ech... Mój chłopak cz II - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-11-21, 21:40   #1
eris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 37

ech... Mój chłopak cz II


zdradzil mnie - wybaczylam bo kocham
ale czesto mu odbija, rani mnie w ciezki sposob, mowi ze chce zerwac ze mnie juz nie kocha ze mu sie znudzilam , ja wtedy placze mowie ze nie przyjmuje tego do wiadomosci - walcze z calych sil
potem on mnie przeprasza ze znowu mu odbija i jest dla mnie cudowny, mily i znowu jestem szczesliwa
ale...
ostatnio powiedzial ze nasz zwiazek juz troche popadl w rutyne ze chcialby zobaczyc jak to jest z inna kobieta, ale oczywiscie chialby byc ze mna !!!!!! ja oczywiscie sie na to nie zgadzam
widze ze mi sie zwiazek sypie staram sie jak moge zeby bylo dobrze
ale ... brakuje mi juz sil
dzisiaj znowu bylo to samo
" znudzilam sie ,,, itd potem kazal zebym go pobila wyladowala cala zlosc na nim, plakalam, przeprosil mnie spedzilismy wieczor w pizzeri potem dlugi spacer, ale ja czuje sie niepewnie a co jesli znowu mi to zrobi za kilka dni

mam go pogonic czy jakos wytrzymywac - znalezc sposob

jeszcze cos napisze na jego niekorzysc - moze zartuje ale uwaza za ok jesli bedzie zarywal do jakiejs laski bo to tylko zarywania on chce zobaczyc czy moze sie podobac a i tak kocha mnie a i powiedziala ze ja tez moge to robic a potem z nim byc

naparwde to wszystko jest pokrecone ...
eris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 21:46   #2
Bastian21
Rozeznanie
 
Avatar Bastian21
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 587
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Hm, tutaj nawet nie ma o czym bardzo pisać. Człowiek jest niedojrzały. Niedojrzały do związku i miłości. Zachowuje się jak smarkacz i ja się dziwię, iż jeszcze z nim jesteś i to wytrzymujesz.
Bastian21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 21:47   #3
sitc
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 902
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Eris może to nie miłe, ale napewno szczere; dobrze Ci radze, odpuść to sobie.
Związki które wyglądają jak sinusoida, czyli albo jest fantastycznie i kochacie się na zabój, albo on ma Cię dość i nie chce być z tobą, tak na zmianę nie sprawdzają się w życiu. Pomijając kwestie, że coś takiego napewno nie jest normalne i pewnie doskonale o tym wiesz.
Co prawda wiem, że są kobiety które w czymś takim się odnajdują, to jest odpowiada im wieczny stan zawieszenia i walki o związek, ale to naprawde krzywi psychikę. Więc tonem doświadczonej ciotki, radze Ci abyś wysłała go do wszytskich diabłów. Napewno będzie Ci przykro, będzie Ci brakowało, popłaczesz sobie przez pare dni, ale potem może być tylko lepiej.
sitc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 21:48   #4
eris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 37
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

kocham go pierwsza w zyciu miloscia moze dlatego ....
eris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 21:57   #5
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

eris, tak jak pisaly wczesniej wizazanki i bastian - nie warto byc z takim "chlopaczkiem". naprawde szkoda twojego zdrowia, uczucia. zaslugujesz na kogos, kto bedzie ciebie szanowal. i pamietaj - szanuj sama siebie. to co teraz robisz (prosisz, placzesz, itd.) to naprawde w niczym ci nie pomoze, a moze zaszkodzic. naprawde warto byc w zyciu odwazna kobietka i isc do przodu, a nie stac w miejscu.
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 21:57   #6
paliziomka
Zadomowienie
 
Avatar paliziomka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 077
GG do paliziomka
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Erisko, szkoda mi Ciebie bo widać, że zależy Tobie na nim. Jednak musisz wiedzieć, że nie na tym sie opiera związek. Nie wiem w jakim jesteście wieku, ale to nie gra roli, skoro ktoś się łączy z drugą osobą, to już musi być na tyle dojarzały, że podejmuje taką decyzję. Choćbym nawet nie wiem jak Wam kiedyś było cudnie, słodziusio, pięknie, wspaniale, romantycznie, (bla, bla bla) to musisz zauważyć, że on już najzwyczajniej w świecie o tym zapomniał. Myślę (przepraszam za bezpośredniość), że Ty tez już chyba powinnaś o tym zapomnieć... i nie marnować swojego czasu na niego, bo On nie jest wart tego... naprawde...

Aha, to nie jest pokręcone (no, może on)... to jest jasne jak słońce, jego stosunek do związku (a zarazem do Ciebie) widać jak na dłoni.... Po prostu Ty chcesz mieć nadzieje na to, że tak nie jest...

Postąpisz jak zechcesz, jednak wiem, że na pewno jest ktoś kto na Ciebie czeka i z kim będziesz naprawde szczęsliwa a potem jak wspomnisz sobie te doświadczenie to tylko poczujesz ulgę

Musisz też wiedzieć, że mężczyźni doceniają coś o co się musza starać.. skoro on wie, iż ma Ciebie na każde kiwnięcie (i może robić z Twoimi uczuciami to co mu się jawnie podoba), to po co mu się jakos angazowac, troszczyć?

Pozdrawiam i zycze podjęcia dobrej decyzji. Bo my możemy tylko Ciebie ukierunkowac, przedstawić swoje za i przeciw. A wszystko i tak należy tylko do Ciebie...
__________________
Prowadzisz firmę? Chcesz efektywnej reklamy?

http://znajdzfirme.org
paliziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:01   #7
Meariel
调解人
 
Avatar Meariel
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Cytat:
Napisane przez sitc
Eris może to nie miłe, ale napewno szczere; dobrze Ci radze, odpuść to sobie.
Związki które wyglądają jak sinusoida, czyli albo jest fantastycznie i kochacie się na zabój, albo on ma Cię dość i nie chce być z tobą, tak na zmianę nie sprawdzają się w życiu. Pomijając kwestie, że coś takiego napewno nie jest normalne i pewnie doskonale o tym wiesz.
Co prawda wiem, że są kobiety które w czymś takim się odnajdują, to jest odpowiada im wieczny stan zawieszenia i walki o związek, ale to naprawde krzywi psychikę. Więc tonem doświadczonej ciotki, radze Ci abyś wysłała go do wszytskich diabłów. Napewno będzie Ci przykro, będzie Ci brakowało, popłaczesz sobie przez pare dni, ale potem może być tylko lepiej.
Muszę się zgodzić z Sitc.
Jestem zdania, że jedną zdradę mozna wybaczyć, jeśli pozostaje w kategorii marginalnego, jednorazowego głupstwa, do tego oczywiście okraszona sporą skruchą
Jednak to co opisujesz nie wróży dobrze na przyszłość.
__________________
Make up, not war!
Meariel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-21, 22:05   #8
eris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 37
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

tylko ze to jest trudne jutro kolejna powazna rozmowa

wiecie nawet sobie nie wyobrazam zycia bez niego za duzo nas laczy ale zas ja juz nie wytrzymuje jego odpalow
eris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:08   #9
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

kochana on wykorzystuje ciebie i rani na kazdym kroku. wie, ze zawsze mu wybaczysz i to jest okropne. a ta jego zdrada... szkoda slow!!! ja bym na twoim miejscu powiedziala mu jedno slowo - "spadaj", ale w mocniejszym wykonaniu. powodzenia ci zycze.
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:12   #10
Meariel
调解人
 
Avatar Meariel
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Cytat:
Napisane przez eris
tylko ze to jest trudne jutro kolejna powazna rozmowa

wiecie nawet sobie nie wyobrazam zycia bez niego za duzo nas laczy ale zas ja juz nie wytrzymuje jego odpalow
Eris, może podniesie Cię na duchu fakt, że bardzo niedawno rozstałam się z facetem po kilkuletnim związku. To nigdy ni ejest proste ale dziś wiem, że to dobra decyzja. Nasz związek to była własnie taka sinusoida pozytywnych i negatywnych emocji, ze skrajności w skrajność, bez przerwy dwa różne bieguny. Na pewno nie można było mówić o nudzie, jednak w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że oboje zyskamy na rozstaniu (jednocześnie przecież coś tracąc).
__________________
Make up, not war!
Meariel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:13   #11
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Eris!!! Natychmiast go zostaw!! To wszytsko jest smieszne koles propstu Cie nie kocha - bo tak sie nie traktuje ukochanej On sam nie wie czego chce - a to najgorsza secha jaka moze istniec. Przepraszam, ze pisze tak dosadnie ale to moja opinia...tym bardziej, ze juz raz Cie zdradzil i widac ze nie ma skruchy skoro dalej mowi cos o innych kobietach, daj sobie spokoj, on nie jest Ciebie wart...To nie jest mezczyzna na stale, pomysl sobie o przyszlosci z kims takim? wyobrazasz sobie to? jejku...cos okropnego, szczerze Ci wspolczuje i zycze wtrwaloscie !! Nie daj soba poniewierac!
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-21, 22:17   #12
eris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 37
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

"Natychmiast go zostaw!! "


ech latwo powiedziec , czasami to mysle juz o ostatecznym rozwiazaniu - bez niego sobie zycia nie wyobrazam, wiem glupia jestem mam jeszcze rodzine znajomych no i przez takiego palanta sie zabijac ech milosc otumania
eris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:19   #13
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Cytat:
Napisane przez eris
"Natychmiast go zostaw!! "


ech latwo powiedziec , czasami to mysle juz o ostatecznym rozwiazaniu - bez niego sobie zycia nie wyobrazam, wiem glupia jestem mam jeszcze rodzine znajomych no i przez takiego palanta sie zabijac ech milosc otumania
Wiem, wiem latwo jest mowic...ale on Ciebie erisko nie szanuje...nie ejstes dla niego ta jedyna, skoro chce probowac z innymi...czy naprawde chcesz byc z kims takim? chcesz zeby wciaz Cie ranil i przyprawial Ci rogi? Przemysl to...taki ktos nie jest wart Twoich uczuc...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:24   #14
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Eris mam jeszcze pytanie ile jestescie razem ?
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:25   #15
eris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 37
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

rok i 3 miesiace


moze troche wytlumaczeniem jest ze nie ma w towarzystwie autorytetu chlopaka kochajacego i bedacego z dziewczyna , wiekszosc facetow jest sama i ciagle gada o laskach i on tez chcialby ale nie moze bo ma mnie, - jego slowa - jego przyjaciel toleruje zdrady bo kocha dziewczyna ktora juz go zdradzila ...
eris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:28   #16
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Cytat:
Napisane przez eris
rok i 3 miesiace
no wlasnie, to o jakiej on rutynie mowi ? Czy Ty myslisz o wspolnej z nim przyszlosci? Bo jesli tak to tez mezczyzna nie jest odpowiedni, bo pomysl sobie co bedzie za np. 5 czy 10 lat? Wtedy pewnie juz Ci nie zonajmi, ze chce sprobowac z inna tlyko porpstu po raz kolejny sprobuje...i wtedy bedzie jeszcze gorzej bo jeszcze bardziej sie "wciagniesz" w ten caly zwiazek...i trudno bedzie Ci sie z tym pogodzic. Uwierz mi, ze po roku czasu nie mozna mowic o rutynie podczas gdy te druga osobe rzeczywiscie sie kocha prawdziwa miloscia.
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:30   #17
elly2
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Cytat:
Napisane przez eris
moze troche wytlumaczeniem jest ze nie ma w towarzystwie autorytetu chlopaka kochajacego i bedacego z dziewczyna , wiekszosc facetow jest sama i ciagle gada o laskach i on tez chcialby ale nie moze bo ma mnie, - jego slowa - jego przyjaciel toleruje zdrady bo kocha dziewczyna ktora juz go zdradzila ...
Kurcze nie chce go oceniac, ale jak dla mnie nie dojrzal jeszcze emocjonalnie...bo zeby kochac nie trzeba miec autorytetu...przynajmniej tak mi sie wydaje ?
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego."


elly2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:30   #18
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

tak jak pisala elly2 - zastanow sie jak bedzie wygladac zycie z tym twoim chlopakiem?! szczerze mowiac, nie chcialabym byc w twojej skorze - czekac na swojego tż i nie wiedziec gdzie on jest, zastanawiac sie, co on robi, a on dobrze sie bawi i nie przejmuje sie twoimi uczuciami...

musisz byc silna i pomyslec o sobie. swiat sie nie konczy na jednym chlopaku,naprawde!!!
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:39   #19
xre
BAN stały
 
Avatar xre
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 780
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Cytat:
Napisane przez eris
zdradzil mnie - wybaczylam bo kocham
ale czesto mu odbija, rani mnie w ciezki sposob, mowi ze chce zerwac ze mnie juz nie kocha ze mu sie znudzilam , ja wtedy placze mowie ze nie przyjmuje tego do wiadomosci - walcze z calych sil
potem on mnie przeprasza ze znowu mu odbija i jest dla mnie cudowny, mily i znowu jestem szczesliwa
ale...
ostatnio powiedzial ze nasz zwiazek juz troche popadl w rutyne ze chcialby zobaczyc jak to jest z inna kobieta, ale oczywiscie chialby byc ze mna !!!!!! ja oczywiscie sie na to nie zgadzam
widze ze mi sie zwiazek sypie staram sie jak moge zeby bylo dobrze
ale ... brakuje mi juz sil
dzisiaj znowu bylo to samo
" znudzilam sie ,,, itd potem kazal zebym go pobila wyladowala cala zlosc na nim, plakalam, przeprosil mnie spedzilismy wieczor w pizzeri potem dlugi spacer, ale ja czuje sie niepewnie a co jesli znowu mi to zrobi za kilka dni

mam go pogonic czy jakos wytrzymywac - znalezc sposob

jeszcze cos napisze na jego niekorzysc - moze zartuje ale uwaza za ok jesli bedzie zarywal do jakiejs laski bo to tylko zarywania on chce zobaczyc czy moze sie podobac a i tak kocha mnie a i powiedziala ze ja tez moge to robic a potem z nim byc

naparwde to wszystko jest pokrecone ...

UCIEKAJ OD TEGO KOLESIA JAK NAJDALEJ I JAK NAJSZYBCIEJ!!!!!!!!!! To jest TOKSYCZNY ZWIAZEK!!! Ja bylam w identycznym przez 2,5 roku! Czasem byl kochany a zaraz zmieniaj sie w tyrana! Tez mowil zebym go pobila i wyzyla sie na nim. Tez mnie ranil, zrywal ze mna miliony razy i na drugi dzien jakby nigdy nic dzwonil i blagal o przebaczenie Non stop slyszalam txty ze mu sie znudzilam, ze ma mnie dosc i ze mnie kocha Wlasnie przez to czcze gadanie ze mnie kocha dawalam mu szanse... sama nie wiem po co. Chcesz przez reszte zycia sluchac ze Wasz zwiazek to rutyna, ale ze on Cie kocha (to takie czarodziejskie slowo, ktore rozmiekcza dziewczyny). Rzuc go zanim on to zrobi! BAWI SIE TWOIMI UCZUCIAMI JAK DZIECKO KLOCKAMI, BUDUJE, POTEM JEST OK A JAK M KAPRYS TO WSZYSTKO ROZWALA. A TY BIDULKO MUSISZ(raczej chcesz) TO WSZYSTKO ZNOSIC Po co? JESTES SZCZESLIWA? Nie wydaje mi sie! Ja wylewalam hektolitry lez, i myslalam ze to jest szczescie i ze jak kocham to ze zniose cos takiego, przez to wszystko mialam nerwice. Dopiero gdy oprzytomnialam i zrozumialam ze wcale nie musze tego znosic, sprzeciwilam sie, zebralam do kupi i koplam w dupsko i od tego dnia jestem na prawde szczesliwa! Niedlugo po tym poznalam mojego obecnego TZ (po prostu aniol z niego) i teraz widze jak powinno wygladac szczescie! Powinien nosic Cie na rekach a nie mowic ze mu sie znudzilas. Masz byc dla niego TA JEDNA JEDYNA, a nie slyszec txty ze on bedzie zarywal inne laski! SZKODA CZASU NA TAKIEGO (bez obrazy) PATAFIANA! Wedlug mnie on tylko mowi ze Cie kocha, ale nic nie robi w tym kierunki. Stac Cie na kogos lepszego!
(sorki ze tak agrsywnie i prosto z mostu napisalam, ale blagam nie popelniaj moich bledow!!!!)
xre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-21, 22:44   #20
eris
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 37
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

dzieki



ale .. placze i jest mi zle


jutro powaznie porozmawiam
dzisiaj mnie niosl na rekach do domu nie powiedzial ze jestem ciezka tylko ze musi jeszcze troche pocwiczyc staral sie zebym zapomniala o zlych chwilach ...
musze to wszystko przemyslec ale kurcze kocham go no
eris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:47   #21
szczesciarka
Raczkowanie
 
Avatar szczesciarka
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 254
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Ja Ci szczerze współczuje ,że musisz coś takiego przeżywać. Sama nigdy nie doświadczyłam takich rzeczy , na szczęście trafiałam zawsze na "normalnych" chłopaków którzy wiedzieli czego chcą no ale do rzeczy...Skoro chłopak myśli ciągle o nowych dziewczynach to możliwe ,że jest młody i jeszcze się nie wyszalał albo jest poprostu niedojrzały. Jedno jest pewne - NIE ZASŁUGUJE NA CIEBIE , bawi się Twoimi uczuciami i Tobą .Nie można szantażować człowieka w taki sposób.Ja wiem ,że jak człowiek zakochany to stara się zrobić wszystko aby było dobrze , próbuje się ciągnąć ten związek ,wiązać koniec z końcem ,zapominać o złych rzeczach i wybaczać. Ale są pewne granice tego wszystkiego i on ewidentnie je przekroczył. I radze Ci porozmawiać z nim poważnie czy on Cię kocha i co zamierza dalej ze swoim życiem robić , przy okazji również z Twoim. Ja bym takiego traktowania nie wytrzymała i pewnie koleś poszedł by w odstawkę ,ale skoro uważasz ,że to miłość to spróbuj przemówić mu do rozumu .Jeśli to nic nie da to chyba nie ma innego wyjścia jak poszukać kogoś komu będzie na Tobie zależało. Niepewność i brak stabilizacji w związku a oprócz tego stracone zaufanie to najgorsze co może być , oczywiście poza brakiem miłości...pozdrawiam i życzę dobrego i szczęśliwego rozwiązania dla Ciebie trzymaj się .
szczesciarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 22:59   #22
paliziomka
Zadomowienie
 
Avatar paliziomka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 077
GG do paliziomka
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Miłość i wszystkie jej powikłania, to chyba najwieksza niewiadoma tej Ziemi Ba! Kosmosu!
__________________
Prowadzisz firmę? Chcesz efektywnej reklamy?

http://znajdzfirme.org
paliziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 23:07   #23
tygrysiatko18
Zadomowienie
 
Avatar tygrysiatko18
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 063
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

"Kocham Cie" ale chce poprubowac z innymi
"Kocham Cie" ale czuje sie znudzony, moge sprobowac z inna?


DLA MNIE TO JEST CHORE!!!

Jak sie Kocha to tylko jedna osobe i nikogo wiecej. Ty go Kochasz ale czy w zwiazku/milosci nie chodzi o to zeby obie strony Kochaly? Ja bym zrezygnowal na Twoim miejscu, wiem ze to trudna decyzja ale gdyby moja kobieta powiedziala mi "wiesz kochanie, kocham cie ale czy moge sprobowac z innym?" odpowiedz byla by prosta "droga wolna ale o mnie zapomnij"
__________________
Jestem stuprocentowym facetem, na prawie stuprocentowo babskim forum
tygrysiatko18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 23:19   #24
xre
BAN stały
 
Avatar xre
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 780
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Cytat:
"Jak sie Kocha to tylko jedna osobe i nikogo wiecej. Ty go Kochasz ale czy w zwiazku/milosci nie chodzi o to zeby obie strony Kochaly? Ja bym zrezygnowal na Twoim miejscu, wiem ze to trudna decyzja ale gdyby moja kobieta powiedziala mi "wiesz kochanie, kocham cie ale czy moge sprobowac z innym?" odpowiedz byla by prosta "droga wolna ale o mnie zapomnij"
Dokladnie! Podpisuje sie pod tym obiema lapkami Dodam tyle zwiazek polega na tym ze dwoje ludzi daje jak najwiecej od siebie, a nie jedno daje drugie bierze i albo sie kogos kocha i nie widzi innych potencjalnych partnerow, albo sie wcale nie kocha. I jeszcze jedno. Nie kocha sie za cos tylko mimo czegos... Wogole nie powinno wyjsc z ust Twojego TZ slowo o innych pannach, o rutynie, znudzeniu, czy zrywaniu. Co on chce przez to osiagnac??!! Strasznie zagmatwane to wszystko
xre jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-22, 00:10   #25
Marzencia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 88
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Erisku, ale czy poważna rozmowa (pewnie kolejna) coś da? Czy jego odpowiedzi znowu będą uzależnione od chwilowej fanaberii? Sądzę, że powinnaś jednak podjąć ostateczną decyzję, nie czekać aż to on ją podejmie. Będziesz się czuła wtedy 1000 razy gorzej, a łezki będą jeszcze bardziej gorzkie.
Świat się nie skończy. Rodzina Cię na pewno wesprze, przyjaciele będą przy Tobie, a Ty znowu poczujesz się wspaniałą osobą. Miłości nie zatrzymasz na siłę, w widac, ze jego przemija, bo to wygląda tak jakby się już za inną rozglądał,ale jak nie znajdzie jej, to przychodzi ze skruchą, a co jeśli pewnego dnia nie przyjdzie,bo akurat będzie próbował z inna i to próbowanie z róznymi dziewczynami mu się spodoba?! Kochać - jak to latwo powiedziec, ale przekonac kogos o tym - trudno. Co z tego, że nosi CIę na rękach? To tylko jakiś tam wysiłek fizyczny, kupuje kwiaty? a niechby kupował po 33 róże, przeciez to tak łatwo. Gdyby tylko zechciał mogłby się wysilić i przestać krzywdzić Cię słowami, humorami.
Na świecie jest ktoś, kto na Ciebie czeka, kto jest Ciebie wart, dla kogo będziesz idealna, jedyna, kto nie będzie chciał próbować i szukać szczęścia gdzie indziej, bo będzie wiedział, że to szczęście znalazł przy Tobie, że to szczęście to Ty!
Na pewno na początku będzie Ci ciężko, ale z każdym dniem będziesz silniejsza, docenisz siebie, rozkwitniesz, bo w koncu on przestanie Cię tłamsić. Uśmiechniesz się do życia i nie będzie Ci towarzyszył notoryczny strach o jutro. Jeśli jedne drzwi się zamykają, to na pewno otwierają się drugie, a to co się dzieje, to podobno najlepsza z opcji, jaka mogła nas spotkać. Los nie jest taki ślepy jak się wydaje i wybiera najlepsze dla nas ścieżki.

A i jeszcze, jeśli nawet teraz nie będziecie razem, to jeżeli jesteście właściwymi połówkami dla siebie, to pewnie czeka Was wspólna przyszłość.... Życzę CI siły, wiary w siebie i żebyś odnalazła szczęście przy kimś, kto jest Ciebie wart.

Pozdrawiam cieputko
Marzencia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-22, 07:40   #26
AaniaA
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Cytat:
Napisane przez Marzencia
Erisku, ale czy poważna rozmowa (pewnie kolejna) coś da? Czy jego odpowiedzi znowu będą uzależnione od chwilowej fanaberii? Sądzę, że powinnaś jednak podjąć ostateczną decyzję, nie czekać aż to on ją podejmie. Będziesz się czuła wtedy 1000 razy gorzej, a łezki będą jeszcze bardziej gorzkie.
Świat się nie skończy. Rodzina Cię na pewno wesprze, przyjaciele będą przy Tobie, a Ty znowu poczujesz się wspaniałą osobą. Miłości nie zatrzymasz na siłę, w widac, ze jego przemija, bo to wygląda tak jakby się już za inną rozglądał,ale jak nie znajdzie jej, to przychodzi ze skruchą, a co jeśli pewnego dnia nie przyjdzie,bo akurat będzie próbował z inna i to próbowanie z róznymi dziewczynami mu się spodoba?! Kochać - jak to latwo powiedziec, ale przekonac kogos o tym - trudno. Co z tego, że nosi CIę na rękach? To tylko jakiś tam wysiłek fizyczny, kupuje kwiaty? a niechby kupował po 33 róże, przeciez to tak łatwo. Gdyby tylko zechciał mogłby się wysilić i przestać krzywdzić Cię słowami, humorami.
Na świecie jest ktoś, kto na Ciebie czeka, kto jest Ciebie wart, dla kogo będziesz idealna, jedyna, kto nie będzie chciał próbować i szukać szczęścia gdzie indziej, bo będzie wiedział, że to szczęście znalazł przy Tobie, że to szczęście to Ty!
Na pewno na początku będzie Ci ciężko, ale z każdym dniem będziesz silniejsza, docenisz siebie, rozkwitniesz, bo w koncu on przestanie Cię tłamsić. Uśmiechniesz się do życia i nie będzie Ci towarzyszył notoryczny strach o jutro. Jeśli jedne drzwi się zamykają, to na pewno otwierają się drugie, a to co się dzieje, to podobno najlepsza z opcji, jaka mogła nas spotkać. Los nie jest taki ślepy jak się wydaje i wybiera najlepsze dla nas ścieżki.

A i jeszcze, jeśli nawet teraz nie będziecie razem, to jeżeli jesteście właściwymi połówkami dla siebie, to pewnie czeka Was wspólna przyszłość.... Życzę CI siły, wiary w siebie i żebyś odnalazła szczęście przy kimś, kto jest Ciebie wart.

Pozdrawiam cieputko
marzencia przepieknie to napisalas, az mi lezki naplynely do oczek .
AaniaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-22, 09:13   #27
Moniquee
Zadomowienie
 
Avatar Moniquee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 305
GG do Moniquee
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Pierwszą miłością go kochasz- i pewnie zawsze pozostanie twoją pierwszą miłością - ale z doświadczenia ci powiem że po pierwszej miłości przychodzi druga po niej trzecia a po niej kolejna .... aż w końcu trafisz na kogoś kto całe życie czekał właśnie na ciebie ... czasami warto coś skończyć żeby móc zacząć coś nowego ...
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem ....
Moniquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-22, 09:20   #28
beatlejuice
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Pogoń go jak najprędzej, bo z tego co piszesz wynika, że naprawdę nie jest Ciebie wart. I nie jest wart Twoich łez...
beatlejuice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-22, 09:40   #29
Asik_
Zakorzenienie
 
Avatar Asik_
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

WIesz tracąc coś nie zawsze pozostaniesz pozbawiona czegos!!
On pewnie nawet nie spodziewa sie ze mozesz go zostawic. Wyczuł granoce do jakies moze sie posunac (czyt. brak granicy) Zauwazyl ze na wszytsko mu pozwalasz i wykorzystuje to najnormalniej w swiecie!!
Moze gdy pewnie i stanowczo powiesz mu ze to koniec -zmadrzeje, ale widac ze on szuka przygod w zyciu.
Teraz ciezko Ci uwierzyc w szczesliwa milosc po nim, ale ona nadejdzie, zawsze nadchodzi;-)
Asik_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-22, 10:06   #30
ona1982
Zadomowienie
 
Avatar ona1982
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
Dot.: ech... Mój chłopak cz II

Jak na moje oko to układ jest odrobinę chory. On w roli tego, który trzyma los waszego związku w swoich rękach, Ty- ofiara, która dostosowuje się do jego wymagań. Czy tak powinna wyglądać miłość? Ciągłe przepychanki, strach, lęk przed opuszczeniem, niedowartościowanie? Czy z takim mężczyzną chcesz budować swoją bezpieczną przyszłość? Czy w ogóle jest on w stanie zapewnićCi bezpieczeństwo? A co będzie , gdy pojawią się dzieci i one też będą bały się o to, że w pewnym momencie znudzą się tatusiowi albo odejdzie on do innej pani? Rozpisz sobie na kartce "za" i "przeciw", szczerze, sama przed sobą rozlicz się z tych dni, które z nim spędziłaś. Miłość to nie jedna wielka szarpanina nerwów. Rozumiem, że możesz bać się samotności, będzie Ci brakowało dotyku, słów Twojrgo TŻ-a, tych nawet gorzkich, ale z czasem, mam nadzieję- poznałabyś co to znaczy Kochać w pełni.
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie...


Anna

Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu)
ona1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:07.