Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego? - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-19, 19:21   #151
Miviki666
Zadomowienie
 
Avatar Miviki666
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Wczoraj wracałam z mama samochodem przez miasto do domu.Nagle przed nasz samochód wyskoczył dziadek i zaczoł tanczyć jakis taniec baletowyNo po prostu wariat!!!!!!!Całe szczescie ,ze go nie potrąciłysmy....
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel...
Miviki666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-19, 19:46   #152
izuu
Wtajemniczenie
 
Avatar izuu
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 2 175
GG do izuu
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Ja pracuje w drogerii więc dziwnych ludzi spotykam często...;-)
izuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-19, 19:51   #153
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Mnie dzisiaj jakiś facet w tramwaju pytał, ile minut minęło od odjazdu z pętli (bilety czasowe mamy) Troche dziwne, bo zazwyczaj uczennice z plecakiem na plecach są w posiadaniu sieciówek i czasu nie liczą Zresztą, rzadko kto jeździ na czasowych, drogie są.
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-19, 20:12   #154
Princessa15
Rozeznanie
 
Avatar Princessa15
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 638
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Dzisiaj z koleżanką szukałyśmy apteki i zapytałyśmy takiego starszego pana gdzie ona jest. Miałysmy na sobie kurtki z futrem przy kapturach(sztucznym).
Pan pokazał gdzie jest apteka po czym jak odeszlysmy troche zaczal krzyczec za nami "wy hitlerowcy, nozowniki! z futra szaliki co to ku**a ma być".
__________________
...
Princessa15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-03, 18:44   #155
Miviki666
Zadomowienie
 
Avatar Miviki666
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Niedaleko mojej szkoły jest mały sklep spozywczy.I tam często do niego przychodzą różne dziwaki.Normalnie współczuje dziewczynie która tam pracuje...I raz z koleżankami ide sobie do niego po sniadanie a przed sklepem stał dziwny facet.Był brudny i wogóle jakiś taki dziwny z mordy, wyglądał troche na uposledzonego.Był zapity i tylko ja mnie i dziewczyny zobaczyl to rzucił się na nas i krzyknoł na całe miasto Booooooooooo!!!!koleżan ki zeschizowane a ja pogoniłam tego dziada, o dziwo nie bałam się


Niealeko mojej ulicy też mieszka dziwny chlopak.To raczej narkoman jest, ale przyznam ,ze ma całkiem dziwne odpały.Np. raz wracałam z moim Tż do mojego domu.Był to listopad, zimno jak cholera a ten koleś się rozbiera i jak nigdy nic kompie się w rzece
Moj sąsiad wracał ze szkoły przez park.Była zima.Nagle widzi tego kolesia.Jak już był koło niego to ten chłopak zaczoł energicznie łapać cos w powietrzu i krzyknoł:"Ah te komary".Często go mijam jak wracam ze szkoły.Wiecznie siedzi pod drzewem albo jakims marketem i klej wącha.
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel...
Miviki666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-03, 19:21   #156
Wenress
Zakorzenienie
 
Avatar Wenress
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Ostatnio w przychodni jak byłam to jakiś facet wykręcił żaróweczki z lampek na choince i bombki przewieszał :/ I gadał jakieś brednie.
Alkoholem nie śmierdział, choć sie nie zbliżałam zbytnio. A, i jeszcze chciał sprzedawać (mówił tylko :P) mojej mamie podpaski, koronkową bielizne itp ?! xD
__________________


Ćwiczę!
Wenress jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-03, 19:30   #157
Arethaf
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Kiedyś jakiś pijaczyna podszedł do mojego taty (tata akurat palił papierosa) i mówi: Przepraszam, ma pan papierosa? Mój tata wyjął z ust swojego peta i mu oddał, a ten dokończył go palić Jaki to człowiek zdesperowany

Jak byłam mniejsza, czekałam w kolejce do lekarza z mamą. Przyszedł facet z małym dzieckiem, może miało ze 3-4 miesiące. Położył je na tej "leżance" i sobie poszedł Wrócił po nie po 15 minutach.
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg

Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły.
Czasami pękam, bo mnie przerywa
niecierpliwość życia.

Edytowane przez Arethaf
Czas edycji: 2009-01-03 o 19:31
Arethaf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-03, 20:39   #158
wanitatywna
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Do mojego taty podszedł kiedyś pijany mężczyzna i zaproponował, że jeżeli da mu 5 złotych na piwo to przewali dla niego wzrokiem jedno z drzew w pobliskim parku. Niestety nie udało mu się to.

Edytowane przez wanitatywna
Czas edycji: 2009-09-12 o 21:34
wanitatywna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-03, 21:11   #159
monyaa
Rozeznanie
 
Avatar monyaa
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 581
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Wydaje mi się, że część z tych "dziwnych" ludzi może mieć schizofrenię, która jest poważną chorobą, takie osoby potrzebują pomocy.
monyaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-03, 23:02   #160
Miviki666
Zadomowienie
 
Avatar Miviki666
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Aaaaaa przypomniało mi się coś jeszcze.Moja koleżanka krazem ze swoim partnerem wynajmowała mieszkanie u pewnej osoby.I tam jeszcze mieszkała pewna dziewczyna.Była chora psychicznie.Ponąć zwariowała przez śmierć swojego męża.Widziała na własne oczy jak samochód go potrącił.Koleżanka mówiła że potrafiła całą noc siedzieć w kiblu bez zapalonego światła.Nie chciała nawet jej wpuscic.Był ranek kumpelka budzi się ze swoim facetem i na oknie widzi jakis napis napisany krwią na całym oknie.Było napisane ZABIJE WAS.Okazało się ze to ta dziewczyna to zrobiła.Miała miesiączke i dlatego krwią napisała na szybie.Ponąc nie raz takie numery odwalała innym mieskancom.Kumplela i jej tż obecnie miszkają gdzie indziej a owa dziewczyna siedzi w zakładzie psychiatrycznym....
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel...
Miviki666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 18:53   #161
laurencja
Raczkowanie
 
Avatar laurencja
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 113
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Pamietam jak kiedys mama mi opowiadala ,ze wracała w nocy z pracy i jakis koles za nia szedl,ona przyspieszyla i on tez naszczescie juz byla bardzo blisko domu i zaczela biec uciekla do klatki.Mieszkalismy wtedy na parterze i rano jak sie obudzila zobaczyla przed oknem przewrocony kosz na smieci a kiedys byly takie kosze dosyc sporych rozmiarow wiec pewnie koles jeszcze sobie ja obserwowal stajac na tym koszu


A jeszcze nie tak dawno jak bylam z przyjaciolkami na imprezie bardziej klub niz dyskoteka na poziomie zreszta.Siadlysmy sobie w boksie i zaczelysmy sobie ogladac towarzystwo kolezanki zawiesily wzrok na pewnym chlopaku na oko 28 lat zadbany jak dla mnie az za bardzo ladnie opalony (solarium) ja jestem osoba ktora nie lubi sie tak gapic wiec staralam patrzec w inna strone kiedy one szalaly,po pewnym czasie zeszlam do toalety wychodze z kibelka a koles TEN SAM stoi sobie w damskim kiblu i mowi do mnie ze on woli damskie toalety bo w nich jest czysciej niz w meskich ja na to ok skoro lubisz, a koles do mnie ze on wlasciwie przyszedl tu specialnie bo sie chcial ze mna zapoznac pelno bab w kiblu a on do mnie takie haslo, glupio mi sie zrobilo wiec mowie to moze wyjdziemy z toalety bo ide do boksu a on za mna,mysle sobie hmm...chlopak calkiem przystojny i mna sie zainteresowal gdzie same pieknosci do okola i jeszcze wlazl za mna do toalety moze warto z nim porozmawiac i sie zaczelo najpierw chcial mi kupowac drinki oczywiscie nie pozwolilam,mowil ze zakochac sie we mnie mozna i takie tam bzdety juz zaczynal mnie meczyc krok w krok za mna cala impreze nie moglam sie od niego odczepic z zachowania wywnioskowalam ze w ogole nie byl pijany tylko cos bral mial takie dziwne odruchy nerwowe, kurcze zaczelam sie go bac kolezanki tez zauwazyly ze musimy sie go pozbyc jedna poprosila swojego znajomego ktorego wypatrzyla w tlumie zeby do mnie podszedl i udawal dobrego znajomego i tak zrobil to w tamtego jakby diabel wstapil zaczal nas straszyc szczegolnie tego chlopaka ktory udawal znajomego wygrazac ze zaraz przyjada jacys kolesie i go skasuja zaczal gdzies faktycznie wydzwaniac do mnie krzyczal ze zamowil mi taksowke i jade do domu a tego skur....a zabije tego juz bylo za wiele wsiadlysmy w auto i pojechalysmy do domu bo wszyscy wiedzieli ze koles nie zartuje i ma nie rowno pod sufitem brak slow jak mozna sie nadziac na swira i jak pozory myla
laurencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-04, 20:01   #162
Ines-ka
Zakorzenienie
 
Avatar Ines-ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Myślałam, że to tylko mi się takie rzeczy zdarzają. Napiszę coś od siebie jak znajdę czas.
Ines-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 20:38   #163
Olila9
Raczkowanie
 
Avatar Olila9
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

W zasadzie nie wien facet byl dziwny, czy uzywal tego w najzwyklejszym celu, ale kiedy mialam bodajze 9 lat siedzialam u przyjaciolki na werandzie. No i nagle widzimy, jak z domu obok ( domy na tych dwoch posesjach byly polozone blisko siebie, wiec doskonale wszystko widac i slychac bylo) wychodzi facet z siekiera. Siekiera gigant po prostu. Facet nas zauwazyl, usmiechnal sie i powiedzial " No i po sprawie". Nic tam sie podobno nie stalo a i tak mialam przez kilka dni koszmary...
Olila9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 22:09   #164
201708220937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 495
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Treść usunięta
201708220937 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-20, 17:04   #165
karowind
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Cytat:
Napisane przez sylwónia Pokaż wiadomość
Jak tak czytam to przypomniało mi się, że kiedyś jak chodziłam jeszcze do liceum zaczepił mnie na ulicy jakiś chłopak, lat dwudziestukilku, calkiem przystojny i spytał czy może mi zająć chwilę. Myślałam że chodzi o jakąs tam ankietę , akwizycję, czy coś w tym stylu więc powiedziałam, że owszem może. Spytał mnie czy czarowice się powinno palić na stosie , ja nadal myślałam że to taki oryginalny wstęp, więc mówię bardzo elokwentnie : Eeee, palić na stosie nie , eee, nie, no czemu... On na to obrze, to w takim razie może chłostać? Ja: Eeee, no może On: W takim na razie na gołą pupę czy przez spódnicę? Ja: (rozbawiona) Na GOŁĄ !!! Oncałkiem poważnie bez cienia uśmiechu) : A ile razy? Ja: Eeee, no tak jakoś miłosiernie... nie za dużo On: No ale konkretnie , ile? Ja: Eeee, no może 7?
On: A chcesz może zobaczyć takie chłostanie czarownic na żywo? Mogę Cię zabrać. Ja (popłoch, zaczynam się oddalać ): Nie dziękuję On: Na pewno?I coś jeszcze, czego już nie słyszałam bo oddaliłam się szybkim krokiem bez oglądania się za siebie
Była to chyba najdziwniejsza historia, bo dotąd nie wiem o co z tym chłostaniem czarownic chodziło. W dyskusję wdałam się tylko dlatego że była to godzina jedenasta przed południem, środek miasta, a chłopak nie wykazywał objawów szaleństwa przynajmniej na pierwszy rzut oka
dzisiaj po poludniu zadzwonil mi tel stacjonarny z zastrzezonym numerem zadawal te same pytania co Tobie + zadawal pytania typu czy bili mnie kiedykolwiek w domu i czy moje kolezanki byly bite nie wiedzialam co jest grane w ogole ,a na koncu "czyli nie jestes zainteresowana zobaczeniem chlostanaia na zywo " ja odp "nie?!" i podziekowal i sie rozlaczyl... z deka lekki zgon mialam przez nastpna godzine...
karowind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-20, 18:13   #166
nieprzytomna
Wtajemniczenie
 
Avatar nieprzytomna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 876
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Na szczęście nigdy mnie takie coś nie spotkało, a Twój post jest dla mnie przestrogą, żeby nie "zapraszać" takich osób do domu
__________________
3...
nieprzytomna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-20, 19:14   #167
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Denerwują mnie zbyt wylewni.
Ostatnio mam szczęście na takich.I nie mam na myśli ludzi obcych ale jakichś tam znajomych mniejszych czy większych.Raczej mniejszych.
Z jedną pracuję. Makabra.Po tyg.wiedziałam wszystko o niej ,po 2 tyg wszystko o jej rodzinie ,po 3 tyg o jej zyciu seksualnym.
A wczoraj była u mnie inna znajoma.Matko, tak nadawała o osobistych sprawach ze mnie aż łepetyna rozbolała.Rozwodzi się-jednak planują dziecko-rozwodzi się-..jednak planują dziecko--roz ... tak co 3 mies zmiana.
Acha ,obie te osoby są wylewne nie tylko wobec mej skromnej osoby ale w ogole, kto sie napatoczy może posłuchać ich (ich!!) życiowych problemów.Kto nie zna nawet próbuje radzic/pocieszać ...he he

Takiej dziwności to ja w zyciu nie pojmę i nie zrozumiem!!

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2009-03-20 o 19:18
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-26, 21:54   #168
Miviki666
Zadomowienie
 
Avatar Miviki666
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Mi ostatnio kumpela opowiadała historie która przydarzyła się jej mamie. Mama pracowała w szpitalu, jako salowa.Miała nocną zmianę. Siedziała sobie z koleżankami i innymi pielęgniarkami w małej sali gdzie była ogrodzona szybą zamykaną na drzwi. I nagle słyszą że wszyscy pacjenci krzyczą i zamykają wszystkie drzwi od swoich sal. Pielęgniarki wyszły i patrzą a tam facet trzyma amputowana nogę w ręce i nią macha!!!!! Tą amputowaną nogę musiał zabrać jak wywoził różne amputowane częsci ciała, ponieważ miał taką prace ,ze palił to wszytko.Pielegniarki się wystraszyły i zamkneły drzwi a ten psychol lata po całym odziale i macha tą amputowaną nogą Szybko wezwały innych lekarzy i policje.Okazało się ,że facet jest chory psychicznie, tylko ,ze on w swoim zawodzie pracował już ładnych pare lat i wcześniej takich akcji nie robił. Straszne....
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel...
Miviki666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-27, 09:24   #169
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Cytat:
Napisane przez Miviki666 Pokaż wiadomość
Mi ostatnio kumpela opowiadała historie która przydarzyła się jej mamie. Mama pracowała w szpitalu, jako salowa.Miała nocną zmianę. Siedziała sobie z koleżankami i innymi pielęgniarkami w małej sali gdzie była ogrodzona szybą zamykaną na drzwi. I nagle słyszą że wszyscy pacjenci krzyczą i zamykają wszystkie drzwi od swoich sal. Pielęgniarki wyszły i patrzą a tam facet trzyma amputowana nogę w ręce i nią macha!!!!! Tą amputowaną nogę musiał zabrać jak wywoził różne amputowane częsci ciała, ponieważ miał taką prace ,ze palił to wszytko.Pielegniarki się wystraszyły i zamkneły drzwi a ten psychol lata po całym odziale i macha tą amputowaną nogą Szybko wezwały innych lekarzy i policje.Okazało się ,że facet jest chory psychicznie, tylko ,ze on w swoim zawodzie pracował już ładnych pare lat i wcześniej takich akcji nie robił. Straszne....

Może mu odbiło od tej pracy?


Ja kiedyś jechałam busem i stał taki gościu po 40, elegancka koszula garnitur, ogólnie bardzo elegancki i kulturalny(często spotykam go w busie). Stałam akurat obok niego i zwolniło sie miejsce on mi mówi żebym sobie usiadła bla bla bla więc w końcu usiadłam. Na nastepnym przystanku zwolnilo sie miejsce obok mnie więc on na nim usiadł tak na mnie spogląda i spogląda i pyta:
On:Przepraszam jakie ma Pani wykształcenie?
Ja: Słucham?!
On: No przepraszam, że tak pytam, ale szukam sekretarki i tak się Pani od jakiegoś czasu przyglądam i byłaby Pani moją wymarzoną.
Ja: Nie szukam pracy, Jestem studentka
On: To nie przeszkadza, wszytsko da sie pogodzić.
Ja: Nie dziękuje, mysle że się nie nadaje
On: Ale ja dobrze płace...

itp itd...

W koncu powiedziałam mu kulturalnie żeby sie odczepił.
Ja nie wiem co gościu sobie wyobrazal, chyba nie tak szuka sie pracowników, nno chyba że miałam być raczej 'sekretarką-szparką' niż sekretarką w ogóle
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-27, 09:28   #170
blee1811
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

To ja także dorzucę pewną historyjkę-to chyba bardziej taka historyjka ku przestrodze dla młodych gniewnych..obok liceum do którego chodziłam był park i w tym parku zawsze mnóstwo młodzieży siedziało no i tak sobie tam raz siedzimy na na ławeczce obok siedziało dwóch chłopaków tylko że siedzieli na oparciach z nogami na siedzeniu no obok nich przejeżdża sobie jakiś dziadziuś na rowerze no i się zatrzymuje i do nich że jak oni siedzą i że ławeczkę brudzą a ci kolesie jak to zaczęli pyskować żeby się odczepił no i generalnie pyskówka się zaczęła.W między czasie do tej utarczki słownej dołączył sie inny dziadziuś który szedł ze swoją żona no i się tak wyzywają..aż tu nagle ten pierwszy dziadek jak się nie zdenerwował i dawaj do roweru bierze pompkę z tego roweru i na tych dwóch..zaczęli się szarpać no i dziadek tak przyłożył temu jednemu w głowę że aż się krew polała, babcia od drugiego dziadka zaczęła mdleć i w ogóle szumu sie tyle narobiła. Tamci kolesie uciekli a my tzn widownia tego zdarzenia byliśmy w głębokim szoku ile w dziadkach jeszcze ikry jest
blee1811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-27, 22:05   #171
justmine2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kursuje między pólnocą a południem
Wiadomości: 350
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Kiedyś też byłam świadkiem, jak jakiś dzieciak, chyba z gimnazjum, wrzasnął do jakiejś babci idącej z naprzeciwka: "Happy birthsday to you!!!!!!". A ta zamiast zrobić to, co zwykle starsze panie robią w takich sytuacjach -, ta bez żadnego ostrzeżenia zaczęła go okładać parasolem z siłą i zaciętością, o jaką bym jej nie podejrzewała... W sumie nie wiem, kto dziwniejszy - on czy ona...

Edytowane przez justmine2
Czas edycji: 2010-03-02 o 18:16
justmine2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-12, 01:08   #172
nextwhiskybar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 69
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Miałam wiele takich sytuacji, jednak bardzo szybko wypadają mi one z pamięci.


1.
Kiedyś jechałam sobie najzwyczajniej MPK do chłopaka i usiadłam sobie z tyłu w autobusie od strony okna (zwykle siadam w taki sposób). No i obserwuję to, co się dzieje za oknem, wypatruję na przystankach znajomych. I w tzw. międzyczasie dosiadł się do mnie jakiś koleś w czerwonej, ortalionowej kurtce, ale nie zwróciłam na niego uwagi, bo co mnie to tam interesuje, nawet nie odwracałam głowy... jadę, jadę, a tu nagle słyszę dziwne szuranie i czuję jak facet na mnie lekko „napiera”. O,o Spojrzałam na kolesia, a on sobie normalnie w autobusie „jedzie na ręcznym” (od strony przejścia) ... spojrzałam mu w twarz z niesmakiem, a on tak się strasznie przeraził! I nieudolnie zaczął chować to, co tam mia kurtką zakryte.
Mruknęłam szyderczo i ostentacyjnie: „Co za desperat z ciebie” i poprosiłam, żeby przerwał sobie, bo chcę wyjść. Poszłam na drugi koniec autobusu. Wszyscy ludzie dookoła mieli lekkiego zonka, jak zobaczyli co robił...



2.
Moją koleżankę kiedyś zaczepił jakiś facet na ulicy, zatrzymał się jakimś niezłym samochodem i spytał się o drogę. Ona - jako, że mieszka w okolicy, to dokładnie mu tłumaczyła. On udawał głupiego i się dopytywał trywialnych rzeczy... dopiero po jakimś czasie się zorientowała, że facet sobie „sprawiał dobrze” przez całą rozmowę.



3.
Mieszkam w małej wiosce, w której wszyscy się znają. Mimo to nie lubię wracać późną porą do domu, ale kiedyś wracałam od koleżanki jakoś tak późno - miałam do przejścia jakieś może 7 minut. W połowie drogi spotkałam grupkę dziwnie wyglądających ludzi - jak bezdomnych, albo jakichś robotników pobrudzonych po zmianie, obtargani, podejrzani. Trzech facetów, jedna kobieta. Wszyscy z porozpinanymi rozporkami i guzikami spodni O,o Ogólnie lekko opuszczonymi, generalnie coś tam majstrowali. I zastanawiali się głośno który dom spalić

Coś tam zaczęli do mnie mówić, ale przyspieszyłam kroku, bo do domu miałam bardzo niedaleko.


4.
Przez moją miejscowość przebiega droga szybkiego ruchu, a tam jest przystanek, gdzie łapie się tzw. „busy”. Właściwie nie ma tam oświetlenia, dlatego w nocy jest strasznie. Jak w dzień trąbienie samochodów jest nieszkodliwe, to w nocy dość przerażające. Często się zdarza, że jakiś samochód się zatrzyma, żeby wziąć na „stopa”. I kiedyś tak już po zmroku zatrzymał się samochód.
Ja już od razu shiz, bo dookoła żywej duszy, ciemno, pusto, tylko samochody.
Facet w średnim wieku pyta się czy wiem jak dojechać do Krk. To ja odpowiadam, że musi jechać prosto, za drogą, za znakami. On, że bardzo dziękuje, ale czy bym mu nie pokazała jak dojechać. Ja na to mówię, że nie ma mowy, nie jadę w tamtą stronę i odchodzę daleko od samochodu. Więc on mówi, że zaprasza, że będzie miło, co już ignoruję, odwracam się i udaję, że nie słyszę. A on!? On zgasił silnik O.O

Po czym wysiada z samochodu i mówi, że jeśli ja nie wiem gdzie to jest, to on mi pokaże -,-' Na co ja mówię, żeby jechał i nawet się nie zbliżał... Nie miałam nawet gdzie uciekać. Na co facet mi zasalutował, wsiadł do samochodu i odjechał. Widocznie stwierdził, że nie jestem w jego typie ;]


5.
Kiedyś szłam w Krk pewną nieciekawą prostą, zakrzaczoną dróżką, wzdłuż drogi szybkiego ruchu. Dzień, może 16 godzina, ale pustki. I idzie grupa dresów, nie-dresów. Koleżanko, koleżanko! Chodź z nami, no chodź. Weźmiemy cię. Tak, tak, weźmiemy... nie jesteś ładna, ale cię weźmiemy... ;]


6.
Ogólnie to mam pecha do pijanych starszych, lub panów w średnim wieku. Jakoś często mają potrzebę powiedzenia mi, że jestem piękna. Takich sytuacji jest x i już w ogóle ich nie liczę. Ale kiedyś czekałam na chłopaka pod teatrem Bagatela w Krk. Przed sztuką było dużo ludzi. I zaczął się plątać taki może czterdziestoletni pan pod wąsem, ubrany zwyczajnie, nawet elegancko, był już nieźle „zawiany”. Z wódką zawiniętą w papier pod marynarką. Jacyś młodzi chcieli z nim pić tą wódkę, ale się nie dał. I przyczepił się do mnie... zaczął opowiadać historię swojego życia, że skończył studia na UJ, że z tego teraz nie ma nic. Że mieszka tutaj w Krk, pokazywał ulice gdzie mieszka, skarżył się, że żona go nie chce znać, że go zdradzała, że dzieci go nie szanują. Że gdyby miał jakiekolwiek szanse, to by się ze mną umówił, że mój chłopak ma szczęście (modliłam się, żeby przyszedł szybciej), żebym korzystała z młodości, bo Krk to idealne miejsce dla studentów. Żal mi było człowieka, bo był na poziomie, ale zeszmacony przez życie. Kiedy przyszedł chłopak - to facet mu uścisnął dłoń, poklepał po ramieniu i powiedział, żeby dbał o mnie.


7.
Kiedyś stałam z kumplem pod Pocztą Główną czekając na innych znajomych. I podszedł do nas jakiś koleś z trzema obwarzankami - i zaczyna nas częstować, żebyśmy brali, które chcemy. Pytał czy jeśli mak to będzie kobieta, a jeśli facet to sól, to jakie będzie bejbi? Mówił, że bardzo do siebie pasujemy i że nasze kolory oczu są ze sobą komplementarne.


8.
Z koleżankami z roku kupowałyśmy coś w kiosku. Długo zastanawiałyśmy się którą wybrać gazetę. W międzyczasie jakiś starszy koleś podszedł i też zaczął wybierać gazety. Policzył nas głośno i poprosił tyle snickersów, co nas Kupił je i wręczył każdej z nas, "żebyśmy poczuły radość polskiego Włocha, który po latach wrócił do Polski" ale to było bardzo miłe.


9.
Kiedyś oglądałam coś na targu na Kazimierzu. Z koleżanką oglądałyśmy jakieś stare książki o subkulturach... i starszy sprzedawca zaczął je zachwalać, że dużo studentek je kupuje, że bardzo ciekawe, tanie. Na co my odparłyśmy, że jeśli będziemy zainteresowane, to wrócimy. Na co starszy pan mówi: „Nie, nie wrócicie. Zawsze tak mówicie, ale i tak nie zdążycie. Koniec świata się zbliża!”. Po czym powiedział datę końca świata (wg niego) z dokładnymi godzinami i sekundami nawet. Dziwne zachowanie, ale dreszcz nam przebiegł po plecach...


10.
Kiedyś koło północy byłam z 2 koleżankami w tawernie żeglarskiej. Jakoś po imprezie poszłyśmy akurat tam, bo było otwarte do 3. Usiadłyśmy przy stoliku, a ja z jedną koleżanką poszłyśmy coś zamówić. Wracamy do stolika, a nasza 3 koleżanka siedzi przy nim z jakimś kolesiem, który wygląda jak ochroniarz z dyskoteki i sączy sobie piwo zapatrzony w czasoprzestrzeń.
My: ???
Koleżanka: No... spytał się czy może się dosiąść (było wiele wolnych stolików), na co ja odpowiedziałam „NIE!”
My:???
Koleżanka: No więc usiadł...


I tak siedział, nic nie mówił. My rozmawiałyśmy normalnie, nie zwracając na niego uwagi. On jakiś zawieszony, czasem kiwał głową, ale był nieszkodliwy. Po dłuższym czasie zaczął opowiadać, że przypłynął z Gdańska O,o (do Krk), że jest marynarzem, że ma smutne życie. I nagle! Jak gruchnął jakimiś seksistowskimi tezami, że wszystko przez kobiety, że wszystkie są ku*wy, że każda jest sprzedajna, kręci na boku! To my też zaczęłyśmy z nim dyskutować nie przebierając w słowach, a on to się unosząc, to uspokajając, powiedział koleżance, żeby siedziała do niego tyłem, bo tak korzystniej wygląda, drugiej koleżance, że ma ładne blond włosy (jest brunetką) i mnie, że na pewno gdybym miała możliwość, to bym zdradziła swojego faceta i że kiedyś napewno to zrobię...
W końcu przeniosłyśmy się na drugi koniec knajpy. A przez cały czas na schodach, naprzeciwko baru stał jakiś facet, który się nam (a może temu facetowi?) strasznie (!) przyglądał, w ogóle wyglądał jak jakiś z innej bajki. Brr. Wychudzony, z podkrążonymi oczami. To nie był ochroniarz, bo gdyby był, to chyba coś by zrobił z tym wydzierającym się facetem. Z resztą... ochrona tak nie wygląda. Wychodziłyśmy o 2 w nocy z duszą na ramieniu, ale ani jednego, ani drugiego nie było...
__________________
Dream as if you'll live forever,
live as if you'll die today.

Moje twory handmade.

60 . 59 . 58 . 57 . 56 . 55 . 54 . 53 . 52

od listopada 2010 - CG + zapuszczam włosy!
nextwhiskybar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-12, 20:30   #173
lalalabamba
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

1)Kilka lat temu poszłam z kumpelą na piesza pielgrzymkę. Jak na pielgrzymów przystało spałyśmy na strychu pewnego domu, na sianku Oprócz nas spali tez tam ludzie z naszej miejscowości, w tym pewien facet ok. 50-ki. W sumie wygladał normalnie, może trochę dziwnie mówił...
Któregoś razu przyszedł na ten strych i ni z gruchy ni z pietruchy sobie pierdnął Oczywiście jakby nigdy nic...
Pewnego wieczoru, gdy juz miałam zasypiać przyszedł, pogadał coś do siebie i połozył się na swoim miejscu. Nie minęło chyba nawet 5 minut, a ten już chrapie tak głośno, że na dworze chyba było słychać Pomyślałam sobie, że jest złodziejem i że tak tylko udaje. Więc spałam z portfelem pod głową Jak się później okazało, facet był całkowicie nieszkodliwy.
Zdarzyło się też, że zaginęła mu jego ulubiona czapka z daszkiem. Oczywiści latał po całym strychu i przekopywał siano w poszukiwaniu czapki. Gdyby mógł pewnie przeszukałby też nasze bagaże. Na szczęście czapka się znalazła
2) po lekcjach, gdy na wiosnę zrobiło się już ciepło miałam zwyczaj przesiadywać z koleżankami na Starym Rynku;
któregoś dnia nieopodal naszej ławki stał starszy facet i krzyczał tak, że jego głos niósł się na cały Rynek; w pierwszym momencie pomyślałyśmy, że może jest pijany i sobie coś tam krzyczy czy z kimś rozmawia, ale nie... Zdawało się, że wygłasza jakąs przemowę, mówił coś o wielkiej suszy, że nie będzie wody, że to będzie coś w rodzaju kataklizmu... Aż mi ciarki po plecach przeszły, gadał jak jakiś prorok...
3) bywa że spotykam, jeżdżąc autobusami, dwóch kolesi (oczywiście nie razem, jeszcze by tego brakowało): jeden - ok. 50, zwykle brudny, śmierdzący, trochę nienormalny, zbiera zuzyte bilety i lubi ścisk w autobusie, bo wówczas może wypatrzyć sobie ofiarę - jakąś młodą dziewczynę, do której przysuwa się, wącha włosy, gapi się takim półprzytomnym wzrokiem drugi jest młody, grubawy, też raczej nienormalny, coraz smielej zaczyna podbijać do lasek, kiedyś nawet zaczął pyskować do pewnej panienki, która otwarcie mu powiedziała,żeby się od niej odstosunkował
lalalabamba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 21:48   #174
lexi22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 6
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Podbijam, bo ciekawy wątek, może komuś się przydarzyło spotkać dziwnych ludzi. Napisze jak sobie przypomnę dokładnie bo miałam parę przygód (niestety).
lexi22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 00:14   #175
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Mnie kiedys sie uczepil chory psychicznie/narkoman.Trwalo to dosc dlugo -nie moglam nic zrobic bo on sie do mnie nie zblizal tylko dzialal w ukryciu.

Ogolnie zaczelo sie od tego ze z siostra cioteczna odwiedzalismy kolezanke i jej brat wlasnie byl tym nawiedzonym i sobie mnie upatrzyl.

Przestalysmy odwiedzac znajoma gdy siostra mi powiedziala ze on sobie powtarza moje imie w kolko jak w jakims transie.

Potem jakos ucichlo ale gdziekolwiek bym nie poszla(impreza/dyskoteka to on tam byl nie blisko mnie ale w ukryciu i obserwowal)
Potem zaczal byc b agresywny,nawiedzil raz moja rodzine,wszedl na podworko i krzyczal obrazliwe teksty na moj temat.
Zdobyl sie tez na to ze porozrzucal po moim miescie ulotki z wydrukowanymi przeklenstwami na moj temat-namalowal tez wielki napis na scianie budynku w moim miescie ktory byl b obrazliwy.
Byly takie momenty ze balam sie z domu wychodzic...ale nigdy mnie nie dotknal,zastraszal tylko...

Ostatnim znakiem jego aktywnosci bylo to ze wyslal do mnie list.W jego tresci bylo ze on mnie kocha i zawsze bedziemy razem bo nasz zwiazek to porozumienie dusz i ze jestem dla niego Bogiem

Po tym liscie wszystko ucichlo bo wyjechalam z mojego miasta.Po paru latach dowiedzialam sie ze wyzej wymieniony zabil wlasnego ojca i siedzi obecnie w wiezieniu
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 07:51   #176
absurdalna89
Zadomowienie
 
Avatar absurdalna89
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 339
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Czarny Elfie, współczuję... Niektóre z historii bywały śmieszne, ale Twoja na pewno nie! Dobrze, że się wyprowadziłaś.

Moja koleżanka pracowała w solarium. Często przez szybę poglądał ją pan koło 40stki i kolokwialnie mówiąc "sobie trzepał", patrząc na nią. Przychodził prawie codziennie. Jak jakaś inna dziewczyna była na zmianie i nie widział koleżanki, to odchodził. Najgorszy był pewien wieczór, gdy była sama, a on chciał wejść do środka. Ona się przestraszyła, zamknęła na klucz, a ten się dobijał i krzyczał "i tak Cię zerżnę suko!". Zadzwoniła po szefa i ochronę, ale gdy dojechali gościa już nie było. Brr...

A mnie ostatnio zagadał pewien malarz i uznał, że chciałby mnie namalować. Niestety był pijany, przez co mało wiarygodny. Najgorsze było jak spytał 'a może mi popozujesz, a potem bedziemy się kochać?". Poszłam sobie stamtąd, a on jeszcze za mną krzyczał, że jestem niesamowita i i tak mnie kiedyś namaluje. Dobiegłam do domu w tempie błyskawicznym.
absurdalna89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 09:26   #177
lalalabamba
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

O przypomniało mi się. To było zeszłej zimy. Idę sobie przez miasto, z naprzeciwka dośc szybko idzie jakaś młoda kobieta, nie patrzy przed siebie. Próbowałam zejśc jej z drogi, ale ona przechodząc obok mnie nagle zboczyła i z całym impetem uderzyła we mnie i poszła. Nawet się nie oglądnęła, ani przepraszam ani nic.
Nieco zbulwersowana tym, jacy to ludzie bywają chamscy przeszłam jeszcze parę kroków i stanęłam obok przejścia dla pieszych czekając na zielone.
Coś mnie tknęło i obejrzałam się za siebie. I co widzę? Ta kobieta idzie w moim kierunku coś złorzecząc na mnie pod nosem, nie słyszałam dokładnie, co mówiła, ale chyba miała na myśli, że jestem "debilka".
W tym momencie juz wiedziałam, że coś z nią "nie halo" i przez myśl przeszło mi nawet, że może należałoby uciekać.
Ale nie, stoją tam nadal, ona podchodzi do mnie, coś bełkota pod nosem i z całej siły popycha mnie. Ja już w całkowitym szoku pytam - Co Pani jest?! Rzuciła mi jeszcze jakieś oszczerstwo i poszła.
Dodam, że faceci w samochodach stojących przed pasami mieli niezły ubaw, widać było, że cieszy ich to całe zajście, może myśleli, że bedziemy się targać za włosy, albo, że to ja jestem temu wszystkiemu wina i pewnie należy mi się
Jeszcze przez jakiś czas, gdy chodziłam tamtędy do pracy miałam głupie wrażenie, że zaraz ją spotkam...
lalalabamba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 09:43   #178
lexi22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 6
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Stoję na przystanku, podchodzi facet po 4o, na oko nie jakiś menel, normalnie ubrany i pyta mnie która godzina i czy bus do Wrocławia już odjechał. Odpowiadam że nie wiem czy odjechał bo dopiero przyszłam. On się mnie pyta skąd jestem, ile mam lat, więc ja odpowiadam pół słówkami bo nie miałam ochoty na rozmowę z nim. Facet nie ustępuję i dalej zagaduje coraz bardziej się do mnie przysuwając i jest bardziej nachalny, staję na przeciw mnie normalnie 20 cm od mojej twarzy, ja odwracam głowę odchodzę a on za mną. Po paru minutach takiego unikania mówię mu: proszę dać mi spokój. Facet łapie mnie za rękę jak się wyrywam. Ja już spanikowana, podnoszę głos na faceta, mówię mu żeby się odczepił. Podchodzi jakiś mężczyzna i prosi go grzecznie żeby dał mi spokój. Ja coraz bardziej wystraszona mówię że daje mu 10 sekund jeśli się ode mnie nie odsunie, dzwonie na policję. Facet zaczyna wyzywać mężczyznę, który się za mną wstawił by dał mi spokój oraz kobietę która się dołączyła. Po chwili znów do mnie podchodzi łapie mnie za rękę, zbliża się do mojej twarzy i prosi mnie żebym się nie denerwowała, nazywa mnie swoją królową itp. Myślę co robić, autobus za 10minut dopiero. Zadzwoniłam po chłopaka żeby po mnie przyjechał a sama poszłam do pierwszego lepszego sklepu. Na szczęście facet został na przystanku. Z daleka słyszałam jak jeszcze kłoci się z mężczyzną tym co stanął w mojej obronie.
lexi22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 09:45   #179
tutmirlajt
Zadomowienie
 
Avatar tutmirlajt
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 381
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Nie zapomne historii pewnej do końca życia.

Siedze na ławeczce koło przystanku i czekam na autobus. W okolicy ławeczki kręci się dziewczyna gdzies w wieku 25 lat. Widać z twarzy ze cos z nia nie tak, jakaś chora psychicznie. Jej wyraz twarzy byl bardzo grozny. Widze katem oka ze mnie obserwuje z tylu. Nagle podchodzi i zaczyna ni z tego ni z owego targac mnie calymi lapami za wlosy!!! Chciala mi je wyrwac z glowy!!! Dobrze ze na przystanku byli inni ludzie, a przy przystanku sklep z ochrona. Pewna kobieta zawolala panow z ochrony ze sklepu zeby ta wariatke odciagneli ode mnie. Dodam ze po tej sytuacji balam sie z domu wychodzic, jak tylko bylam na miescie to ogladalam sie dookola czy nie ma tej wariatki gdzies. Baaardzo sie balam!
tutmirlajt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 10:41   #180
Vixy
Rozeznanie
 
Avatar Vixy
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 599
Dot.: Dziwni ludzie-spotkało was coś podobnego?

Tak czytam Was i wydaje mi się, że takie sytuację są niestety częste :/ Ja miałam ich bardzo wiele, np.:

1. Jak miałam jakieś 14 lat i stałam z koleżanką na peronie, czekając na pociąg (w małej miejscowości). My stałysmy na końcu, a cała reszta ludzi na początku. Na przeciwko nas po drugiej stronie torów chodził sobie jakiś dziwny gość... patrzy nas nas, chodzi, patrzy... i nagle spodnie w dół i na ręcznym patrząc prosto na nas. Zaczęłyśmy się śmiać i odwróciłyśmy się. Poszłyśmy do starszych kolegów, którzy stali niedaleko i zaczęli go szukać, ale gostek zmył się w tempie ekspresowym ;]

2. Takich sytuacji miałam muuultum, ale tą najbardziej zapamiętałam. Miałam 18 lat i byłam z 17 letnią kumpelą w kinie, film skończył się koło 00.00. Wracamy sobie z Arkadii, przeszłyśmy przez pasy i na rozkład autobusów. Zatrzymało się koło nas BMW chyba X6? Taka wielka locha z przyciemnianymi szybami. Otwiera się przednia szyba i jakiś cygan/rumun? pyta czy nas nie podrzucić... Ja grzecznie odmówiłam, po czym opuściła się tylna szyba i tak takie dwa gnoje po 5-6 lat? I on mówi, że wiezie dzieci bo z kina wracają Te dzieciaki zaczęły się szyderczo śmiać, a my podziękowałyśmy ponownie i w drugą stronę marsz

3. Odnośnie dziwnych ludzi... niedawno z TŻem wprowadziliśmy się do mieszkania, w którym obecnie jesteśmy i wszystko bardzo ok poza jednym starszym panem Któregoś razu wsiadłam do windy, jadę w dół i on wszedł... siwy, starszy pan z obłędnym spojrzeniem... zaczął oglądać swój sweterek (który był gorzej niż okropny) i pyta się tak z zaskoczenia:
- podoba ci się?
- tak, tak, bardzo ładny
- wczoraj kupiłem
I winda się otworzyła pełna ulgi wyszłam i spoko. Za jakiś tydzień czekamy z TŻem i kumplami na windę, drzwi się otwierają i wysiada z niej ten dziadek, ja jakby nic się nie stało chcę wejść, a ten prawie że mnie zabił wzrokiem i się przy mnie praktycznie zatrzymał żeby mi się przyjrzeć. ALE JAKIE TO OBŁĘDNE BYŁO... TŻ tak się pyta wtf? No i mu dopiero opowiedziałam tamtą sytuację...
Vixy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:32.