Memento dla fanek opalania-wszystko o bezpiecznym opalaniu!

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez Joey

Ja już się w tym wszystkim pogubiłam

Co do tych DOBRYCH stron słońca - czy wytwarzanie witaminy D3 ma miejsce również kiedy stosuje się najwyzsze filtry?

Wytwarzanie wit. D3 odbywa sie również podczas używania najwyższych filtrów, bo żaden fitr nie chroni w 100%. Promieniowanie słoneczne dociera do nas również przez szyby i wtedy, kiedy przebywamy w cieniu. Brązowa skóra nie jest więc wyznacznikiem stopnia wytwarzania wit. D3. Trzeba by się było zamknąć w piwnicy bez okien żeby organizmowi jej zabrakło Wyjątkiem są małe dzieci, które ze względu na szybki wzrost mają zwiększone zapotrzebowanie.

[Sylwiasta]

No to i ja sie podlacze pod ten jakze interesujacy mnie temat, bom na chwile sie wyrwala z wakacji
Moj szef, ktory ma doktorat z chemii ale i znajomych na Florydzie, ktorych odwiedza, wdal sie ostatnio ze mna w dyskusje na temat filtrow. Potwierdzil pogloske o ich rakotworczosci ale za to radzil zeby zamiast smarowania stosowac po prostu ochrone fizyczna - czyli cos troche jak nasze prababki. Moja wystepuje na wiekszosci zdjec z epoki, stoi zakutana po uszy jakims lekkim szalem, w kapeluszu i rekawiczkach, w Zopot z parasolka
A szef kiedy jedzie na ta Floryde, chodzi tam w dlugich gaciach, dlugich rakawach, stawia kolnierz od koszuli i nosi kapelusz oraz okulary. Podobno opaleni na mahon, muskularni Florydzianie ubrani tylko w pasie (+panie w okolicach biustu) patrza na niego jak na wariata, ale on sie trzyma twardo. Chyba nie musze dodawac, ze absolutnie nie wyglada na swoj wiek (ale moze to przez jego poczucie humoru ). Jednak jak "fizycznie" chronic twarz - odpowiedzi mi nie poddal. Przeciez nie bede chodzic w balaklawie!
Jedna z Wizazanek kiedys na forum wypomniala (pukanie w czolo nie bylo dolaczone ale wyraznie dane do zrozumienia) litosciwie nie podajac mojego nicka, ze radze latem chodzic w cieniu i unikac ekspozycji na slonce miedzy 10 a 15.
Ale jak widac, sposoby ochrony fizycznej sa rekomendowane rowniez przez fachowca. O zdaniu Basi Kwiatkowskiej juz nie wspomne.
Rowniez uwazam, ze kazdy moze robic to, na co ma ochote - ja mam ochote sie nie opalac a jak plywam caly dzien na lodce (w Estonii teraz mega upaly i zar sie leje z nieba) to siedze w dlugich lnianych spodniach, rekwiczkach dla kolarzy, bluzce indyjskiej z dlugim rekawem i czapce z daszkiem. Filtr minimum 60. Pod spodem mam jednak rozowy kostium kapielowy i po 15, nasmarowana elegancko, grubo i w calosci, siedze sobie po stronie przeciwnej do przechylu przez jakies 30-40 minut i palcami stop dotykam pedzacej pod spodem morskiej wody. Ech, uroki spinnakera
Potem juz najczesciej musze cos ugotwac dla mojego kapitana i daje sobie spokoj z opalaniem zwlaszcza nago na przednim pokadzie
Przyznam sie, ze w wakacje dwa lata temu czulam sie nieco gorsza od nieopalonych pan ale teraz juz naprostowalam sobie w glowie, ze zawsze przeciez moge uzyc samoopalacza.
Moja przyjaciolka, biolog, mowi, ze ten ped do opalania jest ewolucyjnie uzasadniony, ja mysle tez ze ekonomicznie: patrzcie, jestem opalona, stac mnie na wakacje.
Ja bym raczej powiedziala, patrzecie jestem blada, stac mnie na najlepsze filtry i uzywanie ich na tony

[vanilla_sky]

super odpowiedz sylwia poczulam sie sama jakbym sie kolysala na tej lodce
a skad ty wytrzasnelas rekawiczki dla kolarzy?

[Sylwiasta]

Czasem jakis zalogant cos zostawi ale mysle, ze mozna je kupic w kazdym sportowym sklepie - to takie rekawiczki bez paluszkow, maja wzmocnienie po wewnetrznej stronie dloni - lepeij sie kreci tymi wszystkimi pokretlami do stawiania zagli

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez Sylwiasta

Moj szef, ktory ma doktorat z chemii ale i znajomych na Florydzie, ktorych odwiedza, wdal sie ostatnio ze mna w dyskusje na temat filtrow. Potwierdzil pogloske o ich rakotworczosci

A ja czytałam, że pogłoski o rakotwórczości fitrów wzięły się z badań o wzroście zachorowań na czerniaka w latach 90-tych spowodowanych używaniem fitrów UVB niwelujących zbrązawianie. W związku z tym ludziska mogli na wakacjach "bezpiecznie" leżeć dłużej plackiem, ale nie chronieni przed promieniowaniem UVA.
Z badań wynika, że największa zachorowalność na czerniaka na świecie jest w USA, Australii i wśród.... Szwedów, jasnoskórych, ale spędzających wakacje w tropikach i wtedy usiłujących nadrobić zaległości w opaleniznie

[Dorixx]

Jak tak czytam o rękawiczkach na łódce to mam mieszane uczucia... nasuwa mi słowo "przesada" i nic więcej. Moze niedługo na wczasy zamiast stroju kąpielowego będziemy kupować skafandry dla kosmonautów- bo przecież te sa super szczelne...no i ochronią nad przed słońcem ?...

[vanilla_sky]

Napisane przez Dorixx

Jak tak czytam o rękawiczkach na łódce to mam mieszane uczucia... nasuwa mi słowo "przesada" i nic więcej. Moze niedługo na wczasy zamiast stroju kąpielowego będziemy kupować skafandry dla kosmonautów- bo przecież te sa super szczelne...no i ochronią nad przed słońcem ?...

przeciez sylwiasta napisala, ze do dzielnego sterowania lodki rekawiczki te

[nan]

Napisane przez BabciaWeatherwax

A ja czytałam, że pogłoski o rakotwórczości fitrów wzięły się z badań o wzroście zachorowań na czerniaka w latach 90-tych spowodowanych używaniem fitrów UVB niwelujących zbrązawianie. W związku z tym ludziska mogli na wakacjach "bezpiecznie" leżeć dłużej plackiem, ale nie chronieni przed promieniowaniem UVA.
Z badań wynika, że największa zachorowalność na czerniaka na świecie jest w USA, Australii i wśród.... Szwedów, jasnoskórych, ale spędzających wakacje w tropikach i wtedy usiłujących nadrobić zaległości w opaleniznie

Dokładnie to samo pisała Basia we fragmencie artykułu, który wcześniej cytowałam.

[madziarra]

Napisane przez Dorixx

Jak tak czytam o rękawiczkach na łódce to mam mieszane uczucia... nasuwa mi słowo "przesada" i nic więcej. Moze niedługo na wczasy zamiast stroju kąpielowego będziemy kupować skafandry dla kosmonautów- bo przecież te sa super szczelne...no i ochronią nad przed słońcem ?...

Droga Dorixx, zdecydowanie żadna przesada! Moja siostra od dobrych kilku lat żegluje (nawet ostatnio patent sternika zrobiła ) i rękawiczki to bardzo przydatna rzecz na łódce. Dzięki nim nie masz odcisków na dłoniach od tych wszystkich linek i sznurków (jestem kiepska w fachowych nazwach )

[czarna.noc]

Sarenko, po raz kolejny sie z toba zgadzam. Ja takze na wyjezdzie czytalam ksiazki w cieniu, bo po 1sze na sloncu wytrzymalam moze z 15 minut (pozniej mi bylo slabo) a po 2gie wcale nie chcialam byc brazowa! za to moja kolezanka, 2 dni po porazeniu slonecznym lezala plackiem na slonku w godz 12-14 (oczywiscie nie sluchala mnie) i jak tu niektorym wytlumaczyc?

[sarenka]

Napisane przez czarna.noc

Sarenko, po raz kolejny sie z toba zgadzam. Ja takze na wyjezdzie czytalam ksiazki w cieniu, bo po 1sze na sloncu wytrzymalam moze z 15 minut (pozniej mi bylo slabo) a po 2gie wcale nie chcialam byc brazowa! za to moja kolezanka, 2 dni po porazeniu slonecznym lezala plackiem na slonku w godz 12-14 (oczywiscie nie sluchala mnie) i jak tu niektorym wytlumaczyc?

Ja czasami odnoszę wrażenie, że nikt mnie nie rozumie bo ani nie unikam słońca ani nie "leżę i się nie opalam" - zatem fanki opalania wytykają mi kolor skóry a fanki nieopalania chodzenie po słońcu [ale ja naprawdę nie dałabym rady (nawet jakbym bardzo chciała) dopiero po 15:00:zagrać w siatkówkę, poganiać ryb w morzu, przepłynąć się w basenie, wdarpać się do zamku, zwiedzić ogrodu botanicznego....]

[burn-it-up]

Napisane przez czarna.noc

Sarenko, po raz kolejny sie z toba zgadzam. Ja takze na wyjezdzie czytalam ksiazki w cieniu, bo po 1sze na sloncu wytrzymalam moze z 15 minut (pozniej mi bylo slabo) a po 2gie wcale nie chcialam byc brazowa! za to moja kolezanka, 2 dni po porazeniu slonecznym lezala plackiem na slonku w godz 12-14 (oczywiscie nie sluchala mnie) i jak tu niektorym wytlumaczyc?

Fatkt niektórym się nie da .2 lata temu byłam we Włoszech z koleżanką,a tem trafił nam się prawdziwy upał(brrr nie znoszę) i ona CAŁY dzień leżała plackiem na plaży posmarowana chyba 8-ką a ja biedna czułam się jak odmieniec bo nienawidzę leżeć na plaży,po 15 minutach mam dość,nienawidzę bezczynnego leżenia.Naprawdę nigdy nie zrozumiem tego durnego leżenie i smarzenia się jak można tyle ciekawszych rzeczy robić,nawet i na plaży,ale...w cieniu

[sarenka]

Napisane przez burn-it-up

Naprawdę nigdy nie zrozumiem tego durnego leżenie i smarzenia się jak można tyle ciekawszych rzeczy robić,nawet i na plaży,ale...w cieniu

Wiele rzeczy jest ciężko zrozumieć, bo każdy z nas ma inne potrzeby i oczekiwania

Ja szczerze mówiąc nigdy nie walczę, nie nawracam [zresztą jak zaznaczyłam słońca nie unikam - zatem byłabym hipokrtyką] ale uważam, że niektórym brakuje umiaru [doprowadzenie się do dreszczy, skazanie się na czerwony odcień skóry to brak umiaru chyba ] a jeszcze innym dystansu [ich komentarze o opaleniźnie świadczą o tym, że smażą się, aby się pokazać znajomym].

A jak już tak obgaduję różnych ludzi - miałam okazję poznać orędowniczkę nieopalania, która niemiło fukała na każdą osobę, która wystawiła nogę na słońce [czytaj: teksty karcące na temat rujnowania zdrowia wygłaszane na głos "w powietrze" i "umilające" bliźnim ich wolne chwile, spędzane w taki sposób jak lubią] - sama zaś z wielkim zapałem 'jarała' papierosy.. Dziwny jest ten świaaat

[burn-it-up]

Napisane przez sarenka

A jak już tak obgaduję różnych ludzi - miałam okazję poznać orędowniczkę nieopalania, która niemiło fukała na każdą osobę, która wystawiła nogę na słońce [czytaj: teksty karcące na temat rujnowania zdrowia wygłaszane na głos "w powietrze" i "umilające" bliźnim ich wolne chwile, spędzane w taki sposób jak lubią] - sama zaś z wielkim zapałem 'jarała' papierosy.. Dziwny jest ten świaaat

Racja świat jest diwny,jak ktoś bardzo chce się smażyć to droga wolna

[madziarra]

Ale przecież korzystanie ze słońca nie oznacza od razu, że ktoś leży plackiem cały dzień na plaży. Ja lubię słońce, jednak przez ostatnie 2 lata korzystam z niego z umiarem. Nie musimy od razu (jak tu jedna z wizażanek wspomniała) siedzieć całe lato w piwnicy Wystarczy chronić skórę dobrym filtrem, kapelusik czy chusta na głowę, filtr na włosy i okularki. I przebywać na słoncu w rozsądnym czasie i w rozsądnych godzinach. Za tydzień wybieram się nad morze do Świnoujścia (jupi!!) Cieszę się ogromnie, bo takie wyjazdy dobrze mi służą, ale jednocześnie przygotowuję się do ochrony przed nadmiernym słońcem - apteczny filtr Vichy już zakupiony, na wrażliwe miejsca specjalny Avene, okularki, kapelusik, planujemu rónież zakupić parasol (taki plażowy), aby podczas "szczytowych" godzin nasłonecznienia cieszyć się słońcem w cieniuI nikt tu a nas nie mówi ani o wylegiwaniu się godzinami palckiem na plaży i ślepą pogonią za skórą mulatki ani też o siedzeniu przez cały wyjazd w piwnicy

[nan]

Napisane przez madziarra

Ale przecież korzystanie ze słońca nie oznacza od razu, że ktoś leży plackiem cały dzień na plaży. Ja lubię słońce, jednak przez ostatnie 2 lata korzystam z niego z umiarem. Nie musimy od razu (jak tu jedna z wizażanek wspomniała) siedzieć całe lato w piwnicy Wystarczy chronić skórę dobrym filtrem, kapelusik czy chusta na głowę, filtr na włosy i okularki. I przebywać na słoncu w rozsądnym czasie i w rozsądnych godzinach. Za tydzień wybieram się nad morze do Świnoujścia (jupi!!) Cieszę się ogromnie, bo takie wyjazdy dobrze mi służą, ale jednocześnie przygotowuję się do ochrony przed nadmiernym słońcem - apteczny filtr Vichy już zakupiony, na wrażliwe miejsca specjalny Avene, okularki, kapelusik, planujemu rónież zakupić parasol (taki plażowy), aby podczas "szczytowych" godzin nasłonecznienia cieszyć się słońcem w cieniuI nikt tu a nas nie mówi ani o wylegiwaniu się godzinami palckiem na plaży i ślepą pogonią za skórą mulatki ani też o siedzeniu przez cały wyjazd w piwnicy

Pewnie, że nie, chociaż udany urlop wciąż się wielu osobom kojarzy ze skórą opaloną na maxa. Moje okna wychodzą na jedną z warszawskich "patelni" i ciekawe widoki tam oglądam - placki leżą od wczesnego ranka do późnego popołudnia i np. czasem polewają się wodą dla przyspieszenia opalania...

[Ewusia]

Napisane przez burn-it-up

a ja biedna czułam się jak odmieniec bo nienawidzę leżeć na plaży,po 15 minutach mam dość,nienawidzę bezczynnego leżenia.

Ja rowniez. Dlatego co miesiac pozwalam sobie na 20 minut w solarium i samoopalacz. Na sloncu nie wytrzymam. Zaraz glowa mnie boli, nudze sie, jest zbyt goraco... Itp.

[zalika]

Ja mam dopiero 20, ale pukam się mocno w główkę i żałuję, że nikt mnie wcześniej nie uświadomił w kwestii filtrów i ochrony przeciwsłonecznej, bo do tej pory opalałam się często gęsto i najczęściej miałam poparząną skórę, pęcherze itd. Jak sobie o tym pomyślę to mnie zgroza ogarnia, ale skąd miałam wiedzieć. Kiedyś nie miałam wizażu, mam tylko nadzieję, że nie jest dla mnie za późno. A o tym jak opalają się kobitki w moim wieku miałam okazję się przekonać będąc nad jeziorkiem, zero filtrów, a nawet sam przyspieszacz!!
Zastanawiam się właśnie nad tą ochroną przed UVA, na twarz coś aptecznego (czyt droższego), ale na ciało możecie polecić coś tańszego, bo niestety mój budżet kurczy bardzoooo szybko, a trochę tych kremików trzeba.
I jeszcze trzecia sprawa, miałam właśnie zakładać nowy wątek odnośnie tych składów i toksycznych składników, jakby któraś kochana wizażanka uświadomiona zrobiła listę i ją nam zaprezentowała, bo ja coś próbowałam, ale nic mi z tego nie wychodzi. Byłabym (i nie tylko ja bardzo wdzięczna)

[madziarra]

Napisane przez nan

Pewnie, że nie, chociaż udany urlop wciąż się wielu osobom kojarzy ze skórą opaloną na maxa. Moje okna wychodzą na jedną z warszawskich "patelni" i ciekawe widoki tam oglądam - placki leżą od wczesnego ranka do późnego popołudnia i np. czasem polewają się wodą dla przyspieszenia opalania...

Niestety MOja przyjaciółka jeszcze do niegawna opalała się na moich oczach w Grecji czy Chorwacji samym przyspieszaczem albo nawet bez Na szczęście zmądrzała, ale obawiam się, że i tak za kilka lat odbije się to na jej cerze
A tak a propos składników rakotwórczych w kosmetykach - na czym to polega i jak to działa?Bo ja mało obeznana jestem w tym temacie Czy używając np. peelingu czy kremu, który takowe składniki zawiera, mogę zachorować na raka?

[paula78]

moja znajoma -niesttey rozmumem nie grzeszyla nigdy -namietnie sie opala solarium i słonce ,wyglada jak zmora aostatnio zpieprzyka zrobilo sie jej cos takiego dziwnego ,nie reaguje na wysyłanie do lekarza bo :"nie pozwoli sie jej opalac" ,rece opadaja ,21 wiek ,dziewczyna lat 27 i głupia jak but nie obrazajac butów.-inaczej tego nie moge okreslic.

[Smoczyca]

Napisane przez zalika

Zastanawiam się właśnie nad tą ochroną przed UVA, na twarz coś aptecznego (czyt droższego), ale na ciało możecie polecić coś tańszego, bo niestety mój budżet kurczy bardzoooo szybko, a trochę tych kremików trzeba.

Loreal Solar Expertise i Garnier Ambre Solaire zawieraja dobre filtry.

[nan]

Napisane przez madziarra

Niestety MOja przyjaciółka jeszcze do niegawna opalała się na moich oczach w Grecji czy Chorwacji samym przyspieszaczem albo nawet bez Na szczęście zmądrzała, ale obawiam się, że i tak za kilka lat odbije się to na jej cerze
A tak a propos składników rakotwórczych w kosmetykach - na czym to polega i jak to działa?Bo ja mało obeznana jestem w tym temacie Czy używając np. peelingu czy kremu, który takowe składniki zawiera, mogę zachorować na raka?

Co do rakotwórczości składników, to ja to dokładnie tak rozumiem, jak napisałaś.
Przy okazji znalazłam bardzo ciekawy fragment na temat rakotwórczych filtrów w kosmetykach na stronie www.halat.pl :



Rok wcześniej Komitet odniósł się do artykułu szwajcarskich naukowców, którzy zaalarmowali opinię publiczną doniesieniem o niebezpieczeństwach stosowania kilku filtrów UV. Estrogenne, a nawe rakotwórcze właściwości przypisano składnikom, które znajdują się liście substancji promieniochronnych dozwolonych do stosowania w kosmetykach (Załącznik Nr 5 do Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 12 czerwca 2002 r. w sprawie ustalenia listy substancji niedozwolonych do stosowania w kosmetykach, listy substancji dozwolonych do stosowania w kosmetykach wyłącznie w ograniczonych ilościach, zakresie i warunkach stosowania, listy barwników, substancji konserwujących i promieniochronnych dozwolonych do stosowania w kosmetykach oraz znaku graficznego wskazującego na umieszczenie dodatkowych informacji (Dz. U. z dnia 12 lipca 2002 r. Nr 105, poz. 934).

Były to:

• 2-hydroksy-4-metoksybenzofenon, ang .Benzophenone-3 (Oxybenzone)
• ester 3,3,5-trimetylocykloheksylowy kwasu salicylowego, ang. Homosalate
• 3(4'-metylo)benzylidenobornan-2-on, ang. 4-Methylbenzylidene camphor 3-(4'-Methylbenzylidene)-d-1 camphor
• ester 2-etyloheksylowy kwasu 4-metoksycynamonowego, ang. Octyl methoxycinnamate
• ester 2-etyloheksylowy kwasu 4-dimetyloaminobenzoesowego , ang. Octyl-dimethyl-PABA

W oparciu o aktualną wiedzę naukową Komitet wyraził opinię, iż dopuszczone do obrotu organiczne filtry UV stosowane w kosmetycznych produktach promieniochronnych nie dają takich skutków estrogennych, które mogłyby stanowić potencjalne zagrożenie zdrowia człowieka.

A co z rakotwórczością? Na tej stronie jest forum. Może by dopytać?

[madziarra]

Czyli to są te rakotwórcze substancje? Innych nie ma? Kurcze, zaczynam wątpić w kosmetyki, w takim razie co to za sens w używaniu ich, skoro mogą prowadzić do tak tragicznych skutków? Ide szukać szkodników w moim kosmetykach

[Sylwiasta]

Napisane przez Dorixx

Jak tak czytam o rękawiczkach na łódce to mam mieszane uczucia... nasuwa mi słowo "przesada" i nic więcej. Moze niedługo na wczasy zamiast stroju kąpielowego będziemy kupować skafandry dla kosmonautów- bo przecież te sa super szczelne...no i ochronią nad przed słońcem ?...

Jakbys droga Dorixx, posiedziala 10 godzin w kokpicie wylozonym tekowym drewnem, z morzem dookola odbijajacym dodatkowo padajace promienie i nie mogla na wiecej niz 10 minut zejsc do srodka, bo jak plyniesz szybko to przechyl jest 40 stopni + zaraz sie robi niedobrze, to bys byla wdzieczna i za skafander kosmonauty, byle tylko sie ochronic.Wysiasc nie da rady!
Zaznaczam, ze nie plyne sobie 0,5 wezla przez Mazury, tylko 12 godzin przez pelne morze, spalenie sloncem sie odczuwa dopiero wieczorem, bo wiatr nas ciagle schladza, wiec tym bardziej sie trzeba chronic. Takie rekawiczki to swietny wynalazek, tym bardziej, ze po ciaglym moczeniu w slonej wodzie rece nadaja sie co wieczor wylacznie do reanimacji.
Na szczescie w Sztokholmie mamy odebrac taki specjalnie zrobiony namioto-daszek, ktory czesc kokpitu bedzie przeslanial tyle tylko, ze mozna go rozlozyc jak wiaterek jest minimalny (czasem sie tak dzieje, mozna plynac na silniku : ) ), manewry z nim odpadaja a to jest wlasnie dla mnie najfajniejsze! Spinnaker (taki wielki zagiel-balon, ktory sie stawia tylko przy bardzo silnym, stabilnym wietrze), 8 wezlow i 40 stopni przechylu, butelka z woda przywiazana na sznurku za burta, zeby sie schlodzila i niekogo w promieniu 20 kilometrow krystalicznie czystej wody - to sa moje wakacje
Lezec plackiem na plazy wsrod oklejonych piaskiem, blyszczacych cial, czesto nienajpiekniej wygladajacych, to nie dla mnie.
Ellen McArthur - pobila ostatnio rekord swiata w oplynieciu kuli ziemskiej solo, moja idolka , tylko ze na starsoc bedzie wygladala chyba jak rodzynek

[nan]

Napisane przez madziarra

Czyli to są te rakotwórcze substancje? Innych nie ma? Kurcze, zaczynam wątpić w kosmetyki, w takim razie co to za sens w używaniu ich, skoro mogą prowadzić do tak tragicznych skutków? Ide szukać szkodników w moim kosmetykach

Jest cała fura innych. Ponoć w trwałych farbach do włosów szczególnie. Wiele kosmetyków zawiera też ftalany, tyle że bezpośrenio w składzie ich najczęściej nie znajdziesz, gdyż wchodzą w skład szczególnie swojsko brzmiącego składnika o nazwie "parfum".

Z podanej strony kopiuję produkty, które zbadano i wykryto w nich ftalany:

Poniższe zestawienie podaje stężenie poszczególnych ftalanów (w częściach na milion - ppm, czyli miligramach na kilogram) w zbadanych kosmetykach:


Ftalan dibutylu ( DBP ):
The Healing Garden Pure Joy Body Treatment 890
Arrid Extra Extra Dry Ultra Clear Ultra Fresh Spray 200
Poison by Christian Dior 38-260
Aqua Net Professional Hair Spray 160
Arrid Extra Extra Dry Ultra Clear Ultra Clean Spray 140-150
Vidal Sassoon Microfine Mist Hair Spray, Aerosol 55

Ftalan dietylu ( DEP ):
Red Door 28000
Lancome Paris Tresor 25000
White Diamonds Elizabeth Taylor 23000
Charlie Cologne Spray 21000
Wind Song Extraordinary Cologne by Prince Matchabelli 20000
Fire & Ice Cologne Spray 17000
Liz Claiborne Eau De Toilette Spray 14000
Eternity by Calvin Klein 10000
Oscar 9400
Escape by Calvin Klein 8900
The Healing Garden Pure Joy Body Treatment 7300
Calgon Hawaiian Ginger Body Mist 7200
Parfums de Coeur White Tahitian Ginger Fantasy 4200
Poison by Christian Dior 3400-4200
Arrid Extra Extra Dry Maximum Strength Solid 2900-3300
V05 Crystal Clear 14 Hour Hold 1500
Arrid Extra Extra Dry Ultra Clear Ultra Clean Spray 1100-1200
Arrid Extra Extra Dry Ultra Clear Ultra Fresh Spray 1100
Freedom 570
Redken Cat Finishing Spritz 520
Ban Delicate Powder Roll On 400
Calgon Turquoise Seas Body Lotion 350
Jheri Redding Finishers Flexible Hold Hairspray 320
Aqua Net Professional Hair Spray 250
LA Looks Styling Gel: Extra Super Hold 220
Herbal Essences Non Aerosol Hairspray 210
TRESemme European Freeze-Hold Hair Spray 210
Rave 4x Mega 170
Degree Original Solid Anti-Perspirant & Deodorant 140
Salon Selectives Hold Tight Style Freeze Maximum Hold Finishing Spray 140
Suave Naturals Ocean Breeze Extra Control Spray Gel 130
Jergens Skincare Original Scent Lotion 80-190
Dove Solid Anti-Perspirant Deodorant 110-110
Pantene Pro V Stronghold Healthy Hold Spray 100-140
Pantene Pro V Strong Hold Spray 84-88
Pantene Pro V Mousse Body Builder 75
Jovan White Musk 67-67
Secret Powder Fresh Aerosol 63
Pantene Pro V Spray Gel Volumizing Root Lifter 57
Suave Maximum Hold Hairspray Unscented, non-aerosol 53
Clairol Herbal Essences Styling Mousse Maximum Hold 50
Secret Sheer Dry Regular 49
Aussie Megahold Mousse 47
Helene Curtis Salon Selectives Rise Up Volumizing Mousse 38
Suave Naturals Extra Flexible Hold Non Aerosol Hairspray Freesia 35-40
TRESemme European Slick Melting Gel 36
Clairol Herbal Essences Natural Volume Body Boosting Gel 21-57
Nivea Creme 26
Sure Clear Dry Anti-Perspirant & Deodorant 20
Sebastian Collection Shaper Plus 17
Dep Level 4 Shine Gel 14

Ftalan dietylheksylu ( DEHP ):
Oscar 14
Fire & Ice Cologne Spray 13
Poison by Christian Dior 0-25

Ftalan butylbenzylu ( BBzP ):
TRESemme European Freeze-Hold Hair Spray 25
Pantene Pro V Stronghold Healthy Hold Spray 0-46
Sebastian Collection Shaper Plus 11
Poison by Christian Dior 0-29

Ftalan dimetylu ( DMP ):
Secret Sheer Dry Regular 33 Źródło: Environmental Working Group compilation of product testing results from Stat Analysis Corporation, Chicago, Illinois.




He he he, z powyższego wynika, że perfumy Poison Diora w pełni zasługują na
swoją nazwę...

[czarna.noc]

A jeszcze pytanie do znawczyn, rozumiem, ze sklepowe nasze polskie kosmetyki nie zawieraja stabilnych filtrow? bo upatrzylam sobie Eris filtr 61 napisali, ze zawiera zestaw filtrow ale.. jednak nie bedzie on dobrze chronic?

[czarna.noc]

He he he, z powyższego wynika, że perfumy Poison Diora w pełni zasługują na
swoją nazwę...[/QUOTE]

I moj ukochany Tresor! chyba sie przestaniemy z nim lubic

[nan]

Napisane przez czarna.noc

A jeszcze pytanie do znawczyn, rozumiem, ze sklepowe nasze polskie kosmetyki nie zawieraja stabilnych filtrow? bo upatrzylam sobie Eris filtr 61 napisali, ze zawiera zestaw filtrow ale.. jednak nie bedzie on dobrze chronic?

Jest dobry sposób na to, żeby "na gorąco" stwierdzić, czy dany produkt jest dobry czy nie:

Jeżeli na butelce podane jest, że to jest SPF ileśtam, a na opakowaniu piszą, że chroni też przed UVA, starannie unikając podawania wysokości faktora tej ochrony - nie kupować.

Jeżeli piszą UVA/UVB ileśtam - nie kupować. Każda użytkowniczka filtrów wie, że wysokość filtra UVA nigdy nie jest taka sama jak UVB bo to zupełnie inne skale.

Najbardziej godne zaufania są filtry z podaną dokładną wartością faktora chroniącego przed UVA (najczęściej PPD lub IPD) i wymienianych przez nas na forum po stokroć firm takich jak:

Avene
Bioderma
La Roche Posay
Vichy
SVR
L'Oreal
Garnier

[czarna.noc]

Dzieki Nan

[nan]

Przypomniał mi się jeszcze jeden składnik rakotwórczy, tylko, że ten dużo łatwiej wyśledzić w składzie, bo występuje samodzielnie: to polyacrylamide. Pisałam już o nim w innym wątku na tym forum. Basia przestrzega przed nim. Wyśledziłam go do tej pory w kremach Olay z serii Total Effects i Complete Care, pani Eris zastosowała go w peelingu enzymatycznym z serii Under Twenty i żelu do mycia twarzy Young & Unique. Jest też w słynnym kremie Skrzypovita. Nie wiem jak się ma działanie tego składnika do czasu pozostawania produktu na twarzy, ale zawartość tego w kremie oznacza, że świństwo przebywa na twarzy co najmniej kilka godzin, co nie budzi mojego zaufania do producenta.