Obecność☠Grycanek - czy kogokolwiek zniechęciła do lodów?

[alijaaa]

heja, piszę bo straszliwie mnie męczy ten grycankowy temat i chciałam się☠wygadać.
często się natykam na komentarze że "jak na nie patrzę, to jestem pewna że już nigdy nie tknę lodów grycan" i to głupie, bo przecież same zainteresowane, oprócz koligacji rodzinnych oczywiście, z lodami nie mają nic wspólnego.
co wy myślicie?
jecie dalej lody od grycana?
powiem szczerze, że wpadłam wczoraj do arkadii, i kolejka do stoiska z lodami była na kilka osób, a byłam przed południem. to chyba nieźle

[Hultaj]

mnie tak.
Nie dlatego, że panie są krągłe, jeśli można się tak wyrazić, uważam zresztą, że są ładne (podoba mi się ruda czyli mama i ta czarnula ), ale dlatego, że kojarzą mi się z nachalną, nieuzasadnioną, promocją siebie.

[matyldaaaa]

Mnie. Nie sponsoruję otyłości

[aleksandra999]

Lody są nadal ok.
Nachalne promowanie kogoś kto jest znany z tego,że jest znany
jest jednak nie w porządku.
Nie one jednak pierwsze, nie ostatnie.
I nie je należałoby winić, a raczej ogłupiające programy śniadaniowe,
durnych stylistów, niedowidzących dziennikarzy.

[Hultaj]

I nie je należałoby winić, a raczej ogłupiające programy śniadaniowe,
durnych stylistów, niedowidzących dziennikarzy.

Winić to chyba złe słowo.
Btw, a Ty uważasz, że to tak pewnego dnia dziennikarze czy inne osoby z telewizji śniadaniowej pobudziły się z zamiarem: ''hej, uczyńmy sławnymi jakieś osoby kojarzone np. z jakimś produktem/jedzeniem''?

[Pigeons]

Mnie zniechęciła. Zawsze kupowałam sorbety Grycana a ostatnio doszłam do wniosku, że może spróbuję czegoś innego. Zrobiłam to całkowicie podświadomie i dopiero w mieszkaniu uświadomiłam sobie, że to wszystko to pewnie wina Grycanek

[karolina2020]

Nie zniechecila mnie, bo lody sa pyszne i na chwile obecna nie znam lepszych uwielbiam różane i pinacolada

[monius9]

zniechęciły to za duże słowo, ale kiedyś jak słyszałam 'grycan' to myślałam o pysznych lodach, a teraz mam przed oczami nachalne baby.

[cava]

Napisane przez alijaaa

heja, piszę bo straszliwie mnie męczy ten grycankowy temat i chciałam się☠wygadać.
często się natykam na komentarze że "jak na nie patrzę, to jestem pewna że już nigdy nie tknę lodów grycan" i to głupie, bo przecież same zainteresowane, oprócz koligacji rodzinnych oczywiście, z lodami nie mają nic wspólnego.
co wy myślicie?
jecie dalej lody od grycana?
powiem szczerze, że wpadłam wczoraj do arkadii, i kolejka do stoiska z lodami była na kilka osób, a byłam przed południem. to chyba nieźle

Mnie się oechciało, już pisałam, jak już kupuję, to przypomniałam sobie Zieloną Budkę - tam Grycan zaczynał. A tak ogólnie, to panie Grycan , zwłaszcza młodsze przypomniały mi, że nie należy sobie opuszczać i zamiast jeść lody, robie koktajle owocowe z natką pietruszki - ponoć to takie zdrowe że aż strach

[aleksandra999]

Napisane przez Hultaj

Winić to chyba złe słowo.
Btw, a Ty uważasz, że to tak pewnego dnia dziennikarze czy inne osoby z telewizji śniadaniowej pobudziły się z zamiarem: ''hej, uczyńmy sławnymi jakieś osoby kojarzone np. z jakimś produktem/jedzeniem''?

Jeśli nie winić to obarczać.
Tak, wiem ,że to często ukierunkowane działania mające na celu
nachalną promocję osoby/marki/produktu.
Żądne popularności obiekty podkładają się same.
Z łzawą historią ( `X-Factor`), trudnym dzieciństwem ( ` You can dance`) czy miłoscią do marek luksusowych jak dziedziczki Grycan.
Telewizyjna papka do karmienia ludzi.
Średnia w smaku, prosta w trawieniu.
Tylko ciągle potrzeba czegoś nowego.
Trawi się wszak szybko.

[scoiatael86]

Napisane przez monius9

zniechęciły to za duże słowo, ale kiedyś jak słyszałam 'grycan' to myślałam o pysznych lodach, a teraz mam przed oczami nachalne baby.

ja mam dokładnie tak samo! nie zniechęcają same w sobie ale zmieniły skojarzenia z marką... no i to skojarzenie już mnie zniechęca :P

[alijaaa]

Napisane przez scoiatael86

ja mam dokładnie tak samo! nie zniechęcają same w sobie ale zmieniły skojarzenia z marką... no i to skojarzenie już mnie zniechęca :P

a ja tak w sumie nie mam, jak kiedyś słyszalam hasło 'grycan', to widziałam lody.. a teraz jak słyszę 'grycan', to.. też widzę lody, tak, zaskakujące :ppp
a tak serio - kwestia rozdzielenia dwóch rzeczy. oglądałam je u kuby, jak mówiły że one i lody to nic wspólnego ze sobą nie mają, potem czytałam jak ten dziadek Grycan mówi, że sam parcia na szkło nie ma, że jego pasja to lody.. i wiecie, to czuć chyba.

wiadomo, te babki to straszliwe przegięcie, jestem na nie uczulona, nie mogę na nie patrzeć. robienie sobie kariery i lansu na nazwisku, do którego się☠nic nie włożyło, jest obrzydliwe i mam nadzieję że pannice szybko zejdą z gazet

[dzustam]

Mnie tak, ale... jak wczytałam się w temat, to okazało się, że ten dziadzio Grycan, to niekoniecznie jest w skowronkach, że mu ruda zadymę w rodzinie robi. I niekoniecznie na taką reklamę liczy.

I szkoda mi się Pana Grycana zrobiło. Autentycznie. On kręci te swoje lody, a synowa kręci swoje lody na jego nazwisku.

Mam zamiar zbojkotować własny bojkot. Już niedługo. Dla dobra papy Grycana.

Ruda rzeczywiście jest ładna.

[Sophie24]

Rzadko ogólnie je zajadam (cena i słaby dostęp robią swoje) choć uwielbiam ich lody, ogrom smaków jest niemożliwy. Ale fakt, mam teraz coś takiego, że na słowo "Grycan" nie widzę już lodów a te opasłe panie. Dodatkowo - gadają, że chude osoby są nieszczęśliwe czy inne bzdury - ja jestem bardzo szczupła i nie rozumiem jak można takie pierdoły gadać. Panie są dla mnie na niskim poziomie intelektualnym (przynajmniej tak są pokazane) i może kupując ich lody przyczynie się do jakiejś ich edukacji i zamiast kolejnych szpilek pod prysznic, kupią książkę.

[alijaaa]

może co najwyżej dziadek za te twoje pieniądze kupi im te książki, albo wyśle gdzieś na jakiś kurs ogarnięcia, he he he!
właśnie, najbardziej szkoda tego dziadzia, nie sprawia wrażenia takiego, co by miał parcie

[monius9]

Napisane przez alijaaa

może co najwyżej dziadek za te twoje pieniądze kupi im te książki, albo wyśle gdzieś na jakiś kurs ogarnięcia, he he he!
właśnie, najbardziej szkoda tego dziadzia, nie sprawia wrażenia takiego, co by miał parcie

dziadzio chyba nawet oficjalnie się wyparł że ekscesy potomkiń nie mają z firmą nic wspólnego.
ale mimo, że o tym wiem to nie pomaga. tego nie da się uniknąć; włączasz tv - grycanka, wchodzisz do internetu - grycanka, otwierasz lodówkę - grycanka... i dopiero po chwili: a nie, uf, to tylko lody grycan :P

[little.b.blue]

Napisane przez Sophie24

mam teraz coś takiego, że na słowo "Grycan" nie widzę już lodów a te opasłe panie.

Ja też. Ale to nie zmienia faktu, że lody Grycana są przepyszne i to, że nie podobają mi się te panie nie znaczy że przestanę kupować coś, co mi smakuje.

[meggykotka]

A mnie troszeczkę zniechęciło to całe zamieszanie wokół nich. Już dwa razy chciałam sięgnąć po lody w supermarkecie i dwa razy po przeczytaniu "GRYCAN" przypomniały mi się "grycanki" i odechciało mi się lodów. I zastrzegam że nie chodzi mi o tuszę tych Pań (nie przeszkadza mi ona), ale o to że ich pełno wszędzie i czasem takie głupoty piszą że mi się chce

[Sondrina]

Szczerze mówiąc to nie znam tych lodów, bo generalnie nie jem tego typu produktów. O ich istnieniu dowiedziałam się dzięki paniom mającym niesłychane parcie na szkło. Nie lubię lansowania się dla samego lansowania. One nic sobą nie prezentują. Nie zasłynęły osiągnięciami sportowymi, artystycznymi, no dosłownie niczym. Tylko durnymi tekstami i tandetnymi sesjami zdjęciowymi.

[malyszkicownik]

Mnie również nie zniechęciły. Produkt to produkt, a te kobiety nie prowadzą bezpośrednio kampanii reklamowej, a na pewno nie chodzi im o wypromowanie lodów. Dlatego trzeba umieć oddzielać takie rzeczy od siebie.

Dla mnie te lody i tak będą najlepsze, chyba że coś się w produkcji zmieni/zepsuje i wpłynie na ich jakość. Raczej się to nie zapowiada, więc będę je dalej kupować, a pulpeciki może kiedyś się opamiętają i dotrze do nich, że jest wiele osób wpatrzonych w ten "światek" i podatnych na przeróżne manipulacje i opinie innych. Takie osoby właśnie zrezygnują z tej firmy, bo "promuje otyłość". Czyżby? A co z reklamowaniem piwa/prezerwatyw czy choćby paróweczek dla dzieci, których bym psu nie dała? Nie dajmy się zwariować.

[pendraiw]

Omatko ale jestem w tyle ani lodów nie znam, o grycankach słyszałkam, ale nie interesowało mnie wgłębianie się kto to myślałam że to jakieś babki z Grecji

[Suvia]

Będę kupować te lody dopóki ich producent nie zacznie przeznaczać pieniędzy konsumentów na zbrojenie międzynarodowej mafii


Dajcie spokój, żeby stan zdrowia kogoś z rodziny wytwórcy miał mnie powstrzymywać od zaserwowania sobie ulubionych lodów od czasu do czasu

[sine.ira]

Lody Grycana jadam, w hotelu Hilton też zdarzało mi się mieszkać
W ogóle nie zwracam uwagi kto się na ww. nazwiskach promuje. Wisi mi to, mówiąc szczerze. Tym bardziej, że jak dla mnie Grycanki niosą pozytywny przekaz. Motyw z promowaniem otyłości szczerze mnie bawi. Nie wydaje mi się żeby ktokolwiek się z premedytacją utuczył kierując się nieszczupłym modelem sylwetki ww. pań.
A co do tych nieszczęśliwych chudych, to jak mniemam chodziło o tych, którzy są całe życie na diecie, odmawiają sobie wszystkiego żeby im nie poszło w tyłek. Są to takie nieszczęśliwe suchary, które skubną liść sałaty, a wzrokiem pożerają zawartość talerza współbiesiadników, a na słowo "deser" niemal dostają zawału. Też mi szkoda takich osób.

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez Suvia

Będę kupować te lody dopóki ich producent nie zacznie przeznaczać pieniędzy konsumentów na zbrojenie międzynarodowej mafii

Dokładnie

Napisane przez Suvia

Dajcie spokój, żeby stan zdrowia kogoś z rodziny wytwórcy miał mnie powstrzymywać od zaserwowania sobie ulubionych lodów od czasu do czasu

Wiesz, wielu sobie uświadamia, że to za ich pieniądze tym paniom tak rośnie zadek (nie musi to być prawda, bo dziadzia Grycan może im nie dać tej kasy nawet powąchać, ale kto aż tak się wgłębia w temat ). W związku z czym im też żal zadek ściska i postanawiają nie wspierać ww. zadków swoją krwawicą. Zawiść się to nazywa

[201605020943]

dalej jem i lubię lody Grycana, ale teraz za każdym razem jak kupuję pucharek myślę sobie, że to dzięki takim ludziom jak ja Grycanki się lansują i chodzą pod prysznic w szpilkach

[Gwiazdeczka1978]

Nie, to moje ulubione lody, a babki jak sie chcą lansowac, to dobrze, widac popyt jest, ich sprawa, kompletnie mnie to nie rusza, ani nie obchodzi.

[layla_lbn]

Ja uwielbiam ich lody i nadal jem

[kennedy]

Napisane przez layla_lbn

Ja uwielbiam ich lody i nadal jem

Pyszne maja lody. Nadal jem

[Mustique]

mnie nie.. bo sie wstyd przyznać w ogóle nie skojarzyłam że to te Grycanki od tych lodów

[rousse]

Nie zniechęca mnie, co mnie to obchodzi ale tych lodów wcześniej i tak nie jadłam Mnie nie przeszkadzają, niech sobie wyglądają jak chcą, moim zdaniem są zadbane, ta ruda (mama) jest w sumie najładniejsza, (myślałam , że to siostry )Ludzie, którzy je krytykują za ich tuszę sami pewnie mają kompleksy i doskwiera im głównie ich kasa

[visionAM]

Lody Grycana jadam, w hotelu Hilton też zdarzało mi się mieszkać
W ogóle nie zwracam uwagi kto się na ww. nazwiskach promuje. Wisi mi to, mówiąc szczerze. Tym bardziej, że jak dla mnie Grycanki niosą pozytywny przekaz. Motyw z promowaniem otyłości szczerze mnie bawi. Nie wydaje mi się żeby ktokolwiek się z premedytacją utuczył kierując się nieszczupłym modelem sylwetki ww. pań.
A co do tych nieszczęśliwych chudych, to jak mniemam chodziło o tych, którzy są całe życie na diecie, odmawiają sobie wszystkiego żeby im nie poszło w tyłek. Są to takie nieszczęśliwe suchary, które skubną liść sałaty, a wzrokiem pożerają zawartość talerza współbiesiadników, a na słowo "deser" niemal dostają zawału. Też mi szkoda takich osób.

Zgadzam się i myślę podobnie

Poza tym lody jadam, nie łączę ich z paniami Grycan-celebrytkami i generalnie śmieszy mnie strasznie to, że niektóre z Was przestały jeść lody, bo Grycanki je zniechęciły swoim zachowaniem. Kompletnie nie rozumem toku myślenia, co nagle lody gorzej smakują?

A już najśmieszniejsze są teksty w stylu "nie będę jeść lodów Grycan, bo będę wyglądać jak Grycanki" Przecież to się do kabaretu nadaje.

Ja nie przepadam za Anią Muchą, mam nie kupować ciuchów w H&M, bo ona była tam kiedyś na zakupach?