Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 22.

[Madzialenka12344321]

Stokrotko to super

Moja Maja też w przedszkolu super. Dziś jak mąż ją odbierał, to panie powiedziały, że tak pięknie jadła, że aż talerz wylizała

[gucia6]

rety jak mi się dziś nic nie chce

dobrze ze pracuje tylko 4 godziny, ale mimo wszystko dziś jakaś taka niechęć mnie dopadła... za dobrze mi było w domu z dziewczynkami

[blonde_hair]

Napisane przez metkaa

do pierwszej dentyski, do ktorej chodzilismy tez miala tv

blonde a mi sie to wydawalo oczywiste, ze bedzie mleko w kartoniku, ale to pewnie dlatego, ze nasze (pracowe) dzieci wlasnie takie przynosily

Jak bylam pierwszy raz na wizycie z Seba to była pielegniarka, ktora miała jakies zabawki, ukladanki i w kaciku dziecko zajmowała a ja mialam pogadanke z lekarzem A teraz fakt, ze Seba juz starszy, ale lekarz fajnie zagaduje, pokazuje wszystkie przyrzady, tlumaczy co bedzie robil, pokazuje na ekranie itp. Grunt to dobre podejscie lekarza


No widzisz...a ja sobie ubzdurałam (pewnie ze swoich czasow), ze to mleko bedzie ciepłe w kubeczku No ale wczoraj wyszedł z klasy i zaraz zakomunikował, ze wypil wszystko i było pyszne...niewiem skad ta zmiana...zobaczymy jak dalej...

Napisane przez stokrotka24

Ja od dwóch dni pracuję, Łukasz się dobrze zaaklimatyzował w żłobku na szczęście

Super
A jak przezywasz rozłoke?

Napisane przez gucia6

rety jak mi się dziś nic nie chce

dobrze ze pracuje tylko 4 godziny, ale mimo wszystko dziś jakaś taka niechęć mnie dopadła... za dobrze mi było w domu z dziewczynkami

hehe...mozna sie przyzwyczaic do siedzienia w domu, ale 4 godz szybko zleca

Czesc...

[stokrotka24]

Napisane przez blonde_hair

Jak bylam pierwszy raz na wizycie z Seba to była pielegniarka, ktora miała jakies zabawki, ukladanki i w kaciku dziecko zajmowała a ja mialam pogadanke z lekarzem A teraz fakt, ze Seba juz starszy, ale lekarz fajnie zagaduje, pokazuje wszystkie przyrzady, tlumaczy co bedzie robil, pokazuje na ekranie itp. Grunt to dobre podejscie lekarza








No widzisz...a ja sobie ubzdurałam (pewnie ze swoich czasow), ze to mleko bedzie ciepłe w kubeczku No ale wczoraj wyszedł z klasy i zaraz zakomunikował, ze wypil wszystko i było pyszne...niewiem skad ta zmiana...zobaczymy jak dalej...








Super


A jak przezywasz rozłoke?








hehe...mozna sie przyzwyczaic do siedzienia w domu, ale 4 godz szybko zleca





Czesc...

Na początku było trudno popłakiwałam sobie. Potem w miarę Oki. Teraz od poniedziałku jak mały jest w żłobku cały dzień ta tak smutno i przykro jest bo pierwsi ze swojej grupy przychodź a ostatni wychodzi

[metkaa]

czesc

blonde to ja dorastałam w tych czasach co Ty bo tez pamietam cieple mleko

stokrotko super, ze Łukaszkowi dobrze jest w zlobku, przykre to ze musi tak długo siedziec ale niestety czasem nie ma wyjscia, ja z bratem tez tak w przedskzolu siedzielismy, czasami bywalo tak ze pani brame zamykala i czekala z nami,

kaska w takim razie czekam

[gucia6]

Napisane przez metkaa

czesc

blonde to ja dorastałam w tych czasach co Ty bo tez pamietam cieple mleko

ja tez pamiętam te czasy
u nas zawsze na drugiej przerwie było...

[Madzialenka12344321]

Kurcze a ja nie pamiętam mleka w szkole. Tylko fartuszki

Za to teraz u nas jest dwa razy w tygodniu mleko w kartoniku i dwa razy owoce i warzywa.

[asiuk]

Cześć!

Stokrotko, fajnie, że wróciłaś do pracy i masz możliwość korzystania ze żłobka

Butter, np. zerknij tutaj: http://www.fitlifestyle.pl/2012/12/d...ia-miesni.html
Sporo informacji o rozstępie mięśni brzucha i ćwiczeniach jest też na forum SFD, ale żeby oglądać tamtejsze fotki, trzeba się zarejestrować: http://www.sfd.pl/%5BART%5D_Rozst%C4....-t900427.html
Jeszcze tu o ćwiczeniach (pod koniec artykułu są ćwiczenia po porodzie): http://www.sfd.pl/-t451674.html

Dziś mąż wraca z targów. W końcu, bo tęskniłam od poniedziałku

[metkaa]

czesc

[strippi]

Hej, poczytałam trochę co u was. U nas wszystko super, dzieci coraz większe, właśnie kończymy remont wc, mąż dostał awans, ja
już coraz więcej fotografuję i po nowym roku zakładam firmę
No i walczę o odszkodowanie za włosy.

Widziałam, że wywaliłyście mnie z jednego z klubów, nie mam za złe, bo na wizażu jestem kilka razy w roku.
Dziś mam taką wiadomość na profilu.
Witamy, strippi.
Ostatnio nas odwiedziłeś 2014-05-29 o 15:24
czyli nie było mnie tu 4 miesiące

[mysia1986]

Hej.
Ja wczoraj i środe miałam szkolenie. Intensywne, długie i po angielsku. Dzisiaj na szczęście urlop, spotkanie z koleżankami. A jutro wybieram sie na wieś.

Stokrotko, napewno to przeżywasz. Ale dasz radę !

Hej Strippi Fajnie, że zajrzałąś. A co to Ci sie stało z włosami ??

Miłego dnia.

[metkaa]

czesc

strippi witaj, własnie co Ci sie stało z włosami? trzymam kciuki za rozkrecanie biznesu,

mysia dobrze, ze juz weekend

[Madzialenka12344321]

Witaj strippi. Widziałam włosy. Mam nadzieję że wygrasz.

Ja dziś w pracy od 7-19. Praca, praktyki , szkolenie. Ale miło że piątek.

[strippi]

Napisane przez mysia1986

Hej.


Hej Strippi Fajnie, że zajrzałąś. A co to Ci sie stało z włosami ??

Napisane przez metkaa

strippi witaj, własnie co Ci sie stało z włosami? trzymam kciuki za rozkrecanie biznesu,

Napisane przez Madzialenka12344321

Witaj strippi. Widziałam włosy. Mam nadzieję że wygrasz.

fryzjerka spaliła mi moje długie do pasa włosy ( Moje piękne i bardzo zadbana, które zapuszczałam od 5 lat, do tego w planach miałam zapuszczanie do tyłka..
teraz muszę obciąć je na tzw chłopaka.. max 10cm od czubka głowy, tak powiedział mi stylista, a to już z moimi 2 miesięcznymi odrostami
Ona mi spaliła te włosy po sam czubek głowy

[metkaa]

czesc

strippi o matko, ale bym sie wkurzyla (to chyba i tak za male słowo) trzymam kciuki za wygrana,


my dzis idziemy na wesele, ciekawe jak mlody to przezyje bo jest ogromna przylepa i jak mama znika z horyzontu to nie jest fajnie dobrze, ze wesele jest blisko to prawdopodobnie na mycie dzieci przyjedziemy i potem znow na tance

[mysia1986]

Hej.

O cholera Strippi, rozszarpalabym To jaks farba tak Cie zalatwila? Walcz!

Metko, udanego wesela, oby przylepa dala sie rodzicom pobawic.

Ja walsnie jestem w drodze na wies.

[strippi]

Napisane przez metkaa

czesc

strippi o matko, ale bym sie wkurzyla (to chyba i tak za male słowo) trzymam kciuki za wygrana,


my dzis idziemy na wesele, ciekawe jak mlody to przezyje bo jest ogromna przylepa i jak mama znika z horyzontu to nie jest fajnie dobrze, ze wesele jest blisko to prawdopodobnie na mycie dzieci przyjedziemy i potem znow na tance

jak tam na weselu było?
My w tym roku byliśmy na 4, na następny rok też z 4 się szykują i na jednym będę świadkową )

Dzięki, kciuki się przydadzą

Napisane przez mysia1986

Hej.

O cholera Strippi, rozszarpalabym To jaks farba tak Cie zalatwila? Walcz!

Metko, udanego wesela, oby przylepa dala sie rodzicom pobawic.

Ja walsnie jestem w drodze na wies.

Walczymy, mamy adwokata i nie popuszczę, zwłaszcza że ta baba to takie chamidło.
5 lat nie chodziłam do fryzjera, wszystko sama robiłam i miałam długie piękne włosy. Poszłam raz, chciałam by mnie uczesała na wesele.
Kręciła mi loki prostownicą... tak kręciła, że mam całe spalone włosy ((( tragedia i koszmar (

Zazdroszczę tej wsi, ja niestety 1,5 tyg temu pochowałam babcię. Wieś się dla mnie skończyła ((

[Bika83]

Napisane przez strippi

Walczymy, mamy adwokata i nie popuszczę, zwłaszcza że ta baba to takie chamidło.
5 lat nie chodziłam do fryzjera, wszystko sama robiłam i miałam długie piękne włosy. Poszłam raz, chciałam by mnie uczesała na wesele.
Kręciła mi loki prostownicą... tak kręciła, że mam całe spalone włosy ((( tragedia i koszmar (

Zazdroszczę tej wsi, ja niestety 1,5 tyg temu pochowałam babcię. Wieś się dla mnie skończyła ((

Współczuję jakie są szanse na jakieś odszkodowanie od tej fryzjerki? Sprawa wejdzie na drogę sądową?

I śmierci babci również współczuję a jakoś ciągle miałam świadomość, że Ty gdzieś w domku mieszkasz....

[metkaa]

czesc

wesele nawet ok ale jak sie idzie do obcych ludzi (to byla daleka rodzina tz) to raczej ciezko sie wybawic tym bardziej jak tz nie umie tanczyc

[metkaa]

co to sie dzieje, cały dzien nikt nie zajrzał?

[Ana***]

Natala ze szpitala zadowolona ale najbardziej z tego, ze wzięłam położną źle by się skończyło gdybym nie wzięła, za duże oblężenie ostatnio...

Strippi współczuję sytuacji z włosami. Walcz.
Trzymam kciuki za biznes!

Dziękujemy wszystkim za gratulacje
Nasz malutek kończy 10 dni

Mamy małe przeboje i walczymy, m.in. ropiejące oczko, charczenie i malutka była bardzo niespokojna cały weekend aż po pediatrę dzwoniliśmy. Oczywiście już zdążyłam sobie nawkręcać i cała drgałam i się trzęsłam o Zuzankę. Na oczko antybiotyk, niespokojna zapewne przez to że zjadłam jajko i rybę nie wiedziałam że nie można ;/ ehh
a osuchowo czysta i tak podobno może być... ale i tak mnie to martwi...

Za to ja w weekend gorączkowałam, miałam 38,2 bez żadnych innych objawów... też nie wiem czemu.

Ponadto, mała nie lubi przebierania... płacze aż robi się purpurowa... Kąpiel jest ok patrzy i jest spokojna ale żeby ją potem wytrzeć i ubrać... wyczyn! Ubieram Ją na raty i uspokajam nie wiem dlaczego tak tego nie lubi.

Jak nie śpi to nie i wisi na cycu nawet cał dzień noc najchętniej to aby cyc leżał obok i by sobie tylko łapnęła na chwilę kiedy się przebudza
A jak zaśnie twardo to nie można Jej obudzić za żadne skarby! Żadne mówienie do Niej, głaskanie, smyranie, przecieranie twarzy mokrą chusteczką, nic nie pomaga! Dzisiaj rano chciałam Ją na kp wybudzić to natrudziliśmy się że hej! Wybudzanie trwało godzinę już nawet wannę z wodą mieliśmy aby kąpiel Ją rozbudziła... dopiero rozebranie do golasa pomogło i takim sposobem dziecko jadło dopiero po 5h.

Jak macie jakieś rady to chętnie

[Debrah]

Napisane przez Ana***

Natala ze szpitala zadowolona ale najbardziej z tego, ze wzięłam położną źle by się skończyło gdybym nie wzięła, za duże oblężenie ostatnio...

Strippi współczuję sytuacji z włosami. Walcz.
Trzymam kciuki za biznes!

Dziękujemy wszystkim za gratulacje
Nasz malutek kończy 10 dni

Mamy małe przeboje i walczymy, m.in. ropiejące oczko, charczenie i malutka była bardzo niespokojna cały weekend aż po pediatrę dzwoniliśmy. Oczywiście już zdążyłam sobie nawkręcać i cała drgałam i się trzęsłam o Zuzankę. Na oczko antybiotyk, niespokojna zapewne przez to że zjadłam jajko i rybę nie wiedziałam że nie można ;/ ehh
a osuchowo czysta i tak podobno może być... ale i tak mnie to martwi...

Za to ja w weekend gorączkowałam, miałam 38,2 bez żadnych innych objawów... też nie wiem czemu.

Ponadto, mała nie lubi przebierania... płacze aż robi się purpurowa... Kąpiel jest ok patrzy i jest spokojna ale żeby ją potem wytrzeć i ubrać... wyczyn! Ubieram Ją na raty i uspokajam nie wiem dlaczego tak tego nie lubi.

Jak nie śpi to nie i wisi na cycu nawet cał dzień noc najchętniej to aby cyc leżał obok i by sobie tylko łapnęła na chwilę kiedy się przebudza
A jak zaśnie twardo to nie można Jej obudzić za żadne skarby! Żadne mówienie do Niej, głaskanie, smyranie, przecieranie twarzy mokrą chusteczką, nic nie pomaga! Dzisiaj rano chciałam Ją na kp wybudzić to natrudziliśmy się że hej! Wybudzanie trwało godzinę już nawet wannę z wodą mieliśmy aby kąpiel Ją rozbudziła... dopiero rozebranie do golasa pomogło i takim sposobem dziecko jadło dopiero po 5h.

Jak macie jakieś rady to chętnie

Przyzwyczai się do ubierania itp
Fajnie, że sobie radzicie i oby oczko się poprawiło.
A po co ją chcesz wybudzać?
Taki twardy sen minie - szybciej niż myślisz

[ButterBear]

Ana, nie ma dziecka, które lubiłoby się ubierać Radą jedyną jest, żebyś zakładała jej jak najmniej rzeczy przez głowę

Co do jedzenia, to jak Debrah zapytam, po co chcesz ją budzić? Przybiera na wadze? Jak je, to jak długo?

Hania też miała brzuszkowe problemy po jajku, ale po rybie? Czemu nie wolno?


U nas chyba zaczęły się jakieś kolki Od kilku dni wieczorem jest masakra, Hania nie umie zrobić kupy i pręży się i krzyczy...po kupie od razu się uspokaja... czy tak wyglądają kolki?
Ale kupę jest w stanie zrobić tylko rano
Jutro idziemy do lekarza. Ja jej daję teraz probiotyk...mam nadzieję,że jakoś to pomoże.
Ale jak widzę, jak ona tak płacze, to serce mi się kroi buzia w podkówkę, łzy w oczach Coś okropnego...

Dziś też nauczyłam się wiązać chustę, mam pożyczoną i zamówię swoją pewnie. Może i to jakoś pozytywnie wpłynie na ten brzuszek....

[gucia6]

Ana, a po co wybudzacie... maleńka sama reguluje głód
a z przebiera niem i zbieraniem to trzeba przetrwać... niektórym dzieciom mija, innym nie... córka mojego brata, 2,5 roku drze się przy ubieraniu jakby ze skory ja obdzierali

Butter, a karmisz piersią?

[blonde_hair]

Metko no strasznie ucichło...

Napisane przez Ana***

Mamy małe przeboje i walczymy, m.in. ropiejące oczko, charczenie i malutka była bardzo niespokojna cały weekend aż po pediatrę dzwoniliśmy. Oczywiście już zdążyłam sobie nawkręcać i cała drgałam i się trzęsłam o Zuzankę. Na oczko antybiotyk, niespokojna zapewne przez to że zjadłam jajko i rybę nie wiedziałam że nie można ;/ ehh
a osuchowo czysta i tak podobno może być... ale i tak mnie to martwi...

Za to ja w weekend gorączkowałam, miałam 38,2 bez żadnych innych objawów... też nie wiem czemu.

Ponadto, mała nie lubi przebierania... płacze aż robi się purpurowa... Kąpiel jest ok patrzy i jest spokojna ale żeby ją potem wytrzeć i ubrać... wyczyn! Ubieram Ją na raty i uspokajam nie wiem dlaczego tak tego nie lubi.

Jak nie śpi to nie i wisi na cycu nawet cał dzień noc najchętniej to aby cyc leżał obok i by sobie tylko łapnęła na chwilę kiedy się przebudza
A jak zaśnie twardo to nie można Jej obudzić za żadne skarby! Żadne mówienie do Niej, głaskanie, smyranie, przecieranie twarzy mokrą chusteczką, nic nie pomaga! Dzisiaj rano chciałam Ją na kp wybudzić to natrudziliśmy się że hej! Wybudzanie trwało godzinę już nawet wannę z wodą mieliśmy aby kąpiel Ją rozbudziła... dopiero rozebranie do golasa pomogło i takim sposobem dziecko jadło dopiero po 5h.

Jak macie jakieś rady to chętnie

Ana a jaka rybe jadłas, smazona?
Ja jajka moglam jesc, jakis czas zrezygnowalam, ale to ze wzgledu na wysypke. Potem jajka, ryby jadlam normalnie

Co do ubierania, przyzwyczai sie. Dzieci tego nie lubia

I nie wybudzaj, jesli nie ma takiej potrzeby, no chyba, ze ma zóltaczke i musisz wybudzac...sen to zdrowie, dziecko rosnie spiac. Jak dobrze spi to tylko sie cieszyc, nie ma potrzeby wybudzac.

Napisane przez ButterBear

[

U nas chyba zaczęły się jakieś kolki Od kilku dni wieczorem jest masakra, Hania nie umie zrobić kupy i pręży się i krzyczy...po kupie od razu się uspokaja... czy tak wyglądają kolki?
Ale kupę jest w stanie zrobić tylko rano
Jutro idziemy do lekarza. Ja jej daję teraz probiotyk...mam nadzieję,że jakoś to pomoże.
Ale jak widzę, jak ona tak płacze, to serce mi się kroi buzia w podkówkę, łzy w oczach Coś okropnego...

Dziś też nauczyłam się wiązać chustę, mam pożyczoną i zamówię swoją pewnie. Może i to jakoś pozytywnie wpłynie na ten brzuszek....

Ja polecam cos na kolki

za hustowanie

Czesc...


Wczoraj mielismy 7 rocznice slubu

Ide Sebe budzic, bo do szkoły trzeba wstawac

[gucia6]

wy wstajecie a mynjuz ze szkoły wrocilismy

[ButterBear]

Napisane przez gucia6

Ana, a po co wybudzacie... maleńka sama reguluje głód
a z przebiera niem i zbieraniem to trzeba przetrwać... niektórym dzieciom mija, innym nie... córka mojego brata, 2,5 roku drze się przy ubieraniu jakby ze skory ja obdzierali

Butter, a karmisz piersią?

Tak, tylko piersią karmię

Napisane przez blonde_hair

Ja polecam cos na kolki

za hustowanie

Czesc...


Wczoraj mielismy 7 rocznice slubu

Ide Sebe budzic, bo do szkoły trzeba wstawac

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu

Ale co polecasz na kolki??

Z tym chustowaniem, to wczoraj super, a dziś ją chciałam wsadzić w nią, ale nie spotkało się to z entuzjazmem...nie wiem, może coś źle zawiązałam?


A jak Seba w szkole? Podoba mu się?

[blonde_hair]

Napisane przez gucia6

wy wstajecie a mynjuz ze szkoły wrocilismy

Napisane przez ButterBear

Tak, tylko piersią karmię



Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu

Ale co polecasz na kolki??

Z tym chustowaniem, to wczoraj super, a dziś ją chciałam wsadzić w nią, ale nie spotkało się to z entuzjazmem...nie wiem, może coś źle zawiązałam?


A jak Seba w szkole? Podoba mu się?

Dziekuje

Na kolki to wiesz...mnostwo jest srodków i kazdemu dziecku cos innego pomaga...Sebie pomagal infacol, dawalam przed kazdym karmieniem...ale bardzo chwalony jest niemiecki specyfik sab simplex.

Mam nadzieje, ze mala polubi chuste, trzymam kciuki

Dziekuje,z e pytasz Seba ok Podoba mu sie, chodzi chetnie Gorzej jest rano wstac, ale jak juz sie dobrze obudzi to chce isc do szkoly Panie maja dwie, bardzo fajne Narazie sie tam wiecej bawia. Pani nic nie mówi, nie wzywa na rozmowy, ale juz jest ustalony termin w pazdzierniku na zebrania- indywidualne rozmowy z rodzicem. Wtedy sie dowiem czegos wiecej jak sobie tam radzi.

[Debrah]

butter: A próbowałaś pochodzić chwilę? Musi się przyzwyczaić

[metkaa]

czesc

Ana podobnie jak dziewczyny uwazam ze nie ma po co dziecka wybudzac,
oby oczko szybko przeszło,

Butter nam na kolki pomagal bobotic, cudowny sab simplex ma dokladnie ta sama substancje czynna co wlasnie bobotic i infakol tylko daje sie go wiecej,
i teraz przy Mateuszku polozna polecila kropelki delikol, podobno dzialajace cuda jak karmi sie piersia tyle ze ja mialam wrazenie ze kolki sie nasilaja ale moze Wam by pomoglo