Przyjaźń w miłość? co zrobic.. =(

[wildrose]

Jest to trochę zagmatwana sytuacja, ale postaram się to wyjaśnić jak najlepiej.. Przyjaźniłam się z M. jednak nie była to do końca czysta przyjaźń czasem zachowywał się jak mój chłopak, jednak było to przelotne bo jak już coś się zaczynało się coś dziać to się mocniej angazowałam.. POwinnyscie wiedzieć że on mi sie podobał od zawszse.. tak.. =( w każdym razie zawsze nagle przestawał się odzywac do mnie jkaby bał się zobowiązań, nie wiem.. i pałakałam często on o tym nawet nie wiedział.. po jakimś czasie wszystko wracało do normalnego stanu a potem znowu "cos zaczynało się dziać'.. wariowałam juz powoli a przedswczoraj juz nie dałam rady i napisałam mu pare rzeczy. Wydawało się że to koniec ale zadzwoniłam do niego żebyśmy się dzisiaj spotkali, bo musze z nim porozmawiać wydawał się jakis smutny..
no ale problem w tym, że nie wiem jak to rozegrać żeby sie wszystko udało żeby nie zmarnowac tego co jest/było miedzy nami.. Musze mu powiedzieć że strasznie mi na nim zależy.. nie wiem co jeszcz epowinnam to zrobić ale nie chce żeby tak to sie skonczyło =(( ja go kocham..

[martinka_m]

a co mu napisalas ?

wiesz, wszytsko zalezy od tego co on czuje do ciebie. bo jesli jestes dla niego tylko przyjaciolka to mozesz starac sie ile ci sil starczy a to i tak nic nie da mozesz mu tylko szczerze powiedziec co czujesz i pogadac o tym co was tak na prawde laczy.

[wildrose]

powiedziałam mu prosto z mostu ze nie rozumiem tego co robi po co mu takie bawienie się mną i niedawanie tym samym mi szansy na nic..

tak, dzisiaj z nim sie spotkam i wiem ze to bedzie strasznie trudne.. =|
jego przyjaciel zmotywował mnie troche i powiedział ze to taki typ człowieka ze za niego trzeba wszystko zrobic, ze on sie boi tego i mzoe jak mu pokaze jak mi zalezy to się zmieni.. kompletnie nie wiem co robić.. jak napsiałam powiem mu ze mi zalezy na nim i nie chce zeby tak to sie skonczyło..

[martinka_m]

Napisane przez wildrose

powiedziałam mu prosto z mostu ze nie rozumiem tego co robi po co mu takie bawienie się mną i niedawanie tym samym mi szansy na nic..

tak, dzisiaj z nim sie spotkam i wiem ze to bedzie strasznie trudne.. =|
jego przyjaciel zmotywował mnie troche i powiedział ze to taki typ człowieka ze za niego trzeba wszystko zrobic, ze on sie boi tego i mzoe jak mu pokaze jak mi zalezy to się zmieni.. kompletnie nie wiem co robić.. jak napsiałam powiem mu ze mi zalezy na nim i nie chce zeby tak to sie skonczyło..

i bardzo dobrze robisz. trzeba to wyjasnic.moze rzeczywiscie chlopak nie moze sie zdecydowac na pierwszy krok, moze sie wstydzi, nie jest pewnien co ty czujesz i dlatego sie wycofywał. ale moze tez tak byc ze on sam nie wie czego chce? czy chcialby czegos wiecej czy nie? wiem, ze w takich momentach ciezko jest zachowac spokój, ale postaraj sie nie denerowac i nie zlosc na niego.

[wildrose]

Tak, wiem. Jestem w kropce, pewnie nie będe mogła znaleźć słow i nie powiem wszystkiego.. Najważniejsze jest dla mnie to co on mi powie. Oczywiście, nic na siłę..

[wildrose]

ja lece, dzięki Martinka =*

[ksh]

życzę powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki

[martinka_m]

powodzenia i daj znac koniecznie jak sie ulozylo

[MacieJ_)]

Tez zycze powodzenia Moze nie za pozno a sie wlasnie przyda

[natalczak]

tez zycze powodzenia i spokojnie
czekamy na relacje

[mollyy]

Mam nadzieje, ze sie chłopak nie wystraszy. Napisz jak poszło