Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV

[Megi72]

Dome nie wiem czy to przyniesie ci ulgę,ale wiele z tego co napisałaś o swojej mamie pasuje też do mojej.Nie jestes sama w takiej sytuacji ......Szczęśliwe są dziewczyny,które mają dobry kontakt i bezgraniczne wsparcie w swoich matkach.U mnie z bywa różnie.Moja ostatnia przygoda z tesciową jest własnie wynikiem tego,że mama robiła problemy z zastąpieniem mnie w domu.Musze zaznaczyć ,że bardzo rzadko kogokolwiek proszę o pomoc.Pasją mojej mamy są jej choroby.Główną rozrywką chodzenie po lekarzach.Woli skupiać się na klepsydrach niż na żywych ludziach.Niedawno wywinęła się cięzkiej chorobie.2 lata temu zachorowała na raka piersi.Nie było w szpitalu pacjętki nad którą pochylały się od rana do wieczora 3 córki.Jedna sióstr(pielęgnierka) towarzyszyła jej nawet na sali pooperacyjnej..Moja mama jest silną osobowością i na siłę domaga się zaiteresowania.Zamknięta w swoim cisnym świecie skupia się tylko na sobie.Towarzyszymy jej,pomagamy tylko dlatego,że jesteśmy przyzwoite i wiemy jak nalezy się zachowac .Nie ma w tym jednak serca i to jest najgorsze.

[Megi72]

Napisane przez Anturium

Przypadek klasyczny, a wg mnie beznadziejny. Skąd się to bierze? Z braku własnego prawdziwego życia, zainteresowań przekraczających gotowanie, pranie, pielęgnację podłóg. Kiedy zamieniamy nasze życie w pasmo czynności poświęconych takim duperelom, czyli czynnościom koniecznym do funkcjonowania lecz nie stanowiącym esencji życia. Gdy wartością nadrzędną stają się takie sprawy, to osobnik oczekuje w zamian za takie poświęcenie (zmarnowanie życia) głębokiego oddania i hołdu. A tu tym czasem rodzina się rozjeżdża, nie ma czasu, wykazuje umiarkowane zainteresowanie. Jak tu żyć?! Co robić?! czym się zająć?! Odczucia związane z podupadaniem na zdrowiu mogą być wyimaginowane ale często są prawdziwe, tyle że biorą się właśnie z poczucia niespełnienia, pustki, na którą dany człowiek sam sobie zapracował. Nigdy nie żądajmy tak wysokiej zapłaty za to, co jest oczywiste. Zawsze zostawiajmy sobie część energii i czasu na samodoskonalenie, na rozwijanie własnych zainteresowań. Musi być coś ważnego poza wychowywaniem dzieci, sprzątaniem domu. Ponieważ kiedy odejdą (a muszą jeśli mają normalnie żyć), to nie pozostaje nam NIC. Tylko gorycz i poczucie odrzucenia. Manifestacja chorobą jest najprymitywniejszą formą, dlatego tak wiele osób po nią sięga. Czego się spodziewać po ludziach, którzy nie mieli na tyle rozumu by zainwestować w swoje życie - ŻYCIE, a nie w czynności z nim związne.

Teraz ja sobie wydrukuję to co tu napisałaś .Nic dodać nic ująć.Lepiej mi na duszy gdy znajduję potwierdzenie na swojego rozumowanie i postepowanie .Anturium dziękuję Nie wiesz ile to dla mnie znaczy !!!

[Anturium]

Bardzo mi miło Nawet w porywie radości przyszło mi na myśl, że ta wydrukowana karteczka mogłaby trafić do rąk pewnej nobliwej pani

[Megi72]

A teraz pytanie z innej beczki.Dziewczyny czy po cosmelanie wysuszyły się wam usta ? U mnie to prawdziwa Sahara.Suchość jest tak dokuczliwa ,że nigdzie nie ruszam się bez wazeliny .Ma ktoś jeszcze tak jak ja ?

[dome]

Anturek - już zapisałam Twoje złote myśli
Buczynka - pojechałaś w końcu do pracy
Masima - ja na szczęście nie mam obecni eproblemu mojej teściowej ona przeżywa karykaturalnie swoją drugą młodość ... na szczęście
Meg ... no to jedziemy na tym samym wózku, ja jestem daleka od obwiniania kogokolwiek, ale kiedyś przychodzi granica bycia ślepym cymbałem i robi się właśnie tak bardzo przykro aż do łez. Wówczas ciężko cokolwiek udawać.
Ja mam tak samo z ustami - nakładam codziennie BP w maści

Madziusia - masz tam jeszcze kawki troszkę - to nalej mi małej czarnej

[buczacza]

Jestem w pracy!!!
Mnie bardzo niepokoi,ze ivus sie nie odzywa.Bardzo!!! My tu o o durnych ludziach,a ona ma chore dziecko!!!
Ivus czytaj pw!

[dome]

Iv jechała z Małym na pogotowie !!! Oby nie było to zapalenie krtani !!!

[denna]

Napisane przez buczacza

Jestem w pracy!!!
Mnie bardzo niepokoi,ze ivus sie nie odzywa.Bardzo!!! My tu o o durnych ludziach,a ona ma chore dziecko!!!
Ivus czytaj pw!

Ivcia wczoraj miała gnać na pogotowie z Synkiem....
Nie odezwała sie od tego czasu

[Anturium]

Madziusia jak u Ciebie jest z tymi ustami?

Megi ja używam cos2 codziennie omijając usta, na które kładę wazelinę. Nigdy mi nie wysychały, teraz muszę smarować ale wiesz jak krótko jestem po masce.

Wiecie, że przez to jak mnie nazywacie ja sama już dwukrotnie w logując się wpisywałam "Anturek"? A taki ładny nick sobie wymyśliłam, wszystko na nic

Po edycji:
Nie miałam pojęcia o IV, wczoraj chyba to przeoczyłam

[denna]

Napisane przez Anturium

Madziusia jak u Ciebie jest z tymi ustami?

Megi ja używam cos2 codziennie omijając usta, na które kładę wazelinę. Nigdy mi nie wysychały, teraz muszę smarować ale wiesz jak krótko jestem po masce.

Wiecie, że przez to jak mnie nazywacie ja sama już dwukrotnie w logując się wpisywałam "Anturek"? A taki ładny nick sobie wymyśliłam, wszystko na nic

Po edycji:
Nie miałam pojęcia o IV, wczoraj chyba to przeoczyłam

No Iv pojawiła sie na którko i napisała o tym pogotowiu.
A propos ust - tez miałam z tym problem po cosmelanie, ale mi bardziej kąciki pękały, smarowałam wazeliną, kremem tłustym nagietkowym i Bepantenem.
I błyszczyk na to taki tłusty lejący - bo nie wsiąkał od razu.

[buczacza]

a mi sie dzisiaj na brodzie biala skorupa zrobila i zlazi mi strasznie skora.Jakby tego malo bylo ,to jakies dziwne biale "niby pryszcze" zobaczylam w tych okolicach

[madziusia777]

U mnie z ustami jest ok.
jak pamiętam swieżo po masce to tez miałam popękane kąciki ust, ale to chyba normalne, tez używałam wazelinki i było ok. A potem to nie pamiętam żebym miał z nimi problem, żeby mi wysychały.
Wy wiecie że ja od jakiegoś czasu też i usta cosmelanie. Ale robie to rzadko, tzn 2 razy w tygodniu? albo i raz? za dużo nie moge bo skóra ust jest cieniutka i jak przesadze to usta mam takie jakby mi zaraz miały wybuchnąć. A jak pocosmelanie je raz czy dwa razy w tygodniu to sa fajniutkie, jędrniutkie i takie intensywniej czerwone.
Usta zaczęłam cosmelanić od monetu jak Buczka zaczeła też tak eksperymentować. Więc dużo czasu nie minęło, bede robić tak dalej i zobaczymy z czasem jak bedą moje wargi wygładały. Nie mam w sobie wirusa opryszczki więc moge sobie pozwolić na takie cosmelanienia..

Megi- a może to po tym permamentnym??

[kamilia]

Napisane przez buczacza

a mi sie dzisiaj na brodzie biala skorupa zrobila i zlazi mi strasznie skora.Jakby tego malo bylo ,to jakies dziwne biale "niby pryszcze" zobaczylam w tych okolicach

i mnie złazi tam skóra i wyszła mi opryszczka bo sobie smarowałam dwa razy usta, zgadnijcie czym..

[buczacza]

Napisane przez kamilia

i mnie złazi tam skóra i wyszła mi opryszczka bo sobie smarowałam dwa razy usta, zgadnijcie czym..

tez pokryjomu ostatnio usta smarowalam,ale nie ma szans! Opryszczka wychodzi.A ja tez chce miec jedrne wargole
Kamilcia a co sie dziwisz? U nas to rodzinne,nawet pryszcze nam wyskakuja jednoczesnie i na dodatek w tym samym miejscu

[madziusia777]

Kochane a mam do Was taką prośbe , jak moge zrobić coś takiego jak ma kamila, czy masimka pod kazdym postem. Cały swój profil obszukałam i nie moge znależć. Chciałabym opisać swój przebieg cosmelanienia sie i żeby pod każdym moim postem to sie wyświetlało. Nawet nie wiem jak to coś sie nazywa.
No nie techniczna jestem i wstyd mi bardzo. Nie moge tego znależć a z angielskim u mnie kiepsko.

[Megi72]

Napisane przez madziusia777

Megi- a może to po tym permamentnym??

Być może w pewnym stopniu to wina permanenta nie mniej jednak od początku cosmelanienia tak mam a teraz to chyba nawet gorzej ...Największa panika ogarnia mnie jak uświadomię sobie,ze nie mam pod ręką żadnego nawilżacza Przerywam rozmowę lub wychodzę mówiąc,że "wyschłam" i muszę się czymś smarnąć A myślałam,że suchość to dopiero po manopauzie

Iv znowu ma problemy z małym

[mylda]

Dziewczynki mam pytanko
cosmelanie sie codzieie na noc, wylażę nocą jak wamp, wysmarowana filtrem...i wąs mi sie sypnął, nie wiem czy od kompa czy od nocnych wizyt w tesco, teraz musze leciec w miasto, czy moge miec na buzi comelan i na to fluid?

[Masima]

Napisane przez madziusia777

Kochane a mam do Was taką prośbe , jak moge zrobić coś takiego jak ma kamila, czy masimka pod kazdym postem. Cały swój profil obszukałam i nie moge znależć. Chciałabym opisać swój przebieg cosmelanienia sie i żeby pod każdym moim postem to sie wyświetlało. Nawet nie wiem jak to coś sie nazywa.
No nie techniczna jestem i wstyd mi bardzo. Nie moge tego znależć a z angielskim u mnie kiepsko.

Madziusiu najpierw odszukaj post w którym opisywałaś przebieg cosmelanienia, albo po prostu go napisz od początku, ale konkretnie i zeby to w jednym było poscie tylko, to co chcesz żeby było pózniej widoczne po kliknięciu.
jak to zrobisz to będziemy próbowały dalej przerobić go w link pod postem.

[Masima]

Napisane przez mylda

Dziewczynki mam pytanko
cosmelanie sie codzieie na noc, wylażę nocą jak wamp, wysmarowana filtrem...i wąs mi sie sypnął, nie wiem czy od kompa czy od nocnych wizyt w tesco, teraz musze leciec w miasto, czy moge miec na buzi comelan i na to fluid?

Musisz, a nie mozesz. Każde wyjscie na zewnątrz, z cosmelanem czy bez musi odbywac się z filtrem.

[mylda]

dzieki bardzo masimko, filtruje sie wiec i zmykam

[wiiniii]

Napisane przez mylda

Dziewczynki mam pytanko
cosmelanie sie codzieie na noc, wylażę nocą jak wamp, wysmarowana filtrem...i wąs mi sie sypnął, nie wiem czy od kompa czy od nocnych wizyt w tesco, teraz musze leciec w miasto, czy moge miec na buzi comelan i na to fluid?

mylda pytałas sie czy mozesz nakładac na cosmelan fluid?
i co mozesz?
bo filtr to musisz a fluid?

[Masima]

Natalia była chwilę i zniknęła, pewnie poszła na śniadanie.
A ja jej chciałam o filtrach napisac, to znaczy konkretnie kremach z filtrami.
Natalio pytałaś wczoraj czy byśmy używały filtrów gdyby nie przebarwienia, rozumiem że masz dylemat czy używać czy nie bo ty bezplamiasta jesteś.
Odpowiedziałam ci że tak, ale nie chcę żebyś sie nie zniechęcała za bardzo.

Widzisz dla mnie istnieje podział filtrów nie tylko pomiędzy filtrami chemicznymi (które się wchłaniają w skóre) a mineralnymi (które tworzą warstwe na buzi i mają za zadanie odbijać promienie UV), ale równiez na filtry do 25-30 SPF i te powyżej 30 czyli juz tak zwane blokery.
Wraz ze wzrostem factora zmienia się konsystencja filtra, jego gęstośc itp.
I niestety te filtry z najwyższym factorem nie posiadaja za wiele własciwosci pielęgnacyjnych, odżywczych, przeciwzmarszczkowych, bo ich głowna rola ochrona przed UV, w przeciwieństwie do tych z factorami poniżej SPF 30. Coraz wiecej kremów dobrych firm zawiera filtry. Jeśli zalezy ci na dbaniu o cerę to wybieraj po prostu kremy z takimi filtrami, tym sposobem nie rezygnując z pielegnacji skóry masz wystarczającą ochronę przed fotostarzeniem.

Myldzia rzeczywisćie pytałaś o fluid dopiero teraz zwróciłam na to uwagę. Nie wiem czemu zobaczyłam tam filtr. Nie pamietam ile jesteś po masce ale w początkowym okresie ne możesz fluidu, co najwyżej pudrem sypkim transparentnym potraktowac buzie. A tak wogóle to puder mniej destabilizuje filtr niz fluid.

[wiiniii]

Napisane przez Masima

Natalia była chwilę i zniknęła, pewnie poszła na śniadanie.
A ja jej chciałam o filtrach napisac, to znaczy konkretnie kremach z filtrami.
Natalio pytałaś wczoraj czy byśmy używały filtrów gdyby nie przebarwienia, rozumiem że masz dylemat czy używać czy nie bo ty bezplamiasta jesteś.
Odpowiedziałam ci że tak, ale nie chcę żebyś sie nie zniechęcała za bardzo.

Widzisz dla mnie istnieje podział filtrów nie tylko pomiędzy filtrami chemicznymi (które się wchłaniają w skóre) a mineralnymi (które tworzą warstwe na buzi i mają za zadanie odbijać promienie UV), ale równiez na filtry do 25-30 SPF i te powyżej 30 czyli juz tak zwane blokery.
Wraz ze wzrostem factora zmienia się konsystencja filtra, jego gęstośc itp.
I niestety te filtry z najwyższym factorem nie posiadaja za wiele własciwosci pielęgnacyjnych, odżywczych, przeciwzmarszczkowych, bo ich głowna rola ochrona przed UV, w przeciwieństwie do tych z factorami poniżej SPF 30. Coraz wiecej kremów dobrych firm zawiera filtry. Jeśli zalezy ci na dbaniu o cerę to wybieraj po prostu kremy z takimi filtrami, tym sposobem nie rezygnując z pielegnacji skóry masz wystarczającą ochronę przed fotostarzeniem.

Myldzia rzeczywisćie pytałaś o fluid dopiero teraz zwróciłam na to uwagę. Nie wiem czemu zobaczyłam tam filtr. Nie pamietam ile jesteś po masce ale w początkowym okresie ne możesz fluidu, co najwyżej pudrem sypkim transparentnym potraktowac buzie. A tak wogóle to puder mniej destabilizuje filtr niz fluid.

powiem Wam szczerze kobietki ze bardzo boje sie cosmelanic a z racji ze nie mam juz urlopu to w najblizszym czasie nie bede
boje sie tej ingerencji w skóre
a potem ciagłego filtrowania sie
uwazam ze ohydnie wygladam bez puderku
wiem ze to tylko przyzywyczajenie bo kiedys robiłam sobie kreski a teraz wygladam znacznie swieżej bez kresek
przynajmniej tak mowia panowie no i młodziej

podziwiam Was za to przez co przechodzicie z ta buzka


ja na chwile obecna wybieliłam swoje plamki mikrodermabrazja i kwasami

jezeli beda wracały to coraz to bardziej bede myslała o cosmelanie

po pierwszej ciazy zupełni mi znikły
opalałm sie nie było ich i teraz po drugiej ciazy cos wolniej schodziły
i dlatego sie zmikrodermabrazjowałam
dla mnie to napradw dobry zabieg
zmarszczki przy oczkach totalnie mi znikły



wiecie co, przeraza mnie to lato i obawa przed opalaniem chociazby łydek....

[kamilia]

Napisane przez buczacza

tez pokryjomu ostatnio usta smarowalam,ale nie ma szans! Opryszczka wychodzi.A ja tez chce miec jedrne wargole
Kamilcia a co sie dziwisz? U nas to rodzinne,nawet pryszcze nam wyskakuja jednoczesnie i na dodatek w tym samym miejscu

u mnie górna, prawa cześc wargi zaatakowana


Ivuś - odezwij się

[Masima]

A ja rano poszłam zadowolona do pracy, wczoraj byłam u fryzjera, rano makijaż delikatniutki, troche nowego pudru mineralnego, a własciwie mieszanki z pudrem. Zachwycona swoim wyglądem byłam tak mniej wiecej do 11. A potem oblazło mi pół twarzy, na gwałt zmywałam wszystko z buzi, bo miejsca na twarzy gdzie skóra mi odpadła bardzo się odrózniała od reszty potraktowanej wcześniej pudrem.
No i już nie jestem taka ładna
Na dodatek pudru dzisiaj nie wzięłam, wiec nie mam jak teraz tego makijażu od nowa zrobić. To znaczy puder akurat mam ale pędzla niet.

No i taki mój los.

Buczku jak zacznę sie cosmelanić spowrotem codziennie, to jestem czerwona i pod pudrem nie da sie tego ukryć niestety. Na dodatek wtedy bardzo się twarz od szyi odznacza. Biednemu zawsze wiatr w oczy.

[madziusia777]

MÓJ ZABIEG COSMELAN

WIEK: 28 lat.

CZAS PO OSTATNIEJ MASCE COSMELAN: Od 2006-02-17 to już prawie 3 lata.

CERA PRZED ZABIEGIEM: Fototyp 3-4, czarne włosy i oprawa oczu, cera biała. Tłusta, trądzikowa, zanieczyszczona, grudki- podskórne zaskórniki, blizny po wyciskanych pryszczach, cera zniszczona, zmarszczki na czole i pod oczami od nałogowego opalania sie słońce + solarium. Ropne stany zapalne w większości podgojone. Brak tendencji do pękajacych naczynek, brak alergii.

PPRZEBARWIENIA: bardzo widoczne plamy pod oczami, zaczynały sie na łukach brwiowych, po przez skronie i sięgająca kości policzkowych. Kształt dość regularny, określam to "miś panda". Plama na czole w kształcie trójkąta, czubkiem osadzona między brwiami. Plamy były średnio- głebokie ( tak stwiedziła lekarz po przebadaniu lampą), powstały na skutek chorych i szalejących hormonów i nadmiernego opalania sie.
Plamy zaczęły mi się pojawiać w wieku 23 lat i przez rok bardzo sie "rozrosły" i nasiliły.

ILOŚĆ MASEK COSMELAN1: Pełny Zabieg cosmelan1 robiłam dwa razy w odtępach okło 3 miesięcy.


PRZEBIEG ZABIEGU:Pierwszą maskę trzymałam 9 godzin, a drugą 10 godzin. Maski kładzione na całą twarz i na dolne powieki aż pod same rzęsy. W miejscach plam grubsza warstwa maski.
Po pierwszej masce miałam typowe pocosmelanowe objawy, tzn: boląca i zaczerwieniona skóra, intensywne łuszczenie się, popękane kaciki ust, zaczerwienione oczy, siedzące głeboko w skórze zaskórniki wychodziły na wierzch, czyli tak jakby zwiększyła sie ilość pryszczy.
Gdy skończył mi sie słoiczek cos2 plamy mi powróciły, więc szybko po około 3 miesiącach powtórzyłam pełny zabieg. Cosmelan2 po pełnym zabiegu, trzeba dokupować przez rok czasu, ja o tym nie wiedziałam, i dlatego powróciły mi plamy.
Po drugiej masce zabiegu pocosmelanowe objawy nasiliły sie, prawie całkowicie spuchły mi oczy, miałam wysoką gorączkę, skóra niemiłosiernie czerwona i boląca, łuszczenie się i oczyszczanie z zaskórników. Gdzie niegdzie ranki od zadrapania się.
Z każdy miesiacem czerwień zaczeła zanikać, łuszczenie zmniejszało sie,chyba po pół roku byłam już tylko minimalnie zaróżowiona, ale nie przeszkadzało to w niczym. a tak gdzieś po 1,5 roku od ostatniej maski stan skóry zupełnie normalny, tzn,żadnego czerwienienia sie i łuszczenia. Skóra bardzo ładnie reaguje na cosmelan2. (prosze wybaczyć ale bardzo dokładnie nie pamiętam kiedy przestałam sie łuszczyć i być czerwona, podaje czas mniej więcej przybliżony).

STOSOWANIE COSMELANU 2 : po zmyciu maski cos2 smarowałam : pierwszy tydzień 3 razy dziennie, drugi tydzień dwa razy dziennie, trzeci tydzien raz dziennie, i tak juz do końca do wyczerpania słoiczka. Cosmelanem smaruje sie na noc codziennie cienką warstwa całą buzie. Smaruję tylko cosmelan i żadnego innego kremu już stosuje.
A rano krem z filtrem 50+. Codzienne oszczędnę smarowanie cosmelanem2 sprawia że cos2 dokupuje sobie co 4,5 miesiąca.

CERA PO ZABIEGU: mieszana, strefa "T" troszeczkę się świeci, na policzkach skóra sucha. Cera bez przebarwień, bez pryszczy i zaskórników,zwężone pory, zmarszczki wyprasowane, cera rozświetlona, świeża, jednolita, gładka, czysta, promienna,
Jestem zachwycona!!!!!!!!! Bo nigdy w życiu nie miałam bezproblematycznej cery.

ZALETY: jak wyżej

WADY: baaaaardzo silne uzależnienie od cosmelanu2, paniczny strach przed powrotem plam. Cena- cos2 jest zbyt drogi, mało informacji na temat skutków ubocznych w bardzo długim stosowaniu cosmelanu.

WADA I ZALETA- cosmelan podszusza skórę, dla cer tłustych i mieszanych to jest super sprawa, a cery suche pewnie potrzebują pożądnego nawilżania( tak tylko sądzę)
Do zabiegu cosmelan trzeba sie uzbroić w cierpliwość, na osiągnięcie efektów potrzeba czasu. Najgorsze są pierwsze dwa tygodnie, potem skóra zaczyna sie regenerować i lepiej wyglądać, jednak zaczerwienienie i łuszczenie pojawiające się od czasu do czasu się może utrzymywać dosyć długo(chociaż to sprawa indywidualna), mimo to nie należy sie tym zrażać, bo z miesiąca na miesiąc ono całkowicie zanika. Cierpliwości kochane.

Polecam z całego serca!!!!!!!!

Z kosmetyków które używam teraz i zawsze:
- cosmelan2 - smaruje codziennie wieczorem cienką warstwą całą buzie, odpowiada mi taka metoda, skóra świetnie mi reaguje na cosmelan, nie łuszczy sie i nie czerwieni. cosmelam robi mi za wszystkie inne kremy( przeciwzmarszczkowe, ujedrniajaca, wygładzające, zwężające pory itp itd) No i oczywiście stosuje cosmelan żeby mi nie wróciły plamy.
- filtr 50+ - na chwile obecną Iwostin 50+, idealnego filtra ciągle poszukuję, filruje sie zawsze rano i dofiltrowuję w ciągu dnia. ciężkie jest życie z filrami ale cóż .
- Garbier czysta skóra, matujacy- używam tego kremu w celu zmatowienia czoła i noska. Najpierw smaruje filtr a potem smaruje czolo i nos garnierem. Robilam tak od zawsze. Taki moj sposob na zmatowienie swiecacego czola po filtrze. Policzki mam suche wiec filtr sie dobrze wchlania. Moja skora nie jest super matowa ani bardzo swiecaca.
- hydrolat rozany- zamiast tonika
- olejek rozany- zamiast kremu nawilzajacego.
Poranny makijarz- myje twarz woda i mydelkiem dove, przecieram hydrolatem, smaruje olejkiem, na to filtr, a na czolo garnier matujacy. Oko- czarna kredka+ czarny tusz. Usta- czasem blyszczyk, czasem pomadka + konturowka w kolorze malonowym. I gotowa do wyjscia

[kamilia]

Napisane przez Masima

A ja rano poszłam zadowolona do pracy, wczoraj byłam u fryzjera, rano makijaż delikatniutki, troche nowego pudru mineralnego, a własciwie mieszanki z pudrem. Zachwycona swoim wyglądem byłam tak mniej wiecej do 11. A potem oblazło mi pół twarzy, na gwałt zmywałam wszystko z buzi, bo miejsca na twarzy gdzie skóra mi odpadła bardzo się odrózniała od reszty potraktowanej wcześniej pudrem.
No i już nie jestem taka ładna
Na dodatek pudru dzisiaj nie wzięłam, wiec nie mam jak teraz tego makijażu od nowa zrobić. To znaczy puder akurat mam ale pędzla niet.

No i taki mój los.

Buczku jak zacznę sie cosmelanić spowrotem codziennie, to jestem czerwona i pod pudrem nie da sie tego ukryć niestety. Na dodatek wtedy bardzo się twarz od szyi odznacza. Biednemu zawsze wiatr w oczy.

może złóżmy zamówienie na wiekszą liczbę czerwonych golfów bo od czasu do czasu każda z nas plonie na twarzy ....
A ja nie dość, ze dzsiaj obłażę, bo przez trzy dni cosmelaniłam się każdego wieczoru, to jeszcze opryszka, peknięty kącik ust i czuję sie jak rozdeptana żaba

[madziusia777]

Masimko - napisałam sie i co dalej??

[Masima]

Napisane przez madziusia777

Masimko - napisałam sie i co dalej??

Madziusia musze to przetestować bo zapomniałam już, troche trzeba sie z tym pobawić. Akurat zaraz wychodze z pracy, ale obiecuję ci ze dzisiaj to rozgryze (najlepiej jakby się pojawiła Iv bo to ona prekursorem była linków i nas uczyła). Wieczorem spróbuje porobić próby a jak sie nie uda to z Iv skonsultuje. Ważne że post jest, zapisałam który to numer bo to jest najwazniejsze, takze bez problemu to się zrobi. Wszystko ci napisze dokładnie.

[kamilia]

Napisane przez madziusia777

Masimko - napisałam sie i co dalej??

a

Madziusiu - ja tez w tej kwestii milcze, bo ja robiłam każdy ruch pod dyktando Iv i sama nic nie potrafie.