2011-06-17, 21:46 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 253
|
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.
Ja rozumiem Twoje obawy. Jesteś bardzo mądrą i dojrzałą dziewczyną jak na swoje zaledwie 20 lat. Mam podobną sytuację w swojej rodzinie i powiem Ci, że albo to zaakceptujesz albo będziesz cierpiała. Zawsze będzie coś, ktoś ważniejszy. Nawet jak będziecie rodziną mieli dzieci to siostry będa te naj itp. Oczywiscie mam nadzieje, że sytuacja w tę stronę nie pójdzie ale tak się niestety rysuje. Ja rozumiem kochać rodzinę, szanować ale to patologia jak dla mnie. Jestes młoda jeszcze znajdziesz faceta co swiata poza Tobą nie będzie widział.
A na chwilę obecną Twoja sytuacja dobrze nie rokuje. Trzymaj się |
2011-06-17, 22:18 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 17
|
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.
.
Edytowane przez jestem_w_kropce Czas edycji: 2011-07-28 o 22:55 |
2011-06-17, 22:23 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 532
|
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.
Bardzo dziwna sytuacja...
Jestes jeszcze młoda i bez sesnu żebyś się uwiązywała w tym wieku. Musisz sama podjąc decyzje. Ale ja myślę, że to nie jest problemem, który rozwiąże się wyprowadzką. To będzie tylko takie "uciszenie" tej sytuacji. Żeby rozwiązać ten problem Twój chłopak musiałby uświadomić sobie, że to nie jest normalne i podjąć zdecydowane kroki (przestać traktować tak siostrę, stawiać Ciebie na I miejscu itd.). Nie ma sensu żebyś w tym wieku się marnowała w takim związku. Musisz przygotować się do poważnej rozmowy i powiedzieć wszystko co Ci leży na sercu i dać mu czas, w którym zmieni to dziwne zachowanie, a jeżeli tego nie zrobi odejść. Wiem, że to trudne, ale lepiej teraz niż brnąć w to i całe życie być ta drugą po siostrze i mamie. Więc nawet trzecią. Aż śmiesznie to brzmi. Zawsze będziesz robiła coś nie tak, bo mama rosół tak robi, a siostra tak układa kubki itd. To trudne, ale moim zdaniem jedyne wyjście. Daj mu szansę, ale ostatnią - konsekwentnie. Jeżeli skończy się rozstaniem to pamiętaj jesteś młoda! Parę miesięcy rozpaczy i poznasz kogoś n apewno. Lepsze te pare miesięcy płakać niż całe życie... |
2011-06-18, 10:16 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 40
|
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.
Ja zawsze w takich sytuacjach stawiam na rozmowę, bo tak naprawdę trudno coś w takiej sytuacji poradzić. Jednak uważam, ze ten facet się nie zmieni, w tym wieku powinien myśleć o rodzinie, o tym, żeby sie w jakikolwiek sposób usamodzielnić,a nie siedziec w domu, być jak piesek na posyłki i przy okazji zaniedbywać swoja kobietę.
|
2011-06-18, 11:50 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.
ja jeszcze tylko powiem, że znam sytuację z autopsji- mój tata po ślubie okazał się być maminsynkiem i również czcicielem siostry. uwierz mi, nie da się z tego wybrnąć. nikomu nie życzę podobnej sytuacji. a wiem ile moja mama już wycierpiała i cierpi nadal (została z nim ze względu na mnie i rodzeństwo... czego ja nie rozumiem, bo doskonale dałaby sobie radę sama). jesteś młoda, kochasz go- ok, ale zastanów się czy on kocha ciebie. nie sądzę żeby dbał o Twoje potrzeby. ktoś, kto zdradza przy pierwszej napotkanej okazji to chyba nie materiał na męża.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
2011-06-18, 13:42 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Facet, jego rodzina i ja.
I tak długo i dużo wytrzymałaś.
Szczerze nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mój TŻ skupiałby swoja energię na rodzinie/siostrze/dzieciach siostry. Generalnie to nic ci do tego , że dostał w spadku mieszkanie po ciotce z siostrą na spółkę.Jak nie chce żeby go spłaciła-jego sprawa. Ty ewentualnie możesz zaproponować mu tylko wspólne(wasze)mieszkanie, no, wynajęcie mieszkania. Jednak, w sytuacji,kiedy mu jest wygodnie, bo za wynajęte musiałby więcej płacić a nie ma stałej pracy - pewnie trudno będzie Ci go namówić i zmobilizować. Jeszcze trudniej będzie go przestawić z myślenia o siostrze na myślenie o was - może nigdy nie będzie w stanie odciąć się i odmówić rodzinie. Są tacy ludzie i niestety trudno z nimi się żyje. Osobiście nie chciałabym żyć z takim człowiekiem - nadaje się ,jak dla mnie, co najwyżej do przejściowego związku - ale nie do budowania wspólnej rodziny. Nie rokuje dobrze na przyszłość. Albo sie uwolni emocjonalnie od siostry albo będzie i tak wisiała wam na głowie... Wybór należy do Ciebie. ---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ---------- Cytat:
W życiu, poza miłością, jest ważnych jeszcze kilka rzeczy...i cech charakteru. Człowiek niestabilny, niezaradny,dający sobą manipulować ... nie jest dobrym materiałem na męża....nawet jeśli KOCHA. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:02.