Polecamy:

polinqa · 2006-02-12, 15:55

widac leniwa niedziela, odswiezam co jakis czas ten watek a tu jeden post maxymalnie przybywa... ale moze to i lepiej, przynamnjiej grzecznie pracuje

i niech tak zostanie bo mam dzisiaj duzo do zrobienia

mam nadzieje, ze u Rozowej milo, myslami z Wami

szkoda, ze nie moglam zajrzec, ale praca, praca... praca bleee... a poza tym cos mnie łepek boli...

Mirianka · 2006-02-12, 15:59

Cytat:

Napisane przez polinqa

widac leniwa niedziela, odswiezam co jakis czas ten watek a tu jeden post maxymalnie przybywa... ale moze to i lepiej, przynamnjiej grzecznie pracuje

i niech tak zostanie bo mam dzisiaj duzo do zrobienia

mam nadzieje, ze u Rozowej milo, myslami z Wami

szkoda, ze nie moglam zajrzec, ale praca, praca... praca bleee... a poza tym cos mnie łepek boli...

u mnie tak samo

..
ale niedługo następny zlot

no,i się widzimy we wtorek

rachela · 2006-02-12, 17:14

Łojezu, nogi mi z dupy wypadają. Ciekawe, czy Shem spodobał się "prezencik"

Jak go zobaczyłam w sklepie, to myślałam, że mi zwieracze ze śmiechu puszczą

Mirianka · 2006-02-12, 18:14

Cytat:

Napisane przez rachela

Łojezu, nogi mi z dupy wypadają. Ciekawe, czy Shem spodobał się "prezencik"

Jak go zobaczyłam w sklepie, to myślałam, że mi zwieracze ze śmiechu puszczą

Rachela mów co to

coś czuje ze az się boję tego co mogę usłyszeć

Ines1985 · 2006-02-12, 18:33

Cytat:

Napisane przez Mirianka

Rachela mów co to

coś czuje ze az się boję tego co mogę usłyszeć

Nie wiem czemu

ale mam wrazenie ze to coś zboczonego

rachela · 2006-02-12, 18:37

Cytat:

Napisane przez Mirianka

Rachela mów co to

coś czuje ze az się boję tego co mogę usłyszeć

Lepiej spytaj, co się działo, jak to kupowałyśmy

No więc sytuacja taka: idziemy między półkami, zobaczyłam świnię na breloczku. Taką, jak kiedyś w Smyku były, że jak się jej na brzuszek naciskało, to wyłaziło coś... z drugiej strony przewodu pokarmowego

Patrzę - świnia. A obok... Piękny, różowy penis. Zgadnijcie, co mu wyłaziło

No to Agusia na to, że koniecznie trzeba to dla Shem kupić... Idziemy do kasy... A tu zonk. Penis nie ma metki

Więc na cały głos sprzedawczyni woła (wokół nas sami faceci) - ile ten... ten penis kosztuje?
Agusia się przy kasie wkurzała, bo nam autobus zwiał, a ja z Lexie sikałyśmy ze śmiechu

To tak w telegraficznym skrócie. Idę do TŻ, kupili dzisiaj dwie koszatniczki

maciek_k · 2006-02-12, 18:59

Cytat:

Napisane przez Polinqa

macku czymu Ty nie chodzisz spac po nocach? noc jest od spania, a potem znowu naisesz ze spales do 18 ;p

nie wytrzymałem i na fotelu zasnąłem, po czym w jakimś transie przeniosłem się do wyra.. w sumie dobrze, bo spałem tylko ok 4 godziny, więc normalnie noc spędzę w łóżku, jak Bóg przykazał

Cytat:

Napisane przez Ami

Mnie się odezwały moje problemy jelitowe. Zła jestem, bo wieczorem miałam jechać do mojego R. a z bolącym brzuchem to ja się boję.

Cytat:

Napisane przez rachela

Jak go zobaczyłam w sklepie, to myślałam, że mi zwieracze ze śmiechu puszczą

chcesz o tym porozmawiać?

historyjka tak marginesie przednia

najpierw siostra mnie obudziła telefonem zaraz przed 17tą, a potem przysnąłem i ze snu wyrwał mnie ryk: "leeeeć Adam, leeeeeeeeeć!!!!!! Jeeeeeeeeeeeest, Małysz pierwszyyyyyyyyyyyyyy" - najpierw prawie zawał, potem chwila dezorientacji, po której przyszła kolej na przepotężną złość na TVP, że puszcza ujęcia z Salt Lake City gdy normalni ludzie śpią

polinqa · 2006-02-12, 19:05

Cytat:

Napisane przez rachela

Patrzę - świnia. A obok... Piękny, różowy penis. Zgadnijcie, co mu wyłaziło

No to Agusia na to, że koniecznie trzeba to dla Shem kupić... Idziemy do kasy... A tu zonk. Penis nie ma metki

Więc na cały głos sprzedawczyni woła (wokół nas sami faceci) - ile ten... ten penis kosztuje?
Agusia się przy kasie wkurzała, bo nam autobus zwiał, a ja z Lexie sikałyśmy ze śmiechu

To tak w telegraficznym skrócie. Idę do TŻ, kupili dzisiaj dwie koszatniczki

hahahahahahahahahaha

Shemreolin · 2006-02-12, 19:34

No juz wróciłam od Marty

Rachela.. no.. no... brak mi słów!

Prezent jest boski. Obmacałyśmy go od góry do dołu

Chyba go sobie przyczepię do torebki i będę z nim paradować

Swoja droga dziewczyny, to tylko wy mogłyście spóźnić się 2 razy na autobus.

Nie wspomnę, że teraz Lexie i Agusia jak wracały od Strachulca to też się spóźniły.

To jest już normalnie jakaś tradycja.

Kot Marty jest boskiiii! I tiramisu Marty też jest boskieeeee!

A właśnie, Strachul, ciasto jako tako przeżyło podróż, ale nie wiem jak przeżyje ciasto Agusi.

I wogóle to bardzo proszę o przepis na maila

maciek_k · 2006-02-12, 19:45

Cytat:

Napisane przez Shemreolin

I wogóle to bardzo proszę o przepis na maila

czemu na mejla?

a może i ja będę miał ochotę spróbować

btw - Shem, zrób zdjęcie tego penisa i pochwal się ludziom

Shemreolin · 2006-02-12, 19:49

No wiesz co?? To ty chcesz ogladać jakieś penisy? Co my mamy sobie pomysleć o Tobie?

A przepis juz dostałąm na maila

Bo to jest zeskanowany przepis z książki (albo Strachul fotkę zrobiła

) Plik ma 307 kb, wiec go potem obrobię i wsadzę ewentualnie tutaj. O ile Strachul mnie nie uprzedzi, bo teraz u mnie jest Łukasz i nie bardzo mam czas

Pożyczyłam Scrabble od Strachulca i mam nadzieję ograć chłopa jak nic... hmmm... o co by tu zagrać? Może o striptiz?

maciek_k · 2006-02-12, 19:55

Cytat:

Napisane przez Shemreolin

No wiesz co?? To ty chcesz ogladać jakieś penisy? Co my mamy sobie pomysleć o Tobie?

Już i tak za dużo chyba o mnie myślicie, więc co mi szkodzi - ciekaw jestem i tyle, bo takiej zabawki to ja jeszcze nie widziałem

Cytat:

Pożyczyłam Scrabble od Strachulca i mam nadzieję ograć chłopa jak nic... hmmm... o co by tu zagrać? Może o striptiz?

polecam, od której strony by nie patrzył to raczej ciężko przegrać w ostatecznym rozrachunku

Różowy Strachulec · 2006-02-12, 20:02

Przepis to fotka

Oglądam Lost i tak chwilami tylko zaglądam tutaj, właśnie coś porwało pilota samolotu

Grrr... przepis mi się nie chce wstawić w załączniku.

Mirianka · 2006-02-12, 20:03

Cytat:

Napisane przez rachela

Lepiej spytaj, co się działo, jak to kupowałyśmy

No więc sytuacja taka: idziemy między półkami, zobaczyłam świnię na breloczku. Taką, jak kiedyś w Smyku były, że jak się jej na brzuszek naciskało, to wyłaziło coś... z drugiej strony przewodu pokarmowego

Patrzę - świnia. A obok... Piękny, różowy penis. Zgadnijcie, co mu wyłaziło

No to Agusia na to, że koniecznie trzeba to dla Shem kupić... Idziemy do kasy... A tu zonk. Penis nie ma metki

Więc na cały głos sprzedawczyni woła (wokół nas sami faceci) - ile ten... ten penis kosztuje?
Agusia się przy kasie wkurzała, bo nam autobus zwiał, a ja z Lexie sikałyśmy ze śmiechu

To tak w telegraficznym skrócie. Idę do TŻ, kupili dzisiaj dwie koszatniczki

ja wiedziałam ze nie da sie spotkać wizażowo bez zboczonego akcentu

"Twój podręczny penis-nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać

"

Shem musi być zachwycona

ps jak torebki?

Różowy Strachulec · 2006-02-12, 20:13

Cytat:

Napisane przez Mirianka

ps jak torebki?

Nie było

Mirianka · 2006-02-12, 20:16

Cytat:

Napisane przez Różowy Strachulec

Nie było

o rany

chyba lepiej już będzie kupić przez allegro

pluszynka · 2006-02-12, 20:33

skoro wątek i tak mało w temacie, to ja go też trochę zaśmiecę:
dla tych którzy nie mają planów na komercyjne święto we wtorek polecam dwa filmy: Dowód i Tajemnicę Brokeback Mountain (o trochę 'innej' miłości ale piękny), a co do makijażu polinqa - ja chcę tak jak Ci mówiłam, tyle że ja jestem uziemiona do 17.00 przez cały tydzień, a wieczorem to raz że nie jestem bez make-upu (tylko w resztkach po całym dniu), a do tego wyglądam jak zmęczony upiór - co zresztą widziałyście na spotkaniu, szkoda że dziś się nie zebrałam i z Tobą nie umówiłam, bo wylegiwałam się z TŻ do znudzenia, a z makijażu to by chociaż jakiś pożytek był

maciek_k · 2006-02-12, 20:39

idę spać

(czyt: Maciek idzie spać) można to zrozumieć mniej więcej w ten sposób: Maciek idzie spać!!

dobranoc wszystkim

Mirianka · 2006-02-12, 20:41

Cytat:

Napisane przez maciek_k

idę spać

(czyt: Maciek idzie spać) można to zrozumieć mniej więcej w ten sposób: Maciek idzie spać!!

dobranoc wszystkim

super

tylko zaśnij jeszcze

dobranoc

Różowy Strachulec · 2006-02-12, 20:42

Cytat:

Napisane przez maciek_k

idę spać

(czyt: Maciek idzie spać) można to zrozumieć mniej więcej w ten sposób: Maciek idzie spać!!

dobranoc wszystkim

Ty? o tej porze? chyba żartujesz?

polinqa · 2006-02-12, 20:47

pluszynko zawsze mozesz kopsnac sie po 17,zdejmiemy resztki make up i nalozymy nowy i jak nowo narodzona (zatuszujemy zmeczenie ;p) mozesz wtedy pojsc na jakis bal ;p a dzisiaj i tak nie moglam, bo pracuje, chyba troszke nocy przede mna, ale musze to zrobic, bo w piatek był deadline, jak ja lubie robic cos po czasie ;p jejku ;p

Mirianka napisz mi slonce o ktorej chcesz wtorek

bo ja rzucilam raz 10 raz 11, w sumie chyba ta 11 jest mi blizsza bo rano ide do dentysty ;p ale ja mam takie piekne zeby ze tam 10 minut posiedze, no ale pojde ;p wiec taka 11 albo pozniej jak lubisz spac :P czas mam jak mowilam do jakiejs max 15, ale w razie co mozesz przyjsc potem raz jeszcze, gdyby Ci sie spodobało ;p

Lexie i Agusia sroda rano? a toreb nie znalazlyscie czy takich nie bylo?

Maciek dobranoc ;p

cała reszta milo z Waszej strony ze niewiele piszecie, moge sie skupic na pracy

a jak ktos sie chce jeszcze umawiac to zapraszam

achhh

ja chce LATO!!!

rachela · 2006-02-12, 21:08

Cytat:

Napisane przez polinqa

a toreb nie znalazlyscie czy takich nie bylo?

Sklep był, ale tych konkretnych nie było...

Słuchajcie, byłam w McDonaldzie... Widziałam z TŻ śliczną sówkę na drzewie koło budynku

Była grubiutka, puchata i miała śliczne czarne oczka

Cudo

Mirianka · 2006-02-12, 21:10

Cytat:

Napisane przez rachela

Sklep był, ale tych konkretnych nie było...

Słuchajcie, byłam w McDonaldzie... Widziałam z TŻ śliczną sówkę na drzewie koło budynku

Była grubiutka, puchata i miała śliczne czarne oczka

Cudo

żywa?

rachela · 2006-02-12, 21:13

Cytat:

Napisane przez Mirianka

żywa?

No ba

Jak wystartowała, to tak trochę przyciężko jej się frunęło (grubiutka była)

Idę sprzątać łazienkę

et-ka · 2006-02-12, 21:21

Mirianka: dziękuję za propozycję pójścia z Tobą, ale mi niestety ten tydzień odpada. jednak zawsze miło mi się zrobiło dzięki Tobie

a my w końcu dzis doszliśmy z TŻtem do odcinka z tranwestytami i jak ich zo9baczyłam, to myślałam, że padnę. czegoś takiego sie nie spodziewałam. zdecydowanie

Ami: a mama w końcu wróciła bez kota? nie ma nowego? a co z pewną pania i jej menem?

Rachela, Agusia, Lexie: szkoda, że torebek nie było bo i mi się one bardzo spodobały. nie znaczy to wcale, że chciałabym taką samą

tak tylko cenę chciałam znać

Shem: normalnie czytasz w moich myślach

dziś TŻ powiedział, że uwielbia sernik na zimno, a ja dobra kobieta stwierdziłam, że mu zrobię. nawet chciałam przepis szukać, a tu taka niespodzianka.

agusia_1 · 2006-02-12, 21:32

Wróciłam jakieś pół h temu

Oficjalnie zostałam odwieziona do domu przez tate Lexie

Nie pozwolili mi jechać autobusem przez to, że się rozchorowałam

A zaraz miałam swój autobus

Wiecie jak mi głupio było, że mnie wieźli tyle km

Broniłam się zaciekle ale Oka mnie zaciągnęła do samochodu prawie

Idę do łóżka, bo umieram, już ledwo co u Różowej siedziałam

Czemu jak mnie coś bierze to mnie musi rozłożyć w kilka h

Jak rano z domu wychodziłam to tylko mnie w gardle drapało

Jeszcze na dodatek nie zdążyłyśmy (tak tak po raz kolejny

) na mój autobus i trzeba było siedzieć pół h i marznąć

Az w końcu nawet nim nie pojechałam

Ech ta Lexie... zła jestem na nią, bo mi strasznie niezręcznie było

To w końcu 40 km jest

Idę cmoki

mar_go · 2006-02-12, 21:37

Witam po weekendzie

Myślałam, że mi się uda na bieżąco w Olsztynie uzupełniać wiadomości, ale nie dało rady- machnęłam dziś za jednym zamachem chyba z 10 stron po 50 postów

. I tak....

ZOSTAŁAM BRUNETKĄ!!

Polinqa - ja tez się chętnie piszę, ale najlepiej w weekend (z Panny Młodej już rezygnuję, ale pomalować jak najbardziej chcę i się dam)
Agusia i Rachela - widzę, juz że toreb nie było, ale jakie chcecie kolory sobie kupić, bo ja się zakochałam w zielonej

i chciałabym taką na wiosnę. Mogę??
I Cała Reszta - strasznie żałuję, że mnie nie było i niecierpliwie czekam na następne spotkanie, może być karaoke, ale to dużo alkoholu najpierw

.

Spadam pod prysznic.

DObranoc

Mirianka · 2006-02-12, 21:46

Cytat:

Napisane przez et-ka

Mirianka: dziękuję za propozycję pójścia z Tobą, ale mi niestety ten tydzień odpada. jednak zawsze miło mi się zrobiło dzięki Tobie

a my w końcu dzis doszliśmy z TŻtem do odcinka z tranwestytami i jak ich zo9baczyłam, to myślałam, że padnę. czegoś takiego sie nie spodziewałam. zdecydowanie

szkoda,ale dziękuję za miłe słowa

no właśnie...a Yaten tak mi sie pdobał

od początku oczywiście było jasne ze to oni/one,ale nie dopuszczałam do siebie tej myśli

Różowy Strachulec · 2006-02-12, 21:47

Cytat:

Napisane przez mar_go

ZOSTAŁAM BRUNETKĄ!!

Serio serio?

Spora zmiana, tak jak mówiłas

Mirianka · 2006-02-12, 21:52

Cytat:

Napisane przez mar_go

Witam po weekendzie

Myślałam, że mi się uda na bieżąco w Olsztynie uzupełniać wiadomości, ale nie dało rady- machnęłam dziś za jednym zamachem chyba z 10 stron po 50 postów

. I tak....

ZOSTAŁAM BRUNETKĄ!!

Polinqa - ja tez się chętnie piszę, ale najlepiej w weekend (z Panny Młodej już rezygnuję, ale pomalować jak najbardziej chcę i się dam)
Agusia i Rachela - widzę, juz że toreb nie było, ale jakie chcecie kolory sobie kupić, bo ja się zakochałam w zielonej

i chciałabym taką na wiosnę. Mogę??
I Cała Reszta - strasznie żałuję, że mnie nie było i niecierpliwie czekam na następne spotkanie, może być karaoke, ale to dużo alkoholu najpierw

.

Spadam pod prysznic.

DObranoc

dawaj fotkę

2006-02-12, 15:55	#1501
polinqa Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 461	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym widac leniwa niedziela, odswiezam co jakis czas ten watek a tu jeden post maxymalnie przybywa... ale moze to i lepiej, przynamnjiej grzecznie pracuje i niech tak zostanie bo mam dzisiaj duzo do zrobienia mam nadzieje, ze u Rozowej milo, myslami z Wami szkoda, ze nie moglam zajrzec, ale praca, praca... praca bleee... a poza tym cos mnie łepek boli...

2006-02-12, 17:14	#1503
rachela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: sklepy cynamonowe Wiadomości: 12 503	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym Łojezu, nogi mi z dupy wypadają. Ciekawe, czy Shem spodobał się "prezencik" Jak go zobaczyłam w sklepie, to myślałam, że mi zwieracze ze śmiechu puszczą __________________ Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde

2006-02-12, 19:34	#1509
Shemreolin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 081	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym No juz wróciłam od Marty Rachela.. no.. no... brak mi słów! Prezent jest boski. Obmacałyśmy go od góry do dołu Chyba go sobie przyczepię do torebki i będę z nim paradować Swoja droga dziewczyny, to tylko wy mogłyście spóźnić się 2 razy na autobus. Nie wspomnę, że teraz Lexie i Agusia jak wracały od Strachulca to też się spóźniły. To jest już normalnie jakaś tradycja. Kot Marty jest boskiiii! I tiramisu Marty też jest boskieeeee! A właśnie, Strachul, ciasto jako tako przeżyło podróż, ale nie wiem jak przeżyje ciasto Agusi. I wogóle to bardzo proszę o przepis na maila __________________ Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.

2006-02-12, 19:49	#1511
Shemreolin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 081	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym No wiesz co?? To ty chcesz ogladać jakieś penisy? Co my mamy sobie pomysleć o Tobie? A przepis juz dostałąm na maila Bo to jest zeskanowany przepis z książki (albo Strachul fotkę zrobiła ) Plik ma 307 kb, wiec go potem obrobię i wsadzę ewentualnie tutaj. O ile Strachul mnie nie uprzedzi, bo teraz u mnie jest Łukasz i nie bardzo mam czas Pożyczyłam Scrabble od Strachulca i mam nadzieję ograć chłopa jak nic... hmmm... o co by tu zagrać? Może o striptiz? __________________ Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.

2006-02-12, 20:02	#1513
Różowy Strachulec Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 023	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym Przepis to fotka Oglądam Lost i tak chwilami tylko zaglądam tutaj, właśnie coś porwało pilota samolotu Grrr... przepis mi się nie chce wstawić w załączniku. __________________ KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

2006-02-12, 20:33	#1517
pluszynka Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa Wiadomości: 716	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym skoro wątek i tak mało w temacie, to ja go też trochę zaśmiecę: dla tych którzy nie mają planów na komercyjne święto we wtorek polecam dwa filmy: Dowód i Tajemnicę Brokeback Mountain (o trochę 'innej' miłości ale piękny), a co do makijażu polinqa - ja chcę tak jak Ci mówiłam, tyle że ja jestem uziemiona do 17.00 przez cały tydzień, a wieczorem to raz że nie jestem bez make-upu (tylko w resztkach po całym dniu), a do tego wyglądam jak zmęczony upiór - co zresztą widziałyście na spotkaniu, szkoda że dziś się nie zebrałam i z Tobą nie umówiłam, bo wylegiwałam się z TŻ do znudzenia, a z makijażu to by chociaż jakiś pożytek był

2006-02-12, 20:39	#1518
maciek_k Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Wawa Wiadomości: 1 056	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym idę spać (czyt: Maciek idzie spać) można to zrozumieć mniej więcej w ten sposób: Maciek idzie spać!! dobranoc wszystkim

2006-02-12, 20:47	#1521
polinqa Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 461	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym pluszynko zawsze mozesz kopsnac sie po 17,zdejmiemy resztki make up i nalozymy nowy i jak nowo narodzona (zatuszujemy zmeczenie ;p) mozesz wtedy pojsc na jakis bal ;p a dzisiaj i tak nie moglam, bo pracuje, chyba troszke nocy przede mna, ale musze to zrobic, bo w piatek był deadline, jak ja lubie robic cos po czasie ;p jejku ;p Mirianka napisz mi slonce o ktorej chcesz wtorek bo ja rzucilam raz 10 raz 11, w sumie chyba ta 11 jest mi blizsza bo rano ide do dentysty ;p ale ja mam takie piekne zeby ze tam 10 minut posiedze, no ale pojde ;p wiec taka 11 albo pozniej jak lubisz spac :P czas mam jak mowilam do jakiejs max 15, ale w razie co mozesz przyjsc potem raz jeszcze, gdyby Ci sie spodobało ;p Lexie i Agusia sroda rano? a toreb nie znalazlyscie czy takich nie bylo? Maciek dobranoc ;p cała reszta milo z Waszej strony ze niewiele piszecie, moge sie skupic na pracy a jak ktos sie chce jeszcze umawiac to zapraszam achhh ja chce LATO!!!

2006-02-12, 21:21	#1525
et-ka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 6 202	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym Mirianka: dziękuję za propozycję pójścia z Tobą, ale mi niestety ten tydzień odpada. jednak zawsze miło mi się zrobiło dzięki Tobie a my w końcu dzis doszliśmy z TŻtem do odcinka z tranwestytami i jak ich zo9baczyłam, to myślałam, że padnę. czegoś takiego sie nie spodziewałam. zdecydowanie Ami: a mama w końcu wróciła bez kota? nie ma nowego? a co z pewną pania i jej menem? Rachela, Agusia, Lexie: szkoda, że torebek nie było bo i mi się one bardzo spodobały. nie znaczy to wcale, że chciałabym taką samą tak tylko cenę chciałam znać Shem: normalnie czytasz w moich myślach dziś TŻ powiedział, że uwielbia sernik na zimno, a ja dobra kobieta stwierdziłam, że mu zrobię. nawet chciałam przepis szukać, a tu taka niespodzianka.

2006-02-12, 21:32	#1526
agusia_1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-01 Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki Wiadomości: 3 566	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym Wróciłam jakieś pół h temu Oficjalnie zostałam odwieziona do domu przez tate Lexie Nie pozwolili mi jechać autobusem przez to, że się rozchorowałam A zaraz miałam swój autobus Wiecie jak mi głupio było, że mnie wieźli tyle km Broniłam się zaciekle ale Oka mnie zaciągnęła do samochodu prawie Idę do łóżka, bo umieram, już ledwo co u Różowej siedziałam Czemu jak mnie coś bierze to mnie musi rozłożyć w kilka h Jak rano z domu wychodziłam to tylko mnie w gardle drapało Jeszcze na dodatek nie zdążyłyśmy (tak tak po raz kolejny ) na mój autobus i trzeba było siedzieć pół h i marznąć Az w końcu nawet nim nie pojechałam Ech ta Lexie... zła jestem na nią, bo mi strasznie niezręcznie było To w końcu 40 km jest Idę cmoki __________________ Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom! Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic

2006-02-12, 21:37	#1527
mar_go Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 899	Dot.: Warszawa - spotkanie w lutym Witam po weekendzie Myślałam, że mi się uda na bieżąco w Olsztynie uzupełniać wiadomości, ale nie dało rady- machnęłam dziś za jednym zamachem chyba z 10 stron po 50 postów. I tak.... ZOSTAŁAM BRUNETKĄ!! Polinqa - ja tez się chętnie piszę, ale najlepiej w weekend (z Panny Młodej już rezygnuję, ale pomalować jak najbardziej chcę i się dam) Agusia i Rachela - widzę, juz że toreb nie było, ale jakie chcecie kolory sobie kupić, bo ja się zakochałam w zielonej i chciałabym taką na wiosnę. Mogę?? I Cała Reszta - strasznie żałuję, że mnie nie było i niecierpliwie czekam na następne spotkanie, może być karaoke, ale to dużo alkoholu najpierw . Spadam pod prysznic. DObranoc

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)