Nasze dzieci świat poznają, a mamusiom spać nie dają. III-IV 2012 cz.(X)V

[gosia261282]

Napisane przez Nikii89

Co do starań to zobaczymy na dziś mam termin @ ale jak na razie jej nie ma dzięki że zapytałaś

Trzymam ksiuki z calej sily!!
A kiedy testujesz?

[Nikii89]

Napisane przez hania811

o kurcze..to głodomorek.
Z moją się udało bo jadła maks 80 ml.
A na noc od dawna je 210 ml..mleka bo kaszy nie tknie.


A może zmniejszać pomalutku porcje? Tak po 10 ml tygodniowo. Może się odzwyczai od napychania brzunia w nocy

musiałabym spróbować

Napisane przez emigra

My co prawda juz jakis czas temu pozegnalysmy nocne mleko, ale pozostalo te ok 22-23. Ja odzwyczajalam stopniowo - co kilka dni dawalam rzadsze mleko o jedna miarke proszku (np na 180 zamiast 6 miarek, dawalam najpierw 5, potem 4..doszlysmy do 2 ) U nas to zadzialalo dwa razy. (Jak miala chyba 9-10 mcy pierwszy raz, a potem jakos przyszla choroba jak miala niecaly roczek, szczepienia i tak sie domagala, ale od kwietnia czy maja znowu nie pije w nocy). Jednak u nas nocki po powrocie z Polski sa nieciekawe, mloda domaga sie spania ze mna, zasypiania na rekach. Dzisiaj sie postawilam i nie wzielam ja na rece do usypiania, usnela w lozeczku ok 13.10 i jeszcze spi.
U nas problemem jest glupie przyzwyczajenie tez - musi miec moja reke do usypiania, bawi sie placami, paznokciami, oglada, waha, jezdzi sobie po twarzy.... wiec i z tym czas powalczyc bo mnie to meczy. Uwielbiam z nia spac, ale od kilku dni zachowuje sie w nocy ze mna jak malpa - wlazi mi na glowe, owija sie, jak sie odsuwam to mnie szuka i znowu to samo.... jestem padnieta po takich akcjach ... a juz bylo pieknie, przesypiala ladnie nocki, ladnie spala w dzien, sama chciala usypiac w lozeczku.... nie wiem gdzie i kiedy popelnilam blad :/

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Niki a moze je zbyt duzo na noc? Moja kolezanka zauwazyla (jej synek jest z kwietnie 2012) ze jak dawala malemu wieksza kolacje to sie budzil w nocy i marudzil, pojekiwal, itp a teraz daje mu mniejsze porcje (parowki, kanapki, itp) wczesniej bo kolo 18 i dostaje troche mleka do spania chyba i spi jej cala noc, a i sniadanie wieksze zjada....

Też daję jedną miarkę mleka mniej już od jakiekoś czasu to zauważyłam że jak jest tego mleka mniej tzn jest rzadsze to Oskar się częściej budzi ;/

Napisane przez rybka13

No to czas podjac wyzwanie

Nikii no to trzymam kciuki
Z kwietniem masz przynajmniej spokoj

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Emigra mi sie wydaje, ze to nie blad dzieci sie znieniaja i ich zachowania tez. Czasem tez sprawdzaja na ile moga sobie pozwolic
Ale ciezko byc nieugietym i na wszystko mowic nie.

Widze, ze wszystkie nasze dzieci po powrocie z Pl buntuja sie

Niby tak , ale jak teraz się uda to wg OM termin miałabym na 14maja a 15maja teściowa ma urodziny !!!!! ;/

Napisane przez gosia261282

Trzymam ksiuki z calej sily!!
A kiedy testujesz?

Jak do jutra rana nie poijawi się @ to jutro test już zakupiony

[gosia261282]

Napisane przez Nikii89

Jak do jutra rana nie poijawi się @ to jutro test już zakupiony

No to trzymam z calej sily.
I dawaj znac zaraz rano.

[Nikii89]

Napisane przez gosia261282

No to trzymam z calej sily.
I dawaj znac zaraz rano.

Oczywiście że dam

[Nikii89]

Udało się Są II kreseczki

[gosia261282]

Napisane przez Nikii89

Udało się Są II kreseczki

Pisalam juz na fb,ale jeszcze raz serdeczne gratulacje!!

[gucia6]

Napisane przez Nikii89

Udało się Są II kreseczki

ale super
gratuluje

[rybka13]

Napisane przez Nikii89

Udało się Są II kreseczki

Wow! Super! Gratulacje
A ur.tesciowej sie nie przejmuj, znikomy procent dzieci rodzi sie w terminie

[Nikii89]

Napisane przez rybka13

Wow! Super! Gratulacje
A ur.tesciowej sie nie przejmuj, znikomy procent dzieci rodzi sie w terminie

Oskara urodziłam 2 dni przed terminem i mam nadzieję że teraz też mi się uda nie wcelować w ur. teściowej

[karolca]

Napisane przez Nikii89

Udało się Są II kreseczki

Jeszcze raz gratulacje

[emigra]

Napisane przez Nikii89

Udało się Są II kreseczki

gratulacje

[Nikii89]

Dzięki dziewczyny

Wizytę mam dopiero na 3.10 ale pewnie czas szybko przy Oskarze zleci

[gucia6]

Napisane przez Nikii89

Dzięki dziewczyny

Wizytę mam dopiero na 3.10 ale pewnie czas szybko przy Oskarze zleci

wczesniej nie ma sensu, i tak niewiele bedzie widac

[joanaros]

Niki gratulacje

Moja ma lepsze i gorsze tygodnie jeśli chodzi o spanie. Czasem się budzi co godzina a czasem przesypia. Tyle że ja nie mam już tak mocnego snu jak kiedyś i nawet z drugiego pokoju słyszę jak coś mruczy czy pojękuje przez sen.
Muszę ją jeszcze odsmoczkować, ale aż nie chce mi się za to zabierać. Smoka dostaje do spania tylko lub aż...

[rybka13]

A moje oduczanie nocnego jedzenia skonczylo sie porazka. Wczoraj jak powiedzialam, ze nie ma mleka to byl taki zalosny placz, ze ja tez prawie plakalam, widzialam ze nie odpuszcza to zrobilam 60ml z jednej miarki mleka, wypila i dalej ryk :/ zrobilam jeszcze 30ml normalnego, wypila i zasnela. Co chwile sie krecila i pojekiwala, po 5 min: mama mlenio. Myslalam ze padne. Znow 30ml zrobilam, wypila i spala juz do rana. Nie pamietam kiedy ona w nocy wypila 120 na raz
Dzisiejszej nocy od razu dalam mleko, ale 60 znow bylo malo, dopila 30 i spala do rana. Na razie wiec odpuszcze, nie bede jej meczyc.

[MegMakeUp]

Napisane przez emigra

My co prawda juz jakis czas temu pozegnalysmy nocne mleko, ale pozostalo te ok 22-23. Ja odzwyczajalam stopniowo - co kilka dni dawalam rzadsze mleko o jedna miarke proszku (np na 180 zamiast 6 miarek, dawalam najpierw 5, potem 4..doszlysmy do 2 ) U nas to zadzialalo dwa razy. (Jak miala chyba 9-10 mcy pierwszy raz, a potem jakos przyszla choroba jak miala niecaly roczek, szczepienia i tak sie domagala, ale od kwietnia czy maja znowu nie pije w nocy). Jednak u nas nocki po powrocie z Polski sa nieciekawe, mloda domaga sie spania ze mna, zasypiania na rekach. Dzisiaj sie postawilam i nie wzielam ja na rece do usypiania, usnela w lozeczku ok 13.10 i jeszcze spi.
U nas problemem jest glupie przyzwyczajenie tez - musi miec moja reke do usypiania, bawi sie placami, paznokciami, oglada, waha, jezdzi sobie po twarzy.... wiec i z tym czas powalczyc bo mnie to meczy. Uwielbiam z nia spac, ale od kilku dni zachowuje sie w nocy ze mna jak malpa - wlazi mi na glowe, owija sie, jak sie odsuwam to mnie szuka i znowu to samo.... jestem padnieta po takich akcjach ... a juz bylo pieknie, przesypiala ladnie nocki, ladnie spala w dzien, sama chciala usypiac w lozeczku.... nie wiem gdzie i kiedy popelnilam blad :/
.

Może spróbuj dać pieluszkę do trzymania albo taki kocyk z różnymi metkami - u mnie Tymek jak mial 3 miesiące to zamiast ręki polubił taki kocyk i teraz do niego się przytula przed zaśnięciem.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Nikii89

Udało się Są II kreseczki

Gratulacje !!!!

[gosia261282]

Napisane przez Nikii89

Dzięki dziewczyny

Wizytę mam dopiero na 3.10 ale pewnie czas szybko przy Oskarze zleci

Na pewno zleci ci szybko!
Mi tez niesamowicie szybko ta ciaza leci.

I pociesz sie,ze ja mialam usg dopiero w 13 tygodniu,drugie w 20 i koniec. Wiecej nie przewidziano.
Ale dobrze,ze juz sa kopniaki,wiec wiem ze wszystko OK.

[Nikii89]

Ale powiem Wam że w ogóle nie czuję się jakbym w ciąży była.

Z Oskarem już 3 dni po zagnieżdżeniu w aucie, autobusie mnie mdliło (bez wymiotów) pomagały bardzo cukierki miętowe, już chodziłam często sikać. I generalnie to tyle z objawów jakie miałam.

A teraz nic, czasem cycki pobolą, trochę podbrzusze, zakręci się w głowie i koniec. Z jednej strony się cieszę że nie mam jakiś uciążliwych objawów, ale z drugiej się martwię.

[gosia261282]

Nikii każda ciąża jest inna.
Je teraz też w nie miałam od początku objawów.
Dopiero w 12 tyg się coś zaczęło.

[Nikii89]

Gosia wiem że każda jest inna
A jak tam u Ciebie z dżwiganiem?. Tzn. bo wiadomo że nie uniknie się podnoszenia dziecka , zaczynam już pomału tłumaczyć Oskarowi że ma nóżki i nie ma noszenia, ale do wózka itp trzeba podnieść.
Mam nadzieje że nie zrobię tym krzywdy dzidzi.

[gucia6]

Napisane przez Nikii89

Gosia wiem że każda jest inna
A jak tam u Ciebie z dżwiganiem?. Tzn. bo wiadomo że nie uniknie się podnoszenia dziecka , zaczynam już pomału tłumaczyć Oskarowi że ma nóżki i nie ma noszenia, ale do wózka itp trzeba podnieść.
Mam nadzieje że nie zrobię tym krzywdy dzidzi.

jesli wszystko przebiega w porzadku, ciaza nie jest zagrozona, to jak podniesiesz Oskara od czasu do czasu, tez nic sie nie stanie

ja nie raz musialam wziac Sandre na rece w czasie ciazy i nic zlego sie nie stalo

[gosia261282]

Napisane przez Nikii89

Gosia wiem że każda jest inna
A jak tam u Ciebie z dżwiganiem?. Tzn. bo wiadomo że nie uniknie się podnoszenia dziecka , zaczynam już pomału tłumaczyć Oskarowi że ma nóżki i nie ma noszenia, ale do wózka itp trzeba podnieść.
Mam nadzieje że nie zrobię tym krzywdy dzidzi.

Pisałam już na fb,że właśnie dzwigam go sporo,chociaż staram się niebrać go,ale wychodzi inaczej. On teraz maruda jest,ząbkuje. W nocy go uspokajam nosząc,bo inaczej nie chce się uspokoić,w dzień też podnoszę. Teraz boli mnie spojenie i brzuch twardnieje. Nie wiem czy to ma wpływ czy jest tak po prostu.

[emigra]

Napisane przez MegMakeUp

Może spróbuj dać pieluszkę do trzymania albo taki kocyk z różnymi metkami - u mnie Tymek jak mial 3 miesiące to zamiast ręki polubił taki kocyk i teraz do niego się przytula przed zaśnięciem.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------




Gratulacje !!!!

daje jej pieluszke, srednio pomaga, ale sie nie poddaje

[Nikii89]

Napisane przez emigra

daje jej pieluszke, srednio pomaga, ale sie nie poddaje

a może jakiś miś ??

[emigra]

Napisane przez Nikii89

a może jakiś miś ??

musze chyba sprobowac...

choc dzisiaj sukces malutki - nocka przespana od 20 do 5.58 bez ani jednego mrukniecia nie dalam jej tez mleka ok 22-23 (dotychczas jej dawalam przez sen, bo w sumie to bylo jej jedyne mleko na dobe, najpierw sie sama na nie budzila a potem ja w strachu ze za h mi sie obudzi jak sie poloze to dawalam jej nim poszlam spac, moze byc ze ja te mleko potem w nocy meczylo ... bo drugi raz pod rzad jej nie dalam i spala ladniej - wczoraj do 4 ciagiem a dzisiaj do prawie 6..

[rybka13]

Emigra skoro sie sama nie domaga to mozliwe ze nocne jedzenie jej nie sluzy, ja bym "na sile" nie dawala. A w dzien przed drzemka nie mozesz dac mleka? U na wlasnie pije raz w dzien przed spaniem i potem w nocy. Ale jest coraz gorzej, dzis sie krecila pol nocy, non stop chcialaby butle z mlekiem, ale wypila raz a potem tylko trzymala w buzi, jednak nie dala sobie wytlumaczyc ze juz pila i musialam zrobic. U nas chyba tak jest ze brzuszek nie chce a glowka chce ale jest taki placz, ze wymiekam.

Gosia mysle, ze twardnienia i bolace spojenie to uroki Twojej ciazy. Na naszym watku wiele pierworodek tak mialo, w tym ja, wiec mysle ze podnoszenie dziecka nie ma znacznego wplywu na to. W koncu dziecko 12kg to nie worek ziemniakiw mysle ze jest ok, najwyzej skonsultuj z polozna

[emigra]

Napisane przez rybka13

Emigra skoro sie sama nie domaga to mozliwe ze nocne jedzenie jej nie sluzy, ja bym "na sile" nie dawala. A w dzien przed drzemka nie mozesz dac mleka? U na wlasnie pije raz w dzien przed spaniem i potem w nocy. Ale jest coraz gorzej, dzis sie krecila pol nocy, non stop chcialaby butle z mlekiem, ale wypila raz a potem tylko trzymala w buzi, jednak nie dala sobie wytlumaczyc ze juz pila i musialam zrobic. U nas chyba tak jest ze brzuszek nie chce a glowka chce ale jest taki placz, ze wymiekam.

Gosia mysle, ze twardnienia i bolace spojenie to uroki Twojej ciazy. Na naszym watku wiele pierworodek tak mialo, w tym ja, wiec mysle ze podnoszenie dziecka nie ma znacznego wplywu na to. W koncu dziecko 12kg to nie worek ziemniakiw mysle ze jest ok, najwyzej skonsultuj z polozna

teraz pije mleko na sniadanie i przed spaniem, a raczej przed kapiela czyli kolo 19-19.30.
Nie wiem co poradzic... a rozcienczone mleko u Was nie dziala? Julie tak oduczylam nocnego, zwyczajnie przestalo jej smakowac i nie chciala juz...

[hania811]

Ja zauważyłam już jakiś czas temu że moje dziecko zaczęło jeść mleko na noc wcześniej niż zazwyczaj i potem się wścieka- jakby chciała je trochę spalić. Wcale dobrze nie działa na nią jak się naje po brzegi i zaraz zaśnie- w sumie normalnie- ja też źle śpię jak się opcham na noc.
To samo było w nocy- mówiła że chce mleko- pila, a po tym mleku gorzej spała. Sądzę też że dzieci się budzą- bo np im gorąco, mają zły sen a jak się budzą nie potrafią z powrotem same zasnąć- metoda na spanie- mleko. Dlatego wołają. Ale to wcale nie pomaga, a wręcz przeszkadza.

[Nikii89]

Napisane przez emigra

musze chyba sprobowac...

choc dzisiaj sukces malutki - nocka przespana od 20 do 5.58 bez ani jednego mrukniecia nie dalam jej tez mleka ok 22-23 (dotychczas jej dawalam przez sen, bo w sumie to bylo jej jedyne mleko na dobe, najpierw sie sama na nie budzila a potem ja w strachu ze za h mi sie obudzi jak sie poloze to dawalam jej nim poszlam spac, moze byc ze ja te mleko potem w nocy meczylo ... bo drugi raz pod rzad jej nie dalam i spala ladniej - wczoraj do 4 ciagiem a dzisiaj do prawie 6..

może faktycznie ma za pełny brzuszek i jej to przeszkadza, wręcz nawet może potem trochę boli z przejedzenia.

Napisane przez emigra

teraz pije mleko na sniadanie i przed spaniem, a raczej przed kapiela czyli kolo 19-19.30.
Nie wiem co poradzic... a rozcienczone mleko u Was nie dziala? Julie tak oduczylam nocnego, zwyczajnie przestalo jej smakowac i nie chciala juz...

Może na niektóre dzieci to działa, na Oskara rozcieńczone mleko w ogóle nie działa, on wręcz czuje różnicę i jest mega ryk. Tak więc podaję mm i chyba będę czekała aż sam przestanie jeść w nocy. Chciałabym aby przestał abym trochę przed drugą dzidzią mogła całą noc przespać

[karolca]

Napisane przez Nikii89

może faktycznie ma za pełny brzuszek i jej to przeszkadza, wręcz nawet może potem trochę boli z przejedzenia.



Może na niektóre dzieci to działa, na Oskara rozcieńczone mleko w ogóle nie działa, on wręcz czuje różnicę i jest mega ryk. Tak więc podaję mm i chyba będę czekała aż sam przestanie jeść w nocy. Chciałabym aby przestał abym trochę przed drugą dzidzią mogła całą noc przespać

U mnie Ewelina np nie zaśnie dopóki nie jest zatankowana pod same uszy Wtedy śpi jak suseł 75% nocy, budzi się na cycy, pociumka trochę, śpi do 6, woła mleczko i dosypiamy do 8.30-9 Nie zawsze, bo jak na kolację zje za mało, to budzi się szybciej i bardziej domaga się mleczka ale za to nad ranem starczy cycuś więc butla z mlekiem (kaszką) jest dwa razy na dobę.
dziś na kolację zjadłą kanapkę z miodem, wypiła 280 ml gęstej kaszki, popiła cycusiem. Mam nadzieję na dobrą noc, jutro jedziemy na koniki