|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
Pokaż wyniki sondy: Zapraszam do glosowania na kolejny tytuł wątku! | |||
W majteczkach biegam, plecak noszę-przedszkolak będę za rok o tej porze | 3 | 10,71% | |
Drugie lato już na nami, na zimę i sanki teraz czekamy | 4 | 14,29% | |
Bunt dwulatka w pełnej krasie, żyć się jednak z tym jakoś da się | 6 | 21,43% | |
Super mamy, super dzieci, drugi roczek szybko zleci | 5 | 17,86% | |
Dzieciaki nasz maja 2 lata, a my w komplecie nadal "tratatata" | 1 | 3,57% | |
Sikamy po kątach, psocimy że strach, a nasze mamy tylko "och" i "ach" | 9 | 32,14% | |
Głosujący: 28. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2013-07-07, 12:49 | #3151 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 824
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Oby z ta gorączką to nic powaznego, choć tak jak Iwa nie ryzykowałabym wypadu nad jeziorko. czyżby 3 trzydniówka???? Cytat:
Z tortem poszłam na łatwiznę, zamówiłam od Sowy (jagodowy) Dodatkowo teściowa upiekła dwa ciacha. Imprezki jakiejś wiekszej nie było, raptem teście (dziadkowie) i trójka dzieci po sąsiedzku więc skromnie. Chrzestni wpadną w innym czasie, wiedząc, że cieżko będzie wsyzstkim jeden termin dopasowac odpuściłam sobie i w ramach urodzinowego party organizujemy sobie mały urlopik nad morzem. |
||
2013-07-07, 13:52 | #3152 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Hej hej
Telik, kurcze ale pech z tymi pieniędzmi Mam nadzieję, że te zawirowania finansowe i zdrowotne szybko się unormują!. Brumku, Timo słodziaczek Ale sobie miejscówkę znalazł w koszu. Mój syn mówi na siebie Dominik Aniołek Iwa, ale dziewczyny miały frajdę! Marzena, Wasza sesja zdjęciowa boska Fajnie, że Tż dał się namówić, bo mojego to bym chyba siłą musiała zaciągnąć Lili, za zrzucowe kg. Stronczek, jak w pracy? Vaniliova, Devik, fajnie, że zajrzałyście Devik, fajnie Was znowu zobaczyć, Borysek już taki duży chłopak Lubi jeździć na rowerze? Bo Dominik uwielbia Eweve, trzymam za Was! Wszystkiego najlepszego dla solenizantów, buziaki od ciotki i Domeczka!! I więcej nie pamiętam... U nas wszystko dobrze, lato za oknem, więc większość czasu spędzamy na dworze. Wczoraj miałam ostatni egzamin. Czekam jeszcze na wyniki, jeśli wszystko udało mi się zaliczyć to koniec sesji Byliśmy ostatnio z Domkiem na kąpielisku, szał ciał, nie mogłam go wyciągnąć z wody. 14stego robimy Domkowi urodzinki. W ramach prezentu chcemy mu zrobić superaśny plac zabaw już u nas w ogrodzie. Dawno nie pokazywałam postępów w budowie, więc dzisiaj Was męczę. Teraz stoimy, bo kolega który u nas robi wczasuje się w Egipcie Za tydzień przyjeżdża mój tata i bierze się za ocieplenie domu i elewacje. Zdecydowaliśmy się wkońcu na drzwi wejściowe, ale trzeba miesiąc na nie czekać :/ 1. Salon 2.Jadalnia 3.Kuchnia 4.Sypialnia z wejściem do garderoby 5.Widok z salonu, po lewej łazienka, tam gdzie światło-przedpokój, całkiem po prawej kuchnia 6.Tż wkońcu wyrównał działkę 7.Sypialnia 8.Pokój Domka 9.Domka pokój 10.Sypialnia, po lewej wejście do garderoby Edytowane przez Natka_ Czas edycji: 2013-07-07 o 14:08 |
2013-07-07, 13:53 | #3153 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Cytat:
Witam sie Dzieki dziewczynki ze o mnie myslicie. Fajnie mam w szpitalu bo mamy fajna ekipe. Dziewczyki wesole, dzielimy sie wszystkim, wlasnie jednej mama na nasze zyczenie upiekla placka z rabarbarem i juz go pochlonelysmypojde niedlugo na KTG to sie dowiem o ktorej jutro mnie czeka godzina 0. Marysia oki. Rozrabia, maz juz opadal z sil, za to ona ma energii za nas dwoje. Ponadto pani dr powiadomila mnie, ze czeka juz na mnie pokoj jednoosobowy, wiec jutro po cc, juz mnie tam przewioza bo maz moze spac ze mna. W pierwsza dobe zajmie sie malym i jak cos mnie pomoze. U nas niestety po cc, wioze matke z dzieckiem i pozniej przychodza co 3 h z jedzeniem maluchom i przewijaja i tyle.
__________________
Nigdy nie odbieraj nikomu nadziei ! Może to jedyne co mu pozostało ! 12.06.2010
Marysia - 11.08.2011 Aleks - 08-07-2013 |
||
2013-07-07, 13:57 | #3154 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Dalej:
1. Salon 2. Pokój gościnny 3.Pokój gościnny 4.Klatka schodowa 5.Klatka 6.Łazienka góra 7.Przedpokój, gospodarczy i wejście do garażu 8.Pralnia 9.Dom z zewnątrz, w końcu mamy schody 10. Dominik Edytowane przez Natka_ Czas edycji: 2013-07-07 o 14:09 |
2013-07-07, 14:06 | #3155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Jeszcze Dominik
Aaa i wyszło, że okno tarasowe jest źle zamontowane, jakby się mocniej oprzeć to wyleci. Wina montażystów, okno do demontażu... Nie muszę pisać jak Tż zareagował biorąc pod uwagę, że gładzie i wszystko było już porobione |
2013-07-07, 16:40 | #3156 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Natka domek wydaje się spory, no i podoba mi sie rozłożenie.
Basen macie taki jaki jak my, no i właśnie dziś go rozkładaliśmy z nie mamy korka zeby zatkać z boku powietrze w środku. Tż niby dopasował coś ale uchodzi, nie wiesz czy można dokupić gdzies takie coś przypadkiem? Na Twoim zdjeciu widać ten korek z boku. Edytowane przez Gomra Czas edycji: 2013-07-07 o 16:45 |
2013-07-07, 17:57 | #3157 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
|
Odp: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-08
Gomra, niestety nie mam pojęcia bo to nie nasz basen. Byliśmy u znajomych
|
2013-07-07, 20:29 | #3158 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 849
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Witam wieczorem
Krystianek śpi więc moge z Wami pogadać Tak bez cytowania Eve to dobrze że od razu masz cesarke . Mój Krystianek też był duży ale na usg nie było widać no i męczyłam sie bez sensu Brumek ja jak Iwa też bym sie bała podejść do krowy Tymuś słodziak Marzenka zdrówka dla Hani Natka ale fajny ten Wasz dom jeszcze troche i przeprowadzka a Domek ma prześliczny uśmiech No i zaległe życzenia urodzinowe dla Karolka ---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ---------- Ale ze mnie gapa Sto latek dla Lenki |
2013-07-07, 21:09 | #3159 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Wpadam tylko złożyć najlepsze życzenia Lence i uciekam na razie dalej
Lenko - sto lat, ślicznotko maleńka
__________________
........................ |
2013-07-07, 21:38 | #3160 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Ja Tymka nie przypinałam już od wieków, bo lubił sobie wstawać, wiercić się, wychodzić często. Potem już w ogóle wózka nie braliśmy na spacery, tylko wyjątkowo, jak po jakieś ciężkie zakupy przy okazji szłam. Ostatnio znowu sobie zażyczył jeździć w wózku, ale tylko w wybranych przez siebie pozycjach Cytat:
Cytat:
Koń by nam się gdzieś przydała w okolicy, bo takiego cuda jeszcze Tymuś z bliska nie widział A nie, kłamię! Widział, bo na Starówce głaskaliśmy konia z dorożki. Ale to tylko przez moment. On w ogóle kocha zwierzęta, nie boi się ich i pięknie je traktuje: i te duże, i średnie, i małe, jak owady. I strasznie jestem z tego dumna Cytat:
A jak jest teraz? Jak było w dzień? Macie już jakiś trop? Ja z Mutsiaka jestem bardzo zadowolona, aczkolwiek porównania nie mam, bo nigdy nie miałam innego Żadnej inne spacerówki, parasolki itp. Ten mi starcza. A stelaże się faktycznie ponoć często łamały w modelach sprzed 2011 roku. Wada fabryczna, czytałam kiedyś ich komunikat. Te nowsze mają już ramy ok. Cytat:
Cytat:
Portier z naszego osiedla ostatnio się mnie pytał, co to się stało, że na spacer bez dziecka idę? Jakim skutkiem Twoje bieganie po galeriach się zakończyło? Cytat:
Cytat:
Pewnie wszystkie egzaminy na piątki, co? A plac sami będziecie robić? W sensie na zamówienie, czy gotowe elementy kupować? Drewniany? A domek - ech, cudny będzie Ile pomieszczeń! Domek (przez duże "D") korzysta z wakacji na całego Mamy takie same spodenki i koszulkę
__________________
........................ Edytowane przez brumek Czas edycji: 2013-07-07 o 21:43 |
||||||||
2013-07-07, 21:43 | #3161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
I musze się powściekać - czy Wam tez wszyscy chcą karmić dzieci na siłę? Na zapas? Jakaś obsesja wśród starszego pokolenia panuje. Naprawdę OBSESJA. Żeby faszerować jak najwięcej, bez przerwy prawie. Moja mama przechodzi pod tym względem samą siebie. Na zapas chce go karmić Mówić:"korzystaj z tego, że taki ma apetyt i tak pieknie je, bo może kiedyś przestanie". Paranoja. Na szczęście nikt tego nie robi bez mojej zgody (boją się ), ale cały czas słyszę "daj mu jeszcze", "może głodny", "jeszcze, jeszcze, jeszcze". Dziecko je duży obiad, odchodzi od stłołu, a moja mama za 20 minut proponuje, żebym mu kanapeczkę zrobiła. Jak sie nie zgadzam, to zaczyna koło niego krążyć z jakims jedzeniem i prowokować. No paranoja... To sobie ulżyłam
__________________
........................ |
2013-07-07, 21:47 | #3162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
eeee... jakos nie umiem sie ostatnio wbic w rozmowe i pogadac z wami i tylko o sobie pisdze... swinka ze mnie i tyle...
kinia jeszcze nienalepkowa. obecnie na tapecie ciastolina i rysowanie kółek i róznych zygzakow. zabawia sie tez nozyczkami ale bezsutecznie stara sie cos wyciać jak brat. za to swietnie sie z arturem dogaduje, mimo iz czasami sie o cos wykłócają. jak cos dostaje do jedzenia to uprasza sie ze dla artura tez. a artur nie pozwala mi np. wżartach "zjesc" kingi, bo to jego siostra przeciez i musze miec na to jego pozwolenie brumek - moje dzieci maja w sumie apetyt, ale nie sa obzartuchami i nic w nie na sile nie da sie wcisnac. nawet ulubione truskwaki kiga jak ma za duzo to nie chce. chyba tylko czekolada moglaby byc zawsze ale rzeczywiscie, cos w tym jest ze jachetniej to jakby dziecko co chwile jadlo. ja wychodze z zalozenia ze taki duze to sie upomni o jedzenie a poza tym jak je tak samo jak ja czesto to juz starczy. Edytowane przez 83monia Czas edycji: 2013-07-07 o 21:49 |
2013-07-07, 22:15 | #3163 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 749
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Cytat:
Ale się zmienił! fajny chłopak z niego Cytat:
Cytat:
Hejka Znowu jutro do pracy...jak zwykle nie wiem kiedy weekend minął... w sobotę popracowałam trochę na działce mamy (Monia nie wiem jak ty dajesz rade ze swoją) ponaciągałam mięśnie i komary mnie zciachaly - no more A dzisiaj byliśmy w JuraParku w Krasiejowie. Super miejsce dla dzieciaków, ale jednak starszych niż nasze. Słońce nas spiekło i ledwo żywi do domu wróciliśmy Teraz kąpać i spać... i tak się już dziś nie wyśpię Lenka sto lat |
||||
2013-07-07, 22:18 | #3164 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Karolek dziekuje za życzenia ślicznie
No i najlepszego dla LENKI Weekend minął, ale wykńczył nas wszystkich swoją intensywnością. Wczoraj od rana uwijałam się szybko z powodu gości, co prawda nie byli to goście urodzinowi, ale tacy których dawno nie było. Okazało się że zamiast kuzynki i dwóch ciotek, przyjedzie też trójka małych dzieci. Więc szalało wczoraj u nas pięć dzieciaków. Zrobiłam obiad, poźniej lody z owocami i zabawa. Wieczorem musieliśmy iść na msze, bo była na cmentarzu, a po niej byliśmy na grilu u znajomych. Dziś z koleji, mamy taką wiejską imprezę, nasza miejscowość obchodzi urodziny. Zapisaliśmy się na całość z dziecmi, trzeba było zapłacić, bo to impreza podobna do wesela. Ale w sumie byliśmy tylko na części oficjanej, i poźniej na obiedzie, trochę z dzieciakami na tancach, ale już pasujemy i nie idziemy na zabawe taneczną, chociaż ja tam bym jeszcze siłę znalazła, ale tżulek wykonczony. Zresztą wczoraj popił, a jutro rano trzeba wstać. Brumku to chyba wszędzie tak. Też mam taką ciotkę która tkałaby w Karola tyle ile się zmieści, dopóki nie urzyg*nie, jak w kaczkę dosłownie. I pomimo tłumaczen to coś tam zawsze mu przemyci. Dobrze że mieszka daleko i rzadko się widujemy, chociaż z Karolka powoli niejadek się robi. Zje rano mleczko, kanapkę i to nie zawsze, poźniej jakis owoc czy jogurt, na obiad troche coś tam podziubie, i do wieczora juz czasem nic nie je. Trzeba go kusić zeby kolacje zjadł. Ale jak nie zje to nie zmuszam. Edytowane przez Gomra Czas edycji: 2013-07-07 o 22:23 |
2013-07-07, 22:21 | #3165 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Jedzenie to jedno z moich najmniej przyjemnych wspomnień z dzieciństwa. Mama z nim za mną po całym mieskzaniu biegała, nie raz pamiętam, że rodzice się o to kłócili. A ja byłam niejadkiem. Umiarkowanym Ale co tu się dziwić, jak do jedzenia podchodzi się, jak do najważniejszej rzeczy we wszechświecie, "gra" się nim, zmusza, łamie dziecka prawo do własnych odczuć. Teraz widzę dokładnie wszystkie "jedzeniowe" błędy mojej mamy i je dziwne skłonności w tym temacie. Jak zdarza się, że Tymek coś przy niej je - jak wczoraj - to ona staje na baczność, prawie że mu na głowę wchodzi, sama przestaje jeść i leci do niego i chce karmić. A on od dawna wszystko je sam, bez pomocy i tyle, ile chce. I co jeszcze gorsze, jak on sobie wkłada np. jedną porcję na widelcu do buzi i gryzie, to ona już go pospiesza, żeby następną i następną. A to nie jest dziecko, które kiepsko je. On je chętnie i prawie wszystko lubi. Słowo honoru, że moja mama ma jakiś poważny problem z tym jedzeniem!
__________________
........................ |
|
2013-07-07, 22:32 | #3166 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
__________________
"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu" |
|
2013-07-07, 22:42 | #3167 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 787
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Ellika czwartek jak najbardziejz reszta ja poki co bezrobotna wiec moze byc kazdy dzien Skoro po pracy i sama to zaprqszam do nas- umowimy sie jeszcze dokladnie na priv
natka az czuje zapach gladzi w powietrzuNajbardziej podoba mi sie jadalnia!Piekna! Taka jasna i mnostwo okien na ogrod!Bosko!!!I scody tez fajne.Bedziecie je wykanczac drewnem? A Domek znowu sie zmienil!Nasz watkowy elegancik I T-shirt z wasem super! ewe czekamy jutro na info!Fajnie ze tz bedzie mogl zostac Brumek o pracy nawet nie piszelicze na szczescie a z jedzeniem...az mi sie smiac zachcialo po Twoim wpisie bo przeszlam dzisiaj to samo z tesciowamaltretowalam opowiesciami tz Moja tesciowa ma OBSSESJE na punkcie Ewy wagi...z reszta pisalam to juz nie raz...ale dzisiaj przeszla sama siebie |
2013-07-08, 00:21 | #3168 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Aania możesz mi wytłumaczyć tak mniej więcej gdzie jest i jak dojechać do punktu w Krakowie gdzie można oglądać startujące i lądujące samoloty?
Jezu, ja jeszcze nie śpie. I nie chce mi się Radek nie będzie miał dla mnie rano litości. |
2013-07-08, 07:31 | #3169 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
ddewik śliczna kobieta z Ciebie! i jak fachowo-rowerowo odziana
Natko za sesję, dom już się super prezentuje, a Domek cudny jak zawsze Iwa fajna zabawa musiała być! Brumku Tymek cudny! ja tam krów nie lubię, za dzieciaka się za nimi nałaziłam, żeby do obory zagnać, więc już teraz nie podchodzę..a Hania też lubi zwierzątka. krowy, kury, kaczki, psy i koty to największe atrakcje u moich rodziców na wiosce a Tymek w wózku, a raczej w koszu super Ala, Karolek, Lenka zaległe urodzinowe buziaki marzenko i jak Hania?? przeszło jej??? Eweeve jeszcze chwila i będzie Aleks na świecie! powodzenia!!!!!!! monia kinia z tym kocham rozkoszna Hanka mnie często raczy takimi wyznaniami, ale ich nigdy za wiele isia się naśmiałam z blachary udana Ewunia audrey z tym zdrowiem to nie fajnie... vaniliova zazdroszczę gór! a co do łóżeczek też mamy to najprostsze, sosnowe z ikea i jest ok. i więcej nie pamiętam chyba u wszystkich weekendy aktywne?? myśmy w sobotę byli na turnieju piłki nożnej (mąż grał ), Hania szalała na placu zabaw, kibicowała i ogólnie żywioł jeden - wszędzie jej pełno było. a wczoraj sielanka na wiosce - pierogi z jagodami zaliczone, czereśnie, porzeczki i agrest prosto z krzaków też. i kuzynów swoich Hanka wykończyła - było tylko "adianek, dałidek bawić!!!! i chłopaki musieli damie towarzystwa dotrzymywać |
2013-07-08, 07:59 | #3170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
brumek - u mnie jest problem jedzenia powolnego. Sama tez bylam poganiana i do dzis jem powoli. Przez to np. W szkole nie zdazalam zjesc drugiego sniadania na czas na dlugiej przerwie. Obiad potrafilam godzine jesc. Nie powiem - artur ma podobnie tyle ze on sie rozprasza i zapomina jesc a ja zulam i zulam... Sama czasem pogonie artura jak mamy gdzies wyjsc albo kaze mu zjesc porcje do konca jak nie chce ziemniakow czy warzyw. Poza tym niech je jak dlugo i co chce. Ja za to daje male porcje dzieciom ze wiem ze zjedza a dziadkowie wrzucaja jak dla doroslego i nie dziwota ze niezjada. Ale to dlatego wlasnie ze ja najczesciej karmie to skad maja wiedziec.
Wy tez jedliscie "za mamusie, tatusia,ciocie..."? To chyba najgorszy sposob wg mnie... |
2013-07-08, 08:06 | #3171 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
co do jedzenia - ja byłam za dzieciaka i długo jeszcze potem strasznym niejadkiem..pamiętam nawet jakie "uczucia" wywoływał we mnie talerz zupy masakra... domyślam się, jak mama musiała się przy mnie namęczyć, dlatego cieszę się, że Hania jeść lubi. wszystko jej smakuje, ba - sama się dopomina o jedzonko! czasem ją stopowac muszę..zjada obiad z nianią, a po godzinie gdy wrócimy z pracy z mężem ona się też domaga. no to chcąc nie chcąc daje jej jeszcze porcję, że by jadła, ale wiadomo, że mniejszą znacznie... nie zauważyłam sytuacji, żeby mi babcie, ciocie czy ktokolwiek wciskali w małą jedzenie. jak ktoś jej coś próbuje zaoferować, a wiem, że jadła przed chwilą to mówię, że nie teraz. czasami jak Hania mi się zabawi, a wiem, że pora jest na podwieczorek to pytam ją czy chce np. banana lub serek. jak chce to powie tak, jeśli nie, to stanowczo odmawia. nie da sobie nic na się wcisnąć. ja jej bynajmniej nie wciskam. bo wiem, że nie muszę. będzie głodna to się upomni
|
2013-07-08, 08:29 | #3172 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Hej
Cytat:
Cytat:
Już za moment będziesz tliła maleństwo Cytat:
-Właśnie wczoraj przemyśleliśmy sprawę placu zabaw i doszliśmy do wniosku, że w tym roku kupimy mu tylko jakiś fajny domek, zjeżdżalnię, huśtawkę, piaskownicę, bo ogród nie jest zagospodarowany jeszcze i nie chcielibyśmy wykopywać placu zabaw. Za rok chcielibyśmy kupić mu coś takiego http://allegro.pl/plac-zabaw-dla-dzi...211895878.html -Widziałam na zdjęciu z krową spodenki w kratkę Cytat:
Cytat:
Cytat:
-Schody będą wykańczane drewnem i kafelkami z połyskiem Mam już na nie plan, ale nie wiem co z tego wyjdzie A jadalnia też mi się najbardziej podoba Żałuję tylko, że nie zrobilismy okien do samej podłogi... -Co teściowa nawywijała Cytat:
-Fajnie dzień spędziliście A na czereśnie ślina mi cieknie Nie jadłam w tym roku, a UWIELBIAM. Dominik jeszcze śpi, a ja z kawką przeglądam allegro |
|||||||
2013-07-08, 08:35 | #3173 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Dewik- też kiedyś grałam w tenisa, ale podobnie jak Ty z pół roku, ale miło wspominam
A Wy na rowerach ślicznie Isia- mała fascynatka samochodowa Aniu- dla Adasia za nocki. Moja jak nie śpi w dzień, to w nocy źle śpi, ale mam nadzieję, że niedługo to się zmieni Iwa- fajnie, że impreza sie udała-super zdjęcia Isia- my materac mieliśmy w zestawie z łóżkiem- zwłykły piankowy. Brumek- też nie widze wielkiej różnicy we fryzurze Tymcia, ale ogólnie śliczny chłopak i niezłą sobie wymyślił ,,skrytkę" na spacerze Zdjęcia super, tylko Ciebie tak mało widać Marzenko- i co z gorączką Hani? Natka- dom przepiękny(ile macie metrów?) zazdroszczę , Domin świetny i basen widać, że się bardzo podobał Eve- dzisiaj WIELKI dzień- trzymaj się dzielnie Witam. Weekend jak zwykle minął w trybie ekspresowym. W sobotę sprzątanie i długie spacery/zabawy na placu zabaw, a wczoraj imieniny u moich rodziców-jak zwykle sie obżarłam |
2013-07-08, 12:42 | #3174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 158
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
EVE URODZIŁA
O 12:18 waży 3770g, długi 55cm pisze, że jest piękny i czuje się dobrze GRATULUJEMY EVE Brumek-miałyśmy nosa, że nie taki wielki będzie Aleks |
2013-07-08, 13:13 | #3176 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 839
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
EVE OGROMNE GRATULACJE!!! Czekamy na pierwsze zdjęcie.
|
2013-07-08, 13:25 | #3177 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Teraz wpadl na nowy pomysl.. Rozpina zamek od pokrowca i upycha tam wszystkie zabawki Ewe gratki! Aleks witaj Czyli wcale nie urodzil sie duzy
__________________
Szymon ' Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym ' http://suwaczki.maluchy.pl/li-54402.png http://kociewianka.w.interia.pl/mamy/dzieci2011.html |
|
2013-07-08, 13:38 | #3178 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 3 069
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Eve gratuluję! Superowo!
__________________
"...- Taki jest los kobiety. Musisz ugotować obiad z tego, co masz w kuchni. Musisz nauczyć się udawać podniecenie. To akt, pozwól, że Ci powiem, samczy akt. A gdy dojdziesz do perfekcji jesteś już stara. Młodość wyparowuje jak rosa, która rodzi się rano, a ginie po południu."
|
2013-07-08, 14:26 | #3179 |
Zakorzenienie
|
Odp: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-08
Eve gratuluje serdecznie!
Aleks witaj po drugiej stronie brzuszka! Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2013-07-08, 14:45 | #3180 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 232
|
Dot.: Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy. 07-0
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
wybaczcie że mnie mało, ale po powrocie z wakacji odpoczywam i ogarniam się przed pójsciem do pracy. Dodatkowo moja mam i ciocia przyjeżdzają do mnie na tydzień, więc trochę się dzieje. mąż wyjeżdza na 5 dni i znów będe ogarniac młodego sama.uffff... na wakcajach było fajnie, ale... no właśnie jest ale. Emil tragicznie zniósł podróż. nie wiem co my zrobimy we wrześniu. można coś uspokającego podac dziecku? wydawało mi się że on się boi latać, ale czy 2 latek już rozumie? hotel 4gwiazdkowy- z bajerami dla Emila: bidet, drzwi automatyczne i winda. więcej mu nie trzeba było. serio. Do morza nie chciał wchodzić, do basenu tez nie. najchętniej to by jeździł autobusem i jadł lody na starym mieście siedząc na poduszce przed lodziarnią. Sto lat zaległe wszystkim dwulatkom |
||||
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:06.