Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. III

[Donatella_Rosa]

Napisane przez Gosiakosia2002

Cześć noszę soczewki air optix aqua już od około 2 lat. Bardzo je lubię bo są twardsze, mniej wiotkie i łatwo mi się je zakłada. W lato chciałam nosić jednodniowe bo wiadomo basen, plaża itp. Okazały się cieniutkie, "kładły" się na palcu i zakładałam je z godzinę. Czy znacie jakieś soczewki jednodniowe lub koloryzujące, bo też już jedne próbowałam dla mnie?

pozdrawiam

Soczewki dobiera specjalista. Robiąc to samemu możesz sobie zrobić krzywdę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mirabelka3690]

Napisane przez Donatella_Rosa

Soczewki dobiera specjalista. Robiąc to samemu możesz sobie zrobić krzywdę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie tak.
Pójdź to okulisty i sam Ci odpowiednie dobierze
Nie myśl o dobieraniu sama. Raz też uznałam, że to super pomysł. Skończyło się na poważnym zapaleniu, antybiotykach i zakazie noszenia soczewek przez pół roku.

[natalia_t]

Najważniejsze, żeby okulista albo optyk dobrał moc, średnicę i krzywiznę. Co do firmy i rodzaju to coś tam może polecić na początek, ale niekoniecznie musi to pacjentowi przypasować.

Z tych bardzo miękkich nie rezygnuj tak łatwo, bo komfort noszenia jest super. Możesz spróbować z pęsetką do soczewek - mi bardzo pomaga przy zakładaniu soczewek, łatwiej sobie nią ułożyć soczewkę na palcu.

[Blablubli]

Wiecie coś może na temat tego, czy firma Cooper Vision ogłosiła oficjalnie o wycofywaniu ze sprzedaży swoich soczewek? Szukam jakiejś informacji o powodach takiego stanu rzeczy, ale nic nie mogę znaleźć poza krótkimi wzmiankami na stronach sklepów.

[marza_mr]

Napisane przez Gosiakosia2002

Cześć noszę soczewki air optix aqua już od około 2 lat. Bardzo je lubię bo są twardsze, mniej wiotkie i łatwo mi się je zakłada. W lato chciałam nosić jednodniowe bo wiadomo basen, plaża itp. Okazały się cieniutkie, "kładły" się na palcu i zakładałam je z godzinę. Czy znacie jakieś soczewki jednodniowe lub koloryzujące, bo też już jedne próbowałam dla mnie?
pozdrawiam

Jednodniowe właśnie takie są, wiotkie

[Malla]

Napisane przez Gosiakosia2002

Cześć noszę soczewki air optix aqua już od około 2 lat. Bardzo je lubię bo są twardsze, mniej wiotkie i łatwo mi się je zakłada. W lato chciałam nosić jednodniowe bo wiadomo basen, plaża itp. Okazały się cieniutkie, "kładły" się na palcu i zakładałam je z godzinę.

One takie już są, nawet te z silikonem...

Napisane przez Gosiakosia2002

Czy znacie jakieś soczewki jednodniowe lub koloryzujące, bo też już jedne próbowałam dla mnie?

Koloryzujące trzeba dobrać tak samo jak niebarwione korekcyjne, u specjalisty. Jeśli chodzi o efekty na oczach, to jest osobny wątek z masą zdjęć

[radioheadka]

Hej, polecicie jakiegoś dobrego okulistę/optometrystę, w Wawie, który nie ściągnie fortuny i przyjmie mnie "na dniach"..? Najlepiej gdzieś w okolicy centrum/Ochoty/Muranowa
(przejrzałam wątek żeby nie było)

[karolinuuusia]

Napisane przez radioheadka

Hej, polecicie jakiegoś dobrego okulistę/optometrystę, w Wawie, który nie ściągnie fortuny i przyjmie mnie "na dniach"..? Najlepiej gdzieś w okolicy centrum/Ochoty/Muranowa
(przejrzałam wątek żeby nie było)

Dr Szymanek na Niepodległości. Bardzo dobry okulista z doświadczeniem. Specjalista w doborze soczewki miekkich jak i twardych. Tylko nie wiem jak z wizytą ale pewnie czeka się dlugo
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zielone_korale]

Napisane przez Blablubli

Wiecie coś może na temat tego, czy firma Cooper Vision ogłosiła oficjalnie o wycofywaniu ze sprzedaży swoich soczewek? Szukam jakiejś informacji o powodach takiego stanu rzeczy, ale nic nie mogę znaleźć poza krótkimi wzmiankami na stronach sklepów.

Na oficjalnej stronie firmy nie ma takiej informacji. Być może poszczególne sklepy nie będą już sprzedawać soczewek tej firmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Francesc_a]

Hej. Mam problem. Kiedyś nosiłam soczewki przez kilka lat. Później zmieniłam na okulary bo często łapałam zapalenie. I co jakis czas zakładałam soczewki(urodziny,wyjście na miasto) i miałam problem z lewym okiem. Miałam zamazany lekko obraz. Poszłam do okulisty. Zmieniła mi wadę o 25dp więcej. Odpowiednio dobrała soczewki.
Zaczęłam nosić. Bolała mnie głowa i nadal na lewe oko nie było zbyt wyraźnie. Kupiłam mniejszą o 25dp soczewke na lewe oko myśląc że może za silne soczewki mi dala(kiedyś tak miałam i wystarczyło zmniejszyć wade). Dziś jestem po całym dniu ten słabszej i nadal to samo. Głowa trochę mniej boli ale jednak.
Założyłam z powrotem okulary i takiego problemu nie mam.
Jak myślicie o co może chodzić?
Może o firmę soczewki? Wydaje mi się że ostatnio u okulisty kupiłam dwie różnej firmy ale BS taki sam. Może danej firmy moje oko nie toleruje?
Już sama nie wiem, a jak byłam u okulisty wtedy na kontroli to nic na oku nie widziała.
Miała któraś może podobny problem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Jak przemóc cholernie silny odruch obronny powieki? Chyba w życiu tego nie założę

[Francesc_a]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8035539 1]Jak przemóc cholernie silny odruch obronny powieki? Chyba w życiu tego nie założę [/QUOTE]To zwyczajnie trzeba wyćwiczyc. Innej rady nie ma
I mocno trzymać powieki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Francesc_a

To zwyczajnie trzeba wyćwiczyc. Innej rady nie ma
I mocno trzymać powieki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znam teorię, wszystko wiem, ale za cholerę nie mogę powstrzymać tego odruchu. Dopóki chodziło tylko o problem z malowaniem rzęs to odpuściłam - trudno, tego robić nie muszę. Ten odruch jest silniejszy ode mnie i nie mam pojęcia jak nauczyć się to kontrolować.

[visionAM]

Ten odruch występuje nawet jak mocno trzymasz górną cześć powieki? Próbowałaś tak serio mocno ją przytrzymać żeby nie było możliwości, że się sama zamknie?

Ja pierwsze doznania z soczewkami wspominam jako małą traumę i dość długo zajęło mi przyzwyczajenie się do nich. Też powieka mi się zamykała, ale po prostu robiłam to trochę "na siłę" aż mózg nauczył się, że nie dzieje mi się krzywda.

[Pigeons]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8035559 6]Znam teorię, wszystko wiem, ale za cholerę nie mogę powstrzymać tego odruchu. Dopóki chodziło tylko o problem z malowaniem rzęs to odpuściłam - trudno, tego robić nie muszę. Ten odruch jest silniejszy ode mnie i nie mam pojęcia jak nauczyć się to kontrolować.[/QUOTE]

Polecam dobrego lekarza Mi dopiero 3 pomógł się przemóc i to też nie za pierwszym razem. Zaczęłam od dotknięcia białej części oka (to miałam poćwiczyć w domu po pierwszej wizycie u lekarza), później "ruchu ściągającego" (z góry na dół i wywijamy), a na końcu przesunęłam do centralnej części oka. Plus z lekarzem jest taki, że wiesz, że nie zrobisz sobie krzywdy, dostajesz też mnóstwo wskazówek.

[Malla]

Napisane przez Francesc_a

Hej. Mam problem. Kiedyś nosiłam soczewki przez kilka lat. Później zmieniłam na okulary bo często łapałam zapalenie. I co jakis czas zakładałam soczewki(urodziny,wyjście na miasto) i miałam problem z lewym okiem. Miałam zamazany lekko obraz. Poszłam do okulisty. Zmieniła mi wadę o 25dp więcej. Odpowiednio dobrała soczewki.
Zaczęłam nosić. Bolała mnie głowa i nadal na lewe oko nie było zbyt wyraźnie. Kupiłam mniejszą o 25dp soczewke na lewe oko myśląc że może za silne soczewki mi dala(kiedyś tak miałam i wystarczyło zmniejszyć wade). Dziś jestem po całym dniu ten słabszej i nadal to samo. Głowa trochę mniej boli ale jednak.
Założyłam z powrotem okulary i takiego problemu nie mam.
Jak myślicie o co może chodzić?

Proponuję wizytę u optometrysty, który dokładnie sprawdzi Twoją wadę wzroku.
Masz astygmatyzm?
Jakiej wysokości masz wadę? Domyślam się, że chodziło Ci o 0,25, a nie 25 dioptrii.
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8035539 1]Jak przemóc cholernie silny odruch obronny powieki? Chyba w życiu tego nie założę [/QUOTE]
Też tak miałam, długo mi zajęło... Moim sposobem było wybałuszanie oczu I użycie kropli z hialuronem przed aplikacją soczewek - dla oka kontakt z obcym ciałem był wówczas mniejszym szokiem A, z zakraplaniem oczu też miałam problem, więc zalewałam je niezłą powodzią
Pocieszę Cię, że problem ustąpił i nie wrócił.

[Francesc_a]

Napisane przez Malla

Proponuję wizytę u optometrysty, który dokładnie sprawdzi Twoją wadę wzroku.
Masz astygmatyzm?
Jakiej wysokości masz wadę? Domyślam się, że chodziło Ci o 0,25, a nie 25 dioptrii.

Nie mam. Od zawsze chodzę do tej samej okulistki, nigdy problemów nie miałam. Zawsze ok.
Wadę mam na jedno oko -3,75 a na drugie -4,25.
I właśnie z okiem z -3,75 mam problem. Zmniejszyłam sama o 0,25 i nadal jest problem. Dziś chodzę w okularach żeby odpocząć.
Myślisz że lepiej iść do optometrysty niż okulisty? Szczerze? Nawet nie wiem czym oni się różnią. Moja okulista specjalizuje się właśnie w soczewkach(o ile wgl mozna).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez visionAM

Ten odruch występuje nawet jak mocno trzymasz górną cześć powieki? Próbowałaś tak serio mocno ją przytrzymać żeby nie było możliwości, że się sama zamknie?

Nie odpisywałam od razu, bo chciałam parę dni solidnie poćwiczyć z Waszymi wskazówkami, ale dalej nic

Wydaje mi się, że trzymam dość mocno, przyduszam palce przytrzymujące powiekę, ale też nie chcę sobie nic uszkodzić - więc może nie umiem wyczuć i można jeszcze mocniej?

Udaje mi się dojść czasem do 'punktu styczności' ale wtedy ta cholera dostaje kota i się zamyka/drga - soczewka odbija się i spada.

Czy głębiej osadzone oczy mogą być jakimś problemem (czy szukam usprawiedliwienia dla swojej ofermowatości?

Napisane przez Pigeons

Polecam dobrego lekarza Mi dopiero 3 pomógł się przemóc i to też nie za pierwszym razem. Zaczęłam od dotknięcia białej części oka (to miałam poćwiczyć w domu po pierwszej wizycie u lekarza), później "ruchu ściągającego" (z góry na dół i wywijamy), a na końcu przesunęłam do centralnej części oka. Plus z lekarzem jest taki, że wiesz, że nie zrobisz sobie krzywdy, dostajesz też mnóstwo wskazówek.

Lekarza mam świetnego, soczewkę próbowałam zakładać z optykiem - w tym sam optyk próbował mi zakładać, ale to już w ogóle był dramat. Mam książeczki, dostałam bardzo dużo wskazówek (chłop naprawdę ma świętą cierpliwość do moich cyrków) i teoretycznie wiem co i jak, ale nie umiem tego zastosować w praktyce. Boże, pierwszy raz w życiu nie jestem w stanie się czegoś nauczyć

Napisane przez Malla

Też tak miałam, długo mi zajęło... Moim sposobem było wybałuszanie oczu I użycie kropli z hialuronem przed aplikacją soczewek - dla oka kontakt z obcym ciałem był wówczas mniejszym szokiem A, z zakraplaniem oczu też miałam problem, więc zalewałam je niezłą powodzią
Pocieszę Cię, że problem ustąpił i nie wrócił.

Hm, ja mam krople Polcrom. Fanką zakraplania też nie jestem (te same idiotyczne odruchy, ale na szczęścia któraś kropla w końcu jakoś wleci, nie to co soczewka), więc raczej spodziewałabym się, że zamiast lepiej, będzie jeszcze gorzej (po kroplach nie utrzymam tak szeroko otwartego oka - normalnie muszę przez kilka minut poleżeć z zamkniętymi oczami).

[marza_mr]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8041286 1]Nie odpisywałam od razu, bo chciałam parę dni solidnie poćwiczyć z Waszymi wskazówkami, ale dalej nic

Wydaje mi się, że trzymam dość mocno, przyduszam palce przytrzymujące powiekę, ale też nie chcę sobie nic uszkodzić - więc może nie umiem wyczuć i można jeszcze mocniej?

Udaje mi się dojść czasem do 'punktu styczności' ale wtedy ta cholera dostaje kota i się zamyka/drga - soczewka odbija się i spada.

Czy głębiej osadzone oczy mogą być jakimś problemem (czy szukam usprawiedliwienia dla swojej ofermowatości?



Lekarza mam świetnego, soczewkę próbowałam zakładać z optykiem - w tym sam optyk próbował mi zakładać, ale to już w ogóle był dramat. Mam książeczki, dostałam bardzo dużo wskazówek (chłop naprawdę ma świętą cierpliwość do moich cyrków) i teoretycznie wiem co i jak, ale nie umiem tego zastosować w praktyce. Boże, pierwszy raz w życiu nie jestem w stanie się czegoś nauczyć



Hm, ja mam krople Polcrom. Fanką zakraplania też nie jestem (te same idiotyczne odruchy, ale na szczęścia któraś kropla w końcu jakoś wleci, nie to co soczewka), więc raczej spodziewałabym się, że zamiast lepiej, będzie jeszcze gorzej (po kroplach nie utrzymam tak szeroko otwartego oka - normalnie muszę przez kilka minut poleżeć z zamkniętymi oczami).[/QUOTE]

Skoro sam lekarz nie był w stanie założyć Ci soczewki, to chyba nie jest taki świetny, a przynajmniej w zakładaniu soczewek. To chyba optometrysta, a nie optyk? Mój mąż ma taki sam problem jak Ty i jemu lekarz bez problemu założył soczewkę. Wszystko zależy od odpowiedniego chwytu i poczekania, aż soczewka będzie całkowicie przylegała do oka i dopiero puszczeniu powieki. Jeśli zrobi się to wcześniej, oko "wymruga" soczewkę i ona wypadnie.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez marza_mr

Skoro sam lekarz nie był w stanie założyć Ci soczewki, to chyba nie jest taki świetny, a przynajmniej w zakładaniu soczewek. To chyba optometrysta, a nie optyk? Mój mąż ma taki sam problem jak Ty i jemu lekarz bez problemu założył soczewkę. Wszystko zależy od odpowiedniego chwytu i poczekania, aż soczewka będzie całkowicie przylegała do oka i dopiero puszczeniu powieki. Jeśli zrobi się to wcześniej, oko "wymruga" soczewkę i ona wypadnie.

Sorry, jeśli zamotałam. To nie lekarz próbował mi zakładać soczewkę, tylko optyk. Lekarz to bardzo uznany specjalista, ale po pierwsze, średnio stać mnie na takie cotygodniowe wizyty, bo za ekspertyzą idzie adekwatna kasa a po drugie, nie oczekuję od lekarza zajmującego się na co dzień naprawdę poważnymi problemami i chorobami tego, że będzie ekspertem w instalowaniu soczewek tak wyjątkowo opornym egzemplarzom.

Optyk stawał na głowie, ale nie miał szansy z tym co moje oko wyprawiało. Do pogrubionego nawet nie doszliśmy - ja później sama w domu też (łudzę się, że jeszcze...) nie.

Zdaję sobie sprawę, że teraz to już musi strasznie dziwacznie brzmieć, no bo różnie ludzie reagują, ale żeby aż tak? Aż sobie czytam teraz na pocieszenie coś, co mi google szczęśliwie wypluło http://forum.gazeta.pl/forum/w,1019,...soczewek_.html

[visionAM]

Optyk czy optometrysta?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Zdaje się, że optyk szkolący się na optometrystę.

[marza_mr]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8042738 6]Zdaje się, że optyk szkolący się na optometrystę.[/QUOTE]

I tu zdaje się jest pies pogrzebany. Doświadczony optometrysta bez problemu założyłby Ci soczewkę i nauczył jak to robić. A jak miałaś dobierane soczewki, skoro nie udało się ich założyć?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez marza_mr

I tu zdaje się jest pies pogrzebany. Doświadczony optometrysta bez problemu założyłby Ci soczewkę i nauczył jak to robić.

Nauczyć mnie nauczył - ćwiczę codziennie kilka razy zgodnie ze wskazówkami i wykonuję ćwiczenia i dzisiaj w końcu udało mi się kilka razy dotknąć oka!

Natomiast szczerze mówiąc nie wiem jakim cudem nawet najbardziej doświadczony optometrysta czy lekarz założyłby soczewkę pacjentowi, który w ogóle nie jest w stanie współpracować - odruchowo wije się, wyślizguje, zaciska powiekę. Ma założyć Nelsona? Ani ja nie zgodziłam się na użycie siły, ani optyk nie chciał przekroczyć mojej strefy komfortu.

Jestem osobą, która nie jest w stanie pomalować sobie rzęs...

Napisane przez marza_mr

A jak miałaś dobierane soczewki, skoro nie udało się ich założyć?

Miałam normalne badanie lekarskie - ze szkłami. Zresztą (wbrew zaleceniom lekarza) cały czas obstawałam przy okularach. Szkło 4.5, soczewka 4.25.

[visionAM]

Tylko, że w soczewki dobiera się inaczej niż szkła. Żeby sprawdzić, czy soczewka zachowuje się dobrze na oku, trzeba ją na to oko założyć.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez visionAM

Tylko, że w soczewki dobiera się inaczej niż szkła. Żeby sprawdzić, czy soczewka zachowuje się dobrze na oku, trzeba ją na to oko założyć.

Dostałam teraz taką, którą według lekarza powinna być najodpowiedniejsza. Jak ją w końcu założę i okaże się, że coś jest nie tak, to oczywiście, że będą to korygować.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8035539 1]Jak przemóc cholernie silny odruch obronny powieki? Chyba w życiu tego nie założę [/QUOTE]

Mam to samo. Znalazlam sposob: jedna reka trzymam dolna powieke, wzrok kieruje mocno w bok (do srodka) zeby oko nie widzialo palca i odruchowo sie nie zamknelo. Soczewke zakladam na twardowke (ta biala czesc), jak soczewka przylegnie to zamykam oko i zeby sie przesunela na swoje miejsce. Nie umiem na wprost jak zazwyczaj sie pokazuje

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8047930 1]Mam to samo. Znalazlam sposob: jedna reka trzymam dolna powieke, wzrok kieruje mocno w bok (do srodka) zeby oko nie widzialo palca i odruchowo sie nie zamknelo. Soczewke zakladam na twardowke (ta biala czesc), jak soczewka przylegnie to zamykam oko i zeby sie przesunela na swoje miejsce. Nie umiem na wprost jak zazwyczaj sie pokazuje[/QUOTE]

Faktycznie trochę dziwnie, ale warte wypróbowania. Dzięki

Dzisiaj spróbowałam z głową w dół i tak mi chyba bardziej pasuje niż na wprost lub w górę. Może w przyszłym tygodniu w końcu się uda

[Malla]

Norine - współczuję. Jak nie możesz pomalować rzęs, to musisz mieć wielki odruch obronny. Mam nadzieję, że obydwa te problemy rozwiążą się za jednym razem

[marza_mr]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8046050 1]Nauczyć mnie nauczył - ćwiczę codziennie kilka razy zgodnie ze wskazówkami i wykonuję ćwiczenia i dzisiaj w końcu udało mi się kilka razy dotknąć oka!

Natomiast szczerze mówiąc nie wiem jakim cudem nawet najbardziej doświadczony optometrysta czy lekarz założyłby soczewkę pacjentowi, który w ogóle nie jest w stanie współpracować - odruchowo wije się, wyślizguje, zaciska powiekę. Ma założyć Nelsona? Ani ja nie zgodziłam się na użycie siły, ani optyk nie chciał przekroczyć mojej strefy komfortu.

Jestem osobą, która nie jest w stanie pomalować sobie rzęs...



Miałam normalne badanie lekarskie - ze szkłami. Zresztą (wbrew zaleceniom lekarza) cały czas obstawałam przy okularach. Szkło 4.5, soczewka 4.25.[/QUOTE]

To rzeczywiście masz problem, współczuję. Ale na jakiej podstawie lekarz dobrał taką moc soczewki, skoro nie miałaś jej nawet na oku? Mam podejrzenie, że był to taki lekarz, na jakiego ja raz trafiłam. Zastępował kolegę, okulistą to był, ale optometrystą już nie. I w momencie jak wyjął tabelkę z przelicznikiem i TYLKO na podstawie tej tabelki zalecił mi soczewki, nic nie mówiąc o rodzaju i parametrach, a o zakładaniu na oko to już w ogóle mowy nie było, to wiedziałam że jeszcze raz będę musiała iść na wizytę.