Grubsze i gęstsze włosy

[Friese]

Dziewczyny, jak to jest zdomowymi sposobami na LSNIACE WLOSY?
bo dzis plukalam w occie, tak jak mi polecila fryzjerka i jakos strasznie lsniace to one nie sa, za to byly takie porowate po wyplukaniu.

Co polecacie sprawdzonego?

[paprif]

Polecam oleje, jest wątek na ten temat na wizazu.

[agison]

Napisane przez Friese

Dziewczyny, jak to jest zdomowymi sposobami na LSNIACE WLOSY?
bo dzis plukalam w occie, tak jak mi polecila fryzjerka i jakos strasznie lsniace to one nie sa, za to byly takie porowate po wyplukaniu.

Co polecacie sprawdzonego?

ja polecam płukankę z piwa

[Friese]

Napisane przez paprif

Polecam oleje, jest wątek na ten temat na wizazu.

tak tak olejowanie wlosow jest mi znane ale pytalam czym splukac wlosy jak je umyje aby byby lsniace

Napisane przez agison

ja polecam płukankę z piwa

ooo wlasnie no tak, zapomnialam o tym. Niepasteryzowanym prawda?
dziekuje!

[agison]

Napisane przez Friese

ooo wlasnie no tak, zapomnialam o tym. Niepasteryzowanym prawda?
dziekuje!

niepasteryzowanym a już w ogóle super włosy są po piwku miodowym, ale to trochę droga impreza wychodzi

polecam(y) się na przyszłość

[drop woman]

Dziewczyny słyszałyście, o wpływie szarego mydła na gęstość włosów? Ja zażywam zincas i vitaminum E. Od jutra 2 seria herbatki z skrzypu

[agison]

Napisane przez drop woman

Dziewczyny słyszałyście, o wpływie szarego mydła na gęstość włosów? Ja zażywam zincas i vitaminum E. Od jutra 2 seria herbatki z skrzypu

żadne mydło nie jest polecane do mycia włosów
tak btw - nie jest Ci niedobrze po zincasie? ja qpiłam preparat z cynkiem i nie mogę go jeść, fatalnie się po nim czuję

[drop woman]

Jeśli chodzi o mydło, to wiem że tylko w zestawie z octem jabłkowym. Ja zażywam na czczo zincas i witamine E. Dobrze toleruje cynk nie mam problemu

[Carmen87]

Hej dziewczyny

Tak czytam wasze posty i pomyślałam, że zabrakło tutaj jednego, bardzo skutecznego sposobu na gęstsze włosy no i oczywiście na ich porost więc chciałam się z wami podzielić moją wiedzą

Bardzo skuteczna jest witamina A, ja stosuję ją co jakiś czas jak mi się przypomni a i tak poskutkowała bo urosło mi pełno nowych włosków a co dopiero takie stosowanie przed każdym ich myciem Dodam, że nie stosuję żadnych innych specyfików. A oto informacje:

Kupcie sobie najlepiej w aptece tubkę o nazwie: Maść Ochronna z witaminą A
I tutaj uwaga: Nie Maść z witaminą A lecz maść ochronną z witaminą A (to różnica) plus popatrzcie wcześniej na skład.
Maść ochronna z witaminą A ta właściwa do poprawy kondycji włosów zawiera: witaminę A i substancje pomocnicze czyli wazelinę białą, Palsgaard 0291, aromat cytrynowy i wodę oczyszczoną.
Piszę to bo w tej drugiej nieochronnej jest inny skład i niekoniecznie będzie miała takie samo działanie.

Użycie:

Przed każdym myciem włosów, nałożyć na palce jakieś 5cm maści (ja daję więcej) rozsmarować w palcach i wmasowywać w całą skórę głowy z pominięciem włosów, po czym zostawić maść na głowie jakieś 20 minut a nawet więcej bo to nic nie szkodzi a wręcz lepiej jak dłużej się potrzyma a później normalnie umyć głowę szamponem i już Robić tak najlepiej regularnie przed każdym myciem włosów a napewno będzie ładny efekt i niedługo zaczniecie się cieszyć z większej ilośći włosów Tylko nie dawajcie pół maści naraz bo to tłuste i i tak wszędzie rozprowadzicie palcami, nawet jeśli się wam będzie wydawało, że nie starcza na całą skórę głowy to się nie przejmujcie Bo gdybyście dały za dużo to tylko sobie zaszkodzicie i zmniejszycie wchłanianie.Mnie taka tubka starcza na kilka ładnych razy a kosztuje ok 3 zł
Sama muszę się wziąć za mobilizację i zacząć ją stosować za każdym razem gdy mam myć włosy, też mam liche bo farbuję no a skoro już ich kondycja zaczęła się poprawiać po tak nieregularnym stosowaniu to musi zadziałać o wiele lepiej jak będzie ta czynność powtarzana cyklicznie

Mam nadzieję, że trochę pomogłam

[Carmen87]

A co do mydła, gdzieś słyszałam, że szare jest dobre dla włosów, ale nie jestem pewna czy to prawda, zresztą gdybym sobie nim umyła głowę to chyba w życiu bym włosów później nie rozczesała
A jak wy macie z rozczesywaniem po normalnym szamponie?Ja mam jeden wielki kołtun na głowie i nie mogę się obejść bez odżywek odkąd farbuję :/ A jak umyję jakimś naturalnym, ziołowym szamponem to kaplica, nawet odżywka ciężko mi pomaga, to chyba przez farby :/ Macie podobnie?

[agison]

Napisane przez drop woman

Jeśli chodzi o mydło, to wiem że tylko w zestawie z octem jabłkowym. Ja zażywam na czczo zincas i witamine E. Dobrze toleruje cynk nie mam problemu

cynk ok, ale wit. E czemu na czczo?

[Jagodowa_8]

Ja miałam zawsze straszne problemy z rozczesywaniem włosów po myciu, zarówno przed farbowaniem/rozjaśnianiem jak i po poddaniu się takim zabiegom. Dosłownie od dwóch tygodni myje włosy sposobem znalezionym na pierwszej stronie tego wątku (zacytowałam niżej) i teraz nie mam żadnych problemów z rozczesywaniem, dosłownie zero i jestem z tego bardzo szczęśliwa Mam wrażenie że włosy w ogóle mi się nie mieszają podczas mycia, a dodam że mam je długie bo do łopatek.

Napisane przez klaustrofobia007

a i jeszcze jedno, fakt ze to co teraz napisze nie wplywa na grubosc wlosa ale sprawia ze wlosy nie niszcza sie- jest to sposob mycia wlosow jakiego nauczyłam sie od Jagi Hupało.
szampon rozrabiamy z odrobina wody w rekach i kladziemy na wlosy, ale myjemy tylo skore glowy, w sensie tak masujemy zeby sie zapieniło a reszte wlosow tak tylko gladzimy tą pianą, lub bierzemy wlosy miedzy dwie dlonie i jakby "klaszczemy" , troche to niepoludzku napisalam ale mam nadzieje ze zrozumiałyście. ten sposob naprawde pomaga

[drop woman]

pierw cynk a potem ,witamine E przyzwyczaiłam się i tak już biorę

[Alien :*]

A ja, wyobraźcie sobie, po 5 latach od założenia wątku sama odpowiedziałam sobie na pytanie, jak zagęścić moje włosy. najbardziej wkurza mnie, ze nie było w moim otoczeniu kompetentnej osoby, która powiedziałaby mi o tym wcześniej, zaoszczedzając mi mnóstwo czasu, wysiłku, pieniędzy, nerwów, kompleksów i bóg wie czego jeszcze. Gdyby tak sie stało, dziś miałabym juz piękne, gęste, długie włosy, a w efekcie mam króciutkie, nawet nie siegaja ramion i 5 na krzyz, aż mi sie nie chce patrzec w lustro.

Otóz zawsze narzekałam, że mam cienkie włosy i mi stale wypadają. A to nieprawda - po prostu się łamią. Tak naprawdę nie wypadaja mi praktycznie wcale, na ubraniu i szczotce są tylko kawałki włosów,nigdy całe, długie.Od 5 lat rozjaśniam włosy i czesto miałam popalone, ale nigdy nie zwracałam uwagi na ich stan tylko na objętość, dbałam ,by były puszyste i starałąm się, by wyrosły nowe, zamiast zadbać o te, co mam. Dopiero od niedawna jestem tego świadoma, a fryzjerka stwierdziła, że jeśli włosy przestaną mi się łamać i odrosną te, co teraz stoją na baczność, bo maja jakieś 4 cm, to będę mieć nawet gęste włosy (a liczę, ze może pojawia sie jakieś baby hair).
Tak więc teraz tylko rekonstruktor,żeby sie wiecej nie połamało i jak najintensywniejsze przyspieszanie porostu, by urosły te króciutkie, a na pewno będę mieć gęstszą czuprynę. szkoda tylko, że trzeba było 5 lat, żebym to odkryła Teraz będę chyba 2 razy dziennie robić masaż skóry głowy, żeby jak najprędzej zejść z tej beznadziejnej długosci jaką mam teraz

[Carmen87]

Dzięki Jagodowa_8, wypróbuję ten sposób Czytałam kiedyś tego posta Klaustrofobii 007 ale nie pomyślałam, że to może pomóc w rozczesywaniu włosów i to tak bardzo jak opisujesz Muszę się za to wziąć bo moje włosy po każdym myciu są jak snop siana no i oczywiście przy próbie rozczesania wyrywam ich połowę

[IvieDalia]

Napisane przez Carmen87

Hej dziewczyny

Tak czytam wasze posty i pomyślałam, że zabrakło tutaj jednego, bardzo skutecznego sposobu na gęstsze włosy no i oczywiście na ich porost więc chciałam się z wami podzielić moją wiedzą

Bardzo skuteczna jest witamina A, ja stosuję ją co jakiś czas jak mi się przypomni a i tak poskutkowała bo urosło mi pełno nowych włosków a co dopiero takie stosowanie przed każdym ich myciem Dodam, że nie stosuję żadnych innych specyfików. A oto informacje:

Kupcie sobie najlepiej w aptece tubkę o nazwie: Maść Ochronna z witaminą A
I tutaj uwaga: Nie Maść z witaminą A lecz maść ochronną z witaminą A (to różnica) plus popatrzcie wcześniej na skład.
Maść ochronna z witaminą A ta właściwa do poprawy kondycji włosów zawiera: witaminę A i substancje pomocnicze czyli wazelinę białą, Palsgaard 0291, aromat cytrynowy i wodę oczyszczoną.
Piszę to bo w tej drugiej nieochronnej jest inny skład i niekoniecznie będzie miała takie samo działanie.

Użycie:

Przed każdym myciem włosów, nałożyć na palce jakieś 5cm maści (ja daję więcej) rozsmarować w palcach i wmasowywać w całą skórę głowy z pominięciem włosów, po czym zostawić maść na głowie jakieś 20 minut a nawet więcej bo to nic nie szkodzi a wręcz lepiej jak dłużej się potrzyma a później normalnie umyć głowę szamponem i już Robić tak najlepiej regularnie przed każdym myciem włosów a napewno będzie ładny efekt i niedługo zaczniecie się cieszyć z większej ilośći włosów Tylko nie dawajcie pół maści naraz bo to tłuste i i tak wszędzie rozprowadzicie palcami, nawet jeśli się wam będzie wydawało, że nie starcza na całą skórę głowy to się nie przejmujcie Bo gdybyście dały za dużo to tylko sobie zaszkodzicie i zmniejszycie wchłanianie.Mnie taka tubka starcza na kilka ładnych razy a kosztuje ok 3 zł
Sama muszę się wziąć za mobilizację i zacząć ją stosować za każdym razem gdy mam myć włosy, też mam liche bo farbuję no a skoro już ich kondycja zaczęła się poprawiać po tak nieregularnym stosowaniu to musi zadziałać o wiele lepiej jak będzie ta czynność powtarzana cyklicznie

Mam nadzieję, że trochę pomogłam

Z jakiej firmy jest Twoja maść, jaki producent?

[Carmen87]

IvieDalia, maść jest z firmy Hasco-lek Wrocław (nazwa firmy z boku opakowania w miejscu otwierania) W tubce jest 25 g.
Powinnaś ją znaleźć w każdej aptece Jakby była jednak z innej firmy to jeśli skład będzie taki sam jak w tej to myślę, że wyjdzie na to samo, ważny skład i nazwa Maść Ochronna z Witaminą A

[ally5]

zainteresowałmnie sposób z maścią,ale niestety moje włosy przetłuszczają się w ekspresowym tempie i boję się, że taka maść pozapycha skórę głowy i w rezultacie włosy zaczną wypadać. A stosowanie kapsułek doustnie dałoby coś? Próbował ktoś może?

[KinkyGirl]

Napisane przez ally5

zainteresowałmnie sposób z maścią,ale niestety moje włosy przetłuszczają się w ekspresowym tempie i boję się, że taka maść pozapycha skórę głowy i w rezultacie włosy zaczną wypadać. A stosowanie kapsułek doustnie dałoby coś? Próbował ktoś może?

Mi tylko na wypadanie-najlepiej sprawdzał się zwykły zestaw witamin np. Vigor, Centrum (te pierwsze tańsze). Na porost chyba nic u mnie spektakularnie nie działało

[paprif]

Napisane przez Carmen87

IvieDalia, maść jest z firmy Hasco-lek Wrocław (nazwa firmy z boku opakowania w miejscu otwierania) W tubce jest 25 g.
Powinnaś ją znaleźć w każdej aptece Jakby była jednak z innej firmy to jeśli skład będzie taki sam jak w tej to myślę, że wyjdzie na to samo, ważny skład i nazwa Maść Ochronna z Witaminą A

Bez problemu kupiłam maść, dzięki za info

[poshh]

Napisane przez Carmen87

Hej dziewczyny

Tak czytam wasze posty i pomyślałam, że zabrakło tutaj jednego, bardzo skutecznego sposobu na gęstsze włosy no i oczywiście na ich porost więc chciałam się z wami podzielić moją wiedzą

Bardzo skuteczna jest witamina A, ja stosuję ją co jakiś czas jak mi się przypomni a i tak poskutkowała bo urosło mi pełno nowych włosków a co dopiero takie stosowanie przed każdym ich myciem Dodam, że nie stosuję żadnych innych specyfików. A oto informacje:

Kupcie sobie najlepiej w aptece tubkę o nazwie: Maść Ochronna z witaminą A
I tutaj uwaga: Nie Maść z witaminą A lecz maść ochronną z witaminą A (to różnica) plus popatrzcie wcześniej na skład.
Maść ochronna z witaminą A ta właściwa do poprawy kondycji włosów zawiera: witaminę A i substancje pomocnicze czyli wazelinę białą, Palsgaard 0291, aromat cytrynowy i wodę oczyszczoną.
Piszę to bo w tej drugiej nieochronnej jest inny skład i niekoniecznie będzie miała takie samo działanie.

Użycie:

Przed każdym myciem włosów, nałożyć na palce jakieś 5cm maści (ja daję więcej) rozsmarować w palcach i wmasowywać w całą skórę głowy z pominięciem włosów, po czym zostawić maść na głowie jakieś 20 minut a nawet więcej bo to nic nie szkodzi a wręcz lepiej jak dłużej się potrzyma a później normalnie umyć głowę szamponem i już Robić tak najlepiej regularnie przed każdym myciem włosów a napewno będzie ładny efekt i niedługo zaczniecie się cieszyć z większej ilośći włosów Tylko nie dawajcie pół maści naraz bo to tłuste i i tak wszędzie rozprowadzicie palcami, nawet jeśli się wam będzie wydawało, że nie starcza na całą skórę głowy to się nie przejmujcie Bo gdybyście dały za dużo to tylko sobie zaszkodzicie i zmniejszycie wchłanianie.Mnie taka tubka starcza na kilka ładnych razy a kosztuje ok 3 zł
Sama muszę się wziąć za mobilizację i zacząć ją stosować za każdym razem gdy mam myć włosy, też mam liche bo farbuję no a skoro już ich kondycja zaczęła się poprawiać po tak nieregularnym stosowaniu to musi zadziałać o wiele lepiej jak będzie ta czynność powtarzana cyklicznie

Mam nadzieję, że trochę pomogłam

Serio? Nigdy o tym nie słyszałam. W sumie boję się, że zapcha mi skórę i w rezultacie będą jeszcze bardziej wypadały, bo tak miałam z niektórymi olejami... No, ale może spróbuję :P

[Carmen87]

Paprif, nie ma za co, cieszę się, że pomogłam

Co do maści, myślę, że nie macie się czego bać dziewczynki, ja mam bardzo przetłuszczające się włosy od lat, tylko przez jeden dzień są świeże a na drugi już muszę myć jeśli chcę żeby nie były oklapnięte itp a mimo to maść nie pogorszyła ich stanu a wręcz poprawiła, niczego nie zapchała a włosy wcale nie wypadały mi bardziej lecz w drugą stronę, przestały Po prostu to co ma się wchłonąć to się wchłonie trzymając ją na głowie a resztę usuwa się podczas mycia włosów Tylko musicie dokładnie umyć szamponem główki, ja myję 2 razy bo za pierwszym maść częściowo może pozostać i wtedy wiadomo, że włoski będą tłuste Można to rozpoznać kiedy szampon nie chce się pienić, tzn że trzeba spłukać włosy i nałożyć szampon jeszcze raz a wtedy po spłukaniu nic już nie pozostanie Maść ma takie działanie, że wzmacnia cebulki włosów, odbudowuje je i regeneruje, więc nie przyczyni się do wypadania a wręcz przeciwnie, hamuje wypadanie włosów i powoduje ich wzrost Jedynie czego nie róbcie, tak jak pisałam w sposobie nakładania maści, to nie dawajcie jej za dużo bo wtedy się gorzej wchłania i ma mniejsze działanie plus jest tylko zbyt wiele później do zmycia, a tak wystarczy pokryć całą skórę głowy cieniusieńko i zostawić na jak długo chcecie. Nakładając, wmasowujcie ją delikatnie w skórę głowy żeby dodatkowo pobudzić krążenie, co też pomaga we wzroście włosów Oczywiście wiem, że każdy jest inny i różnie toleruje wszelkie preparaty, ale myślę, że to może Wam tylko pomóc a nie zaszkodzi Przynajmniej na mnie działa super a opinie słyszałam same pochlebne dlatego też zaczęłam stosować
A jeśli chodzi o samo mycie włosów to zastosowałam ostatnio sposób który tutaj przypomniała Jagodowa_8 i nie dość, że żaden włos nie wypadł to jeszcze w końcu ładnie je rozczesałam po umyciu Polecam

[Alien :*]

Napisane przez Carmen87

Hej dziewczyny

Tak czytam wasze posty i pomyślałam, że zabrakło tutaj jednego, bardzo skutecznego sposobu na gęstsze włosy no i oczywiście na ich porost więc chciałam się z wami podzielić moją wiedzą

Bardzo skuteczna jest witamina A, ja stosuję ją co jakiś czas jak mi się przypomni a i tak poskutkowała bo urosło mi pełno nowych włosków a co dopiero takie stosowanie przed każdym ich myciem Dodam, że nie stosuję żadnych innych specyfików. A oto informacje:

Kupcie sobie najlepiej w aptece tubkę o nazwie: Maść Ochronna z witaminą A
I tutaj uwaga: Nie Maść z witaminą A lecz maść ochronną z witaminą A (to różnica) plus popatrzcie wcześniej na skład.
Maść ochronna z witaminą A ta właściwa do poprawy kondycji włosów zawiera: witaminę A i substancje pomocnicze czyli wazelinę białą, Palsgaard 0291, aromat cytrynowy i wodę oczyszczoną.
Piszę to bo w tej drugiej nieochronnej jest inny skład i niekoniecznie będzie miała takie samo działanie.

Użycie:

Przed każdym myciem włosów, nałożyć na palce jakieś 5cm maści (ja daję więcej) rozsmarować w palcach i wmasowywać w całą skórę głowy z pominięciem włosów, po czym zostawić maść na głowie jakieś 20 minut a nawet więcej bo to nic nie szkodzi a wręcz lepiej jak dłużej się potrzyma a później normalnie umyć głowę szamponem i już Robić tak najlepiej regularnie przed każdym myciem włosów a napewno będzie ładny efekt i niedługo zaczniecie się cieszyć z większej ilośći włosów Tylko nie dawajcie pół maści naraz bo to tłuste i i tak wszędzie rozprowadzicie palcami, nawet jeśli się wam będzie wydawało, że nie starcza na całą skórę głowy to się nie przejmujcie Bo gdybyście dały za dużo to tylko sobie zaszkodzicie i zmniejszycie wchłanianie.Mnie taka tubka starcza na kilka ładnych razy a kosztuje ok 3 zł
Sama muszę się wziąć za mobilizację i zacząć ją stosować za każdym razem gdy mam myć włosy, też mam liche bo farbuję no a skoro już ich kondycja zaczęła się poprawiać po tak nieregularnym stosowaniu to musi zadziałać o wiele lepiej jak będzie ta czynność powtarzana cyklicznie

Mam nadzieję, że trochę pomogłam

Chciałabym wypróbować Twój sposób, ale nie wiem jak to pogodzić z olejowaniem Chyba że na zmianę z olejami. A jesteś w stanie określic, po jakim czasie stosowania mniej więcej zauważyłaś nowe włosy??

[paprif]

Napisane przez Carmen87

Paprif, nie ma za co, cieszę się, że pomogłam

Co do maści, myślę, że nie macie się czego bać dziewczynki, ja mam bardzo przetłuszczające się włosy od lat, tylko przez jeden dzień są świeże a na drugi już muszę myć jeśli chcę żeby nie były oklapnięte itp a mimo to maść nie pogorszyła ich stanu a wręcz poprawiła, niczego nie zapchała a włosy wcale nie wypadały mi bardziej lecz w drugą stronę, przestały Po prostu to co ma się wchłonąć to się wchłonie trzymając ją na głowie a resztę usuwa się podczas mycia włosów Tylko musicie dokładnie umyć szamponem główki, ja myję 2 razy bo za pierwszym maść częściowo może pozostać i wtedy wiadomo, że włoski będą tłuste Można to rozpoznać kiedy szampon nie chce się pienić, tzn że trzeba spłukać włosy i nałożyć szampon jeszcze raz a wtedy po spłukaniu nic już nie pozostanie Maść ma takie działanie, że wzmacnia cebulki włosów, odbudowuje je i regeneruje, więc nie przyczyni się do wypadania a wręcz przeciwnie, hamuje wypadanie włosów i powoduje ich wzrost Jedynie czego nie róbcie, tak jak pisałam w sposobie nakładania maści, to nie dawajcie jej za dużo bo wtedy się gorzej wchłania i ma mniejsze działanie plus jest tylko zbyt wiele później do zmycia, a tak wystarczy pokryć całą skórę głowy cieniusieńko i zostawić na jak długo chcecie. Nakładając, wmasowujcie ją delikatnie w skórę głowy żeby dodatkowo pobudzić krążenie, co też pomaga we wzroście włosów Oczywiście wiem, że każdy jest inny i różnie toleruje wszelkie preparaty, ale myślę, że to może Wam tylko pomóc a nie zaszkodzi Przynajmniej na mnie działa super a opinie słyszałam same pochlebne dlatego też zaczęłam stosować
A jeśli chodzi o samo mycie włosów to zastosowałam ostatnio sposób który tutaj przypomniała Jagodowa_8 i nie dość, że żaden włos nie wypadł to jeszcze w końcu ładnie je rozczesałam po umyciu Polecam

Wiesz, że boję się jakoś nałożyć maść na włosy ?
Nie wiem dlaczego...

[trojka]

Na piękne i gęste włoski oczywiście drożdże ale absolutnie nie te, które polecają pijaczki drożdżowe bo to są drożdże piekarnicze, a powinno się zażywać drożdże piwne, które można kupić w aptece
Drożdże takie nie tylko wpłyną dobrze na stan włosów ale też na poprawę cery.
Kupuję je mężowi na pękające pięty, po kilku tygodniach piętki są wyleczone i jak u dziecka ;-)
A teraz tak patrzę na męża siedzącego obok, a on ma pięknie błyszczące włosy a ma długie (za ramiona) i przypomniałam sobie jak przed laty ciągle sobie kupowałam te drożdże wzbogacone o różne zioła i witaminy i włosy oraz cera były odmienione jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki , hy hyy

Polecam drożdże Humavit, teraz kupowałam Humavit N - z witaminami z grupy B (bo potrzebowałam czegoś na zajady i pięty). Jest ich dużo za niewielkie pieniądze.

Link mi się nie wyświetla cały więc wykasowałam :-(

wchodząc na DOZ wpiszcie nazwę Humavit i wyskoczą różna ciekawe połączenia z drożdżami

[ally5]

Napisane przez paprif

Wiesz, że boję się jakoś nałożyć maść na włosy ?
Nie wiem dlaczego...

Ja tez się boję... dlatego,że ma gęstą i tłustą konsystencję, a moje włosy (a raczej skóra) bardzo szybko się przetłuszaczają. Dwukrotne mycie raczej nie wchodzi w grę, bo za kazdym razem kiedy tak robię mam mega podrażnioną i wysuszoną skórę głowy.

Ps. Chyba najgorsze połączenie u mnie występuje - tłusta skóraa głowy i jednocześnie bardzo wrażliwa :P

[Silence_]

Carmen87, jesteś wielka
W poniedziałek lecę po tę maść.

Mnie na porost nowych włosów bardzo pomaga Calcium Panthothenicum i macerat z kawy, z którym na razie jestem jeszcze w fazie testów. Smaruję codziennie przed myciem jedno miejsce, gdzie mam naprawdę rzadkie włosy i widzę, że zaczynają w końcu tam rosnąć nowe włosy.
Aaa... i co jeszcze. Po Megakrzemie miałam straszny wysyp babyhair. Na szczęście są już one teraz trochę dłuższe i nie sterczą tak jak na początku.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez trojka

Na piękne i gęste włoski oczywiście drożdże ale absolutnie nie te, które polecają pijaczki drożdżowe bo to są drożdże piekarnicze, a powinno się zażywać drożdże piwne, które można kupić w aptece

A czym według ciebie różnią się drożdże piekarnicze od tych stosowanych do przprowadzania wydajnej fermentacji alkoholwej?

[trojka]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;38034354]A czym według ciebie różnią się drożdże piekarnicze od tych stosowanych do przprowadzania wydajnej fermentacji alkoholwej?[/QUOTE]

Są bogatsze w witaminy i są gotowe do spożycia, nie trzeba ich zabijać ;-)

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez trojka

Są bogatsze w witaminy i są gotowe do spożycia, nie trzeba ich zabijać ;-)

Preparat witaminowy z drożdży zawsze jest gotowy do spożycia bez zabijania niezależnie od szczepu drożdży wykorzystanego w tym celu. A nie zawsze jest to szczep piwowarski.
Swoją drogą - skąd wiadomo w których drożdżach jest więcej witamin? No i dlaczego piszesz, że do spożycia drożdże piekarnicze sie absolutnie nie nadają?