O jedzeniu

[Magda.]

Zdarzalo nam sie pisac o zywnosci, co lubimy jesc na obczyznie, gdzie kupowac itp. Pomyslalam wiec, ze tutaj wymienimy sie doswiadczeniami.

Jestem zwolenniczka bardziej naturalnych produktow, zakupy robie wiec w sklepach oferujacych zywnosc "organic" i "whole", Trader Joe's i Whole Foods. Bardzo czesto sprawdzam sklady, staram sie unikac trans fat, duzych ilosci cholesterolu i sodu. Owoce i warzywa kupuje czasem w sklepach, ktore tylko je sprzedaja. U mnie w miescie sa tez cale lato farmers' markets.

W Stanach uwielbiam mozliwosc sprobowaniu wielu kuchni swiata. Poniewaz jestem od late wege a kuchnia polska w duzej czesci opiera sie na miesie, jestem bardzo zadowolona z mozliwosci wyboru. Uwielbiam kuchnie meksykanska, indyjska i wloska przede wszystkim, w ktorych zawsze znajde cos dla siebie. Najlepsze jedzenie meksykanskie jest w najzwyklejszych tanich knajpach, a indyjskie w indyjskiej dzielnicy, do ktorej lubie sie co jakis czas wybrac.

A Wy macie ulubione sklepy i restauracje?

[nineczka]

Magdo, no oczywiscie, ze Trader Joe's. Kocham ten sklep! Dobrze, ze mam go dosc blisko, bo jakies 20 minut samochodem. Musze sie jednak troche ograniczac, bo moglabym tam jezdzic co drugi dzien i kupowac i kupowac.. Moze powinnam dac ogloszenie, "kto nie lubi robic zakupow spozywczych.. moze zatrudnic mnie do tego celu ".
Ja jem mieso, choc nie czesto. Nigdy nie lubilam steakow ale ostatnio odkrylismy w TJ's steak meksykanski, od razu przyprawiony.. i polubilam steaki.. pyszniutki, przyprawiony na ostro..tylko na grill i gotowy!!
Bardzo dobre sa te piergi ruskie.. ja kupuje z serem! sa pycha.. sa tez z kurczakiem ale nie kupowalam. Ostatnio tez odkrylismy lody wloskie.. ale dobre .. polecam! I oczywiscie apple strudel (nie wiem jak to sie pisze, bo to po niemiecku .. ciasto francuskie nadziewane jablkami z cynamonem, do pieca na 35 minut z lodami vanilla..pychota! Szkoda tylko, ze to ciasto sezonowe i Niemcy robia je tylko raz na jakis czas..tak nam powiedziano w Trader Joe's. Choc moze i dobrze, bo moglibysmy je jesc co tydzien.

PRzyznam sie, ze nie smakuje mi jedzenie w restauracjach. Meksykanka kuchnia, tak uwielbiana przez mojego meza jakos mi nie przypadla do gustu. Kuchnie azjatyckie.. moze byc ale przewaznie w restauracjach te wszystkie miesa sa tak nasiakniete tuszczem, ze szkoda gadac. W sobote bylismy w Tajlandzkiej restauracji.. w pieknym miejscu, bardzo ladna restauracja.. ceny dosc wysokie.. Mezowi smakowalo ale mnie- nie. Sprobowalam od niego skrzydelek, czuc bylo, ze robione byly w glebokim tluszczu. Moja potrawa.. pelno ryzu i malusienki kawalek kurczaka, ktory nie byl zbyt dobry. Potem zalowalam, ze poszlismy..bo tylko czlowiek kase wyda a i tak potem nie jest zadowolony. No ja nie wiem, jak to ze mna jest, ale najbardziej smakuje mi to, co sama zrobie

[svenja]

Lubie czerpac z kazdej kuchni, z ktora mam stycznosc
Opowiem o kuchni slowenskiej. Jest ona troszke podobna do polskiej, ale bardziej roznorodna, ze wzgledu na bliskosc kompletnie roznych kultur, bo mamy tu troche kuchni wloskiej, troche niemieckiej, troche wegierskiej, jugoslawianskiej... przemieszanie z poplataniem.
Po pierwsze porcje sa ogromne. Im bardziej w strone morza, tym mniejsze (to typowe, ze wzgledu na Chorwacje i Wlochy, gdzie serwuje sie stosunkowo male porcje). Naprawde, takich w porcji to nawet w Polsce nie widzialam, pizze tez sa olbrzymie

Jest pelno roznych rodzajow mies, ale kurczak nie jest popularny, raczej indyk i ges. Jednak tylu kielbas, co w Polsce, to nigdzie nie ma Jedza tu tez kaszanke, popularna jest jagniecina (najbardziej rozpowszechnione mieso w bylej Jugoslawii), ktora jest tu stosunkowo tania, a takze owoce morza - dzieki bliskosci Adriatyku sa swieze i naprawde ogromne. Rybki, szczegolnie w rejonie wybrzeza rowniez sa pychota.

Bardzo popularny (narodowa potrawa) jest strudel czyli tzw. zavitek. Je sie go na przerozne sposoby, na slono, slodko. Moj ulubiony jest z bialym serem (skuta), pychota, kiedys zamieszcze przepis na forum.

Najbardziej znanym mieskiem jest kraški pršut, czyli wedzona i suszona szynka o dosyc słonym smaku z okolic Krasu (niedaleko wybrzeza), takie slowenskie prosciutto. MNIAM! Pyszne jest tez grzybowe risotto (gobova rižota).

W Slowenii bardzo popularny jest burek (pochodzacy z Turcji), czyli rodzaj ciasta francuskiego nadziewanego serem, miesem lub jablkami. Jest ogromny i to taki fastfood, Slowency preferuja to, niz McDonalda, a w Ljubljanie Albanczycy sprzedaja burek przez cala noc, co sie przydaje, jak czlowiek zawiany i glodny

Inne pysznosci to kranjska pojedina (czyli zeberka z kapusta), žlikrofi z bakelco (pyzy w jagniecej potrawce), matevž z suhim mesom (fasola z miesem wedzonym).
Uwielbiam potrawy z kaszy, gryki, jeczmienia lub kukurydzy, prazy sie make kukurydziana na patelni, miesza ze skwarkami, dolewa wody, powstaje taka pyszna gesta masa, czesto podawana zamiast ziemniakow do obiadu, nazywa sie žganci.

W Slowenii sa tez wspaniale chinskie restauracje, te niemieckie czy polskie sie nie umywaja, najlepsze chinskie zarcie jest tu wlasnie

[Magda.]

Bylam w Ljublanie i co jadlam? Comida Mexicana.

Bardzo popularny (narodowa potrawa) jest strudel czyli tzw. zavitek. Je sie go na przerozne sposoby, na slono, slodko. Moj ulubiony jest z bialym serem (skuta), pychota, kiedys zamieszcze przepis na forum.
Jakie kiedys? Smaka zrobilas na Zavitka () takiego, ze nie mozesz teraz tak torturowac czekaniem.

[svenja]

Napisane przez Magda.

Bylam w Ljublanie i co jadlam? Comida Mexicana.

Bardzo popularny (narodowa potrawa) jest strudel czyli tzw. zavitek. Je sie go na przerozne sposoby, na slono, slodko. Moj ulubiony jest z bialym serem (skuta), pychota, kiedys zamieszcze przepis na forum.
Jakie kiedys? Smaka zrobilas na Zavitka () takiego, ze nie mozesz teraz tak torturowac czekaniem.

Uoki, zapytam przyszla tesciowa co i jak i wkleje przepisa

[Magda.]

Napisane przez svenja

Uoki, zapytam przyszla tesciowa co i jak i wkleje przepisa

Super, dzieki.

[bunny-pie]

Nineczka, zobatrz tu, dobre Apple Strudel Muffins (rzuc okiem na "ratings")

http://brunch.allrecipes.com/az/pplStrdlMffins.asp

[svenja]

Stelluniu, napisz Ty cos o kuchni niemieckiej, dluzej tu mieszkasz Macie jakies regionalne specjaly? (na pewno!)

[bunny-pie]

Ehh, ja tam niemieckiej kuchni nie lubie.
Ale, jak bylam mala, i nie wiedzialam co to jest i zjadlam zabie udka i slimaki, wujek z francji przywiózl, wtedy chyba mi smakowalo, ale teraz bym nie tknela udek, slimaki to tak, bo dobre. Tyle sie juz historii o tych biednych zabkach nasluchalam ze az serce boli
Wiec, Spätzle napewno (to kluchy, najczesciej zapiekane serem) , Schitzel (schabowy), Schwarzwälder Kirsch (chiacho z czeresniami ),Sauerbraten (pieczen), No i nie zapomniec o Currywurst
Taka niemiecka knajpa to sie nazywa Gutbürgerliche Küche, sa tam, nie wiem jak to powiedziec, dania niemieckie, moze Svenja przetlumaczy, bo mi brak slów.
Bienenstich to chiacho z kremem budyniowym jak u Napoleonków. Oczywiscie je sie tu tez sledzie Matjes, hmmm , bardzo dobra restauracja to Nordsee, sprzedaja tam ryby róznego rodzaju, na bulkach, pieczone
Nie wolno nam tez zapomniec o Kartoffelsalacie ( salatka kartoflana), mój tato robi najlepsza z boczkiem
No i Nudelsalate (saltki na zimno z kluskami) ale ja nie lubie

Tinker

[Rodolphe Lindt]

Magdo czytasz w moich myslach chcialam niedawno zalozyc podobny watek.Powiem krotko. Wychowalam sie na wsi tzn codziennie swieze kozie mleko, zdrowe naturalne owoce, warzywa, mieso... Do niedawna bylam zachwycona kuchniami swiata ktore odkrylam w Kanadzie ale po tym jak przytylam a jestem bardzo aktywna osoba przestaje mi sie to podobac
I tak sie zastanawiam jak ja tu wytrzymam na tych konserwantach jesli przyjdzie mi zyc tu do konca moich dni? To co dla innych wydaje sie zdrowe dla mnie jest niejadalne czyli odtluszczone, odcukrzone itp Zywnosc biologiczna... Spelnia po prostu ustalone normy, jest na pewno lepsza ale dla mnie to za malo. Jedzenie kupuje w tych sklepach z ktorych najszybciej sie psuje Czyli wlasnie male warzywniaki, arabskie sklepy spozywcze itp

[CzarnyElf]

Przyznam sie ze najlepiej mi smakuje jedzenie przyrzadzone przeze mnie(czesc zakupow robimy w slepie z niby zdrowa zywnoscia-kupuje tam ryz jogurty i wiekszosc rzeczy).

Teraz (jak juz kazdy pewnie wie) odchudzam meza-czyli gotuje codziennie prawie,najczesciej ryby gotowane lub piersi z kurczaka do tego ciemny ryz i duuuuuuuuuuzo surowki Sosy tylko na bazie jogurtu robie.

Ale jakos mu brzuch nie spada....chyba mnie oszukuje i podjada cos tam w pracy z automatow

Ale fakt nie cwiczy i moze to dlatego...

czasami zajrzymy do fast fooda ale rzadko-najczesciej jak juz fast food to Subway kanapki bardzo lubie ta z owocami morza.

Do restauracjii to rzadko raczej chodzimy ale jak juz to ja zawsze biore salatki albo potrawy z owocow morza-moglabym to jesc codziennie uwielbiam Maz to jak zwykle zamawia steka

Lubie tez chinskie jedzenie od czasu do czasu -ale duze maja porcje-nigdy nie dojadam

W wiekszosci restauracji tutaj to jednak maja wielkie porcje i nie zawsze jest to zdrowe jedzenie.

Ogolnie w stanach skasowalabym lunch albo zmienila jego zawartosc -przeciez tutaj lunch to jak obiad i po lanchu jeszce kolacja tak jak obiad-za duzo tego jedzenia-nie dziwie sie ze ludzie tu tyja,chcialam kiedys przestawic TZ na polski system czyli wieksze sniadanie normalny obiad i lekka kolacja przed 6-7 wieczorem ale gdzie tam -nie da sie zabardzo.

[CzarnyElf]

A jeszcze jedno :Jak czasami zjemy fast fooda(nie zdarza sie to czesto) to od razu sie robimy senni i brak nam energii(ja zawsze mowie ze oni jakis narkotyk dosypuja do tego jedzenia .

[svenja]

Napisane przez bunny-pie

Wiec, Spätzle napewno (to kluchy, najczesciej zapiekane serem)

Kasspatzln! Bardzo lubie, z cebula i serem, choc rzadko jem, bo to kaloooorie same Ta potrawa pochodzi ze Szwabii. Stamtad rowniez (a dokladnie z Allgäu) pochodzi kolejna specjalnosc, dluga bula z farszem, moze byc wegetarianska, albo miesna, z papryka, serem, zapiekana, chrupiaca. A nazywa sie Seele (czyli dusza ).

Z bawarskich specjalow to rzecz jasna Weißwurst, ktora tu zostala "wynaleziona" i jest podstawowa potrawa na Oktoberfest (ktory juz niedlugo). Poza tym Brezn, czyli precle, ktore sa najpyszniejsze na swiecie, krakowskie czy inne to nic w porownaniu z bawarskimi preclami. Jak idzie sie na piwo do Biergarten (ogrodek piwny) to zamawia sie wielkiego precla (srednica na oko 30-40 cm ) za 5 euro sztuka, idealnie pasuje do Maßbier (czyli slynnego piwa w litrowych kuflach). Na szczescie rzadko sobie pozwalam na taka wyzerke, bo inaczej w drzwiach przestalabym sie miescic

[Magda.]

Napisane przez CzarnyElf

Ogolnie w stanach skasowalabym lunch albo zmienila jego zawartosc -przeciez tutaj lunch to jak obiad i po lanchu jeszce kolacja tak jak obiad-za duzo tego jedzenia-nie dziwie sie ze ludzie tu tyja,chcialam kiedys przestawic TZ na polski system czyli wieksze sniadanie normalny obiad i lekka kolacja przed 6-7 wieczorem ale gdzie tam -nie da sie zabardzo.

Oj nie. Mi sie wlasnie podoba lunch - chyba bym w pracy bez niego padla. Ale fakt, ze nie obzeram sie - wszystko zalezy od czlowieka. Podobnie jest z kolacja, ktora na celu ma tak naprawde to, by rodzina po pracy razem siadla.

[czarownicagosia]

Jak o jedzeniu to jestem w temacie, wlasnie zajadam golabka z ryzem w sosie pomidorowym Pozno, bo wlasnie dopiero przywloklam sie do domu po pracy i zakupach - glodna jak wilk
Najczesciej jem dania kuchni polskiej, ale lubie tez bardzo wloska ( makaron )Niby sie tutaj smieja w Stanach, ze Olive Garden to zadna restauracja i tylko turysci tam jedza, a ja uwielbiam ich "Toure de Italia" czyli lasania, kurczak parmezana i cos jeszcze, zapomnialam , nie wspominajac o deserach A jak juz o deserach to powiem, ze najpyszniejszy deser - ciasto o nazwie Napoleon - jadlam w takiej jednej francuskiej restauracji - takich rzeczy sie nie zapomina Zabie udka tez tam probowalam. O chinskiej kuchni sie nie wypowiem - nigdy nie bylam w chinskiej restauracji z prawdziwego zdarzenia - jadlam pare razy "chinczyka" z baru i nie polubilam.
Owoce morza - jadlam slimaki i malze - tak zeby sprobowac i jakos sie przekonac do tego typu rzeczy, ale nie wyszlo Jako mnie to brzydzi.
Lubie ryby, czesto jem salatke z tunczykiem czy lososiem, kupujemy tez inne ryby w rosyjskiej dzielnicy.
Ciasta najbardziej lubie polskie - serniczek, makowiec, te sprawy, amerykansie ciasta sa do

Ogladam czasem w niedziele wloski program kulinarny i czasem jak mnie cos zaciekawi to spisuje przepis - jakies 3 tyg temu to wykorzystalam i zrobilam piersi kurczaka z cukinia i bazylia. Wyszly bardzo dobre

Ostatnio zostalam poczestowana jakas pakistanska potrawa, nie mam pojecia co to bylo - wiem tylko, ze bardzo aromatyczne z masa przypraw i duzo sie tego nie dalo zjesc

[jenn]

A ja uwielbiam restauracje typu buffet, szczegolnie siec Ryan's czy jakos tak. Jak widze takie ilosci jedzenia to czuje jakies dziwne podniecenie

[Magda.]

Napisane przez jenn

A ja uwielbiam restauracje typu buffet, szczegolnie siec Ryan's czy jakos tak. Jak widze takie ilosci jedzenia to czuje jakies dziwne podniecenie

O tak, zwlaszcza jesli to bufet indyjski. Raz tak sie obzarlam, ze naprawde nie moglam sie ruszyc. To tez niebezpieczne...

[jenn]

Tak mi sie smutno zrobilo, bo wlasnie koncze ostatnia puszke pasztetu przywiezionego z Chicago. Czemu ja tego wiecej nie kupilam Ech... Juz wszyskie zapasy zjedzone i wypite. Wiecie czego mi chyba najbardziej brakuje? Soku typu Karotka. W Polsce pilam go litrami, Kubus za Kubusiem, tu sie nie spotkalam z niczym podobnym. Wszystki soki marchewkowe maja chemiczny posmak, a te naprawde naturalne (np. Naked z Whole Foods - znacie?) sa straszliwie drogie.

[Magda.]

Napisane przez jenn

Tak mi sie smutno zrobilo, bo wlasnie koncze ostatnia puszke pasztetu przywiezionego z Chicago. Czemu ja tego wiecej nie kupilam Ech... Juz wszyskie zapasy zjedzone i wypite. Wiecie czego mi chyba najbardziej brakuje? Soku typu Karotka. W Polsce pilam go litrami, Kubus za Kubusiem, tu sie nie spotkalam z niczym podobnym. Wszystki soki marchewkowe maja chemiczny posmak, a te naprawde naturalne (np. Naked z Whole Foods - znacie?) sa straszliwie drogie.

Czyhaj na promocje w Whole Foods.