Zaczynam odchudzanie,pokażę wszystkim że dam radę.

[agusiajnw]

Myślicie że lepsza skakanka czy bieganie?

[Laksmi]

Napisane przez Sniezynka21

Najwazniejsze, ze nie jesz fast foodow, slodyczy, lodow, nie pijesz napoi gazowanych to sa wielkie grzechy a te serki ujda ale nie jedz ich za duzo Rozgrzeszona Natepna prosze...

Ja juz po cwiczeniach ide ogarnac chate do potem

Dziekuje za rozgrzeszenie Sniezynko ! Ja wlasciwie nigdy nie jadam fastfoodow itp, generalnie jem zdrowo , tylko poprostu za duzo w porownaniu z tym co spalam dziennie .
Dzisiaj nowy dzien sie zaczyna , wiec wszystko mozna nadrobic. Zaczynam od dluzszego spaceru z moim TZ. Na razie

[kasikk12]

Cześć Wam ! Rzeczywście - ten wątek nie tętni jakoś życiem ale mam nadzieję, że się to zmieni.... ja dzisiaj zjadłam jak co rano jajko na twardo, trochę liści sałaty, trochę pomidora i dwa ogórki kiszone- ostatnio zrezygnowałam zupełnie z pieczywa i dobrze mi z tym Codziennie wieczorem wcinam też serek wiejski ( czasami dodaję do niego jakieś warzywa jak mam ochotę) , jak mnie przyciśnie głód to ratuję się małym jabłkiem, ale zjadam ich max. 2 na dzień. A na obiad dziś zrobię sobię jakąś chudą rybkę bez tłuszczu i brokuły.

A tak wogóle to mam chumor bo mój TŻ cały czas w kółko mi powtarza jak ładnie schudłam Ja tam za bardzo różnicy nie widzę...może troszeczkę
Ale za to jestem jeszcze bardziej zmotywowana.
Miłego dnia dziewczyny !!!

[wytrykusek]

Witajcie. Troszkę mnie nie było ale już jestem ))) Jestem rrochę zaganiana...praca, praca i jeszcze raz praca...Jak ja Wam zazdroszczę tego, że tak dużo ćwiczycie ja nie mogę się zomotywować.
Nie warzyłam się ale spodnie wskazują na to, że jest lepiej) Wbiłam się też w płaszcz 42 a to sukces bo jeszcze niedawno chodziłam w rozmiarze 46.
Widzę, że u Was też nie jest źle kilogramy lecą. Może jest jakaś dziewczyna z okolic Warszawy (Sulejówek), która by chętnie ze mną pobiegała lub chodziła na aerobik (znam tani 7 zł za godzinę, instruktorka świetna). Samej mi się nie chce a dookoła wszyscy szczupli.

[alazkrainy]

Cześć
i jak tam dziś Wam dzień mija ?
mi w miarę spokojnie choć za oknem sennie i trochę biało i jakaś lekko poddenerwowana jestem
dobrze tak sobie podietkować i nie czuć się tak bardzo pełnie i żołądek inaczej pracuje i spodenki nie cisną hehe
dziś na pierwsze śniadanie jadłam jogurt w pracy na drugie zjadłam kanapkę i teraz dopijam czerwoną herbatę a na obiad pewnie będzie zupka

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez kasikk12

A tak wogóle to mam chumor bo mój TŻ cały czas w kółko mi powtarza jak ładnie schudłam Ja tam za bardzo różnicy nie widzę...może troszeczkę
Ale za to jestem jeszcze bardziej zmotywowana.
Miłego dnia dziewczyny !!!

Masz fajnie bo mojemu to obojętne jak mówię że sobie poćwiczę czy że muszę mniej jeść to mów: Jak chcesz. i tyle i jak tu mieć motywację wiekszą?

[mocomus]

Witam serdecznie, aż mi głupio że tak długo się nie odzywałam Przepraszam szanowne koleżanki. Dopadł mnie dół i ciągła praca. Chyba te przesilenie wiosenne i zmiany pogodowe marzec źle wpływa na mnie. Co do wagi moja stoi w miejscu i ani drgnie. Ćwiczę codziennie po 45 min. - nie jem słodyczy, śmieci tuczących. Coś ze mną nie tak - zaczęłam brać Therm Line i ciągle mam nadzieję, że choć trochę schudnę. Wam wszystkim gratuluję zrzucenia kilogramów Co do TŻ twierdzi że przesadzam patrząc na kalorie, bo za chwilę on i córcia będą jeść NIC. Miłego dnia Wam życzę

[alazkrainy]

Cóż tak dziś cicho? j

[ines85]

czy ja moge dziś prosic o rozgrzeszenie ???
jestem beznadziejna szkoda słów ...chyba nigdy nie schudne ;/
nie mam nic na swoje usprawiedliwienie
przykro mi, że nie moge byc dla nikogo przykładem na tym forum
jestem uzalezniona od słodyczy i juz

[alazkrainy]

Napisane przez ines85

czy ja moge dziś prosic o rozgrzeszenie ???
jestem beznadziejna szkoda słów ...chyba nigdy nie schudne ;/

schudniesz zobaczysz przecież zdolna jesteś a każdemu się zdarza
cóż zjadłaś?

[Laksmi]

Napisane przez ines85

czy ja moge dziś prosic o rozgrzeszenie ???
jestem beznadziejna szkoda słów ...chyba nigdy nie schudne ;/
nie mam nic na swoje usprawiedliwienie
przykro mi, że nie moge byc dla nikogo przykładem na tym forum
jestem uzalezniona od słodyczy i juz

Juz jestem , wlasnie wrocilam z pracy.Cos mi chyba komputer siada...Ale nie wazne, Ines , przestan sie palowac bo to nie jest konstruktywne i niczemu nie sluzy , tylko temu ze jeszcze bardziej chce sie jesc , zeby sie juz tak do konca dobic , albo zeby siebie pocieszyc i sobie poprawic chumor.
Wpadki zdarzaja sie kazdemu , mnie tez sie wczoraj zdarzylo przez co przytylam na nowo pol kilo , ale zamierzam je na nowo schudnac i tyle (mimo wszystko schudlam 1,05 kg, to lepsze niz nic) To trudne , ale trzeba pozostawac konstruktywnym i jednoczesnie unikac popelniania dwa razy tych samych bledow , chociaz czasami sie nie da . Czasami trzeba popelnic kilka razy ten sam blad , kazdy ma swoj wlasny rytm chudniecia.Najwazniejsze jest zeby probowac , za kazdym razem bedzie Ci wychodzic troche lepiej !

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez kasikk12

Cześć Wam ! Rzeczywście - ten wątek nie tętni jakoś życiem ale mam nadzieję, że się to zmieni.... ja dzisiaj zjadłam jak co rano jajko na twardo, trochę liści sałaty, trochę pomidora i dwa ogórki kiszone- ostatnio zrezygnowałam zupełnie z pieczywa i dobrze mi z tym Codziennie wieczorem wcinam też serek wiejski ( czasami dodaję do niego jakieś warzywa jak mam ochotę) , jak mnie przyciśnie głód to ratuję się małym jabłkiem, ale zjadam ich max. 2 na dzień. A na obiad dziś zrobię sobię jakąś chudą rybkę bez tłuszczu i brokuły.

A tak wogóle to mam chumor bo mój TŻ cały czas w kółko mi powtarza jak ładnie schudłam Ja tam za bardzo różnicy nie widzę...może troszeczkę
Ale za to jestem jeszcze bardziej zmotywowana.
Miłego dnia dziewczyny !!!

Trzymaj tak dalej Ja , jak juz wszystkim wiadomo , wczoraj sobie z " lekka " popuscilam . Dzisiaj jednak trzymam sie calkiem niezle , dzien byl przykladny wrecz. Rano kawa z mlekiem sojowym oraz lyzeczka fruktozy i dwugdzinny ostry "spacer" z moim TZ.
Nastepnie w poludnie dietetyczna zupa wlasnej roboty i na deser banan.
Po poludniu kawa z mlekiem sojowym i fruktoza (chyba ze 3 kubki) i poltora litra wody mineralnej
A teraz na kolacje zjadlam pare talerzy mojej zupy , swiezo co zrobionej i za jakis czas sobie strzele kawke zbozowa, albo jakies ziola nasenne moze.

[kasikk12]

Ja też dzisiaj zgrzeszyłam Zjadłam kawałek sernika i jeszcze wypiłam piwo i się wcale tym nie przejmuje bo zmieściłam się w moim limicie kalorii i mam zamiar je jeszcze dzisiaj spalić
Ale od jutra koniec z grzeszkami bo w niedzielę się ważę
Trzymajcie się dziewczyny!!!
Do jutra...papapa

[Syska23]

Puk puk jest tu ktoś???
Włąsnie sobie uswiadomiłam ze moja dieta będzie trwała całe zycie

[Laksmi]

Napisane przez Syska23

Puk puk jest tu ktoś???
Włąsnie sobie uswiadomiłam ze moja dieta będzie trwała całe zycie

jestem

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez Laksmi

jestem

ale mam spozniony zaplon

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Kurcze , za kazdym razem jak tu jestem to akurat nikogo nie ma , moze jutro bede miec wiecej szczescia ...

[ines85]

Laksmi, alazkrainy dzieki za wsparcie .....
chodzi tylko o słodycze, ciągle są u mnie w domu, w weekendy mama zawsze cisto piecze - zawsze sobie postanawiam, ze nie tknę ale oczywiście tylko na postanowieniu się kończy i tak sie łamę ;/
a po drugie bardzo czesto u mnie jest córeczka mojej siostry, bo jak chodzi do pracy to moja mama sie nia zajmuje i z resztą ja też pomagam, i dla niej tez bardzo często są kupowane słodycze i oczywiście mam za słabą silna wolę i razem te słodycze wcinamy .........

wiem, że to żadne usprawiedliwienie !!!!!!
i wiem, że to sie da opanowac bo kiedys już mi się udalo ale to bylo daawno temu i wtedy schudałm prawie 10 kg

no cóż życzę sobie mniej użalanią się nad sobą
i obiecuję publiczną poprawę

[alazkrainy]

oj ja też lubię slodycze i też niestety mam z nimi problem
ale myśle że jakoś damy radę

[ines85]

Napisane przez alazkrainy

oj ja też lubię slodycze i też niestety mam z nimi problem
ale myśle że jakoś damy radę

NO musimy jakoś dac ja zawsze byłam łakomczuchem i do tej pory mi tak zostało ...jak byłam mała to zasze znalazłam słodycze które mama chowała przed nami (przede mną i siostrą ) i je wyjadałam ......
no ale teraz jestem juz duża i powinnam grzeczniej się zachowywac

[alazkrainy]

damy damy
jutro będzie mi cięzko bo caly dzien w szkole będę i tam takie dobre frytki są i wogóle
ale musze sie jakoś powstrzymać od tego i coś wykombinować dobrego do jedzonka

[Baby14]

Cześć dziewczyny

Można się przyłączyć ?
Może takie pisanie mnie zmobiluzuje coś...

[alazkrainy]

Baby14 mysle ze mozesz w sumie im nas wiecej tym razniej bedzie
tylko odwiedzaj nas czesto

a jutro bede dopiero wieczorkiem bo szkole mam
pojawie sie i zdam relacje jak mi poszlo dietkowanie

a dzis zegnam Was papa

[ines85]

alazkrainy weź ze soba jakieś Kanapki czy cos....a na pewno będzie to zdrowsze od tych frytek

Baby14 pewnie, że możesz się przyłączyc im nas więcej tym lepiej

[Baby14]

To dziękuje bardzo

Mam nadzieje że dziś się mi uda... Jadę na łyżwy więc pospalam trochę

[Laksmi]

Napisane przez ines85

a po drugie bardzo czesto u mnie jest córeczka mojej siostry, bo jak chodzi do pracy to moja mama sie nia zajmuje i z resztą ja też pomagam, i dla niej tez bardzo często są kupowane słodycze i oczywiście mam za słabą silna wolę i razem te słodycze wcinamy .........

wiem, że to żadne usprawiedliwienie !!!!!!
i wiem, że to sie da opanowac bo kiedys już mi się udalo ale to bylo daawno temu i wtedy schudałm prawie 10 kg

no cóż życzę sobie mniej użalanią się nad sobą
i obiecuję publiczną poprawę

Dziendobry , dzisiaj ze mnie ranny ptaszek widze ze jestem pierwsza na forum tego poranka To jest trudna sprawa z tymi slodyczami , w takiej sytuacji zwlaszcza. Byc moze powinnas sobie przydzielic jakas okreslona porcje slodyczy ,np co kilka dni (na poczatku co dwa , a pozniej co trzy , cztery dni , az dojdziesz progresywnie np tak do raz w tygodniu) i zaczac jesc tzw zdrowe slodycze , jesli to mozliwe oczywiscie.
Czy jest tam gdzie mieszkasz jakis sklep ze zdrowa zywnoscia ? Jesli tak to znajdziesz w nim pelna make i pelen cukier trzcinowy , ktory jest lepszy dla zdrowia bo jest nierafinowany (posiada mikroelementy itd)Mozesz tez zastapic cukier fruktoza , fruktoza to cukier z owocow , jest lekko strawny i slodzi mocniej niz cukier tzn ze zamiast jednej lyzeczki bedziesz slodzic pol. Mozesz tez zastapic cukier miodem , tyle jest roznych jego rodzajow i jest bardzo dobry dla zdrowia , jesli oczywiscie jak wszystko sie z nim nie przegina ilosciowo.
Czesto w takich sklepach sa juz gotowe produkty , ciasta ,konfitury , batoniki , czekolady robione z pelnowartosciowych produktow , na brazowym cukrze , lub fruktozie.Niektore z nich sa dietetyczne. W normalnych sklepach tez sprzedaja jakies dietetyczne batoniki , ciastka itd ( o wiele mniej zdrowe , ale zawsze to bedzie lepsze niz te "normalne slodycze") W niektorych aptekach rowniez sa tego typu produkty.
Najlpiej zebys zawsze jakies tego typu slodkosci miala w domu , gdyby nagle nadszedl Cie kryzys.Kiedy Cie juz najdzie , a nic takiego nie masz pod reka to moze zrob sobie kawe (jesli pijasz) z mlekiem albo cherbate i poslodz ja (fruktoza , miodem , albo brazowym cukrem) zawsze przynajmniej do jakiegos stopnia Twoj glod na cukier zostanie zaspokojony.
Czasem lepiej jest pojsc na kompromis ze swoim cialem , niz mu odmawiac zbyt dlugo bo moze sie to obrocic przeciwko nam.
Na poczatku takiego odwyku od slodyczy mozesz sobie np wlaczyc spozywanie raz dziennie czegos slodkiego , ale jak najmniej kalorycznego (w nie duzych ilosciach) np na podwieczorek , albo na sniadanie (to jest calkiem nie zle bo sie ma caly dzien na spalenie tego) pierwsze lub drugie .
Mozesz tez zaczac sie powoli odzwyczajac od intensywnego cukru i jesc slodycze coraz mniej slodkie. Ja np kiedys batoniki to wcinalam bez mrugniecia oczkiem i bylam w stanie zjesc kilka pod rzad. Teraz prawie nigdy nie mam na nie ochoty , moze mi sie to zdarzyc od okolo dwoch do pieciu w roku i za kazdym razem sa poprostu jak dla mnie zaslodkie.
Mam nadzieje ze Cie moje sposoby zainspiruja ! Mysle ze nie wystarczy miec poprostu silna wole , trzeba tez byc inteligentnym w stosunku do swojego ciala, w przeciwnym wypadku bedzie sie ono predzej czy pozniej na nas mscilo.
Trzeba siebie dobrze poznac i wiedziec kiedy dobrze bedzie sobie troche popuscic , a kiedy absolutnie nie nalezy tego robic Odwagi w wychodzeniu z odwyku cukrowego. Ja sama jeszcze z niego w pelni nie wyszlam , ale jest o niebo lepiej niz kiedys , a bylam strasznym narkomanem cukrowym

[ines85]

Laksmi dziękuję za szereg rad
wiem, że jedzenie słodyczy da sie opanowac tylko potrzeba troszke więcej czasu...w końcu to ja jestem mądrą istotką a słodycze martwą rzeczą, która teoretycznie nie musi mną przecież rządzic
MUSZE sie pozytywnie nastroic i przestac o tym myslec
ja właśnie wstałam pół godz, temu i spijam właśnie wodę z cytrynką
na razie głodna nie jestem .......

[Laksmi]

Napisane przez Baby14

To dziękuje bardzo

Mam nadzieje że dziś się mi uda... Jadę na łyżwy więc pospalam trochę

Witaj Baby14 , milo Cie u nas widziec - im wiecej nas bedzie tym lepiej , bo jak wiadomo nie kazdy ma czas na to by tu codziennie wchodzic i przez to jak to nie ktorzy trafnie stwierdzili "ten watek nie zawsze tetni zyciem". Jak np dzisiaj rano- jest pustawo. Jesli bedzie nas wiecej to zawsze bedzie jakas szansa ze ktos na tym forum bedzie.
A oto male sprawdozanko : dzisiaj mam okres wiec sobie popuscilam i na sniadanko do kawy z mlekiem i fruktoza zjadlam sobie kilka ciasteczek , co by mnie nie korcilo dzisiaj wieczorem i wogole w trakcie dnia. Jesli bedzie taka potrzeba to byc moze zwolnie troszke odchudzanie na najblizsze kilka dni , ale na razie czuje sie w dobrej formie wiec reszte dnia sprobuje sie trzymac mojej diety.
Powodzenia wszystkim w dietach i milego weekendu

[zanka205]

dzień dobry
ja będąc w ciąży miałam cukrzycę ciążową,
przez to musiałam stosować specjalną dietę
uważam, że ta dieta cukrzycowa jest bardzo rozsądna,
to po prostu zdrowe odżywianie
nie wiem czy stosując ją się schudnie,
ale może tak skoro wyeliminuje się cukry proste
w sumie jem podobnie jak w ciąży, ale znacznie mniej,
bo apetyt mi nie dopisuje od porodu
chyba miłością do synka żyję

tak w ogóle, to muszę za jakieś dwa tygodnie zrobić test na obciążenie glukozą
i sprawdzić czy ta paskudna cukrzyca odeszła w zapomnienie,
mam nadzieję że tak

zapowiada się leniwy weekend w towarzystwie synka i męża
może jak pogoda dopisze pójdziemy na spacerek jakiś

życzę miłego weekendu

[Laksmi]

Napisane przez ines85

Laksmi dziękuję za szereg rad
wiem, że jedzenie słodyczy da sie opanowac tylko potrzeba troszke więcej czasu...

Dokladnie , potrzeba czasu i kazdy ma swoj wlasny rytm . Najgorsze jest wejscie w bledne kolo obwiniania sie , ze sie zjadlo cos slodkiego . Na pewno Ci sie uda Ines i jak to wie mowi "take your time" - wez tyle czasu ile Ci tylko potrzeba .

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez zanka205

tak w ogóle, to muszę za jakieś dwa tygodnie zrobić test na obciążenie glukozą
i sprawdzić czy ta paskudna cukrzyca odeszła w zapomnienie,
mam nadzieję że tak

zapowiada się leniwy weekend w towarzystwie synka i męża
może jak pogoda dopisze pójdziemy na spacerek jakiś

życzę miłego weekendu

Ale zazdroszcze !Ja nawet w sobote pracuje . Musze sie zaczac powoli zbierac i mam sporo rzeczy do przygotowania przed wyjsciem do pracy...

[Baby14]

Napisane przez Laksmi

Witaj Baby14 , milo Cie u nas widziec - im wiecej nas bedzie tym lepiej , bo jak wiadomo nie kazdy ma czas na to by tu codziennie wchodzic i przez to jak to nie ktorzy trafnie stwierdzili "ten watek nie zawsze tetni zyciem". Jak np dzisiaj rano- jest pustawo. Jesli bedzie nas wiecej to zawsze bedzie jakas szansa ze ktos na tym forum bedzie.
A oto male sprawdozanko : dzisiaj mam okres wiec sobie popuscilam i na sniadanko do kawy z mlekiem i fruktoza zjadlam sobie kilka ciasteczek , co by mnie nie korcilo dzisiaj wieczorem i wogole w trakcie dnia. Jesli bedzie taka potrzeba to byc moze zwolnie troszke odchudzanie na najblizsze kilka dni , ale na razie czuje sie w dobrej formie wiec reszte dnia sprobuje sie trzymac mojej diety.
Powodzenia wszystkim w dietach i milego weekendu

Kochana nie przejmuj się tymi ciasteczkami Przeciez jest dopiero ranek a masz przed sobą cały dzień A na pewno energii Ci jeszcze dodają

[kasikk12]

Cześć Dziewczyny
Ja po śniadanku jak zwykle bez chlebka....jajko na twardo i talerz warzyw...teraz będę spalać kalorie ( sprzątać ) Przy kawce bez cukru... A jutro ważenie
Miłego dnia!!!

[ines85]

ja właśnie wysprzątalam cały dom ufffff mam dośc ..... teraz musze zabrac sie troche za nauke
no a wieczorkiem TŻ przyjedzie
moja mama znowu ciasto piecze buuuuuuuuuuuuu - jak ona moze mi to robic !!!
będę twarda będę będę

[alazkrainy]

Cześć dziewczyny
widzę że tu cisza no ale nie ma się co dziwić bo sobota i wieczór
ja właśnie wróciłam do domu padnięta po całym dniu siedzenia i pisania już mnie wykańcza ta szkoła
na śniadanie zjadłam mini kanapkę w szkole między zajęciami 2 jogurty i też małą kanapkę i knopersa a teraz jadłam rosołek fakt że ten sztuczny ale mi sie bardzo chciało
i wogóle jakos nastroju nie mam