Grzybica pochwy - wątek zbiorczy

[mariczka20]

kazda dziewczyna przynajmniej raz w zyciu ma to GOWNO niestety taka nasza natura

[nielegalnaa]

RosesAreRed: nie współżyjemy nadal, więc go nie ma, chociaż tyle No na pewno nowej gin powiem wszystko, wyznaczyłam już sobie wizytę, co prawda dopiero na 15tego (pani ginekolg była na urlopie i to z tego powodu), ale wytrzymam każdy dzień skoro ona może mi pomóc jestem dobrej nadziei
Flybird: tak wiem posiew jest ważny ale dowiedziałam sie o nim późno, już po cytologii, zreszą pewnie nawet jakbym o tym powiedziła dawnej gin to i tak by mi go nie zrobiła, albo by stwierdziła, że to nie potrzebne...no nie wiem, ech fundusz to fundusz teraz widzę, że lepiej iść prywatnie, ale przynajmniej się toba porządnie zajmą (no nie zawsze ale jest większe prawdopodobieństwo).

[assantea]

Napisane przez lucaa_rules

tez z miła chęcia dowiem sie czegos więcej o tej szczepionce

no więc od początku, szczepionka kosztowała ok 60 euro. W Polsce nie mozna jej kupić więc ja ją załatwiłam w Niemczech. Bez problemu załatwiłam sobie receptę u mojej pani ginekolog /honorują polskie recepty/.Później trzy zastrzyki w odstępie dwutygodniowym i tyle. I co najważniejsze na mnie podziałało. Męczyłam się z ta cholerną grzybicą latami. Miałam nawroty co jakiś czas, czasem co kilka miesiecy a czasami co kilka tygodni. nawet nie wiem ile juz wydałam na lekarzy i lekarstwa ale myslę że pewnie kilka tysięcy. Od sierpnia mam spokój. Nie wiem czy to moja psychika uspokojona tym że "wzięłam szczepionkę" czy naprawdę skład tej szczepionki /pałeczki kwasu mlekowego róznego typu/ ale skonczyło się wycieranie ręcznikami papierowymi,dieta, tony jogurtu i seks z obawami że każde obtarcie spowoduje u mnie grzybicę. Mam nadzieję że ten horror skonczył się na dobre - a przynajmniej na czas działania szczepionki. I jesli ktoś się waha ze względu na cenę to dodam że to się opłaca. Samo branie lacibiosu regularnie przez rok to wydatek kilkuset złotych, nie licząc ewentualnych lekarstw i wizyt w gabinecie. Piszę to i prawie się modlę zeby nie zapeszyć działania tymi pochwałami Gdybyście miały jakieś pytania to piszczie. Tak jak pisałam jestem tu regularnie

[marika22]

assantea ja kiedyś zadawałam na forum pytanie o tą szczepionkę, bo bardzo chciałam się czegoś więcej dowiedzieć na jej temat. Dzięki, dzięki, dzięki za odpowiedź Już od dawna zastanawiam się nad tą szczepionką, ale jest pewne utrudnienie... nie mieszkam obecnie w Polsce. Przebywam w Norwegii, co 4 miesiące około zjeżdżam do Polski na jakieś dwa tygodnie. Ciekawe czy tutaj mają tą szczepionkę i gdyby polski ginekolog wystawił mi receptę, to czy by ją tutaj zrealizowali.... orientujesz się może???

[assantea]

niestety nie wiem ale skoro mieszkasz w norwegii to może po prostu pójdź tam do najbliższej apteki- dla ułatwienia z ulotką leku /www.gynatren.de/ i niech sprawdzą czy ten lek jest u nich zarejestrowany i oczywiście spytaj czy mozna go zrealizować na polską receptę. Myslę że naprawdę warto koło tego trochę pochodzić.

[Cathas]

Napisane przez flybird

polecam zrobienie posiewu z antybiogramem. dzięki temu będziesz wiedziała, jaka konkretnie bakteria powoduje infekcje i na co jest wrażliwa a tym samym za pomocą czego, ją leczyć. leczenie w ciemno naprawdę nie ma sensu...

Zgadzam się

[T'ai]

Czy chodząc często na basen i biorąc tabletki anty od 3 lat powinnam wzmacniać się kwasem mlekowym żeby zapobiegać ewentualnym infekcjom?

[assantea]

Napisane przez T'ai

Czy chodząc często na basen i biorąc tabletki anty od 3 lat powinnam wzmacniać się kwasem mlekowym żeby zapobiegać ewentualnym infekcjom?

jeśli do tej pory nie nękały Cie żadne infekcje to znaczy że Twój organizm potrafi sam doskonale się obronic przed nieprzyjemnymi konsekwencjami i wtedy nie ma powodu żeby wspomagać się czymkolwiek, a jeżeli zdarza Ci się przezywać jakies nieprzyjemne historie to przyjmowanie preparatów z kwasem mlekowym /ale to tez nie każdego rodzaju/ jest jak najbardziej na miejscu.

[T'ai]

Napisane przez assantea

jeśli do tej pory nie nękały Cie żadne infekcje to znaczy że Twój organizm potrafi sam doskonale się obronic przed nieprzyjemnymi konsekwencjami i wtedy nie ma powodu żeby wspomagać się czymkolwiek, a jeżeli zdarza Ci się przezywać jakies nieprzyjemne historie to przyjmowanie preparatów z kwasem mlekowym /ale to tez nie każdego rodzaju/ jest jak najbardziej na miejscu.

Na razie (odpukać!) nie miałam problemów, ale tak się zastanawiałam czy może lepiej temu zapobiec póki jest ok. Tyle się naczytałam o tych infekcjach....

[flybird]

Napisane przez T'ai

Czy chodząc często na basen i biorąc tabletki anty od 3 lat powinnam wzmacniać się kwasem mlekowym żeby zapobiegać ewentualnym infekcjom?

jak już to tabletki z odpowiednimi szczepami pałeczek kwasu mlekowego, bo środków z kwasem mlekowym to raczej nie ma, chyba że czysty kwas lub jako składnik płynów do higieny intymnej czy w kapuście i ogóraskach kiszonych

owszem, te dwie rzeczy (basen i tabsy anty) są czynnikami sprzyjajacymi infekcjom i jak spada odporność organizmu, to może rzeczywiście powinnaś czymś się wspomóc, ale generalnie podzielam zdanie assantea - jak nic Cię do tej pory nie złapało, nie miałaś problemów z grzybkiem, to masz na tyle silny organizm, że sam sie przed nimi broni i nie wiem, czy jest potrzeba...

ale co fakt to fakt - łatwiej zapobiegać niż leczyć.

[Astra]

Witam was Dziewczyny,czy ktoras z was stosowala krem w aplikatorze GYNAZOL?wprowadza sie go do srodka i wstrzykuje On ma sie niby przyczepic do scianek pochwy i nie wyplywac nie brudzic bielizny Ale mni epo 2godz od zastosowania przy oddawaniu moczu pewna ilosc wydostala sie na zewnatrz Nie wiem dlaczego,czyzbym za plytko wsadzila aplikator?mam nadzieje ze cos jednak tam w srodku zostalo bo 40zl poszloby... Juz wole tabletki dopochwowe,najzwyklejsze niz jakies tam nowe cuda :/ Jesli ktos cos wie na ten temat to bardzo prosze o odp.Pozdrawiam!

[Brua]

a ja już mam doś chodzenia do lekarza. Znow nawrot, ale mam wrażenie, że to przez Floragyn. Po skończeniu kuracji i na drugi dzień floragynu już - nawrót. A najgorsze jest to, że nie mam teraz kiedy iśc do lekarza, bo mam zajęcia popołudniowe. Po kuracji było cacy i w przerwie też, już nigdy nie wezmę floragynu. Może spróbuję ten lacibios. Możecie polecic cos bez recepty? Posta przyklejonego z wykazem leków widziałam, ale ja się nie znam na tym. A może jest jeszcze coś. Na razie smaruje się clotrimazolem. Mam nadzieje że ten lacibios pomoże zwalczyc objawy?

[Brua]

Astra ja tak miałam z floragynem Niby nie brudzi, a mi wypływało co nieco. I gdyby nie podkładka to by brudziło . A dalej już nie umiałam włożyc, wiec nie wiem o co chodzi :p

[Astra]

Napisane przez Brua

Astra ja tak miałam z floragynem Niby nie brudzi, a mi wypływało co nieco. I gdyby nie podkładka to by brudziło . A dalej już nie umiałam włożyc, wiec nie wiem o co chodzi :p

Ten lek ktory ty zastosowaslas mial podobny aplikator jak Gynazol? Przeciez nie wsadze sobie tego az po samo gardlo wiec moze faktycznie takie niezawodne to to nie jest jesli chodzi o brudzenie bielizny No nic dzieki za odp

[Brua]

to byly globulki ;] których zresztą nigdy juz nie kupie.

[94098]

Napisane przez T'ai

Czy chodząc często na basen i biorąc tabletki anty od 3 lat powinnam wzmacniać się kwasem mlekowym żeby zapobiegać ewentualnym infekcjom?

floragyn ma ostatnio pare nowosci- plyn do higieny int z paleczkami a nie tylko kwasem mlekowym; oraz irygacje z paleczkami rowniez...niestety nie udalo mi sie jak dotad dostac w zadnej aptece, twierdza ze nie ma tych specyfikow w hurtowniach farmaceutycznych... mialam ochote sprobowac ale znow sie mecze...trzeci nawrot od sierpnia...koszmar!!!!! a myslam ze mam juz spokoj, bo bylo ok przez rok...
mialm dlugie leczenie, wciaz doustnie fluconazole, scisla dieta=zero absolutnie zzero cukrow prostych!!!!, bralam floragyn i dupa!!!!!! nie umiem sie przekonac do lacibios femina. przy mojej uwadze aby nic nie przensic z odbytu do pochwy wydaje mi sie ze nie przeniose odpowiedniej ilosci aby mnie chronila... ostatnio bralam floragyn i bylam zadowolona az do nawrotu bo jak widac nie pomogl...

zalamka!!!!!!!!!!!!!

[marika22]

94098 współczuję
To okropieństwo jest straszne...

[Brua]

mnie nawraca po floragynie. Już drugi raz. Wczesniej jak mialam inne leki i bez floragynu to na długo długo miałam spokój i było pięknie. Teraz przez to świnstwo znów się męczę. Na razie próbuję propolisowe takie, mam nadzieję, że zadziała. Najgorzej nie jest.

[T'ai]

Jedyne co na razie używam to emulsja lactacyd femina czy jakoś tak.
A z tym basenem, może i macie racje, tylko ja zaczęłam ostatnio się jakoś tak zastanawiać czy nie lepiej sobie użyć tych kapsułek z kwasem mlekowym na noc jak wracam z basenu. Chyba nie zaszkodzi co?

[assantea]

lactacyd jak najbardziej, a co do kapsułek, hm.... teoretycznie to byłby całkiem dobry pomysł, ale mnie one uczulały, z tego co pamietam to wiele dziewczyn na tym forum miało tak samo

[Brua]

a czy jesli uczulają to następuje nawrót tego paskudztwa? Bo jeśli tak, to jestem na nie też uczulona ;p

[justaka]

Napisane przez 94098

floragyn ma ostatnio pare nowosci- plyn do higieny int z paleczkami a nie tylko kwasem mlekowym; oraz irygacje z paleczkami rowniez...niestety nie udalo mi sie jak dotad dostac w zadnej aptece, twierdza ze nie ma tych specyfikow w hurtowniach farmaceutycznych... mialam ochote sprobowac ale znow sie mecze...trzeci nawrot od sierpnia...koszmar!!!!! a myslam ze mam juz spokoj, bo bylo ok przez rok...
mialm dlugie leczenie, wciaz doustnie fluconazole, scisla dieta=zero absolutnie zzero cukrow prostych!!!!, bralam floragyn i dupa!!!!!! nie umiem sie przekonac do lacibios femina. przy mojej uwadze aby nic nie przensic z odbytu do pochwy wydaje mi sie ze nie przeniose odpowiedniej ilosci aby mnie chronila... ostatnio bralam floragyn i bylam zadowolona az do nawrotu bo jak widac nie pomogl...

zalamka!!!!!!!!!!!!!

Odległość między odbytem a pochwa to ok 4 cm, dla bakterii to naprawdę niewielka odległośc i zapewniam Cię że Lactobacillusy z LaciBios femina przechodzą do pochwy bez względu na wykonywane praktyki higieniczne

[gamegirl]

dziewczyny czy to mozliwe ze dostalaam grzubice pochwy przez depilacje? rowiez moj chlopak mi tam palucha wkladal czy moglam od tego dostac grzybice?
bo od tamtego czasu mnie swedzi i mam taka dziwna wydzieline:/

prosze pomozcie bo ja nie mam o tym pojecia.. fakt poczytalam i nei wydaje mi sie zeby to bylo tlyko jakeis podrazienie:/

[flybird]

Napisane przez justaka

Odległość między odbytem a pochwa to ok 4 cm, dla bakterii to naprawdę niewielka odległośc i zapewniam Cię że Lactobacillusy z LaciBios femina przechodzą do pochwy bez względu na wykonywane praktyki higieniczne

zgadzam się całkowicie! nie ma możliwości ich nie przenieść. bez względu na praktykowane zabiegi higieniczne. a jak już się przeniosą, to bardzo szybko przyczepiają sie do nabłonka pochwowego i zaczynaja wytwarzać nadtlenek wodoru, kwas mlekowy itd

Napisane przez gamegirl

dziewczyny czy to mozliwe ze dostalaam grzubice pochwy przez depilacje? rowiez moj chlopak mi tam palucha wkladal czy moglam od tego dostac grzybice?
bo od tamtego czasu mnie swedzi i mam taka dziwna wydzieline:/

a czym się charakteryzuje ta "dziwna' wydzielina?
przez depilacje jak można też się grzybka nabawić i przez niezbyt czyste paluchy tym bardziej...

[gamegirl]

troche w niej sluzu i troche takiej zbitej:/
bardziej mnie swedzenie wkurza:/ nivea kremuje by jakos w szkole przezyc:/

[flybird]

to może sprobuj smarować clotrimazolem? wg mnie lepiej działa na takie infekcyjki niż nivea. możesz jeszcze łykać probiotyki na schorzennia ginekologiczne, pić dużo jogurtów probiotycznych i chodzić w przewiewnych gatkach. no i chyba przydałoby sie wybrac do lekarza

[gamegirl]

w gatkach to ja zawsze chodzie hihi:P

no o tym wiem ze do lekarza .. tylko maly problem jest bo musialamby isc z mama a nie mam najlepszych relacji z nia..

a ten clotrimazol na recepte jest?

[flybird]

maść jest bez recepty

[gamegirl]

oo a jaka cena tego tak ok?

a co do tego mojego sluzu moze to sie zaczynac grzybica pochwy?

[flybird]

bardzo możliwe... ciężko tak stwierdzić. maść kosztuje ok. 3,50zł, lacibios femina ok. 25zł, zioła vagosan ok. 5zł, tantum rosa chyba ok. 30zł za 10 saszetek ale glowy nie dam, bo dawno nie kupowałam... tylko, ze to są środki doraźne, wspomagające leczenie i przynoszące ulgę w momencie lekkich zapaleń pochwy i niekóre do stosowania profilaktycznego (mam na myśli probiotyk). ale nie sa to leki, więc ja bym jednak mimo wszystko namawiała na tego lekarza