Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3

[virginia]

Wpadłam tylko na chwilę się pochwalić, że będziemy mieli dziewczynkę!!!! Jestem przeszczęśliwa, marzyła mi się chyba jednak druga córeczka . Uczciłam to w iście babski sposób - zakupami . Niunia waży już 642 g i podobno ma bardzo długie nogi . Co do imienia zastanawiamy się nad Kasią . Z mniej wesołych wiadomości - niestety ciśnienie dalej mam wysokie więc muszę dalej brać leki.

[teQiba]

Virginia - gratuluję!

[Kropkaa]

Napisane przez virginia

Wpadłam tylko na chwilę się pochwalić, że będziemy mieli dziewczynkę!!!! Jestem przeszczęśliwa, marzyła mi się chyba jednak druga córeczka . Uczciłam to w iście babski sposób - zakupami . Niunia waży już 642 g i podobno ma bardzo długie nogi . Co do imienia zastanawiamy się nad Kasią . Z mniej wesołych wiadomości - niestety ciśnienie dalej mam wysokie więc muszę dalej brać leki.

Gratulacje

Ja miałam ciężką noc za sobą bo była burza i dziewczyny budziły się co jakiś czas.

[natetitka]

Napisane przez virginia

Wpadłam tylko na chwilę się pochwalić, że będziemy mieli dziewczynkę!!!! Jestem przeszczęśliwa, marzyła mi się chyba jednak druga córeczka . Uczciłam to w iście babski sposób - zakupami . Niunia waży już 642 g i podobno ma bardzo długie nogi . Co do imienia zastanawiamy się nad Kasią . Z mniej wesołych wiadomości - niestety ciśnienie dalej mam wysokie więc muszę dalej brać leki.

Gratulacje

[frogutka]

virginia ogromne gratulacje Natalka będzie miała towarzyszkę zabaw

U nas znów ząbkowanie-oczywiście u Hani bo Młody tylko przeokropnie się ślini. Hani idą piątki

Czy Wasze dzieciaki mają jeszcze drzemki w dzień
Hania od jakiś 2m-cy porzuciła drzemki w dzień Wstaje pare minut po 6 i chodzi spać koło 20:00, przez to często popołudniami jest maruda nie do wytrzymania Piszczy z byle powodu albo i bez powodu. Zrobiła się zazdrosna o Wojtka i czasem przymierza się, żeby go gdzieś pacnąć, szturchnąć, zabrać grzechotkę albo staje i nad nim piszczy-chyba celowo żeby potem on płakał
Tłumacze w kółko że nie wolno, że on jest mały, że się boi ale efekty na razie marne
Heh... chętnie kupię parę kilo cierpliwości

A Wojtek jest znów mega absorbujący-ciągle musi ktoś do niego gadać i się na niego patrzeć. Wózek toleruje tylko do spania a poza tym to najlepiej na rączkach a chłopisko waży już bez mała 9kg! Krzyż mi pęka.

ok koniec marudzenia, chyba jestem trochę przemęczona
Pogoda piękna więc lęcę z dzieciakami łapać witaminę D
Miłego weekendu

[Kropkaa]

Napisane przez frogutka

virginia ogromne gratulacje Natalka będzie miała towarzyszkę zabaw

U nas znów ząbkowanie-oczywiście u Hani bo Młody tylko przeokropnie się ślini. Hani idą piątki

Czy Wasze dzieciaki mają jeszcze drzemki w dzień
Hania od jakiś 2m-cy porzuciła drzemki w dzień Wstaje pare minut po 6 i chodzi spać koło 20:00, przez to często popołudniami jest maruda nie do wytrzymania Piszczy z byle powodu albo i bez powodu. Zrobiła się zazdrosna o Wojtka i czasem przymierza się, żeby go gdzieś pacnąć, szturchnąć, zabrać grzechotkę albo staje i nad nim piszczy-chyba celowo żeby potem on płakał
Tłumacze w kółko że nie wolno, że on jest mały, że się boi ale efekty na razie marne
Heh... chętnie kupię parę kilo cierpliwości

A Wojtek jest znów mega absorbujący-ciągle musi ktoś do niego gadać i się na niego patrzeć. Wózek toleruje tylko do spania a poza tym to najlepiej na rączkach a chłopisko waży już bez mała 9kg! Krzyż mi pęka.

ok koniec marudzenia, chyba jestem trochę przemęczona
Pogoda piękna więc lęcę z dzieciakami łapać witaminę D
Miłego weekendu

Liliana ma jeszcze drzemkę,z kilka dni postanowiła nie spać w ciągu dnia ale wróciła do spania.Przesypia mi noce ładnie bo od 21-22 do 7-8 rano.Czasami sie wybudzi jak Hania płacze bo śpią razem w pokoju ale przekręca się na bok i śpi dalej.Ale przed spaniem oczywiście gadają do siebie z 30 min

Ja zazdrość tylko widzę przy zabawkach,bawi się i jak widzi że Hania nadchodzi to od razu zaczyna je zbierać i mowić"nie nie".

Tania też jest bardziej absorbująca niż Liliana.Wymaga więcej uwagi,częściej chce aby brać ją na ręce.Byliśmy na bilansie 9 miesięcy(chociaż pojechaliśmy w 10 miesiącu) i ma 9kg i jest o 3 cm wyższa od Liliany (gdy ta miała tyle samo miesięcy).Także jest co nosić.

Zabiegana jestem między jedną a drugą i narzekam tylko na brak nudy

A ogólnie to wszystko dobrze, dziewczyny zdrowe, pogoda się polepszyła czyli warto wstawać każdego dnia aby usłyszeć"cześć" i ten uśmiech na obu twarzach

[tygrysek83]

Dziewczyny, Laura jak narazie odmawia jedzenia łyżeczka natomiast uwielbia jesc rekami. Moze macie jakies rady na temat rozszerzania diety przy takim egzemplarzu?

[teQiba]

A siedzi już sama? Może BLW?

[elgie]

Tygrysku tez bym sprobowala z BLW
Ale wątek ucichł... co tam u Was Dziewczyny słychać? Jak się mają Wasze dzieciaki?
My posłaliśmy Krzysia do żłobka od końca maja. Myślałam, że tak poza sezonem grypowo przeziębieniowym jakoś się przystosuje bezboleśnie. A tu przez ponad miesiąc był w żłobku 8 dni. Teraz poszedł w pon po tygodniu przerwy do żłobka, a wczoraj już prawie 40 stopni gorączki... Jak to u Was wyglądało?

[Limonka1987]

Tygrysku- ja też myślę, że BLW najlepsze. U nas z Emilką się sprawdziło i z Gabrysią planuję również je uskutecznić.

Elgie- przykro mi z powodu chorób Krzysia. Obawiam się, że to niestety naturalna konsekwencja żłobka, chociaż nie mam osobistych doświadczeń w tym zakresie.
A nie zaraża maleństwa?

Frogutka- jak dajesz sobie radę z dwójką? Mam nadzieję, że masz coraz mniej problemów.

U nas zostało 3 tygodnie to TP. Torba już spakowana, pozostaje czekać
Poza tym wszystko dobrze. Emilka zdrowa, pogodna, rozgadana, coraz bardziej samodzielna, nie mogę na nią narzekać

[tygrysek83]

No niby coś juz próbuje jej dawać do ręki i swietnie jej idzie tylko nie wiem zupełnie jak to ogarniać z mięsem, kasza, delikatnymi owocami.... Jestem zielona w temacie

[Limonka1987]

Z mięsa najlepiej robić pulpeciki na początek.
Z kaszy też da się utoczyć kulki (trochę się rozwalają przy konsumpcji).
Owoce- nawet te miękkie- można pokroić w poręczne cząstki.

Dla mnie na początku kopalnią wiedzy był ten blog: http://alaantkoweblw.pl/
Na FB jest też grupa "BLW przepisy" gdzie można znaleźć wiele ciekawych pomysłów.

Większość inspiracji czerpałam właśnie stamtąd. Dodam, że u nas na początku bardzo sprawdzały się wszelkiego rodzaju placki, zarówno warzywne jak i owocowe.

[pola_m]

potwierdzam, placki, pulpety, naleśniki, muffinki (także wytrawne). A owoce (nawet te delikatne) do łapki Teraz dobry czas, bo można dzieciaka rozebrać do golasa i niech poznaje świat
Na zachętę Kalina z czereśniami i melonem ubiegłego roku

[frogutka]

czereśniowa Kalinka fantastyczna

Limonka trzymam kciuki za szybki, łatwy poród! Dużo sił dla Ciebie, spokoju i cierpliwości!

Virgo a jak u Ciebie? Jak się czujesz? Na kiedy masz termin?

elegie współczuję chorowania! Niestety żłobki to wylęgarnia wirusów Nas to czeka w przyszłym roku i już mi skóra cierpnie

U nas dobrze
Nieśmiało się pochwalę- Hania od poniedziałku bez pieluchy i całkiem dobrze jej idzie Sama pamięta o nocniku i w zasadzie zero wpadek. Jestem z niej bardzo dumna!
Robi się coraz bardziej samodzielna np. ostatnio sama weszła i zeszła z 4 piętra u moich rodziców
Poza tym bardzo się rozgadała Mówi już całymi zdaniami np. ostatnio ''mamo dziękuję, ale nie mam ochoty na kaszę"
A właśnie w kwestii jedzenia nie wiele się zmieniło nadal w zasadzie nie chce nic nowego-choć ostatnio mini sukces-skusiła się na 3 poziomki
Za to Wojtek mam wrażenie zjadłby wszystko ostatnio zajadał się maliną i truskawką mało mi palców nie odgryzł, bo jednak boję się mu dać do ręki bo mam wrażenie, że całą na raz by wpakował do dzioba Zupki też chętnie zjada Do tego idą mu górne jedynki oraz dwójki więc troszkę maruda się włącza.

Dziewczyny szczepiłyście dzieciaki na ospę
U nas jest refundacja i zastanawiam się czy szczepić Hanię

[elgie]

Limonko trxymam kciuki za szybki i bezbolesny porod to już za trzy tygodnie, masz już wszystko przygotowane na przyjście na świat Maleństwa?
Ewunia przez miesiąc sie trzymała i nic jej nie brało, ale ostatnio coś zaczęła kaszleć i ma katar. Więc teraz mam dwójkę chorych w domu... ale daję jeszcze radę
Pola Kalinka jest cudna
Frogutko gratulacje dla Hani wchodzila sama po schodach? My mieszkamy na 3 piętrze bez windy i Krzysio ma codzienny treninmg ze schodami, ale sam to jeszcze nie potrafi ani wchodzić ani schodzić - musi sie trzymać poręczy albo za rękę my na ospę nie szczepiliśmy. Czeka nas jeszxze odra świnka różyczka, a teraz to nie wiem kiedy Krzysia na to zaszczepię

[pola_m]

My ospę mamy z głowy - przechorowana jesienią. Przy czym ja bym nie szczepiła, nie jestem entuzjastką

Frogutka, gratuluje odpieluchowania i pięknego mówienia
My mieszkamy na 3 piętrze, więc mamy codzienny trening, a Kalina tylko "siama"

Limonko, i ja trzymam kciuki za ostatnie chwile w dwupaku i bezproblemowy poród

xxx

[teQiba]

Napisane przez frogutka

Dziewczyny szczepiłyście dzieciaki na ospę
U nas jest refundacja i zastanawiam się czy szczepić Hanię

Ja szczepiłam

[Smarrita]

Teqiba- dobrze pamietam ze chcialas rok popracowac i zajsc w ciaze?

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

[teQiba]

Ty to masz pamięć Tak było

[Kropkaa]

Cześć Dziewczyny

Mam nadzieję że macie się Wszystkie dobrze z waszymi dzieciaczkami U nas po staremu,Hania za 2 dni skończy rok,Liliana więcej mówi,uwielbia towarzystwo siostry i od czasu do czasu mają sprzeczki.
Hania jeszcze nie chodzi ale nie ma pośpiechu.

Ja musiałabym zobaczyć czy szczepiłam na ospę ale tutaj chyba jest refundowane.Za tydzień idę z Hanią na bilans roczniaka.Jak na razie wszystkie jesteśmy zdrowe i cieszymy się każdą chwilą.

Czy ktoraś z Was miała problem z rankami na otoczce sutka przy karmieniu?Hania zarysowała mnie ząbkami i boli mnie jak ją karmię,wietrzę+ smaruje własnym mlekiem.Niestety Hania nie lubi prawej piersi dlatego od 5 miesięcy karmię tylko lewą.Chciałabym aby sama odstawiła się od piersi a nie ja przymusem.

Pozdrawiam Was serdecznie

[teQiba]

Już rok??? Jak ten czas szybko leci
A Bepanthenem próbowałas smarować?

[elgie]

Kropkaa a moze spróbuj karmić przez osłonki? Albo może posmaruj lanoliną?

[luuucynka]

ooo, a myślałam, że wątek już umarł.

ja jak miałam rany na sutku, to niestety ale pomagało tylko odstawienie małej na dzień/dwa żeby przyschło, bo to tak to ciągle mi się to grzebało.

u nas dużo gadania, śpiewu, marudków, biegówka i hulajnoga w użyciu.
od września Mała idzie do młodszej grupy przedszkolaków - niestety prywatnie :/ a w listopadzie zostanie starszą siostrą

na ospę nie szczepiłam - bo ciągle coś - katar, bostonka, jelitówka, a jeszcze mamy zaległe szczepienie z zeszłego roku :/

Limonko powodzenia!

[Kropkaa]

Napisane przez teQiba

Już rok??? Jak ten czas szybko leci
A Bepanthenem próbowałas smarować?

Tak,już rokSama nie mogę uwierzyć że rok temu powitaliśmy Hanię na świecie.Bepanthenu tutaj nie ma ale jest lanolina która powoli zaczyna działać

Napisane przez elgie

Kropkaa a moze spróbuj karmić przez osłonki? Albo może posmaruj lanoliną?

Próbowałam z osłonkami ale nie działa z Hanią.Lanolinę właśnie stosuje dziękuje

Napisane przez luuucynka

ooo, a myślałam, że wątek już umarł.

ja jak miałam rany na sutku, to niestety ale pomagało tylko odstawienie małej na dzień/dwa żeby przyschło, bo to tak to ciągle mi się to grzebało.

u nas dużo gadania, śpiewu, marudków, biegówka i hulajnoga w użyciu.
od września Mała idzie do młodszej grupy przedszkolaków - niestety prywatnie :/ a w listopadzie zostanie starszą siostrą

na ospę nie szczepiłam - bo ciągle coś - katar, bostonka, jelitówka, a jeszcze mamy zaległe szczepienie z zeszłego roku :/

Limonko powodzenia!

Dokładnie mam to samo,goi się a kiedy przystawiam to ranki się otwierają;/ Gratulacje!! Na pewno nie możecie się już doczekać kolejnego potomka

[Smarrita]

Napisane przez teQiba

Ty to masz pamięć Tak było

rok minął, chcesz się czymś pochwalic ;p

[ag9]

tequiba - czy ja dobrze widzę w Twoim podpisie ?

tygrysku - Gabryś też wychowany na BLW

[teQiba]

Napisane przez ag9

tequiba - czy ja dobrze widzę w Twoim podpisie ?

tygrysku - Gabryś też wychowany na BLW

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez luuucynka

ooo, a myślałam, że wątek już umarł.

ja jak miałam rany na sutku, to niestety ale pomagało tylko odstawienie małej na dzień/dwa żeby przyschło, bo to tak to ciągle mi się to grzebało.

u nas dużo gadania, śpiewu, marudków, biegówka i hulajnoga w użyciu.
od września Mała idzie do młodszej grupy przedszkolaków - niestety prywatnie :/ a w listopadzie zostanie starszą siostrą

na ospę nie szczepiłam - bo ciągle coś - katar, bostonka, jelitówka, a jeszcze mamy zaległe szczepienie z zeszłego roku :/

Limonko powodzenia!

Gratuluję

[Smarrita]

teqiba -gratulacje!!!

[teQiba]

Dziękuję

[luuucynka]

i ja dziękuję i gratuluje TeQiba! a jak robicie z synkiem, zostawiacie w domu na czas ciąży i urlopu? bo on z tego co pamiętam też żłobkowy...
ja jestem coraz bardziej przerażona perspektywą dwójki do ogarnięcia :P

i jeszcze pytanko, jak u Was ze szczepieniami, na bieżąco czy odwlekacie?