Październikówki 2016 to stan umysłu! Już trzeci wątek jako Mamy <3

[Megula91]

Konwalia -coś tam się znajdzie. A ty jesteś skąd?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[styska1551]

Konwalia- do większej typu Szczecin czy Gorzów Wielkopolski to 70 a to takich miasteczek jak Pyrzyce czy Barlinek to 17 ja tam zapraszam zawsze i wszędzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[marta0o01]

Napisane przez bluegirl

Ja bez krzesła i talerza się obędę, ale żeby choć doniczka na kawę się znalazła.

Ten bunt dwulatka aż taki upierdliwy?

Nie pytaj... U niektórych dzieci niezauważalny. Moje zmieniło się o 180° i wcale nie tak łatwo to opanować

[WKasiarr]

Jejku, ale miałam akcje! Włączyłam odkurzacz, a tu ryk jakby go ze skóry obdzierali! A co najśmieszniejsze w tym, jakieś kilka dni temu jeździłam odkurzaczem po mieszkaniu, on się bawił na macie i śmiał jak oszalały... A teraz ryk...

Napisane przez styska1551

Jak chcecie wbijajcie wszyscy do mnie ba wieś! Zrobimy imprezę

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zabawa z cyklu wieś tańczy i śpiewa?

[słonik]

Napisane przez WKasiarr

Jejku, ale miałam akcje! Włączyłam odkurzacz, a tu ryk jakby go ze skóry obdzierali! A co najśmieszniejsze w tym, jakieś kilka dni temu jeździłam odkurzaczem po mieszkaniu, on się bawił na macie i śmiał jak oszalały... A teraz ryk...



Zabawa z cyklu wieś tańczy i śpiewa?

Ja miałam ostatnio podobnie - robiłam paczkę na pocztę, Maja leży sobie na macie i gaworzy. Ja bez żadnego ostrzeżenia oddarłam kawałek grubej taśmy klejącej i Maja się rozpłakała. Pierwszy raz w ten sposób - ewidentnie strach. Teraz za każdym razem jak mam zrobić coś głośnego to Jej pokazuję i mówię z uśmiechem "uwaga" i jest ok

[styska1551]

Kasia- Taak JesCze 2-3 lata temu u mnie na majówkę były najlepsze imprezy, karaoke, śpiewy, tance- cała wieś nas słyszała


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[WKasiarr]

Napisane przez słonik

Ja miałam ostatnio podobnie - robiłam paczkę na pocztę, Maja leży sobie na macie i gaworzy. Ja bez żadnego ostrzeżenia oddarłam kawałek grubej taśmy klejącej i Maja się rozpłakała. Pierwszy raz w ten sposób - ewidentnie strach. Teraz za każdym razem jak mam zrobić coś głośnego to Jej pokazuję i mówię z uśmiechem "uwaga" i jest ok

Mój kiedyś tak dramatycznie zareagował na dźwięk energicznie odsuwanej firanki...

Napisane przez styska1551

Kasia- Taak JesCze 2-3 lata temu u mnie na majówkę były najlepsze imprezy, karaoke, śpiewy, tance- cała wieś nas słyszała

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kusisz 🤣🤣 majówka tuż tuż!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaadowita]

Załapałam się na kawałek sernika czy już same okruszki?

Powiem wam, że ewidentnie suszona śliwka nie dla mojej małej, rano zjadła, a po południu kupa po pachy.
Zaliczyliśmy szybszą kąpiel

[megilla]

Styska, ja też do Ciebie wbijam.

Pannazwanny, tz pięknie się spisał zdrowiej, Kochanie
U nas to był pierwszy dzień płodny, wiec tez by się zgadzało
Byłam dziś na spacerze i zlalo mnie od góry do dołu. W dodatku Klara zaczęła płakać i nie mogłam jej wyciągnąć z wózka. Na szczęście byłyśmy juz niedaleko domu.
Poza tym byłam u gina i znowu wróciła mi infekcja. Masakra jakas przy tym kp. Klarson został i tz. Jak wróciłam to pokazała, że chce do mnie na ręce. Nie myślałam, że jest taka mamusiowa. Jest mi bardzo miło
Młoda ma dziś 38 stopni. Niby niewiele, ale może dlatego jest taka Marudka.


Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[intense2103]

Dziewczyny, jak pędzicie! Ja mam już pierwszych gości na Święta i jednocześnie chrzciny Oli. Nie man zupełnie czasu siedzieć w necie i tak pewnie będzie aż do wtorku, kiedy wszyscy pojadą. Mała oczywiście nie może się jeszcze przyzwyczaić do nowych ludzi i cały czas tylko mama i mama. Nawet do kibla wyjść nie mogę bo jest płacz. Mam nadzieję, że to chwilowe.

U mnie teoria z plemnikami nie sprawdziła się - w udanym cyklu przytulanie było raz (większość miesiąca byłam na feriach u rodziców) i to chyba dwa dni po owu. Byłam zdziwiona, że w ogóle coś się udało. Słyszałam o tym, że po owu to chłopiec i myślałam, że to się sprawdzi, a tu zonk! Jest Aleksandra .

Kasia, mi Twoje objawy też wyglądają podejrzanie :P. Jak okres się spóźnia to może zrób test?

Ja chciałabym, żeby między moimi dzieciakami było ok. 3 lat różnicy. Na dodatek marzy mi się tym razem wiosenny/letni maluch.Tak więc zaczynamy działać od wakacji 2018 .

Kilka z Was mówi, że chce tylko jedno dziecko. Ja byłam jedynaczką przez prawie 17 lat (mam 8-letniego brata) i dla mnie to było przesrane. Zazdrościłam wszystkim, którzy mają rodzeństwo, było mi smutno samej i bardzo nie chciałabym tego dla Oli. No ale oczywiście rozumiem, że każdy może mieć swoje plany i pomysł na życie, więc nie odbierajcie tego źle, to tylko takie moje przemyślenia





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannazwanny]

Megilla a wiadomo z czego ta temperatura?

Ja też uważam że pewnie nie jest fajne być jedynakiem i bardzo się cieszę że mam brata ale w ciąży miałam straszne stresy, cukrzycę, poród jak z horroru a teraz jestem częściej nieszczęśliwa niż szczęśliwa. Tęsknię za życiem przed dzieckiem i choć strasznie kocham synka to macierzyństwo to nie moja bajka. Chcę żeby ten etap niemowlęcy się jak najszybciej skończył i nie wyobrażam sobie przeżywać tego kolejny raz. Tak więc styska i morrigan możemy tu sobie siedzieć na wątku aż dzieci na studia pójdą

Sent from my MotoE2(4G-LTE) using Tapatalk

[megilla]

Pannazwanny, nie wiem. Trzy dni temu było szczepienie, ale do tej pory nic się nie działo. W każdym razie temp.spadla po podaniu paracetamolu.

Ja chcę mieć jeszcze co najmniej jedno dziecko.
Marzenie to 4, ale chyba za późno zaczęliśmy niedługo postaramy się o drugie, a za parę lat zobaczymy, czy damy rade z trzecim.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[morrigan1986]

Napisane przez pannazwanny

Megilla a wiadomo z czego ta temperatura?

Ja też uważam że pewnie nie jest fajne być jedynakiem i bardzo się cieszę że mam brata ale w ciąży miałam straszne stresy, cukrzycę, poród jak z horroru a teraz jestem częściej nieszczęśliwa niż szczęśliwa. Tęsknię za życiem przed dzieckiem i choć strasznie kocham synka to macierzyństwo to nie moja bajka. Chcę żeby ten etap niemowlęcy się jak najszybciej skończył i nie wyobrażam sobie przeżywać tego kolejny raz. Tak więc styska i morrigan możemy tu sobie siedzieć na wątku aż dzieci na studia pójdą

Sent from my MotoE2(4G-LTE) using Tapatalk

Mi pasuje Najpierw zrobimy poczekalnię "Kiedy w końcu się wyprowadzi", a potem "Październikówki czekają na wnuki"

[Dominika6]

Napisane przez morrigan1986

Mi pasuje Najpierw zrobimy poczekalnię "Kiedy w końcu się wyprowadzi", a potem "Październikówki czekają na wnuki"

Bardzo mi sie ten pomysł podoba


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[misiula_88]

hej mamusie! nie nadrabiam, bo nie nadążam! wczoraj pojechalam z dziecmi do rodzicow i czasu mam jak na lekarstwo, dodatkowo mala bardzo bolesnie zabkuje, boi sie nowego miejsca i nie mam jej nawet jak odlozyc, bo ciagle placze. Takze jestem w niedoczasie. Wpadam tylko od razu zostawic Wam swiateczne zyczenia, spedzcie ten czas radosnie, wsrod najblizszych! Pieknej pogody zycze i duzo spokoju ducha I zajrze po powrocie do normalnosci!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megilla]

Misiula, dziękuję
Wesolych swiat

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[morrigan1986]

Dobra, zamówiłam dziś ten koncentrat z Bingospa, zobaczymy, czy wytrzymam to grzanie tyłka.

Już kolejny raz Zosia się budzi po usypianiu na noc po 40 minutach gotowa do zabawy. Wydaje mi się, usypiam ją za wcześnie i dlatego tak robi. Bo jak położę po 20, najlepiej tak o 20.30, to nawet jak się przebudzi, to wystarczy smoczek i śpi dalej.

[bluegirl]

Ja więcej dzieci nie planuję, nie tak wyobrażałam sobie rodzinne, sielskie życie. Okazuje się, że nic z moich wyobrażeń nie stało się faktem, nic nie wiedziałam o trudach posiadania noworodka i niemowlaka. To harówka, tym trudniejsza, im więcej przychodzi orać samemu.
Czuję się po części jak samotna matka, która na noc zyskuje marudnego starszaka, który stęka: jaki to on styrany, głowa go boli, plecy, palec, noga.
A ja to wypoczęta niby?!, ale co tam, odwracam się zadkiem bez słowa komentarza, sen dla mnie istotniejszy.
Stwierdził Waćpan niedawno, że przy kolejnym spłodzonym dziecięciu, to On się chyba już ogarnie, nie ma mowy, tknąć się nie dam, bo przy dwójce skwituje - źe nie podoła jednak.
Kocham moją, nie taką już małą "gziochę" i nikomu nie oddam, chyba że po 'dwudziestce'i to nie bylejakiemu, tylko lepszej partii.

[WKasiarr]

Napisane przez misiula_88

hej mamusie! nie nadrabiam, bo nie nadążam! wczoraj pojechalam z dziecmi do rodzicow i czasu mam jak na lekarstwo, dodatkowo mala bardzo bolesnie zabkuje, boi sie nowego miejsca i nie mam jej nawet jak odlozyc, bo ciagle placze. Takze jestem w niedoczasie. Wpadam tylko od razu zostawic Wam swiateczne zyczenia, spedzcie ten czas radosnie, wsrod najblizszych! Pieknej pogody zycze i duzo spokoju ducha I zajrze po powrocie do normalnosci!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tobie również

Napisane przez intense2103

Kasia, mi Twoje objawy też wyglądają podejrzanie :P. Jak okres się spóźnia to może zrób test?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam plan jutro rano, chyba że w nocy przyjdzie 🤣 7 miesięcy po cc to trochę za wcześniej chyba ... Niby powinno sie 1,5 roku- 2lata poczekać. Hmm ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lunus]

Napisane przez WKasiarr

Mam plan jutro rano, chyba że w nocy przyjdzie 🤣


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kaśka ty kamikadze jesteś

Ja tez bym chciała zeby ten niemowlak sie juz ogarniał sam a nie ciagle mama i mama ale z drugiej strony wole walnąc szybko drugie jak sie uda oczywiście bo nie wiem czy sie pozniej zdecyduje wiecie jak to jest teraz ta orka to chleb powszedni a jak sie przyzwyczaję ze bedzie lepiej i wróć do tego niańczenia

Ja dziś na fitnessie z maluchem miałam sie lekko poruszać przed świetami a trenerka nam zrobiła trening obwodowy bo nas tylko trójka była i ledwo sie ruszam za to Dominik wyrywał dziś dziewczyny bo był jeden sam i nawet jedna za rączkę trzymał moj mały armando


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ewula88]

Napisane przez konwalia39

Ja bym sie bardzo chetnie z kims spotkala bo Igorek nie ma towarzystwa w swoim wieku

Pytałam wcześniej aby zorganizować spotkanie po majowce gdzieś na śląski to nikt nie podchwycił pomysłu jestem Za Katowicami


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WKasiarr]

Napisane przez Ewula88

Pytałam wcześniej aby zorganizować spotkanie po majowce gdzieś na śląski to nikt nie podchwycił pomysłu jestem Za Katowicami


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, ja podchwyciłam, że jakbym w tym czasie u rodziców była to bym wpadła W Katowicach przy Macu na Stawowej pamietam pradawne spotkania ze znajomymi. Były czasy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[styska1551]

Megilla- zapraszam! dobrze, ze Klarci spadła juz temperatura

Intense- ja wiem, ze przesrane być jedynaczka, ale ja tez chce trochę z tego życia poużywać a na razie siedzę w pieluchach, jak sobie pomyśle ze bym miała wracać do stanu ciąży to mi sie włos jeży na głowie może ojciec mu wykombinuje rodzeństwo, ja byłam prorodzinna, ale mi sie zmieniło

Pannazwanny- o to to dobrze powiedziane, ja sie nie nadaje na matkę

Morrigan- Taa i jeszcze "druga młodość październikowek"

Ewula- o do Katowic bym wpadła, ale do Spiżu Hahaha, miałam tam jechać ba 20 urodziny no, ale... :p


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[stokrotka24]

Ale tu impreza dzisiaj widzę ja jeszcze ciacha nie upiekłam ale z rogalikami mogę wpaść.

Co do buntu to u nas zaczął się jak łukasz miał 3 lata, to jest masakra z takimi dziećmi dużymi, teraz dla mnie (z moim egzemplarzem nie aż tak kłopotliwym) jest sielanka, małe dzieci dla mnie są ałodkie tak do 1,5 roku a potem już potrafią dać popalić. Dzisiaj Łukasz się mnie zapytał czy możemy mieć jeszcze jednego brata oprócz Bartusia powiem wam, że miałabym ochotę na jeszcze jedno dziecko jak by warunki były inne ale na dzień dzisiejszy zostajemy przy dwójce

[ajike]

Ech, dziewczyny... Posłuchajcie starszej, doświadczonej... Jak macie teraz chęć i możliwości posiadania więcej dzieci, to bierzcie się do roboty 😉.
Często jest tak, że to nie decydujemy w życiu a życie decyduje za nas.
Ja chciałam mieć troje dzieci z różnicą między każdym ok 3 lata. I co? I mam dwoje z różnicą 12 lat. Trzeciego już pewnie nie będzie. A szkoda..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[intense2103]

Dziewczyny, ja absolutnie nie chcę nikogo przekonywać ani mówić co powinien robić. Doskonale Was rozumiem, bo ja też jestem zmęczona i większość czasu sama z dzieckiem. Mój mąż ma tylko jeden dzień w tygodniu wolny, a w promieniu 150 km nie mamy żadnej rodziny, która by mogła mnie wyręczyć. Tęsknię do czasu sprzed ciąży, raz na miesiąc wychodzę na noc, bo nie wyrabiam, mimo że Ola właściwe nie sprawia problemów. Jedyne co mnie przekonuje do drugiego dziecka, to to, że chcę, by moja córeczka miała rodzeństwo. Ale i tak moje plany uległy zmianie, chciałam mieć 4 dzieci, teraz myślę o 2, a 3 to absolutne maksimum.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Megula91]

Ewula - ja się zgłaszam 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewula88]

No to jesteśmy już umówione we 3 conajmniej !


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marta0o01]

Ja chciałam kiedyś 3 dzieci. Jak Marcel się urodził to powiedziałam sobie, że nigdy więcej dzieci. Sama teraz nie wiem czemu. Ciąża była ok, poród też a on był aniołem. Ale jak już miał tak prawie rok i patrzyłam na niego jak się sam bawi to mi strasznie przykro było, że zawsze tak będzie. W tym samym czasie tz zaczął mówić o drugim dziecku. Że na pewno chce KIEDYŚ. No i stwierdziłam, że ja też chcę, ale teraz albo nigdy. I jest Majucha i bardzo się z tego cieszę Trzeciego nie chce przede wszystkim dlatego​, że to by oznaczało kolejne 2 lata siedzenia w domu. Jedyne co mnie męczy to to, że nie mogę wyjść sobie z domu spontanicznie, nie mogę sobie bezmyślnie zrobić czegokolwiek. Jestem za nich odpowiedzialna 24/7 i nie mogę sobie pozwolić na chwilę słabości. Muszę być cały czas w gotowości 💪💪💪

[basiczek24]

Napisane przez WKasiarr

Jejku, ale miałam akcje! Włączyłam odkurzacz, a tu ryk jakby go ze skóry obdzierali! A co najśmieszniejsze w tym, jakieś kilka dni temu jeździłam odkurzaczem po mieszkaniu, on się bawił na macie i śmiał jak oszalały... A teraz ryk...



Zabawa z cyklu wieś tańczy i śpiewa?

U nas też tak było niedawno az się biedna zaniosła przez ten chol... odkurzacz 😐

Napisane przez morrigan1986

Mi pasuje Najpierw zrobimy poczekalnię "Kiedy w końcu się wyprowadzi", a potem "Październikówki czekają na wnuki"

To może i ja z Wami zostanę 😄

Napisane przez morrigan1986

Dobra, zamówiłam dziś ten koncentrat z Bingospa, zobaczymy, czy wytrzymam to grzanie tyłka.

O, to daj znać jak się obsmarujesz

Napisane przez bluegirl

Ja więcej dzieci nie planuję, nie tak wyobrażałam sobie rodzinne, sielskie życie. Okazuje się, że nic z moich wyobrażeń nie stało się faktem, nic nie wiedziałam o trudach posiadania noworodka i niemowlaka. To harówka, tym trudniejsza, im więcej przychodzi orać samemu.
Czuję się po części jak samotna matka, która na noc zyskuje marudnego starszaka, który stęka: jaki to on styrany, głowa go boli, plecy, palec, noga.
A ja to wypoczęta niby?!, ale co tam, odwracam się zadkiem bez słowa komentarza, sen dla mnie istotniejszy.
Stwierdził Waćpan niedawno, że przy kolejnym spłodzonym dziecięciu, to On się chyba już ogarnie, nie ma mowy, tknąć się nie dam, bo przy dwójce skwituje - źe nie podoła jednak.
Kocham moją, nie taką już małą "gziochę" i nikomu nie oddam, chyba że po 'dwudziestce'i to nie bylejakiemu, tylko lepszej partii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez bluegirl

Ja więcej dzieci nie planuję, nie tak wyobrażałam sobie rodzinne, sielskie życie. Okazuje się, że nic z moich wyobrażeń nie stało się faktem, nic nie wiedziałam o trudach posiadania noworodka i niemowlaka. To harówka, tym trudniejsza, im więcej przychodzi orać samemu.
Czuję się po części jak samotna matka, która na noc zyskuje marudnego starszaka, który stęka: jaki to on styrany, głowa go boli, plecy, palec, noga.
A ja to wypoczęta niby?!, ale co tam, odwracam się zadkiem bez słowa komentarza, sen dla mnie istotniejszy.
Stwierdził Waćpan niedawno, że przy kolejnym spłodzonym dziecięciu, to On się chyba już ogarnie, nie ma mowy, tknąć się nie dam, bo przy dwójce skwituje - źe nie podoła jednak.
Kocham moją, nie taką już małą "gziochę" i nikomu nie oddam, chyba że po 'dwudziestce'i to nie bylejakiemu, tylko lepszej partii.

Ja tak samo. Myślałam że maz będzie mi pomagał ale dla niego ważniejszy komputer. Trochę nie wyobrażam sobie mieć jedno dziecko w jednej ręce, drugie - w drugiej,trzecie bym se chyba na łeb dała. Dobrze że Hania jest w miarę spokojną panną ale gdyby drugie było problematyczne to bym w psychiatryku wylądowała, bez kitu. Mąż pomaga tylko wtedy jak go poproszę. Najlepiej jak jesteśmy na imprezie to pokazuje jakim jest kochającym ojcem. Bierze ją na ręce, chodzi z nią, szkoda że w domu tak nie jest.

Co do spotkania to czekam na jakiś termin na fb lub tu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz