Co sądzicie o .... ? - ZBIORCZY II

[milkandsugar]

Tak, śliczna !

[Carousel]

Napisane przez tessa16

Hej, właśnie ostatnio zrobiłam porządek w szafie. Pozbyłam się wszystkich ubrań, których nie lubiłam i były nie w moim stylu. Teraz już jestem bardziej określona - może ktoś pamięta moje rozkminy na temat "jak znaleźć swój styl?" Teraz już chyba go określiłam, ale zastanawiam się jakie dodatki i rzeczy bazowe powinnam dokupić.


Mój styl jest dość kobiecy/ dziewczęcy . Lubię koszule z delikatnych materiałów ale nie takie dopasowane - bardziej lejące i luźniejsze. Najczęściej noszę czarne spodnie rurki, choć często ubieram też sukienki i spódnice. Lubię klasyczne eleganckie, ale prawdziwie kocham takie inspirowane stylem vintage/boho. Nie chodzę z piórami w głowie - na sukienkach połączonych z kowbojskimi botkami się kończy Do takiego stroju, niezależnie czy koszula czy sukienka, dobrać lubię długi naszyjnik. W tym czuję się najlepiej. Na górę marynarka lub dżinsowa katana.


Codziennie nie jestem w stanie się tak ubierać, ale kocham to dlatego kowbojki stały się już moim znakiem rozpoznawczym. Przemycam je do prawie każdej możliwej codziennej stylizacji.
Dodatkowo lubię prosty i dość klasyczny styl. Marynarka, delikatny sweterek, baleriny, lordsy, srebrny zegarek na nadgarstku.




Jak połączyć te dwie miłości żeby nie musiały byś stricte rozgraniczane - dzisiaj klasyka, jutro- bardziej romantycznie. Mam już pomysł na siebie, ale nie wiem jak go ugryźć. Tak żebym była w całości z tym co lubię xd Czy jestem już dość sprecyzowana, czy dalej misz masz?

Tessa, a czy koniecznie musisz być sprecyzowana?
Nikt nie odpowie Ci na pytanie, jak masz być "w całości w tym, co lubisz". TY masz wiedzieć, co lubisz i w czym dobrze się czujesz. Nie ma recepty "ubieraj się tak i tak", bo nic nie będzie na Tobie dobrze wyglądać, jeśli nie będziesz się w tym czymś dobrze czuć. Z Twojego opisu wynika, że tak naprawdę wiesz, co lubisz nosić, odpowiadasz sobie tak naprawdę sama, więc w czym my Ci mamy pomóc?

Jeśli chodzi jednak o jakieś rady, to:

- określ, przynajmniej mniej więcej, swój typ sylwetki. Nie wszystko każdemu pasuje, serio. Znajdź swój typ, poszukaj w internecie fasonów, które są do niego rekomendowane, a przede wszystkim: próbuj i przymierzaj. Nie bierz niczego za pewnik, to, że Trinny i Suzannah uważają, że dany ciuch u Ciebie się sprawdzi, nie znaczy jeszcze, że na 100% właśnie tak będzie. Jeśli coś kupujesz, naprawdę, zarezerwuj sobie trochę czasu na przymiarki, w ten sposób nie tylko sprawdzisz, czy coś na Tobie leży, ale też, czy rzeczywiście dobrze się w tym czujesz i czy ogólnie się sobie w takim zestawieniu podobasz. Wiem - rada megaoczywista, ale naprawdę znam dużo osób, które wybierają ciuchy bardzo pochopnie i potem tego żałują.

- próbowałaś spodni z wysokim stanem? Ja je bardzo lubię, bardzo fajnie podkreślają sylwetkę. W sklepach jest ich pełno, w różnych wariantach: jasne, ciemne, jeansowe i nie-jeansowe, z przetarciami lub gładkie, rurki albo popularne ostatnio mom jeans - próbuj, może u Ciebie też się sprawdzą, a zawsze to coś nowego i jak dla mnie, to zestaw: koszula (oczywiście, do środka!) + spodnie z wyższym stanem wygląda bardziej nonszalancko i mniej sztampowo (nawet mimo tego, że taki look to dość częsty widok) niż spodnie ze "zwykłym" stanem i koszula na wierzch.

- masz białą koszulę? Jeśli nie, zastanów się nad jej zakupem. To bardzo uniwersalny ciuch, założysz i do elegantszych i do trochę bardziej casualowych. Nie chodzi mi o taką "biurową", formalną białą koszulę, ale właśnie taką bardziej lejącą, luźniejszą - coś tak ta, ta, ta czy ta . Nie musi być to taka typowa, wybijająca się, jaskrawa, śnieżna biel (ten kolor też nie wszystkim pasuje), tylko trochę bardziej złamane odcienie bieli: kredowy, mleczny, kość słoniowa - wszystko jedno. Warto mieć taki ciuszek, bo wykorzystasz do wieeelu stylizacji. Serio, przydaje się.

- jeśli nie chcesz wydawać dużo kasy na buty, wybieraj raczej te w klasycznych fasonach i kolorach: czerń, nude, popiel, szary, ewentualnie biel (np. białe trampki, choć to już nieco mniej praktyczne)

- myślałaś o spodniach w jakimś innym kolorze niż klasyczny "jeansowy" lub czarny? Niekoniecznie musi to być krwista czerwień, ale np. bordo, ciemna zieleń, chabrowy. Zawsze to coś innego.

- spódniczki z guzikami o lekko trapezowym kroju. Pełno ich teraz i moim zdaniem, są bardzo ładne i praktyczne. Sprawdzą się zarówno w nieco bardziej wyjściowym czy romantycznym wydaniu, jak i casualowo-sportowym, do płaskich butów (baleriny, lordsy czy trampki będą bardzo ok), jak i na obcasie - tu masz przykład. Sprawdzą się wobec tego i latem, i zimą, bo spokojnie możesz nosić do nich również rajstopy i botki lub kozaki, z kurtką czy płaszczem też nie będą się "gryzły".

- fajne są też proste, jeansowe sukienki. Tak jak wyżej: wykorzystasz na wiele okazji i przez cały rok. Na przykład taka jak ta, ta czy ta


Hmm, nie wiem, co jeszcze, bo nie mówię - z Twojego posta nie wynika, czego tak naprawdę od nas oczekujesz. Tyle mi na razie przyszło, tak na szybko, do głowy.

[sylwiapoznan1234]

myslalam o dlugiej kamizelce

[YourLittleM]

Można zdjąć czarny pasek, a całość skrócić - będzie kurtka .

[sylwiapoznan1234]

ile takie przerobki moga kosztowac

[blue3]

Najlepiej przestań kupować rzeczy, które nie nadają się do noszenia

[Wieszczka]

Po waszych wypowiedziach jakoś mi lepiej, bo w pierwszej chwili dałam się ponieść emocjom i zamówiłam tę spódnicę a potem pomyślałam, że będę wyglądać jak przerośnięta księżniczka z kinderbalu w przedszkolu

[sylwiapoznan1234]

kupuje to co mi sie podoba

[martaakow]

To po co chcesz te ubrania przerabiać, skoro Ci się podobają? I po co potrzebujesz opinii innych?

[martaakow]

Jest genialna. Bardzo mi się podobają takie spódnice, ale niestety nie mam warunków do noszenia ich, bo właśnie wyglądałabym jak z kinderbalu (1,53 m w kapeluszu )

[xmdln]

Jest śliczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sybil_]

oddać do schroniska dla zwierząt

[anulka1234567]

Ok, oczywiście przyjmuję to do wiadomości, że każdy może mieć własne zdanie Nie oczekiwałam, że od razu przytakniecie, ale spodziewałam się korzystniejszych opinii. Niemniej jednak bluza dzisiaj do mnie doszła- sugerując się waszym zdaniem postawiłam na prostotę i wybrałam klasyczną szarą zakładaną przez głowę. Nie wiem jak będzie z jakością po kilku praniach, ale póki co wydaje się być w porządku. Nitki nie wyłażą, pod spodem ma cieplutkiego "miśka" z polaru, jest dość gruba, więc podejrzewam, że na jesienne warunki atmosferyczne będzie w sam raz. Rozumiem, że niektóre z was miały kiepskie doświadczenia z denleyem, co mnie trochę przeraziło, ale na ten moment muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z wyboru akurat tego zakupu Mimo wszystko dziękuję za wasze odpowiedzi. Postaram się zdać relację jak sytuacja wygląda po upraniu

[pani_smith]

Napisane przez martaakow

Jest genialna. Bardzo mi się podobają takie spódnice, ale niestety nie mam warunków do noszenia ich, bo właśnie wyglądałabym jak z kinderbalu (1,53 m w kapeluszu )

moja znajoma, która ma tyle wzrostu co ty, kupiła taką kieckę w zara kids oczywiście jakąs wersję bez księżniczek, wróżek i brokatów, bo jednak ma na karku 33 lata i poza kinderbalem własnego dziecka nie miałaby jej gdzie założyć, ale właśnie z racji skromnych gabarytów prawie wyłącznie robi zakupy w tej samej części sklepu, co jej córka niemniej jednak - kupiona kiecka ma długość jak trzeba

[martaakow]

Napisane przez pani_smith

moja znajoma, która ma tyle wzrostu co ty, kupiła taką kieckę w zara kids oczywiście jakąs wersję bez księżniczek, wróżek i brokatów, bo jednak ma na karku 33 lata i poza kinderbalem własnego dziecka nie miałaby jej gdzie założyć, ale właśnie z racji skromnych gabarytów prawie wyłącznie robi zakupy w tej samej części sklepu, co jej córka niemniej jednak - kupiona kiecka ma długość jak trzeba

Sama też tak robię. Bardzo wygodne przy spodniach (jakichś najzwyklejszych, na 2-3 sezony), bo nie muszę skracać
Ale w sumie nie pomyślałam o tym, że mogłabym spotkać na dziecięcym taką spódnicę bez brokatów i w zadowalającym kolorze.

[martaakow]

Napisane przez anulka1234567

Ok, oczywiście przyjmuję to do wiadomości, że każdy może mieć własne zdanie Nie oczekiwałam, że od razu przytakniecie, ale spodziewałam się korzystniejszych opinii. Niemniej jednak bluza dzisiaj do mnie doszła- sugerując się waszym zdaniem postawiłam na prostotę i wybrałam klasyczną szarą zakładaną przez głowę. Nie wiem jak będzie z jakością po kilku praniach, ale póki co wydaje się być w porządku. Nitki nie wyłażą, pod spodem ma cieplutkiego "miśka" z polaru, jest dość gruba, więc podejrzewam, że na jesienne warunki atmosferyczne będzie w sam raz. Rozumiem, że niektóre z was miały kiepskie doświadczenia z denleyem, co mnie trochę przeraziło, ale na ten moment muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z wyboru akurat tego zakupu Mimo wszystko dziękuję za wasze odpowiedzi. Postaram się zdać relację jak sytuacja wygląda po upraniu

No ta na pewno jest lepsza z wyglądu. Mój chłopak by jej nie nosił co prawda, ale to już zależy od stylu. W każdym razie nie wygląda jak bluza dla "młodego gniewnego"

[Wieszczka]

No to ja mam ponad 170 w każdych butach z lekkim obcasem mam prawie 180, czasem czuję że w spódnicy zwłaszcza takiej mogę przypominać stóg siana

[Rena]

Jesli chodzi o buty to pasuja szpilki albo balerinki. Na gore skromna obcisla bluzka.



Choc generalnie nie moje klimaty. Mimo ze lubie czasem wlozyc dluga spodnice.

[anulka1234567]

Mam w każdym razie nadzieję, że ta spodoba się Lubemu

[pani_smith]

Napisane przez Wieszczka

No to ja mam ponad 170 w każdych butach z lekkim obcasem mam prawie 180, czasem czuję że w spódnicy zwłaszcza takiej mogę przypominać stóg siana

bez butów mam 179 i na codzień mykam w szpilkach. w takiej spódnicy zdecydowanie nie wyglądam jak stóg siana.

[Rena]

Nos jak jest duza mgla czy opady sniegu by byc widoczna i latwo Cie znalesc.

[sylwiapoznan1234]

Moze i tak

[IsabelleLilo]

Drogie Wizażanki. Jedną z osób, które mnie inspirują jest Carmen Carrera. Co myślicie o jej wyglądzie, urodzie i stylizacjach? Zapraszam do komentowania.

[olamona80]

Napisane przez Wieszczka

Co sądzicie o spódnicach typu tutu (podobne do tych, które noszą baletnice)?

Zamówiłam niedawno tę przez internet i zastanawiam się czy nosić, czy nie będę wyglądała głupio (jestem szczupła i wysoka).

Tak, to jest hit! Ale, że nie wszystko co modne, podoba mi się, to bym nie założyła.

[Karola_Wypych]

Fajowa. Nosiłabym na pewno

[victorion]

Napisane przez Wieszczka

Po waszych wypowiedziach jakoś mi lepiej, bo w pierwszej chwili dałam się ponieść emocjom i zamówiłam tę spódnicę a potem pomyślałam, że będę wyglądać jak przerośnięta księżniczka z kinderbalu w przedszkolu

Dobre skojarzenie - mam wrażenie, że takie spódnice to przejaw niezaspokojonych marzeń z dzieciństwa o byciu księżniczką.

Przede wszystkim, gdzie ją można założyć? Jakkolwiek nie byłaby fajnie zestawiona nie pasuje mi ani do pracy ani do szkoły ani na co dzień... jedynie chyba na spacer by zrobić sobie w niej zdjęcia.

[martaakow]

Napisane przez victorion

Dobre skojarzenie - mam wrażenie, że takie spódnice to przejaw niezaspokojonych marzeń z dzieciństwa o byciu księżniczką.

Przede wszystkim, gdzie ją można założyć? Jakkolwiek nie byłaby fajnie zestawiona nie pasuje mi ani do pracy ani do szkoły ani na co dzień... jedynie chyba na spacer by zrobić sobie w niej zdjęcia.

Do pracy może faktycznie niekoniecznie pasuje, ale na wszelkie niezobowiązujące wyjścia - na zakupy, na spotkanie ze znajomymi, na spacer, na kawę na mieście, na obiad. Właściwie poza sferą zawodową, to wszędzie można się pokazać w takiej spódnicy.

Mam wrażenie, że masz na myśli bardziej taką spódnicę:



Bo ona już faktycznie nie nadaje się na co dzień, ale taka z 1-2 warstwami tiulu jak najbardziej, moim zdaniem.

[pani_smith]

do jednej z moich prac - poszłabym w tiulówce bez krempacji. do drugiej, w której jestem szefem, raczej nie, bo tam oczekuję zdecydowanie bardziej profesjonalnego wyglądu

natomiast po pracy - zdecydowanie: na wszystkie koleżankowe kawki i spacery, na wszelkie wizyty u rodziny (ostatnio w czymś takim zaliczałam urodziny chrześniaczki), w wersji z trampkami - weekendowe wypady za miasto.

wiele zalezy również od samego upodobania do chodzenia w spódnicach. długo się nie mogłam przekonać, żeby ten rodzaj garderoby wybierać na czas wolny (wydawało mi się, że człowiek koniecznie musi do tego najwyższe szpile zakładać + "nóżki razem, panienko" z tyłu głowy), a potem się okazało, że są różne długości spódnic, różne wysokości szpilek i że wcale nie wyglądam w tym grubo.

[martaakow]

To tak jak przekonanie, że sukienka to jest "na wyjście", a jest tyle ich rodzajów, że można przebierać między zupełnie codziennymi, takimi na pomniejsze wyjścia, koktajlowymi i balowymi kieckami.
A nie ma dla mnie nic bardziej wygodnego niż na szybko narzucić na siebie sukienkę, założyć do niej trampki/tenisówki/sandały (teraz - latem) i jestem gotowa do wyjścia. Bo odchodzi problem "a czy góra z dołem do siebie pasują? a może inna bluzka będzie wyglądać lepiej?"

[olek2015]

Witam drogie panię i panowie zwracam się z prośbą o poradę odnośnie swetrów rozpinanych inaczej zwanych kardiganem.
Chciałbym się poradzić czy kardigan jak na zdjęciu będzie odpowiedni dla osoby która ma ukończone 29 lat.
Jestem osobą szczupłą lubię niekiedy ubrać się bardziej elegancko wybór wtedy pada standardowo na klasyczne koszule zazwyczaj eleganckie do tego w chłodniejsze dni wybieram swetry z wycięciem w serek, ostatnio zastanawiam się jednak nad kardiganem, jakie jest wasze zdanie?.