2006-05-07, 19:34 | #1 |
Raczkowanie
|
Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Dziewczyny, podzielcie się opowieściami o szalonych, niezwykłych, zabawnych wyczynach Waszych Zwierzaków.
Zaczynam od moich kotów: 1. Jak w tytule: nasz ś.p. kocurek pił pepsi: wystarczyło nalać pepsi lub coli do szklanki, on wskakiwał na stół, wkładał łapkę, moczył i oblizywał, moczył i oblizywał.....; jadł tez grześki w czekoladzie, kukurydzę z puszki, lody waniliowe i oliwki.... 2. Tenże sam jak był mały, wariował po domu, latając po meblach, domownikach i innych kotach w jakimś wariackim upojeniu, nie wyrobił, wpadł w garnki, strącił pokrywkę i wpadł do.... gara bigosu, zanurzył się do połowy, wyskoczył wystraszony jak z procy i ku przerażeniu mojej mamy, chlapiąc tłuszczem, sosem, kapustą i czymtam jeszcze wpadł na tapczan z pościeloną kołdrą. Karą była kąpiel w zlewie szamponem palmolive. Śmierdział potem cudnie przez dwa dni olejkiem jojoby i miodem, koty nie chciały się z nim bawić, ale futro jakie miał gładkie!!!! 3. Z cyklu: jak była mała: jedna z moich kotek uparła się, żeby pić wodę tylko z wanny, przyzwyczaiła się, że wskakiwała i odkręcało jej się wodę, a ona piła i się chlapała; w ferworze zabawy, rozpędzona wskoczyła do wanny, do której moja mama nalała wody do kąpieli; usłyszałyśmy dzikie chlupoty, rzuciłyśmy się do łazienki na ratunek, a po kapciach przeleciała nam sucha głowa i mokra reszta - wyglądała komicznie, wielki łeb jak u lwa i kościste ciałko oblepione futrem; skończyło się na suszeniu suszarką; 4. Z cyklu: złodzieje: wykradanie rozmrażających się ryb, filetów i wątróbki ze zlewu, porywanie szynki z kanapek albo święconej kiełbasy z koszyczka wielkanocnego (!); można tak bez końca |
2006-05-07, 19:55 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 115
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
a to ci aparat moj pies zajada ze mna w lato maliny, obgryza gruszki, jablka i orzechy wloskie
|
2006-05-07, 20:44 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Moj goopek jak mial ze 3 miesiace postanowil sie napic z oczka na dzialce. Oczko mialo pionowe brzegi wylozone piaskowcem (20x10cm bloki) i wode jakies 15-20cm od krawedzi. No i wyszlo mu to tak, ze sie caly wladowal do wody. Siostra to widziala i mowi ze wygladal komicznie plywajac w kolko w wodzie majacej 20cm glebokosci
Innym razem, moze miesiac pozniej, tez u babci. Poszla jakas rura i babcia nie miala wody biezacej. Byl zapas w wannie i w duzej bali zakrytej jakims materialem zeby sie nie kurzylo do wodu. Kot dostal glupawki i szalal jak to kociak po mieszkaniu. W koncu sie wladowal do balii z woda (no bo jak). Od tad nie lubi jak go sie moczy Teraz lapie glupawki wieczorami. I jak sie go za mocno pogoni, czy 'pobije' i postanowi odejsc to goni nogi. Uparcie, krok w krok idzie za domownikiem ktory przegial i skacze na kostki Albo lata po lozku za reka i 'strzela zebami' jak mu ucieknie. Taki charakterystyczny dzwiek, ni to cmokniecie, ni to fukniecie Ma tez zwyczaj 'patroszenia' upolowanej papierowej kulki z papieru. siostra sie smieje ze znowu puzzle zostawil. |
2006-05-07, 21:28 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
|
|
2006-05-07, 21:57 | #5 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
moja pije piwo, kawe, a kukurydzy konswerwowej nie odpuści
__________________
http://kodeina.ownlog.com - tutaj mnie znajdziesz https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...to%B6+chcia%B3 - trochę kosmetyków https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...81#post1745881 - ciuszki |
2006-05-07, 22:07 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Mój jeden kot łapał z tyłu za nogi,jak się szło,drugi spał w klatce razem ze świnką morską i dawał się wozić w wózku dla lalek przykryty kołderką
__________________
|
2006-05-07, 22:15 | #7 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
__________________
http://kodeina.ownlog.com - tutaj mnie znajdziesz https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...to%B6+chcia%B3 - trochę kosmetyków https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...81#post1745881 - ciuszki |
|
2006-05-07, 22:17 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Nasza Chabita śpi na plecach, a czasami chrapie; zwiesza się z "dachu" lodówki i łapą wyciąga np. woreczek z mięsem albo parówkami; kładzie się nagminnie na środku przedpokoju oczywiście nieoświetlona i bez świateł postojowych, a że jest czarna od góry już kilka razy na nią wpadłam, a potem czołgałam się po domu w przeprosinach;
kotka teściowej wchodziła jej po plecach na sznury w łazience podczas wieszania i balansowała (każda łapa na innym sznurku) tak zawzięcie, co oczywiście kończyło sie prawie zawsze spektakularnym spadaniem do wanny wraz z połową świeżo upranych rzeczy..... |
2006-05-07, 22:25 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
moja kocia uwielbia fistaszki i zabija sie za pieczarkami pija herbate jak ukradnie z kubka, kawe za to mleka nie ruszy nienawidzi cebuli i jak tylko czuje zapach to normlanie ma odruch wymiotny w ogole dziwna jest nie lubi swoich puszek z miesem( zadnych), suchej karmy za to jablko, banan, czy ser zolty to az sie slini no i kradnie jedzenie mojego szczurka jak tylko sie na troche oddali czy odwroci.. slonecznik, dynie,chrupki owocowe, zboza rozne itp dziwak z niej straszny
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
2006-05-07, 23:03 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
|
|
2006-05-07, 23:06 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
|
2006-05-07, 23:12 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
A mój pies je wszystko - obierki z jabłek, ogórki, skrawki z warzyw, zupy, serki, wszystko, nawet rozgryza orzechy Wylizuje pudełka po jogurtach zakładając je sobie na pychol A czasem nawet zjada te papierowe części opakować po jogurtach... Musimy go pilnować, bo ma skłonność do jedzenia opakowań, folii i wygryzania kwiatków z doniczek...
Tata sobie kiedyś 3 sadzonki róży chińskiej posadził w jednej doniczce z większym kwiatkiem - dwie trochę zwiędły, jedna była piękna i duża - piesek zjadł oczywiście tę piękną
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ Zapraszam do galerii zdjęć |
2006-05-08, 01:29 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Z cyklu wozenia kota w wozku:
kiedy bylam mala ,mialam czarnego kocura i wozek. Kiciek(tak sie nazywal)wsadzany byl do wozka,okrywany szczelnie kolerkami i kocykami,na lepku w zaleznosci od mojego humoru mial czapeczki albo opaski i jezdzilam z nim tak po okolicy |
2006-05-08, 14:17 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Moja psina pije piwo, siada na krześle przy stole jak jemy obiad, no i zjada mazurka ze stołu - ale za to jej się oberwało...
je jogurt z kubeczka, a czasem nawet smyknie pyrkę z talerza, jak nikt nie patrzy, a minka potem...udaje niewiniątko... za to psiej karmy nie znosi, krzywi się i rozpryskuje. Natomiast pies rodziny mojego TŻ (wyżeł) zjada wszystko, czekoladę to nawet wraz z papierkiem ( nie chce jej się odwijać?), i przepada za niebieskim mydłem, także łazienka musi być zawsze zamknięta. Raz ktoś zostawił 5-coi kilowy worek karmy w zasięgu jej nochala, w nocy zjadła WSZYSTKO, dwa dni to trawiła i nie chciała się ruszać, biedaczka...dobrze, że jej żołądek nie pękł. A wygłądała na szerszą, niż dłuższą. |
2006-05-08, 14:19 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
a moj jeden kot uwielbia siedziec w zlewie w kuchni mamy taki dwudzielny, jak jedna czesc jest zajeta to wlazi do drugiej, a jesli obie zajete, to staje nad zlewem i "marudzi" zeby jej uprzatnac ktoras czesc my to mamy z tymi zwierzakami
druga kotka z kolei uwielbia przesiadywac na chlebaku, desce do krojenia i w szafkach z zastawa stolowa wyborazcie sobie, ile pozniej jest w jedzeniu klakow tata normalnie dostaje choroby nerwowej jak widzi tego kota w poblizu jedzenia |
2006-05-08, 16:24 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
Czegos takiego jeszcze nie slyszalam Lalesia-gratuluje kociaka |
|
2006-05-08, 16:37 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Mój kotek kiedyś rozpędził się i chciał wyskoczyć przez okno. Szyba była tak czysta, że kici nie zauważył że okno zamknięte hihi musiało boleć. Poza tym zjadał kiszoną kapustę. A mój pies jada surową marchew i kapustę
|
2006-05-08, 16:58 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 109
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
A moja suczka ( niestety zdechła we wrześniu ) jak chciała pic i zdarzyło się, że nie było wody w misce to wskakiwała do wanny i lizała kran. A jak była na działce to sama wyrywała sobie marchewkę z grządki, szła na trawnik, łapała ta marchewkę w łapki i sobie jadła. Tak samo było jak tylko usłyszała,że mama skrobie marchewkę, nie darowała dopóki nie dostała jednej Oj szkoda,że już jej nie ma jakoś jeszcze nie przywykłam do tego, bo często o niej myślę i śni mi się
__________________
"Tego, co najważniejsze, okiem zobaczyć nie można..."
|
2006-05-08, 20:10 | #19 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
|
|
2006-05-08, 22:35 | #20 | ||
Raróg
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
Asystuje mi też zawsze przy praniu, bardzo jest wtedy zaaferowana O tym, że wcina kapustę już pisałam. Herbatką nie pogardzi, ale oduczyłam ją (prawie) myszkować po szklankach. Przepada za molestowaniem drzwi. Kładzie się na pleckach i buja te drzwi w jedną i drugą, aż jedne zaczęły już skrzypieć i szlag mnie trafia: "Iiiiii...iiiii....mrrreo w!" Prysznice w kranie już się znudziły. Rewelacyjnie komunikujemy się mową ciała. Kiedy podejdę do niej w określony sposób, dostaje głupawki. Zerknę zza kanapy - pora na przyczajki. Gwałtowniej się obrócę w jej stronę - wie, że coś własnie przeskrobała i znika na chwilę pod łóżkiem, żeby po minucie przyjść się przepraszać. Zawsze wie, które jajko rozbijam właśnie do niej, choćbym przedtem rozbiła ich dziesięć. Wie, kiedy idę na balkon po coś, czeka na parapecie i wyścig z powrotem do drugiego pokoju. Strrrasznie ją kocham i tak mi się zebrało na pisaninę
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
||
2006-05-08, 22:49 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
|
|
2006-05-08, 23:08 | #22 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
ooo, a dzisiaj moja Mycha probowala wydrzec mi kurczaka z rak, ktorego palaszowalam na obiad wlazla na stol i lapa probowala wytracic mi kawalek miesa z reki nie zrazilo jej 3krotne zrzucenie na ziemie, za kazdym razem wskakiwala i probowala na nowo wyrwac mi miecho przedwczoraj ten sam kochany kicius wyciagnal mi parowke z bialego barszczyku jak tylko odwrocilam sie po gazete koty sa strasznie bezczelne pies chociaz zezre ze stolu jak nikt nie patrzy, zwykle jak nie ma nikogo w kuchni, natomiast kocury smialo laduja sie na stol i jawnie wyzeraja mi z talerza |
|
2006-05-08, 23:45 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
Skoro już o jedzeniu - moja kota lubi jeść szczypiorek, starty ser żółty czy placki Najlepiej takie z wiórkami kokosowymi na wierzchu. Swego czasu pijała herbatę czerwoną jabłkowo-cynamonową Pu-Erh z moich kubków, ale w końcu ją oduczyłam i pije grzecznie wodę. Choć może nie całkiem grzecznie, bo jak jej coś nie pasuje, to jak każdy porządny kot pije wodę z kranu/ze zlewu/z brodzika/z garczków w zlewie/ z kwiatków. Ostatnio wariuje, jak tylko poczuje herbatkę Rooibos, szczególnie tę ziołową, ale generalnie każdy jej rodzaj dziwnie na nią działa - przytula się do kubków, a jak zostawię "szczurka" w kubku, to pewne jest, że go wyciągnie i rozwali papiery i herbatę po całym pokoju Przygodowa za bardzo nie jest, ale coś tam się w jej krótkim, rocznym życiu działo. Razu pewnego buszowała po kwiatkach w kuchni, a ja akurat podniosłam mikser, którego się panicznie boi, już nie tylko jak jest włączony Podniosłam go i ona w te pędy zwiała po drodze wpadając w garczek z fryturą Pech chciał, że wlazła tam jedną łapą, a dodatkowo tak jakoś przekręciła przykrywkę, że jeszcze się ochlapała (i pół kuchni przy okazji ). Chodziła potem z kąta w kąt (i wszędzie zostawiała tłuste plamy, które trzeba było szorować ) nerwowo liżąc futro i dziwiąc się, że się wymyć nie chce, więc się zlitowałam i wyprałam jej nogę i pupcię w Ludwiku i było ok, ale nie powiem, żeby kąpiel jej sprawiła przyjemność W ogóle to ją do wody ciągnie, ale jak przyjdzie co do czego, to ucieka. Raz weszła pod prysznic i siedziała tak wpatrzona w słuchawkę, więc stwierdziłam, że czeka aż jej woda zacznie lecieć i odkręciłam delikatnie kurek - zwiewała jak się patrzy Innym razem chciała mi pomóc z praniem i sama wpadła do miednicy. Wyglądała przekomicznie Ale rozumu się nie nauczyła i dalej mi asystuje, podobnie jak w moczeniu stópek - uwielbia brać pianę na łapkę i patrzeć No i jeszcze jedno - ona aportuje Wystarczy jej rzucić gdzieś myszę, a ją przyniesie. Najlepiej za łóżko-narożnik - to jej ulubione miejsce zabaw w "przynieś myszę" |
|
2006-05-09, 06:32 | #24 | |
Raróg
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Tak, aportowanie myszek też już się znudziło: "Ile ja mam lat, żeby Ci myszki przynosić, weź przestań!"
Pchać się w talerze oduczyłam, teraz grzecznie siedzi na fotelu i czeka, aż skończymy - podrywa się niezawodnie na stuk sztućca o dno, a i tak nie zawsze się doczeka ( zależy jak pancia zadecyduje) Za to lubi podkradać placek... Przez krótki czas miała denerwujący zwyczaj siadania na widoku i rozpoczynania toalety doopska, kiedy zaczynaliśmy jeść. Goopolek jeden Teraz ma "depresję" porujkową, czyli "Położę się tu obok, ale daj mi tak ogólnie spokój" i minka taka niewyraźna. W dodatku w misce znowu Animonda, bleeech. Nie mam wyjścia, idę dziś po RC I jeszcze o moim Brutusie, już za TM Strasznie lubił wykopywać dziury, a że był to ogromny pies, takie też były dziury. Cały się w nich chował i wystawał tylko jego opiaszczony pysk No i kiedy zamieszkiwał piwnicę, lubił otwierać sobie drzwi i włazić do domu. Raz mama wraca z miasta, a tu firanka się rusza, pomyślała przerażona, że ktoś się włamał, a to piesek sobie podziwiał widoki
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2006-05-09, 07:50 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
MagJa, przypomnialas mi kolejna rozrywke moich kotow, tj picie wody z roznych dziwnych miejsc a juz 2 ulubione to brudny garnek z tluszczem w zlewie i wazon z kwiatkiem, szczegolnie z taka podstarzala woda (oczywiscie zwykle zarowno wazon, jak i kwiatek laduja na ziemi )
|
2006-05-09, 12:56 | #26 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Moja sunia (owczarek niemiecki) uwielbia kawę rozpuszczalną z mlekiem oraz piwo. Wystarczy spuścić z oczu kubek z kawą albo kufel z piwem i jest pewne jak w banku, że się do nich dorwie. Lubi tez lody (smak obojętny).
Mój młodszy kot uwielbia polować na moją rękę jak robię coś w ogródku (wyrywam chwasty lub sadzę jakieś roślinki). Czai się wtedy i nagle wypada spod krzaczka wprost na moją rękę. Czasem potrafi mnie nieźle wystraszyć. Starszy kot natomiast umiera z głodu za każdym razem jak wchodzę do kuchni. Odstawia taki teatrzyk, że nie mam sumienia i muszę mu coś dać do jedzenia. Mógł dopiero co wciągnąć rybkę lub suchą karmę czy inny swój przysmak ale w momencie przekroczenia przeze mnie progu kuchni - zwyczajnie "słabnie" z głodu. Kiedyś go chyba sprawdzę ile jest w stanie zjeść. AAAAAAAAAA ostatnio moje kotki (nie wiem który) przynoszą mi do ogrodu zdechłe myszy (w ilościach hurtowych) oraz trafił się jeden wypasiony obrzydliwy zdechły szczur. Ja wprawdzie ostatnio trochę schudłam ale żeby to się aż tak moim kotom rzuciło w oczy, że chcą mnie dokarmiać, to już przesada. Pozdrawiam |
2006-05-09, 16:58 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Glasgow
Wiadomości: 464
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cudne historie, uśmiałam się do łez!
Kot mojej mamy- Rysiek ma coraz to nowe pomysły na miejsce do spania; w zlewie, na radiu, pod prysznicem, w szafce z garami, w koszyku na pieczywo (!!!). Chętnie popija herbatkę, a gdy słyszy otwieranie puszki z kukurydzą lub groszkiem w 3 sekundy jest na miejscu i czeka, przymila się i sprawdza czy już otwarte. Kiedyś uprawiał spadanie z balkonu (1 piętro) chyba próbował zwrócić na siebie uwagę... A teraz panicznie boi się nowych drzwi na klatce schodowej. Wychodzenie na dwór na siku to ciężkie przeżycie Mój kot uwielbia się ze mną "kąpać". Czeka aż napuszczę wody do wanny, wejdę i dopiero wtedy zaczyna domagać się wpuszczenia Rozsiada się wygodnie i popija wodę z wanny łapką, albo "wiesza" się leniwie na brzegu i obserwuję sobie piankę, czasem nabierze sobie łapką i zje...
__________________
You already have everything you need to be happy, right here and right now |
2006-05-09, 17:33 | #28 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Moje psy też jedzą wszystkie słodycze i co w tym dziwnego? Do niedawna miałam dobermana, który fajnie siadał na kanapie Tak bokiem na półdupku No i jak ktoś przychodzi do domu to psy zawsze noszą buty w pyszczku, później wszystko takie obślinione ble Ale to chyba większość psów tak robi jak się cieszy?
edit: a mój koń kiedyś pił coca colę |
2006-05-09, 18:00 | #29 | ||
Raróg
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
Cytat:
Nie rozumiem jednego: jak nadepniesz kota przypadkiem na ogon, to wrzeszczy, a jak usiądzie gdzieś i cały ogon wpakuje do wody - zero reakcji. Może tak siedzieć i siedzieć z tą kitą w wodzie
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
||
2006-05-09, 18:02 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Warszawa/Słupsk
Wiadomości: 711
|
Dot.: Mój Kot Pije Pepsi - Szalone Historie
a mój kolega ma kota, który uwielbia wręcz spać na monitorze od komputera. żadko kiedy u niego byłam to kotek zajmował inną miejscówkę
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:30.