2015-01-29, 22:30 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 9
|
Problem z chrzestną mojego dziecka
Witam
Chciałabym poznać waszą opinię na temat zachowania mojej bratanicy, matki chrzestnej mojej córeczki. Ja już sama nie wiem co mam o tym myśleć Moja córka urodziła się w maju, chrzest zaplanowaliśmy na sierpień. Kwestię sporną stanowił wybór chrzestnych, w końcu mąż zdecydował się na kuzyna, ja na moją bratanicę i równocześnie chrześniaczkę. Nie miałyśmy zbyt częstego kontaktu, ale rozumiałam to, nie każda nastolatka ma ochotę spędzać czas z ciocią. Oczywiście ona, jak i kuzyn męża zgodzili się na bycie chrzestnymi rodzicami. Nie spodziewałam się jednak że ta 18letnia dziewczyna nie ma ZUPEŁNIE podejścia do dzieci. Wiele razy jeździliśmy do mojego brata, ona w ogóle nie pobawiła się z małą. Nawet nic do niej nie mówiła. Początkowo rozumiałam, że może się troszkę wstydzić, ale teraz? Po tylu odwiedzinach? Próbowałam jej pomóc w nawiązaniu kontaktu z małą, ale ona tylko powtarzała że nie potrafi bawić się z małymi dziećmi. To też skłonna byłam zrozumieć. Jednak kilka tygodni temu dowiedziałam się czegoś, przez co zaczynam poważnie się zastanawiać czy dobrą chrzestną wybrałam. Okazało się, że moja chrześnica już od jakiegoś czasu dokucza innemu maluchowi w rodzinie; 6letniemu synkowi mojego drugiego brata. Nie będę przytaczać szczegółów, ale z opisu dziecka i rodziców to wygląda na jakieś dziecinne zagrywki typu wyzywanie aż do płaczu. Podobne trwa to juz od kilku miesięcy. Naprawdę nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć? Jakie mieć zdanie o tej dziewczynie? Czy nie jest tak że nie umie rozmawiać z małymi bo jeszcze nie może im dokuczać? Czy w stosunku do mojego dziecka jest po prostu nieśmiała? Czy dobrze wybrałam? |
2015-01-29, 22:47 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Jezu xd a jak zle wybralas to co teraz? Chrzest niewazny?
|
2015-01-29, 22:53 | #3 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Cytat:
zostałam chrzestną w wieku 20 lat - podejścia i obycia z dziećmi zero. teraz, kilka lat później, jak obudził się instynkt macierzyński, podejście pierwsza klasa. nie masz poważniejszych problemów i zmartwień?
__________________
-27,9 kg |
|
2015-01-29, 22:56 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
No właśnie, dziewczyna ma dopiero 18 lat, czego od niej oczekujesz? Nie każdy musi lubić małe dzieci. Może jak córka podrośnie to będzie mieć lepszy kontakt ze swoją chrzestną. A jeśli Ci to przeszkadza to wybierz kogoś starszego, dojrzałego, i po problemie.
|
2015-01-29, 22:59 | #5 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Cytat:
Cytat:
|
||
2015-01-29, 23:01 | #6 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Cytat:
Pytasz się na forum jakie masz mieć zdanie o osobie, którą sama wybrałaś, to samo w sobie świadczy o tym, że niespecjalnie dobrze ją znasz, nie jesteś jej pewna. A mimo to wybrałaś ją do sakramentu Twojego dziecka. Dla mnie to po prostu głupie. |
|
2015-01-29, 23:02 | #7 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Być może dziewczyna zwyczajnie nie ma podejścia do małych dzieci i z chrześniaczką złapie kontakt dopiero za kilka lat, kiedy dziecko podrośnie, a i ona sama trochę dojrzeje.
A nawet jeśli nie, to chrzestni to naprawdę nie taki istotny temat. Ze swoją matką chrzestną nie miałam żadnego kontaktu od paru ładnych lat i jakoś żyję Są inne ciocie - w rodzinie, wśród Twoich koleżanek. Być może będą córce bliższe.
__________________
Cytat:
|
|
2015-01-29, 23:16 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
ja nigdy nie miałam jakiegoś szczególnego kontaktu z moimi rodzicami chrzestnymi. Ot, wujek i ciocia.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-01-29, 23:47 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 523
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
.
Edytowane przez szklana_mgla Czas edycji: 2015-03-01 o 18:31 |
2015-01-30, 05:09 | #10 | |
multitasking ninja
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Cytat:
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite. |
|
2015-01-30, 05:11 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 87
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
No właśnie, przypadkiem chrzest nie jest po to by chrzestni prowadzili dziecko drogą wiary? I że jednak w takim przypadku należy wybierać na chrzestnych osoby które dobrze się zna i podzielają zdanie wychowania w wierze?
|
2015-01-30, 05:18 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
A czym kierowałaś się przy wyborze chrzestnych, bo widzę że niczym.
Nie znałaś wcześniej swojej bratanicy? Nie zauważyłaś jej zachowania? Ja z moim ojcem chrzestnym spotkałam się 5 razy w życiu - ost. raz na komunii. ( bo rodzice się pocięli) śp. Matka Chrzestna mieszkała 300 km od nas więc od czasu do czasu się widziałam i co ? i żyję... nie dramatyzuj bo to TYLKO matka chrzestna
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... Edytowane przez barbarossan Czas edycji: 2015-01-30 o 05:20 |
2015-01-30, 06:21 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Niestety, wybraliście osobę, której nie znacie. I to właśnie skutek.
Nie każdy musi lubić dzieci i potrafić się z nimi porozumieć. Większość ludzi kontakt z rodzicami chrzestnymi miało lub ma sporadyczny, takie życie. Sama piszesz, że kontakt z chrześnicą miałaś - oględnie mówiąc - taki sobie. Natomiast dziwi mnie, że przez kilka miesięcy dorosła osoba dokucza dziecku, a rodzice nic z tym nie robią. Bo jeśli to faktycznie jest znęcanie się nad 6-latkiem, to na miejscu brata zrobiłabym nieziemską aferę i szybko nauczyła dziewczynę zasad. |
2015-01-30, 06:33 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 403
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Cytat:
Też (jako trochę młodsza niż ona) byłam zmuszona do obrony przez kuzynostwem w tym wieku, bo ani zwracanie uwagi ciotce, by opanowała dzieci, ani spokojne mówienie "przestań" nie dawało żadnego efektu. Dopiero zniżenie się do ich poziomu pomogło, zobaczyli, że to boli i brzydko kogoś obrażać. Nie chce mi się wierzyć, że 18-latka bez powodu dziecku dokucza. Co do reszty - nie każdy musi lubić dzieci, nie każdy musi potrafić się z nimi obchodzić, nie każdy musi chcieć to robić. Trzeba było wcześniej sprawdzić jaką jest osobą potencjalna kandydatka, a nie teraz narzekać. |
|
2015-01-30, 06:45 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Cytat:
Aczkolwiek sama miałam w rodzinie taką osobę (dorosłą), która dokuczała dzieciom, mówiąc do nich np. ty bachorze, przedrzeźniając itp. |
|
2015-01-30, 07:08 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
No cóż, jeśli to dla Ciebqe takie ważne to trzeba było myśleć jak chrzestna wybieralas. Nie wiem jaka logika podpowiedziala Ci, ze dobrym wyborem będzie 18-latka, która znasz co najmniej słabo.
Ty jesteś za ta sytuacje odpowiedzialna, podziekuj sobie.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2015-01-30, 08:00 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Ja zostałam chrzestną w wieku 16 lat (dziś mam 25). Kuzynka wybrała mnie z braku laku, kontakt słaby, a chrzest tuż tuż. Nienawidzę dzieci, nie mam do nich podejścia, traktuję jak powietrze i im nie ciumkam. Moją chrześnicę widziałam chyba z pińć razy. Do dziś jestem zła na siebie, że dałam się w to wrobić ^^
Ty tej dziewczyny nie znałaś praktycznie w ogóle. A niby wybór rodziców powinien być przemyślany, bo chrzestni uczą wiary, zajmą się dzieckiem etc xD To że dokucza tamtemu dziecku, to kto powiedział, że będzie dokuczać Twojemu? A jeśli tak to ograniczysz ich kontakt i tyle. |
2015-01-30, 08:01 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Małopolska/ Łódzkie
Wiadomości: 776
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
A tak mnie teraz naszło: może Ty też nie jesteś super chrzestną stąd podejście Twojej chrześnicy do Twojego dziecka?
__________________
Kontrola - najlepszą formą zaufania Mam swoje zdanie na dany temat ,nie zawsze musimy mieć takie same zamykam kolekcję półmaratonów czas na ... |
2015-01-30, 08:03 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Taka, że pewnie nie odmówi, bo 18-latki są na ogół mało asertywne w takich sytuacjach?
|
2015-01-30, 08:13 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 77
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Moment , czy dobrze zrozumiałam że jesteś chrzestną tej dziewczyny ?. I jej praktycznie nie znasz ?A oczekujesz że ona - młoda dziewczyna- będzie nawiązywała jakąś super więź z Twoja córką ?
|
2015-01-30, 08:19 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Cytat:
No nie jest, skoro mają kiepski kontakt i słabo się w sumie znają. Ale wcale nie przeszkadza jej to wymagać, by chrześniaczka rozplywala sie z zachwytu nad jej bejbikiem, dostawala ataków uczuc macierzyńskich i w ogóle byla chrzestna na medal. Loooooool |
|
2015-01-30, 08:24 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Dokładnie tak kłopoty w raju
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2015-01-30, 08:57 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
|
2015-01-30, 09:00 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Autorka pisze jedno a wy drugie, że ona oczekuje, żeby się rozpływać z zachwytem? I te ironie Oh oh. A wystarczyło tylko czytać ze zrozumieniem, zamiast bezsensownie kogoś jechać.
Poza tym wielkie oburzenie, bo wzięła na chrzestną kogoś kogo do końca nie zna. Bardzo często rodzice chrzestni zostają z nimi z przypadku, nie w każdej rodzinie obecne są osoby, które są odpowiednimi kandydatami, nie zawsze ma się też super przyjaciół. Poza tym skoro to jej pierwsze dziecko, to wiadome, że się może martwić, ale czego oczekiwać od wizaża, jak tu połowa z wątku o bezdzietnych, wy nie znosicie bachorów, więc zrozumienie też obce. |
2015-01-30, 09:03 | #25 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Skoro nie zna to niech się nie dziwi, że wybrana osoba jest inna niż autorka by chciała. To jest dość prosty wniosek.,
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-01-30, 09:05 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2015-01-30, 09:20 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
|
2015-01-30, 09:22 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Raz, że wybrałaś źle - bo osobę której nie znasz i która chyba nie widzi w byciu chrzestną niczego więcej niż potrzymanie dziecka na mszy.
Dwa - sama ustanowiłaś taki standard będąc chrzestną, która kontaktu z chrześniaczką za bardzo nie ma. |
2015-01-30, 10:29 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Hmm, ja dzieci nie znoszę, a już dwa razy zostałam chrzestną Z tymże rodzice obu dzieci to moja bliska rodzina i wiedzą o tym doskonale. Ale zgodziłam się, bo uważam, że chrzestnym jest się całe życie, a nie tylko do Pierwszej Komunii.... I że zawsze postaram się być dla nich wsparciem i im pomogę jak będą tego potrzebowali. To, że nie bawię się z nimi i nie trajkocze do nich, nie oznacza, że jestem gorszą chrzestną.
Pytanie czy ty jesteś wsparciem dla swojej chrześnicy? Co do rzekomego nękania 6-latka to jest to dla mnie jakaś sprawa mocno naciągana i przyjrzałabym się jej bliżej.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2015-01-30, 10:30 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Problem z chrzestną mojego dziecka
Teraz to juz nie ma płakać nad rozlanym mlekiem. W większości przypadków ludzie maja słaby kontakt z chrzestnymi. Moze dziewczyna dorosnie i zacznie inaczej podchodzić do sprawy, jednak sama widzisz że przykład 'kontaktu' z dzieckiem mogła wziąć od swojej chrzestnej. Czasem chrzestni nie z rodziny a z grona przyjaciół spisują się w tej kwestii świetnie. Wg mnie koligacje rodzinne nie powinny zaważać na wyborze chrzestnych.
__________________
"Wszystkie mamy problemy.
Każda inny, ale wszystkie cierpimy" |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:22.