Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[Yoolia]

dostalismy Sambucol http://sklep.☠☠☠☠☠☠☠/produkty/p48607...j_3_lat_120_ml, za który moj tato w osiedlowej aptece zapłacił ponad 27zł
do tego tradycyjnie wapno, flegaminę i na noc ibufen/nurofen.
Do tego inhaluję, i na tę wydzielinę podaje sinupret.
Małża firma wozi posiłki do kilku przedszkoli, sporo dzieci choruje, w jednym panuje wirus, który powowduje zapalenie spojówek, w drugim pani opowiadała o grypie bostońskiej
Najgorsze jest to, że faszerujemy sie wszyscy lekami i co z tego? Nie wiem czy te leki to szajs jakiś, czy chorubsko az tak oporne?
*misia* kurujcie się
ja bym strasznie chciała wybronic Gosie od antybiotyku ale coś ciemno to widzę..

[annLee]

oj tak,podobno bostoński szaleje
a moja mama dostała półpaśćca

a Zu jakąś wysypkę dostaje na około ust,pojawia się i znika
nie wiem czy to podrażnienie czy alergia
ostawiłam jej tran i cerutin,może któreś z tych
zaaplikowałam allertec

Tośce na ostatni katar aplikowałam Sinupret(miała zatkany nochal i nie mogła wydmuchać b.gęstej wydzieliny) pomógł
A do picia-"herbatka" z rozgotowanej cebuli z majerankiem
To przepis mojej cioci,ja czasem dodawalam trochę korzenia lukrecji i obie piły na wyścigi (ZU nie potrzebowała,ale chciała i jej smakowało to piła )
Spróbujcie kiedyś może pomoże


Prima-to teraz wiesz co miałam z Zu kropka w kropkę masakra jak dla mnie .3maj się kochana! Oby pogoda jak najdłużej była ładna

Yoolia-no i co poszła Gosia? w dzień też kaszle? jakieś nowe/zmutowane te wirusy może,że na nic nie reagują

[Kancia]

o mamo ale tu chorobowo
Adrian własnie po szkarlatynie poszedł do pla także tez mamy wesoło

z tego wszystkiego mi małz linka przysłał dziś

http://www.giantmicrobes.pl/1,giantmicrobes.html

może sie skusze na jakiegoś

[*misia*]

Yoolia ostatnio nad tym samym się zastanawiałam czy te leki są za słabe, czy choroby jakieś zmutowane Ale choroby o których piszesz jak grypa bostońska to dla mnie czysty matrix normalnie musiałam sobie wygoglować co to jest U nas też już widzę dzieci co raz mniej w przedszkolu. A jak się Gosia w ogóle czuje, ma temp czy tylko ten kaszel ją męczy?
Ann Twoja herbatka nie brzmi zbyt smakowicie ale cóż może przynajmniej skuteczna jest, a ona taka na ogóle infekcje jest, taka jak np syrop z cebuli na przeziębienie?

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

kancia ale super ja np bym taką "cholerę" chętnie przytuliła O u nas w rodzinie u dzieciaków też szkarlatyna panuje, ale chwilowo się z nimi nie widzimy to może się jakoś uchowamy.

[annLee]

Misia-ciocia polecała na katar,ale przecież na zwykłe przeziębienie nie zaszkodzicebula i majeranek mają właściwości odkażające.Podobnie jak tymianek i korzeń lukrecji.Z tych zawsze robiłam herbatkę.
Ta cebulowa jest pyszna podobno Poleciłam jednej mamie w kLUBIE Malucha i podobno maluch się aż oblizywał,więc wbrew pozorom dzieciom smakuje to taki"rosołek"

Kancia-łooo co to za stwory! eee..na którego mikroba się zdecydowałaś? trochę nie rozumiem czemu mają służyć takie maskotki,no,ale moze są potrzebne na rynku.
Szkarlatyna to też cholerstwo,co? jak Adik ją przeżył? Tomuś się nie zaraził? A Wy?

[Kancia]

ann no własnie on miał mega lekka tą szkarlatynę ( ja nie jestem przekonana, ze to szkarlatyna)
Jedyne co to miał to mocny ból gardła 1 dzien, mocno malinowy język i ledwo widoczną wysypkę na brzuchu.
Nie miał temperatury, ASO było 46 a szkarlatyna od ponad 200. Nie łuszczą mu się jak dotąd dłonie
no ale antybiola dałam bo pewności nie było a udało sie 2 lata bez antybiotyku

Tomek się nie zaraził a oni jak się bawią to bardzo fizycznie, przewalają, właża na siebie, plują sie
my tez nie...

[annLee]

A ja się wzięłam za porządne odgruzowanie mieszkania,syf w każdym kącie straszny,ile kurzu!
porządki w szafkach,szorowanie wszystkiego,takie już świąteczne chyba w grudniu nie będę miała na nie czasu,więc do końca listopada mam czas
okna ,zasłony już mam ,szafki w kuchni,dzisiaj planuję inne szafy
daliśmy też dywany do czyszczenia ,mam nadzieję,że spiszą się lepiej niż ostatnio i to raczej ich ostatnie czyszczenie
tymczasem lecę ogarniać prasowanie


dostałam @ z informacją ,że merlin ma darmową przesyłkę i zniżki do -70% ale nie zaglądałam

[Yoolia]

Napisane przez annLee

Yoolia-no i co poszła Gosia? w dzień też kaszle? jakieś nowe/zmutowane te wirusy może,że na nic nie reagują

dziś nie poszła, bo rano jeszcze brzydko kaszlała, potem w dzień podobno też, szczególnie jak sobie pobiegała
dziadek mowi, ze wg niego jest gorzej niż w piątek
a do lekarz dopiero jutro popołudniu pójdziemy
musze odwołac zajęcia teraputyczne, bo konczą się 17,45 a lekarz do 18-tej

Napisane przez *misia*

Yoolia ostatnio nad tym samym się zastanawiałam czy te leki są za słabe, czy choroby jakieś zmutowane Ale choroby o których piszesz jak grypa bostońska to dla mnie czysty matrix normalnie musiałam sobie wygoglować co to jest U nas też już widzę dzieci co raz mniej w przedszkolu. A jak się Gosia w ogóle czuje, ma temp czy tylko ten kaszel ją męczy?

Gosia to sie świetnie czuje, jakby jej nic nie było, temperatury nie ma, wogóle ona rzadko miewa
tak sobie myslę, że może jakby miała goraczkę to szybciej by jej przeszło, bo przecież jak sie ma temp. to znaczy, że organizm walczy z chorobą? i może dlatego to tak długo trwa?

ann a własnie dzis tutaj http://dziecisawazne.pl/jesienne-inf...ac-jak-leczyc/ wyczytałam o miksturach z lukrecją, musze spróbować, gdzie sie to kupuje? w zielarskim?

kusisz tym merlinem
ale kasy nie mam
podobno któregos dnia jest dzień darmowej przesyłki i troche firm się do tego przyłączyło

u mnie tez przydałyby sie generalne porządki ale nie zaczynam nawet dopuki nie przyjdą montowac tych grzejników, a chyba nieprędko przyjdą
choć podobno do końca listopada mają skończyć razem z podłączeniem do sieci i puszczeniem ciepiełka

Kancia szkarlatyny nie zazdraszczam, dobrze, że wresja light wam sie trafiła

ann jeszcze zapytam jak aplikowałaś sinupret? normalnie kropelki na wodę do picia czy cos inszego wymysliłas?
bo u nas te kropelki to chyba tez nie działają

[celka2000]

kancia- cos mi sie nie chce wierzyc w to niskie ASO, ze to szkarlatyna.
Adasiek mial 1800...

A ja bylam na kontrolnym usg po usunieciu guza.

Guz nie tylko nie zniknal, ale jest i to 3 razy wiekszy
Wymiary: 2,3cm x 1,8cm (mial 1,1cm x 0,7cm).
Co prawda- tlumacze to sobie tym, ze to krwiak po zabiegu, ale gosciu usilnie mnie przekonywal, ze to NIE JEST krwiak poniewaz ma jednolity ksztalt itp. Prawda, ze cudnie?

Zeby nie bylo tak cudnie, to przylozyl glowice do tarczycy i..... A to, ze pani ma guza w tarczycy, to pani wie, prawda?? (1,5cm!)

ALEZ NIE WIEM! tzn, juz wiem...

dupa blada i tyle.
Az sie boje odebrac wyniku z cytologii, a powinnam od miesiaca... Pewnie tez cos ciekawego sie dowiem.

A tak poza tym to nie wiem, czy nie zlamalam malego palca u reki, bo mi tak spuchl, ze hej.

Poszlabym sie napic, ale siedze w pracy.

Ps. do kogo mam sie udac z ta tarczyca? Musze miec porzadne usg wykonane. Onkolog? Enodkrynolog? A jest jakas specjalizacja co ogranie wszystkie moje guzy?

[primavera]

oj,oj - przytulam wszystkie

Kurczę, celko,ale sie porobiło... J ato bym chyba w onkologa-endokrynologa uderzała... Moze kancie doradzi kogoś?

Zdrówka dla Gosi i Matiego.

My wczoraj zaliczyliśmy Adreanalina Park - jestem dumna z Huberta.
Podobało mu się jak jeździłam na tyrolkach - i chciał.
Co prawda tam od 140 cm tyrolka dla dzieci i park-ale powiedzieli, ze jak chcemy to mozna spróbować (tylko tyrolka, bo tam to nie musi się trzymać, na linach nie dałby rady tak w górze trzymać rąk). Ubrał uprząż, kask, instruktor go podczepił - i heja, nad stawem Ja jak wleźlismy na drzewo to zwątpiłam, czy da radę, czy się nie przestraszy - a Hubert zjechał szczęśliwy -i od razu "jeszcze raz,jeszzce raz"

[*misia*]

Kurcze Celko ale się skumulowało wszystko, trzymaj się kochana i nie nakręcaj ja myślałabym chyba o jakimś endykrynologu, ale może rzeczywiście udało by CI sie znaleźć lekarza o dwóch specjalizacjach i z endokrynologii i z onkologii.
Ann a jak tę twoją herbatkę przygotować?
prima barwa dla odważnego Huberta chyba po Was lubi takie ekstremalne zabawy

[annLee]

Prima-oj,ZU też by się podobało planuję park linowy dla niej na przyszły sezon,jest taki fajny u moich rodziców.

Yoolia-ten Sinupret to daję na zielony katar,zapchany nochal.Tośka miała taki mega zapchany i gęęęęste gile,których nie mogła wydmuchać.Rozrzedziło jej ładnie a ta herbatka wyleczyła do końca.Choć nochal nadal ma zapchany u nich to chyba rodzinne...albo alergiczne myślę nad długofalowym podaniem jej tego sinupretu,ale jeszcze nie wiem jak dawkować .
Kropelki na łyzeczkę,odparowuje z 15min,dolewam soku malinowego i podaję.A i tak T.się otrząsała i mówiła,że niedobre No,ale tabletek nie chciała łykać

Celko-nie wiem co napisać,jak to możliwe??? Poszukaj dobrego Endo na Onkologii,może takowy jest? Zrób sobie od razu badanie Tsh i ft4 i z wynikami do niego na wizytę idź.

A co masz na wypisie ze szpitala napisane???

Ja p-i-e-r-d-o-l-ę,że tak to ujmę
Co oni wyprawiają???Nie dość,że człowiek się stresuje narkozą i ogólnie całą sytuacją,poddaje się operacji to oni udają,że operują a nie robią nic??? Nie kumam tego

[Kancia]

celka o jacie
umów sie na prywatną wizytę do dr. Kiełczewskiej na al Kasztanowej.
co prawda koszt to będzie ale ona jest jednym z lepszych endokrynologów we Wrocławiu.
http://www.kielczewska.pl/index.html

chybaże szarpniesz się na Onkomed, tam przyjmuje lekarz, który wycinał mi tarczycę, onkolog chirurg Marek Rząca. On operuje rózne typy guzów na Kamieńskiego w szpitalu.
Tego lekarza poleciła mi Kiełczewska. Jest za☠☠☠isty, przynajmniej dla mnie był a nie byłam u niego na wizycie prywatniej

Możesz próbowac dostać się do Rzący przez poradnię onkologiczno chirurgiczną na Kamieńskiego ale pewnie terminy będa masakryczne no i on raczej tarczycy nie zdiagnozuje

Myślę, ze jeśli chciałabys połaczyc zdiagnozowanie i piersi i tarczycy to onkomed będzie najlepszy. Możesz zadzwonic i zapytac do kogo w takiej sytuacji najlepiej pójsc.

[annLee]

Misia-składniki oczywiście "na oko" jakieś 0,5l wody,1 cebula pokrojona,łyżka majeranku,szczypta lukrecji,zagotowuję,odced zam i daję ciepłe do picia.Trzymam w termosie albo podgrzewam co chwilę w tym garnuszku.Można trochę posłodzić ksylitolem.ALe ogólnie to słodkie jest

[celka2000]

prima- my tez bylismyw czoraj w adrenalina parku i Adamek smigal na tyrolce (tej 100m) i w kuli (zorba)
A ja chyba tego palca doprawilam na parku linowym. Ale mnie wszystko dzis boli

ann - widzisz ja mialam tylko biopsje mammotomiczna w znieczuleniu miejscowym. Wiem, ze to jest tylko badanie, a usuniecie guza jeste efektem dodatkowym (gosciu wycinajacy twierdzil, ze wytnie calego i to z nadmiarem). Wielkosc obecnego guza - o ile bylby to krwiak - wskazywalaby na fakt, ze to zostalo wyciete z nadmiarem i obszar po guzie wypelnil sie krwia. Ale gosciu mowil, ze to by nie mialo takiego jednolitego ksztaltu. Ze moze to nowy na miejscu poprzedniego, w co sam nie wierzyl... Napisal, ze torbiel wypelniona gestym plynem lub zmiana lita... W sumie ani jedno ani drugie nie odpowiada krwiakowi... Nie wiem co o tym myslec. Jeszcze sie pocieszam, ze moze ten dzisiejszy nie zakumal o co chodzi i to zniknie po jakims czasie.

No ale ta tarczyca....
Mialam tsh robione jakis czas temu (bo narzekalam, ze jestem ciagle zmeczona), ale w normie.

[Yoolia]

ann a skąd ta lukrecję wziąśc? znalazłam na doz-ie jakies kapsułki? czy to ma być sproszkowany korzeń, z zielarskiego? czy jak?
bo bym chetnie dzis nawet ugotowała tą miksturkę
Gosia sinupret chętnie łyka - ostatnio nie zdązyłam wody dodać i tak chlupnęła, wcale sie nie skrzywiła - dla mnie ten wpłynie jest obrzydliwy, zdecydowanie wole tabsy, ale podobno dla dzieci własnie jest płyn (z alkoholem) tabsów nie mozna dzieciom podawać

celko no ja nie mogę jak to wiekszy? nie wycieli? i na dodatek tak się powiekszył? to po co zabieg? na podstawie czego zrobili badanie histopatologiczne?
moze to rzeczywiście krwiak tylko w takiej dziwnej/rzadkiej formie?
no kurcze, się wkurzyłam

a z tarczycą, spokojnie zrób badania, jak napisała ann i z wynikami do endo, ew, endo-onkologa.
Dobrze będzie Trzymaj sie

[primavera]

celko - o kurczę, koło Kątów? ze też się nie spotkaliśmy... Huberta w kulę nie wsadzałam, bo byliśmy po obiedzie... w sumie trochę późno pojechaliśmy, ale to taki nieplanowany wyjazd był

[celka2000]

Napisane przez primavera

celko - o kurczę, koło Kątów? ze też się nie spotkaliśmy... Huberta w kulę nie wsadzałam, bo byliśmy po obiedzie... w sumie trochę późno pojechaliśmy, ale to taki nieplanowany wyjazd był

a my mielismy groupony i ostatnia szanse na ich wykorzystanie

[primavera]

Napisane przez celka2000

a my mielismy groupony i ostatnia szanse na ich wykorzystanie

to tak jak my
Tzn nie my -ale przyjechał znajomy z rodziną i jakoś tak wyszło o gruponie - i oni mieli właśnie, więc sie zabraliśmy wszyscy i skorzystalismy

[Yoolia]

u nas jak były groupony do parku linowego to obowiązywały tylko w dni powszednie , nie mielismy jak na tygodniu pojechać i nam przepadły

zapomniałam wam napisać, ze mam jeszcze stresa, bo pani dr poinformowała mnie o zblizajacym się terminie szczepień. W 6-tym roku życia dawka przypominająca błonica, tężec, krztusiec i doustna polio
i juz trzęsę portkami

[*misia*]

dzień dobry,
właśnie miałam pisać, ale wpier musiałam troszę poudawać, ze pracuję
Yoolia jak dziś Gosia? czemu boisz się szczepienia, myślisz, ze może po nim być coś gorzej?
********
A u nas jakby odrobinę lepiej, tzn wczoraj odkąd wróciłam aż do wieczoru Mati nie zakasłał ani razu, normalnie czasem jak sama myślę co mnie cieszy to jestem w szoku Jutro pulmonolog i jestem ciekawa na jakiego lekarza trafimy i co z tej wizyty wyniknie.

[Sławka2]

Podczytuje was z ukrycia
Obiecałam sobie, że będę sie częściej odzywać ale coś mi nie idzie - podobnie jak Ann zabrałam sie za porządki i to takie właśnie wręcz 'świąteczne'
bo w domu masakra - syf taki . Poza tym staram sie też ćwiczyć i jeszcze Łukasza do i z przedszkola przyprowadzić/odprowadzić. I jakoś mi tak dzień za dniem mija w ekspresowym tempie Już nie mówiąc o tym, ze mi Jagódka nie daje przy kompie za dużo posiedzieć

Wszystkim chorowitkom duuużo zdrówka Jesień przyszła to i sie zaczęło katarki, kaszelki i wszytko inne...

Prim wiem co czujesz z tym spaniem - Jagoda rok temu sierpień /wrzesień nie spała w nocy i ja też. Nie wiemy co sie działo ale budziła sie co 10/20 minut i jęczała /płakała, więc ja na rączki/cycek/herbatka bo zupełnie nie wiadomo było co jest baza... Ja praktycznie nie spałam tylko ją nosiłam tuliłam, głaskałam. Zupełnie nie wiem jak funkcjonowałam przez ten czas. Pomogła zmiana pokoju i to, że TŻ zaczął do niej wstawać. Ale Nina chyba jeszcze za malutka na przenosiny no i jeszcze na cycu prawda? Trzymaj sie kochana - mam nadzieje, ze to przejściowe i jesteś coraz bliżej przespanych nocek

Ann brak słów na tych lekarzy... I co teraz? Za jakiś czas znów Ci będą usuwać? Trzymaj sie! A jak dziewczynki?

Misia zdrówka dla was Jak sie czujecie? Ja gardło płuczę plynem lugola - u nas to teraz podstawowe wyposażenie apteczki popłuczemy gardło ze 3, 4 razy i zaraz przestaje boleć - może spróbujesz?
A jak wyprawa na grzyby? znaleźliście coś? My w sobotę w radiu usłyszeliśmy, że ponoć jest wysyp więc w niedziele pojechaliśmy z teściami - obłowiliśmy sie borowiki, maślaki, podgrzybki, tylko kurek nie było. Dzieci jeszcze żołędzi naniosły i liści No i pogoda piękna była

Celko dla Adasia jak dla mnie to zupełny kosmos nurkowanie a już takie'podwodne rozmowy' - wow! Super, ze masz takiego zdolnego sportowca i towarzysza w pasji
A co do guza aż nie wiem co powiedzieć - same niecenzuralne słowa na tych lekarzy mi sie cisną...

Yoolia zdrówka wam ja jak sobie przypomne dwa ubiegłe lata z tymi chorobami to wiem co czujecie.
A szczepienia czemu sie boisz? Ja byłam z Łukaszkiem do szczepienia w sierpniu więc mamy już za sobą - ponoć do 10r.ż. mamy spokój

[Kancia]

yoolia a musisz szczepić w takiej sytuacji jak jest Gosia ?

ja odłozyłam szzczepienie ale raczej wcale nie zaszczepię

[Yoolia]

ja byłam kiedys za szczepieniami
potem przeciw
teraz nie wiem, kto ma rację
waham się, boję, że przyjdzie ,tfu tfu jakis regres...
nie wgłębiałam sie bardzo w temat bo myslałam, że jeszcze mam czas, a tu zleciało tak szybko
gdzie nie wejde żeby cos poczytac to jedna wielka kłótnia. Raz nagonaka na szczepienia, że sa złe, powodują autyzm, za chwilę okazuje się że facet, który głosił tę teze wszystkich zrobił w trąbę. Część ludzi nadal w to wierzy i nie szczepi, znowuż jak wiekszość nie będzie szczepić dojdzie do jakiejś epidemii
Nie wiem juz komu wierzyć, koncerny farmaceutyczne mają los ludzi w daleko w d..., dla nich najważniejsza jest sprzedaż, kasa a nie zdrowie ludzi napewno.

Narazie spróbuje odroczyc szczepienie, zastanowie sie jeszcze
Podobno mogę, najwyżej sanepid bedzie mnie scigał
najlepsze jest to, ze nasza dr wie, co Gosi jest i bez żadnego wahania mówiła o tym szczepieni, jakby to była najnormalniejsza rzecz na swiecie, a bardziej chodziło jej o to, ze szczepionka na polio jest doustna, otwarte jedno opakowanie starczy dla 10 dzieci. Przychodnia będzie umawiać te 10 dzieci na jeden dzień, zeby nic sie nie zmarnowało

a Gosia czuje sie jak zwykle dobrze
jak zwykle rano odkasływała to co sie przez noc nazbierało
w nocy oddychała ładnie przez nos ale rano czułam, ze jakis zawlony jest i ciężko jej było wysmarkać. Niedawno dzowniłam to jadła rosół i też jej gile leciały (moze to tylko od rosołu)
a teściowa dała jej czekoladowych kulek do mleka, bo Gosia jej powieziała, że jak rodziców nie ma to ona może jeść

[Kancia]

przede wszystkim to żywy wirus
przy odroczeniu sanepid nie ściga, tylko trzeba wypełnić taki świstek

[Yoolia]

no to jak trzeba bedzie to wypełnię
myslałam, że jak mnie zaczna scigac to dopiero
bo ja pewnie nie bede miala czasu żeby to wczesniej załatwic

[celka2000]

kancia, ann- powiedzcie mi cos wiecej o guzie na tarczycy. Jak sie to diagnozuje? Kazdego guza poddaje sie biopsji? Zalezy od obrazu na usg? Czeka sie i obserwuje? Od razu tnie a pozniej bada?
Sa jakies procedury? Czy zalezy od widzimisie lekarzy?
Powinnam jakies badania zrobic przed, zeby pozniej nie musiec kilka razy chodzic i placic za kazda wizyte tylko po to, zeby sie dowiedziec, ze musze krew pobrac?? Tsh mialam kiedys, bylo ok.

Jakies markery nowotworowe powinnam zrobic?

kancia- umowilam sie do Rzacy do onkomedu. Za Twoim poleceniem.
W moim luxmedzie jest jakis jeden chirurg onkolog, ale nie wiem sama.... Umowilam sie rownolegle do enodkrynologa w luxmedzie, ale nie chce ciagnac kilku tematow u kilku lekarzy.

[Kancia]

celka tylko Rząca Ci nie zdiagnozuje tarczycy bo to chirurg, myślę, ze on zajmie się guzkiem w piersi akurat jak ja leżałam na oddziale to wycinał babce obok mnie guzka z piersi. O tarczycy mu napomknij może będzie miał jakąs radę

Idz do endokrynologa z kompletem badan coby wizyta nie była daremna. TSH FT3 FT4 do tego jak Ci zrobi USG to zleci ewentualnie inne badania
aczkolwiek jeśli masz powyższe w porządku to raczej inne badania są zbędne.
Lekarz Ci opisze guzka i pewnie jesli uzna, ze guzek nie wygląda dobrze to zleci biopsję. Mniej więcej tak to wygląda po kolei.
Nie robi się biopsji każdego guzka, wszystko zależy od obrazu. Guzki się obserwuje no chybaze od razu wyglądają podejrzanie.

Jeśli chodzi o markery tarczycowe to mi badali coś takiego jak TG i aTG (przeciwciała)
Tg miałam w porządku a aTG bardzo wysokie, jednak słyszałam opinie, ze to nie koreluje z nowotworem, mimo to skierowano mnie na leczenie jodem ze względu własnie na wysokie aTG juz po wycięciu tarczycy.
Po jodzie spadało, ciekawe jakie jest teraz.

Daj znać jak po wizytach.

[celka2000]

kancia - to mnie zmartwilas. Bo ja sie do Rzacy umowilam glownie z powodu tarczycy... Przeciez mowialas, ze on Tobie wycinal. To dlaczego mi nie zdiagnozuje? Przeciez on ma specjalizacje chirurga - onkologa. Wiec jest onkologiem. Dopytywalam w rejestracji i babka mowila, ze jak najbardziej gosciu ogarnie 2 tematy.

[Kancia]

no to dobrze, tak wycinał mi ale tarczyce najlepiej chyba endokrynolog
nie ma co się martwić on jest na prawde super
może u mnie to było inaczej dlatego, ze ja juz byłam zdiagnozowana jak do niego trafiłam

w kazdym razie napisz jak po wizycie
na kiedy masz?