu: ej, sorry, nie będziemy ''rozmawiać'' bo masz żonę i 2 dzieci. Plasterek pozłacanego banana za dualizm myslenia - jak dla mnie - dwulicowość. Wybacz, że tak to podle widzę.
Nie wątpię, że mogę bardzo źle to widzieć. ;-)
Tak, bo zauwazam znacząca róznice miedzy wpychaniem sie dupą w czyjs zwiazek, który jest rodziną, od zwykłej rozmowy z kolezanką.
Róznica jest tez czy to zwykły zwiazek, czy małzenstwo.
BTW Nigdy nikogo nie trzymałam na siłe, a skoro facet woli rozmawiac z kolezanką godzinami, widac woli, widac jest tego powód.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2009-11-07 o 08:53
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-07, 08:58   #128
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On jest zajęty

ach. Na Twojej liście małżeństwo to związek ten niezwykły.
Dupa to dupa, dla mnie zawsze taka sama.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 09:01   #129
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Romantyczna jesteś

Odnośnie ogólnej sytuacji.

Spotykam gościa i on na mój widok ,zaraz nazajutrz mówi już swej byłej adijos,a my żyjemy długo i szczęśliwie
No zakochał się,no.

Ale takie klepanie przez gadulca(no przecież nie taniec z gwiazdami )i czeeeeekanie aż ta ich miłość uschnie (o ile) nie jest to dla Ciebie poniżające?


ale ,okej bądź sobą
jak Ci radzą koleżanki z forum
pozdrawiam
POniżające? Pokazuje w ten spo0sób klasę, zamiast sie rzucac na kolesia, jak radzą co niektórzy.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
ach. Na Twojej liście małżeństwo to związek ten niezwykły.
Dupa to dupa, dla mnie zawsze taka sama.
No widzisz, czarne jest czarne, a ja widze jeszcze gamę szarosci.
Według mnie róznica spora.


I jeszcze, zeby nie było- ja nie jestem i nigdy nie byłam za rozbijaniem związków. Jesli ktos kiedykolwiek natknął sie na moje posty w watkach o zdradach, to wie, jakie mam zdanie na ten temat. Tyle, ze tutaj dziewczyna nic nie rozbija, przyjazni sie, rozmawia, spotyka czasami i czeka, kochajac kogos w głebi duszy. I tego jej nikt nie moze zabronic. Nie uwodzi go i nie wpycha sie do łozka, ale czeka na rozwoj sytuacji i jakis znak, ze moze cos miedzy nimi byc kiedys w przyszłosci. Co w tym złego? Czy któras z Was chciałaby byc z facetem, który nic do was nie czuje i jest chetny na romans z kolezanką tylko dlatego, ze ona czuje miete? W takim razie naprawde współczuje myslenia. Facet, któremu zalezy i kocha, moze miec znajomych, przyjaciól, rozmawiac z nimi i sie spotykac, a i tak wróci tam, gdzie osoba, którą kocha. Takie trzymanie na smyczy i zazdrosc o kazdą kolezanke jest przejawem kompleksów i braku pewnosci siebie, a takze wiary, ze facet mózgiem sie posługiwac nie umie i na kazde zaproszenie do łozka wskoczy bez namysłu.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2009-11-07 o 09:15
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 10:09   #130
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On jest zajęty

Mnie się już też naprawdę nie chce uskuteczniac kolejny raz tej samej nawijki, ostatni raz nie odmawiam sobie tej przyjemności.
Co do mojej chorobliwej zazdrości, walczę z nią. Pochwalę się, że mam już pewne sukcesy na swojej drodze. Jeszcze niedawno gdy moje kochanie ruszało w świat miał obowiązek stawiac laptopa w kącie pokoju z widokiem na cały, tak, abym mogła widzieć w dowolnej chwili, że na pewno nie kotłuje się z żadną pindą czy to w poscieli czy zgroza, na podlodze. problem łazienki rozwiązałam obowiązkiem brania lapka ze sobą rzecz jasna. Ale juz odpuściłam, a teraz pracuję nad kolejnym krokiem, mianowicie dążę do wymontowania mu kamer z guzików w koszuli. wierzę, że do BN mi się uda. Co do poczucia własnej wartości, samoocenę podnoszę sobie uwodząc innych chłopaków. Jak coś gdzieś kmini się trudniej, zawsze chętnie zamiast obijać się na wizażu ''pogłaszczę'' ''kolegę po pleckach'' czy to wiszeniem przez skajpa, czy to do dzieci wpadnę zajrzeć, jak połowica u fryzjera.


No wyobraź sobie, że ja autentycznie nie wiem o co masz focha do kochanki swojego byłego. Chciała, wpakowała się z butami. Tutaj pani grzecznie czeka, żeby się samo posypało, ale zlewa, że dybie na rozbicie związku jakiejś innej kobiecie. Ze słów jest młoda, dużo mlodsza, rozumiem, że wnioskujemy - ma panna kupę czasu, zdąży sobie życie poukładać 3 razy.

27 raz powtarzam. Nie życzyłabym sobie, aby facet z którym jestem, wypelnial sobie czas, kiedy mnie nie ma, wielogodzinnymi pogawędkami z inną dziewczyną. Właśnie po to mu się ufa, jest się w przekonaniu, że ma się fajny, udany związek, fajnego faceta, żeby czlowiek mógł wyjść z domu nie mysląc o tym, że jakies gotowe dzielić płaszczyzny z osobą, z którą ty już to teoretycznie robisz, nie poprzepuszczają swoich okazji, i aby pewnego dnia człowiek nie musiał budzić się z ręką w nocniku na hejnał: hej hej, ano pogadaliśmy sobie, hej, hej, idź się bujać. Bo ty głupia piczko studia zrobiłaś, delegacje zaliczałaś, zamiast jak się okazuje, wisieć mężćzyznie na karku 20 godzin na dobę. Bo jak nie to koleś musiał, no po prostu musial wyjść na palanta, bo sobie, och, nie poradził z tym, że jego panny nie ma codziennie przy jego boku.
Zawsze ''podziwiałam'' laski, które musiały czy muszą dzwonić facetowi przy dupie dzień w dzien, a tu się okazuje, że to bardzo mądre kobity. Siedzisz z nim ciagle na chacie, zezujesz kurczaczkowi do kompa, to masz szansę, że jemu konkretnie urodzisz te dzieci, co ich tak pragniesz, a jak go odpowiednio przyciśniesz i załozysz jakiegoś beniamina na strony, limitowany internet, to może nawet dochowacie te dzieci wspólnie do ich 12 urodzin.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Tak, związki się rozpadają. Rzadko kiedy - ''same z siebie''. Normalna rzecz. Ludzie znajdują innych partnerów. Muszą się odrobinkę wysilić, by ich znaleźć. No właśnie.
Udawanie, że macanie ciastka to ciastko wciąż leżące za szybą to jak dla mnie kpina z adresata komunikatu. Prawie jak: kochanie, to przecież nie to co myslisz.
Tylko zapewne: tamto.

Bo może w gwziadkowych światach związki kształtują się na zasadzie: cześć, jestem Ania, często widuję cię jak kupujesz masło, chodź do łóżka, za 3 lata załóżmy rodzinę. W moim do liter M i N jak Nowa Miłość zazwyczaj idzie się przez więcej pozycji alfabetu.

A, jak a bo właściwie mam dużo czasu
b jak bo się nudzę
c jak czemu nie
d jak dupkiem dupkówną przez to przecież na pewno nie jestem,
e jak emituje mi się z niej niego niego takie fajne cuś
f jak fajnie się z nią, nim, gada, spotyka, pączki żre
g jak gówno się znają ci wszyscy inni
h jak ''*uj'' mnie to wszystko własciwie obchodzi, mnie się podoba
i jak i właściwie dlaczego by nie zrobić z tego czegoś konkretniejszego
j jak już pora najwyższa zmienić opony z zimowych na letnie
k jak kurczę,
l jak laska owa lepsza od tej co ja mam, zaraz mialem
ł jak łał, czas już ku temu zamknąć stare zacząć nowe.

Czasem, a może częsciej, idzie się od dupy strony od
s jak seks, p jak pieprzenie, podłośc, podkladanie swinek, z jak za***iscie się bawimy...

('' - dla błędu ;-))

A jak się zostaje żoną to z tej okazji razem z symboliczną cnotą nie traci się warstw skóry, że nerwy nagle ma się na wierzchu i trzeba na niej bardziej uważać, puszczenie w trąbę przez męża, narzeczonego czy chłopaka jedzie na tym samym wózku doznanek przykrościowych. Przy dzieciach dochodzi jedynie skromny wariancik: nie ma alimentów, nie widzi się z nimi, nie tatusiuje, nie pomaga, jestem z tym sama. pf

eot

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2009-11-07 o 10:33
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 11:43   #131
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: On jest zajęty

Black_Liquorice

Byłam kiedyś w podobnej sytuacji.I ze swojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć , że z perspektywy czasu nie zachowała bym się tak jak zrobiłam to kiedyś , czyli zerwała kontakt albo konretnie kolesia otrzeźwiła.Ty wiesz najlepiej czy mogłabyś tworzyć z nim związek bez obaw , że on np. z kims się spotyka tak jak teraz robi to z Tobą.


Moja rada: to trzymaj się na dystans , albo najlepiej zerwij z nim kontakt.Pomyśl też o tej Dziewczynie , facet jest jaki jest ale tam gdzieś jeszcze jest Dziewczyna , która może go Kochać.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-07, 12:04   #132
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: On jest zajęty

Tak,poniżające.Dla mnie.
W kolejce to ja mogę po chleb czekać.A i tak nie za długo.
A nie po chłopa.

Ładnie to ujełaś-będę stała w oddali i obserwowała.
To se lornetke kup.
Żebyś dojrzała te pierwsze rysy w ich związku, albo czy aby za Tobą już w kolejce innych panien nie ma.

Racja.Masz tak nieskalany wizerunek samej siebie że nic tu po nas
Przecież Ty nic nie robisz
Aż strach się bać co byś robiła gdybyś chciała

Do przyklaskująch. Widziałam nie raz kobiety które to radziły innym kobietom czy to rzucenie swego misia,czy słowa -weź się w garść przecież pełno tego kwiatu, do czasu gdy ich połowica zrobiła numerek.Swoje rady mogły sobie w pewną część ciała wrzucić. Furia
I jakoś do rzucania skore nie były ,raczej do wybaczania i do wydrapywania oczu tym k**om
Od razu mi się przypomina Mandaryna ,nie musiała długo czekać i jej pełne wyrzutu słowa w gazetach jak to jej szczoteczka do zębów jeszcze w kubeczku stała a nowa pani serca u czerwonowłosego staniki rozrzucała.
Ta co odbije to później najpilniej pilnuje swego lubego
Ciekawe dlaczego?

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2009-11-07 o 12:12
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 12:09   #133
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Tak,poniżające.Dla mnie.
W kolejce to ja mogę po chleb czekać.A i tak nie za długo.
A nie po chłopa.

Ładnie to ujełaś-będę stała w oddali i obserwowała.
To se lornetke kup.
Żebyś dojrzała te pierwsze rysy w ich związku, albo czy aby za Tobą już w kolejce innych panien nie ma.

Racja.Masz tak nieskalany wizerunek samej siebie że nic tu po nas
Przecież Ty nic nie robisz
Aż strach się bać co byś robiła gdybyś chciała

Do przyklaskująch. Widziałam nie raz kobiety które to radziły innym kobietom czy to rzucenie swego misia,czy słowa -weź się w garść przecież pełno tego kwiatu, do czasu gdy ich połowica zrobiła numerek.Swoje rady mogły sobie w pewną część ciała wrzucić. Furia
I jakoś do rzucania skore nie były ,raczej do wybaczania
Od razu mi się przypomina Mandaryna ,nie musiała długo czekać i jej pełne wyrzutu słowa w gazetach jak to jej szczoteczka do zębów jeszcze w kubeczku stała a nowa pani serca u czerwonowłosego staniki rozrzucała.
Ta co odbije to później najpilniej pilnuje swego lubego
Ciekawe dlaczego?
Nie zawsze musi być taki scenariusz.





P.S. Też nie jestem za pchaniem się lub odbijaniem , faceta , niby serce nie sługa ale rozum swój trzeba mieć.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM

Edytowane przez m@rtynka
Czas edycji: 2009-11-07 o 12:11 Powód: Błąd
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 12:31   #134
Dyskrecja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 213
Dot.: On jest zajęty

Czasami warto posłuchac rad osób postronnych, bo to one potrafia ocenic trzeźwo sytuację. Kobietą w takiej sytuacji targają skrajne emocje. Działania podjęte pod wpływem impulsu czasami odbiegaja znacząco od tego co zrobiłybyśmy "na zimno".
Dyskrecja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 12:33   #135
Black_Liquorice
Raczkowanie
 
Avatar Black_Liquorice
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: nad morzami za górami
Wiadomości: 89
Talking Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Black_Liquorice

Moja rada: to trzymaj się na dystans , albo najlepiej zerwij z nim kontakt.Pomyśl też o tej Dziewczynie , facet jest jaki jest ale tam gdzieś jeszcze jest Dziewczyna , która może go Kochać.
Nie mogę zerwać z panem S. kontaktu z przyczyn ode mnie niezależnych i nie związanych z emocjami. Odpada. Po drugie dzięki za radę, zeby trzymać na dystans, a co ja robię?? trzymam na dystans i dosłownie i w swojej głowie też mam jednak napis "on jest zajęty" więc i nie wyobrażam sobie za wiele. Różnie się może potoczyć, wcale nie jestem pewna, jak to będzie. Ale z braku laku, bo akurat nie poznałam ostatnio niestety żadnych wolnych interesujących facetów, ten siedzi mi w głowie. Poki nie mam alternatywy i coś mnie ciągnie, nie będę sie oddalac z którejkolwiek z wymienionych przyczyn. Zreszta tak jak już wspomniałam, ten watek, który mnie już bawić zaczyna solidnie, to totalny przerost formy nad treścią.
Black_Liquorice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 12:46   #136
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
Nie mogę zerwać z panem S. kontaktu z przyczyn ode mnie niezależnych i nie związanych z emocjami. Odpada. Po drugie dzięki za radę, zeby trzymać na dystans, a co ja robię?? trzymam na dystans i dosłownie i w swojej głowie też mam jednak napis "on jest zajęty" więc i nie wyobrażam sobie za wiele. Różnie się może potoczyć, wcale nie jestem pewna, jak to będzie. Ale z braku laku, bo akurat nie poznałam ostatnio niestety żadnych wolnych interesujących facetów, ten siedzi mi w głowie. Poki nie mam alternatywy i coś mnie ciągnie, nie będę sie oddalac z którejkolwiek z wymienionych przyczyn. Zreszta tak jak już wspomniałam, ten watek, który mnie już bawić zaczyna solidnie, to totalny przerost formy nad treścią.

Czy trzymasz go na dystans to troche nie wiem , czy spotykanie się i gadanie na gg jest właśnie tego przykładem(dystansu).Nikt nigdy nie jest niczego pewnien.Jak narazie to myślisz tylko i wyłacznie o sobie , w ogóle o tamtej Dziewczynie co ona może czuć i jak Ty byś się czuła na jej miejscu.Zresztą nie mnie jest Ciebie oceniać(bo sama kiedyś bylam w podobniej sytuacji tylko , że Ja zaczełam widzieć swój błąd.) , i wiem jak to jest być 5 kołem u wozu.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 13:12   #137
Black_Liquorice
Raczkowanie
 
Avatar Black_Liquorice
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: nad morzami za górami
Wiadomości: 89
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez m@rtynka Pokaż wiadomość
Jak narazie to myślisz tylko i wyłacznie o sobie , w ogóle o tamtej Dziewczynie co ona może czuć i jak Ty byś się czuła na jej miejscu.Zresztą nie mnie jest Ciebie oceniać(bo sama kiedyś bylam w podobniej sytuacji tylko , że Ja zaczełam widzieć swój błąd.) , i wiem jak to jest być 5 kołem u wozu.
Ty w filmie jakimś żyjesz? Myśleć o dziewczynie, której nie znam i stawiać jej szczęście nad swoim- przyznaję, bardzo szlachetne. Ale koniec konców, ludzie podejmują inne wybory i to nie żadna nowość. To są puste frazesy, romantyczne zasady bohaterów powieści romantycznych według których sama byś nie postąpiła, gdybyś była w takiej sytuacji. Poza wszystkim innym, jesli on kocha swoją dziewczynę, to ona nie ma o co się obawiać.
Jesli poczuję się jak 5 koło u wozu, to też będę wiedziała, zeby się wycofać. Jak na razie nie ja zabiegam o spotkania, więc nie czuję się jak żadne zbędne koło u wozu.
Black_Liquorice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 13:28   #138
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: On jest zajęty

Problem anencjax3 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=379361 skojarzył mi się właśnie z tym wątkiem
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 13:33   #139
m@rtynka
Zadomowienie
 
Avatar m@rtynka
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 507
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
Ty w filmie jakimś żyjesz? Myśleć o dziewczynie, której nie znam i stawiać jej szczęście nad swoim- przyznaję, bardzo szlachetne. Ale koniec konców, ludzie podejmują inne wybory i to nie żadna nowość. To są puste frazesy, romantyczne zasady bohaterów powieści romantycznych według których sama byś nie postąpiła, gdybyś była w takiej sytuacji. Poza wszystkim innym, jesli on kocha swoją dziewczynę, to ona nie ma o co się obawiać.
Jesli poczuję się jak 5 koło u wozu, to też będę wiedziała, zeby się wycofać. Jak na razie nie ja zabiegam o spotkania, więc nie czuję się jak żadne zbędne koło u wozu.
Ja w filmie dlaczego? Bo staram się postwaić na miejscu tamtej dziewczyny? A powiem Ci wiecej , że kiedys musiałam pomysleć o tamtej Dziewczynie bo chcąc nie chcąc ona się ze mną spotkała.Chciała zobaczyć kto jejt się wpie***a w związek.A te puste frazesy , romantyczne zasady wyobraź sobie jeśli możesz postapiłam według nich i wtedy dopiero poczułam , że mam czyste sumienie.Może się nie czujesz jak 5 koło u wozu , ale niestey w tej sytuacji nim jesteś.
__________________
the pain that was eating me inside






Razem! KCKM

Edytowane przez m@rtynka
Czas edycji: 2009-11-07 o 13:35 Powód: Błąd
m@rtynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-07, 13:46   #140
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On jest zajęty

Dobrze, że Cię bawi bo tak powinno być.
A rozumiesz konkretnie o co mnie np. naprawdę chodzi? Nie o to, abyś go olała, bo stawiając się na Twoim miejscu musialabys głupia, żeby zrywać ten kontakt. To nie w tym temacie nie Ty pisalaś że w miłości jak na wojnie, wszystkie chwyty dozwolone? Chyba nie w tym to było, ale nieważne, skądś to porzekadełko się wzięlo, prawda.
Jedyne co mi się nie podoba, to Twoje przekonanie, że jesteś ok. Nie jesteś. Facet ma dziewczynę, Ty chcialabyś być na jej miejscu. Nie mowię, że to źle. Zazdrość ludzka rzecz. Ale ładne to to nie jest, więc czemu ten upór, że tak własnie, to nie wiem.
Gwiazdeczka mi się z kolei podoba ze swoim myśleniem, że jak jest malżeństwo, to układ jest chyba nietykalny. Jak jest związek, w dodatku bez dzieci, to się można zdrowo krzyżować, do znudzenia.
Dla mnie osobiście w dobie uzyskiwania rozwodow prostego jak buła z maslem, malżeństwo jako takie nie stanowi żadnej wartości. Nic się po ślubie nie zmienia poza tym, że łatwiej się zyje pod kątem prawnym itd, a po ewent. spektakularnym spakowaniu walizek trzeba się jeszcze parę razy karnąć do sądu, co by się przegumować w dowodzie osobistym, wielka mi rzecz, zamiast oglądać wesołowską czy inne dvd, musieć wziąć dzień wolny i powlec się rano na salę rozpraw.
Niektórzy zawierają malżeństwa po 3 razy. Gwiazdka jest młodą kobietą, być może będzie jeszcze w jakimś formalnym związku. Rzeczywiście lepszym zapewne niż byle psi konkubinat, nie ma co.

I teraz weźcie powiedzcie, dziewczyny od bezpodtekstowych koleżanek (tu takiej nie ma, kolezanka ma konkretną intencję w sercu i wolno jej...), tym wszystkim laskom co siedzą wlaśnie po akademikach, a ich faceci siedzą po akademikach w innych miastach, że jak im się związki nie 'rozpizgną' (to alez wygraly na loterii, co nie) - że jak ich facet nie zacznie się zabawiać z innymi i w końcu, najprawdopodobniej, bo tak wygląda realne życie, robić bokami - no to nie zostają znowu na początku drogi. Alleluja, ale mają fajnie. I powiedzcie to samo ich facetom, rzecz jasna.
Kto daje prawo kobiecie oceniac sobie czyjąś relację trochę pod kątem, no on ma dziewczynę, sporo młodszą. Po co napisalaś, że młodszą? Kogo to w tej konkretnie sytuacji miało obchodzić, do czego miało być potrzebne? Nie myślisz czasem, że jak młodsza to jeszcze ma duże pole do popisu przed sobą? Z wielu pieców chleb może pojeść?

A z Tobą Tacyta to fajnie byłoby można pogadać gdy będziesz miec lat 40kilka (chyba, że już masz, szacunek...), czy wtedy rownież będziesz tolerancyjna dla takiego radosnego hop siup zmiana dup.
Gdy okaże się, że Twój partner tak czysto po ludzku znudził się Twoim ciałem, Twoją osobą, masz przed sobą mlodości mniej jak więcej, i w perspektywie raczej bardzo wiele samotnych wieczorów. Oczywiście, Ty jako dumna istota z zainteresowaniami jakimiś tam i swoimi obowiązkami zapewne sobie odpowiednio wypelnisz życie, ale nie o tym. I chyba, że jesteś kolejnym egzemplarzem, ktoremu się zdaje, że można mieć np. 5 związków, trafia się na tego jednego jedynego za 6tym, wychodzi się za niego za mąż, albo tylko się z nim po prostu jest, i już jest spokój, zadne niebo człowiekowi nie spadnie na głowę.
Można mieć i 40 związków.

Ale nie po to przeciętna kobieta wiąże się z przeciętnym mężczyzną, żeby jeszcze musiała się zastanawiac, czy dziewczyna która przychodzi po szklankę cukru naprawdę po cukier przyszla, czy w promocji nie chciałaby czegoś jeszcze.
I nie po to przeciętny męzczyzna wiąże się z przeciętną kobietą, by musiał się zastanawiać, czy jej się naprawdę tak często auto psuje, czy tez może z mechanikiem znalazła wlasnie i nagle cudowne porozumienie w kwestii brazylijskich seriali.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

W filmie to Ty żyjesz.
Nic nie robię, tylko gadam, ubieram się w swetry i nie flirtuję. Zapomniałam dodać, że mam 11 lat.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

I może ja jestem bardzo naiwna, ale zawsze myślałam, że po to się ma faceta, z ktorym się jest teoretycznie szczęsliwym, żeby nie chcieć i nie musieć sprawdzać jego mejli, archiwów, komórki. Obwąchiwać koszul, liczyć, czy droga z pracy do domu naprawdę zajmuje godzinę30 czy tylko kwadrans. A tu się okazuje, że koleś być może nieźle nadweręża swój kredyt zaufania, jaki ma od tej panny. Ona myśli, że siedzi z nim na gadu a on ma ustawioną ''konferencję'', jej szepce czułe słówka, z Tobą gada o Tusku. Jestem ciekawa jedynie tego, czy po prostu wie, ile czasu spedza na mowie trawie ludziach grzybach z Tobą ten chlopak, i czy nie ma nic przeciwko. Jeśli nie, dla niej to nic niezwykłego, to w gruncie rzeczy temat jest gorzej niż zbędny.

Chcesz wyjątkowo głupiej ''rady''? Glupszej niż te wszystkie, co Ci się nie podobają? Zadzwoń do niej. Zapytaj. Wtedy będziesz wiedzieć, czy możesz uważać, że pogrywasz fair, czy pobożnie sobie życzysz. I nie będziesz miała żadnej nadinterpretacji. Bo tak złosliwie mówiąc, to skoro Ty w tym wszystkim jesteś taka spoko, to ja nie widzę problemu. To chyba nie byłby bardzo wysoki koszt, tych parę impulsów.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2009-11-07 o 13:50
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 14:22   #141
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: On jest zajęty

Hultaj, mozesz szydzic do woli, ale dla mnie instytuacja małzenstwa zmienia bardzo duzo w relacjach damsko- meskich, a rodziny, jeszcze wiecej. Cóz takie mam akurat poglądy. Małzenstwo to jednak szczególny zwiazek, szczególnie wybrana osoba. Zwykły zwiazek dzis moze byc, a jutro juz nie. Zwiazek w którym sa dzieci bedzie zawsze zwiazany nierozerwalną nicią.
Btw Smieszne byłoby gdybym wszystkie swoje zwiazki miała porównywac do małzenstw
Poza tym małzenstwo to juz jest jakas deklaracja, ze chce sie z dana osoba spedzic zycie.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2009-11-07 o 14:40
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 14:43   #142
Black_Liquorice
Raczkowanie
 
Avatar Black_Liquorice
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: nad morzami za górami
Wiadomości: 89
Dot.: On jest zajęty

@ Hultaj
zadzwonić do niej? taak. pomijając fakt, że ja nie mam jego nr telefonu ani on mojego, to niestety tego nie zrobię. Musiałabym wtedy dzwonić do conajmniej kilku moich koleżanek, których facetów spotkalam ostanio i porozmawialam, poszłam na kawę. "hej, chciałam powiedzieć, że byłam z Twoim na kawce, rozmowa się kleiła, pakuj mu już walizki". To chyba Ty masz 11 lat.

Jakby było tak, że wszyscy na świecie wiążą się z pierwsza spotkaną przez siebie osobą plci przeciwnej, z którą są, to by był ideał i nie byłoby komedii romantycznych i Harlequinów. Byłoby prosto i jasno i bez traum. Ale tak nie jest więc sobie tego nie wmawiaj. Ludzie dobierają sie w pary metoda prób i błędów i chyba każdy zaliczył kiedys to bycie "błędem". Nie jest to łatwe ale z dystansu czasu mogę powiedziec, że normalne i tak po prostu jest. Idąc dalej, jeśli cos mu nie pasuje w jego dziewczynie, wiadomo, nie powinien z nią być. Ale takie decyzje trudno podjąc. Wiem, bo sama je podejmowałam kilka razy. Wiele razy po prostu lubiłam chłopaka, ale nie czulam, że mogę z nim być szczęśliwa. Koleżeństwo i miłość to 2 rózne sprawy.

Co złego jest w rozmowach o "Tusku"? (umownie). Jesli ja lubię czasem poprowadzić taką dyskusję i on też, i dobrze nam to idzie, to co złego w tym jest, jeśli nie prowadzi, jak dotąd, nigdzie dalej? Widać ze swoją panną nie moze rozmawiać o Tusku. Ja z większością swoich znajomych też nie, niestety. Więc znaleźliśmy się tak i tak rozmawiamy. Każdy moze rozmawiac o 'Tusku', jesli choć minimalnie interesuje się czymkolwiek więcej niż ciuchy, makijaż itepe itede, a ze niestety większość kobiet woli czytać Galę i inne szmatławce niż ksiązki albo choć Politykę, to ich strata.
tak, to ja powiedziałam, że na wojnie i w miłości nie ma zasad. Mimo wszystko myslę, że jakichkolwiek się nadal trzymam, dlatego nadal uważam, ze nie jestem tą złą. Jakbym się ich nie trzymała, to nie wybierałabym się własnie z kolegą S. na wernisaż, tylko do wyra i ugotować mu obiad, czyli zapewnić mu to, czego podobno męzczyźni potrzebują najbardziej i na co skutecznie można ich "złapać".

Edytowane przez Black_Liquorice
Czas edycji: 2009-11-07 o 14:45
Black_Liquorice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 14:50   #143
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Chcesz wyjątkowo głupiej ''rady''? Glupszej niż te wszystkie, co Ci się nie podobają? Zadzwoń do niej. Zapytaj. Wtedy będziesz wiedzieć, czy możesz uważać, że pogrywasz fair, czy pobożnie sobie życzysz. I nie będziesz miała żadnej nadinterpretacji. Bo tak złosliwie mówiąc, to skoro Ty w tym wszystkim jesteś taka spoko, to ja nie widzę problemu. To chyba nie byłby bardzo wysoki koszt, tych parę impulsów.
No rzeczywiscie wyjątkowo głupia rada.
Szczerze to zastanawiam sie po przeczytaniu tego, co piszesz, czy cos łykasz.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2009-11-07 o 14:55
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 14:57   #144
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
Dziewczyna w innym mieście. Nie rozmawiamy wieczorami. Nawet nie mamy swoich numerów telefonu! Co ma to ile z kimś gadam na komunikatorze do rzeczy???
To jego nawet nie stać, żeby zadzwonić do Ciebie jak człowiek, skoro jesteście na wyższym poziomie porozumienia ? Pfffffffffffff.

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Tak,poniżające.Dla mnie.
W kolejce to ja mogę po chleb czekać.A i tak nie za długo.
A nie po chłopa.
W szkołach powinno się rozdawać naklejki na czoło z takim tekstem.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Ale nie po to przeciętna kobieta wiąże się z przeciętnym mężczyzną, żeby jeszcze musiała się zastanawiac, czy dziewczyna która przychodzi po szklankę cukru naprawdę po cukier przyszla, czy w promocji nie chciałaby czegoś jeszcze.
I nie po to przeciętny męzczyzna wiąże się z przeciętną kobietą, by musiał się zastanawiać, czy jej się naprawdę tak często auto psuje, czy tez może z mechanikiem znalazła wlasnie i nagle cudowne porozumienie w kwestii brazylijskich seriali.
Mówiłam Ci już, że Cię kocham ?

Dobra Dziewczyny, dajcie spokój. Laska kompletnie nie wie o czym my piszemy, naprawdę, jest po prostu za młoda na to. To jest pewnie pierwszy koleś, z którym jej się fajnie gada (na gg) i nie ma pojęcia o co w życiu chodzi, i że na pewno nie o to. To jej się tam kolaczą w glowie jakieś kawalki z telenowel, ze koleś mam mlodszą dziewczynę daleko stąd, że jak z nią rozmawia tyle godzin na gg to znaczy, że mu zależy bla bla bla.

Zostawmy jaz tymi rozmowami na gg. Zostawmy ją z tym jej żyćkiem.



---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Zwykły zwiazek dzis moze byc, a jutro juz nie. Zwiazek w którym sa dzieci bedzie zawsze zwiazany nierozerwalną nicią. (...)
Poza tym małzenstwo to juz jest jakas deklaracja, ze chce sie z dana osoba spedzic zycie.
Ty serio piszesz ? W dobie rozwodów w tydzień ?

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
Każdy moze rozmawiac o 'Tusku', jesli choć minimalnie interesuje się czymkolwiek więcej niż ciuchy, makijaż itepe itede, a ze niestety większość kobiet woli czytać Galę i inne szmatławce niż ksiązki albo choć Politykę, to ich strata.
(...) Jakbym się ich nie trzymała, to nie wybierałabym się własnie z kolegą S. na wernisaż, tylko do wyra i ugotować mu obiad, czyli zapewnić mu to, czego podobno męzczyźni potrzebują najbardziej i na co skutecznie można ich "złapać".
Widzicie ? Jej się jeszcze wydaje, że tacy co chodzą na wernisaże są fajniejsi od takich co nie chodzą Boże, jakie to wzruszające, jak sobie przypomnę, że też kiedyś tak myślalam ...

Ty naprawdę myślisz, że jesteś wyjątkowa, prawda ? Ty naprawdę myślisz, że jesteś lepsza, od tej jego młodszej, nie ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2009-11-07 o 14:58
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 15:01   #145
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ty serio piszesz ? W dobie rozwodów w tydzień ?

Cos w tym dziwnego?

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Dobra Dziewczyny, dajcie spokój. Laska kompletnie nie wie o czym my piszemy, naprawdę, jest po prostu za młoda na to. To jest pewnie pierwszy koleś, z którym jej się fajnie gada (na gg) i nie ma pojęcia o co w życiu chodzi, i że na pewno nie o to. To jej się tam kolaczą w glowie jakieś kawalki z telenowel, ze koleś mam mlodszą dziewczynę daleko stąd, że jak z nią rozmawia tyle godzin na gg to znaczy, że mu zależy bla bla bla.

Zostawmy jaz tymi rozmowami na gg. Zostawmy ją z tym jej żyćkiem.
?
Laska nie jest taka młoda, jak Ci sie wydaje i ma zdrowe poglądy, zdrowsze od osob, które sie boja wysyłając swojego faceta po szklanke cukru da sąsiadki.:cojes t:
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 15:07   #146
Black_Liquorice
Raczkowanie
 
Avatar Black_Liquorice
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: nad morzami za górami
Wiadomości: 89
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
To jego nawet nie stać, żeby zadzwonić do Ciebie jak człowiek, skoro jesteście na wyższym poziomie porozumienia ? Pfffffffffffff.
rozumiem, że rozmowa przez komórkę świadczy o tym, że jest się z kimś na wyższym poziomie porozumienia? Musze sobie to zapisać gdzieś, bardzo odkrywcze.

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Dobra Dziewczyny, dajcie spokój. Laska kompletnie nie wie o czym my piszemy, naprawdę, jest po prostu za młoda na to. To jest pewnie pierwszy koleś, z którym jej się fajnie gada (na gg) i nie ma pojęcia o co w życiu chodzi, i że na pewno nie o to. To jej się tam kolaczą w glowie jakieś kawalki z telenowel, ze koleś mam mlodszą dziewczynę daleko stąd, że jak z nią rozmawia tyle godzin na gg to znaczy, że mu zależy bla bla bla.

Zostawmy jaz tymi rozmowami na gg. Zostawmy ją z tym jej żyćkiem.

Dzięki za komplement (w kwestii wieku). Nie jest to pierwszy ani drugi już koleś, z ktorym mi się dobrze rozmawia, więc umiem już odróżnić znajomośc która jest wartościowa i ta, która taką nie jest.
faktycznie zostawcie mnie z moim 'żyćkiem', i lećcie do swoich Miśków gotowac im obiad albo masować stópki. Większość bzdur jakie tu zostały napisane przez krytykujące to nic innego jak totalny brak obiektywizmu i przykładanie mojej sytuacji do waszej sytuacji z waszymi facetami. Czy tak trudno zrozumieć? Jak im z wami dobrze to nie zostawią Was dla laski, z którą rozmawiają o polityce! W ogóle was nie zostawią. I ja to pojmuję i nie będę nikomu na siłę zdania zmieniać. Ale tak ja napisałam, człowiek nie krowa i zdanie ma prawo zmienić i to jest przykra prawda, jeśli odniesie sie to do kwestii "związkowych"
Spadam, bo musze wychodzić. Nie jestem w stanie się z Wami zgodzić, byc może to kwestia tego, że punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ja widać siedzę gdzie indziej, nie w mainstreamie na pewno. pa!

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość

Widzicie ? Jej się jeszcze wydaje, że tacy co chodzą na wernisaże są fajniejsi od takich co nie chodzą Boże, jakie to wzruszające, jak sobie przypomnę, że też kiedyś tak myślalam ...

Ty naprawdę myślisz, że jesteś wyjątkowa, prawda ? Ty naprawdę myślisz, że jesteś lepsza, od tej jego młodszej, nie ?
O jeszcze to tylko. Nie wydaje mi się, nic nie wiem o tej dziewczynie właściwie, nie wiem kim jest, jak ma na imię, jak wygląda, nie poznałam jej. Znam pare szczegółów, nic nie znaczących, jak same napisałyście.

Nie uwazam, ze jestem lepsza. Na wernisaż miło pójść i nie każdy chce, to o to chodzi. A jak znaja się 2 osoby i chcą iść na wernisaż, to idą razem.

bardzo Cię wiec proszę nie dokładaj swoich 5 groszy bo to typowe dobudowywanie swoich racji, wyciągniętych nie wiem skąd i niczym nie
potwierdzonych.
Black_Liquorice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 15:13   #147
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
Nie uwazam, ze jestem lepsza. Na wernisaż miło pójść i nie każdy chce, to o to chodzi. A jak znaja się 2 osoby i chcą iść na wernisaż, to idą razem.

bardzo Cię wiec proszę nie dokładaj swoich 5 groszy bo to typowe dobudowywanie swoich racji, wyciągniętych nie wiem skąd i niczym nie
potwierdzonych.
Daj spokój, nie ma co sie tłumaczyc, zwyczajnie niektóre osoby najwyrazniej bawią sie Toba, chca sie dowartosciowac twoim kosztem i tylko o to chodzi, bo swoje zdanie wyraza sie raz a pozniej to sa juz tylko nic nie wnoszące kłotnie, przepychanki i szyderstwa.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2009-11-07 o 15:18
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 15:15   #148
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
rozumiem, że rozmowa przez komórkę świadczy o tym, że jest się z kimś na wyższym poziomie porozumienia? Musze sobie to zapisać gdzieś, bardzo odkrywcze.
No myślę, że to jednak wyższy poziom niż buźki na gg.

Cytat:
Czy tak trudno zrozumieć? Jak im z wami dobrze to nie zostawią Was dla laski, z którą rozmawiają o polityce!
Ani z taką, z która chodzą na wernisaże.

Cytat:
Ja widać siedzę gdzie indziej, nie w mainstreamie na pewno. pa!
Oho, trudne słowa. Czy leci z nami tłumacz ?

Cytat:
O jeszcze to tylko. Nie wydaje mi się, nic nie wiem o tej dziewczynie właściwie, nie wiem kim jest, jak ma na imię, jak wygląda, nie poznałam jej. Znam pare szczegółów, nic nie znaczących, jak same napisałyście.
I mimo wszystko uważasz, że jesteś od niej lepsza, bo z Tobą można pogadać o polityce i pójsć na wernisaż, i to nie jest mainstreamowe.
Jeżu, nie wierzę.

Cytat:
A jak znaja się 2 osoby i chcą iść na wernisaż, to idą razem.


Cytat:
bardzo Cię wiec proszę nie dokładaj swoich 5 groszy bo to typowe dobudowywanie swoich racji, wyciągniętych nie wiem skąd i niczym nie
potwierdzonych.
Nie rozumiem tego zdania, jestem za glupia.

Boże, tracić czas dla faceta, który zdradza swoją dziewczynę i nie zadzwoni, tylko klika na gg o POLITYCE. Jaką desperatką trzeba być, żeby się z kimś takim spotykać ...
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 16:40   #149
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
Ty w filmie jakimś żyjesz? Myśleć o dziewczynie, której nie znam i stawiać jej szczęście nad swoim- przyznaję, bardzo szlachetne. Ale koniec konców, ludzie podejmują inne wybory i to nie żadna nowość. To są puste frazesy, romantyczne zasady bohaterów powieści romantycznych według których sama byś nie postąpiła, gdybyś była w takiej sytuacji. Poza wszystkim innym, jesli on kocha swoją dziewczynę, to ona nie ma o co się obawiać.
Jesli poczuję się jak 5 koło u wozu, to też będę wiedziała, zeby się wycofać. Jak na razie nie ja zabiegam o spotkania, więc nie czuję się jak żadne zbędne koło u wozu.
Nosz kurczaki podpiekane, pisze ta m@rtynka, że była w takiej sytuacji, dzieli się obawami, przestrzega, a Ty do niej wyskakujesz z frazesami o książkach i filmach i jakichś zasadach, według których postąpiła... zarzucając, że by tak nie postąpiła, gdyby była w takiej sytuacji...

Otóż była, przecież czały czas dopytywałaś się o doświadczenia innych .

Jak się inny w takiej stytuacji znalazł, to od razu można zakrzyknąć w słuchawkę: słucham?, nic nie słychać, same szumy...

Czeski film, głuchy telefon

Więc może doprecyzujmy i szukajmy na wizaży, szukajmy takiej osoby, której głos usłyszysz, i której odpowiedzi nie przeinaczysz, bo będzie po Twojej myśli...

Pytanie do ogółu: Kto zna jakąś wizażankę, która z chłopem obecej, niestotnej, młodszej dziewczyny nawiązała silny związek przez gg i są razem po dziś dzień?
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 17:09   #150
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: On jest zajęty

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
Kurczę miałam tu nie pisać, ale mnie podkusiło przeczytać - tak, teraz będzie, że jestem niekonsekwentna i kolejna strona naskoków- haaha.
Primo: koles mieszka sam. Dziewczyna w innym mieście. Nie rozmawiamy wieczorami. Nawet nie mamy swoich numerów telefonu! Co ma to ile z kimś gadam na komunikatorze do rzeczy??? Gadam z nim bo to jest dla mnie bardziej ciekawe niż Taniec z Gwaizdami, sryci pyci o dupie Maryni z kimś innym (bo nie kazdy umie ciekawie rozmawiać) czy przesiadywanie cały dzień na portalu wizaż peel i czytanie o wachlarzach z rzęs, udzielanie się na forum z częstotliwością taką, jakby się pracy nie miało albo szukanie przepisu, co by tu Miśkowi ugotować.
jak to się mówi, widzisz źdźbło w oku bliźniego a w swoim belki już nie. Łatwo Wam jeździć po kimś robiąc dokładnie coś podobnego- opanujcie się proszę.

Secundo: nie wysyłam mu sygnałów. Napisałam w pierwszym poście coś a la "zakamuflowane sygnały". Facetów nie znacie? Zakamuflowanych sygnałów nie kumają. Musiałabym go trzasnąć cyckiem w twarz, zeby zrozumiał. To co miałam na myśli to to, że z nim rozmawiam, i tylko tyle, i że jestem dla niego miła. To są do cholery moje sygnały. Nic więcej.

Po trzecie to ewentualna wina tego pana- ja za nią nie odpowiadam. Widziałam sie z nim na poczatku tego tygodnia i było naprawdę koleżeńsko. Nie czekam jak sęp na chwilę jego zwątpienia a jeśli takowa będzie to znaczy, ze widać tak miało być i widocznie z czegoś to wynika. Jakby miał tak super ze swoją panią to faktycznie by z nią nawijał. Nie wiem, nie wnikam, jak mówię, decyzja jest jego.

Ja wręcz nawet nie sądzę, zeby on wiedział, że czuję do niego lekką miętę. Zreszta to może tez wazne, nie jestem zakochana i się nie zakocham, tyle o sobie wiem. Chyba, że będę mogła sobie na to pozwolić. I nie mówcie mi ze nad tym nie zapanuję, bo jestem doskonale przećwiczona.

A przede wszystim proszę was przestańcie nadinterpretować i robić z igły widły bo to naprawdę tak dla mnie wygląda jak czytam niektóre wypowiedzi. Wszystko jest wiele bardziej prozaiczne w tej sytuacji i pod kontrolą, niż Wam sie wydaje.
Ciekawe czy na tę samą melodię będziesz śpiewała, gdy już będziesz miała swojego faceta a on będzie sobie z jakąś laseczką bezskrupułową (bo to w końcu nie jej problem, że facet zajęty, co nie? ) świergotał całymi dniami
Historia lubi się powtarzać...

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Black_Liquorice Pokaż wiadomość
jak mówię, ja poczekam w stanie przyczajenia, nie będe się rzucać, narzucać itp. Co więcej jak dowiedziałam się, że kogoś ma (sam powiedział) to poluzowałam, ale on nie odpuszczał.
Ja po prostu poczekam na rozwój wydarzeń, a decyzja należy do niego.
O! jeszcze będzie tak, że ty będziesz czekać cierpliwie na rozwój wypadków, a on z jakąś inna koleżanką będzie już gawędził na gg bo wiesz, że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:23.