2013-07-20, 22:23 | #3901 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
ja palę od 15 roku życia.przez ostatnie jakieś 2 lata, paliłam dla towarzystwa bardziej, albo mało,a ostatnio znowu...
__________________
cel: rzucić fajki!!!! "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
2013-07-20, 22:42 | #3902 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
ja nie pale 7 rok DA SIE DA tylko TRZEBA CHCIEĆ
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu |
2013-07-20, 22:45 | #3903 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
obejrzałam właśnie drugi odcinek New girl fajne to poprawił mi się humor
__________________
happines depends upon ourselves |
2013-07-20, 22:54 | #3904 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
moja impreza zakończyła się o 5 rano bardzo długim i soczystym pocałunkiem z "kolegą "
jestem padnięta :/ w pracy byłam od 17 do 22.30 a jutro mam 12 h :/ jak się zobaczyliśmy dziś to się śmialiśmy że nie możemy ze sobą pić bo to się źle kończy
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu |
2013-07-20, 22:57 | #3905 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
|
2013-07-20, 23:00 | #3906 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu |
2013-07-21, 08:42 | #3907 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Wycinanka
Mnie tak samo,jakoś jak zapale to mnie to odstresowuje PewnaKa Moi znajomi mnie ostrzegali,ze zaczyna sie od dwóch,trzech a pózniej coraz wiecej.Chociaż w urlop nie palilam cały tydzień,i dostałam straszny apetyt wchodzę na wagę a tam 2 kg wiecej aż w szoku byłam A ze ja chce przytyc do 60 kg to brakuje mi 2 kg jeszcze to jednak te palenie jest pomocne ---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ---------- A ja dzisiaj nad jezioro jadę wygrzewac sie na slonku,może poznam jakiś przystojniakow Ostatnio jak byłam to poznałam tylu facetów,ze szok.Jedni chcieli mnie i moja przyjaciółkę zabrać ze sobą na jacht,drudzy na wodzie nas rowerkiem wodnym gonili,a trzeci motorowka okrazyli nasz rowerek i zapraszali na motorowke nie no szok |
2013-07-21, 09:54 | #3908 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Ogromne gratulacje chciałabym, żeby tak moja mama potrafiła ---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ---------- Cytat:
Juhuuu! ---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ---------- Cytat:
Ulala, no to dziewczyno musisz to wykorzystać miłego opalania ---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ---------- Cytat:
Ja jak pijana ostatnio całowałam się z kolegą na imprezie, to do dnia dzisiejszego nie jestem w stanie mu spojrzeć w oczy
__________________
|
|||
2013-07-21, 09:58 | #3909 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Ja też palę i co najgorsze-uwielbiam. Do kawy, po posiłku, w stresie, we łzach-uwielbiam. Tak na smutno to najbardziej. A muszę rzucić to cholerstwo. Nic w tym fajnego, ładnego i pachnącego.
|
2013-07-21, 10:16 | #3910 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
W sumie to tak, jestem wolna, bo - jak pisałam - tylko przyjaźni z nim nie potrzebuję, bo przyjacielem jest kiepskim. To, że czasem mam ochote się z nim bzykać, to chodzi pewnie o coś innego: lubię wiedzieć, że mnie pragnie (mimo że jest E.). z tym że, jak mówiłam, nie nie mogłabym z nim teraz być nawet tylko dla seksu, bo ma E. (i inne laski), więc czułabym niedosyt A ja też palę. To lepsze niż zajadanie stresu. Wczoraj E. (bo z nią obcujemy) powiedziała, że przeczytała wiadomości P. (pisze z przyjaciółką, z którą też kiedyś spał) i że P. podejrzewa, że obcujemy, wszystko sobie opowiedziałyśmy i boi się, że straci nas obie biedaczek. Najchętniej w ogóle zerwałabym z nim kontakt, ale... lubię jego towarzystwo. |
|
2013-07-21, 10:17 | #3911 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
No to już w szczególności. Nienawidzę smrodu papierosów. Po co się perfumować skoro i tak zaraz będzie się waliło papierochami?
__________________
|
2013-07-21, 10:59 | #3912 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
A co najlepsze-nie mogłabym mieć faceta, który pali, fuj. Dlatego muszę zaprzestać, bo moja przyszłość to przede wszystkim aktywność fizyczna, a to osłabia strasznie kondycję.
|
2013-07-21, 11:00 | #3913 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
leeeecę na rolki! słoneczko ciepelko trzeba wykorzystać !
__________________
cel: rzucić fajki!!!! "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
2013-07-21, 11:42 | #3914 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Też zaczęłam oglądać wczoraj "myśl jak facet", ale usnęłam Dzisiaj dokończę. W ogóle sąsiad do mnie dzwonił z zaproszeniem na borówki, jak byłam mała to do niego łaziłam, a teraz zaprasza wieczorami, dziwak jakiś, podchodzi mi pod zboczeńca, ale te borówki jakie wyborne.. Nie wiem czy wybrać się w tygodniu czy odpuścić.
---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- Co się dzieje z Marychą? |
2013-07-21, 12:02 | #3915 | ||||||||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wyjazd udany turystycznie i towarzysko Cytat:
Nie zastanawiaj się czy poznał inną, tylko przyjmij do wiadomości, że Ciebie już nie chce. Nie układaj "programu naprawczego związku", to on musi sobie poukładać emocje, więc ani pyszne obiadki, ani najlepszy seks mu w tym nie pomogą. Rozpad związku jest zawsze winą obojga, ale to on Ci robi teraz krzywdę i on powinien się starać. Przemyśl, co robiłaś nieodpowiednio, te wnioski przydadzą Ci się po powrocie lub w innym związku. Z tego co obserwuję w tym wątku, najlepiej zrobisz, jak nie będziesz go prosić o szansę ani pisać listów miłosnych, to go tylko od Ciebie odepchnie. Masz prawo do smutku i łez, ale nie trać godności. Nikt nie mówi, że będzie łatwo, ale przetrwasz to. A nuż przemyśli co nieco i to umocni jego uczucie do Ciebie. A jeśli nie, to znajdziesz szczęście u boku innego, jak wiele dziewczyn z tego wątku, które już tu nie zaglądają, bo mają wspaniałych mężów. Fajnie, że masz pracę, na którą polowałaś. Poświęć się teraz karierze i wypadnij jak najlepiej na okresie próbnym, zajmie to Twoje myśli i czas. Spędziłaś z nim masę czasu, więc i dużo będziesz musiała zmienić w życiu. Po studiach masz świetną ku temu okazję W pracy poznasz nowe osoby, może poodświeżasz stare znajomości, a wspólni znajomi wcale nie muszą wybierać między Tobą a nim, tylko spotykać się z Wami osobno. Wierzę, że będzie dobrze, świat stoi przed Tobą otworem
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||||||
2013-07-21, 12:49 | #3916 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Co do innej- tu akurat jestem pewna. W pracy dobrze mi idzie, co do poznania nowych ludzi (jesli chodzi o prace) to niestety srednio, w firmie pracuje 12 osob lacznie (to i tak duze biuro jak na moja branze), z czego wszyscy w zwiazkach/z dziecmi/po slubie. Nie prosze i nie blagam, wiem ze to nie ma sensu. Wczoraj rozmawialismy, powiedzial to co napisalam, widze, ze on to tez bardzo przezywa. Zapytalam o powod, dlaczego, bo nie rozumiem, powiedzial, ze "my" zaczelo go meczyc. Najgorsze jest to, ze uwielbialam (w sumie uwielbiam...) z nim spedzac czas, dogadywalismy sie. Dbal o mnie i troszczyl sie. Nie mieszkamy razem, mielismy zamieszkac za 2 miesiace.. (po mojej obronie). Jest w moim wieku. Poki co nie wyobrazam sobie innego zycia, ja nie znam innego zycia.
__________________
Edytowane przez curry Czas edycji: 2013-07-21 o 12:51 |
|
2013-07-21, 12:54 | #3917 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Ja już mam wszystko gdzieś. Dziś postaram się z nim spotkać i powiem, co o nim myślę.
|
2013-07-21, 12:54 | #3918 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Zazdroszczę Wam, że gdzies wychodzicie, bawicie się... U mnie dopiero 2 tygodnie po, więc chyba za szybko - nie mam jeszcze ochoty. Ale nawet jakbym chciała to nie mam z kim - bo wszyscy zajęci albo na wakacjach.
A z drugiej strony siedzenie przed kompem i tv strasznie przygnębia. Za to On wstawia na fb zdjęcia jak to się dobrze bawi na koncertach i opisy, że jest sam... Jak mnie to wkurza. |
2013-07-21, 13:12 | #3919 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Oj, jak Ci nic nie robił jak byłaś mała, to teraz miałby zrobić? Hm, no nie wiem, ja bym chyba nie poszła ogólnie, ale tylko dlatego, że jestem zbyt leniwa :P A Marycha powiedziała, że chce iść do przodu i będzie sporadycznie zaglądać na wątek, sprawdzając co u nas słychać w sumie mogłabym iść w jej ślady, ale przynajmniej wizaż wypełnia mi wolny czas :P ---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ---------- Cytat:
To go wywal ze znajomych sama sobie krzywdę robisz. ---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ---------- Malla, to możemy we dwie założyć, też to zawsze robię sama
__________________
|
||
2013-07-21, 13:13 | #3920 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
|
|
2013-07-21, 13:14 | #3921 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Oj, ja nie zawsze gdzieś wychodzę. Nie zawsze mam wolny weekend, nie zawsze moi znajomi chcą się spotkać, bo albo nie mają czasu, albo im się nie chce, albo właśnie się masturbują i są tym tak zaabsorbowani, że nie mają czasu dla mnie :P Olej to, zajmij sie sama sobą, albo sama wyjdź na miasto i wyrwij jakichś facetów ---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ---------- Cytat:
Oj, ja zawsze mówię sobie w duchu: "i tak się rozstaniecie"
__________________
|
||
2013-07-21, 13:42 | #3922 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ---------- Cytat:
i nie mówicie dziewczyny,po rozstaniu,że "to był ten jedyny,że bez niego życia nie ma' itd.! JEST!!!! i są inni faceci! i to nie tylko zajęci! ja trzy miesiące po rozstaniu i spotykam się z pewnym panem nie chcę na razie stałego związku,chcę sie wyszaleć, teraz jak patrzę, na mój 6-letni związek w tak młodym wieku,to stwierdzam,że to była głupota... jak się jest młodym,to trzeba szaleć,a nie bawić się w dom, więc stawiam teraz na otwarte związki, ten facet z którym się spotykam także, więc będę szczęśliwa! musze być!!
__________________
cel: rzucić fajki!!!! "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
||
2013-07-21, 13:47 | #3923 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Związki, w których ma się po 20 lat i trwają dajmy na to 5 lat nigdy nie przetrwają. Mój kolega, moja pierwsza największa miłość, którą olałam (głupia byłam ) ma teraz dziewczynę już 2 rok. Jak go spotykam na ulicy (jest moim sąsiadem) to do dzisiaj mi skacze ciśnienie do 7317/6263 strasznie jej zazdroszczę ale co tam- I TAK WIEM, ŻE SIĘ ROZSTANĄ, a ja będę mogła na nowo zacząć swoje podchody
__________________
|
|
2013-07-21, 14:52 | #3924 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Wątpię,żeby wywnioskowała od razu po zachowaniu ,że cierpię bo mnie chłopak zostawił,jak weszłam uśmiechnięta od ucha do ucha i radosna(bo akurat miałam świetny humor)
Dużo rzeczy,nie będę się nimi dzielić,bo to bardzo osobiste, poza tym nie jest moim celem przekonanie kogokolwiek tutaj o czymkolwiek. Ja tylko stwierdziłam,że bardzo dużo rzeczy,które powiedziała mi x czasu temu się sprawdziło + mówiła wiele rzeczy, których nie da się od tak zgadnąć. Poszłam wczoraj z przyjaciółką na rower i jeździłysmy prawie 3h bo się zgubiłysmy;p nogi mi wchodzą w .. Cytat:
Cytat:
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
Edytowane przez Tindomerel_ Czas edycji: 2013-07-21 o 14:54 |
||
2013-07-21, 15:15 | #3925 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Jest w tym sporo prawdy, że samotnym jest ten kto ma na to czas. Ja też aktualnie nie pracuję i mam mnóstwo wolnego czasu więc staram sobie go jakoś zapełniać. Postanowiłam za każdym razem przypominać słowa piosenki "Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest". I tak jadąc samochodem leciała jakaś bardzo rytmiczna piosenka, śmiałam się i pędziłam przed siebie. Czułam się wolna i szczęśliwa. Przecież to tylko facet. Na szczęście wszyscy z rodziny są zdrowi, ja jestem zdrowa. Dostałam się na studia po fatalnej porażce pierwszych.. Więc dlaczego każdą chwilę mamy zabijać myślą o nich?
|
2013-07-21, 17:09 | #3926 | ||||||||
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Ja Ciebie kojarzę tylko z dzisiejszego obiadu To nie mamy się o co do niego przyczepić... Chyba tylko o to, że nie sygnalizował wcześniej, że jest coś nie tak i nie próbował czegoś robić razem z Tobą, tylko sam się bił z myślami. Przykre, że po tylu latach zapomniał o tym, co było wyjątkowe i nie próbował na tej podstawie stworzyć czegoś lepszego. Wiesz co? W takich przypadkach najczęściej wracają Cytat:
Cytat:
Długie związki nie są łatwe, ciągnie to zmian, nowości, do tego, czego się u siebie nie poznało... Łatwo o rutynę, przyzwyczajenie, podczas gdy regularnie trzeba podsycać motyle, które mogą się pojawiać po 10, jak i 20 latach. Cytat:
Ja też nie znałam innego życia, zwłaszcza że ja wprowadziłam go w swoje i on przejął moje pasje, które kontynuował z kolejnymi dziewczynami. Po rozstaniu zaczęłam chodzić na koncerty, na które wcześniej bym się nie wybierała, odświeżać stare znajomości, jeździć do znajomych na parę dni (będąc z nim nie opuszczałam go na żaden weekend, bo nie chciał tego, wolał jechać ze mną, a potem nic mu nie pasowało), uprawiać sporty. Przede wszystkim wychodziłam z domu, który razem dzieliliśmy. Będziemy odwirusowywać samotnych i przystojnych Cytat:
Czy ja wiem, czy długi związek w młodym wieku to głupota... Jeśli zamyka się na innych i kisi we własnym sosie, to tak. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jak jest taka skuteczna, to daj mi jej namiar, potrzebuję życiowego przewodnika!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||||||
2013-07-21, 17:21 | #3927 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Ja tutaj mówię o parach, które zaczęły być ze sobą mając dajmy na to 16 lat i są razem już z 6. No to nie sądzę, żeby wszystkie związki przetrwały. Chociaż pewnie tak jak mówisz są odstępstwa od reguły ---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ---------- Ja Cię kręcę, moje marzenie Pewnie ze szczęścia bym przepiła niejeden wóz strażacki więc może jednak zostanę w sferze marzeń
__________________
|
|
2013-07-21, 17:26 | #3928 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Cytat:
Znam za to dużo par zawiązanych w wieku studenckim, czyli 10 lat im już stuknęło.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2013-07-21, 17:30 | #3929 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 73
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
jak myślicie Dziewczyny czy wizyta u psychologa mogłaby mi w jakiś sposób pomóc? Ostatnio sobie nie radzę, czuje że jestem wrakiem, nic mnie nie cieszy, nie mam ochoty na cokolwiek, wystarczy że o nim pomyślę, o niej a od razu zbiera mi się na potworny płacz.
Nie mam komu się wyżalić. Moja siostra ma już generalnie dość mojego gadania na temat exa. Koleżanki jak to koleżanki nie mam żadnej innej bliskiej mi osoby. Zawsze był on. To z nim spędzałam najwięcej czasu, z nim rozmawiałam po kilka godzin dziennie a teraz...nie mam nikogo z kim pogłabym tak zwyczajnie porozmawiać o życiu. Na dodatek ciężko jest mi znaleźć prace, jestem na bezrobociu od prawie roku (mimo że mam dobre wykształcenie) i nie mogę nic znaleźć. To wszystko sprawia, że czuję się taka beznadziejna, nijaka bo on ma prace, samochód służbowy i prawie jestem pewna że niedlugo będzie chciał wynająć albo wziąć kredyt na mieszkanie a mnie dobija myśl, że to wszystko będzie robił z nią i dla niej (jeżeli są parą). Tak bardzo tęsknie za wszytkim, za wspólnym wygłupianiu i imprezowaniu (połączyła nas pasja do tej samej muzyki...a nikt z moich znajomych jej nie preferuje, żebym mogła z kimś wyjść do naszego klubu). Dzisiaj nawet specjalnie poszłam do Kościoła (zresztą ostatnio zauważyłam zwiększoną pobożność mojej osoby) i wiecie co? Tak mi się potwornie płakać chciało, w myślach wypowiadałam najgorsze słowa na swój temat, na temat swojego życia i tylko prosiłam o cud - żebym w końcu przestała tak cierpieć bo zwyczajnie psychicznie i fizycznie już nie daje rady. Czasami przychodzi mi jedna myśl do głowy, żeby wziąć jakieś tabletki, zasnąć i się nie obudzić bo ten ból rozstania i czekania z nadzieją, że się jeszcze pogodzimy i on wróci jest okropny |
2013-07-21, 17:33 | #3930 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII
Ana, może z jakąś wizażanką z okolicy się spotkaj? Do klubu idź sama albo weź kogoś znajomego, nie trzeba być fanem tej muzyki, by się dobrze bawić
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:53.