Maturzystki 2008 . . .

[Szattinka]

ja ostatnio rozwarzam jeszcze zdawanie woku, ale .... nie wiem czy sobie poradze, bo dopeiro od tego roku będe mieć ten przedmiot

[Bożenka89]

Napisane przez italiaanka

W tym roku dostałam się na 2x pedagogika - różne specjalności i socjologię - moge oddać miejsce [SIZE=1](gdyby takie coś było możliwe )

Podczytuję forum gazety z sentymentu i... tam wiele osób pisze, że matura będzie wyglądać jak w latach poprzednich, tj. 2 poziomy... Czyżby... ? Jest nadzieja

Ale chyba niestety takie cos nie jest mozliwe A szkoda, bo to w sumie jest dobry pomysl...

[aluniaaaaa]

Napisane przez italiaanka

W tym roku dostałam się na 2x pedagogika - różne specjalności i socjologię

a skad jestes? i jakie mialas wyniki na maturze? i co zdawalas? bo jak slysze, ze ktos sie dostal to sie zaczynam interesowac fajnie, ze w ogole ktos sie dostaje przepraszam, ze tyle pytan naraz

[italiaanka]

Napisane przez aluniaaaaa

a skad jestes? i jakie mialas wyniki na maturze? i co zdawalas? bo jak slysze, ze ktos sie dostal to sie zaczynam interesowac fajnie, ze w ogole ktos sie dostaje przepraszam, ze tyle pytan naraz

Jestem z Kutna (szukać w centrum Polski, ok. 60km od Łodzi )

Swoją maturę miałam w 2006:
Polski - 70 podst / 60 rozsz / 100 ustny
Angielski - 96 podst / 51 rozsz / 100 ustny
Historia - 56 podst / 48 rozsz

Jak widać bez rewelacji - szczególnie historia

W tym roku dodatkowo:
Wos: 74 podst (po przeliczeni wg. tabelki) / 70 rozsz

A w przyszłym będzie biologia - wieczna maturzystka

Dostałam się jeszcze na pielęgniarstwo () i zdrowie publiczne na AM w Warszawie... niestety na dietetykę nie wyszło - trzeba kombinować inaczej i zdać jednak biologę

Ostatecznie wybrałam dziennikarstwo, w tamtym roku niestety dokonałam złego wyboru żałuję, tylko Wrocławia... mimo odległości - świetne miasto Aluniaaaaa - powinnaś coś o tym wiedzieć (miasto w profilu)

No cóż genisz ze mnie nie jest , ale na kilka kierunków się dostałam, więc spokojnie... no chyba, że mierzycie na UJ, UW, czy inną obleganą uczelnię, albo kierunki typu psychologia, prawo, lekarski / stoma na medycznych - wtedy wyniki muszą być większe.

[super_karo]

Napisane przez italiaanka

no chyba, że mierzycie na UJ, UW, czy inną obleganą uczelnię, albo kierunki typu psychologia, prawo, lekarski / stoma na medycznych - wtedy wyniki muszą być większe.

no wlasnie chcialabym sie dostac na UW na psychologie

[feelin_soo_me]

Witam Wszystkich!!
Jejq gdzie ja bym ze wczesniej nie zauwazylam tego watku!!
Ale widze niektorzy tu sa bardzo ambitni, ja zdaje pol, ang, hist i moze wos albo geog.
Konkretnych Planow co do studiow narazie brak

Wiecie co w koncu z tym językiem, dalej bedzie podzial na pdst i roz. ?? Bo cos slyszalam ze ma teraz byc jakas zmiana ?? Moim zdaniem to jest chore, ze trzeba wybrac albo rozszerzony albo pdst. bo ci co są dobrzy z jezykow ale znow nie najlepsi nie maja zbytniej mozliwosci w wykazaniu sie od tych co znaja jezyk na poziomie pdst. !!

[ufcio]

no wątek dla mnie
ja zdaje polski rozszerzony, angielski podst i historię podstawową albo rozszerz. wiecej nie chce bo mii po prostu nie jest potrzebne
ja nic nie mowie, ale jak pomyslę ile nauki mnie czeka w tym roku to az mi sie nie chce.
ale z drugiej strony juz nie moge doczekac sie az dostane wyniki matur i zaczne szukac mieszkania w Poznaniu ostatnio tylko tym zyje, i bede zyla przez nastepny rok ;-))

[n89]

http://www.pckzjawor.pl/portal/matem..._2006-2008.pdf - ja coś takiego znalazlam. Są tam wymienione różnice między maturą 2007 a 2008. Nie wiem jednak czy sa to prawdziwe informacje, bo nie jest to strona CKE, ale tam nie ma jeszcze nic o przyszłorocznej maturze.


ufcio- a o jakim kierunku myślałaś? czyżby o tym co ja, czyli o polonistyce? (sądząc po rozszerzonym polskim i w dodatku historii, za ktorą ja się jednak nie biorę )

Napisane przez super_karo

no wlasnie chcialabym sie dostac na UW na psychologie

Jeżeli chcesz dostać się na ten wydział to może być trudno. Czytałam ostatnio trochę w necie i napisane bylo tak:
"W tegorocznej rekrutacji na jednolite magisterskie studia stacjonarne na Wydziale Psychologii UW zarejestrowało się 1409 osób. Dzięki zwiększeniu limitu miejsc z 100 do 150 liczba kandydatów na jedno miejsce w porównaniu z ubiegłym rokiem spadła - z ponad 21 do 9,4. Mimo zwiększonej liczby
miejsc i mniejszej liczby kandydatów kandydatów (w ubiegłym roku zarejestrowanych było ponad 2000 osób), zakwalifikowanie się na studia nie było w tym roku łatwiejsze niż w ubiegłym. Próg przyjęć uplasował się na tym samym poziomie co w ubiegłym roku - ostatnia z zakwalifikowanych osób (na pozycji 213 w rankingu) uzyskała w rekrutacji 81,65 punktu, dokładnie tyle samo, co ostania osoba zakwalifikowana w ubiegłym roku."
Jakby miało się ponad 90% ze wszytkich przedmiotów to byłyby szanse. Eh, ale "pocieszająca wiadomość". Ja cala drżę, że nie dostanę się na moje wymarzone studia, a tu okazjuje się, że wiele ludzi ma gorzej niż ja- na kierunek, na który zamierzam iść, w tym roku było 1,68 kandydatów na jedno miejsce, a są kierunki, że zgłasza się 30 razy więcej osób, niż przewidziano miejsc

[DsC]

będziemy mieć w Polsce z rocznika 89 i pare wyjątków samych specjalistów a raczej specjalistki od historii...
waaariatki!!!!...tak bardzo ją lubicie?!

wy tu takie ambitne..czuje się jak ostatnia łajza...

[Choomik]

Napisane przez n89

http://www.pckzjawor.pl/portal/matem..._2006-2008.pdf - ja coś takiego znalazlam. Są tam wymienione różnice między maturą 2007 a 2008. Nie wiem jednak czy sa to prawdziwe informacje, bo nie jest to strona CKE, ale tam nie ma jeszcze nic o przyszłorocznej maturze.


ufcio- a o jakim kierunku myślałaś? czyżby o tym co ja, czyli o polonistyce? (sądząc po rozszerzonym polskim i w dodatku historii, za ktorą ja się jednak nie biorę )





Jeżeli chcesz dostać się na ten wydział to może być trudno. Czytałam ostatnio trochę w necie i napisane bylo tak:
"W tegorocznej rekrutacji na jednolite magisterskie studia stacjonarne na Wydziale Psychologii UW zarejestrowało się 1409 osób. Dzięki zwiększeniu limitu miejsc z 100 do 150 liczba kandydatów na jedno miejsce w porównaniu z ubiegłym rokiem spadła - z ponad 21 do 9,4. Mimo zwiększonej liczby
miejsc i mniejszej liczby kandydatów kandydatów (w ubiegłym roku zarejestrowanych było ponad 2000 osób), zakwalifikowanie się na studia nie było w tym roku łatwiejsze niż w ubiegłym. Próg przyjęć uplasował się na tym samym poziomie co w ubiegłym roku - ostatnia z zakwalifikowanych osób (na pozycji 213 w rankingu) uzyskała w rekrutacji 81,65 punktu, dokładnie tyle samo, co ostania osoba zakwalifikowana w ubiegłym roku."
Jakby miało się ponad 90% ze wszytkich przedmiotów to byłyby szanse. Eh, ale "pocieszająca wiadomość". Ja cala drżę, że nie dostanę się na moje wymarzone studia, a tu okazjuje się, że wiele ludzi ma gorzej niż ja- na kierunek, na który zamierzam iść, w tym roku było 1,68 kandydatów na jedno miejsce, a są kierunki, że zgłasza się 30 razy więcej osób, niż przewidziano miejsc

O rany dobrze, że już nie chcę iśc na psychologię.. Chociaż pewnie na moim wymarzonym prawie jest pewnie podobnie jak nie gorzej Swoją drogę ciekawa jestem co tyle ludzi ciągnie na psychologię. Kierunek, nie wątpię, bardzo ciekawy (sama sie tym interesuję), ale potem w Polsce ciężko pracę dostać. Zdradźcie mi dziewczyny co Was tam tak ciągnie?

DsC:
będziemy mieć w Polsce z rocznika 89 i pare wyjątków samych specjalistów a raczej specjalistki od historii...
waaariatki!!!!...tak bardzo ją lubicie?!

wy tu takie ambitne..czuje się jak ostatnia łajza...

Znaczy wiesz.. Ja historie lubie, może nie do szaleństwa, ale o wiele bardziej niż jakieś biologie, czy gegry. Dla mnie np o wiele ambitniejsi są ludzie którzy idą na medycyne, bo sama sobie tego nie wyobrażam

[DsC]

oj tak! tutaj się zgodzę! chemia...o zgrozoo

moja kuzynka zaliczyła pierwszy rok medycyny w katowicach bez żadnych problemów!!...a w Liceum miała świadectwa z paskiem...ją to dopiero podziwiam u mnie w liceum ciężko zdobyć piątkę a co dopiero pasek!!...

a jeszcze mój historyk 5 wogóle nie stawia, bo twierdzi że najwyżej na 4 może umieć uczeń, na 5 umie nauczyciel a na 6 tylko Bóg

[italiaanka]

Napisane przez DsC

a jeszcze mój historyk 5 wogóle nie stawia, bo twierdzi że najwyżej na 4 może umieć uczeń, na 5 umie nauczyciel a na 6 tylko Bóg

Piękna teoria

[DsC]

zgadzam się!!

później się dziwić czemu 2/3 klasy kończy z dopami na świadectwie...

[italiaanka]

Napisane przez DsC

zgadzam się!!

później się dziwić czemu 2/3 klasy kończy z dopami na świadectwie...

Ja miałam tak z przysposobieniem obronnym Sor teorii żadnej nie miał co prawda, ale wymagał tyle (pierwsza pomoc, bandażowanie - b. dokładnie wszystko sprawdzane, kłosy, nie kłosy Stopnie wojskowe i marynarskie musiały być znane od tyłu, od przodu, co drugi itd. maska przeciwgazowa -> z tego akurat miałam 5 i wiele innych...), że się prawie nie dało wyciągnąć na 5, 4 to też rzadkość.... większość 3 i 2 - w innych LO patrzyli na nas jak na dziwaków często... z PO mieć 2, hmm... u nich wystarczyło wyklepać teorię. Jednak cieszę się, że jeszcze miałam z nim okazję mieć zajęcia... człowiek co by nie mówił świetny i meldowanie przed lekcjami Ah. Większość rzeczy jakie mnie stresowały wtedy - teraz miło wspominam

Lubicie swoje szkoły ?

[marta6704]

Napisane przez DsC

oj tak! tutaj się zgodzę! chemia...o zgrozoo

moja kuzynka zaliczyła pierwszy rok medycyny w katowicach bez żadnych problemów!!...a w Liceum miała świadectwa z paskiem...ją to dopiero podziwiam u mnie w liceum ciężko zdobyć piątkę a co dopiero pasek!!...

a jeszcze mój historyk 5 wogóle nie stawia, bo twierdzi że najwyżej na 4 może umieć uczeń, na 5 umie nauczyciel a na 6 tylko Bóg

Moja pani z chemii miala identyczną teorie
A ponad połowa miala 2 na koniec roku

Italianka:Ja troche lubie no nie tak,żeby była jakas bardzo dobrą szkołą,z świetną atmosferą i super nauczycielami.Ale i tak wiadomo,ze bede ja wspominac z sentymentem.

[DsC]

Napisane przez italiaanka

Lubicie swoje szkoły ?

ogólnie to bardzo lubię swoją szkołę, jest bardzo przyjazna chociaż średnio co 3 miesiące każdego roku chciałam się przenosić do innej...ale to tylko ze względu na nauczyciela z polskiego, który wykańczał mnie psychicznie swoim zachowaniem...
ale wytrzymam do maja...jak ktoś ma ochotę na zwiedzenie mojej szkoły to zapraszam: www.zs6sobieski.pl

[Connect]

A ja uwielbiam swoją szkołe.... ucze się w 3 budynkach, w głównym większość lekcji, w-f niedaleko, technologia żyw. w innej części miasta, i jeszcze jeden budynek jest, ale ja już się tam na szczęście nie ucze. I dodatkowo moja wychowawczyni nas zostawiam w połowie roku, więc fajnie będziemy mieć
Raczej nie będę tęskniłą za tą szkoła, za klasą też niebardzo, tylko za niektórymi osobami.

[n89]

Czy lubię swoją szkołę? Hmm, można na to spojrzeć z różnych stron. Na początku nie za bardzo ją lubiłam- nie dostałam się bowiem do mojego wymarzonego LO i musiałam iść do tego w innej miejscowości(czyli mojej obecnej szkoły). Z klasą nie jestem za bardzo zżyta- z niektórymi osobami jakoś się dogaduję, z innymi w ogóle nie potrafię nawiązać bliższych kontaktów. Tyle minusów.
Moje liceum lubię natomiast przede wszystkim dlatego, że mam bardzo dobrych nauczycieli(nie wszystkich oczwiście, jest dwóch takich ktorzy nie powinni pracować w tym zawodzie), którzy owszem- są wymagający, niektórzy z nich nazwani zostali"postrachami szkoły", ale dzięki nim jesteśmy pewni, że zdamy dobrze maturę. Szczególnie mam tu na myśli moją panią profesor z języka polskiego- uczy w szkole 33 lata, jest tym "szkolnym postrachem", ale właśnie dzięki niej odkryłam swoje pasje...
I chyba właśnie ze względu na moich nauczycieli żal mi będzie rozstawać się za rok z moim liceum.Eh, jak znam siebie to pewnie będę płakać.

[Nija_]

Napisane przez italiaanka

Lubicie swoje szkoły ?

lubicie, lubicie fajna atmosfera, w większość dobrze nauczyciele i ogólnie dobrze się tam czuję

Napisane przez Choomik

O rany dobrze, że już nie chcę iśc na psychologię.. Chociaż pewnie na moim wymarzonym prawie jest pewnie podobnie jak nie gorzej Swoją drogę ciekawa jestem co tyle ludzi ciągnie na psychologię. Kierunek, nie wątpię, bardzo ciekawy (sama sie tym interesuję), ale potem w Polsce ciężko pracę dostać. Zdradźcie mi dziewczyny co Was tam tak ciągnie?

Dla mnie też jeszcze niedawno prawo było wymarzonym kierunkiem, ale uzmysłowiłam sobie, że po prostu nie chcę być prawnikiem więc po co się męczyć na studiach prawniczych...
A na psychologię mnie ciągnie, bo teraz po każdych studiach jest ciężko o pracę, a psychologia mnie interesuje i chciałabym jakoś ciekawie spędzić te 5 lat, a na razie to uważam, że najwspanialszą przygodę intelektualną przeżyję na psychologii

[Szattinka]

Pierwszego roku nie wspominam za miło, chciaąłm się przenieść, klasa dretwa, ale na szczęscie się rozkręciło wszystko zaraz na początku drugiej.
W mojej klasie nikt nie miał paska

Co do historii - gość nam robi spr z połowy książki (dodatkowo każdy indywidualnie wybierał sobie którąś z dwóch pozycji do wyboru) tak, że 5 jest mieć bardzo ciężko

Hehe, ja tu widze pełno przyszłych psycholożek

[aluniaaaaa]

ja nawet lubie swoja szkole... z takich lepsiejszych nauczycieli to jest tylko moja babka od gegry, ale niestety nie mam juz tego przedmiotu w 3 klasie... a szkoda bo babka na serio wystrzalowa a co do psychologii to ja lubie takie "zabawy" typu odgadywanie czyjejs osobowosci na podst. gestow, ubioru czy innych ******* tak sobie ostatnio pomyslalam, ze moglabym pracowac w agencji reklamowej nie wiem co by mi to dalo, ale nie lubie siedziec i nic nie robic jesli chodzi o prace to musi sie cos dziac chcialabym studiowac cos ciekawego, a nie chodzic z musu na zajecia tylko dlatego, ze dostalam sie tu bo nigdzie indziej nie... np. nie bede studiowac fizyki albo historii bo z tych przedmiotow NIC nie umiem. no

[alufa]

hej dziewczęta
nioszę się z zamiarem metamorfozy, ale kolega uświadomił mnie o przesądzie jaki dotyczy ścinania włosów a klasie maturalnej i tu pojawia się moje pytanie. czy przesąd mówi o tym aby nie ścinać włosów przez cała maturalną czy dopiero po 100dniówce ??

jeszcze jedna rzecz mnie rozbiła (znalezione w necie) poprzestawiajcie sobie liteary w wyrazie STUDNIÓWKA co wyszło?

[feelin_soo_me]

Ja slyszalam ze nie mozna scinac ,ale dopiero po studniowce... hmmm ale nie wiem moge byc w bledzie. Na wszelki wypadek nie bede scinac przez najblizszy rok hehe

A co wychodzi ?? jakos malo bystra jestem bo mi nic nie chce wyjsc hehe

[agnieszka16]

czesc dziewczynki!
troche mnie tu nie bylo. wrocilam z portugalii i witam was ponownie

[201705290958]

Eh...ja tez mialam ambitne plany, a jak co do czego to jestem aktualnie na etapie zerowym Podziwiam te z Was, ktore maja tyle samozaparcia do nauki w wakacje... moze sie jeszcze troche zmobilizuje w ten miesiac, ale szczerze to watpie...zbieram sily na jazde od wrzesnia hehe Czasem boje sie tu wejsc i poczytac, bo wiem ,ze bede miec wyrzuty sumienia ,ze nie zrobilam nic... Niech ktos mi powie, ze bedzie dobrze

[Nija_]

Napisane przez Sandra123

Niech ktos mi powie, ze bedzie dobrze

to ja Ci powiem , będzie dobrze

Napisane przez feelin_soo_me

Ja slyszalam ze nie mozna scinac ,ale dopiero po studniowce... hmmm ale nie wiem moge byc w bledzie. Na wszelki wypadek nie bede scinac przez najblizszy rok hehe

Ja też słyszałam, że dopiero po studniówce nie można ścinać, ale i tak zapuszczę, bo teraz mam takie raczej krótkie, ale fajnie pocieniowane, więc niech sobie rosną tylko grzywkę muszę na bieżąco obcinać żeby nie oślepnąć

[feelin_soo_me]

Napisane przez Nija_

Ja też słyszałam, że dopiero po studniówce nie można ścinać, ale i tak zapuszczę, bo teraz mam takie raczej krótkie, ale fajnie pocieniowane, więc niech sobie rosną tylko grzywkę muszę na bieżąco obcinać żeby nie oślepnąć

A jesli grzywka tez sie liczy hehe... ?

Ja rowniez podziwiam os. ktore uczą sie przez wakacje, ja jedynie z angielskim lece ... a reszta hmm.. moze wypozycze jakies lektury na CD hehe

[alufa]

Napisane przez feelin_soo_me

Ja slyszalam ze nie mozna scinac ,ale dopiero po studniowce... hmmm ale nie wiem moge byc w bledzie. Na wszelki wypadek nie bede scinac przez najblizszy rok hehe

A co wychodzi ?? jakos malo bystra jestem bo mi nic nie chce wyjsc hehe

no dobra. powiem Wam - DNI *UTASÓW

Napisane przez Nija_

to ja Ci powiem , będzie dobrze




Ja też słyszałam, że dopiero po studniówce nie można ścinać, ale i tak zapuszczę, bo teraz mam takie raczej krótkie, ale fajnie pocieniowane, więc niech sobie rosną tylko grzywkę muszę na bieżąco obcinać żeby nie oślepnąć

właśnie o grzywkę mi chodzi zastanawiam się czy zapuszczać, czy zostawić... to jak?? po studniówce nie ścinamy??

a jednak ktoś się uczy też miałam takie plany, ale niestety nic mi z tego nie wyszło ale za to kupiłam repetytorium z polaka i książki do trzeciej klasy więc nie myślcie sobie, że aż taki se mnie leń

jak wrócę do szkoły - PEŁNA MOBILIZACJA!! NAUKA z maturalnych KAŻDEGO DNIA!! (proszę, przypomnijcie mi wyżej wypowiedziane słowa, kiedy zacznę po raz enty marudzić )

słonecznych dni życzę, bo u mnie zaraz zacznie lać a szkoda, bo chciałam iść na jarmark.

no masz. leje

[ufcio]

n89-ja chce na turystykę iść

ja tam swoja szkołe lubie, ale nie lubie nauczycieli. gdyby nie to, co robie w domu moja wiedza bylaby nadal na poziomie podstawowki. kompletne dno jesli chodzi o edukacje, reforma tu jeszcze nie dotarła...

[aluniaaaaa]

Napisane przez alufa

no dobra. powiem Wam - DNI *UTASÓW

hehe dobre kurczaczki cos mialam napisac i zapomnialam aha juz wiem z tymi wlosami to wydaje mi sie, ze jest tak, ze po tych dniach *utasów nie mozna scinac. ja w kazdym razie niedlugo ide do fryzjera na podciecie koncowek i nastepna wizyta juz w dniu imprezki