Odchudzanie do czerwca ;p

[ecia91]

Napisane przez NoLQa

Hmm wiesz jaki jest sposob na mnie? Taki, ze wiem ZE NIE CHCE JESC SLODYCZY BO SA "BE" Ale w myslach wiem, ze jesli bedzie mi sie bardzo chcialo to po prostu pojde do sklepu i sobie cos zjem..
tzn, ze nie mam zabronione jesc slodyczy.. ale staram sie ich unikac i poki co mi sie udaje

Nooo to masz fajnie
Ja jak wejdę do sklepu to zarz kupuję "choćby" małego batonika

[NoLQa]

Ja gdy ide na miasto nie nosze ze soba "drobnych" i gdy jestem w sklepie koncentruje sie na czyms innym, byle nie na slodyczach!

[ratta]

Ja nigdy nie kupuję sama słodyczy, zawsze muszą być w domu... Nie mam problemu, żeby sobie odmówić gdzieś na mieście.
Ale dziś ze stresu zjadłam 2 rządki czekolady i pożądny kawał ciasta drożdżowego. No nic, trudno... Od jutra się trzymamy, prawda? Jak chce się coś słodkiego to można wyjść z domu lub napić się herbaty Lub napisać na forum i się odechce Z tego wszystkiego dziś też nie ćwiczyłam...

[NoLQa]

Ja dzisiaj nie cwiczylam, ale ze zlosci, smutki i z powodu alergiiii!!

[>>>CzArNuLkA<<<]

Heh... To sie dolaczam...
Ciagle mowie od poniedzialku, ale mam nadzieje, ze teraz mi sie uda.

[ecia91]

Napisane przez >>>CzArNuLkA<<<

Heh... To sie dolaczam...
Ciagle mowie od poniedzialku, ale mam nadzieje, ze teraz mi sie uda.

Mam tak samo... "od poniedziałku zacznę" a kończy sie na tym, że nie zaczynam... Ale teraz to sie jak narazie trzymam

[NoLQa]

Jak dla mnie to nie trzeba mowic "od poniedzialku" lecz OD TERAZ <ja zaczelam diete w sobote - 3 tyg temu!>

[ecia91]

Napisane przez NoLQa

Jak dla mnie to nie trzeba mowic "od poniedzialku" lecz OD TERAZ <ja zaczelam diete w sobote - 3 tyg temu!>

Ja chyba tydzień temu, ale z przerwami...

[NoLQa]

Niewazne sa przerwy, wazne jest to by isc do przodu

[<<<Elka>>>]

Napisane przez >>>CzArNuLkA<<<

Heh... To sie dolaczam...
Ciagle mowie od poniedzialku, ale mam nadzieje, ze teraz mi sie uda.

Wiem coś o tym , jedno z najgorszych to właśnie takie odkładanie - jak już się zacznie to jakość się toczy do dnia gdy nastanie kryzys.

Ja wczoraj sobie troszke poćwiczylam pare brzuszków i kręcenie hula - hopem Dzisiaj też mam zamiar powtórzyć

Staram się mniej jeść:
-dzisiaj na śniadanko jajecznica z jednego jajka i kromka chleba ze słonecznikiem
-wieczorkiem ok. 18 miseczka rosołu i troszke poskupałam mięska z kury
- a na koniec jabłko i grejfrut

Aż do teraz czuje się taka syta Ech...

[<<<Elka>>>]

Uff... już po ćwiczonkach. Pare brzuszków, przysiadow, pompek kręcenie hula -hopem... Oby tak dalej. NIE PODDAM SIĘ!!!

A teraz lece wziąść zimny prysznic i wklepać jakieś kremiki.

Dziewczyny opisujcie jak się odżywiacie, jakie ćwiczenia robicie? Będzie raźniej. Ja to mam teraz kolejny zakup w planach: trzeba kupić wagę - bo jak tu się bez niej odchudzać. Jak na razie musze patrzeć na oko, ale cóż do czasu.

[ratta]

Ja zacznę pisać od jutra, dziś jakieś załamanie przyszło, niby mało jadłam, ale nie to co trzeba i o złych porach.
Wagi nie mam, ale będę się mierzyć. Może będziemy co jakiś czas pisać swoje wymiary? Moje pewnie drastycznie się nie zmienią ale chyba wiele do zrzucenia nie mam.
Od jutra piszę co jem i ile ćwiczę, może w końcu się uda tak naprawdę

[NoLQa]

Co do mojego odzywiania to jestem na dietce ok 1200kcal Czasem wiecej czasem mniej.. Jem sniadanie,obiad, podiweczorek i kolacje..

[<<<Elka>>>]

Ech... dopiero pół godzinki temu z pracy wróciłam. Jestem taka zmęczona, ale dałam rade troszke poćwiczyć (ciwczenia takie jak codziennie)

Dzisiaj jadłam na śniadnie kromke chleba ze slonecznikiem i parówke, a jak wrócilam z pracy to grejfruta. Jak na razie drugi dzień już nie jem slodyczy. Udało mi się nie skusić dzisiaj na drożdżówke chociaż tak smakowicie wyglądała
Teraz lece wklepać kremiki w cialko i do łóżeczka.

DOBREJ NOCKI

[NoLQa]

Dobranoc

[itrusta]

Powodzenia mowie
Pamietajcie ruch + dietka+ usmiech+ konsekwencja= sukces

[ratta]

W sumie jestem zadowolona z wczorajszego dnia. A jadłam mniej więcej tak:

1. ser biały 100g, banan, kiwi, ogórek, 2 plasterki szynki z indyka

2. sałatka z ogórka, pomidora, papryki, kapusty pekińskiej z fetą i piersią z indyka usmażoną w kawałkach (100 g)

Później było 30 min na skaknce interwałowo, rozciąganie i różne ćwiczenia.

3. 30 g ryżu, 2 kiwi, 50 g sera białego, łyżeczka miodu - wszystko to sobie zmieszałam

4. sałatka z fetą i szynką z indyka + orzechy włoskie

5. ser biały (100 g), ogórek

Narazie nie mogę więcej ćwiczyć, bo mój organizm średnio to znosi, szczególnie, że dużo chodzę, ciągle jestem w ruchu... Z czasem będzie więcej ćwiczeń i trening siłowy.

[<<<Elka>>>]

Ja dzisiaj na śniadanko zjadłam kromke chleba słonecznikowego, jajecznice z jednego jajka, jabłko i grejfruta, ok. 16ej kanapke z chleba ze słonecznikiem, z żółtym serem i dwoma plasterkami pomidora, a na kolacje jabłko i serek homogenizowany waniliowy 100g.

Następnie 20 minut pokręciłam hula-hopem, a teraz lece porobić brzuszki i przysiady. Codzienie rano i wieczorem wklepuje kremiki <ciekawe czy one wogóle coś dadzą > i przy tym 5 minutowy masaż każdej części ciała, którą chce wyszczuplić (ujędrnić).

[NoLQa]

Elka Jedno WIELKIE pytanie mam co do twojego jadlospisu ... O ktorej jesz sniadanie, ze obiad dopiero ok 16?
I radzilabym odradzic zolty serek

[truskava]

czemu zolty ser ma isc w odstawke? przeciez to samo bialko, czyz nie tak?:| hmmm.. sama juz nie wiem.

[NoLQa]

Serek zolty ma isc w odstawke, poniewaz jest po prostu... tlusty? Np Ser Ementaler ma 28,8 bialka i 380 kcal na 100 gram.. wiec nie lepiej zastapic go np tunczykiem w sosie wlasnym ma 21 bialka i 96 kcal na 100 gram.. Jak dla mnie lepiej ?


Ps. ja kiedys bylam przekonana, ze jogurty maja duzo bialka

[ratta]

Też myślałam, że jogurty mają dużo białka
Ale z tym serem to bym nie przesadzała, lepiej chyba rezygnować stopniowo. Raczej bym się przyczepiła do kolacji - serek homogenizowany i jabłko? I czemu tak mało posiłków? Ja bym wzbogaciła dietę w białko, zdrowe tłuszcze i warzywa Bo po sobie zauważyłam, że już po tygodniu o wiele lepiej wyglądałam, zarówno jeśli chodzi o cerę jak i brzuch.

Dziś kolejny dzień udany Już coraz łatwiej.

[<<<Elka>>>]

NoLQaakurat w poniedziałki mam na popołudnia i śniadanie jadłam o 11ej. A ta kanapka to nie był obiad tylko takie przekąszenie czegoś w szkole abym później nie wróciła do domu i zjadła pół lodówki. He, He… A co do żółtego sera to dzięki, będę go czym innym zastępować.

Ratta tak szczerze to ja działam bez żadnej diety tylko ograniczam posiłki do mniejszych ilości, staram się nie jeść za tłustych pokarmów, a także słodyczy oraz pije dużo wody. No i kolacje nie jem później niż 18:00.

Dzisiaj na śniadanie zjadłam parówkę i kromkę chleba ze słonecznikiem, a jak wróciłam ze szkoły ok.15ej zjadłam na obiad kopytka, jajko sadzone i sałatkę (pomidor, papryka czerwona, zielona, żółta, ser feta). Przed obiadem skusiłam się na pomarańcza. No i już do końca dnia mi starczy. Jak coś smarze to nie na tłuszczu tylko na maśle (chyba lepiej ).

A teraz zmykam trochę poćwiczyć, wziąść zimny prysznic i wmasować kremik.

[NoLQa]

Lepiej smaz na oliwie z olwiek
A co do tego serka to nie musisz odrazu rezygnowac, lecz stopniowo
I jak dla mnie to tez troche malo w tamten dzien zjadlas

[>>>CzArNuLkA<<<]

A ja zjadlam dzisiaj tak:
Sniadanie: buleczka razowa + konserwa - jami! (konserwa jest kaloryczna) i miseczka owsianki
2 sniadanie: jablko
Obiad: szklanka rosolu plus gotowana piers <-- No dobra... Kilka frytek podkradlam siostrze :/
Podwieczorek: Pomarancza
Kolacja: nic, bo za pozno wrocilam z biegania

Cwiczenia:
Bieganie
Brzuch
Pompki damskie
hula hop

tyle...
Oby tak codziennie

PS: A dzisiaj zastosowalam patent: Owinelam sie folia i zalozylam pas taki specjalny. Jak wrocilam z biegania i sciglam to ciurkiem pot lecial po brzuchu

[iron_angel_ona]

Czesc dziewczyny a mnie tez przyjmieje do grona odchudzajacych sie? ja od poniedzialku ostro zabralam sie do walki z boczysławem
nie jem slodyczy no nie liczac batonikow fitness :P chlebek tlyko jedna kanapka na sniadanie a tak ogolnie to
poniedzialek: Hi-low/BPU
wtorek: AEROBIK
sroda:TBC
czwartek: Wf
PIATek: cwiczonka w domu

Trudno mi powiedziec ile zjechalam z wagi ale odejmuje zawsze od wagi minus kilo :P bo mam warkoczyki ao ne troche waza a i zawsze jakos tak lepiej jak siewidzi np 66 minus jeszcze 1 to motywuje

Brzuszek zrobil mi sie juz bardziej plaski i jakiegos tyci miesnia czuje

Zaraz lece na sniadanko: mrozona kawka na energie plus kanapeczka z szyneczka

wczoraj zjadlam kebaba bo mialam zly dzien ale zjadlam go o 15 czyli na II sniadanie :P a do konca dnia juz nic nie jadlam wiec chyba mi uszlo na slucho

[Vegetka]

czarnulka te 2 sniadanie i podwieczorek to raczej nie posilek. bo jablko i pomarancza nie sa posilkiem

[oreganka]

odchudzanie do czerwca
u mnie to było tak- najpierw do świąt, potem do sylwestra...potem do wyjazdu w góry w lutym, potem do wiosny...teraz do czerwca, kurcze kiepsko to wygląda
chce tylko (AŻ) zrzucić po 5 cm z obwodów talii, bioder i ud

[ratta]

Iron_angel_ona witamy

Ostatni posiłek o 15?? Że co? Czy ja źle zrozumiałam? 2 posiłki na dzień to zdecydowanie nie jest dobry pomysł. Powinno się jeść co 2-3 godziny ok. 5-6 posiłków dziennie. Posiłków, a nie przekąsek.
Wcale nie czuje się, że to za dużo, gdy się wykluczy biały chleb, słodycze, fast food i inne świństwa... Jak najwięcej białka, warzyw, zdrowych tłuszczów.
Jem teraz chyba nawet więcej objętościowo, a lepiej jakościowo. I tak można schudnąć na stałe. Kiedyś też jadłam jak najmniej, schudłam 3 kg, które wróciły z dodatkowym kilogramem (ufff dobrze, że tylko tyle) i cellulitem. Nie róbcie sobie takiej krzywdy, szczególnie jak uprawiacie sport...

[pingwin2]

Czarnulka dieta masakra, aż szkoda słó i napewno nie schudniesz
a takie owijanie się folią jest bardzo niebezpieczne, bo może doprowadzić do przegrzania narządów wewnętrznych i napewno się od tego nie chudnie