|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-01-31, 15:21 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
|
On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Witajcie, jestem z moim partnerem od 3,5 lat, mieszkamy razem, mamy dom, psa i planujemy ślub w ciągu najbliższych dwoch lat. Nasz zwiazek pod kazdym wzgledem funkcjonowal wrecz idealnie do czasu... przeprowadzki za granicę.
Od poczatku naszego poznania wiedzialam ze jest on typem domatora, nie ma znajomych, co nie oznacza ze jest nietowarzyski. Ludzie go lubią, jest uśmiechnięty, wygadany. Ja aktywna, lubiąca przebywać wsrod ludzi. Nie bylo to wielka przeszkoda dla naszego zwiazku, po prostu ja robilam milion roznych aktywnych rzeczy, basen, fitness, czeste spotkania z ludzmi. A on przebywal po pracy w domu, ogladajac filmy, czytajac ksiazki, co uwielbia. Oczywiscie i tak wiekszosc czasu spedzalismy leniwie w domu, ale nie czulam się tym znudzona.Co do spotkan z ludzmi zawsze odmawial, chociaz znajomych znal, lubil, a oni jego ( wielokrotnie przygladalam sie ze lapal swietny kontakt i byl wrecz dusza towarzystwa) ale przy ustalaniu kolejnego spotkania po miesiącu, z tymi badz innymi znajomymi znow narzekanie ze nie chce bez podania powodu. Pytalam czy ich lubi i on sam szczerze mowil, że tak. Probowalam tak samo namowić by on zaaranżował spotkanie z jednym kolega z pracy, ale nigdy nie chcial mowiąc że są kolegami z pracy. Dopatrywalam sie ze moze jakos faktycznie nie czuje potrzeby widywania sie z moimi znajomymi, lecz teraz wiem ze on po prostu nie lubi byc wsrod ludzi prywatnie. Ale do sedna, podjelismy decyzje o wyprowadzce za granice, do kraju w ktorym on kiedys mieszkal przez wiele lat. Oboje pracujemy, z tym ze ja z grupa wiekowa 60+, mieszkamy w malym miescie, nie mamy znajomych ( mieszkaja tu rowniez jego bracia), nie ma tu atrakcji z ktorych korzystalam bedac w wiekszym miescie w Polsce i gdzie mogę poznać ludzi. I dopiero tu bedac , jego niechec do spedzania czasu z ludzmi zaczela mi przeszkadzac... prosilam by zaprosil brata z żona, odbylo sie kilka spotkań, dodam ze bardzo ich lubi i ma dobry kontakt, ale po 3 godzinach spotkania sugerowal im ze jest zmeczony, badz wszyscy chcielismy isc do pubu a on jako jedyny odmawial, sytuacja powtarzala sie nagminnie, a dodam ze widywalismy sie z nimi co 1,5 miesiaca. Goście wyczuwali sytuacje i wychodzili grzecznie, a on zasiadal przed komputerem.Tak samo z drugim bratem i jego narzeczona, ktorzy mieszkali w tym miescie przez wakacje. Pierwsza z par przeprowadzila sie rowniez do innego miasta miesiac temu. Zostalismy sami. Nie jest to tak, ze odczuwam tesknote za krajem czy ludzmi, mamy tu fajne mieszkanie i jak pisalam jestesmy szczesliwi, mamy dobrą pracę, więc przeprowadzka do innego miasta nie bylaby latwa, wiem ze przyjaciol pewnie znajde i to kwestia czasu , ale martwie sie... o to co bedzie kiedys... wiem ze moge funkcjonowac tak jak funkcjonowalam w polsce, robic wszystko sama( on nigdy mi nie zabranial, nawet namawial, bo wiedzial ze dam mu spokoj ) ale czy oto w tym wszystkim chodzi ? Przeciez są okazje gdy są spotkania par, czy inne uroczystości, wesela a zawsze podczas tego zniechecam sie sama, bo widze jak bardzo mi marudzi, czy psuje atmosfere ziewając czy szepcząc mi na ucho by juz wszyscy poszli. Pojechalismy na weekend do Polski, spalismy u mojej kuzynki i meza, bylismy w restauracji z nimi i znajomymi, spotkanie bylo wieczorne przy alkoholu, widzialam ze on tez wdawal sie w rozmowy z mężczyznami, wygladal na zaangazowanego, do godziny 21, przy czym chcielismy sie wszyscy przeniesc do innego pubu, poza nim, bardzo dziwnie wyszlo, bo wszyscy wiedzieli o co chodzi, ze on chce wracac , wowczas stwierdzil spokojnie ze jako para powinnismy wracac razem, mowilam mu ze zalezy mi na zostaniu, moja kuzynka zaprosila naszych znajomych nawet z innego miasta bo wiedziala ze przyjezdzamy po 7 miesiacach do Polski tylko na weekend. Pokłócilismy sie na osobności, spokojnie, ale jednak... Wszyscy widzieli gdzies z boku, czulam się jak dziecko ktore musi wracać do domu gdy wszyscy zostają, mowilam mu ze zostanę i wytlumaczylam konkretnie powody, dalam klucz do mieszkania kuzynki, nie rozumial tego za nic, mielismy chyba tydzien cichych dni. Sam poszedl do domu, a my jeszcze do innego pubu. Wrocilismy z powrotem do naszego miasta i dopoki nie ma zadnych uroczystosci czy propozycji spotkan jest ok ( skad w sumie propozycje jak nie mamy znajomych). I teraz pytania do Was, moze tez jestescie w podobnej sytuacji, moze wiecie czy są reguly na takie związki, jak sobie z tym radzić, czy jednak mimo wszystko ta ,,wada" jest powodem rozstań? Dodam, że jesteśmy mimo to szczęśliwi, wszystko inne dziala dobrze, ale czuję że jakaś część mnie umiera , ta bardzo aktywna, towarzyska będąca wśrod ludzi ja.... |
2015-01-31, 15:39 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 523
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Musiałby pójść do psychiatry (tak, do psychiatry nie do gównianego psychologa) i powiedzieć, wygadać się, może mieć małą fobie społeczną, czy coś innego, to nie jest temat na takie forum jak to, z tym trzeba iść do lekarza, chociażby do seksuologa razem.
|
2015-01-31, 15:45 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Cytat:
Ja sama często polecam wizyty u specjalisty na forum, ale to już przegięcie pały Autorko, rozmawialiście tak do bólu szczerze o obecnej sytuacji? On może być zdziwiony Twoimi pretensjami, jeżeli do tej pory wszystko było ok.
__________________
You don’t have to be pretty. You don’t owe prettiness to anyone. Not to your boyfriend/spouse/partner, not to your co-workers, especially not to random men on the street. [...] Prettiness is not a rent you pay for occupying a space marked "female". Diana Vreeland
|
|
2015-01-31, 15:47 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Jesteście już razem trochę czasu, znasz go, wiedziałaś jakie ma cechy charakteru. Zdecydowałaś się z nim być, a nawet (jak rozumiem) zaręczyć. No więc te żale trochę poniewczasie.
Ale ok, zmieniło się otoczenie i zobaczyłaś tę "wadę". Ale wadę według ciebie, bo nie obiektywnie. I ty musisz stwierdzić że przeszkadza ci to tak bardzo, że nie wyobrażasz z nim sobie życia w przyszłości, czy nie. Dla mnie, na twoim miejscu, na pewno nie byłby to powód do skończenia dobrego związku. Po prostu chodziłabym sama a on zostawałby w domu. Od czasu do czasu w ramach kompromisu zostawalibyśmy razem albo szlibyśmy razem. Ale to ty musisz zdecydować. A, no właśnie. On wie za granicą tak bardzo jego nietowarzyskość zaczęła ci przeszkadzać? Edytowane przez bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 Czas edycji: 2015-01-31 o 15:49 |
2015-01-31, 16:16 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 523
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Niestety widze że jesteś z tych osób które na słowo "psychiatra" widzą psychola w kaftanie, więc jeśli nie masz pojęcia od czego jest psycholog a od czego psychiatra to się po prostu nie wypowiadaj.
|
2015-01-31, 16:26 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;50028045]Jesteście już razem trochę czasu, znasz go, wiedziałaś jakie ma cechy charakteru. Zdecydowałaś się z nim być, a nawet (jak rozumiem) zaręczyć. No więc te żale trochę poniewczasie.
Ale ok, zmieniło się otoczenie i zobaczyłaś tę "wadę". Ale wadę według ciebie, bo nie obiektywnie. I ty musisz stwierdzić że przeszkadza ci to tak bardzo, że nie wyobrażasz z nim sobie życia w przyszłości, czy nie. Dla mnie, na twoim miejscu, na pewno nie byłby to powód do skończenia dobrego związku. Po prostu chodziłabym sama a on zostawałby w domu. Od czasu do czasu w ramach kompromisu zostawalibyśmy razem albo szlibyśmy razem. Ale to ty musisz zdecydować. (...)[/QUOTE] Jak wyżej. Częściej wychodźcie na randki. Nie musicie od razu "do ludzi", ale po prostu razem: do kina, restauracji. Mój TŻ również nie lubi wychodzić, nie ma za dużo kolegów (za to dużo znajomych, to głównie sprawy pracy, służbowe ich łączą). Muszę przyznać, że kiedyś był bardziej "dziki". Teraz czasami nawet sam z siebie się umówi z kimś na piwo. Raz na ruski rok jakaś domówka się również trafi. Taki typ, po prostu. Za to od czasu do czasu wychodzimy gdzieś razem i też jest fajnie. |
2015-01-31, 16:28 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Chyba chodziło o to, że fakt że ktoś jest introwertykiem i woli spędzać czas w samotności a nie w towarzystwie nie jest żadnym zaburzeniem psychicznym, tylko zwyczajną cechą osobowości, więc wysyłanie go do psychiatry jest z lekka absurdalne...
|
2015-01-31, 18:21 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
A ja uważam, ze to kwestia charakteru a nie żadna fobia społeczna czy introwertyzm. Moj facet jest bardzo podobny i tez na początku uważałam to za duże ograniczenie. Ze swoim raz na tydzień/dwa wychodzimy do restauracji i staramy sie w niedziele gdzies za miasto pojechać. Ale jesli chodzi o imprezy to strasznie marudzi i podobnie jak Twój chce juz po 2h wracać. Ale jeździmy do znajomych, wychodzimy na imprezy i zapraszamy do siebie, tylko maksymalnie do 24 bo potem juz TŻ jest zmęczony. Pytałam go o to, to mówi mi ze po prostu tak ma, woli w swoim pokoiku na swoim foteliku sie w spokoju zrelaksować. No i do tego on jest typem skowronka czyli woli wcześniej sie położyć bo wcześnie wstaje.
Ja myśle ze to jest kwestia dogadania sie i pójścia na kompromisy. Widzę jak TŻ sie stara i wychodzi ze mną mimo ze nie chce, wiec i ja sie zgadzam na wcześniejsze powroty... Ja bym z nim pogadała jesli mocno Ci to przeszkadza... Tak po prostu. Chęć spędzania życia wsród ludzi nie przejdzie Ci wraz z wiekiem i stażem zwiazku.
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014 wracam do naturalek od I 2015 |
2015-02-01, 14:32 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Pudło - blisko dwa lata psychoterapii i brania leków wystarczą, żeby uważać pomysł z wysyłaniem nietowarzyskiego chłopa do psychiatry i seksuologa za kompletnie od czapy zwłaszcza, że mamy jeden jedyny post autorki. Skorzystaj z własnej rady.
__________________
You don’t have to be pretty. You don’t owe prettiness to anyone. Not to your boyfriend/spouse/partner, not to your co-workers, especially not to random men on the street. [...] Prettiness is not a rent you pay for occupying a space marked "female". Diana Vreeland
|
2015-02-01, 15:19 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Co ja tu czytam, psycholog, psychiatra, facet po prostu nielubi wychodzić z domu, taki typ.
Musicie jakoś się dogadać, ustalić, że raz na jakiś czas wychodzicie - ale weź po uwagę, że nigdy nie zrobisz z niego duszy towarzystwa (zresztą nie powinnaś próbować, wiedziałaś jaki jest). Uważam, że to jak najbardziej może być powodem do rozstania, jeśli Twoje potrzeby są zupełnie inne niż jego.
__________________
Cytat:
|
|
2015-02-01, 15:23 | #11 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
może nas oświeć, od czego jest psychiatra a od czego psycholog??
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-02-01, 15:33 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
|
2015-02-01, 15:39 | #13 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Psychiatra jest od diagnozowania, zapisania leków oraz prowadzenia leczenia. Psychoterapeuta (nie psycholog) jest do tego żeby na terapii dojść do źródeł problemu i próbować pomóc pacjentowi zmienić mechanizmy, które zaburzeniem rządzą. To tak w skrócie.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-02-01, 15:49 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
|
2015-02-01, 15:51 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Twoj facet jest domatorem i nie ma nic w tym zlego,tylko tu jest problem,czy on musi zaspokoic Twoje potrzeby towarzyskie czy Ty staniesz sie domatorka jak on.W takiej sytuacji ciezko znalezc kompromis.
U mnie w zwiazku tez na poczatku byly zgrzyty,moj partner lubi lazic po gorach,jezdzic na nartach a ja lubie polezec sobie na lezaczku na tarasie. Tez na sile probowal mnie wciagnac w swoje pasje ,ale na sile nic sie nie da.Jak jeszcze potrafie bawic sie w klubie to juz narty i turystyka gorska dla mnie odpada. Jako ze nie mieszkamy razem,a niedlugo juz bedziemy po slubie ,to teraz rozmawiamy jak ma wygladac nasze zycie towarzyskie. Wiec rozmowa i kompromisy,bo takie jest zycie,musisz wiedziec na czym bardziej Ci zalezy,na towarzystwie i zabawie czy na facecie |
2015-02-01, 15:58 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Cytat:
Do autorki watku- ja I moj tz mamy podobny uklad jak wy, tylko ze to ja jestem ta "aspoleczna". Wiesz jakie mam odczucia? Podobnie jak twoj partner lubie swoich znajomych, przez nich tez jestem lubiana I jak juz wyjde to czesto jestem dusza towarzystwa. Jednak bardzo lubie swoje wlasne towarzystwo, ogladanie filmow, ogolnie spedzanie czasu w domu (np. Gotowanie). Po prostu tak mam (zwlaszcza w zimie). I czasem troche zle sie czuje jak mam wyjsc do ludzi, zwyczajnie mi sie nie chce I siedzenie w domu znajduje bardziej atrakcyjnym. Wiem ze moze to brzmi dziwnie, ale po prostu bardzo lubie swoje wlasne towarzystwo ) Mysle ze powinnas w jakis sposob znalezc swoich znajomych a nie nalegac na tz zeby zapraszal swoich braci, skoro nie ma na to ochoty. W polsce mialas swoich przyjaciol I wszystko bylo ok, dopirro tutaj masz problem z wyjsciami. Natomiast twoj tz powinien troche odpuscic I zrozuiec, ze nie jestescie blizniakami syjamskimi I jak jedno ma ochote wyjsc do pubu a drugie na powrot do domu, to jest to ok. Para para, ale jestescie osobnymi jednostkami I mozcie robic rozne rzeczy powodzenia!
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo |
|
2015-02-01, 17:33 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 740
|
Dot.: On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
[QUOTE=telka146;50041163]
Do autorki watku- ja I moj tz mamy podobny uklad jak wy, tylko ze to ja jestem ta "aspoleczna". Wiesz jakie mam odczucia? Podobnie jak twoj partner lubie swoich znajomych, przez nich tez jestem lubiana I jak juz wyjde to czesto jestem dusza towarzystwa. Jednak bardzo lubie swoje wlasne towarzystwo, ogladanie filmow, ogolnie spedzanie czasu w domu (np. Gotowanie). Po prostu tak mam (zwlaszcza w zimie). I czasem troche zle sie czuje jak mam wyjsc do ludzi, zwyczajnie mi sie nie chce I siedzenie w domu znajduje bardziej atrakcyjnym. Wiem ze moze to brzmi dziwnie, ale po prostu bardzo lubie swoje wlasne towarzystwo ) [QUOTE] A myślałam, że tylko ja tak mam Też lubię swoje własne towarzystwo. Chciałabym takiego faceta jak chłopak autorki.
__________________
moja wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261940 moja fragrantica http://www.fragrantica.com/member/213446/ Arabistka, w sercu i na papierze ...ماتت قلوب الناس ماتت بنا النخوة |
2015-02-01, 20:20 | #18 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 657
|
On nie chce przebywać wśród ludzi. Jak sobie radzicie?
Cytat:
Ja mysle, ze fajnie spotykać sie z kims innym wtedy jest jakis balans jesli jest wola kompromisu. U nich widać, tego nie ma za bardzo w obecnie. Brak chęci porozumienia (sytuacja z pójściem do kolejnego pubu) i to, ze dziewczyna chce spotykać sie z jego braćmi i ich dziewczynami jednocześnie wywierajac presję na swoim partnerze, powinna jakos znaleźć swoje grono znajomych. Moze powinna sie spotkac z tymi dziewczynami braci na babskie ploty?
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XZBgmb0Yapo Edytowane przez telka146 Czas edycji: 2015-02-01 o 20:21 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:51.