2004-03-26, 08:38 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
komunia ? :-/
witam
w maju jest komunia mojej chrześnicy (miałam wtedy 17 lat i zostałam poproszona ,moje podejrzenia dlaczego ja kierują sie w strone kieszeni moich rodziców),zgodziłam sie (why ??:/),od tego czasu widziałam chrzesnice 2 razy ,nie utrzymuje z nimi zadnego kontaktu ,mieszkaja we wrocłwiu i jest to rodzina od strony mojego taty ,mieszka tam moja babcia ,bracia taty ,itp. nigdy nie pojechałam tam z własnej woli ,nie przepadam za nimi i nie mam ochoty tego zmieniać. nie wiem co mam zrobic z ta komunią (pomijam fakt ze nie chodze do koscioła ok.7 lat),najchętniej nie pojechałabym wcale (pomijam kolejny fakt iz nie stac mnie na żadnen kosztowny prezent i nie mam ochoty zbierac kasy dla chrzesnicy która i tak ma wszytsko) jestem zła na siebie ,że dałam sie wtedy 9 lat temu ggrrr. pzdr. paula |
2004-03-26, 09:20 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 11
|
Re: komunia ? :-/
No niestety...jesteś chrzestną, a komunia to dosyć ważna "impreza", można powiedzieć, że najważniejszymi "gośćmi" są właśnie rodzice chrzestni...Myślę, że powinnaś się chociaż odezwać albo podać bardzo sensowny powód swojej nieobecności, jeśli bardzo nie chcesz jechac;-)Ale - poczekaj jeszcze kilka lat, potężny wydatek czeka cię na ślubie tej dziewczynki..
|
2004-03-26, 09:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: komunia ? :-/
mam cicha nadzieje ze bede wtedy w pracy ,co do slubu to napewno nikt mnie tam nie zobaczy .
pzdr. paula |
2004-03-26, 09:59 | #4 |
Raczkowanie
|
Re: komunia ? :-/
Paskudna sprawa z taką niechcianą chrześnicą. Okropne, że tak Cię wmanewrowali. Ja na szczęćie moje dwie chrześnice kocham jak własne córeczki i są mi bardzo bliskie. Jak się mnie ktoś pyta ile mam dzieci, to często odpowiadam, że co najmniej troje ( hi hi hi )
A swoją drogą, to rodzice tej dziewczynki zchrzanili sprawę. Chrzestnym rodzicem wg mnie powinien zostać ktoś na prawdę bardzo nam bliski, niekoniecznie rodzina, może być szczery i oddany przyjaciel, który pokocha dzieciaczka, a nie ktoś przypadkowy ,byle z kasą, jak myślisz ? Bo podobno to tak jest, że jak rodzicom coś się złego przydarzy , obowiązki przejmują na siebie chrzestni. Ja tak bym zrobiła. A na komunię jednak niestety powinnaś pojechać. A może przypadkiem mała okaże się jednak fajną dziewuszką ? Co szkodzi sprawdzić. A jak nie, to zawsze można wcześniej wyjść, tłumacząc się czymkolwiek. A obowiązek spełniony. Pozdrowionka ! ps. prezent wcale nie musi być strasznie drogi, a poza tym przekonasz się jacy oni na prawdę są. Jeśli dasz skromny prezent, a oni okażą się niefajni - to na wesele już Cię nie zaproszą i kłopot z głowy ( ha ha ) jeszcze raz buziaczki |
2004-03-26, 10:14 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 332
|
Re: komunia ? :-/
Paulo, chrzestni moich dzieci są raczej niezamożni. Kiedy przyszli na komunię z mało kosztownymi prezentami do głowy mi nie przyszło się dąsać, bo skąd mają wziąć?
Nawet jeśli Twoja rodzina nie ma takiego podejścia - trudno. I tak dasz prezent, na jaki Cię stać i już. Pojechać jednakże wypadałoby - jak pisała Kasia - najwyżej odmeldujesz się tylko... Nastaw się trochę pozytywniej - wiem, że to niełatwe - ale za to łatwiej będzie Ci przez to przejść... Powodzenia |
2004-03-26, 10:14 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: komunia ? :-/
chrześnice widziałam jakies 2,5 roku temu przez pół godziny ,bardzo ładna dziewczynka (za chrzestną ,całej rodziny mojego ojca nie cirpie i wiem jacy są ,a juz w szególnosci nie cierpie tatusia małej -wredny nowobogacki cwaniak,niekoniecznie uczciwy.
co do tego wyjscia to nie bardzo bo komunia we wrocławiu a ja mieszkam w zielonej górze. pzdr. paula |
2004-03-26, 10:23 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Re: komunia ? :-/
Niestety tak to jest z tymi "rodzinnymi" imprezami.
Wlasciwie to masz dwa wyjscia - jechac albo nie jechac Jesli nie jechac - jestes chora na grype, nie chcesz pozarazac wszystkich, masz goraczke itp. Zeby nie wyjsc na ostatecznego raroga, wysylasz telegram z zyczeniami dla dzieciaka. Jesli jechac - kupujesz skromny prezent - typu medalik - nie orientuje sie ale powinien kosztowac do 100 PLN. Idziesz do kosciola, ogladasz "przedstawienie", dajesz prezent i szybko sie zmywasz z imprezy np. do pracy. Ale ja na Twoim miejscu nie pojechalabym. Po co sie meczyc, zmuszac do czegos? Jesli nie utrzymujesz z rodzinka kontaktow i nie sa Ci bliscy to i tak nie zauwaza Twojej nieobecnosci. Pozdrowki i zycze nienerwowania sie z powodow komunijnych
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2004-03-26, 10:34 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Re: komunia ? :-/
Ja chyba też bym nie pojechała. Przecież tą chrzestną to jesteś właściwie tylko "na papierze" skoro i tak nie utrzymujecie żadnych kontaktów. Bez sensu jechac kawał drogi i męczyć się w towarzystwie nielubianych osób. Mała praktycznie Cię nie zna więc pewnie nie odczuje boleśnie Twojej nieobecności. Natomiast kupiłabym i wysłała jakiś prezent, choćby drobny, w ostateczności kartkę czy telegram.
|
2004-03-26, 10:35 | #9 |
Raczkowanie
|
Re: komunia ? :-/
No to rzeczywiście kawał drogi. Ale jednak namawiałabym Cię do podróży. To nie wina tej dziewczynki, że ma kopniętego tatuśka. Zrobisz dobry uczynek i będziesz miała czyste sumienie. A małej będzie przyjemnie. A dzięki temu, że to daleko będziesz mogła wcześniej opuścić przyjęcie, tłumaczac się daleką podróżą.
Pamiętam komunię mojego synka, który do końca nie wiedział, czy jego chrzestny tata będzie- jest nim mój brat i był wtedy na wycieczce w Indonezji. Specjalnie skrócił pobyt, żeby przyjechać na komunię. Spóźnił się trochę, ale potem powiedział, że jak zobaczył reakcję mojego Kamila na jego widok, to nie zamieniłby już tego na żadą wycieczkę świata ! Radość była taka wielka, że zapomnieli obydwaj o prezencie, który mój brat mu przywiózł, dopiero Kamil przytpomniał sobie jak już poszli wszyscy - a to był telewizor !Bardziej liczyło się dla niego to, że jego chrzestny s p e c j a l n i e d l a n i e g o wrócił wcześniej i poczuł się najważniejszy w świecie. A o to przecież chodzi. Dla takich chwil radości warto czasem zaryzykować. |
2004-03-26, 10:36 | #10 |
Rzabbocop
|
Re: komunia ? :-/
Moja chrześnica miała komunię w zeszłym roku. Dostała ode mnie skromny prezent - meladik z łańcuszkiem i książkę z modlitwami. Niestety nie było mnie stać na więcej.
Na szczęście jest to mądre dziecko i dla niej ważna była sama uroczystość. Oczywiście cieszyła się z prezentów, ale bardziej z samego faktu i z niespodzianek, niż z "wartości". Nikt nie patrzył na mnie krzywo, po prostu jest jak jest. Uważam, że powinnaś pojechać. Nie dla rodziny, tylko dla dziecka, bo to ważna uroczystość. Na pewno będzie się cieszyć, że chrzestna przyjechała. Rodziną się nie przejmuj, jeśli coś im nie będzie pasować, to ich problem, nie Twój |
2004-03-26, 10:38 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 332
|
Re: komunia ? :-/
Wiesz co? Tak mi przyszło do głowy, ze jak masz tam jechać i siedzieć na tej nasiadówce zmarszczona i czekająca tylko na jej zakończenie to bez sensu.
Nie jedź. Posłuż się Pocztą Polską, wyślij prezent i życzenia i tak będzie lepiej i dla nich i dla Ciebie. I nie przejmuj się co pomyślą. Idź z małą na lody i zróbcie sobie miły dzień - na przekór rodzinnym zobowiązaniom. |
2004-03-26, 10:46 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Re: komunia ? :-/
Jesli dzieciak jest dobrze i skromnie wychowany, jesli rodzina zyje ze soba blisko, jesli dorosli z rozsadkiem podchodza do komunii, to rzeczywiscie radoscia moze byc sam fakt pojawienia sie na uroczystosci, spotkanie z bliskimi. Niestety dzisiaj coraz czesciej ta impreza to "dzien pierwszej komorki" - zgodnie z haslem reklamowym jednego z naszych operatorow. Dzieciak, ktory ma pstro w glowie, (a jak sie ma rodzicow majacych odchyly, to nie mozna sie spodziewac, ze wychowaja corke na ludzi) kolejnych gosci uzna jako dostawcow kolejnych drogich prezentow. Nie chce nikogo urazic ale takie jest moje zdanie.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2004-03-26, 10:50 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: komunia ? :-/
wątpie żeby chrześnica czekała i się cieszyła (np .z medalika)czy tez na mój widok.
mam tez pomysł ,żeby wysłac mojego TŻ z córką ale on nie miał jeszcze przyjemności (?)poznac tej strony mojej rodziny. pzdr. paula |
2004-03-26, 10:54 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 1 332
|
Re: komunia ? :-/
paula78 napisał(a):
> wątpie żeby chrześnica czekała i się cieszyła (np .z medalika)czy tez na mój widok. No właśnie, to po co się męczyć? > mam tez pomysł ,żeby wysłac mojego TŻ z córką > ale on nie miał jeszcze przyjemności (?)poznac tej strony mojej rodziny. Nie, ja bym tak nie zrobiła. Szkoda dziecka i faceta, jeśli jest tak jak piszesz. Przestań się zadręczać -wyślesz prezent i już. A rodzinka nawet nie dostrzeże, że Cię nie ma!!! |
2004-03-26, 11:02 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Re: komunia ? :-/
Nie rób im tego poprostu nie jezcie i już. Ja też jestem przeciwna wszelkim wymuszonym wizytom i na takie nie chodzę. A jeśli chodzi o prezent to hmmmm mam ten sam problem bo w tym roku chrześniak mojego męża ma komunię i obiecali złożyc się na komputer nie powiem po ile ale jak dla mnie to kosmiczna suma i wkurzam się troszkę bo przecież w komuni nie o to chodzi. Jednak to nie mój chrześniak i nie ja podejmę koncową decyzję. A swoją drogą obietnica obietnicą jak ja obiecuję to staram się dotrzymać słowa.
Chyba poprostu wyślij karkę z życzeniami i ....sama nie wiem co z prezentem. Z roku na rok z tymi prezentami jest coraz gorzej za kilka lat gdy mój synek będz\\ie miał komunię to może jakiś samochód dostanie ech...
__________________
http://taktutak.blogspot.com/ |
2004-03-26, 11:14 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Re: komunia ? :-/
No własnie, a czy to musi być od razu jakiś "religijny" prezent typu medalik czy różaniec? Dzieci wcale się z takich nie cieszą. Ja mojemu chrześniakowi fundnęłam firmowy plecak i zestaw do piłki noznej, a drugi chrzestny aparat fotograficzny (zwykły, bez żadnych cudów). Mały był wniebowzięty
|
2004-03-26, 11:21 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Re: komunia ? :-/
Wiesz Paulo,
To powinien byc prezent symboliczny. Taki jak kiedys sie kupowalo na komunie - medalik, lancuszek, pierscionek. Kiedys, gdy komunia byla mniej skomercjalizowana. Prezent - pamiatka. Jesli tak czy siak nie zaspokoisz dzieciaka, to przynajmniej zaoszczedzisz pieniazki - a sama piszesz, ze nie mozesz i nie chcesz przeginac z kasa. Prezent powinien byc od serca, a Twoj taki nie bedzie cokolwiek bys nie kupilam, bo za rodzinka nie przepadasz, a mala jest rozpuszczona. Wiec podchodzac do sprawy z czysto materialnego punktu widzenia - pieniazki zostana w Twojej kieszeni
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2004-03-26, 11:22 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 392
|
Re: komunia ? :-/
Wiesz co, jak by nie było dziecku będzie przykro, jak się nie pokażesz. Sama wiem po sobie, co przeżywałam, jak zabrakło mojego chrzestnego Trzeba spełnić swój obowiązek z uśmiechem na ustach i już! I niestety pewnie czeka Cię wydatek rzędu kilkuste zł, bo takie są stawki. Pomyśl, że robisz to w imię dobra wyższego to może zrobi Ci się lepiej.
|
2004-03-26, 11:23 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
|
Re: komunia ? :-/
aparat fotograficzny nawet taki zwyczajny to naprawdę dobra rzecz.
__________________
http://taktutak.blogspot.com/ |
2004-03-26, 11:24 | #20 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: komunia ? :-/
Wiecie co dziewczyny to nie tak! mam córkę juz dużą 12 lat..komunię przeżyłam i to nie tylko mojej córy..nie zgadam sie z opinią żeby nie jechać.Niestety rodzicę wybrali chrzesną - ta sie zgodziła i jechać powinna! Nie szkodzi że nie lubi rodziców dziewczynki-dziecko nie jest niczemu winne!! Moim zdanie przyzwoitość nakazuje jechać i uczestniczyć w tak ważnej uroczystości-bo jest to dla dziecka (dla Twojej CHRZEśNICY Paula!!!!)bardzo bardzo ważna uroczystość-dziecko to przeżywa jak mlodzi slub!..Paula jedź bo inaczej nie wypada! Prezent kup na jaki Cię stać i nie przejmuj sie reakcjami i ewentualnymi komentarzami..Chrzesny mojej Młodej to kolega utrzymujemy sporadyczny kontakt..a na komunię przybył całą rodziną (3 dzieci ) i bylo to bardzo mile!Gorzej wypadniesz jak nie pojedziesz, czy będziesz kręcić z chorobą itp..Postawi Cie to w złym świetle i źle o Tobie będzie świadczyć..zawsze możesz się zmyć po kościele..lub po obiedzie...
Po prostu trzymając dziecko do chrztu do czegoś sie zobowiązałaś!I nie tylko o prezent tu chodzi! Niestety życie nie jest takie proste...... Pozdrawiam Cię serdecznie! Trzymaj się !! Nutka-doświadczona matka
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2004-03-26, 11:59 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Re: komunia ? :-/
Kup jej najnowszy ton "Harrego Pottera"
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2004-03-26, 12:22 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: komunia ? :-/
jesli chodzi o prezent to zapewne nie kupie niczego religijnego ,myslałam o ksiązkach .
co do aparatu to owszem dobry pomysł, z tego jednak co wiem dziecko ma juz cyfrówkę ,komputer,rolki ,rower i brakuje jej kucyka w stajnii. pzdr. paula |
2004-03-26, 13:07 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Re: komunia ? :-/
ja mysle ze nie powinnas jechać, jesli obustonnie darzycie sie taką symapatią to po co psuc imprezę, narażać sie na dodatkowe koszta podrózy, a pozniej wkurzonym wyjechać. Kup prezent, wyslij, albo pieniązki. Podaj tylko powód nieobecności zeby nie było tak nieelegancko ,że ich olałaś, powiedz ze dziecko chore, ze ty .. tfu tfu.
Ja tez mam komunie chrzesniaka w czerwcu i jadę 250 km, ale to mój "synuś", więc i 500km bym pojechała, a daję 500zł. |
2004-03-26, 18:55 | #24 |
Rozeznanie
|
Re: komunia ? :-/
A ja się wypowiem z punktu widzenia chrześnicy. Paulo, nie jedź. Jeżeli nie utrzymujesz z tą rodziną kontaktów, to nie powinnaś się zmuszać. Ja mojego ojca chrzestnego widziałam raz w życiu - na chrzcie (czego oczywiście nie pamiętam, bo miałam wtedy 7 miesięcy). I wcale mi go nie brakowało na komunii ani innych uroczystościach. A miał bliżej niż Ty, bo z Przemyśla do Rzeszowa.
I jeszcze z innej beczki - niedawno byłam na 18 urodzinach córki mojej przyjaciółki. Zaprosiła mnie, bo zawsze byłam jej najukochańszą ciocią, chociaż nie byłam chrzestną (moja przyjaciółka uważała, że chrzestni powinni być z rodziny). A matki chrzestnej na tych urodzinach nie było... |
2004-03-26, 19:12 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: komunia ? :-/
hmmm też mam podobny problem. W przyszłym roku będzie komunia chrześnicy mojego męża a rok później mojej. I nie chodzi tu raczej o brak kontaktu (to są dzieci odpowiednio brata mojego męża i mojej siostry), ale raczej o to że ja nie chodzę z przekonania do kościoła, podobnie zresztą mój mąż. Brat mojego męża tego nie akceptuje i myślę że na tym tle może wyniknąć konflikt Zresztą nie pierwszy między nimi. Planujemy być na tek "komuni" ale nie w kościele, raczej na jakiejś uroczystości u nich w domu, albo cuś... ni bardzo wiem jak to rozwiązać. Z tą dziewczynką trudno jest nawiązać kontakt, więc jej nie trzeba bedzie tego tłumaczyć. Gorzej z rodzicami
|
2004-03-26, 19:26 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: komunia ? :-/
Też jestem za tym żeby wysłać prezent pocztą
|
2004-03-26, 19:50 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: komunia ? :-/
dzięki dziewczynki za podpowiedzi,
prezent napewno będzie ,jakaś ksiązka ,ale posłużę sie poczta polską lub prezent zabiora moi rodzice którzy zapewne pojadą na tę komunię . pzdr. paula |
2004-03-26, 20:52 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Re: komunia ? :-/
maja101 napisał(a):
> hmmm też mam podobny problem. W przyszłym roku będzie komunia chrześnicy mojego męża a rok później mojej. I nie chodzi tu raczej o brak kontaktu (to są dzieci odpowiednio brata mojego męża i mojej siostry), ale raczej o to że ja nie chodzę z przekonania do kościoła, podobnie zresztą mój mąż. Brat mojego męża tego nie akceptuje i myślę że na tym tle może wyniknąć konflikt Zresztą nie pierwszy między nimi. Planujemy być na tek "komuni" ale nie w kościele, raczej na jakiejś uroczystości u nich w domu, albo cuś... ni bardzo wiem jak to rozwiązać. Z tą dziewczynką trudno jest nawiązać kontakt, więc jej nie trzeba bedzie tego tłumaczyć. Gorzej z rodzicami a nie mozecie pojsc do tego koscioła naprawde? Ja byłam kiedys w kosciele, a raczej nie wiem w czym bo to chyba nie kościól, ale jak zwał tak zwał, u Babtystów na ślubie, a jestem katolikiem. A co mi tam, gdzie oni biora slub, pojsc moge a Babtystą byc nie muszę. Tak tez i ty .... im będzie miło, wy sie nie pokłocicie ....?? |
2004-03-26, 22:07 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Re: komunia ? :-/
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:45 |
2004-05-10, 16:30 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: komunia ? :-/ ,cd, czyli jak to na komuni było
witam
dzieki wam za wszelkie rady ,po długich namysłach pojechalismy tylko dlatego aby nie zrobic przykrosci mojemu tacie ,bo to jest rodzina od jego strony. kupiłam zlota bransoletkę ,dałam do wygrawerowania imie i date chrześnicy,plus ksiązka Mały Książę w ładnym wydaniu. jakie wrazenia? nie mysliłam sie co do rodzinki , a więc tak chrześnicy z pewnoscia nie byłoby przykro gdybym nie przyjechala,mamusia czyli moja kuzynka co chwilke rzucała teksty w stylu:"daliscie kase to do domu" ,tatus (ochrzczony przez mojego TŻ "dżolero")nawet nie podszedł sie przywitac i przedstawic mojemu TŻ ,cała komunie przesiedział po drugiej stronie stołu ze swoimi rodzicami a gdy tylko przechodził rzucał spojrzenia lekceważące jakby chciał powiedziec : "kim wy tu jestescie i po co przyjechaliscie?" odniosłam wrażenie iż lekceważy mnie tylko dlatego ,że moi rodzice maja jakies tam pieniądze a nie chciali jemu pomóc w jakis tam interesach .a nie chcieli bo dżolero prowadził już 100 interesów i każdy plajtował. ciesze sie ,że mam to juz za sobą ,teraz bierzmowanie ale tam juz z pewnością mnie nie zobaczą. pzdr. paula |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:37.