2005-12-03, 18:59 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Czy droższe znaczy lepsze?
Temat relacji jakości do ceny był tu wielokrotnie poruszany, ale proponuję jeszcze jeden rzut oka na sprawę:
http://ziajaskincare.com http://www.essentialdayspa.com/Eris_..._Care_Line.htm http://www.boots.com/guidedsearch/ne...&Ntk=all&Nty=1 - to tylko pierwsze z brzegu przykłady, jest ich na pewno więcej. Zaraz przypomina mi się anegdota opowiadana przez byłego szefa, jak to facet w Stanach miał niedochodowy browar, piwo mu się nie sprzedawało do momentu, w którym ktoś poradził mu, żeby podwoił cenę i sprzedawał je w sąsiednim stanie, nie w swoim. A może powinnam zatytułować tą wiadomość: "cudze chwalicie, swego nie znacie"?... Edytowane przez pixie7 Czas edycji: 2005-12-18 o 02:02 |
2005-12-03, 19:42 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Jak zobaczylam ta Ziaje to po prostu
|
2005-12-03, 19:44 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 108
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Eris juz kiedys widzialam w tych cenach ale ziaja
az mi sie wierzyc nie chce |
2005-12-03, 19:49 | #4 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję |
|
2005-12-03, 21:11 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 911
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
oooo myyyyyy gooooddddd jestem w maxymalnym szoku
__________________
Insta https://instagram.com/aagawuu/ |
2005-12-03, 21:19 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Hihihihi A niektórzy tak psioczą na ziaję A prosze w USA nawet w cosmo o ziaji piszą Ja zawsze wiedziałam co jest dobre
|
2005-12-03, 21:20 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
O matko, ale kase na tym zbijaja
__________________
|
2005-12-03, 21:31 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Pixie, świetne te strony. Czy nie uważacie, że zwykły krem oliwkowy Ziaji zyskuje wyraźnie na szlachetności w oprawie tej strony internetowej?
Jeżeli ktoś choć trochę interesuje się kosmetykami i ich składami wie doskonale, że cena kosmetyku ma się nijak do jego jakości czy skuteczności. Cena jest raczej odzwierciedleniem strategii marketingowej i jest w większym stopniu wyznacznikiem grupy docelowej niż rzeczywistej wartości produktu. La Priaire może wciskać zapewnienia, że ich kremy po kilkaset złotych zmianiają strukturę DNA i powodują wyraźne odmłodzenie skóry, co brzmi kuriozalnie, a jednak ludzie w to wierzą i wydają na te kremy masę pieniędzy. A jak się przyjrzymy składowi, to okazuje się, że nie ma w nich nic, czego byśmy nie znały z innych marek. Rynek kosmetyczny kocha nowości, cudowne kuracje, kreuje zapotrzebowanie i wizerunek marki, zaspokajając raczej potrzeby psychologiczne niż kosmetyczne swoich klientów. Wynajduje się nowe składniki i zioła z dżungli, żeby pochwalić się nimi przez klientami, tymczasem okazuje się po czasie, że nasz pospolity nagietek działa tak samo, a nawet lepiej niż wyciąg z tej rzadkiej i tropikalnej rośliny. A co do cudze chwalicie, swego nie znacie: marka Shiseido na przykład jest marką zdecydowanie luksusową na całym świecie z wyjątkiem... Japonii. To czemu Ziaja nie może być luksusem w Stanach, a u nas marką niskopółkową? |
2005-12-03, 22:03 | #9 | |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 2 991
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
typowy chwyt marketingowy, wpływanie na ludzka wyobraznie, jesli strona www, prezentacja kosmetyku jest przeprowadzona w sposob hm... luksusowy ludzie na to ida i zazwyczaj nie patrza na skład kosmetyku tylko na cała ta oprawke. smieszne by bylo gdybym w jakims wywiadzie przeczytala, ze np. Jennifer Lopez ceni sobie "bardzo dobre jakosciowe, luksusowe i drogie kosmetyki Ziaji" |
|
2005-12-03, 22:14 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Aż mi szczęka opadła
__________________
|
2005-12-03, 22:37 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Pierwsza strona =>
Ja rozumiem - chwyt marketingowy, ceny za reklamę, promocję itp., koszty transportu do USA... Ale żeby AŻ tyle? U nas ten kosmetyk kosztuje ok. 14 zł. Jestem ciekawa ile warte są kosmetyki, które u nas uchodzą za górnopółkowe, w rodzimych krajach
__________________
no risk, no fun
|
2005-12-03, 22:42 | #12 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
|
|
2005-12-03, 22:49 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
No, ja tez jestem w niezłym szoku
__________________
Z charakteru to ja Ruda jestem |
|
2005-12-03, 22:53 | #14 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Kobiety ciężarną chcecie o zawał przyprawić?????? Jestem w absolutnym szoku! Po czasach snobowania się na super drogie kremy doceniłam zalety polskich marek. Ale i tak jestem w szoku co nam te koncerny wciskają! Tak już niestety jest że część osób jak widzi krem za 6-10 zł to omija go szerokim łukiem, ja też jeszcze czasami się na tym łapie (ostatnio byłam zawiedziona że mus czekoladowy Bielendy kosztuje "tylko" 8zł) A to przecież totalna głupota. Promocja, marketing, reklama NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ MARKĄ
|
2005-12-03, 22:53 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Biedne, wyposzczone kraje postkomunistyczne...
Ale wiem jak sie babeczki za granica rzucaja na Erisa (zabieram czesto za granice na prezenty te "lepsza" linie Erisa Body Art i jest szal cial i uprzezy!)! Irenke nawet brytyjski Vogue polecal, malo z krzesla nie spadlam jak przeczytalam z jaka estyma pisali o naszym swojskim serum na cellulit Co do marek, ktorych ceny sa niczym nieuzasadnione, przykladem niech bedzie tutaj slynny Creme de la Mer (faworyt modelek i redaktorek urodowych magazynow na calym swiecie): kosztuje toto 100 funciakow a w srodku same proste nawilzacze i legenda o naukowcu z NASA, ktory przez przypadek odkryl cudo! Wiec nie dziwmy sie, ze i egzotyczna Ziaja posmakowala slawy za oceanem. Swoja droga, gratuluje czujnego oczka Pixie! |
2005-12-03, 23:01 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Właśnie dowiedziałam się,że używam luksusowych kosmetyków,dziękuję Pixie
|
2005-12-03, 23:33 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 878
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
dołączam się do podziekowań
ciągle w szoku.... takim pozytywnym |
2005-12-03, 23:38 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
No, to o Shiseido też słyszałam, że u nich tanie jak barszcz, podejrzewam też Kanebo, ze względu na siermiężne opakowania.
Aquolina, u nas wyższa półka kąpielowa, we Włoszech zajmuje segment co najmniej średni, a pożądane przez wiele Wizażanek perfumy "Pink Sugar" stoją na półkach z zapachami i mydełkami dla młodszych nastolatek! Co do wyposzczenia byłych demoludów, to bym nie demonizowała, bo choć początkowo faktycznie się babki zachłystywały szminkami Margaret Astor (pamiętacie? To wtedy był luksus! ), to widać właśnie jak na dłoni, że w drugą stronę też to działa, chodzi pewnie o urok nowości i przekonanie, że "obce" (a najlepiej egzotyczne, jak polskie ), znaczy "lepsze". No i na dodatek zachodnie klientki identyfikują, zdaje się, stereotyp Polski jako kraju dzikiego i nieskażonego cywilizacją, z polskimi kosmetykami, co akurat w ich przypadku jest image'm pożądanym, w czasach mody na te "naturalne" i "czyste". Creme de La Mer to faktycznie niezła perełka, najlepsza jest ta historyjka właśnie, piszą tam m.in., że "proces fermentacji (!) składników nie jest do końca zbadany" i że oni sami nie wiedzą (!) "dlaczego ten krem działa tak wspaniale, jak działa", czyli sugeruje nam się ni mniej ni więcej, ale ... cud! Czasem tak sobie myślę: gdyby te wszystkie kremy robiły to, co obiecują ich producenci ("mniej zmarszczek dzień po dniu")... to dlaczego na tym świecie są jeszcze w ogóle starzy ludzie? p.s. A na stronę z Ziają trafiłam totalnie przypadkowo i zaintrygowana zaczęłam drążyć temat... Edytowane przez pixie7 Czas edycji: 2005-12-04 o 01:34 |
2005-12-04, 06:12 | #19 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
hehehehe nie przesadzajmy idac tokiem "czy drozsze znaczy lepsze",czy jesli marka Eris jest sprzedawana po wysokich cenach i na stronie Spa to mozna ja uznac za luksusowa??? Znam bardzo dobrze strone essentialdayspa.com i rzeczywiscie jakpierwszy raz na nia zajzalam daaaawno temu to moja reakcja byla taka ,w takich momentach ciesze sie,ze jestem Polka Po zastanowieniu jednak te ceny wcale mnie nie dziwia,wystarczy porownac ceny innych marek kosmetycznych importowanych do Stanow,np dr Hauschka,czy LRP.To samo dziala w druga strone.Taki Revlon czy Max Factor w Polsce z tego co slyszalam to juz srednia polka,tutaj natomiast jest to niska polka, ot zwykle supermarketowe kosmetyki dostepne wszedzie.Tu oczywiscie mozna polemizowac co do podzialu na "polki"Co do popularnosci marki,zgadzam sie z opinia jednej z dziewczyn,ze jest to zwykla pogon za tym co obce i dla nas nieznane,trudno dostepne.Z tym rzucaniem sie zagranicznych babek na erisa to tez zalezy od kraju.Ja nigdy nie spotkalam sie z zadna opinia na temat naszych kosmetykow wsrod Amerykanek,a znam sporo pudernic ,podobnie jak nigdy nie widzialam tych kosmetykow w sklepach,co nie oznacza,ze marka nie zdobywa popularnosci.Czesto natomiast spotykam sie z nieufnoscia do polskich produktow,tlumaczonej brakiem rozwinietych technologii i generalnie pochodzeniem z kraju ze Wsch Europy.Mysle,ze Eris dopiero stara sie wejsc na Amerykanski rynek,a ze od razu pcha sie na wysoka polke???? i dobrze czemu nie a ze niektorzy "psiocza" na ziaje??? hmmm no widac przetestowali te kosmetyki i im nie sluza i uwierz mi,ze fakt iz o Ziaji pisza w amerykanskim Cosmo ma sie nijak do jakosi tych kosmetykowNie robmy z Ameryki wyroczni,ze skoro produkt jest tutaj dostepny,a w dodatku kosztuje 50 dolcow to jest od razu top endMysle,ze na takie a nie inne ceny skladaja sie tylko i wylacznie marketing i wszystkie oplaty celne,podatki i transport.Fajnie by bylo,gdyby ktoras specjalistka w dziedzinie handlu miedzynarodowego wypowiedziala sie na ten temat Popieram Nan sklady sklady sklady...a dopiero potem wysokosc polki,popularnosc czy cena pozdrowki
__________________
03.29---60 |
|
2005-12-04, 06:36 | #20 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
No i jeszcze znalazlam cos takiego
http://xant.biz/? wystarczy poklikac na rozne nazwy i popatrzec na ceny juz nie wyglada na luksusowo i wysokopolkowo
__________________
03.29---60 |
2005-12-04, 07:22 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Ło rety . Aż muszę to mamie pokazać bo nie uwierzy jaka ta nasza Ziaja jest za granicą ceniona.
__________________
Korzystaj z czasu póki czas! |
2005-12-04, 11:50 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
__________________
|
|
2005-12-04, 12:40 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
|
|
2005-12-04, 12:45 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Na jakie ja sobie luksusy pozwalam
__________________
to klucz do życia |
2005-12-04, 13:32 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
To własnie się dowiedziałam ze używam mleczka do zmywania za 15$, tylko, że ja za swoje płacę 6,oo zł.
Prawdę mówiąc doznałam małego przyszokowania, nie spodziewałam się, że PL komsetyki zagranica mają taaka cenę! Jak zobaczyłam Ziaję Lipocell za 70$ to upadłam... ze śmiechu. Straszne rzeczy, bo u nas to wszystko kosztuję parę złotych.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2005-12-04, 14:25 | #26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
|
|
2005-12-04, 16:49 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
Sunapee, nie zrozumiałyśmy się, moją intencją nie było dowodzenie, że skoro za krem Ziaji chcą w USA 50 dolców, to on jest jednak luksusowy, ale na podświetlenie mechanizmu automatycznego przypisywania jakości do wysokiej ceny, bez względu na faktyczną jakość. Jak coś kosztuje, to jest luksusowym, rzadkim i trudniej dostępnym dobrem. Czyli lepszym. Na takim myśleniu bazuje rynek kosmetyków "górnopółkowych", bo ja nigdy nie uwierzę, że produkcja kremu Diora jest 100 razy droższa od produkcji kremu Ziaji. No i oczywiście najważniejszy jest skład. |
|
2005-12-04, 17:56 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
właśnie przeglądam pierwszą stronę i jestem w szkou
__________________
The world can be divided into ladies and all other creatures |
2005-12-04, 19:57 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
|
|
2005-12-04, 20:30 | #30 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Czy droższe znaczy lepsze?
Cytat:
Jesli wydasz 69,99 $ to dostaniesz kremik do rąk za free coz za okazja! |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:07.