Ploty od soboty do soboty, część 5 również nie ostatnia :))

[lexor]

Napisane przez prunelka

Co do wymalowanego gościa z brodą, uważam że jest to straszne. Jak dla mnie nie jest to żadna manifestacja własnego ja oraz wyraz tolerancji, tylko obraza zarówno wizerunku kobiety jak i mężczyzny. No jak tak można?! Rozumiem osoby, które całkowicie zmieniają płeć, bo zdarza się że natura płata figle i jeżeli ktoś źle się czuje we własnym ciele a ma szanse to zmienić, niech to zrobi. Ale to dziwactwo? A czy jakby komuś zachciało się chodzić na codzień gołym od pasa w dół bo czuje, że tak mu wygodnie, tak mu lepiej i w ten sposób wyraża siebie i czuje się wolny, to też byłoby przyzwolenie ogółu?! No normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera jak patrze na to dziwactwo. Wrr...

Preunelko, ale jemu własnie o to chodziło, żeby wszyscy o nim mówili i osiągnął sukces, bo czy jest w cywilizowanym świecie czlowiek, ktory o nim nie usłyszał??????

Kuferek wystarczy na slubne skarby

A ja do pracy muszę, ale mi sie nie chce

[zielona butelka]

Napisane przez prunelka

Co do wymalowanego gościa z brodą, uważam że jest to straszne. Jak dla mnie nie jest to żadna manifestacja własnego ja oraz wyraz tolerancji, tylko obraza zarówno wizerunku kobiety jak i mężczyzny. No jak tak można?! Rozumiem osoby, które całkowicie zmieniają płeć, bo zdarza się że natura płata figle i jeżeli ktoś źle się czuje we własnym ciele a ma szanse to zmienić, niech to zrobi. Ale to dziwactwo? A czy jakby komuś zachciało się chodzić na codzień gołym od pasa w dół bo czuje, że tak mu wygodnie, tak mu lepiej i w ten sposób wyraża siebie i czuje się wolny, to też byłoby przyzwolenie ogółu?! No normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera jak patrze na to dziwactwo. Wrr...

ZGADZAM SIĘ!!!

Ach! Dzisiaj pięny dzień i do tego mam wolne! Juhu! Zaraz pójdę pobiegać po parku a później muszę podjechać do miasta i zrobić decoupażowe zakupy - kuferek, szkatułki... bo mam kilka zamówień Dziewczyny mam tylko jedno pytanie. Jak robicie kuferki ślubne to jaki rozmiar najlepiej wybrać? Czy taki 40x30x23 będzie odpowiedni??

WG MNIE DOBRY!!!

Dzień doberek piękności moje!
Ja też czuję, że dziś będzie dobry dzień, jakies takie pozytywne fluidy wiszą w powietrzu.
Po 1. Walczę z hipokryzją jednej osoby w firmie, bo mnie energia rozpiera i nie lubię, jak ktoś.... no muszę użyć tego brzydkiego słowa, pie......li głupoty i nieprawdy, myśląc jednocześnie, że pozjadał wszystkie rozumu, jednocześnie dyskredytując moją dobrą koleżankę z pracy, która wykazała się fajną inicjatywą.

Po 2. Zaprowadzam porządek w mieszkaniu. Wczoraj wyczyściłam szafki kuchenne i zrobiłam w nich miejsce na rzeczy, na które tego miejsca zaczęło bardzo brakować. 3 godziny wieczorem, ale opłacało się. Zwolniła mi się cała półka i wreszcie mam miejsce na garnki, które od jakiegoś czasu stały.... wszędzie

Po 3. Od zeszłego wtorku przejechałam już 160 km na rowerze

Po 4. Dziś przyjeżdża właściciel i PODOBNO ma naprawić nam baterię prysznicową i cieknący zlew w kuchni. Już się nie mogę doczekać wieczoru....oj będzie zabawnie

Po 5. W ogóle, jest fajnie, dopóki nie pada deszcz, który zapowiadają od tygodnia, a jakoś nic

Ok, miłego dzionka babeczki!!!!

[kaj07]

Buziam Was gorąco.
I oznajmiam że radość i szczęście trwa i tak już zostanie.
Już dłużej nie wytrzymam,przecież i tak wszyscy po cichutku już wiemy
Agusia od poniedziałku jest Mamą

Świat sie dla nich zatrzymał i zaczarował kolorami maleńkiej Gabrysi.
Jest kochana,słodka i NASZA.

[zielona butelka]

Ja to nie mogę tego czytać, ja się za bardzo wzruszam, beksa jestem potworna....
Dawać tu Gabryśkę do widoku!!!!

[Kathinna]

Aga gratulujemy serdecznie siły i zdrówka dla całej Waszej trójki

[anula3333]

Napisane przez kaj07

Buziam Was gorąco.
I oznajmiam że radość i szczęście trwa i tak już zostanie.
Już dłużej nie wytrzymam,przecież i tak wszyscy po cichutku już wiemy
Agusia od poniedziałku jest Mamą

Świat sie dla nich zatrzymał i zaczarował kolorami maleńkiej Gabrysi.
Jest kochana,słodka i NASZA.

Gratulacje dla Babci ! Dla mamy również, a przede wszystkim dla Rodziców maleństwa! i wstawiać tu zdjęcie Malucha Przecież wszystkie Ciotki muszą wyrazić swoje ochy i achy

Napisane przez zielona butelka

Dzień doberek piękności moje!
Ja też czuję, że dziś będzie dobry dzień, jakies takie pozytywne fluidy wiszą w powietrzu.
Po 1. Walczę z hipokryzją jednej osoby w firmie, bo mnie energia rozpiera i nie lubię, jak ktoś.... no muszę użyć tego brzydkiego słowa, pie......li głupoty i nieprawdy, myśląc jednocześnie, że pozjadał wszystkie rozumu, jednocześnie dyskredytując moją dobrą koleżankę z pracy, która wykazała się fajną inicjatywą.

Też tego nie lubię, najchętniej takiej osobie bym przyłożyła, ale wtedy oskarżyli by mnie o naruszenie dóbr cielesnych

[zielona butelka]

Wszystkie ciotki żądają obejrzenia Gabrysi.
Jeśli zdjęcie nie może być z jakichś przyczyn opublikowane na forumie, ciotka Zielonka życzy sobie relacji foto na adres mailowy

[prunelka]

OOoo.. Gratulacje dla Mamusi i dla Babci Niech Maluszkiewicz rośnie zdrowo i daje wszystkim duuużo pociechy i radości

[biernacka4]

Aguniu

Życzę Wam rodzinnego szczęścia.

Dużo zdrowia i uśmiechów
Pisków, wrzasków i zabawy moc
Radości z tupotu malutkich nóżek
Łez szczęścia i samych sukcesów.

Porozrzucanych wszędzie klocków
Przytulenia kochanej główki
I uścisków małych rączek Gabrysi.

[lexor]

No własnie już od jakiegos czasu oczekiwałam tej radosnej nowiny - ciesze sie waszym szczęsciem i życzę wszystkiego najlepszego całej rodzince

[cycol11]

Gratulacje serdecznie Elu babciu i Aguś mamusiu dużo zdróka i szczęścia dla maleństwa


cóż dla mnie czas się zatrzymał dziś po wejściu do pracy o godzinie 11.30 - czekało na mnie w sekretariacie "porozumienie stron" (zastanawiam się tylko, kto ze mną się porozumiewał jak nie było żadnej rozmowy) czyli zmiana umowy z 3/4 etatu na 1/2 etatu czyli nieodwołalnie już wiem, że od września mam tylko pół etatu tylko niech mi nikt nie mówi, że będę miała więcej czasu dla dzieci bo zacznę wyć!!!! odechciewa się wszystkiego
i jak tu nie powiedzieć za pewną osobą "życie jest jak ☠☠☠☠a cały czas się pie...doli" - przepraszam ale mam po prostu dość tego że jednym daje się cały etat, a drudzy muszą cierpieć (dodam mając to samo wykształcenie i stopień awansu zawodowego).
Przepraszam że się wyżaliłam ale komuś musiałam bo mi mózg rozsadzi od myślenia.

[biernacka4]

Sylwuniu

[jambolaja]

Napisane przez zielona butelka

Wszystkie ciotki żądają obejrzenia Gabrysi.
Jeśli zdjęcie nie może być z jakichś przyczyn opublikowane na forumie, ciotka Zielonka życzy sobie relacji foto na adres mailowy

Tak,tak! Ale później.Teraz Zajmujcie sie sobą i cieszcie się sobą jak najwięcej. Ja też się okrutnie wzruszyłam!
I Elunia znowu babcią

Sylwuś samo życie...ech!

[zielona butelka]

Sylwia kochana. Bardzo mi przykro:/
Wiem, że jesteś silna i sobie poradzisz. Może to brzmi trywialnie, bo sytuacja rzeczywiście nie jest wesoła, ale nie jesteś osobą, która załamuje ręce, tylko zakasa rękawy i szuka sposobów. Taką cię widzę i obserwuję od lat, dlatego w Ciebie wierzę.
Ode mnie... garść pomysłów.
1. Korepetycje dla maturzystów, jeśli są tacy, którzy chcą zdawać geografię.
2. Pół etatu w innej szkole ( tak robi moja koleżanka), może w jakiejś wiejskiej. Tam często nauczyciele nie chcą dojeżdżać. Trzeba by się rozejrzeć.
4. Rozkręcanie ciągle swojej artystycznej działalności.Dobrze wiesz, że możesz mieć klientki bo robisz piękne prace. Musisz się tylko mocno wokół tego kręcić.

No i tyle, już nie będę dłużej się wymądrzać. Może się da jednak jakoś z tym zawalczyć?

Buziam w każdym razie.
Dziś jestem jakaś okropnie zmęczona, już czwartek więc mam prawo.
paaaaaaaa

[anula3333]

Sylwio
A Zielonka podsunęła dobry pomysł z tymi korepetycjami, pod warunkiem, że u Was tego nie za dużo (na ten przedmiot).

[sioodemka]

i ja przyłączam się wzruszona do gratulacji

Wielka radość u Was zawitała
Niech już tak pozostanie.

A tak w ogóle moja siostra to Gabrysia - oj ziółko niezłe po siostrzyczce to po Adze też będzie ziółko - wiem to !

Moje moje mua mua mua

Sylwia, ja mam radę !!!!! Oprócz wszystkich cennych od dziewczyn.... to musisz po prostu... najnormalniej w świecie.... wygrać w totolotka i wykrzyczeć swojemu pracodawcy prosto w twarz: "teraz to mi to lotto !!!!"

[cycol11]

Napisane przez zielona butelka

Sylwia kochana. Bardzo mi przykro:/
Wiem, że jesteś silna i sobie poradzisz. Może to brzmi trywialnie, bo sytuacja rzeczywiście nie jest wesoła, ale nie jesteś osobą, która załamuje ręce, tylko zakasa rękawy i szuka sposobów. Taką cię widzę i obserwuję od lat, dlatego w Ciebie wierzę. miło mi się to czyta Zieloneczko tylko kurcze na obecną chwilę niestety się podłamałam i taka w tym momencie nie jestem
Ode mnie... garść pomysłów.
1. Korepetycje dla maturzystów, jeśli są tacy, którzy chcą zdawać geografię.

niestety u nas jest taka zasada, że maturzyści nie chcą chodzić na korki do nauczycieli uczących w gimnazjum
2. Pół etatu w innej szkole ( tak robi moja koleżanka), może w jakiejś wiejskiej. Tam często nauczyciele nie chcą dojeżdżać. Trzeba by się rozejrzeć. i tu jest też minus wszystkie szkoły zapełnione mają etaty te na wsi też
4. Rozkręcanie ciągle swojej artystycznej działalności.Dobrze wiesz, że możesz mieć klientki bo robisz piękne prace. Musisz się tylko mocno wokół tego kręcić. staram się rozkręcić tylko niestety bez dodatkowej kasy na reklamę nie jest to proste a takiej kasy póki co nie mam na zbyciu bo i tak na towar wzięłam kredyt - osoby, które trochę siedzą w sprawach reklamy wiedzą że żeby była skuteczna i docierała do dużej liczby osób niestety trzeba włożyć w nią parę tysiączków

No i tyle, już nie będę dłużej się wymądrzać. Może się da jednak jakoś z tym zawalczyć?

Buziam w każdym razie.
Dziś jestem jakaś okropnie zmęczona, już czwartek więc mam prawo.
paaaaaaaa

Napisane przez sioodemka

Sylwia, ja mam radę !!!!! Oprócz wszystkich cennych od dziewczyn.... to musisz po prostu... najnormalniej w świecie.... wygrać w totolotka i wykrzyczeć swojemu pracodawcy prosto w twarz: "teraz to mi to lotto !!!!" było by cudownie

już nie smucę idę po wino i daktyle to moje obecne remedium na smutki

[zielona butelka]

Nie wino i daktyle, tylko wkładaj adidaski, muzykę na uszy i lepiej idź pobiegać Ruch podnosi endorfiny itd, już nie wspominając o tym, że rzeźbi ciałko

U nas leje jak z cebra, więc rower odpoczywa w domku a ja przyjechałam ciepłym autkiem, a laaaałoooo, że heja ho!
I dalej leje i jest ciemno jak w tyłku
Okropieństwo.

Mimo wszystko Wam życzę bardzo pogodnego dnia!!!

[zielona butelka]

Ach i miałam opisać, że wczoraj spędziłam przemiły wieczór z Terenią w teatrze. Terenia jest teraz w Warszawie u córci, niańczy maluszka, ale wiadomo....nie usiedzi to to w miejscu, więc z łatwością dała się namówić na wyjście do jednego z moich ulubionych teatrów.
Sztuka zabawna ale nie głupia, a to sukces. Najgorsze są te bulwarówki typu " walamy się po scenie i wydurniamy" a wy się ludziska śmiejcie. NIeeee lubię Za to wczoraj było niezwykle przyjemnie, lekko ale z klasą.
Terenia na razie odcięta od laptopa, ale pozdrawia Was serdecznie

[Terenia18]

Serwus Plotusie, no wreszcie jestem ze swoim komputerkiem, bo przyjechał do nas mój Luby i przywiózł te cięższe rzeczy.
Leoś to spokojny gość prawie nie płacze. Gotuję córci dietetyczne jedzonko.
Madziolek kochany zamiast randki w kawiarni zaproponował teatr.
No cudo po prostu bo dawno nie byłam i to nasz ulubiony Teatr Współczesny. I jeszcze do tego cioteczka następnego dzieciaczka wystąpiła z cudnym prezentem. Moja Ty Kochana w całego serca dziekujemy Ci bo to naprawdę piękny komplecik niemowlęcy
Wieczorem szykujemy się na "Noc muzeów" tak sie cieszę bo to któryś
raz z rzędu latamy bo tych wielkich atrakcjach Stolicy.

[lexor]

Witam was w ten pochmurny, paskudny pod względem aury dzień

Sylwia wiem co przeżywasz, u nas tez brak stabilizacji, już kiedys przezyłam likwidację placówki, ale wtedy jeszcze było trochę pracy na rynku, teraz tez czekamy kiedy i kto następny w tym roku uratwoały nas wybory, ale za rok - mam nadzieję, ze nie my do likwidacji, ale to przykre, że ktoś inny

Tereniu, fajnie, że mały spokojny i zazdraszczam teatralnego spotkania

Ciekawe co tam słychać u Agusiu

Milego dnia

[biernacka4]

Cześć babeczki.

U nas z pogodą nie jest źle, nie pada, troszkę słonko wychodzi ale zimno.
Najgorzej to chyba u Marty ale nic nie pisze, to można się tylko domyślać.
Jeżeli chodzi o pracę to ja dopiero jak będę miała nową umowę w ręku to będę pewna że ją mam. Jestem zatrudniana na czas określony, więc co roku jest niepewność co do dalszej pracy.
Miłego odpoczynku wszystkim życzę i ładniejszej pogody. Byleby teraz z kolei upały nie przyszły bo znowu będziemy narzekać.
Tereni życzę miłego nocnego zwiedzania.

[Terenia18]

Oj nie ciekawa ta pogoda, ale teraz nie pada i tak pójdziemy do miasta.
Luby zajął sie naprawamy córci auta. O Boże ile tego jest, i teraz
jakis taki leniwy co do polatania. ale jak Madziolek rzecze mnie trudno wysiedzieć jest na miejscu.

[zielona butelka]

A ja już byłam i wróciłam, nie na Nocy Muzeów tylko na Juwenaliach A konkretnie na koncercie jednego zespołu, za to bardzo bliskiego sercu memu, czyli Lao Che. Potaplałam się w błotku, zmokłam, poskakałam, jak jakaś 20latka, ale były też osoby starsze ode mnie. Młodzieży akademickiej też oczywiście mnóstwo. Fajnie tak czasem się wyrwać, nawet w deszcz.
A dla nieznających tematu a mających ochotę poznać, np taki kawałek:
https://www.youtube.com/watch?v=cQJlS6QpcxI

Buzi i lecę oglądać Grę o Tron Uwieeeelbiam weekendy

Tereniu, miłej Nocy Muzeów.
Wszystkim, wszystkiego najmilszego!

[lexor]

No nareszcie przestało padać, dziś nawet słoneczko wygląda zza chmur od czasu do czasu

Milego popłudnia

[biernacka4]

Witam niedzielnie
Coś słabiutko z frekwencją na ploteczkach - oj słabiutko.
Pogoda u nas taka sobie - przelotne deszcze, ale dosyć ciepło.

Ja ostatnio wzięłam się za malowanie obrazu. Chciałam sama wykonać blejtram. Zamówiłam u stolarza ramę ale zrobił za słabą i po naciągnięciu płótna niestety powyginała się. Kupiłam więc gotowy. Jednak nie są tak dobre jak samemu zrobione.
Na tapecie duże wyzwanie. Maluję bzy.
Parę lat temu namalowałam bzy, wisiały nawet na wystawie i znalazły nabywcę ( wstawiam zdjęcia). Jednak są to kwiaty dosyć trudne do namalowania, przynajmniej dla mnie.
Zobaczymy za jakiś czas co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia. Dla poprawienia humorów przypominam, ze niedługo wakacje, urlopy, zloty.

[Terenia18]

Bożenko tez tak myślę, że bez trudny jest do malowania.
Wieczór rozpoczeliśmy od zwiadzania budynku PAST-y na Zielnej.
To jeden z pierwszych wieżowców Warszawy /11 pieter/ z tarasem widokowym na panoramę miasta. Wystawa prac Nikifora.
Oraz spotkania z byłymi uczestnikami Powstania Warszawskiego.oraz sztandary bojowe Armii Krajowej.
Potem Muzeum Techniki w Pałacu Kultury. I po tym jakoś opadliśmy z sił
i powrót do domciu.

[biernacka4]

Tereniu
Dużo zwiedziliście.
Nikifora prace kiedyś oglądałam ale nie przepadam za prymitywizmem.
Muzeum techniki też chętnie bym odwiedziła.

[jambolaja]

Terenia jak zawsze w ruchu.
Bożenko wierzę w Ciebie. Zabrałaś sie widze za pracę z kopyta. Czuję,że do września skończysz.
U Nas Wisła opada. Wczoraj bulwary i ścieżki były zalane aż po schodki.
Ja pracuję,pracuje,pracuję. Teraz na tapecie decou

[zielona butelka]

Ja też cały weekend pracuję... mydła i mydła.