brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...

[AnnaEf]

Chłopak, partner, mąż itd to wiedziałam ale zupełnie nie trafiało do mnie pochodzenie tych dwóch literek. Dziękuję za wyjaśniene.

Uciekam spać. Niestety bez owego "Tż" echhh czemu do takich rzeczy nie można się przyzwyczaić? Dobranoc

[201608251020]

Ależ da się

Ja jestem przyzwyczajona

[brzoskwiniowa]

Napisane przez AnnaEf

Dołączam, życie na siłe wpycha mnie do tego wątku hah

W zasadzie to gdyby każda z nas sie uparła to na siłe udałoby się kogoś tam wykrzesać. Ale po co robić coś na siłę? właśnie z tego powodu moj stan cywilny nadal się nie zmienia

Bądzcie wytrwałe

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Możecie mi wyjaśnić od czego powstał skrót "TŻ"?

zgodze sie z tym bo w sumie taka prawda. ale ja (i zapewne kazda z was), nie potrafie byc z kims bez jakiegos uczucia. nigdy nie zrozumiem lasek ktore sa z facetami tak poprostu zeby byc...

ehhhhhh....

[m0niq]

Napisane przez paollino

IMPREZA????

no baaa!

Napisane przez AnnaEf

Chłopak, partner, mąż itd to wiedziałam ale zupełnie nie trafiało do mnie pochodzenie tych dwóch literek. Dziękuję za wyjaśniene.

Uciekam spać. Niestety bez owego "Tż" echhh czemu do takich rzeczy nie można się przyzwyczaić? Dobranoc

witaaaam nową koleżankę^^

Napisane przez brzoskwiniowa

zgodze sie z tym bo w sumie taka prawda. ale ja (i zapewne kazda z was), nie potrafie byc z kims bez jakiegos uczucia. nigdy nie zrozumiem lasek ktore sa z facetami tak poprostu zeby byc...

ehhhhhh....

ja też takich lasek nie rozumiem. że coo? że taki wstyd być singielką czy co? lepiej nią być, niż być z kimś kogo się nie kocha.

[Coffi]

dokładnie ... a ja mam teraz zamotane w głowie .. bo spotykam się ok 4 miesiące z jednym lecz wcześniej baardzo podobał mi się pewien chłopak .. już prawie byliśmy razem no ale nie wyszło. i teraz w weekend się z nim całowałam a on też ma dziewczyne ..

[BJean]

Kurde, 1 dzień mnie nie było a tu się wątek rozrósł jakk cholercia ;D

Coffi, mam przeczucie że Ci się uda i niedługo opuścisz ten samotny wątek ; )
ojj tak...

nie jest mi dziś wogole smutno, nic nic ! ! mimo że otaczały mnie same pary (niestety w moim towarzystwie jest bardzo "parowo" xD ) było extra, żadnego nawet cienia smuteczku, refleksji, dziś jest super dzień pod tym względem : )

[Coffi]

oj nie szybko .. nie potrafię żyć w stałym związku
aaa jeśli mnie życie zaskoczy, to i tak będę tu zaglądać

[BJean]

AAaaa, dołek malutki ; D
help;(

zdarzyła się pozytywna sytuacja (nawet bardzo, związana z jednym z "tych" chłopaków)
ALE: no wiadomo, nie ma tak dobrze żeby to był układ 2, w tym przypadku jest nas 3... : /

zresztą, ja się boję, nie chce nic robić... żadnych zmian, nie jestem gotowa chyba
to chyba bedzie znowu jedna z wielu ucieczek, czuje sie glupio ;(

może niedowierzam że może byc we mnie coś interesujacego, boje sie oceniania, i mysle wprzod...

Coffi, jakieś postępy?
edit 22:17
Coffi, zmien avatar !!!! ;-)

[201608251020]

BJean - WALCZ!!!!!!!!!!!!!!! Walcz i pomyśl że warto być z TOBĄ! POKAŻ MU TO! ŻE TO TY JESTEŚ CENNA! ŻE TO BĘDĄC Z TOBĄ BĘDZIE TO ZASZCZYT!

[Coffi]

dokładnie ..
z 'moim' dobrze, a z tamtym też dobrze:P tzn nie rozmawialiśmy o tym co się wydarzyło .. rozmawiamy normalnie
jak zaczęliśmy się całować spojrzałam mu w oczu i spytałam 'co my tworzymy oo czuby' to powiedział że nikt się nie dowie, nam to sprawi przyjemność i że co nam szkodzi:P potem napisał czy mam ochotę się spotkać ale nie miałam takowej

[201608251020]

Napisane przez Coffi

to powiedział że nikt się nie dowie, nam to sprawi przyjemność i że co nam szkodzi:P

Nie znoszę takich tekstów to wykorzystywanie

[Coffi]

ale ja kwiczę na nim on kwiczy na mnie więc wiesz ..

[201608251020]

Tak... ale... nie wiem jak daleko jesteś eeee... "posunięta w tych kwestiach", ale z doświadczenia mojego Ci powiem, że już słyszałam teksty "kochajmy się...dajmy się ponieść chwili...po prostu czysta rozkosz...dajmy sobie przyjemność..."

a w podtekście - mogę cię przelecieć?

[BJean]

Napisane przez paollino

BJean - WALCZ!!!!!!!!!!!!!!! Walcz i pomyśl że warto być z TOBĄ! POKAŻ MU TO! ŻE TO TY JESTEŚ CENNA! ŻE TO BĘDĄC Z TOBĄ BĘDZIE TO ZASZCZYT!

Kurcze ale ja sie boje : (
to nie jest takie proste, poprzedniemu odmówiłam 9 razy (pytał wprost).
Boje sie wielu rzeczy. Wszystkiego wręcz.

Pomocy!! (

[Coffi]

Napisane przez paollino

Tak... ale... nie wiem jak daleko jesteś eeee... "posunięta w tych kwestiach", ale z doświadczenia mojego Ci powiem, że już słyszałam teksty "kochajmy się...dajmy się ponieść chwili...po prostu czysta rozkosz...dajmy sobie przyjemność..."

a w podtekście - mogę cię przelecieć?

nie no pewne granice .. tak to nie dam się ponieść chwili

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

skąd bierzecie avatarki ? bo nie mogę fajnego znaleźć ..

[201608251020]

mój avek jest ze mnie moje oczko

[brzoskwiniowa]

wpisz w google 'avatary' i bedzie pełno stronek

[szarlotka18]

Ale ja dawno nie zaglądałam do was
Żeby chociaż mieć jakieś nowiny, a jak było tak jest, czyli zastój całkowity

[m0niq]

Napisane przez paollino

mój avek jest ze mnie moje oczko

chyba od Ciebie ściągnę i też ustawię swoje oczko

[201608251020]

Zgapiaczka

[m0niq]

łeeee no dobra. zaszaleję i całą 'fejs' wstawię xDDDDD

tak jakby....wyjdę z cienia!

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

kurna! jakie by tu zdj 'wziuńć' ...

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

no to se ustawiłam haha. stare ale jare
(jakaś taka duża ta moja głowa wyszła czy mi się wydaje )

[Coffi]

ładna wielka głowa hhe

[Magic Girl]

Wiecie ja też się czuje samotna. Tym bardziej, ze teraz przechodzę kurację anty trądzikową i nie wyglądam najlepiej. I czasami sobie myślę, ze kto by tam chciał takie coś jak ja..

[ckin2u]

Magic Girl - .. nie mow tak nie mozna miec takiego podejscia..


Mi tez jest zle, zwlaszcza ze sie rozstalam 3 tyg temu z chlopakiem, sama wszystko popsulam teraz zrozumialm i tak zaluje, do tego mam swiadomosc ze to z mojej winy i czuje sie fatalnie

[m0niq]

popieram nie można mieć takiego podejścia Magic Girl nie przejmuj się tą kuracją- w końcu jest po to, żeby pomóc, więc będzie ok a poza tym, bardziej liczy się to jaka jesteś a nie jak wyglądasz. prawdziwi faceci umieją dostrzec to 'prawdziwe piękno' które jest w środku jeżeli jakiś facet leci tylko na to, jak się dziewczyna prezentuje (bo ma ciało modelki i twarz jak z okładki), to co to w ogóle za chłop??? Panie chroń od takich!!
poza tym, czasami też mam takie momenty, że "kto by chciał takie coś jak ja.." ale trzeba być pewną siebie! skarcić się w myślach i powiedzieć sobie, że jest się wartościową dziewczyną i zasługuje na porządnego faceta i na pewno się taki pojawi
jak to jest napisane..."miłość cierpliwa jest"

[ckin2u]

Napisane przez m0niq

popieram nie można mieć takiego podejścia Magic Girl nie przejmuj się tą kuracją- w końcu jest po to, żeby pomóc, więc będzie ok a poza tym, bardziej liczy się to jaka jesteś a nie jak wyglądasz. prawdziwi faceci umieją dostrzec to 'prawdziwe piękno' które jest w środku jeżeli jakiś facet leci tylko na to, jak się dziewczyna prezentuje (bo ma ciało modelki i twarz jak z okładki), to co to w ogóle za chłop??? Panie chroń od takich!!
poza tym, czasami też mam takie momenty, że "kto by chciał takie coś jak ja.." ale trzeba być pewną siebie! skarcić się w myślach i powiedzieć sobie, że jest się wartościową dziewczyną i zasługuje na porządnego faceta i na pewno się taki pojawi
jak to jest napisane..."miłość cierpliwa jest"

w 100 % popieram.

Ja sie ostatnio duzo nauczylam i wiem ze tak naprawde nie liczy sie wyglad, kasa itp tylko to co sie czuje, czy mozna sie z kims dogadac, jak sie czuje z TA osoba itp.. to jest najwazniejsze i tego trzeba sie trzymac


eh.. ale ogolnie to..

[m0niq]

Napisane przez ckin2u

w 100 % popieram.

Ja sie ostatnio duzo nauczylam i wiem ze tak naprawde nie liczy sie wyglad, kasa itp tylko to co sie czuje, czy mozna sie z kims dogadac, jak sie czuje z TA osoba itp.. to jest najwazniejsze i tego trzeba sie trzymac


eh.. ale ogolnie to..

heeeej...nie smutamy

no nie wiem w jakiej konkretnie sytuacji jesteś - nie zmuszam Cię do tego, żebyś o tym tu pisała, ale spokojnie tą sprawę przemyśl.
może tak miało być i czeka na Ciebie ktoś lepszy?
albo impuls do działania- może warto spróbować jeszcze raz?

w każdym bądź razie głowa do góry

[ckin2u]

Napisane przez m0niq

heeeej...nie smutamy

no nie wiem w jakiej konkretnie sytuacji jesteś - nie zmuszam Cię do tego, żebyś o tym tu pisała, ale spokojnie tą sprawę przemyśl.
może tak miało być i czeka na Ciebie ktoś lepszy?
albo impuls do działania- może warto spróbować jeszcze raz?

w każdym bądź razie głowa do góry

staram sie nie smutac, ale czasami, ostatnio czesciej nie wychodzi

hmm..bylam z kims i ja jak to zwykle zaczelam wyszukiwac roznych problemow, zaczelo mi sporo rzeczy przeszkadzac, i.. zrezygnowalam z zwiazku na rzecz innych rzeczy (imprezy, znajomi, wyjscia) glupia bylam

Teraz on sie czasami odzywa, odzywal.. i moglam to naprawic, ale.. nie umiem sie za to zabrac, widze ze ma do mnie juz inne podejscie..
Rozmawialam z kolega na ten temat i mowil ze jakby mial mnie gdzies to by do mnie nie pisal (zwlaszcza ze on ma bardzo stanowczy charakter) a jezeli pisze to cos to znaczy.. i oczywiscie ta szanse tez popsulam moja glupia duma ktora nie pozwala mi sie nigdy o nic prosic, za nikim latac ;(

Teraz juz sie od kilku dni nie odzywa, ja nie potrafie sie odezwac, boje sie strasznie, nie umiem sie za to zabrac, jednym slowem jestem beznadziejna. Poza tym wydaje mi sie ze on sie z kims spotyka

[m0niq]

hm. muszę Ci zadać podstawowe pytanie, czy na pewno chcesz z nim być??
bo jeżeli tak, to walcz! nie zrażaj się tym, że ma inne podejście niż wcześniej- no bo wiadomo, został odrzucony i teraz nie czuje się pewnie. ale to nie znaczy, że 'na pewno nie chce Cię znać, czy spróbować jeszcze raz'.
warto spróbować jest trudno, ale trzeba się przełamać i pokonać swój strach. pogadaj z nim. i nie bierz do siebie jakiś takich myśli, że 'on mnie wyśmieje, odmówi mi' itp.
ja wychodzę z założenia, że lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się czegoś nie zrobiło
odważ się i spróbuj. będziesz wiedziała na czym stoisz.

[ckin2u]

Napisane przez m0niq

hm. muszę Ci zadać podstawowe pytanie, czy na pewno chcesz z nim być??
bo jeżeli tak, to walcz! nie zrażaj się tym, że ma inne podejście niż wcześniej- no bo wiadomo, został odrzucony i teraz nie czuje się pewnie. ale to nie znaczy, że 'na pewno nie chce Cię znać, czy spróbować jeszcze raz'.
warto spróbować jest trudno, ale trzeba się przełamać i pokonać swój strach. pogadaj z nim. i nie bierz do siebie jakiś takich myśli, że 'on mnie wyśmieje, odmówi mi' itp.
ja wychodzę z założenia, że lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż że się czegoś nie zrobiło
odważ się i spróbuj. będziesz wiedziała na czym stoisz.

chce..i z kazdym dniem przekonuje sie o tym coraz bardziej, tesknie za Nim strasznie, nawet wyjscia z znajomymi mi nie pomagaja, co chwile o Nim mysle

Masz racje, tylko ze ja naprawde bardzo boje sie odrzucenia. Zyje sobie taka nadzieja.. a wiem ze jak on mi powie 'nie' to nawet nadzieja mi nie zostanie, wiem glupie

Powinnam schowac ta moja dume do kieszenie i sie odezwac chociaz, a tak trudno jest mi sie przelamac. Ale chyba poslucham sie Ciebie bo madrze mowisz i to zrobie.. bo bede zalowac ze nic z tym nie zrobilam.

Tylko jak on sie z kims spotyka? Jak powie mi ze ona jest inna, lepsza.. ? Nie wytrzymam tego..