Rozstanie z facetem, część XXVII - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-20, 22:23   #3901
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Mi jeszcze do tego żal pieniędzy. Jak sobie pomyślę, ile bluzek z lumpexu bym mogła kupić zamiast paczki papierosów, to aż mi serce ściska i łzy napływają do oczu...
najlepsze jest to,że ja też tak myśle.......po czym ide i kupię tą pieprzoną paczkę fajek i wykurzę....
ja palę od 15 roku życia.przez ostatnie jakieś 2 lata, paliłam dla towarzystwa bardziej, albo mało,a ostatnio znowu...
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 22:42   #3902
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Mi jeszcze do tego żal pieniędzy. Jak sobie pomyślę, ile bluzek z lumpexu bym mogła kupić zamiast paczki papierosów, to aż mi serce ściska i łzy napływają do oczu...
ja nie pale 7 rok DA SIE DA tylko TRZEBA CHCIEĆ
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 22:45   #3903
czaroownica87
Wtajemniczenie
 
Avatar czaroownica87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 557
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

obejrzałam właśnie drugi odcinek New girl fajne to poprawił mi się humor
__________________
happines depends upon ourselves
czaroownica87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 22:54   #3904
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

moja impreza zakończyła się o 5 rano bardzo długim i soczystym pocałunkiem z "kolegą "
jestem padnięta :/ w pracy byłam od 17 do 22.30 a jutro mam 12 h :/

jak się zobaczyliśmy dziś to się śmialiśmy że nie możemy ze sobą pić bo to się źle kończy
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 22:57   #3905
wycinanka85
Raczkowanie
 
Avatar wycinanka85
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
moja impreza zakończyła się o 5 rano bardzo długim i soczystym pocałunkiem z "kolegą "
jestem padnięta :/ w pracy byłam od 17 do 22.30 a jutro mam 12 h :/

jak się zobaczyliśmy dziś to się śmialiśmy że nie możemy ze sobą pić bo to się źle kończy
szalejesz...i dobrze!
wycinanka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-20, 23:00   #3906
ania230
Zakorzenienie
 
Avatar ania230
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez wycinanka85 Pokaż wiadomość
szalejesz...i dobrze!

staram się dobrze bawić
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce

11.06.2016 - Maja


15 kg do celu
ania230 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 08:42   #3907
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Wycinanka
Mnie tak samo,jakoś jak zapale to mnie to odstresowuje
PewnaKa
Moi znajomi mnie ostrzegali,ze zaczyna sie od dwóch,trzech a pózniej coraz wiecej.Chociaż w urlop nie palilam cały tydzień,i dostałam straszny apetyt wchodzę na wagę a tam 2 kg wiecej aż w szoku byłam
A ze ja chce przytyc do 60 kg to brakuje mi 2 kg jeszcze to jednak te palenie jest pomocne

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

A ja dzisiaj nad jezioro jadę wygrzewac sie na slonku,może poznam jakiś przystojniakow
Ostatnio jak byłam to poznałam tylu facetów,ze szok.Jedni chcieli mnie i moja przyjaciółkę zabrać ze sobą na jacht,drudzy na wodzie nas rowerkiem wodnym gonili,a trzeci motorowka okrazyli nasz rowerek i zapraszali na motorowke nie no szok
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-21, 09:54   #3908
apolonja
Raczkowanie
 
Avatar apolonja
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
ja nie pale 7 rok DA SIE DA tylko TRZEBA CHCIEĆ

Ogromne gratulacje chciałabym, żeby tak moja mama potrafiła

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Cytat:
Napisane przez czaroownica87 Pokaż wiadomość
obejrzałam właśnie drugi odcinek New girl fajne to poprawił mi się humor

Juhuuu!

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Wycinanka
Mnie tak samo,jakoś jak zapale to mnie to odstresowuje
PewnaKa
Moi znajomi mnie ostrzegali,ze zaczyna sie od dwóch,trzech a pózniej coraz wiecej.Chociaż w urlop nie palilam cały tydzień,i dostałam straszny apetyt wchodzę na wagę a tam 2 kg wiecej aż w szoku byłam
A ze ja chce przytyc do 60 kg to brakuje mi 2 kg jeszcze to jednak te palenie jest pomocne

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

A ja dzisiaj nad jezioro jadę wygrzewac sie na slonku,może poznam jakiś przystojniakow
Ostatnio jak byłam to poznałam tylu facetów,ze szok.Jedni chcieli mnie i moja przyjaciółkę zabrać ze sobą na jacht,drudzy na wodzie nas rowerkiem wodnym gonili,a trzeci motorowka okrazyli nasz rowerek i zapraszali na motorowke nie no szok

Ulala, no to dziewczyno musisz to wykorzystać miłego opalania

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
moja impreza zakończyła się o 5 rano bardzo długim i soczystym pocałunkiem z "kolegą "
jestem padnięta :/ w pracy byłam od 17 do 22.30 a jutro mam 12 h :/

jak się zobaczyliśmy dziś to się śmialiśmy że nie możemy ze sobą pić bo to się źle kończy

Ja jak pijana ostatnio całowałam się z kolegą na imprezie, to do dnia dzisiejszego nie jestem w stanie mu spojrzeć w oczy
__________________
apolonja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 09:58   #3909
alarunka
Wtajemniczenie
 
Avatar alarunka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Ja też palę i co najgorsze-uwielbiam. Do kawy, po posiłku, w stresie, we łzach-uwielbiam. Tak na smutno to najbardziej. A muszę rzucić to cholerstwo. Nic w tym fajnego, ładnego i pachnącego.
alarunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 10:16   #3910
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ostatnio też był zdaje się układ oparty na seksie, a nie związek, nie?

Jak napisałaś tu, że jesteś wolna od P, to skomentowałam, że ciekawe na jak długo tym razem, to odpisałaś że na długo, bo miałaś kontakt z tamtą laską. To było niecałe 2 tyg temu, ciekawe masz pojęcie słowa "długo"

Dałabyś spokój w końcu, nie on jeden ma dużego fiuta, a sama wiesz, że kochanków miewałaś lepszych
Tak jest, ostatnie miesiące było FF, ale P. jak zwykle zaczął okazywać czułość, troskę itp., myślał, że może znowu będę od niego uzależniona nie udało się.
W sumie to tak, jestem wolna, bo - jak pisałam - tylko przyjaźni z nim nie potrzebuję, bo przyjacielem jest kiepskim. To, że czasem mam ochote się z nim bzykać, to chodzi pewnie o coś innego: lubię wiedzieć, że mnie pragnie (mimo że jest E.). z tym że, jak mówiłam, nie nie mogłabym z nim teraz być nawet tylko dla seksu, bo ma E. (i inne laski), więc czułabym niedosyt

A ja też palę. To lepsze niż zajadanie stresu.
Wczoraj E. (bo z nią obcujemy) powiedziała, że przeczytała wiadomości P. (pisze z przyjaciółką, z którą też kiedyś spał) i że P. podejrzewa, że obcujemy, wszystko sobie opowiedziałyśmy i boi się, że straci nas obie biedaczek. Najchętniej w ogóle zerwałabym z nim kontakt, ale... lubię jego towarzystwo.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 10:17   #3911
apolonja
Raczkowanie
 
Avatar apolonja
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez alarunka Pokaż wiadomość
Ja też palę i co najgorsze-uwielbiam. Do kawy, po posiłku, w stresie, we łzach-uwielbiam. Tak na smutno to najbardziej. A muszę rzucić to cholerstwo. Nic w tym fajnego, ładnego i pachnącego.
No to już w szczególności. Nienawidzę smrodu papierosów. Po co się perfumować skoro i tak zaraz będzie się waliło papierochami?
__________________
apolonja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-21, 10:59   #3912
alarunka
Wtajemniczenie
 
Avatar alarunka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

A co najlepsze-nie mogłabym mieć faceta, który pali, fuj. Dlatego muszę zaprzestać, bo moja przyszłość to przede wszystkim aktywność fizyczna, a to osłabia strasznie kondycję.
alarunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 11:00   #3913
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez alarunka Pokaż wiadomość
Ja też palę i co najgorsze-uwielbiam. Do kawy, po posiłku, w stresie, we łzach-uwielbiam. Tak na smutno to najbardziej. A muszę rzucić to cholerstwo. Nic w tym fajnego, ładnego i pachnącego.
ja tez to co gorsza lubię!! nie mam pojęcia czemu,naprawdę nei wiem,ale przez to jestem jakaś taka.....pewniejsza (?!) nie mam pojęcia jak to określić!


leeeecę na rolki! słoneczko ciepelko trzeba wykorzystać !
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 11:42   #3914
alarunka
Wtajemniczenie
 
Avatar alarunka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Też zaczęłam oglądać wczoraj "myśl jak facet", ale usnęłam Dzisiaj dokończę. W ogóle sąsiad do mnie dzwonił z zaproszeniem na borówki, jak byłam mała to do niego łaziłam, a teraz zaprasza wieczorami, dziwak jakiś, podchodzi mi pod zboczeńca, ale te borówki jakie wyborne.. Nie wiem czy wybrać się w tygodniu czy odpuścić.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Co się dzieje z Marychą?
alarunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 12:02   #3915
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez alarunka Pokaż wiadomość
A ja bym mojego przywiązała z gołą dupą do słupa na rondzie. Niech sterczy dzień i noc.
Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
hahahaha, uwielbiam ją w ogólę uwielbiam całą tę płytę Stachurskiego, po prostu chłopak poznał moc LSD

Cytat:
Napisane przez zuziazla Pokaż wiadomość
Ja mam jeszcze gorzej, moja mama się zakochała, jutro przyjeżdża do nas do domu jej facet, żeby nas poznać, jej obecny nastrój określiłabym mianem 'rzygającej tęczą', a ja leżę pod kocem, zdołowana, w ciemnym pokoju, z paczką chusteczek pod ręką..
To wspaniała wiadomość - skoro mama może, to czemu nie Ty?
Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Wczoraj E. (bo z nią obcujemy) powiedziała, że przeczytała wiadomości P. (pisze z przyjaciółką, z którą też kiedyś spał) i że P. podejrzewa, że obcujemy, wszystko sobie opowiedziałyśmy i boi się, że straci nas obie biedaczek. Najchętniej w ogóle zerwałabym z nim kontakt, ale... lubię jego towarzystwo.
Jak lubicie sobie komplikować życie, to Wasza sprawa. Zabawa zabawą, ale gdy pojawi się ktoś nowy, to pewnie będzie chciał, byś zerwała z tamtym kontakt i co wtedy?
Cytat:
Napisane przez Onnaa88 Pokaż wiadomość
Malla
Bo czasmi odnoszę wrażenie,ze o faceta to trzeba sie starać,narzucać itd.
Bo wtedy takie kobiety kogoś maja,a te trzymającej sie z boku zostają same :/
Niestety nie zaprosił,fakt olewa,a to ja narzucalam mu sie po 2 tygodniach milczenia i pisałam przez kilka dni.Ale od dwóch juz sie do niego nie odzywam.
Bzdurki. Obydwie strony mają się starać, o to w tym właśnie chodzi.
Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
tak mi to komputer zawirusowało,że musiałam potem płacić niezłą kasę za odwirusowywanie i nowy system..
Odwirusowuję sama, może założę biznes
Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Malla nie, o nic ją nie pytałam,weszłam,przełożył am karty i opowiedziała mi o mojej przyszłej pracy, rodzinie, chorobach, wyjazdach, o tym co teraz się dzieje w moim życiu i o tym co było. I wierz mi, nawet używając mózgu nie da się pewnych rzeczy od tak zgadnąć. Niemożliwe to jest.

Na piwo zawsze mogę iść;p jak tam wyjazd Ci się udał?
Co takiego zgadła? Bo przyszłej pracy, rodziny, chorób i wyjazdów chyba nie, skoro są dopiero przyszłością. Nie opowiedziała Ci o tym, co Cię czeka, tylko opowiedziała Ci bajkę, którą chciałaś usłyszeć. Żeby nie było zbyt pięknie, dołączyła jakieś choroby, kobietom najłatwiej wcisnąć raka piersi, a otyłym cukrzycę. Doświadczona wróżka wiele rzeczy wywnioskuje na pierwszy rzut oka.

Wyjazd udany turystycznie i towarzysko
Cytat:
Napisane przez curry Pokaż wiadomość
ON nagle powiedzial, ze nie wie co czuje, ze nie wie czy chce ze mna byc, a z drugiej strony boi sie ze popelni najwiekszy blad swojego zycia zrywajac ze mna.
Jestem w rozsypce emocjonalnej, nie mam przyjaciol, na ktorych moge polegac.
Wlasnie skonczylam studia (mam 24 lata) i mam okres probny w "pracy moich marzen".
Nie wiem jak to bedzie. Nie wiem jak sie odnalezc i co ze soba robic. Wisze tak tydzien w zawieszeniu, nadal nie wiem co bedzie.
Poza tym jak jakims cudem stwierdzi, ze chce ze mna byc to nie wiem czy potrafie. Ciagle bym myslala czy za jakis czas nie wyskoczy z czyms podobnym.
Uprzedzajac- nie ma nikogo innego, znam go i jestesmy ze soba szczerzy.
Znasz go jak własną kieszeń, jesteście szczerzy, a nie przewidziałaś, że ma wielki kryzys - takich historii z nieoczekiwanym finiszem w postaci Kasi z warzywniaka tutaj wiele...

Nie zastanawiaj się czy poznał inną, tylko przyjmij do wiadomości, że Ciebie już nie chce. Nie układaj "programu naprawczego związku", to on musi sobie poukładać emocje, więc ani pyszne obiadki, ani najlepszy seks mu w tym nie pomogą. Rozpad związku jest zawsze winą obojga, ale to on Ci robi teraz krzywdę i on powinien się starać.
Przemyśl, co robiłaś nieodpowiednio, te wnioski przydadzą Ci się po powrocie lub w innym związku.

Z tego co obserwuję w tym wątku, najlepiej zrobisz, jak nie będziesz go prosić o szansę ani pisać listów miłosnych, to go tylko od Ciebie odepchnie. Masz prawo do smutku i łez, ale nie trać godności.

Nikt nie mówi, że będzie łatwo, ale przetrwasz to. A nuż przemyśli co nieco i to umocni jego uczucie do Ciebie. A jeśli nie, to znajdziesz szczęście u boku innego, jak wiele dziewczyn z tego wątku, które już tu nie zaglądają, bo mają wspaniałych mężów.

Fajnie, że masz pracę, na którą polowałaś. Poświęć się teraz karierze i wypadnij jak najlepiej na okresie próbnym, zajmie to Twoje myśli i czas. Spędziłaś z nim masę czasu, więc i dużo będziesz musiała zmienić w życiu. Po studiach masz świetną ku temu okazję W pracy poznasz nowe osoby, może poodświeżasz stare znajomości, a wspólni znajomi wcale nie muszą wybierać między Tobą a nim, tylko spotykać się z Wami osobno.

Wierzę, że będzie dobrze, świat stoi przed Tobą otworem
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 12:49   #3916
curry
Zadomowienie
 
Avatar curry
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 153
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Znasz go jak własną kieszeń, jesteście szczerzy, a nie przewidziałaś, że ma wielki kryzys - takich historii z nieoczekiwanym finiszem w postaci Kasi z warzywniaka tutaj wiele...

Nie zastanawiaj się czy poznał inną, tylko przyjmij do wiadomości, że Ciebie już nie chce. Nie układaj "programu naprawczego związku", to on musi sobie poukładać emocje, więc ani pyszne obiadki, ani najlepszy seks mu w tym nie pomogą. Rozpad związku jest zawsze winą obojga, ale to on Ci robi teraz krzywdę i on powinien się starać.
Przemyśl, co robiłaś nieodpowiednio, te wnioski przydadzą Ci się po powrocie lub w innym związku.

Z tego co obserwuję w tym wątku, najlepiej zrobisz, jak nie będziesz go prosić o szansę ani pisać listów miłosnych, to go tylko od Ciebie odepchnie. Masz prawo do smutku i łez, ale nie trać godności.

Nikt nie mówi, że będzie łatwo, ale przetrwasz to. A nuż przemyśli co nieco i to umocni jego uczucie do Ciebie. A jeśli nie, to znajdziesz szczęście u boku innego, jak wiele dziewczyn z tego wątku, które już tu nie zaglądają, bo mają wspaniałych mężów.

Fajnie, że masz pracę, na którą polowałaś. Poświęć się teraz karierze i wypadnij jak najlepiej na okresie próbnym, zajmie to Twoje myśli i czas. Spędziłaś z nim masę czasu, więc i dużo będziesz musiała zmienić w życiu. Po studiach masz świetną ku temu okazję W pracy poznasz nowe osoby, może poodświeżasz stare znajomości, a wspólni znajomi wcale nie muszą wybierać między Tobą a nim, tylko spotykać się z Wami osobno.

Wierzę, że będzie dobrze, świat stoi przed Tobą otworem
Dzięki malla, moze to Cie zaskoczy, ale znam Twoja historie, zagladalam kiedys do rozstaniowego, jak mielismy kryzys kilka lat temu, ale nic nie pisalam.

Co do innej- tu akurat jestem pewna.

W pracy dobrze mi idzie, co do poznania nowych ludzi (jesli chodzi o prace) to niestety srednio, w firmie pracuje 12 osob lacznie (to i tak duze biuro jak na moja branze), z czego wszyscy w zwiazkach/z dziecmi/po slubie.

Nie prosze i nie blagam, wiem ze to nie ma sensu. Wczoraj rozmawialismy, powiedzial to co napisalam, widze, ze on to tez bardzo przezywa. Zapytalam o powod, dlaczego, bo nie rozumiem, powiedzial, ze "my" zaczelo go meczyc.

Najgorsze jest to, ze uwielbialam (w sumie uwielbiam...) z nim spedzac czas, dogadywalismy sie. Dbal o mnie i troszczyl sie. Nie mieszkamy razem, mielismy zamieszkac za 2 miesiace.. (po mojej obronie). Jest w moim wieku.

Poki co nie wyobrazam sobie innego zycia, ja nie znam innego zycia.
__________________


Edytowane przez curry
Czas edycji: 2013-07-21 o 12:51
curry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 12:54   #3917
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Ja już mam wszystko gdzieś. Dziś postaram się z nim spotkać i powiem, co o nim myślę.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 12:54   #3918
ama09
Zakorzenienie
 
Avatar ama09
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Cz-wa
Wiadomości: 5 461
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Zazdroszczę Wam, że gdzies wychodzicie, bawicie się... U mnie dopiero 2 tygodnie po, więc chyba za szybko - nie mam jeszcze ochoty. Ale nawet jakbym chciała to nie mam z kim - bo wszyscy zajęci albo na wakacjach.
A z drugiej strony siedzenie przed kompem i tv strasznie przygnębia.

Za to On wstawia na fb zdjęcia jak to się dobrze bawi na koncertach i opisy, że jest sam... Jak mnie to wkurza.
ama09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 13:12   #3919
apolonja
Raczkowanie
 
Avatar apolonja
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez alarunka Pokaż wiadomość
Też zaczęłam oglądać wczoraj "myśl jak facet", ale usnęłam Dzisiaj dokończę. W ogóle sąsiad do mnie dzwonił z zaproszeniem na borówki, jak byłam mała to do niego łaziłam, a teraz zaprasza wieczorami, dziwak jakiś, podchodzi mi pod zboczeńca, ale te borówki jakie wyborne.. Nie wiem czy wybrać się w tygodniu czy odpuścić.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Co się dzieje z Marychą?

Oj, jak Ci nic nie robił jak byłaś mała, to teraz miałby zrobić? Hm, no nie wiem, ja bym chyba nie poszła ogólnie, ale tylko dlatego, że jestem zbyt leniwa :P

A Marycha powiedziała, że chce iść do przodu i będzie sporadycznie zaglądać na wątek, sprawdzając co u nas słychać w sumie mogłabym iść w jej ślady, ale przynajmniej wizaż wypełnia mi wolny czas :P

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę Wam, że gdzies wychodzicie, bawicie się... U mnie dopiero 2 tygodnie po, więc chyba za szybko - nie mam jeszcze ochoty. Ale nawet jakbym chciała to nie mam z kim - bo wszyscy zajęci albo na wakacjach.
A z drugiej strony siedzenie przed kompem i tv strasznie przygnębia.

Za to On wstawia na fb zdjęcia jak to się dobrze bawi na koncertach i opisy, że jest sam... Jak mnie to wkurza.

To go wywal ze znajomych sama sobie krzywdę robisz.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość



Odwirusowuję sama, może założę biznes

Malla, to możemy we dwie założyć, też to zawsze robię sama
__________________
apolonja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-21, 13:13   #3920
wycinanka85
Raczkowanie
 
Avatar wycinanka85
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 171
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę Wam, że gdzies wychodzicie, bawicie się... U mnie dopiero 2 tygodnie po, więc chyba za szybko - nie mam jeszcze ochoty. Ale nawet jakbym chciała to nie mam z kim - bo wszyscy zajęci albo na wakacjach.
A z drugiej strony siedzenie przed kompem i tv strasznie przygnębia.

Za to On wstawia na fb zdjęcia jak to się dobrze bawi na koncertach i opisy, że jest sam... Jak mnie to wkurza.
Też przeważnie siedzę sama w domu i zamulam (w dodatku nie pracuję, także patologia). Jest taka piękna pogoda, a nie mam z kim wyjść. Sama jeszcze nie potrafię, dziwnie się czuję, poza tym wszędzie dookoła same pary, na które nie mogę patrzeć, bo mi łzy oczy zalewają.
wycinanka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 13:14   #3921
apolonja
Raczkowanie
 
Avatar apolonja
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez ama09 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę Wam, że gdzies wychodzicie, bawicie się... U mnie dopiero 2 tygodnie po, więc chyba za szybko - nie mam jeszcze ochoty. Ale nawet jakbym chciała to nie mam z kim - bo wszyscy zajęci albo na wakacjach.
A z drugiej strony siedzenie przed kompem i tv strasznie przygnębia.

Za to On wstawia na fb zdjęcia jak to się dobrze bawi na koncertach i opisy, że jest sam... Jak mnie to wkurza.

Oj, ja nie zawsze gdzieś wychodzę. Nie zawsze mam wolny weekend, nie zawsze moi znajomi chcą się spotkać, bo albo nie mają czasu, albo im się nie chce, albo właśnie się masturbują i są tym tak zaabsorbowani, że nie mają czasu dla mnie :P Olej to, zajmij sie sama sobą, albo sama wyjdź na miasto i wyrwij jakichś facetów

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Cytat:
Napisane przez wycinanka85 Pokaż wiadomość
Też przeważnie siedzę sama w domu i zamulam (w dodatku nie pracuję, także patologia). Jest taka piękna pogoda, a nie mam z kim wyjść. Sama jeszcze nie potrafię, dziwnie się czuję, poza tym wszędzie dookoła same pary, na które nie mogę patrzeć, bo mi łzy oczy zalewają.

Oj, ja zawsze mówię sobie w duchu: "i tak się rozstaniecie"
__________________
apolonja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 13:42   #3922
pewnaKa
Zadomowienie
 
Avatar pewnaKa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez wycinanka85 Pokaż wiadomość
Też przeważnie siedzę sama w domu i zamulam (w dodatku nie pracuję, także patologia). Jest taka piękna pogoda, a nie mam z kim wyjść. Sama jeszcze nie potrafię, dziwnie się czuję, poza tym wszędzie dookoła same pary, na które nie mogę patrzeć, bo mi łzy oczy zalewają.
a na rower,czy rolki? ja tak robię,zakładam słuchawki na uszy i idę na rolki i mam wszystkich gdzieś.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Oj, ja nie zawsze gdzieś wychodzę. Nie zawsze mam wolny weekend, nie zawsze moi znajomi chcą się spotkać, bo albo nie mają czasu, albo im się nie chce, albo właśnie się masturbują i są tym tak zaabsorbowani, że nie mają czasu dla mnie :P Olej to, zajmij sie sama sobą, albo sama wyjdź na miasto i wyrwij jakichś facetów

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------




Oj, ja zawsze mówię sobie w duchu: "i tak się rozstaniecie"
ja też

i nie mówicie dziewczyny,po rozstaniu,że "to był ten jedyny,że bez niego życia nie ma' itd.!
JEST!!!! i są inni faceci! i to nie tylko zajęci!
ja trzy miesiące po rozstaniu i spotykam się z pewnym panem
nie chcę na razie stałego związku,chcę sie wyszaleć, teraz jak patrzę, na mój 6-letni związek w tak młodym wieku,to stwierdzam,że to była głupota... jak się jest młodym,to trzeba szaleć,a nie bawić się w dom, więc stawiam teraz na otwarte związki, ten facet z którym się spotykam także, więc będę szczęśliwa! musze być!!
__________________
cel: rzucić fajki!!!!

"Have you heard the news that you're dead?
No one ever had much nice to say"
pewnaKa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 13:47   #3923
apolonja
Raczkowanie
 
Avatar apolonja
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
a na rower,czy rolki? ja tak robię,zakładam słuchawki na uszy i idę na rolki i mam wszystkich gdzieś.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------


ja też

i nie mówicie dziewczyny,po rozstaniu,że "to był ten jedyny,że bez niego życia nie ma' itd.!
JEST!!!! i są inni faceci! i to nie tylko zajęci!
ja trzy miesiące po rozstaniu i spotykam się z pewnym panem
nie chcę na razie stałego związku,chcę sie wyszaleć, teraz jak patrzę, na mój 6-letni związek w tak młodym wieku,to stwierdzam,że to była głupota... jak się jest młodym,to trzeba szaleć,a nie bawić się w dom, więc stawiam teraz na otwarte związki, ten facet z którym się spotykam także, więc będę szczęśliwa! musze być!!
Stawiam Ci flachę też tak uważam, ja jestem bardzo młoda, nie szukam nikogo na siłę- bo i po co? Sądze, że na każdego przychodzi czas, nieważne, czy w wieku 30, czy 40 lat.
Związki, w których ma się po 20 lat i trwają dajmy na to 5 lat nigdy nie przetrwają.

Mój kolega, moja pierwsza największa miłość, którą olałam (głupia byłam ) ma teraz dziewczynę już 2 rok. Jak go spotykam na ulicy (jest moim sąsiadem) to do dzisiaj mi skacze ciśnienie do 7317/6263 strasznie jej zazdroszczę ale co tam- I TAK WIEM, ŻE SIĘ ROZSTANĄ, a ja będę mogła na nowo zacząć swoje podchody
__________________
apolonja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 14:52   #3924
Tindomerel_
Zadomowienie
 
Avatar Tindomerel_
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Co takiego zgadła?
Wątpię,żeby wywnioskowała od razu po zachowaniu ,że cierpię bo mnie chłopak zostawił,jak weszłam uśmiechnięta od ucha do ucha i radosna(bo akurat miałam świetny humor)
Dużo rzeczy,nie będę się nimi dzielić,bo to bardzo osobiste, poza tym nie jest moim celem przekonanie kogokolwiek tutaj o czymkolwiek. Ja tylko stwierdziłam,że bardzo dużo rzeczy,które powiedziała mi x czasu temu się sprawdziło + mówiła wiele rzeczy, których nie da się od tak zgadnąć.

Poszłam wczoraj z przyjaciółką na rower i jeździłysmy prawie 3h bo się zgubiłysmy;p nogi mi wchodzą w ..
Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Stawiam Ci flachę też tak uważam, ja jestem bardzo młoda, nie szukam nikogo na siłę- bo i po co? Sądze, że na każdego przychodzi czas, nieważne, czy w wieku 30, czy 40 lat.
Związki, w których ma się po 20 lat i trwają dajmy na to 5 lat nigdy nie przetrwają.
Nie zgadzam się z Twoją teorią ja tam znam pełno par,które się poznały w LO/20kilku lat i są małżeństwm/dalej razem, połowa mojej rodziny i połowa moich znajomych;p
Cytat:
Napisane przez wycinanka85 Pokaż wiadomość
Też przeważnie siedzę sama w domu i zamulam (w dodatku nie pracuję, także patologia). Jest taka piękna pogoda, a nie mam z kim wyjść. Sama jeszcze nie potrafię, dziwnie się czuję, poza tym wszędzie dookoła same pary, na które nie mogę patrzeć, bo mi łzy oczy zalewają.
Mówią,że samotnym jest ten, kto ma na to czas.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.

Edytowane przez Tindomerel_
Czas edycji: 2013-07-21 o 14:54
Tindomerel_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 15:15   #3925
alarunka
Wtajemniczenie
 
Avatar alarunka
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 2 423
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Jest w tym sporo prawdy, że samotnym jest ten kto ma na to czas. Ja też aktualnie nie pracuję i mam mnóstwo wolnego czasu więc staram sobie go jakoś zapełniać. Postanowiłam za każdym razem przypominać słowa piosenki "Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest". I tak jadąc samochodem leciała jakaś bardzo rytmiczna piosenka, śmiałam się i pędziłam przed siebie. Czułam się wolna i szczęśliwa. Przecież to tylko facet. Na szczęście wszyscy z rodziny są zdrowi, ja jestem zdrowa. Dostałam się na studia po fatalnej porażce pierwszych.. Więc dlaczego każdą chwilę mamy zabijać myślą o nich?
alarunka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 17:09   #3926
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez curry Pokaż wiadomość
Dzięki malla, moze to Cie zaskoczy, ale znam Twoja historie, zagladalam kiedys do rozstaniowego, jak mielismy kryzys kilka lat temu, ale nic nie pisalam.
O, jak miło, tylko którą historię, dłuższą czy krótszą?

Ja Ciebie kojarzę tylko z dzisiejszego obiadu
Cytat:
Napisane przez curry Pokaż wiadomość
Co do innej- tu akurat jestem pewna.
To nie mamy się o co do niego przyczepić... Chyba tylko o to, że nie sygnalizował wcześniej, że jest coś nie tak i nie próbował czegoś robić razem z Tobą, tylko sam się bił z myślami. Przykre, że po tylu latach zapomniał o tym, co było wyjątkowe i nie próbował na tej podstawie stworzyć czegoś lepszego.

Wiesz co? W takich przypadkach najczęściej wracają
Cytat:
Napisane przez curry Pokaż wiadomość
W pracy dobrze mi idzie, co do poznania nowych ludzi (jesli chodzi o prace) to niestety srednio, w firmie pracuje 12 osob lacznie (to i tak duze biuro jak na moja branze), z czego wszyscy w zwiazkach/z dziecmi/po slubie.
Ale nie chodziło mi o szukanie męża, tylko poznawanie ludzi, zmianę otoczenia Jak wyjdziesz gdzieś z nimi i oni zabiorą swoich znajomych, dogadacie się, poznasz ich znajomych, którzy poznają Cię ze swoimi kolejnymi znajomymi, to nagle może się okazać, że masz gdzie spędzić urlop w Australii
Cytat:
Napisane przez curry Pokaż wiadomość
Nie prosze i nie blagam, wiem ze to nie ma sensu. Wczoraj rozmawialismy, powiedzial to co napisalam, widze, ze on to tez bardzo przezywa. Zapytalam o powod, dlaczego, bo nie rozumiem, powiedzial, ze "my" zaczelo go meczyc.
Mądra dziewczynka

Długie związki nie są łatwe, ciągnie to zmian, nowości, do tego, czego się u siebie nie poznało... Łatwo o rutynę, przyzwyczajenie, podczas gdy regularnie trzeba podsycać motyle, które mogą się pojawiać po 10, jak i 20 latach.
Cytat:
Napisane przez curry Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, ze uwielbialam (w sumie uwielbiam...) z nim spedzac czas, dogadywalismy sie. Dbal o mnie i troszczyl sie. Nie mieszkamy razem, mielismy zamieszkac za 2 miesiace.. (po mojej obronie). Jest w moim wieku.
Poki co nie wyobrazam sobie innego zycia, ja nie znam innego zycia.
Kurczę, szkoda że nie poczekał do zamieszkania, to wnosi zupełnie inną jakość do związku. Czasem gorszą ale generalnie wchodzi się wtedy na inny poziom.

Ja też nie znałam innego życia, zwłaszcza że ja wprowadziłam go w swoje i on przejął moje pasje, które kontynuował z kolejnymi dziewczynami. Po rozstaniu zaczęłam chodzić na koncerty, na które wcześniej bym się nie wybierała, odświeżać stare znajomości, jeździć do znajomych na parę dni (będąc z nim nie opuszczałam go na żaden weekend, bo nie chciał tego, wolał jechać ze mną, a potem nic mu nie pasowało), uprawiać sporty. Przede wszystkim wychodziłam z domu, który razem dzieliliśmy.
Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Malla, to możemy we dwie założyć, też to zawsze robię sama
Będziemy odwirusowywać samotnych i przystojnych
Cytat:
Napisane przez pewnaKa Pokaż wiadomość
a na rower,czy rolki? ja tak robię,zakładam słuchawki na uszy i idę na rolki i mam wszystkich gdzieś.
A to niebezpieczne...

Czy ja wiem, czy długi związek w młodym wieku to głupota... Jeśli zamyka się na innych i kisi we własnym sosie, to tak.
Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Oj, ja nie zawsze gdzieś wychodzę. Nie zawsze mam wolny weekend, nie zawsze moi znajomi chcą się spotkać, bo albo nie mają czasu, albo im się nie chce, albo właśnie się masturbują i są tym tak zaabsorbowani, że nie mają czasu dla mnie :P
Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Mój kolega, moja pierwsza największa miłość, którą olałam (głupia byłam ) ma teraz dziewczynę już 2 rok. Jak go spotykam na ulicy (jest moim sąsiadem) to do dzisiaj mi skacze ciśnienie do 7317/6263 strasznie jej zazdroszczę ale co tam- I TAK WIEM, ŻE SIĘ ROZSTANĄ, a ja będę mogła na nowo zacząć swoje podchody

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Wątpię,żeby wywnioskowała od razu po zachowaniu ,że cierpię bo mnie chłopak zostawił,jak weszłam uśmiechnięta od ucha do ucha i radosna(bo akurat miałam świetny humor)
A po co młoda dziewczyna przychodzi do wróżki?
Jak jest taka skuteczna, to daj mi jej namiar, potrzebuję życiowego przewodnika!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 17:21   #3927
apolonja
Raczkowanie
 
Avatar apolonja
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 380
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez Tindomerel_ Pokaż wiadomość
Nie zgadzam się z Twoją teorią ja tam znam pełno par,które się poznały w LO/20kilku lat i są małżeństwm/dalej razem, połowa mojej rodziny i połowa moich znajomych;p

Ja tutaj mówię o parach, które zaczęły być ze sobą mając dajmy na to 16 lat i są razem już z 6. No to nie sądzę, żeby wszystkie związki przetrwały.

Chociaż pewnie tak jak mówisz są odstępstwa od reguły

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Będziemy odwirusowywać samotnych i przystojnych

Ja Cię kręcę, moje marzenie

Pewnie ze szczęścia bym przepiła niejeden wóz strażacki więc może jednak zostanę w sferze marzeń
__________________
apolonja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 17:26   #3928
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Cytat:
Napisane przez apolonja Pokaż wiadomość
Ja tutaj mówię o parach, które zaczęły być ze sobą mając dajmy na to 16 lat i są razem już z 6. No to nie sądzę, żeby wszystkie związki przetrwały.
Nie wiem czy takie znam, pomijając rodziców i dziadków, bo za ich czasów było inaczej.
Znam za to dużo par zawiązanych w wieku studenckim, czyli 10 lat im już stuknęło.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 17:30   #3929
Anaa1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 73
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

jak myślicie Dziewczyny czy wizyta u psychologa mogłaby mi w jakiś sposób pomóc? Ostatnio sobie nie radzę, czuje że jestem wrakiem, nic mnie nie cieszy, nie mam ochoty na cokolwiek, wystarczy że o nim pomyślę, o niej a od razu zbiera mi się na potworny płacz.
Nie mam komu się wyżalić. Moja siostra ma już generalnie dość mojego gadania na temat exa. Koleżanki jak to koleżanki nie mam żadnej innej bliskiej mi osoby. Zawsze był on. To z nim spędzałam najwięcej czasu, z nim rozmawiałam po kilka godzin dziennie a teraz...nie mam nikogo z kim pogłabym tak zwyczajnie porozmawiać o życiu. Na dodatek ciężko jest mi znaleźć prace, jestem na bezrobociu od prawie roku (mimo że mam dobre wykształcenie) i nie mogę nic znaleźć. To wszystko sprawia, że czuję się taka beznadziejna, nijaka bo on ma prace, samochód służbowy i prawie jestem pewna że niedlugo będzie chciał wynająć albo wziąć kredyt na mieszkanie a mnie dobija myśl, że to wszystko będzie robił z nią i dla niej (jeżeli są parą). Tak bardzo tęsknie za wszytkim, za wspólnym wygłupianiu i imprezowaniu (połączyła nas pasja do tej samej muzyki...a nikt z moich znajomych jej nie preferuje, żebym mogła z kimś wyjść do naszego klubu).

Dzisiaj nawet specjalnie poszłam do Kościoła (zresztą ostatnio zauważyłam zwiększoną pobożność mojej osoby) i wiecie co? Tak mi się potwornie płakać chciało, w myślach wypowiadałam najgorsze słowa na swój temat, na temat swojego życia i tylko prosiłam o cud - żebym w końcu przestała tak cierpieć bo zwyczajnie psychicznie i fizycznie już nie daje rady.
Czasami przychodzi mi jedna myśl do głowy, żeby wziąć jakieś tabletki, zasnąć i się nie obudzić bo ten ból rozstania i czekania z nadzieją, że się jeszcze pogodzimy i on wróci jest okropny
Anaa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-21, 17:33   #3930
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXVII

Ana, może z jakąś wizażanką z okolicy się spotkaj? Do klubu idź sama albo weź kogoś znajomego, nie trzeba być fanem tej muzyki, by się dobrze bawić
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:53.